Samotne święta, wątek wspólny

[kahoko hino]

Napisane przez niebieska_meta

Dawajcie znać, dziewczyny, czy sprawdzają się na Was te apki no i ta jak pisałam można się uczyć też na duolingo.com

Kurna, bo ja muszę oglądać TED-y na zajęcia, takie min. 15 minut max. 20 i przygotowywać ich streszczenia, które wygłaszamy na zajęciach. Jakbyś miała jakieś fajniejsze do podrzucenia, to chętnie je obczaję, bo mnie coraz trudniej cos stamtąd wyciagnąć i opracować. Fajny filmik to jedno, ale ja muszę jeszcze z niego wydobyć słownictwo i 5 minut mówić o tym co oglądnęłam

a tę listę znasz? ja najczęściej oglądam te związane z moją branżą, tj. biotechnologia, genetyka oraz psychologia, psychiatria. link

[201803290936]

Napisane przez Hadise

Też siedzę sama w domu. Byłam trochę u rodziców, ale to był zły pomysł. Skończyło się na jednej wielkiej awanturze. Mój TŻ pojechał na święta do rodziny za granicę. Trochę mi smutno, bo mam dziś urodziny. Chętnie bym świętowała z jakimś winkiem, ale nie mogę !

Polecicie jakiś horror na wieczór?

Coś w klimatach świątecznych, czy obojętnie?

[Hadise]

Napisane przez Doris1981

Coś w klimatach świątecznych, czy obojętnie?

Obojętnie

[201706081317]

Napisane przez kahoko hino

a tę listę znasz? ja najczęściej oglądam te związane z moją branżą, tj. biotechnologia, genetyka oraz psychologia, psychiatria. link

5 z nich oglądałam, kilka jest nie do końca w moim guście, jak już coś wybiorę, to okazuje się, że nie ma tam słownictwa dobrego. denerwuje mnie wybieranie tego filmiku bo wiecznie albo fajny ale za krótki, albo mało selektywne słownictwo albo np taki temat "how i held my breath for 17 minutes". Fajne, ale co ja o tym powiem na zajęciach
Kolega z grupy omawiał kiedyś "10 things you didn't know about orgasm" i akurat wtedy nasz wykładowca go oceniał bo pracujemy w trzyosobowych grupkach i koleś słucha jednej osoby zawsze. I ta sytuacja, jak opowiadał kolesiowi o masturbowaniu świni na scenie czy coś takiego.
Ja polecam "alone but together" sherry turkle jak dobrze pamiętam, "how to make stress your friend" i "why thinking you're uly is bad for you". O tematach takich psychologicznych mówi mi się dobrze

[kahoko hino]

Napisane przez niebieska_meta

5 z nich oglądałam, kilka jest nie do końca w moim guście, jak już coś wybiorę, to okazuje się, że nie ma tam słownictwa dobrego. denerwuje mnie wybieranie tego filmiku bo wiecznie albo fajny ale za krótki, albo mało selektywne słownictwo albo np taki temat "how i held my breath for 17 minutes". Fajne, ale co ja o tym powiem na zajęciach
Kolega z grupy omawiał kiedyś "10 things you didn't know about orgasm" i akurat wtedy nasz wykładowca go oceniał bo pracujemy w trzyosobowych grupkach i koleś słucha jednej osoby zawsze. I ta sytuacja, jak opowiadał kolesiowi o masturbowaniu świni na scenie czy coś takiego.
Ja polecam "alone but together" sherry turkle jak dobrze pamiętam, "how to make stress your friend" i "why thinking you're uly is bad for you". O tematach takich psychologicznych mówi mi się dobrze

są ze 2 lub 3 filmiki Dawkinsa, on ma zawsze bardzo ładne słownictwo Tyson (ten z NASA ) też fajnie gada. ogólnie celuj w te naukowe mocno, a nie popularno naukowe, wtedy oni wypowiadają się nieco na innym poziomie

[201803290936]

Napisane przez Hadise

Obojętnie

Ostatnio obejrzałam straszący mało (bo nie każdy lubi) romans gotycki 'Crimson Peak' (2015) i mogę śmiało polecić.
Z bardziej straszących 'The Babadook', 'Insidious', 'The Conjuring', 'Orphan', 'Session 9' - wymieniam fajne, niekoniecznie nowe.

I jeżeli jakimś cudem nie widziałaś 'Egzorcysty', czy 'The Thing' (z 1982) to polecam (najlepiej wersję directors cut).

I niby nie horror, a wbija się w głowę i jest mroczny: 'Under the skin' (2013).

[201706081317]

Napisane przez Doris1981

Ostatnio obejrzałam straszący mało (bo nie każdy lubi) romans gotycki 'Crimson Peak' (2015) i mogę śmiało polecić.
Z bardziej straszących 'The Babadook', 'Insidious', 'The Conjuring', 'Orphan', 'Session 9' - wymieniam fajne, niekoniecznie nowe.

I jeżeli jakimś cudem nie widziałaś 'Egzorcysty', czy 'The Thing' (z 1982) to polecam (najlepiej wersję directors cut).

BOŻE, oglądałam dwa dni temu Crimson Peak. Myślałam, że wyrzucę w połowie laptopa ale dobrnęłam do końca.

[201604301932]

"Conjuring jest niezle.

[201803290936]

Napisane przez niebieska_meta

BOŻE, oglądałam dwa dni temu Crimson Peak. Myślałam, że wyrzucę w połowie laptopa ale dobrnęłam do końca.

Taki zły wg Ciebie?

[201706081317]

Napisane przez Doris1981

Taki zły wg Ciebie?

Fabuła fajna, sceneria magiczna, główne dwie aktory: Edith i Lucile świetne, Thomas jak dla mnie do wyrzucenia, ale tak podłe wykonanie, że zgon. Potwór matki okropnie wyobrażony i te zbiorniki w piwnicach. Nieeeee
Choć momentami przypominał mi Grand Budapest Hotel

[Hadise]

Napisane przez Doris1981

Ostatnio obejrzałam straszący mało (bo nie każdy lubi) romans gotycki 'Crimson Peak' (2015) i mogę śmiało polecić.
Z bardziej straszących 'The Babadook', 'Insidious', 'The Conjuring', 'Orphan', 'Session 9' - wymieniam fajne, niekoniecznie nowe.

I jeżeli jakimś cudem nie widziałaś 'Egzorcysty', czy 'The Thing' (z 1982) to polecam (najlepiej wersję directors cut).

I niby nie horror, a wbija się w głowę i jest mroczny: 'Under the skin' (2013).

Super ! wielkie dzięki Część już widziałam, ale skuszę się na 'The Conjuring'.

[Psychiczna91]

Jestem sama w te święta, najbardziej mentalnie. Bo w domu są rodzice. Mieszkam z nimi.
U mnie darcie mordy przez matkę jest normą, w taki dzień jak dziś również. Ona nakręca złą atmosferę. Krzyczy, jest niemiła i opryskliwa, stroi fochy itp. Nie cierpię momentu modlitwy i skladania zyczen bo ona ciagle zwraca mi uwage ze cos zle robie, albo tata sie zachowal "nie tak". Tylko ona jest idealna
Posiedzialam przy stole moze 15 minut, nic nie jadlam przy niej, zjadlam spokojnie u siebie. Niestety od roku choruję na nerwice i jestem znacząco ograniczona. Czekam aż tż znajdzie prace, ja sobie też czegoś zdalnie poszukam do roboty na poczatek i sie wyprowadze, wtedy szybciej wyzdrowieje. Bo w domu atmosfera jest chora
Nie cierpie tych błyszczących światełek, lampek, bombek, brrr... jakiś światłowstręt mam

[karolCc]

Napisane przez Hadise

Trochę mi smutno, bo mam dziś urodziny

Co prawda już od kilku minut nie masz urodzin aaaalee...

*wyskakuje z pudełka w stroju św Mikołaja* ho ho ho sto lat!!! I wszystkiego najlepszego. I nie smutaj nigdy już!!!

[cherry_flamme]

Napisane przez Psychiczna91

Nie cierpie tych błyszczących światełek, lampek, bombek, brrr... jakiś światłowstręt mam

Akurat jak całe te święta mogłyby dla mnie nie istnieć, to lampki, świeczki itp. są mi niezbędne do życia. Właśnie kupiłam sobie kolejne na promocji w home&you

A dzisiaj i jutro też zostajecie w domach, czy jednak spotkania z rodzinką Was nie miną ?

[witchwq]

Co prawda u mnie nie było wigilii sam na sam, ale udało mi się wymigac od odwiedzania rodziny. Więc wigilię spedzilismy tylko ja, TZ i dzieci. Czym starsza tym chyba bardziej wracam do korzeni, bo w wieku 35 lat po raz pierwszy zrobiłam karpia na wigilię. I wiecie co? Wszyscy go uwielbiali. Dumnam. 2 miesiące biegania za prezentami też się opłaciło, bo po raz pierwszy wszyscy byli zadowoleni. Poza mną. Bo sobie też prezent kupilam i tylko ten był dla mnie. Sprzątania nie było, bo już drugi rok z rzędu na święta dopada mnie grypa i ledwo z wyrka wychodze na gotowanie. Święta na luzie. Chociaż nie obyło się bez kłótni.
A do teraz ogladalam maraton "sleepy hollow" i się zauroczylam! No. Bardzo świąteczne. Czy Wy też nienawidzicie dzielenia się oplatkiem i składania życzeń? Mogę sprzatac, gotować. Ale jak mam wymyślać życzenia nawet dla własnych dzieci to mi język kolkiem staje. No nie i już. Nie chce być w tym sztucznym cyrku.

Tak jakoś slodko-gorzko mi

Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

[kahoko hino]

Napisane przez witchwq

Poza mną. Bo sobie też prezent kupilam i tylko ten był dla mnie.

to jak to, sama sobie kupiłaś prezent i Ci nie pasował?

Napisane przez witchwq

Sprzątania nie było, bo już drugi rok z rzędu na święta dopada mnie grypa i ledwo z wyrka wychodze na gotowanie. Święta na luzie. Chociaż nie obyło się bez kłótni.
A do teraz ogladalam maraton "sleepy hollow" i się zauroczylam! No. Bardzo świąteczne. Czy Wy też nienawidzicie dzielenia się oplatkiem i składania życzeń? Mogę sprzatac, gotować. Ale jak mam wymyślać życzenia nawet dla własnych dzieci to mi język kolkiem staje. No nie i już. Nie chce być w tym sztucznym cyrku.

Tak jakoś slodko-gorzko mi

Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

to chyba jakiś znak (to pogrubione)

ja czasem myślę, że święta w rodzinie muszą być z kłótnią..

lubię składać życzenia osobom, które lubię

[witchwq]

Prezent mi pasował, w końcu sama wybrałam. Tylko, że poza moja inicjatywa nic więcej tam nie było. No ale... Tak sobie wychowałam towarzystwo. Moja wina. Myslalam, że chociaż TZ wyskoczy z malutka niespodzianką. Tak sobie "wychowałam" na to się godzilam i zbieram plony. Choć to pierwszy raz kiedy na serio kompletnie NIC od niego nie dostałam. Na ostatnie nasze 15 lat razem.

Nie umiem składać życzeń nikomu. Ci, na których mi zależy i tak wiedza, czego im życzę. Sztuczne życzenia = wymuszone życzenia.

Ps. Polecam "dzikie dziecko" właśnie leci na cinemax


No i faktycznie, edytuje, ta grypa to pewnie objaw psychosomatyczny. Mimo że ogólnie odkąd mam własną rodzinę nigdy ciśnienia nie było. Tzn, mój TZ ma inne wyobrażenia o wigilii. Ja jadę po minimum. Ja mam inne wyobrażenie o prezentach. On jedzie po minimum. Ale teraz przesadzil. Zabolalo.
Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

[witchwq]

No. To święta pozamiatane. Cinemax rządzi! Nie rycze od tak sobie. Ale to, co zobaczylam.. "Aż do nieba". Rycze.

Nie ma to jak puszczać wyciskacze łez w wigilijna noc. Brawo cinemax

Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

[201706081317]

Napisane przez cherry_flamme

Akurat jak całe te święta mogłyby dla mnie nie istnieć, to lampki, świeczki itp. są mi niezbędne do życia. Właśnie kupiłam sobie kolejne na promocji w home&you

A dzisiaj i jutro też zostajecie w domach, czy jednak spotkania z rodzinką Was nie miną ?

Ja właśnie się obudziłam i się zastanawiam, czy nie zostać w piżamie cały dzień, skoro nigdzie nie wychodzę dziś
Absolutnie sama, nawet rodzicom zapowiedziałam, żeby mi dali spokój i nie dzwonili. Może pójdę na rynek krakowski poplątać się, bo pięknie jest i tyle na dziś
Rozumiem, że Ty się nie wymigasz?

[zakonna]

Ja miałam głupie sny, obudziłam się o 3 w nocy i zamiast zasnąć ponownie, to martwiłam się aferą wokół Trybunału Konstytucyjnego....

[Hadise]

Napisane przez karolCc

Co prawda już od kilku minut nie masz urodzin aaaalee...

*wyskakuje z pudełka w stroju św Mikołaja* ho ho ho sto lat!!! I wszystkiego najlepszego. I nie smutaj nigdy już!!!

Bardzo dziękujęęęę !

[Moni302]

Napisane przez kahoko hino

widzisz, bo u mnie w rodzinie święta to jest wielkie halo. musi być 12 potraw, wszystko musi być ręcznie zrobione, tradycyjnie itp. babcia potrafiła focha strzelić, jak sernik chciałam mikserem zrobić także cały okres przed wigilią to było siedzenie w kuchni non stop (150 uszek w wieczór to był standard). dodatkowo moi rodzice byli 'ponad plebejską telewizję' i u nas się telewizji nie oglądało (tzn ja oglądałam po kryjomu, jak ich w domu nie było). w związku z tym nigdy się na kevina nie załapałam przy okazji masz pełen obrazek, dlaczego świąt nie znoszę

Przecież Kevin też leciał nieraz w sylwestra, lub nawet tydzień przed świętami? Też nie ogladalas?

[201803290936]

Napisane przez niebieska_meta

Ja właśnie się obudziłam i się zastanawiam, czy nie zostać w piżamie cały dzień, skoro nigdzie nie wychodzę dziś
(...)

Lubię takie dni. Ale żeby nie frustrować męża, przebieram się, oczywiście w wygodny dresik, na sportowo.

U Was również słoneczko? Normalnie marzec.

[Merys]

Napisane przez zakonna

O tak, jak mam okazję to oglądam stare polskie komedie, każdą znam niemal na pamięć, a i tak mnie bawią.

Kargula i Pawlaka oglądam w każde święta.
Ja już po spacerze z dziewczynami, wskoczyłam w dresik i pełen relaks.

[201609062117]

Napisane przez niebieska_meta

Ja właśnie się obudziłam i się zastanawiam, czy nie zostać w piżamie cały dzień, skoro nigdzie nie wychodzę dziś

ja właśnie skonsumowałam śniadanie i rozważam pójście na siłownie.

Napisane przez Doris1981

U Was również słoneczko? Normalnie marzec.

niestety nie, leje. Ale biorąc po uwagę, że leje praktycznie cały czas to nie powinnam być zdziwiona.

[Merys]

Napisane przez pinkswan

ja właśnie skonsumowałam śniadanie i rozważam pójście na siłownie.

niestety nie, leje. Ale biorąc po uwagę, że leje praktycznie cały czas to nie powinnam być zdziwiona.

U mnie tak samo ciągle pada. Miałam nadzieje, że jakimś cudem wyjdzie słońce, ale nie ma szans.

[201706081317]

Napisane przez Doris1981

Lubię takie dni. Ale żeby nie frustrować męża, przebieram się, oczywiście w wygodny dresik, na sportowo.

U Was również słoneczko? Normalnie marzec.

Ładnie było z rana w Krakowie, teraz już ciemno Stężenie pyłów i chmury.

DZIEWCZYNY, skisłam
Siedze na przystanku i czekam na trajkę, ma jechać za 2 minuty a czekałam 20. Podjeżdża obok autobus i pierwsza myśl, że bliżej nim dojadę bloku. Wsiadłam, jeszcze biec musiałam, i zrozumiałam, że on jedzie Z a nie DO moich okolic Pomyliłam kierunki jazdy taka byłam oszołomiona że akurat tędy jedzie ten bus Ale czekam sobie i siedzę, obok mnie starsza pani... dzwoni jej telefon, odbiera: no cześć Basiu przepraszam że nie odebrałam wcześniej ale nie mogłam rozmawiać słuchaj dzwonię żeby ci życzyć wesołych świąt, żeby ci się na stałe już jakiś facet zagnieździł w domu bo to najważniejsze.

[cherry_flamme]

Napisane przez niebieska_meta

Ja właśnie się obudziłam i się zastanawiam, czy nie zostać w piżamie cały dzień, skoro nigdzie nie wychodzę dziś
Absolutnie sama, nawet rodzicom zapowiedziałam, żeby mi dali spokój i nie dzwonili. Może pójdę na rynek krakowski poplątać się, bo pięknie jest i tyle na dziś
Rozumiem, że Ty się nie wymigasz?

Nie mam nic zaplanowanego, więc mogę siedzieć w domu Muszę tylko dziadków odwiedzić, ale tak mi się nie chce wychodzić...

Poszłabym do kina, ale seanse które mnie interesują są po 21:00, a wolę wieczór spędzić stacjonarnie. Same problemy w te Święta

[201706081317]

Napisane przez cherry_flamme

Nie mam nic zaplanowanego, więc mogę siedzieć w domu Muszę tylko dziadków odwiedzić, ale tak mi się nie chce wychodzić...

Poszłabym do kina, ale seanse które mnie interesują są po 21:00, a wolę wieczór spędzić stacjonarnie. Same problemy w te Święta

A na jaki film się wybierasz?
Bo jak patrzę to same gwiezdne wojny i kosogłos a reszta dla mnie to bullshit.

[Nightmare666]

Witam

Wiecie co, nie jestem jakoś specjalnie wierząca, do kościoła nie chodzę, ale lubię 'magię świąt', choć nie mam jej z kim spędzać. Mama jak co roku zaprosiła swojego faceta, który ma tak zacofane poglądy jak mało kto, np. teraz twierdzi, że specjalnie nic nowego nie puszczają w tv, w sensie filmy, bo chcą by ludzie oglądali w koło to samo a ci z tv tylko ich okradają (sic!).
Wczoraj oczywiście nie mogło obyć się bez wódki, bo dziadek jest pijakiem i nie przepuści okazji.
Dzisiaj zjawili się niezapowiedziani goście. No okej, są to są. Praktycznie ja sama cały stół wyłożyłam, bo mama w kuchni a reszta zasiadła. Pożarłam się z bratem i skończyło się na tym, że mama powiedziała żebym spier... Nie wiem czy inni to słyszeli, mam to gdzieś, nie mój wstyd. Tak więc gościnę spędziłam w pokoju. Matka wielce zdziwiona dlaczego obraziłam się a jej podchmielony gach coś zaczął gadać to babcia wtrąciła się, by dali mi spokój. Jestem bardzo nerwowa, więc w samotności poleciały mi łzy. Ot, moja prywatna magia świąt, zaraz zapuszczę Kevina w NJ.
Bardzo zazdroszczę osobom, które mogą w licznym gronie siedzieć przy stole, bo ja uwielbiam biesiadować, jestem towarzyska, ale nie bardzo mam z kim. Co roku widzę jak np. znajoma pięknie spędza święta i aż mi żal. Mooooże kiedyś ja tak będę miała, choć wątpię