Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II

[gwiazdka93]

Napisane przez Paszczurek666

Pytałaś jeszcze o opiekę dietetyka. Ja trafiłam ostatnio do miłej pani dietetyczki, która przygotowała mi jadłospis na cały miesiąc. Uwzględniła właśnie tarczycę, stany depresyjne, tryb życia etc. Całkiem fajne jedzenie, aż jestem zdziwiona. I całkiem fajnie mi waga spada (chwalę się, chwalę - 2 kg w ciągu 2 tygodni! ).

Gratulacje Pierwsze tyg. diety są fajne, bo najwięcej spada, gorzej potem Ja byłam coś lekko ponad 5 mies. na redukcji, ale nie miałam gotowych jadłospisów na szczęście, sama je sobie układałam, a dietetyczka ewentualnie modyfikowała i udzielała rad

[loverosa]

Paszczurek dzieki za odzew

Jestem przed 40-tką .I niestety ale zdrowie się sypie,a to podejrzenie alergii,teraz tarczyca, jeszcze do ginekologa czas się zapisać
Dzisiaj rano zrobiłam tak jak napisałaś i nastawiłam wcześniej budzik,połknęłam tabletkę i jeszcze na 25 minut się zdrzemnęłam .
Gratuluję zrzucenia 2 kg

[ola503]

Witam,
pisałam tu niecały miesiąc temu Ze względu na gorsze samopoczucie zrobiłam ponownie oznaczenie tsh. TSH: 3,670 ÂľIU/ml przy normie 0,550 -€” 4,780.
Dodatkowo zrobiłam oznaczenie prolaktyny PRL 69,33 ng/ml (2,8 - 29,3)
Czy to normalne, ze tsh w przeciągu niecałego miesiąca podniosło się z 2,5 ÂľIU/ml ?
Znacie może dobrego endokrynologa z okolic warszawy, który podjąłby się leczenia? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[niewinny roz]

Napisane przez ola503

Witam,
pisałam tu niecały miesiąc temu Ze względu na gorsze samopoczucie zrobiłam ponownie oznaczenie tsh. TSH: 3,670 ÂľIU/ml przy normie 0,550 -€” 4,780.
Dodatkowo zrobiłam oznaczenie prolaktyny PRL 69,33 ng/ml (2,8 - 29,3)
Czy to normalne, ze tsh w przeciągu niecałego miesiąca podniosło się z 2,5 ÂľIU/ml ?
Znacie może dobrego endokrynologa z okolic warszawy, który podjąłby się leczenia? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

TSH mogło się podnieść. Rozumiem, że nie bierzesz leków?
Mogę polecić w Warszawie Teresę Konopadę.

[ola503]

A znacie może dr Wincewicza? Zależy mi na lekarzu, dla którego tsh powyżej 3 jest już podejrzane. U lekarza jeszcze nie byłam.

[niewinny roz]

Napisane przez ola503

A znacie może dr Wincewicza? Zależy mi na lekarzu, dla którego tsh powyżej 3 jest już podejrzane. U lekarza jeszcze nie byłam.

Nie znam, aczkolwiek ta wyżej wymieniona przeze mnie pani leczy nawet przy TSH nie przekraczającym normy Mnie zawsze doprowadzała do TSH ok. 1,5 i powtarzała, że takie jest w moim wieku optymalne. Przy planowaniu ciąży zaleca TSH=1. Bardzo interesuje się objawami u pacjenta, a samymi wynikami nieco mniej. Jest bardzo profesjonalna i uważam, że bardzo dobrze zna się na rzeczy. Poza tym nie jest tylko skupiona na tarczycy (a to chyba najczęstsze u pacjentów u endokrynologa) i potrafi dostrzec inne problemy, nawet wykraczające poza hormony. Leczyłam się u niej prywatnie i uważam, że jest super lekarzem z wielkim doświadczeniem i wiedzą. A co najlepsze - wizyty nie były aż tak drogie jak potrafią być w stolicy.

[loverosa]

Byłam dziś na USG tarczycy i mam liczne guzki...zaczynam się martwić...a wizyta u endo na 10 maja

[malamiiii19]

Czesc dziewczyny.Wrocilam dzis z USG tarczycy ,wszystko ok tylko mam guzka 6mmx4mm,ale lekarz ktory wykonywal badanie powiedzial zebym sie nie martwila poniewaz 3/4 populacji je ma.Jak myslicie,czy faktycznie nie ma sie czym martwic?

[niewinny roz]

Napisane przez malamiiii19

Czesc dziewczyny.Wrocilam dzis z USG tarczycy ,wszystko ok tylko mam guzka 6mmx4mm,ale lekarz ktory wykonywal badanie powiedzial zebym sie nie martwila poniewaz 3/4 populacji je ma.Jak myslicie,czy faktycznie nie ma sie czym martwic?

Ja mam guzka 6mmx5mm i 2 grudnia mam biopsję bo mimo, że mały to ma podejrzaną strukturę. Ale jestem dobrej myśli bo rzeczywiście bardzo dużo osób ma guzki na tarczycy.

[blue3]

Napisane przez malamiiii19

Czesc dziewczyny.Wrocilam dzis z USG tarczycy ,wszystko ok tylko mam guzka 6mmx4mm,ale lekarz ktory wykonywal badanie powiedzial zebym sie nie martwila poniewaz 3/4 populacji je ma.Jak myslicie,czy faktycznie nie ma sie czym martwic?

Mi kiedyś neurochirurg powiedział, że nie ma czym się przejmować, bo dużo osób ma nieprawidłowy zapis eeg i często o tym nie wie. Do dzisiaj mam problem z padaczką lekooporną i szukam lekarza, który potrafiłby mi pomóc.
Nie można bagatelizować czegoś, bo "dużo osób tak ma", trzeba wykonać dalszą diagnostykę (w tym przypadku biopsję) i uzgodnić z lekarzem co dalej

[malamiiii19]

A jak sie wykonuje biobsje? ten zabieg jest niebezpieczny?jak wyglada?

[niewinny roz]

Jeżeli będziesz miała bacc - aspiracyjną biopsję cienkoigłową to wygląda to tak jak usg tarczycy, z tym że jednocześnie po "namierzeniu" guzka przez głowicę usg patomorfolog wkłuwa się cienką igłą w to miejsce, obserwując to na monitorze. Igła pobiera materiał z guza i po 2 tygodniach jest wynik. Badanie trwa kilka minut i raczej jest mało bolesne.

[Kammiillaa]

Dziewczyny może potrafiłybyście mi pomóc zinterpretować wyniki? Do endokrynologa umówiona jestem na styczeń. Wiem,że TSH wskazuje na niedoczynność ale reszta wyników jest tak jakby w normie. Przynajmniej według tych zakresów referencyjnych..
TSH 4,670 (norma 0,270-4,200)
FT3 2,60 (norma 2,00-4,40)
FT4 1,06 (norma 0,93-1,70)
anty-TPO 5,11 (norma 0,00-34,00)
Może potrafiłybyście mi chociaż trochę wyjaśnić co może mi dolegać.

[gwiazdka93]

Napisane przez Kammiillaa

Dziewczyny może potrafiłybyście mi pomóc zinterpretować wyniki? Do endokrynologa umówiona jestem na styczeń. Wiem,że TSH wskazuje na niedoczynność ale reszta wyników jest tak jakby w normie. Przynajmniej według tych zakresów referencyjnych..
TSH 4,670 (norma 0,270-4,200)
FT3 2,60 (norma 2,00-4,40)
FT4 1,06 (norma 0,93-1,70)
anty-TPO 5,11 (norma 0,00-34,00)
Może potrafiłybyście mi chociaż trochę wyjaśnić co może mi dolegać.

Niedoczynność tarczycy... U młodych kobiet TSH powinno wynosić 2, max 2,5 przy dobrym samopoczuciu. Masz też niskie FT4.

[niewinny roz]

Napisane przez gwiazdka93

Niedoczynność tarczycy... U młodych kobiet TSH powinno wynosić 2, max 2,5 przy dobrym samopoczuciu. Masz też niskie FT4.

Dokładnie, TSH za wysokie, wolne hormony za niskie. Typowa niedoczynność, nie jakaś wielka ale jest.

[201605300922]

Napisane przez niewinny roz

Jeżeli będziesz miała bacc - aspiracyjną biopsję cienkoigłową to wygląda to tak jak usg tarczycy, z tym że jednocześnie po "namierzeniu" guzka przez głowicę usg patomorfolog wkłuwa się cienką igłą w to miejsce, obserwując to na monitorze. Igła pobiera materiał z guza i po 2 tygodniach jest wynik. Badanie trwa kilka minut i raczej jest mało bolesne.

Akurat miałam w poniedziałek to badanie. U mnie trwało raczej kilkadziesiąt sekund (jeden guzek, także możliwe, że dlatego) i dla mnie badanie było nieprzyjemne. Może nie jakieś bardzo bolesne, ale zarówno w trakcie badania i ,,gmerania" igłą mnie bolało, jak i kilka godzin po zabiegu odczuwałam dyskomfort w miejscu ukłucia. A nie jestem z tych, co to przeżywają każde ukłucie i ogólnie szłam nastawiona, że gorzej niż na pobieraniu krwi nie będzie, a niestety było.

[Smerfetka696969]

Napisane przez Nadis

Akurat miałam w poniedziałek to badanie. U mnie trwało raczej kilkadziesiąt sekund (jeden guzek, także możliwe, że dlatego) i dla mnie badanie było nieprzyjemne. Może nie jakieś bardzo bolesne, ale zarówno w trakcie badania i ,,gmerania" igłą mnie bolało, jak i kilka godzin po zabiegu odczuwałam dyskomfort w miejscu ukłucia. A nie jestem z tych, co to przeżywają każde ukłucie i ogólnie szłam nastawiona, że gorzej niż na pobieraniu krwi nie będzie, a niestety było.

To każdy inaczej bo ja również miałam jeden guzek i mnie nie bolało straszliwie jakoś po badaniu, było nieprzyjemne to fakt.

[Kammiillaa]

Gwiazdka 93, Niewinny róż, dziękuję za odpowiedź.
Po odebraniu reszty wyników które mieściły się w zakresach referencyjnych miałam nadzieję,że jednak wszystko będzie dobrze. Nie mam jeszcze żadnych typowych objawów oprócz zwiększonego wypadania włosów. Czy istnieje taka możliwość ,że po unormowaniu tego wszystkiego lekami, będę mogła je odstawić czy zazwyczaj przyjmuje się je do końca życia?
Nie jestem jeszcze zbyt zaznajomiona z tym tematem i martwi mnie jeszcze jedna sprawa. Czy w przyszłości mogę mieć duży problem z zajściem w ciążę i urodzeniem zdrowego dziecka?

[201605300922]

Napisane przez Kammiillaa

Gwiazdka 93, Niewinny róż, dziękuję za odpowiedź.
Po odebraniu reszty wyników które mieściły się w zakresach referencyjnych miałam nadzieję,że jednak wszystko będzie dobrze. Nie mam jeszcze żadnych typowych objawów oprócz zwiększonego wypadania włosów. Czy istnieje taka możliwość ,że po unormowaniu tego wszystkiego lekami, będę mogła je odstawić czy zazwyczaj przyjmuje się je do końca życia?
Nie jestem jeszcze zbyt zaznajomiona z tym tematem i martwi mnie jeszcze jedna sprawa. Czy w przyszłości mogę mieć duży problem z zajściem w ciążę i urodzeniem zdrowego dziecka?

Preparaty hormonów tarczycy (czyli np. Euthyrox) zwykle przyjmuje się do końca życia, ale to tylko jedna mała tabletka rano, także nic specjalnie utrudniającego życie (w porównaniu do takiej cukrzycy chociażby, gdzie trzeba regularnie kontrolować poziom glikemii, przeliczać jednostki insuliny i ogólnie uważać). Co do ciąży - problem miałabyś przy nieleczonej niedoczynności, wtedy zdarzają się spore problemy z zajściem i utrzymaniem. Jak najbardziej rodzi się zdrowe dzieci, po prostu w trakcie ciąży trzeba przyjmować wyższą dawkę leku, ale sam lek jest bezpieczny dla płodu. Więcej problemów mają dziewczyny z chorobą Hashimoto, ale też rodzą zdrowe dzieci. Także nie martw się, bo niedoczynność tarczycy obiektywnie dość łatwo się leczy, problem leży zwykle w dobraniu odpowiedniej dawki. Ludzie żyją bez tarczycy (po jej usunięciu), biorą leki i prowadzą zupełnie normalne życie.

[Kammiillaa]

Dziękuję Nadis
Ciekawe czy od dawna mam tą niedoczynność. Gdyby nie te wypadające włosy to pewnie jeszcze wiele miesięcy żyłabym w nieświadomości aż do wystąpienia bardziej dokuczliwych objawów.

[NinaSimone]

Mam zwiększoną dawkę leku. Czy to normalne,ze spóźnia mi się okres? Nie wiem co dalej robić.

Wysłane z mojego Classic przy użyciu Tapatalka

[nellady]

hej moje tsh to ok 4,5-4,7, mam 24 lata. Byłam u jednego endokrynologa, ale niby wszystko o, twierdził, że tylko trochę ponad normę. Jednak mam objawy niedoczynności, między innymi nieregularne miesiączki, senność, wypadanie włosów, spore zwiększenie wagi. Teraz idę do innego (moja koleżanka chodzi do niego, ma podobne tsh i się leczy) i chciałabym iść już z wynikami badań i tutaj mam pytanie: jakie zrobić najlepiej? TSH? FT3/4? Coś jeszcze?

[gwiazdka93]

Napisane przez nellady

hej moje tsh to ok 4,5-4,7, mam 24 lata. Byłam u jednego endokrynologa, ale niby wszystko o, twierdził, że tylko trochę ponad normę. Jednak mam objawy niedoczynności, między innymi nieregularne miesiączki, senność, wypadanie włosów, spore zwiększenie wagi. Teraz idę do innego (moja koleżanka chodzi do niego, ma podobne tsh i się leczy) i chciałabym iść już z wynikami badań i tutaj mam pytanie: jakie zrobić najlepiej? TSH? FT3/4? Coś jeszcze?

Lepiej z dala od tego lekarza W Twoim wieku norma wynosi 2, max 2,5 przy dobrym samopoczuciu. Norma ok 4,2 jest dla ludzi 70, 80- letnich. Zrób sobie TSH, FT3, FT4, aTPO, aTG i USG tarczycy (to ostatnie badanie często wykonuje endokrynolog w gabinecie, ale zdarza się też czasem, że jednak nie, stąd o nim piszę).

[agnieszka_2612]

Napisane przez nellady

hej moje tsh to ok 4,5-4,7, mam 24 lata. Byłam u jednego endokrynologa, ale niby wszystko o, twierdził, że tylko trochę ponad normę. Jednak mam objawy niedoczynności, między innymi nieregularne miesiączki, senność, wypadanie włosów, spore zwiększenie wagi. Teraz idę do innego (moja koleżanka chodzi do niego, ma podobne tsh i się leczy) i chciałabym iść już z wynikami badań i tutaj mam pytanie: jakie zrobić najlepiej? TSH? FT3/4? Coś jeszcze?

Heh. Zmień lekarza. Ja miałam tsh 2,3 gdy zaczełam się leczyć - czułam się gorzej niż fatalnie. FT4 miałam za niskie i u mnie ogólnie pomniejszona tarczyca jest

Tak jak poprzedniczka napisała - ft3, ft4, anty tg i tpo wystarczą no i USG bo może wyjść coś dodatkowo

[ama09]

Czy któraś z Was leczy się w KATOWICACH? Potrzebuję zmienić lekarza i w związku z tym mam pytanie - gdzie najszybciej dostanę się do endokrynologa? (mam skierowanie) Przychodnia na Ceglanej? Na Powstańców? Gdzieś indziej?

[201605300922]

Napisane przez ama09

Czy któraś z Was leczy się w KATOWICACH? Potrzebuję zmienić lekarza i w związku z tym mam pytanie - gdzie najszybciej dostanę się do endokrynologa? (mam skierowanie) Przychodnia na Ceglanej? Na Powstańców? Gdzieś indziej?

Ja się leczę na Powstańców u dr Izbickiej, ale ciężko mi powiedzieć, na kiedy dostaniesz termin.

[malamiiii19]

Dziewczyny o co chodzi z badaniem pobierania czegos z sutka (wymazu)? do diagnozowania chorej tarczycy , lekarz mi cos zaczal mowic a ja nie wiem o co chodzi,jak wyglada to badanie? I co ono wyklucza lub potwierdza? Nic o nim wczesniej nie slyszalam i jestem zaskoczona...

[smerffie]

Nieśmiało się witam i pytam czy można dołączyć?

Od ponad roku mam problemy z okresem, najpierw co 2 tygodnie, pozniej wcale. Gin badał 'kobiece' hormony, wywoływałam duphastonem, poki brałam tabletki to bylo ok, po odstawieniu oczywiscie znowu problem. Ostatnio nawet duphaston nie pomógł na wywołanie, lekarz stwierdził niewydolnosc jajnikow ( bardzo niski progesteron, reszta w normie). Dopiero jak sama zaptałam o tarczycę to dał skierowanie na TSH.

I jak się okazało, sama znalazłam sobie problem.
TSH 9,27, zrobiłam na własną rękę ft3 i ft4.
FT3 1,98 (orma 2,04-4,4)
FT4 0,91 (0,93-1,71)

Prolaktyna w normie.
Mam skierowanie do endo na cito, ale pani powiedziala, ze watpi zeby lekarz mnie przyjął w ten wtorek skoro nie jestemw ciazy ale moge przyjsc pytac. Jesli nie to na piątek umowilam sie prywatnie.

Z jednej strony sie ciesze ze znalazłam zrodlo problemu, a z drugiej nie mam praktycznie zadnych objawow niedoczynnosci oprocz wlasnie okresu i trudnosci w zrzucaniu wagi. Nigdy nie byłam chuda, ale po liceum to praktycznie jadłam jak wróbelek bo chcialam schudnąć. Nic to nie dawało, to ja "mądra" dorzuciłam jeszcze siłownię do tego. Ale to akurat dobrze się stało, bo w trening wkręciłam się niesamowicie i dzięki temu zmieniłam odżywianie o 180 stopni, jem duzo i jestem szczesliwa. Ale mimo planu redykcyjnego, waga nie spada. (zeszło ze mnie troche w okresie marzec-czerwiec, pozniej bylam na utrzymaniu, od 2 mies niby znowu redukcja ale zero efektów). Mam winowajcę, z nadzieją, że leczenie pomoże we wszystkim.

Poza tymi dwoma nie stwierdzam u siebie zadnych innych objawów

[niewinny roz]

Napisane przez smerffie

Nieśmiało się witam i pytam czy można dołączyć?

Od ponad roku mam problemy z okresem, najpierw co 2 tygodnie, pozniej wcale. Gin badał 'kobiece' hormony, wywoływałam duphastonem, poki brałam tabletki to bylo ok, po odstawieniu oczywiscie znowu problem. Ostatnio nawet duphaston nie pomógł na wywołanie, lekarz stwierdził niewydolnosc jajnikow ( bardzo niski progesteron, reszta w normie). Dopiero jak sama zaptałam o tarczycę to dał skierowanie na TSH.

I jak się okazało, sama znalazłam sobie problem.
TSH 9,27, zrobiłam na własną rękę ft3 i ft4.
FT3 1,98 (orma 2,04-4,4)
FT4 0,91 (0,93-1,71)

Prolaktyna w normie.
Mam skierowanie do endo na cito, ale pani powiedziala, ze watpi zeby lekarz mnie przyjął w ten wtorek skoro nie jestemw ciazy ale moge przyjsc pytac. Jesli nie to na piątek umowilam sie prywatnie.

Z jednej strony sie ciesze ze znalazłam zrodlo problemu, a z drugiej nie mam praktycznie zadnych objawow niedoczynnosci oprocz wlasnie okresu i trudnosci w zrzucaniu wagi. Nigdy nie byłam chuda, ale po liceum to praktycznie jadłam jak wróbelek bo chcialam schudnąć. Nic to nie dawało, to ja "mądra" dorzuciłam jeszcze siłownię do tego. Ale to akurat dobrze się stało, bo w trening wkręciłam się niesamowicie i dzięki temu zmieniłam odżywianie o 180 stopni, jem duzo i jestem szczesliwa. Ale mimo planu redykcyjnego, waga nie spada. (zeszło ze mnie troche w okresie marzec-czerwiec, pozniej bylam na utrzymaniu, od 2 mies niby znowu redukcja ale zero efektów). Mam winowajcę, z nadzieją, że leczenie pomoże we wszystkim.

Poza tymi dwoma nie stwierdzam u siebie zadnych innych objawów

Masz statystycznie wysokie TSH więc po obniżeniu na pewno będą efekty na wadze, tym bardziej, że ćwiczysz i dobrze się odżywiasz

[smerffie]

Napisane przez niewinny roz

Masz statystycznie wysokie TSH więc po obniżeniu na pewno będą efekty na wadze, tym bardziej, że ćwiczysz i dobrze się odżywiasz

przeraziłam się jak zobaczyłam 9,27 przy normie 4.2, a jezcze jak tu wyczytałam że młode kobiety i tak powinny mieć ok 2 to już w ogóle...

z drugiej strony się boje, są jakieś "skutki uboczne" brania hormonów? takie tabsy to już na całe życie czy jest szansa na odstawienie?