Sierpnióweczki 2016!

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

A ja nie lubię sierpnia. Nie ma idealnego terminu.

A lipiec?

[justynkie]

Napisane przez Talantea

Juz wczesniej zauwarzylam, ze idziemy równo tylko z jednym dniem róznicy
Ciekawa jestem jak to wyjdzie nam z porodami

Tęsknie za zwykłym schaboszczakiem i ziemniakami z koperkiem plus mizerią.

Jeszcze ja chyba idę podobnie z Wami, u mnie dziś 13t1d.
Ja wczoraj miałam schabowe, ziemniaki z koperkiem i mizerię Schabowe takie moczone w mleku i cebuli, pyyyychaaa!

Napisane przez Aniol1985

Właśnie umówiłam sie na badania prenatalne . Mam termin na 2 lutego wychodzi 12t3d nie wiem czy nie troszke za wcześnie

Nie za wcześnie! Ja miałam genetyczne tydzień temu byłam w 12t0d, liczy się wielkość dziecka.

Napisane przez Talantea

Dodaje zdjecie mojego brzuszka, zaczął mi wystawać tak teraz. Wiadomo, narazie to mi moją falde tluszczową wysuwa do przodu, ale widac, ze rosnie.

Ale fajny, robi się okrąglutki U mnie wciąż są dwie fałdy...

Napisane przez Piernik Torunski

moim zdaniem zmuszanie się do jedzenia czegoś na co nie mam ochoty jest bez sensu,szczególnie teraz na początku..potem jak miną mdłości/wymioty/mulenie to co innego, ale teraz w życiu.. ja nie jem mięsa i ryb w ogóle, wyniki mam prawidłowe i mam nadzieję, że tak pozostanie

Zgadzam się, ja jem to na co mam ochotę, nie zawsze jest to zdrowe ale dziecko weźmie sobie to co potrzebuje, ewentualnie kosztem mojego organizmu. Zmuszanie się może przynieść dość niemiły efekt.

Napisane przez tija93

Dodaję zdjęcie brzucha z wtorku

Gdzie ten brzuch???

Ja mam dziś okropnego lenia, mam tak mało pracy w pracy że rozdzielam ją sobie na cały dzień i jest ciężko... Dobrze że już weekend, jutro może się wyśpię bo nocne wstawanie na siku po 4 razy strasznie mnie męczy. W ogóle mam wrażenie że nie wysikuję się do końca. Czuję jakiś opór, więc kończę bo nic nie leci, po czym za 5 min znowu mi się chcę i dopiero po tym drugim siku jest lepiej. Jakby coś mnie blokowało, chwila przerwy, spływa i znowu sikanie. Też tak macie? To strasznie męczące...
Poza tym sytuacja w pracy nie najlepsza, nikt poważnie nie traktuje mojej ciąży, każdy myśli że jeszcze pół roku będę pracować.

[slo_nk_o]

Napisane przez TinkerrBell

Wcale nie bo 27

Też mam termin na 27

Justynkie ja dzisiaj mam na obiad schabowego Mniami...

[Orange_tree1]

Dziękuje za słowa wsparcia
Chyba zdecyduje się na to badanie prenatalne, mam nadzieje, że mnie to ostatecznie uspokoi

Przez wcześniejsze tyg ciąży tj od 5-9 wymiotowałam tak, że nawet nie miałam siły myśleć o tym co może sie dzidziusiowi przytrafić. Ciąża była jakby "wirtualna" tym bardziej że nigdy jakoś bardzo nie marzyłam o zostaniu mamą
Staraliśmy z się z mężem od wakacji o maleństwo ale bardziej z rozsądku, że 30 w tym roku niż z tego że marzyliśmy o większej rodzinie.
Kiedy w końcu test wyszedł pozytywny cieszyłam się bardzo ale wciąż nie dowierzałam, miałam takie mdłości, że schudłam ponad 5kg w tym okresie, dopiero po drugiej wizycie u gina jak usłyszałam serduszko poczułam jakąs ogromną więź z tym maleństwem. I jednoczesny strach, że jeśli teraz go stracę to chyba oszaleje
Dziwna jestem wiem hehe
No i teraz mam wielkie myślenie czy napewno wszystko ok, jak tylo piersi przestają boleć się niepokoje, jak rano nie wymiotuje zaraz niepokój
Jak poczytałam to forum to widzę, że nie tylko mi aż tak odbija co mnie troszke uspokaja także dziękuje każdej z Was z osobna że jesteście

Dzis zrobiłam testy na toksoplazmozę gdyż jestem kocią mamą ;p Dopiero wy mnie uświadomiłyście jakie to ważne, wyniki ujemne ... aż dziwne bo całe życie jadam tatary, sprzątam kuwety i śpie z kotami Cóż teraz na szczęście od tatara odrzuca, mąż przejął kuwety a kot zgodził się na spanie z mężem
Zrobiłam też morfologię i wyszły mi zawyżone leukocyty na poziomie 11,4 oraz Neutrofile 8,1 Wszystko powyzej norm na kartce, natomiast Eozynfile zdecydowanie poniżej normy wiecie może czy to powód do stresu już?

Do następnej wizyty u gina troche czasu i no kolejny powód do "myślenicy" czy wszystko ok

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez slo_nk_o

Też mam termin na 27

Justynkie ja dzisiaj mam na obiad schabowego Mniami...

ale bym zjała schabowego
ja dziś na obiad kaszanka z kapustą kiszoną - taka mam zachciankę od rana ^^

[kasia_ruda]

Napisane przez justynkie

Jeszcze ja chyba idę podobnie z Wami, u mnie dziś 13t1d.
Ja wczoraj miałam schabowe, ziemniaki z koperkiem i mizerię Schabowe takie moczone w mleku i cebuli, pyyyychaaa!


Nie za wcześnie! Ja miałam genetyczne tydzień temu byłam w 12t0d, liczy się wielkość dziecka.


Ale fajny, robi się okrąglutki U mnie wciąż są dwie fałdy...


Zgadzam się, ja jem to na co mam ochotę, nie zawsze jest to zdrowe ale dziecko weźmie sobie to co potrzebuje, ewentualnie kosztem mojego organizmu. Zmuszanie się może przynieść dość niemiły efekt.


Gdzie ten brzuch???

Ja mam dziś okropnego lenia, mam tak mało pracy w pracy że rozdzielam ją sobie na cały dzień i jest ciężko... Dobrze że już weekend, jutro może się wyśpię bo nocne wstawanie na siku po 4 razy strasznie mnie męczy. W ogóle mam wrażenie że nie wysikuję się do końca. Czuję jakiś opór, więc kończę bo nic nie leci, po czym za 5 min znowu mi się chcę i dopiero po tym drugim siku jest lepiej. Jakby coś mnie blokowało, chwila przerwy, spływa i znowu sikanie. Też tak macie? To strasznie męczące...
Poza tym sytuacja w pracy nie najlepsza, nikt poważnie nie traktuje mojej ciąży, każdy myśli że jeszcze pół roku będę pracować.

Spróbuj się na koniec sikania mocno wychylić do przodu, nacisk na pęcherz powinien go opróżnić.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

U mnie dziś krem z kalafiora z parmezanem i grzankami.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[slo_nk_o]

Napisane przez Orange_tree1

Dziękuje za słowa wsparcia
Chyba zdecyduje się na to badanie prenatalne, mam nadzieje, że mnie to ostatecznie uspokoi

Przez wcześniejsze tyg ciąży tj od 5-9 wymiotowałam tak, że nawet nie miałam siły myśleć o tym co może sie dzidziusiowi przytrafić. Ciąża była jakby "wirtualna" tym bardziej że nigdy jakoś bardzo nie marzyłam o zostaniu mamą
Staraliśmy z się z mężem od wakacji o maleństwo ale bardziej z rozsądku, że 30 w tym roku niż z tego że marzyliśmy o większej rodzinie.
Kiedy w końcu test wyszedł pozytywny cieszyłam się bardzo ale wciąż nie dowierzałam, miałam takie mdłości, że schudłam ponad 5kg w tym okresie, dopiero po drugiej wizycie u gina jak usłyszałam serduszko poczułam jakąs ogromną więź z tym maleństwem. I jednoczesny strach, że jeśli teraz go stracę to chyba oszaleje
Dziwna jestem wiem hehe
No i teraz mam wielkie myślenie czy napewno wszystko ok, jak tylo piersi przestają boleć się niepokoje, jak rano nie wymiotuje zaraz niepokój
Jak poczytałam to forum to widzę, że nie tylko mi aż tak odbija co mnie troszke uspokaja także dziękuje każdej z Was z osobna że jesteście

Dzis zrobiłam testy na toksoplazmozę gdyż jestem kocią mamą ;p Dopiero wy mnie uświadomiłyście jakie to ważne, wyniki ujemne ... aż dziwne bo całe życie jadam tatary, sprzątam kuwety i śpie z kotami Cóż teraz na szczęście od tatara odrzuca, mąż przejął kuwety a kot zgodził się na spanie z mężem
Zrobiłam też morfologię i wyszły mi zawyżone leukocyty na poziomie 11,4 oraz Neutrofile 8,1 Wszystko powyzej norm na kartce, natomiast Eozynfile zdecydowanie poniżej normy wiecie może czy to powód do stresu już?

Do następnej wizyty u gina troche czasu i no kolejny powód do "myślenicy" czy wszystko ok

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------




ale bym zjała schabowego
ja dziś na obiad kaszanka z kapustą kiszoną - taka mam zachciankę od rana ^^

Mogę się podzielić z Tobą schabowym

Napisane przez kasia_ruda

Spróbuj się na koniec sikania mocno wychylić do przodu, nacisk na pęcherz powinien go opróżnić.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

U mnie dziś krem z kalafiora z parmezanem i grzankami.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Dawno nie jadłam kalafiorka... hmmm... aż mi się ochota zrobiła.

[Talantea]

Napisane przez justynkie

Jeszcze ja chyba idę podobnie z Wami, u mnie dziś 13t1d.
Ja wczoraj miałam schabowe, ziemniaki z koperkiem i mizerię Schabowe takie moczone w mleku i cebuli, pyyyychaaa!

13w1d dzisiaj tez. idziemy łeb w łeb
Nadal nie wierzę, że jestem juz tak daleko.

Dzisiaj zauwarzyłam, że cycki przestały mnie boleć tak jak wcześniej.

[zonamojegomeza]

Z sikaniem man podobnie. Parcie ogromne, a ilość .. Skoda gadac. Ale pobudka w nocy jest.

W ciąży ilość białych krwinek może być wyższa.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez tija93

A lipiec?

Równe 2 tyg przed terminem wg OM.
Maz się śmieje że będę musiała polubic sierpień. Jasne...

[Orange_tree1]

Napisane przez slo_nk_o

Mogę się podzielić z Tobą schabowym


Dawno nie jadłam kalafiorka... hmmm... aż mi się ochota zrobiła.

Kochana jesteś słonko !!

Ja bym zjadła kalafiora panierowanego i smażonego na patelni <3 O rany ale w tej ciąży mam smaki o.O
Wcześniej trzymałam ostro diete typu ryż i kurczak +brokuły na okrągło, zero cukru nawet z owoców, bo 4 lata temu byłam 100kg kluseczką
Udało mi się zrzucić ponad 30kg i zapomniałam o takim jedzeniu. A teraz w ciąży nie potrafie kurczaka z ryżem jeść bo mi ciągle muli i pozwalam sobie na zdecydowanie więcej, choć na razie po wadze nie widać że jestem w ciąży ... a w ubraniach już czuć

[zonamojegomeza]

Ja jeszcze tydzień temu cieszyłam się ze mieszcze sie w jeansy. Do wczoraj.

Szefowa wie ze jestem w ciąży. Za dużo planów miała na mnie. Nie bede brać ani więcej obowiązków ani nic poza pracą. Niestety czas w domu to tylko odpoczynek. Powiedziałam jej, ze staram się swoje rzeczy uporządkować żeby ktoś się połapał. I póki jestem to ktoś na okazję się nauczyć. Bo nie znam dnia ani godziny kiedy nie przyjdę do pracy.
Czasami wieczorami czuję się tak źle, ze nie gdyby rano było tak samo to nie dam rady iść do pracy.

[superhuman]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja jeszcze tydzień temu cieszyłam się ze mieszcze sie w jeansy. Do wczoraj.

Szefowa wie ze jestem w ciąży. Za dużo planów miała na mnie. Nie bede brać ani więcej obowiązków ani nic poza pracą. Niestety czas w domu to tylko odpoczynek. Powiedziałam jej, ze staram się swoje rzeczy uporządkować żeby ktoś się połapał. I póki jestem to ktoś na okazję się nauczyć. Bo nie znam dnia ani godziny kiedy nie przyjdę do pracy.
Czasami wieczorami czuję się tak źle, ze nie gdyby rano było tak samo to nie dam rady iść do pracy.

Ja sie jeszcze mieszczę ale ogolnie juz czuje ze przybrałam troszkę musze dzisiaj sie pomierzyć aż z ciekawości. W jednych spodniach juz mi ciasno w spódniczkach niektórych tez. Boje sie ze to tak szybko z dnia na dzien....

[zonamojegomeza]

Po najbliższym USG i wizycie jak Bobo będzie kopało i fikało idę ba zakupy.

[justynkie]

Napisane przez kasia_ruda

Spróbuj się na koniec sikania mocno wychylić do przodu, nacisk na pęcherz powinien go opróżnić.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Nie działa, próbuję tak robić. Odkąd przeczytałam książkę "Historia wewnętrzna", to zawsze jak mam problemy z sikaniem czy dwójeczką, to staram się własnie przyjmował taką podkuloną pozycję, ale nie idzie...

Napisane przez Talantea

13w1d dzisiaj tez. idziemy łeb w łeb
Nadal nie wierzę, że jestem juz tak daleko.

Dzisiaj zauwarzyłam, że cycki przestały mnie boleć tak jak wcześniej.

Ja wierzę bo nie zakładam nic złego, ale nie mogę uwierzyć że to już 4 miesiąc, kiedy to zleciało...

Napisane przez zonamojegomeza

Z sikaniem man podobnie. Parcie ogromne, a ilość .. Skoda gadac. Ale pobudka w nocy jest.

Ja wstaję 3-4 razy w nocy. Najgorzej jest jak wstaję trzeci raz a to dopiero 1 w nocy...

Napisane przez superhuman

Ja sie jeszcze mieszczę ale ogolnie juz czuje ze przybrałam troszkę musze dzisiaj sie pomierzyć aż z ciekawości. W jednych spodniach juz mi ciasno w spódniczkach niektórych tez. Boje sie ze to tak szybko z dnia na dzien....

Ja jeansy noszę z patentem na gumkę, nie dopinam guzika tylko przewlekam gumki recepturki, ale i tak ciasno w podbrzuszu. Spodnie materiałowe już ledwo dyszą.

Napisane przez zonamojegomeza

Po najbliższym USG i wizycie jak Bobo będzie kopało i fikało idę ba zakupy.

Ja dziś odbieram paczkę spodni z Bonprixu i mam nadzieję że choć jedna para będzie dobra

[kasia_ruda]

Ja mam jedną parę ciążowych spodni jeszcze po pierwszej ciąży, wtedy mi wystarczyły, dużo łaziłam w legginsach, a jak się zrobiło ciepło, to przerzuciłam się na spódnice moje normalne, tylko długie, bez problemu do końca się mieściłam. Bluzek ciążowych nie kupowałam, ja lubię ciuchy "oversize", więc spokojnie w moich przelatałam. Tylko staniki nowe kupowalam i wtedy i teraz, bo fiszbiny mnie strasznie drażnią. Ja staniki też w bonprixie zamawiam. Jestem super zadowolona. A kupiłam jedną taką typowo ciążową bluzkę, bo strasznie spodobał mi się wzor :P


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

Napisane przez justynkie

Ja mam dziś okropnego lenia, mam tak mało pracy w pracy że rozdzielam ją sobie na cały dzień i jest ciężko... Dobrze że już weekend, jutro może się wyśpię bo nocne wstawanie na siku po 4 razy strasznie mnie męczy. W ogóle mam wrażenie że nie wysikuję się do końca. Czuję jakiś opór, więc kończę bo nic nie leci, po czym za 5 min znowu mi się chcę i dopiero po tym drugim siku jest lepiej. Jakby coś mnie blokowało, chwila przerwy, spływa i znowu sikanie. Też tak macie? To strasznie męczące...
Poza tym sytuacja w pracy nie najlepsza, nikt poważnie nie traktuje mojej ciąży, każdy myśli że jeszcze pół roku będę pracować.

też tsk miewam przy oddawaniu moczu..parę razy miałam tak,że wstałam z wc, ubrałam się,myję ręce i czuję, że znów chce siku pomaga pochylanie do przodu,żeby cisnąc pęcherz..albo podkurczanie nóg - ogólnie,żeby kąt pomiędzy nogami a brzuchem nie był 90stop a bliżej 180..nie wiem jak to wytłumaczyć

Napisane przez Orange_tree1

Dziękuje za słowa wsparcia
Chyba zdecyduje się na to badanie prenatalne, mam nadzieje, że mnie to ostatecznie uspokoi

Przez wcześniejsze tyg ciąży tj od 5-9 wymiotowałam tak, że nawet nie miałam siły myśleć o tym co może sie dzidziusiowi przytrafić. Ciąża była jakby "wirtualna" tym bardziej że nigdy jakoś bardzo nie marzyłam o zostaniu mamą
Staraliśmy z się z mężem od wakacji o maleństwo ale bardziej z rozsądku, że 30 w tym roku niż z tego że marzyliśmy o większej rodzinie.
Kiedy w końcu test wyszedł pozytywny cieszyłam się bardzo ale wciąż nie dowierzałam, miałam takie mdłości, że schudłam ponad 5kg w tym okresie, dopiero po drugiej wizycie u gina jak usłyszałam serduszko poczułam jakąs ogromną więź z tym maleństwem. I jednoczesny strach, że jeśli teraz go stracę to chyba oszaleje
Dziwna jestem wiem hehe
No i teraz mam wielkie myślenie czy napewno wszystko ok, jak tylo piersi przestają boleć się niepokoje, jak rano nie wymiotuje zaraz niepokój
Jak poczytałam to forum to widzę, że nie tylko mi aż tak odbija co mnie troszke uspokaja także dziękuje każdej z Was z osobna że jesteście

Dzis zrobiłam testy na toksoplazmozę gdyż jestem kocią mamą ;p Dopiero wy mnie uświadomiłyście jakie to ważne, wyniki ujemne ... aż dziwne bo całe życie jadam tatary, sprzątam kuwety i śpie z kotami Cóż teraz na szczęście od tatara odrzuca, mąż przejął kuwety a kot zgodził się na spanie z mężem
Zrobiłam też morfologię i wyszły mi zawyżone leukocyty na poziomie 11,4 oraz Neutrofile 8,1 Wszystko powyzej norm na kartce, natomiast Eozynfile zdecydowanie poniżej normy wiecie może czy to powód do stresu już?

Do następnej wizyty u gina troche czasu i no kolejny powód do "myślenicy" czy wszystko ok

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------




ale bym zjała schabowego
ja dziś na obiad kaszanka z kapustą kiszoną - taka mam zachciankę od rana ^^

kochana co do wyników to musisz skonsultować z lekarzem, bo żadna z nas się na tym profesjonalnie nie zna..chyba ,że tija..
a co do twoich odczuć wobec ciąży - to normalne, hormony szaleją po prostu

Napisane przez kasia_ruda

Spróbuj się na koniec sikania mocno wychylić do przodu, nacisk na pęcherz powinien go opróżnić.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

U mnie dziś krem z kalafiora z parmezanem i grzankami.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

o ! właśnie o to mi chodziło z sikaniem

mniam mniam..uwielbiam zupy.. zrobiłam na jutro wege rosół..a dziś panierowany camembert (z mleka pasteryzowanego - może być, prawda?) z żurawiną, sałatka i bagietka.. proste, bo mąż musi zrobić, ja dziś leżąca jestem po porannym spotkaniu z wc i tak nie wiem czy zjem cokolwiek

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez justynkie

Nie działa, próbuję tak robić. Odkąd przeczytałam książkę "Historia wewnętrzna", to zawsze jak mam problemy z sikaniem czy dwójeczką, to staram się własnie przyjmował taką podkuloną pozycję, ale nie idzie...



Ja wstaję 3-4 razy w nocy. Najgorzej jest jak wstaję trzeci raz a to dopiero 1 w nocy...


Ja jeansy noszę z patentem na gumkę, nie dopinam guzika tylko przewlekam gumki recepturki, ale i tak ciasno w podbrzuszu. Spodnie materiałowe już ledwo dyszą.


Ja dziś odbieram paczkę spodni z Bonprixu i mam nadzieję że choć jedna para będzie dobra

co to za książka?
no to nieźle kursujesz..u mnie różnie.. czasem też ze trzy razy, czasem raz..staram się zanim zasnę pójść ze dwa razy i wycinąć ile się da

też tak noszę, ale nie jest to za wygodne..

zrobisz jakąs foto relację dla ciotek wizazowych

[superhuman]

Napisane przez justynkie

Nie działa, próbuję tak robić. Odkąd przeczytałam książkę "Historia wewnętrzna", to zawsze jak mam problemy z sikaniem czy dwójeczką, to staram się własnie przyjmował taką podkuloną pozycję, ale nie idzie...


Ja wierzę bo nie zakładam nic złego, ale nie mogę uwierzyć że to już 4 miesiąc, kiedy to zleciało...


Ja wstaję 3-4 razy w nocy. Najgorzej jest jak wstaję trzeci raz a to dopiero 1 w nocy...


Ja jeansy noszę z patentem na gumkę, nie dopinam guzika tylko przewlekam gumki recepturki, ale i tak ciasno w podbrzuszu. Spodnie materiałowe już ledwo dyszą.


Ja dziś odbieram paczkę spodni z Bonprixu i mam nadzieję że choć jedna para będzie dobra

Wstaw fotki jakie to spodenki

[justynkie]

Napisane przez Piernik Torunski

co to za książka?
no to nieźle kursujesz..u mnie różnie.. czasem też ze trzy razy, czasem raz..staram się zanim zasnę pójść ze dwa razy i wycinąć ile się da

też tak noszę, ale nie jest to za wygodne..

zrobisz jakąs foto relację dla ciotek wizazowych

Książka http://www.empik.com/jelita-historia...B&gclsrc=aw.ds
Generalnie jest to książka o... wypróżnianiu Ja akurat bardzo interesuję się tematyką układu pokarmowego, odzywiania itd więc kilka takich książek przeczytałam.

Postaram się obfocić spodnie i zdać relację z jakości

[kasia_ruda]

Napisane przez Piernik Torunski

też tsk miewam przy oddawaniu moczu..parę razy miałam tak,że wstałam z wc, ubrałam się,myję ręce i czuję, że znów chce siku pomaga pochylanie do przodu,żeby cisnąc pęcherz..albo podkurczanie nóg - ogólnie,żeby kąt pomiędzy nogami a brzuchem nie był 90stop a bliżej 180..nie wiem jak to wytłumaczyć

kochana co do wyników to musisz skonsultować z lekarzem, bo żadna z nas się na tym profesjonalnie nie zna..chyba ,że tija..
a co do twoich odczuć wobec ciąży - to normalne, hormony szaleją po prostu

o ! właśnie o to mi chodziło z sikaniem

mniam mniam..uwielbiam zupy.. zrobiłam na jutro wege rosół..a dziś panierowany camembert (z mleka pasteryzowanego - może być, prawda?) z żurawiną, sałatka i bagietka.. proste, bo mąż musi zrobić, ja dziś leżąca jestem po porannym spotkaniu z wc i tak nie wiem czy zjem cokolwiek

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------


co to za książka?
no to nieźle kursujesz..u mnie różnie.. czasem też ze trzy razy, czasem raz..staram się zanim zasnę pójść ze dwa razy i wycinąć ile się da

też tak noszę, ale nie jest to za wygodne..

zrobisz jakąs foto relację dla ciotek wizazowych

Wege rosól w sensie bulion warzywny? Mój mąż jest wege, więc jestem w ciągłym poszukiwaniu jakichś fajnych pomysłów na dania dla niego, a właściwie dla nas, bo nie chce mi się nigdy robić dwóch obiadów, więc ja jestem obiado-wegetarianką

Co do cammemberta, to jak najbardziej mozna w ciaży jeść, ale inna sprawa, że smażony to mega ciężkostrawny, nie wiem, czy to dobry pomysł po rzyganku .


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

Napisane przez justynkie

Książka http://www.empik.com/jelita-historia...B&gclsrc=aw.ds
Generalnie jest to książka o... wypróżnianiu Ja akurat bardzo interesuję się tematyką układu pokarmowego, odzywiania itd więc kilka takich książek przeczytałam.

Postaram się obfocić spodnie i zdać relację z jakości

zaciekawiła mnie..szczególnie cytat z opisu ksiażki:

„Odgłos beknięcia czy puszczonego bąka brzmi wprawdzie krępująco, ale wewnętrzne ruchy, jakie im towarzyszą, są tak pełne gracji i subtelne, jak popis baletnicy.”



Ty nam tu nie mydl oczu foceniem spodni..czekamy na zdjęcia Ciebie w nich

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Wege rosól w sensie bulion warzywny? Mój mąż jest wege, więc jestem w ciągłym poszukiwaniu jakichś fajnych pomysłów na dania dla niego, a właściwie dla nas, bo nie chce mi się nigdy robić dwóch obiadów, więc ja jestem obiado-wegetarianką

Co do cammemberta, to jak najbardziej mozna w ciaży jeść, ale inna sprawa, że smażony to mega ciężkostrawny, nie wiem, czy to dobry pomysł po rzyganku .


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

nie,nie bulion..rosołek taki o http://www.jadlonomia.com/przepisy/w...roso-poprosze/
polecam, robię do niego domowy makaron i jest git..
u mnie na odwrót ja wege, a mąż był mięsożerny, ale z czasem też odszedł od mięsa i obydwoje jesteśmy wege..

biorę pod uwagę to ,że to ciężkie danie a ostatnio jadam raczej papki więc mam obawy co do mojej reakcji po takim obiedzie..nie wiem czy podejdę do tego wogóle..zobaczymy

[kasia_ruda]

Uwielbiam jadłonomię z jej książki mamy już chyba połowę przepisów przetestowaną i wszystko pyszne.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[thidien]

Melduję, że Groszek ma 7,5cm i wszystko na miejscu co mieć powinien

jem to to zawsze, robię to co zawsze - nic się nie zmieniło
mam przyjść do ginka za 4 tyg

powiedziałam w pracy wiceszefowej i pewnie po feriach wszyscy będą wiedzieć :P
fajna rzecz, koleżanka będzie rodziła chwilę przede mną

co to terminu porodu - różnie mi z kalkulatorów wychodzi (teoretycznie wiem kiedy owulacja była, i pokazują czasami 2 sierpień, czasami 10 :P) z USG ostatniego wyszedł 27 lipiec << fajna data: urodziny męża, rocznica ślubu, chrzest synka

(napisałam dłuższą wypowiedź, ale ff padł i dodało mało, a już nie pamiętam co nasmarowałam :P)

zdrowia Mamusie!

[Piernik Torunski]

Napisane przez kasia_ruda

Uwielbiam jadłonomię z jej książki mamy już chyba połowę przepisów przetestowaną i wszystko pyszne.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

ja też mam książkę, ale niewszytsko mi wchodzi..jednak rosoł jest pycha

Napisane przez thidien

Melduję, że Groszek ma 7,5cm i wszystko na miejscu co mieć powinien

jem to to zawsze, robię to co zawsze - nic się nie zmieniło
mam przyjść do ginka za 4 tyg

powiedziałam w pracy wiceszefowej i pewnie po feriach wszyscy będą wiedzieć :P
fajna rzecz, koleżanka będzie rodziła chwilę przede mną

co to terminu porodu - różnie mi z kalkulatorów wychodzi (teoretycznie wiem kiedy owulacja była, i pokazują czasami 2 sierpień, czasami 10 :P) z USG ostatniego wyszedł 27 lipiec << fajna data: urodziny męża, rocznica ślubu, chrzest synka

(napisałam dłuższą wypowiedź, ale ff padł i dodało mało, a już nie pamiętam co nasmarowałam :P)

zdrowia Mamusie!

ależ olbrzym ten Twój groszek..

[superhuman]

ImageUploadedByWizaz Forum1454086580.384734.jpga to moj brzucholek z przed chwili... Nacieram opryszczkę czosnkiem robię herbatę z miodem i malinami i chowam sie pod koc... Całe szczęście, ze weekend wolny!

[DobraDusza88]

Napisane przez Talantea

13w1d dzisiaj tez. idziemy łeb w łeb
Nadal nie wierzę, że jestem juz tak daleko.

Dzisiaj zauwarzyłam, że cycki przestały mnie boleć tak jak wcześniej.

nie mów hop z cykami ja tak mówiłam kilka dni temu a dzisiaj się z bólu zwijałam

podczytuję Was dziewczyny, ale nie mam siły na regularne odpisywanie dużo się tutaj dzieje, ale to dobrze, bo oznacza, że jest nas coraz więcej ja miałam dzisiaj tak słabe ciśnienie, że nie byłam w stanie na nogach ustać

Ja dzisiaj byłam na prenatalnych. Wszystko ok, najprawdopodobniej dziewczynka

[Talantea]

Napisane przez superhuman

Załącznik 6149816a to moj brzucholek z przed chwili... Nacieram opryszczkę czosnkiem robię herbatę z miodem i malinami i chowam sie pod koc... Całe szczęście, ze weekend wolny!

Jaki fajny brzuszek, szczuplutka jestes, zazdraszczam

Napisane przez DobraDusza88

nie mów hop z cykami ja tak mówiłam kilka dni temu a dzisiaj się z bólu zwijałam

podczytuję Was dziewczyny, ale nie mam siły na regularne odpisywanie dużo się tutaj dzieje, ale to dobrze, bo oznacza, że jest nas coraz więcej ja miałam dzisiaj tak słabe ciśnienie, że nie byłam w stanie na nogach ustać

Ja dzisiaj byłam na prenatalnych. Wszystko ok, najprawdopodobniej dziewczynka

Zobaczymy, na szczescie bolaly mnie tylko przy dotyku i jak zdejmowałam cyckonosz wiec tak zle nie było. Teraz sie macam i nic nie czuje

Dziewczynka

[Piernik Torunski]

Napisane przez superhuman

Załącznik 6149816a to moj brzucholek z przed chwili... Nacieram opryszczkę czosnkiem robię herbatę z miodem i malinami i chowam sie pod koc... Całe szczęście, ze weekend wolny!

i kolejna laseczka

Napisane przez DobraDusza88

nie mów hop z cykami ja tak mówiłam kilka dni temu a dzisiaj się z bólu zwijałam

podczytuję Was dziewczyny, ale nie mam siły na regularne odpisywanie dużo się tutaj dzieje, ale to dobrze, bo oznacza, że jest nas coraz więcej ja miałam dzisiaj tak słabe ciśnienie, że nie byłam w stanie na nogach ustać

Ja dzisiaj byłam na prenatalnych. Wszystko ok, najprawdopodobniej dziewczynka

Napisane przez Talantea

Jaki fajny brzuszek, szczuplutka jestes, zazdraszczam



Zobaczymy, na szczescie bolaly mnie tylko przy dotyku i jak zdejmowałam cyckonosz wiec tak zle nie było. Teraz sie macam i nic nie czuje

Dziewczynka

ee mnie też już nie bolą..od jakiegoś czasu a we wtorek na usg z malcem wszystko ok,więc już chyba na tym etapie mogą przestać boleć

[superhuman]

Napisane przez DobraDusza88

nie mów hop z cykami ja tak mówiłam kilka dni temu a dzisiaj się z bólu zwijałam



podczytuję Was dziewczyny, ale nie mam siły na regularne odpisywanie dużo się tutaj dzieje, ale to dobrze, bo oznacza, że jest nas coraz więcej ja miałam dzisiaj tak słabe ciśnienie, że nie byłam w stanie na nogach ustać



Ja dzisiaj byłam na prenatalnych. Wszystko ok, najprawdopodobniej dziewczynka

Superancko! ja tez bym chciała zeby była córa ale u TZ dwóch jego braci ma pierworodnych synów no i ich była trojka wiec nie wiem

Dziekuje dziewczyny ciekawe jak długo jeszcze hihihi nie mam wagi w domu i nie moge skontrolować ile mi przybyło...

[Talantea]

Napisane przez Piernik Torunski

ee mnie też już nie bolą..od jakiegoś czasu a we wtorek na usg z malcem wszystko ok,więc już chyba na tym etapie mogą przestać boleć

Tak, czytałam o tym. Ja sie tym nie martwię

[Piernik Torunski]

Napisane przez Talantea

Tak, czytałam o tym. Ja sie tym nie martwię

i co przeczytałas? bo teraz ja się zaczełam martwić

[natalia_23]

witam. U mnie czas jakoś ucieka przez palce. Nie mam czasu na komputer . U mnie dziś był łosoś z koperkiem, chrzanem i kremówką z makaronem

Napisane przez superhuman

Załącznik 6149816a to moj brzucholek z przed chwili... Nacieram opryszczkę czosnkiem robię herbatę z miodem i malinami i chowam sie pod koc... Całe szczęście, ze weekend wolny!

też mi wyskoczyła opryszczka
Fajny brzuszek

Napisane przez DobraDusza88

nie mów hop z cykami ja tak mówiłam kilka dni temu a dzisiaj się z bólu zwijałam

podczytuję Was dziewczyny, ale nie mam siły na regularne odpisywanie dużo się tutaj dzieje, ale to dobrze, bo oznacza, że jest nas coraz więcej ja miałam dzisiaj tak słabe ciśnienie, że nie byłam w stanie na nogach ustać

Ja dzisiaj byłam na prenatalnych. Wszystko ok, najprawdopodobniej dziewczynka

dziewczynka
U mnie podobnie, kilka dni przerwy było a tu wczoraj tak mnie piersi bolały ;/