Wspólny cel mamy: od jesieni o dzidzię się staramy! staraczki 2015/2016

[wiolka1988]

Hej dziewczyny.
Mam nadzieję, że u was już lepiej... Nie pozostaje nic innego jak czekać na rozwój sytuacji. Bądźmy dobrej myśli

Napisane przez zUa_tysica

Jejku dziewczyny trzymam za was kciuki....

VelaLuca daj koniecznie znać co z betą

Nusiaoo wszystko będzie dobrze

Fanta jak Twoje plamienia?

My wróciliśmy z Gdańska wczoraj, jarmark bardzo fajny, magiczny wręcz Opiliśmy się grzanego winka i miło spędziliśmy czas
Przyozdobiłam też wczoraj mieszkanko świątecznymi ozdobami, łańcuchami, poustawiałam świeczki, jest klimacik

Ja całe życie mieszkam w Gdańsku bardzo lubię słuchać takich opinii o moim rodzinnym mieście

[Megan1312]

Dziewczyny dziekuje za zyczenia:-* oby sie spelnily

VelaLuca, nusia00 trzymam za was mocno kciuki.

Napisane przez zUa_tysica

My wróciliśmy z Gdańska wczoraj, jarmark bardzo fajny, magiczny wręcz Opiliśmy się grzanego winka i miło spędziliśmy czas
Przyozdobiłam też wczoraj mieszkanko świątecznymi ozdobami, łańcuchami, poustawiałam świeczki, jest klimacik

My tez bylismy w wekend w Gdansku bo Tz mial impreze firmowa ale niestety niechcial mnie zabrac na jarmark ani do zadnej galeri mimo ze mialam wczoraj urodziny ale bylam na niego zla

[geosmina]

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny myślę że nie jedna z Nas zazdrości Wam tych mdłości. Mimo okropnego samopoczucia nosicie już pod sercem swoje maleństwa Coś za coś. Ja obiecałam sobie, że jeśli okaże się że noszę zdrową ciąże to nie będę na nic narzekać



U mnie takie przed okresowe plamienia skończyły się pozytywną będą. Nie wszystko jeszcze jest przesądzone! Trzymam kciuki

U mnie bez zmian: krwawienia i ból brzucha. Jutro rano robię betę. Boje się... Trzymajcie kciuki proszę rosi:

Byłaś na becie? Kiedy wyniki? Trzymam za Ciebie kciuki 😙

Napisane przez mysza93

Gratulacje! Wam i wszystkim innym nowym mamusiom!


Miał wyjść w piątek ale coś się pogorszyło i został. Może jutro..


Wszystkiego dobrego

Ja zaczęłam chwilę temu 15 cykl, rok i 7 miesięcy
5.12 dostałam @ i nadal mam [COLOR="Silver"]
k:

Tak długo Ci się ciągnie okres?

Napisane przez nusia00

mam nadzieje że któraś nie śpi. Mam problem zauważyłam brązowe plamki na bieliźnie, nie bolał mnie brzuch dopiero jak uzmysłowiłam sobie , że to może być coś z moją fasolka to wszystko zaczęło mnie boleć nie wiem co robić. czy jesli poczekam do jutra popołudnia to w razie czego nie zaszkodzi to ? nie chce leciec na pogotowie, bo do krwawienia to ma daleko nawet przed @ miałam dużo bardziej obfite plamienia . mam nadzieje że po prostu panikuje. przepraszam za brak składni ale to z paniki

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------



Bede trzymać z całych sił

Z paniki napisałam od razu posta, a później zaczęłam nadrabiać i zauważyłam, że ty masz większe dolegliwości niż ja, a mimo to wydajesz się dużo spokojniejsza podziwiam ja jestem straszną panikara

trzymam kciuki za twoją fasolkę , mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

Z tego co wiem, to brunatne plamienia są normalne, gorzej, gdyby były krwawe, tak więc nie martw się 😙


U mnie wszelkie wątpliwości dzisiaj się rozwiały - zrobiłam test i wyszedł negatywny 😞 w następnym cyklu kopnę tż w dupkę i niech się spręża z robotą w płodne, bo tak to nigdy nie zajdę 😜

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[Milagr0s]

Witajcie
Jestem w 27dc (srednio cykle mam 33dniowe) i powiem wam że narobiłam sobie nadzieji że tym razem się uda
Owu według testów miałam w 18dc.
Bardzo żałuję że wcześniej w ogóle nie obserwowałam swoje cykle (było by teraz łatwiej stwierdzić czy zapowiada się na @ czy są zupełnie inne symptomy) - nie pamiętam czy miałam wrażliwośc piersi/ból podbrzusza przed @ (jeśli tak to ile dni wcześniej itp) - dopiero w zeszłym cyklu starannie wszystko notowałam w aplikacji w telefonie, ale nic w sumie sie nie działo przed @. Zadnych symptomów. Ale czasami pamiętam ze może dzień wcześniej mogłam mieć ból podbrzusza. Nie wcześniej.

W tym cyklu cały jest czas delikatną wrażliwość piersi mniej więcej od 23dc oraz delikatny ból podbrzusza dośc często w ciągu dnia mniej więcej od 24-25dc. Dzisiaj podczas przytulania bardzo to podbrzusze czułam i było to bardzo dziwne uczucie - nie kojarze żeby kiedyś w drugiej połowie cyklu tak było.

No cóż, myślę że do końca tyg wszystko sie okaże
Miałam nie robić testów do momentu dużego opóźnienie @ żeby nie nakręcać się, ale nie wiem czy wytrzymam

[Nadia_2]

Napisane przez Milagr0s

Szczere gratulacje wszystkim świeżo zaciazanym dziewczynom!
Napiszcie proszę czy zaobserwowalyscie jakiekolwiek symptomy przed pozytywnym testem! Piersi, ból podbrzusza, biały śluz?

U mnie jedynym objawem były bolące piersi już dwa tyg przed terminem @ bolały bardziej niż zwykle i dużo wcześniej, po drugie temp powyżej 37 ale to u każdej inaczej . . . innych nie miałam, trochę pobolewały mnie plecy ale czy to od ciąży gdy skończyły się dni płodne bylo bardzo sucho teraz sporadycznie pojawia się biały, gęsty śluz.

Napisane przez Kasmina

Gratuluję nowym mamusiom

u mnie 7t+1d z USG... czuję się okropnie, ostatnie dni przesypiam, męczą mnie mdłości, wymioty i ból piersi, nie wiem jak jutro pojadę do pracy- nie wiedzą o ciąży i nie mogą się dowiedzieć przez 3-4 tyg. ... ale dla Kruszynki warto

ja w podobnej sytuacji jestem w pracy nie mogą dowiedzeć się o ciązy przez ok 3-4 tyg a potem sama nie wiem co mam zrobić czy pracować tylko mniej czy dać na luz i odpoczywać, zresztą zobaczymy co gin powie .
[QUOTE=geosmina;53793757]


Ja dzisiaj byłam rano na becie ale wyniki dopiero za 3 dni co za beznadzieja. Na początku stycznia mam pierwszą wizytę u gin zobaczymy czy wszystko w porządku, bardzo chciałam przed świętami pójść ale nie ma już terminów, planujemy powiedzieć w wigilię o ciąży ale trochę boję się, że się pochwalimy a potem coś wyjdzie nie tak
co myślicie?

dzisiaj z ciekawości zrobiłam sobie test i wyszły dwie wyraźne kreseczki


VelaLuca trzymam kciuki mocno !

[nusia00]

hej dziewczyny u mnie chyba jednak to była tylko panika niema ani śladu ani by pół kropelki brunatnego ani jakiegokolwiek innego plamienia

Napisane przez Milagr0s

Witajcie
Jestem w 27dc (srednio cykle mam 33dniowe) i powiem wam że narobiłam sobie nadzieji że tym razem się uda
Owu według testów miałam w 18dc.
Bardzo żałuję że wcześniej w ogóle nie obserwowałam swoje cykle (było by teraz łatwiej stwierdzić czy zapowiada się na @ czy są zupełnie inne symptomy) - nie pamiętam czy miałam wrażliwośc piersi/ból podbrzusza przed @ (jeśli tak to ile dni wcześniej itp) - dopiero w zeszłym cyklu starannie wszystko notowałam w aplikacji w telefonie, ale nic w sumie sie nie działo przed @. Zadnych symptomów. Ale czasami pamiętam ze może dzień wcześniej mogłam mieć ból podbrzusza. Nie wcześniej.

W tym cyklu cały jest czas delikatną wrażliwość piersi mniej więcej od 23dc oraz delikatny ból podbrzusza dośc często w ciągu dnia mniej więcej od 24-25dc. Dzisiaj podczas przytulania bardzo to podbrzusze czułam i było to bardzo dziwne uczucie - nie kojarze żeby kiedyś w drugiej połowie cyklu tak było.

No cóż, myślę że do końca tyg wszystko sie okaże
Miałam nie robić testów do momentu dużego opóźnienie @ żeby nie nakręcać się, ale nie wiem czy wytrzymam

u mnie pierwszych objawów nie było jako takich. Pierwszy ból piersi dopiero w okolicach 6 tyg ciąży , bolało mnie podbrzusze ale u mnie to normalne przed miesiączką jedynie co było takie "inne" to śluz w drugiej połowie cyklu w kolorze przezroczysto białym i było go dość dużo. test wyszedł pozytywny dopiero/już 11dni po owulacji była taka blada kreska, że ledwo co było widać.

[Wyczekujaca]

Gratuluję bardzo nowym mamusiom !
Cieszę się szczerze z Waszego szczęścia i trzymam kciuki za spokojne 9 miesięcy.
Każda kolejna wiadomość o dwóch kreskach nastraja mnie optymistycznie, wzruszam się i ogarnia mnie radość. Wiem, że na mnie też przyjdzie pora. Chyba jakaś nienormalna jestem bo ciśnienie mi zeszło i czuję spokój. Może to atmosfera świąteczna
Z całego serca Wam wszystkim życzę abyście doczekały Waszego cudu.

[aska8999]

Dziewczyny, dostalam okres to juz 4 cykl i nic z tego. Nie wiem, zawsze wydawalo mi sie,,ze jesli mam regularne cykle prawie jak w zegarku nie bede miala problemow z zajsciem, a teraz nic nie wychodzi. Teraz owu wypadnie mi w Wigile lub 1. Dzien swiat, wiec moze to jakis znak ze akurat yeraz sie uda.

6 stycznia testuje

[monique_05]

Napisane przez aska8999

Dziewczyny, dostalam okres to juz 4 cykl i nic z tego. Nie wiem, zawsze wydawalo mi sie,,ze jesli mam regularne cykle prawie jak w zegarku nie bede miala problemow z zajsciem, a teraz nic nie wychodzi. Teraz owu wypadnie mi w Wigile lub 1. Dzien swiat, wiec moze to jakis znak ze akurat yeraz sie uda.

6 stycznia testuje

Nie martw się kochana! Na pewno niedługo się uda! Trzymam kciuki mocno za udany cykl

[VelaLuca]

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku. Nigdzie nie pojechałam rano bo 40 km samochodem to byłoby samobójstwo. Teraz nie wiem czy ta gorączka to objaw mojego przeziębienia czy dlatego że tam w środku dzieje się coś złego. Leżę cały czas i nic się nie dzieje ale jak tylko wstanę to wypływa krew. Nie mam już złudzeń. Czekam na męża jak wróci z pracy to zawiezie mnie na betę. Jak zdążymy przed 16:00 to wynik będzie dzisiaj (któraś pisała o 3 dniach, masakra). Już mam dość tego wszystko. Wolałabym dostać normalny okres i móc znów się starać a nie czekać w takiej niepewności

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Nusia cieszę się że wszystko wróciło do normy Nie stresuj się następnym razem tylko spokojnie przeczekaj. Życzę Ci już spokojnych pozostałych miesięcy

[tija93]

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku. Nigdzie nie pojechałam rano bo 40 km samochodem to byłoby samobójstwo. Teraz nie wiem czy ta gorączka to objaw mojego przeziębienia czy dlatego że tam w środku dzieje się coś złego. Leżę cały czas i nic się nie dzieje ale jak tylko wstanę to wypływa krew. Nie mam już złudzeń. Czekam na męża jak wróci z pracy to zawiezie mnie na betę. Jak zdążymy przed 16:00 to wynik będzie dzisiaj (któraś pisała o 3 dniach, masakra). Już mam dość tego wszystko. Wolałabym dostać normalny okres i móc znów się starać a nie czekać w takiej niepewności

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Nusia cieszę się że wszystko wróciło do normy Nie stresuj się następnym razem tylko spokojnie przeczekaj. Życzę Ci już spokojnych pozostałych miesięcy

Bardzo mi przykro weź może pojedź do szpitala. Takie objawy są wskazaniem do przyjęcia na oddział. Tam Ci zrobią wszystkie badania.

[zUa_tysica]

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku. Nigdzie nie pojechałam rano bo 40 km samochodem to byłoby samobójstwo. Teraz nie wiem czy ta gorączka to objaw mojego przeziębienia czy dlatego że tam w środku dzieje się coś złego. Leżę cały czas i nic się nie dzieje ale jak tylko wstanę to wypływa krew. Nie mam już złudzeń. Czekam na męża jak wróci z pracy to zawiezie mnie na betę. Jak zdążymy przed 16:00 to wynik będzie dzisiaj (któraś pisała o 3 dniach, masakra). Już mam dość tego wszystko. Wolałabym dostać normalny okres i móc znów się starać a nie czekać w takiej niepewności

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Nusia cieszę się że wszystko wróciło do normy Nie stresuj się następnym razem tylko spokojnie przeczekaj. Życzę Ci już spokojnych pozostałych miesięcy

Jedź koniecznie na SOR Kochana! Ciekawe co sie dzieje...

[monique_05]

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku. Nigdzie nie pojechałam rano bo 40 km samochodem to byłoby samobójstwo. Teraz nie wiem czy ta gorączka to objaw mojego przeziębienia czy dlatego że tam w środku dzieje się coś złego. Leżę cały czas i nic się nie dzieje ale jak tylko wstanę to wypływa krew. Nie mam już złudzeń. Czekam na męża jak wróci z pracy to zawiezie mnie na betę. Jak zdążymy przed 16:00 to wynik będzie dzisiaj (któraś pisała o 3 dniach, masakra). Już mam dość tego wszystko. Wolałabym dostać normalny okres i móc znów się starać a nie czekać w takiej niepewności

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Nusia cieszę się że wszystko wróciło do normy Nie stresuj się następnym razem tylko spokojnie przeczekaj. Życzę Ci już spokojnych pozostałych miesięcy

Kochana jedź do lekarza jak najszybciej!

[201604261006]

Napisane przez geosmina

Tak długo Ci się ciągnie okres?

Nigdy tak nie miałam w zeszłym cyklu plamiłam 2tyg teraz pewnie będzie podobnie, bo to 2 tak krótki cykl

Napisane przez nusia00

hej dziewczyny u mnie chyba jednak to była tylko panika niema ani śladu ani by pół kropelki brunatnego ani jakiegokolwiek innego plamienia

Cieszę się

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku.

Kochana jedź do szpitala, lekarz powinien Cię obejrzeć

[Fantasmagori]

VelaLuca bardzo mi przykro też Ci radzę jechać do szpitala

[aska8999]

Vela luca jedz do szpitala powiedz ze masz wynik bety z piatku 18 horaczke i krwawienia, na pewno cie przyjma lub przynajmniej zrobia badania.

[nusia00]

VelaLuca dziewczyny dobrze mówią, jedz do szpitala
Choc może już tam jestes. Daj znac jak się czujesz.

[Kasmina]

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku. Nigdzie nie pojechałam rano bo 40 km samochodem to byłoby samobójstwo. Teraz nie wiem czy ta gorączka to objaw mojego przeziębienia czy dlatego że tam w środku dzieje się coś złego. Leżę cały czas i nic się nie dzieje ale jak tylko wstanę to wypływa krew. Nie mam już złudzeń. Czekam na męża jak wróci z pracy to zawiezie mnie na betę. Jak zdążymy przed 16:00 to wynik będzie dzisiaj (któraś pisała o 3 dniach, masakra). Już mam dość tego wszystko. Wolałabym dostać normalny okres i móc znów się starać a nie czekać w takiej niepewności

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Nusia cieszę się że wszystko wróciło do normy Nie stresuj się następnym razem tylko spokojnie przeczekaj. Życzę Ci już spokojnych pozostałych miesięcy

Jedź do szpitala !! i koniecznie daj znać! martwimy się


Ja postanowiłam nie narzekać na mdłości itd. Męczą to fakt- ale ważniejsze jest to że Kruszynka się rozwija prawidłowo. Najlepszym lekarstwem dla mnie okazuje się praca- muszę udawać że wszystko jest ok i to mi się chyba udziela. Muszę odwracać uwagę od mdłości.

PS. Tż wyczytał, że na poranne mdłości dobre jest mleko- nie polecam- efekty okropne- zwymiotowałam to mleko, ale miało konsystencję zważonego... a najgorsze, że poszło też nosem... za to od południa apetyt zaczął dopisywać zupa i 2x drugie danie

[aska8999]

A ktoras z Was zazywa wiesiolka? Ja cos wyczytalam ze pomaga na sluz, a wlasnie mam problem z tym, ogolnie juz dawno nie maja takiego typowo rozciagliwego sluzu.

[Milagr0s]

Napisane przez aska8999

A ktoras z Was zazywa wiesiolka? Ja cos wyczytalam ze pomaga na sluz, a wlasnie mam problem z tym, ogolnie juz dawno nie maja takiego typowo rozciagliwego sluzu.

Tez mam problem z suchością i zażywam wiesiołek od 2 cykli ale nie widzę poprawy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[wiosenka84]

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku. Nigdzie nie pojechałam rano bo 40 km samochodem to byłoby samobójstwo. Teraz nie wiem czy ta gorączka to objaw mojego przeziębienia czy dlatego że tam w środku dzieje się coś złego. Leżę cały czas i nic się nie dzieje ale jak tylko wstanę to wypływa krew. Nie mam już złudzeń. Czekam na męża jak wróci z pracy to zawiezie mnie na betę. Jak zdążymy przed 16:00 to wynik będzie dzisiaj (któraś pisała o 3 dniach, masakra). Już mam dość tego wszystko. Wolałabym dostać normalny okres i móc znów się starać a nie czekać w takiej niepewności :

Jak najszybciej jedź do szpitala, gorączka jest niebezpieczna dla fasolki, a lekarze bedą wiedzieli co robić. Trzymam za Was kciuki.

[chudziaszek11]

Napisane przez Fantasmagori

Dzięki dziewczyny za pocieszenie
no w sumie wczoraj były tylko rano, potem poszłam do pracy i przez cały dzień się już nie pojawiły dzisiaj też sucho. Oby się już nie powtórzyły

Oby to jakiś dobry znak był!!!

Napisane przez geosmina

U mnie wszelkie wątpliwości dzisiaj się rozwiały - zrobiłam test i wyszedł negatywny 😞 w następnym cyklu kopnę tż w dupkę i niech się spręża z robotą w płodne, bo tak to nigdy nie zajdę 😜

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Kurcze szkoda...

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku. Nigdzie nie pojechałam rano bo 40 km samochodem to byłoby samobójstwo. Teraz nie wiem czy ta gorączka to objaw mojego przeziębienia czy dlatego że tam w środku dzieje się coś złego. Leżę cały czas i nic się nie dzieje ale jak tylko wstanę to wypływa krew. Nie mam już złudzeń. Czekam na męża jak wróci z pracy to zawiezie mnie na betę. Jak zdążymy przed 16:00 to wynik będzie dzisiaj (któraś pisała o 3 dniach, masakra). Już mam dość tego wszystko. Wolałabym dostać normalny okres i móc znów się starać a nie czekać w takiej niepewności

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Nusia cieszę się że wszystko wróciło do normy Nie stresuj się następnym razem tylko spokojnie przeczekaj. Życzę Ci już spokojnych pozostałych miesięcy

Przykro mi
Daj znać jak będziesz coś wiedzieć

[Ewula88]

wróciliśmy z Pragi, 3 dni chodzenia nogi mnie bolą :P ale było cudownie, relax i chwile we dwoje bez myślenia o staraniach i o dziecku Tego mi było trzeba. Musiałam Was nadrobić, VelaLuca 3maj się! Odzywaj się i pisz co się dzieje.

Ja już nawet nie myślę kiedy mam mieć owu, kiedy testowanie po prostu odpuszczamy intensywne starania i jak się uda to będzie w czw mam ginekologa, odbiorę wyniki i wtedy będę myśleć co dalej.

[Fantasmagori]

U mnie śluz z powrotem biały, plamień brak biorę to za dobry znak i nie tracę nadziei


VelaLuca, daj znać co i jak

[Panna Izabela]

Napisane przez VelaLuca

Wiem, wiem ale przy mojej niskiej becie różne rzeczy mogą się tam dziać. Przygotowujemy się z mężem na każdą ewentualność. Co ma być to będzie. Ten na górze zadecyduje

No tak...

Napisane przez Milagr0s

Szczere gratulacje wszystkim świeżo zaciazanym dziewczynom!
Napiszcie proszę czy zaobserwowalyscie jakiekolwiek symptomy przed pozytywnym testem! Piersi, ból podbrzusza, biały śluz?

Ja miałam takie jak na okres. Lekko bolące piersi, ból podbrzusza.

Napisane przez geosmina

VelaLuca trzymam kciuki żeby krwawienie ustało 😙



Ja pewnie też nie zastanawiałabym się nad ciążą gdybym była w Twojej sytuacji. Zresztą u mnie ciąża też jest zagrożeniem bo mogę stracić wzrok, ale to jest problem zupełnie innego rzędu i nawet nie biorę pod uwagę że Lena miałaby być jedynaczką.
Życzę Ci żeby wszystko już u Was było dobrze, nawet jeśli wyjdzie jakaś choroba, wystarczająco się wycierpieliście 😙


Ja dziś miałam testować, ale nie robię tego, bo ostatni test robiłam we wtorek i nic nie było. Niby powinna nadchodzić @ bo dziś 33 dc, ale nic nie ma. Ani pms, ani bólu piersi, nerwowości, plamienia... Od kilku dni śluz całkiem suchy, dziś nagle bardzo obficie polał się biały o konsystencji białka jaja. Poczekam kilka dni, może nawet z 5 i dopiero zrobię test. Nie chcę się nakręcać 😉


Piszę z telefonu-pozdro szejset

Ja też sobie tego życzę. W ogóle ostatnio to myślę, że coś mi mogłoby się stać i tż zostałby sam boję się, bo mam schizy, że jak o czymś myślę to to się dzieje. Codziennie się modliłam, żeby Bóg mi nie zabierał Wikusi, myślałam że to by było straszne i bezsensowne, żeby miał Ją zabrać jak już blisko porodu. Że bym poroniła. Myślałam o tym i to się stało a teraz myślę o tym że coś mi się może stać i boję się że to się wydarzy. Może to głupie ale ja chcę widzieć, jak dorastają moje dzieci tutaj na ziemi i nie chcę zostawiać tż.
I denerwuje mnie jak mi ktoś mówi, że teraz NA PEWNO wszystko będzie dobrze. Bo przecież nikt tego nie wie...

Napisane przez Fantasmagori

Dzisiaj rano przyszło plamienie takie jak w zeszłym cyklu przed @ więc :dupa:

Uda się następnym razem!!! Oby!

Napisane przez Kasmina

Gratuluję nowym mamusiom

u mnie 7t+1d z USG... czuję się okropnie, ostatnie dni przesypiam, męczą mnie mdłości, wymioty i ból piersi, nie wiem jak jutro pojadę do pracy- nie wiedzą o ciąży i nie mogą się dowiedzieć przez 3-4 tyg. ... ale dla Kruszynki warto

Oczywiście, że warto!!!! Zdrówka!!!

Napisane przez Megan1312

A ja mam dzis 28 urodzinki i stawiam szmpana a zafasolkowanym soczek

Spóźnione 100 lat!

Napisane przez natlem

Gratulacje dla nowych mamusiek ;-) niedługo to pozostanie mi tu samej że sobą pisać :-P

Będę pisać z Tobą coś czuję...

Napisane przez nusia00

mam nadzieje że któraś nie śpi. Mam problem zauważyłam brązowe plamki na bieliźnie, nie bolał mnie brzuch dopiero jak uzmysłowiłam sobie , że to może być coś z moją fasolka to wszystko zaczęło mnie boleć nie wiem co robić. czy jesli poczekam do jutra popołudnia to w razie czego nie zaszkodzi to ? nie chce leciec na pogotowie, bo do krwawienia to ma daleko nawet przed @ miałam dużo bardziej obfite plamienia . mam nadzieje że po prostu panikuje. przepraszam za brak składni ale to z paniki

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------



Bede trzymać z całych sił

Z paniki napisałam od razu posta, a później zaczęłam nadrabiać i zauważyłam, że ty masz większe dolegliwości niż ja, a mimo to wydajesz się dużo spokojniejsza podziwiam ja jestem straszną panikara

trzymam kciuki za twoją fasolkę , mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

Brązowe plamki też nie są straszne. Ale - i to piszę do każdej z Was - JAK TYLKO WAS COŚ NIEPOKOI, NAWET JAKAŚ GŁUPOTA, OD RAZU DO SZPITALA!!! Lepiej być przewrażliwionym niż mieć potem pretensje do siebie całe życie, że się nie pojechało.

Napisane przez geosmina

Byłaś na becie? Kiedy wyniki? Trzymam za Ciebie kciuki 😙


Tak długo Ci się ciągnie okres?



Z tego co wiem, to brunatne plamienia są normalne, gorzej, gdyby były krwawe, tak więc nie martw się 😙


U mnie wszelkie wątpliwości dzisiaj się rozwiały - zrobiłam test i wyszedł negatywny 😞 w następnym cyklu kopnę tż w dupkę i niech się spręża z robotą w płodne, bo tak to nigdy nie zajdę 😜

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Kop kop hehe

Napisane przez aska8999

Dziewczyny, dostalam okres to juz 4 cykl i nic z tego. Nie wiem, zawsze wydawalo mi sie,,ze jesli mam regularne cykle prawie jak w zegarku nie bede miala problemow z zajsciem, a teraz nic nie wychodzi. Teraz owu wypadnie mi w Wigile lub 1. Dzien swiat, wiec moze to jakis znak ze akurat yeraz sie uda.

6 stycznia testuje

Podobno trzeba próbować 8 cykli i dopiero potem może coś być nie tak...

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku. Nigdzie nie pojechałam rano bo 40 km samochodem to byłoby samobójstwo. Teraz nie wiem czy ta gorączka to objaw mojego przeziębienia czy dlatego że tam w środku dzieje się coś złego. Leżę cały czas i nic się nie dzieje ale jak tylko wstanę to wypływa krew. Nie mam już złudzeń. Czekam na męża jak wróci z pracy to zawiezie mnie na betę. Jak zdążymy przed 16:00 to wynik będzie dzisiaj (któraś pisała o 3 dniach, masakra). Już mam dość tego wszystko. Wolałabym dostać normalny okres i móc znów się starać a nie czekać w takiej niepewności

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Nusia cieszę się że wszystko wróciło do normy Nie stresuj się następnym razem tylko spokojnie przeczekaj. Życzę Ci już spokojnych pozostałych miesięcy

Jak krwawisz to bez zastanowienia do lekarza!!!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[geosmina]

Napisane przez Milagr0s

Witajcie
Jestem w 27dc (srednio cykle mam 33dniowe) i powiem wam że narobiłam sobie nadzieji że tym razem się uda
Owu według testów miałam w 18dc.
Bardzo żałuję że wcześniej w ogóle nie obserwowałam swoje cykle (było by teraz łatwiej stwierdzić czy zapowiada się na @ czy są zupełnie inne symptomy) - nie pamiętam czy miałam wrażliwośc piersi/ból podbrzusza przed @ (jeśli tak to ile dni wcześniej itp) - dopiero w zeszłym cyklu starannie wszystko notowałam w aplikacji w telefonie, ale nic w sumie sie nie działo przed @. Zadnych symptomów. Ale czasami pamiętam ze może dzień wcześniej mogłam mieć ból podbrzusza. Nie wcześniej.

W tym cyklu cały jest czas delikatną wrażliwość piersi mniej więcej od 23dc oraz delikatny ból podbrzusza dośc często w ciągu dnia mniej więcej od 24-25dc. Dzisiaj podczas przytulania bardzo to podbrzusze czułam i było to bardzo dziwne uczucie - nie kojarze żeby kiedyś w drugiej połowie cyklu tak było.

No cóż, myślę że do końca tyg wszystko sie okaże
Miałam nie robić testów do momentu dużego opóźnienie @ żeby nie nakręcać się, ale nie wiem czy wytrzymam

Trzymam kciuki za Twoje testowanie😊

Napisane przez nusia00

hej dziewczyny u mnie chyba jednak to była tylko panika niema ani śladu ani by pół kropelki brunatnego ani jakiegokolwiek innego plamienia .

No widzisz, ważne żeby zachować spokój 😀i oby dalej obyło się bez problemów 😙

Napisane przez aska8999

Dziewczyny, dostalam okres to juz 4 cykl i nic z tego. Nie wiem, zawsze wydawalo mi sie,,ze jesli mam regularne cykle prawie jak w zegarku nie bede miala problemow z zajsciem, a teraz nic nie wychodzi. Teraz owu wypadnie mi w Wigile lub 1. Dzien swiat, wiec moze to jakis znak ze akurat yeraz sie uda.

6 stycznia testuje

Ojjj przykro mi 😞 ja też kolejny cykl spisuję na straty, brak ciąży, brak okresu mimo 34 dc, bez sensu...

Napisane przez VelaLuca

Dziewczyny leżę z gorączką w łóżku. Nigdzie nie pojechałam rano bo 40 km samochodem to byłoby samobójstwo. Teraz nie wiem czy ta gorączka to objaw mojego przeziębienia czy dlatego że tam w środku dzieje się coś złego. Leżę cały czas i nic się nie dzieje ale jak tylko wstanę to wypływa krew. Nie mam już złudzeń. Czekam na męża jak wróci z pracy to zawiezie mnie na betę. Jak zdążymy przed 16:00 to wynik będzie dzisiaj (któraś pisała o 3 dniach, masakra). Już mam dość tego wszystko. Wolałabym dostać normalny okres i móc znów się starać a nie czekać w takiej niepewności

O matko, jedź na sor, może tam coś pomogą, w końcu to nie tylko przeziębienie tylko coś dużo poważniejszego... Trzymam za Was kciuki, trzymajcie się dzielnie 😙😙😙

Napisane przez mysza93

Nigdy tak nie miałam w zeszłym cyklu plamiłam 2tyg teraz pewnie będzie podobnie, bo to 2 tak krótki cykl :

Ahh ja ten cykl też mam do oporu pochrzaniony 😒

Napisane przez Kasmina

Ja postanowiłam nie narzekać na mdłości itd. Męczą to fakt- ale ważniejsze jest to że Kruszynka się rozwija prawidłowo. Najlepszym lekarstwem dla mnie okazuje się praca- muszę udawać że wszystko jest ok i to mi się chyba udziela. Muszę odwracać uwagę od mdłości.

PS. Tż wyczytał, że na poranne mdłości dobre jest mleko- nie polecam- efekty okropne- zwymiotowałam to mleko, ale miało konsystencję zważonego... a najgorsze, że poszło też nosem... za to od południa apetyt zaczął dopisywać zupa i 2x drugie danie

Bidulko 😩 mleko - masakra pomysł 😨 ale dobrze że chociaż coś zjadlaś normalnie, już jakiś postęp 😀

Napisane przez aska8999

A ktoras z Was zazywa wiesiolka? Ja cos wyczytalam ze pomaga na sluz, a wlasnie mam problem z tym, ogolnie juz dawno nie maja takiego typowo rozciagliwego sluzu.

No ja któryś cykl zażywam, ale tak do 15 dc, czyli do owulacji (u mnie mniej więcej). Bardzo mi pomógł na śluz, miałam od pewnego czasu okres, że nawet przy mocnym podnieceniu byłam dość sucha. Dawniej tak nie miałam, nigdy nie narzekaliśmy na brak nawilżenia. Teraz wiesiołku znowu jest dobrze, czasem nawet aż za bardzo 😉 biorę tylko rano dwie kapsułki, mimo że na opakowaniu jest powiedziane żeby brać 3x dziennie dwie. Może zwiększ dawkę chociaż na jakiś czas?

Napisane przez chudziaszek11

Kurcze szkoda...

Przykro mi
Daj znać jak będziesz coś wiedzieć

No szkoda, powariował mi organizm😒 a co u Ciebie?? Jak się czujesz, w którym tygodniu już jesteś?

Napisane przez Fantasmagori

U mnie śluz z powrotem biały, plamień brak biorę to za dobry znak i nie tracę nadziei u:

Obiecujące to co piszesz 😀 wzmacniam kciuki 😙


Piszę z telefonu-pozdro szejset

[VelaLuca]

Moja Kruszynka nie dała rady Dzisiejsza beta 21
Już od samego początku coś było nie tak, ale dzisiaj można uznać że doszło do samoistnego poronienia w 5 tc. Krwawienie przerodziło się w prawdziwą miesiączkę. Gorączka okazała się skutkiem choroby: kaszel, katar, ból głowy - jak na złość jeszcze teraz dopadła mnie choroba.
Jutro będę próbować kontaktować się z moim lekarzem. Zobaczymy co zaleci, ponieważ beta powinna spadać a ona minimalnie rośnie, co mnie najbardziej martwi.
Kurcze nie tak to miało wyglądać Miały być radosne święta ze wspaniałą nowiną dla rodziców. To chyba będą najsmutniejsze moje święta. Wiem, że dla niektórych 5 tc to nie ciąża, że to tylko jakiś embrion, pęcherzyk, itd., ale dla mnie to już była moja fasolka i jest mi tak cholernie przykro. Pół dnia przeryczałam dzisiaj z moją mamą Teraz zapewne będziemy musieli poczekać aż wszystko się tam ładnie oczyści i organizm dojdzie do siebie. I to jest jeszcze bardziej frustrujące...
Przepraszam za taki długi, smutny wywód ale musiałam wyrzucić to z siebie.

Heyho przeżywałaś ostatnio podobną sytuację. Możesz napisać mi jak to było u Ciebie? Czy długo miałaś krwawienia? Czy beta spadła? Wszystko ładnie się wyczyściło? Będę Ci bardzo wdzięczna za pomoc!

[cavagirl]

Napisane przez VelaLuca

Moja Kruszynka nie dała rady Dzisiejsza beta 21
Już od samego początku coś było nie tak, ale dzisiaj można uznać że doszło do samoistnego poronienia w 5 tc. Krwawienie przerodziło się w prawdziwą miesiączkę. Gorączka okazała się skutkiem choroby: kaszel, katar, ból głowy - jak na złość jeszcze teraz dopadła mnie choroba.
Jutro będę próbować kontaktować się z moim lekarzem. Zobaczymy co zaleci, ponieważ beta powinna spadać a ona minimalnie rośnie, co mnie najbardziej martwi.
Kurcze nie tak to miało wyglądać Miały być radosne święta ze wspaniałą nowiną dla rodziców. To chyba będą najsmutniejsze moje święta. Wiem, że dla niektórych 5 tc to nie ciąża, że to tylko jakiś embrion, pęcherzyk, itd., ale dla mnie to już była moja fasolka i jest mi tak cholernie przykro. Pół dnia przeryczałam dzisiaj z moją mamą Teraz zapewne będziemy musieli poczekać aż wszystko się tam ładnie oczyści i organizm dojdzie do siebie. I to jest jeszcze bardziej frustrujące...
Przepraszam za taki długi, smutny wywód ale musiałam wyrzucić to z siebie.

Heyho przeżywałaś ostatnio podobną sytuację. Możesz napisać mi jak to było u Ciebie? Czy długo miałaś krwawienia? Czy beta spadła? Wszystko ładnie się wyczyściło? Będę Ci bardzo wdzięczna za pomoc!

Jestem z Tobą...życzę Ci i Twojemu TŻ, żebyście jak najłagodniej przeszli ten czas teraz. W pełni rozumiem Twój smutek Bądźcie razem w tym wszystkim, to najważniejsze

[Panna Izabela]

Napisane przez VelaLuca

Moja Kruszynka nie dała rady Dzisiejsza beta 21
Już od samego początku coś było nie tak, ale dzisiaj można uznać że doszło do samoistnego poronienia w 5 tc. Krwawienie przerodziło się w prawdziwą miesiączkę. Gorączka okazała się skutkiem choroby: kaszel, katar, ból głowy - jak na złość jeszcze teraz dopadła mnie choroba.
Jutro będę próbować kontaktować się z moim lekarzem. Zobaczymy co zaleci, ponieważ beta powinna spadać a ona minimalnie rośnie, co mnie najbardziej martwi.
Kurcze nie tak to miało wyglądać Miały być radosne święta ze wspaniałą nowiną dla rodziców. To chyba będą najsmutniejsze moje święta. Wiem, że dla niektórych 5 tc to nie ciąża, że to tylko jakiś embrion, pęcherzyk, itd., ale dla mnie to już była moja fasolka i jest mi tak cholernie przykro. Pół dnia przeryczałam dzisiaj z moją mamą Teraz zapewne będziemy musieli poczekać aż wszystko się tam ładnie oczyści i organizm dojdzie do siebie. I to jest jeszcze bardziej frustrujące...
Przepraszam za taki długi, smutny wywód ale musiałam wyrzucić to z siebie.

Heyho przeżywałaś ostatnio podobną sytuację. Możesz napisać mi jak to było u Ciebie? Czy długo miałaś krwawienia? Czy beta spadła? Wszystko ładnie się wyczyściło? Będę Ci bardzo wdzięczna za pomoc!

Biedna....!!!
Uwierz mi, że wiem co czujesz. To jest naprawdę straszne przeżycie. I nie daj sobie wmówić, że to nie było dziecko tylko zarodek. Może będzie bardziej bolało, ale to BYŁO dziecko, Wasze. Mam nadzieję, że następnym razem będziecie mieć więcej szczęścia i jedyne pocieszenie to takie, że macie własnego Aniołka tam na górze, którego możecie prosić o wsparcie. Strasznie Wam współczuję i łączę się w bólu.
Nie poddawajcie się i bądźcie w tym razem, płacz ile tylko musisz i jak będziesz gotowa, znów Starajcie się o dziecko. Oby to się już żadnej z nas nigdy nie przytrafiło.
3maj się!!!!!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Napisane przez VelaLuca

Moja Kruszynka nie dała rady Dzisiejsza beta 21
Już od samego początku coś było nie tak, ale dzisiaj można uznać że doszło do samoistnego poronienia w 5 tc. Krwawienie przerodziło się w prawdziwą miesiączkę. Gorączka okazała się skutkiem choroby: kaszel, katar, ból głowy - jak na złość jeszcze teraz dopadła mnie choroba.
Jutro będę próbować kontaktować się z moim lekarzem. Zobaczymy co zaleci, ponieważ beta powinna spadać a ona minimalnie rośnie, co mnie najbardziej martwi.
Kurcze nie tak to miało wyglądać Miały być radosne święta ze wspaniałą nowiną dla rodziców. To chyba będą najsmutniejsze moje święta. Wiem, że dla niektórych 5 tc to nie ciąża, że to tylko jakiś embrion, pęcherzyk, itd., ale dla mnie to już była moja fasolka i jest mi tak cholernie przykro. Pół dnia przeryczałam dzisiaj z moją mamą Teraz zapewne będziemy musieli poczekać aż wszystko się tam ładnie oczyści i organizm dojdzie do siebie. I to jest jeszcze bardziej frustrujące...
Przepraszam za taki długi, smutny wywód ale musiałam wyrzucić to z siebie.

Heyho przeżywałaś ostatnio podobną sytuację. Możesz napisać mi jak to było u Ciebie? Czy długo miałaś krwawienia? Czy beta spadła? Wszystko ładnie się wyczyściło? Będę Ci bardzo wdzięczna za pomoc!

VelaLuca strasznie mi przykro nie wyobrażam sobie nawet co czujesz.