Sierpnióweczki 2016!

[Fantasmagori]

Napisane przez Origa

Ja zasypiam na brzuchu i nie wyobrażam sobie co będzie jak mi brzuch urośnie
Wow, trzy koty to już naprawdę spora gromadka

Ja właśnie też nie wiem co to będzie z brzuchem Pozostanie nam spać na boku

Spora, spora Ale za to wesoło mamy Gorzej że jeden jest nauczony że jak np siedzę z książką czy laptopem w łóżku to on ładuje mi się na brzuch i śpi. Tylko on waży 5 kilogramów i muszę go oduczać, na razie jest oburzony jak go przekładam na TŻ albo obok Ale nie chcę żeby gniótł maleństwo

[Piernik Torunski]

Napisane przez Origa

Ja tak sobie codziennie do południa myslę, a jak przychodzi 14:00 - 15:00 to już bym chciała być w domu





Jakaś taka "klapnięta" się dziś czuję, nie mogę się kanapy doczekać Najbardziej dobija mnie fakt, że droga powrotna z pracy zajmuje mi prawie godzinę z przesiadką, zazwyczaj na stojąco, bo przecież wszyscy wracają o tej samej porze z pracy, jest tłok i albo niemozliwie gorąco, albo strasznie zimno - zalezy jaki tramwaj się trafi Nie umiem sobie wyobrazić co będzie, jak będę miała spory brzuszek i będę musiała taką trasę pokonywać :/

ja też tak myślę do południa.. rano było jak pisałam.. teraz leżę

współczuję, nienawidzę komunikacji miejskiej..może weź pd uwagę zwolnienie jeśli to jest uciążliwe..

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez tija93

Ale jajka! gdy leżałam to się podotykalam po brzuchu. Taki się wypukły zrobił plus mam bliznę po wyrostku która była trochę wklesnieta i się właśnie wyrównana z brzuchem.

mój wieczorem wygląda jak balon ale rano jest tylko lekko wypukły

[kasia_ruda]

Mi tez wywala bebzol. Podobno w drugiej ciąży szybciej, a tu jeszcze podwójnie. Czuję twardy wzgórek pod pępkiem.

Właśnie uśpiłam moje dziecko. Zajęło mi to dwie godziny i 40 minut. Jestem wykończona i również idę spać.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[asiulek8]

Aaaaa jak cudownie. Spałam 2,5 godziny z małą. Teraz idziemy zjeść obiad. I czekać na tatusia.

[Piernik Torunski]

a mi się wstać nie chce..mam do zrobienia nalesniki, na wiecej mnie dzis nie stać, choc i energii do tego wyczynu narazie mi brak

[Juu_]

Napisane przez asiulek8

Wiesz co, ja swiadkowalam dwa miesiące po porodzie i tez nie wiedziałam jak to będzie. Ale wytłumaczył siostrze żeby przemyślała jak to będzie. Siostra uparcie chciała żebym była to ja. Więc się zgodziłam. Ale awaryjnie miała koleżankę wybrana. Więc pogadaj ze swoją i dojdzie cie do jakiegoś rozwiązania

Napisane przez asiulek8

a możesz czuć się super wiec problemu nie będzie. Właśnie u mojej siostry była dziewczyna w 8 miesiącu i wywijała na parkiecie do samego rana

Mam nadzieje, że też będzie OK i też będę mogła się trochę pobawić, fajnie by było. Pogadam z nią na spokojnie i ustalimy plan działania.. Na razie się cieszę, bo mogę znowu oglądać ślubne inspiracje i te wszystkie dekoracje, zaproszenia

Napisane przez Origa

Popłakałam się ze smiechu jak to przeczytałam i wyobraziłam sobie Twojego kota
Nie miałabym serca wyrzucic swojego sierściuszka z sypialni. Jest z nami dopiero miesiąc, w ogóle ma 4 miesiące i jest tak cudownie mruczący i mięciutki jak się wyłoży obok mnie, że wynagradza mi to te nieprzespane minuty

Oooo.. musi być taką słodką kuleczką!!<3 No takiego małego kociaczka to też bym nie wyrzuciła

Fantasmagori - wow, spora gromadka! no to raczej miauczenie pod drzwiami by obudziło

Zazdroszcze wam spokojnych kotów, ja z moim też kiedyś spałam, ale on potrafił w nocy przez 30min dreptać i ciągnąć kołdrę, właził mi na cycki i ugniatał, a teraz na to nie mogę pozwolić, bo sama jak ich dotykam to umieram..

[natalia_23]

witam
zrobiłam obiad i posprzątałam dom - padam

Napisane przez afryga

Wychodzę dzisiaj do domu. Co prawda na żądanie, ale nawet pani doktor mówiła, że nie mogą zrobić nic więcej niż podawać luteine, a to mogę robić sama w domku i znajomym otoczeniu. Powiedziala, ze sama nie moze mnie wypisac jednak bede sie lepiej czula u siebie. Na pewno psychiczne bedzie to dla mnie korzystniejsze. Tętno dzieciaczka troszkę wzrosło, ale nadal jest sporo poniżej normy.
Mam być pod kontrolą lekarza prowadzącego i w poniedziałek zgłosić się do niego w celu sprawdzenia akcji serca. Oczywiscie przy nawrocie krwawienia powinnam od razu zgłosić sie na oddzial. Dostałam zwolnienie na dwa tygodnie. Mam dużo leżeć i być dobrej myśli.

w domu zawsze lepiej, zdrówka dla Was oby było coraz lepiej.

Byłam dziś na badaniach... specjalnie wybrałam taki punkt gdzie mają zniżki dla kobiet w ciąży. Myślałam, że za płace z 300 zł a tu tylko 85 zł miłe zaskoczenie . Jedyny minus nie dostanę wyników ma maila.. przeżyję, mam nadzieję, że tam wszystko dobrze będzie .
U mnie brzuch spory wystaje. Wczoraj spotkałam koleżankę i mówiła, że nie chciała pytać bo mnie dawno nie widziała, ale dostrzegła brzuch .

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Juu_

[COLOR=black][FONT=Georgia]
Mam nadzieje, że też będzie OK i też będę mogła się trochę pobawić, fajnie by było. Pogadam z nią na spokojnie i ustalimy plan działania.. Na razie się cieszę, bo mogę znowu oglądać ślubne inspiracje i te wszystkie dekoracje, zaproszenia
.

Byłam 5 tyg przed porodem na 2 dniowym weselu. Bawiliśmy się długo. Jedyny minus był taki, że za dużo nie mogłam zjeść

[zonamojegomeza]

My mamy wesele w ostatnią sobotę czerwca. Póki co nie mówię ze pojdziemy albo nie na 100%. Poczekamy i zobaczymy jak to będzie. A kolejne 27.08. Na to na 90% się nie wybieram.

Matko jaka tu kolejka. Pierwszy dzień przyjmowania pacjentek w tym roku. Umrę tu na zgagę.

[kasia_ruda]

My mamy 3 w tym roku. Z czego jedno w lipcu 400km od nas, rodzony brat tż. Nie mam pojęcia, jak to rozegramy...


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[asiulek8]

U nas w tym roku tylko 4. W zeszłym zaliczyliśmy z małą 7

[zonamojegomeza]

Mąż został poproszony na świadka w sierpniu. Pan mlody jak Brat.

[Piernik Torunski]

Napisane przez natalia_23

witam
zrobiłam obiad i posprzątałam dom - padam

łoszalała..co za witaminy przyjmujesz? albo się sprząta albo gotuje.. a najlepiej to poleżeć

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez Juu_

[COLOR=black][FONT=Georgia]

Zazdroszcze wam spokojnych kotów, ja z moim też kiedyś spałam, ale on potrafił w nocy przez 30min dreptać i ciągnąć kołdrę, właził mi na cycki i ugniatał, a teraz na to nie mogę pozwolić, bo sama jak ich dotykam to umieram..

spokojnych? haha mój jest taki jak opisujesz..zachowuje się jakby mnie ktoś kocimiętką wysmarował.. tylko się położę a ten już ugniata.. po 30 razy dziennie

[zonamojegomeza]

Jakbyśmy teraz mieli iść na wesele top chyba bym nie poszła. Zmęczenie wygrywa, obawa o Bobo też. Może jakbym juz tam była to dałabym radę, ale zebrać się by wyjść z domu... nie chce mi się.

[virginia]

Hej mamusie!

Napisane przez afryga

Wychodzę dzisiaj do domu. Co prawda na żądanie, ale nawet pani doktor mówiła, że nie mogą zrobić nic więcej niż podawać luteine, a to mogę robić sama w domku i znajomym otoczeniu. Powiedziala, ze sama nie moze mnie wypisac jednak bede sie lepiej czula u siebie. Na pewno psychiczne bedzie to dla mnie korzystniejsze. Tętno dzieciaczka troszkę wzrosło, ale nadal jest sporo poniżej normy.
Mam być pod kontrolą lekarza prowadzącego i w poniedziałek zgłosić się do niego w celu sprawdzenia akcji serca. Oczywiscie przy nawrocie krwawienia powinnam od razu zgłosić sie na oddzial. Dostałam zwolnienie na dwa tygodnie. Mam dużo leżeć i być dobrej myśli.

Cieszę się, że napisałaś! Skoro już zdecydowałaś się na wypis, to koniecznie w domu dbaj o siebie! Życzę Wam jak najlepiej i mocno wierzę, że to co najgorsze już za Wami!!!

Napisane przez Piernik Torunski

dziewczyny, jeszcze apropos imbiru, bo piszecie , że pijecie herbatę z imbirem.. może to też przesada, ale wczoraj czytałam, że jakieś związki w nim zawarte mogą szkodzić podczas ciąży.. jak znajdę artykuł to podrzucę..pewnie trzeba zachować umiar też

O, to mnie zdziwiłaś bo właśnie ostatnio w aptece prosiłam farmaceutkę o coś na mdłości, mówiłam, że to ciąża i dała mi właśnie tabletki z imbirem, to chyba wie, co robi?

Napisane przez Talantea

Najorsze jest wzrok tesciowej jak jej mówie, ze nie powinnam chodzić. Mówi, ze wydziwiam bo lekarz nie zakazał.
Może boję się pozbawienia mojej tożsamosci, wiem, ze to wszystko dla dobra maluszka, ale jakas czesc mnie po prostu się buntuje.
Siedze z wyprostowanymi nogami, czy to tez zle? pozycja bardziej na pół leząca czy mam kompletnie leżeć jak placek?

Tesciowie jada na weekend do Warszawy więc zostanę sama bez pomocy więc bede musiala przynajmniej jakies jedzenie sobie zrobić.

BTW nie funkconuje jak wczesniej, siedze i w sumie nic nie robie, raz na jakis czas tylko wychodziłam i tak juz od ponad miesiąca. Obiad mam robiony, nie musze sprzątać. Zakupy głownie robią tesciowie, ale zaczeli narzekac ze nic nie jem to mam jechać z nimi i wybrac sobie sama. Takze dlatego pojechałam.

Teraz powinnaś myśleć przede wszystkim o sobie i maluszku w brzuszku, a nie o teściowej!

Napisane przez agus87

witam się wieczorową porą
po 3,5 km marsz-biegu

Bosh, skąd Ty masz na to energię dziewczyno?

Napisane przez DobraDusza88

Witam po wizycie Dzieć ma niespełna 3 cm, wg om dzisiaj skończyłam 11 tydz, ale wg usg 9t+4dni czyli tak jak mi lekarz mówił od początku, ciąża nieco młodsza.

Założył mi dzisiaj kartę ciąży, położna mnie pomierzyła i poważyła- zaczynam z wagą 54kg, ciekawe do ilu dobiję moja mama gdy była ze mną w ciąży przytyła ok 20kg

Umówiłam się też na prenatalne. Nie dostałam skierowania, więc prywatnie-199zł. Następna wizyta u mojego gina 4.02. A od jutra zaczynam l4

Aaa u mnie też już nieco widać brzuszek!

za udaną wizytę.
Dziwię się tylko dlaczego tyle czekacie na kartę ciąży. Moją założyła już na 1ej wizycie, na początku 6t. Jest to ważne potem przy staraniach o becikowe.

Napisane przez TinkerrBell

Ja również nie mam mamy ani teściowej przy swoim boku. Ale już po kilku miesiącach mieszkania tutaj poznałam wielu wspaniałych ludzi. Bardzo często się wymieniamy opieka do dziecka. Np w poniedziałki i wtorki po szkole przychodzi do mnie syn koleżanki bo ona w pracy, za to moja młoda idzie do niej w środę i czwartek
Jak chcemy wyjść na randke to też sobie podrzucamy dzieciaki. Jak musiałam zostać w szpitalu na lyzeczkowaniu również.

Za to co roku wysyłam młoda do Polski do babci na 6 tyg. Najbardziej egoistyczna i cudowna rzecz na świecie moja mama i moja babcia czekają na ten okres przez cały rok, młod tak samo. W tym roku pojedzie też na kolonie.

Ja nie wierzę, że nie ma się nikogo. Chyba że się nie wychyla nosa z domu.

Otóż to!!! Pięknie powiedziane!

Napisane przez asicuha

Ps w zalaczniku moja Kruszynka <3

Cudna, jak już pięknie widać!
Ostatnio przeglądałam swoją poprzednią kartę ciąży i aż się zatrzymałam chwilę przy zdjęciach USG - pomyśleć, że wyrosła z nich taka fajna Natalka .

Napisane przez tamari86

Piernik Toruński
Historia jest długa.Zaczęła się 10 lat temu kiedy to zostałam sama ze swoją nadzieją w brzuszku.Potem po wielu bólach na świat przyszedł mój młodszy syn.I tak sobie byliśmy sami dopóki w naszym życiu pojawił się pewien młody Tatuś ibezczelnie nie wtargnął na nasze codzienne spacery.Okazało się że biologiczna matka mojego dziecka ich poprostu zostawiła i tak nasze samotne drogi sie splotły i tworza fajną patchworkową rodzinkę już od 7 lat.Aktualnie spodziewamy się swojego 1 wspólnego dziecka mimo że tak naprawdę wiążąc się ze sobą oboje zarzekaliśmy sie że nasza Rodzina już jest pełna
Chłopcy nie chodzą do jednej klasy próbowaliśmy w zerówce,ale są za siebie zbyt odpowiedzialni i jeden martwiąc sie o drugiego nie robił swoich prac.
Isia nie jest to dla mnie krępujące bo wiem że trzeba o tym mówic bo świadomość ludzi w kwestii chorób reumatycznych jest naprawde nikła.Otóż choruję na ulubioną chorobę dr Hous'a(toczeń)

Piękna historia, my z TŻetem też tworzymy patchworkową rodzinę i mamy wiele wspólnego - ja też przez poprzednią ciążę byłam sama, potem też jeszcze przez jakiś czas wychowywałam sama Natalkę. O tym właśnie chciałam Ci napisać Talantea - jak widzisz w życiu różnie bywa ale nie można się poddawać i narzekać na zły los, nigdy nie wiadomo, co nas spotka jutro!

[zonamojegomeza]

Ja termin pierwszej wizyty spedzilam w szpitalu, potem byłam prywatnie wlasciwie specjalnie na USG. Moja pierwsza konkretna (mam nadzieję) wizyta w ciąży.

[Lucynka20xd]

Virginia dlaczego byłaś sama? Tz bul za granica czy gdzies w delegacji ?

[natalia_23]

Napisane przez Piernik Torunski

łoszalała..co za witaminy przyjmujesz? albo się sprząta albo gotuje.. a najlepiej to poleżeć

chyba powoli wychodzę z etapu leżenia cały dzień w łóżku mocy przybywaj od poniedziałku sprzątam w półkach

kciuki za wszystkie wizyty

[Talantea]

Powoli wraca mi apetyt chociaz nadal jestem wybredna. Dzisiaj nawet zjadlam wiekszosc obiadu, pstrąg łososiowy i ziemniaki pieczone.

[asiulek8]

Napisane przez Talantea

Powoli wraca mi apetyt chociaz nadal jestem wybredna. Dzisiaj nawet zjadlam wiekszosc obiadu, pstrąg łososiowy i ziemniaki pieczone.

Super będzie coraz lepiej.

Ja dzisiaj jak otworzyłam lodówkę popedzilam na randkę z kibelkiem i od razu lepiej się poczułam.

[Piernik Torunski]

Napisane przez natalia_23

chyba powoli wychodzę z etapu leżenia cały dzień w łóżku mocy przybywaj od poniedziałku sprzątam w półkach

kciuki za wszystkie wizyty

hehe super

u mnie też z apetytem lepiej.. cytrusy wchodzą genialnie

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez virginia

O, to mnie zdziwiłaś bo właśnie ostatnio w aptece prosiłam farmaceutkę o coś na mdłości, mówiłam, że to ciąża i dała mi właśnie tabletki z imbirem, to chyba wie, co robi?

też się zdziwiłam bo jest przecież powszechnie znanym środkiem.. wklejam komentarz , który przeczytałam na jakimś blogu dot imbiru.. ja nie wiem, ne stosuje, nie lubię.. tylko cytuje:
"
Zdaję sobie sprawę, że nudności w pierwszym trymestrze bywają uciążliwe (sama rodzę na dniach i też przez to przechodziłam), ale nie najlepszym środkiem p/wymiotnym, p/nudnościom jest imbir. Na zajęciach z farmakognozji (nauka o ziółkach) mówiono nam, że ciąża jest przeciwwskazanie do stosowania imbiru. Poza tym w artykule ze strony http://www.termedia.pl/Imbir-Z... (wiem, że pewnie nie masz dostępu, jakby co mogę przesłać Tobie .pdf) jest cytat o następującej treści: "Z braku odpowiednich kontrolowanych badań klinicznych u kobiet w ciąży oraz po doniesieniach o mutagennym działaniu gingerolu i szoagolu, imbiru nie należy stosować u kobiet ciężarnych." Lepiej chuchać na zimne...
Sama osobiście jadłam tony bananów- bo tylko po nich nie było mi niedobrze, zapijałam je kefirem/ jogurtem naturalnym. Może Tobie też pomoże."

[Talantea]

Napisane przez asiulek8

Super będzie coraz lepiej.

Ja dzisiaj jak otworzyłam lodówkę popedzilam na randkę z kibelkiem i od razu lepiej się poczułam.

Co za ulga
Ja to chyba musze byc szczesciara, ze mnie dodatkowo wymioty nie męczą.

[natalia_23]

Napisane przez Piernik Torunski

hehe super

u mnie też z apetytem lepiej.. cytrusy wchodzą genialnie

u mnie od wtorku ( zaczął się 10 t) żadnego mulenia itp. Jedynie nie potrafię za dużo jeść na jeden posiłek i chęć do słodyczy wróciła
Robię sok z jabłek i marchwi któraś chętna??

[zonamojegomeza]

Napisane przez natalia_23

u mnie od wtorku ( zaczął się 10 t) żadnego mulenia itp. Jedynie nie potrafię za dużo jeść na jeden posiłek i chęć do słodyczy wróciła
Robię sok z jabłek i marchwi któraś chętna??

Ja!!!

[DobraDusza88]

Ja też nie mam nudności ani nie męczą mnie wymioty... aż się wczoraj ze mnie lekarz śmiał jak mu powiedziałam,że mnie to martwi

ja dzisiaj też nakupowałam sobie marchwi, będę robić soczek. Przy okazji kupiłam inne owoce i warzywa iii... pączka którego wtrąbiłam od razu

[zonamojegomeza]

Mnie mdlilo w 6 tyg. Od wyjścia ze szpitala sporadycznie. Za to wraca zgaga.

[pati0090]

Napisane przez zonamojegomeza

Jakbyśmy teraz mieli iść na wesele top chyba bym nie poszła. Zmęczenie wygrywa, obawa o Bobo też. Może jakbym juz tam była to dałabym radę, ale zebrać się by wyjść z domu... nie chce mi się.

Ja jutro ide na dwu dniowe a tak mi się nie chcę że szok

[Piernik Torunski]

Napisane przez natalia_23

u mnie od wtorku ( zaczął się 10 t) żadnego mulenia itp. Jedynie nie potrafię za dużo jeść na jeden posiłek i chęć do słodyczy wróciła
Robię sok z jabłek i marchwi któraś chętna??

ja też miałam najgorsze mdłości w 6 tyg, tak jak żonamojemęża, teraz są słabsze no i wtedy nie miałam apetytu, a teraz mam, no i jak zjem za dużo to róznie się kończy

ja codziennie z cytrusów pije sok.. a wczoraj kupiłam pomarancze sycylijskie , czerwone..uwielbiam je

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez DobraDusza88

Ja też nie mam nudności ani nie męczą mnie wymioty... aż się wczoraj ze mnie lekarz śmiał jak mu powiedziałam,że mnie to martwi

ja dzisiaj też nakupowałam sobie marchwi, będę robić soczek. Przy okazji kupiłam inne owoce i warzywa iii... pączka którego wtrąbiłam od razu

ja mam plan jutro upiec pączki..hmm zobaczymy

[czarna_blondynka]

Widzę że temat Wesel
Ja mam wesele 2.09 na miejscu, a drugie 3.09 tylko 500 km od domu Mój TŻ się śmieje że wesela będą w szpitalu bo nie wiedzieliśmy jak tam dotrzeć Tym bardziej że termin na koniec sierpnia Po 12 tygodniu będziemy dzwonić do młodych i przedstawimy sytuację

Dziś 2 godzinki snu Coraz dłuższe te drzemki hihi

[iweczka]

hej
mnie nadal kiepsko.....

Napisane przez kasia_ruda

Mi tez wywala bebzol. Podobno w drugiej ciąży szybciej, a tu jeszcze podwójnie. Czuję twardy wzgórek pod pępkiem.

Ja dziś już nie dopinam jeansów

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Dziewczyny z Wawy i okolic, w którym HM jest Działa "MAMA" ???

[asiulek8]

Napisane przez iweczka

hej
mnie nadal kiepsko.....




Ja dziś już nie dopinam jeansów

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Dziewczyny z Wawy i okolic, w którym HM jest Działa "MAMA" ???

Ch Janki i chyba widziałam w złotych tarasach.