Sierpnióweczki 2016!

[Talantea]

Mój chce dziewczynke, bo dziewczynki takie słoooodkie są
Czasami jak widzieliśmy malutkie dzieci to on mi wskazywał, patrz jakie fajny dzieciaczek, oo jakie słodkie itd.
Chyba jego instynkt tacierzynski sie rozwinal szybciej od mojego hehe.

Powiedzmy, ze stawiam piccolo.

Własnie, na sylwestra kupilam 2 butelki piccolo. Jedno wypilam a drugie postawilismy na balkonie i o nim zapomnialam. Byl mróz i mi go rozsadziło

[justynkie]

Napisane przez Aniol1985

Gratuluje udanego genetycznego i Syna. To już chyba 3 przedstawiciel płci męskiej na naszym wątku? Ja też bym chciała chłopca [...]
Kicham strasznie i musze sie wtedy schylać i trzymać za brzuch inaczej mnie boli, też tak macie?

Mnie osobiście denerwują pytania typu "a co byś wolała", bo ja bym najbardziej wolała zdrowe dziecko. Wiadomo że jak wolę chłopca a będzie dziewczynka to nie wyrzucę No ale tak prawdę mówiąc to bardziej mnie ciągnie do chłopaków, ja sama nie byłam typową dziewczynką, nie bawiłam się lalkami i nie nosiłam sukienek, a kolor różowy był dla mnie znienawidzony od dzieciństwa
Co do kichania, najlepiej się kicha w pozycji jak najbardziej zwiniętej, podtrzymuj wtedy brzuch i kichaj z otwartą buzią, żeby nie tłumić tego wyrzutu. Oplujesz wszystko wkoło ale przynajmniej brzuch nie zaboli.

Napisane przez Talantea

Skonczyłam dzisiaj 13 tydzien 14 czas zacząć

Mam zaciesza wielkiego. Czuje się jakbym zdobyla punkt na drodze do szczytu

Nooooo witamy w II trymestrze Pjona!

[Talantea]

Haha, ja tez tak psikam, podkurczam nogi do siebie i psikam na wszystko. Rzeczywiscie najlepszy sposób.

[navioe]

Napisane przez justynkie

Mnie osobiście denerwują pytania typu "a co byś wolała", bo ja bym najbardziej wolała zdrowe dziecko.

a kiedy będziecie wiedzieć co macie? a czemu wam jeszcze gin nie powiedzial? jak będziecie wiedzieli co macie to dajcie znać
no napewno jak sie dowiem to obdzwonie wszystkich, a co tam

[Aniol1985]

Napisane przez justynkie

Mnie osobiście denerwują pytania typu "a co byś wolała", bo ja bym najbardziej wolała zdrowe dziecko. Wiadomo że jak wolę chłopca a będzie dziewczynka to nie wyrzucę No ale tak prawdę mówiąc to bardziej mnie ciągnie do chłopaków, ja sama nie byłam typową dziewczynką, nie bawiłam się lalkami i nie nosiłam sukienek, a kolor różowy był dla mnie znienawidzony od dzieciństwa
Co do kichania, najlepiej się kicha w pozycji jak najbardziej zwiniętej, podtrzymuj wtedy brzuch i kichaj z otwartą buzią, żeby nie tłumić tego wyrzutu. Oplujesz wszystko wkoło ale przynajmniej brzuch nie zaboli

Miałam podobnie jako dziecko, wiecej we mnie było z chłopca niż z dziewczynki , mama zawsze sie śmiała , że pewnie tak wyszło bo miałam być Łukasz . Co do pytania ,, a co byś wolała,, to ja sie nawet nie denerwuje to jest po prostu standardowe pytanie na tym etapie życia , trzeba sie przyzwyczaić ludzie są mało oryginalni i zawsze zadają takie pytania żeby rozmowa szła do przodu. Zawsze tak jest to jedno z tych typowych życiowych pytań, zareczysz sie masz pytanie ,, a kiedy ślub,, , weźmiesz ślub ,, a kiedy bedzie dziecko,, urodzi sie jedno i zaraz ,, a kiedy planujecie kolejne,, ... Ja sie w sumie nie denerwuje słysząc takie pytania , ale może dlatego że opiekuje sie całodobowo babcią swoją wiec cierpliwość sie mega wyrabia przy tym

[Origa]

Napisane przez Aniol1985

Ja jeszcze sie na genetyczne nie zapisałam ale bede chciała gdzieć na końcówke przyszłego tygodnia żeby jechać z moim partnerem. Badania robiłyście same czy byli z wami partnerzy , mamy?

Mój mąż był ze mną do tej pory na pierwszym USG (badylem), przy ostatniej wizycie pytałam lekarza (bo to inny), czy będzie mógł byc obecny przy genetycznym - powiedział, że oczywiście.

Napisane przez Talantea

Skonczyłam dzisiaj 13 tydzien 14 czas zacząć

Mam zaciesza wielkiego. Czuje się jakbym zdobyla punkt na drodze do szczytu

Gratulacje!!!

Napisane przez justynkie

Mnie osobiście denerwują pytania typu "a co byś wolała", bo ja bym najbardziej wolała zdrowe dziecko. Wiadomo że jak wolę chłopca a będzie dziewczynka to nie wyrzucę

Mnie nie denerwuja, przyjmuję je jako cos naturalnego na tym etapie. I wiem, że Tż wolałby chłopca ja chyba tez, ale chiński horoskop twierdzi, że to będzie dziewczynka

[superhuman]

Dziewczyny czyli jeszcze raz... Prenatalne badania sa inaczej tymi genetycznymi tak? Bo jedne z was piszą prenatalne drugie genetyczne i juz sie pogubiłam. Moj tz jeszcze nie był ze mną na wizycie chciałam bardzo zeby poszedł ze mną na prenatalne ale nie wiem czy dostanie wolne

Zauwazylam jeszcze, ze jak kiedyś nienawidziłam gazowanej wody to teraz mi wchodzi, ze aż miło

[1989kasiunia]

Napisane przez superhuman

Dziewczyny czyli jeszcze raz... Prenatalne badania sa inaczej tymi genetycznymi tak? Bo jedne z was piszą prenatalne drugie genetyczne i juz sie pogubiłam. Moj tz jeszcze nie był ze mną na wizycie chciałam bardzo zeby poszedł ze mną na prenatalne ale nie wiem czy dostanie wolne

Zauwazylam jeszcze, ze jak kiedyś nienawidziłam gazowanej wody to teraz mi wchodzi, ze aż miło

Tak USG genetyczne to badanie prenatalne nieiwazyjne.
Moj TZ tez nie był jeszcze ze mną na USG, ale pytałam Pania doktor i na następna wizytę może przyjść, nawet godzinę pod niego ustawiłam

[Juu_]

Cześć dziewczyny!
Gratuluje wszystkich usg i przejścia przez 1 trymestr! Widziałam wasze zdjęcia, dzieciaczki wyglądają niesamowicie U mnie dzis 10t2d, czekam też niecierpliwoscią na usg następne

Zazdroszczę też chłopców! Wiem, że może nie powinno się tak mówić ale mi daleko do takiej kobiecej kobietki, jak byłam mała to latałam po drzewach i biegałam z chłopakami (do dziś lepiej mi z nimi gadać), nie umiałabym chyba nawet córce zrobić warkocza) Do tego moja mama ścinała mnie zawsze na taki garnek, chodziłam ciagle w ogrodniczkach i...grałam Krzysia w przestawieniu o Kubusiu Puchatku Hahaha
Ale wszystkie znaki mówią raczej, że będzie dziewczynka (wszystkie on-line kalendarze i raczej też poszaleliśmy przed owu a wtedy podobno cześciej są dziewczynki). Ale będzie co mam być, najważniejsze żeby było zdrowe

[Talantea]

U mnie tez chinski kalendarz pokazuje dziewczynkę, staralismy sie jeszcze przed owulacją, takze, jest duza szansa.

[virginia]

Hej

za udane wizyty, widzę, że grono chłopców się nam powiększa. Ja też jestem ciekawa co będzie u nas, zwłaszcza że TŻet nastawia się na chłopca. Nawet dziś rano mówi: 'jak będzie już mały...', ja go poprawiam 'albo mała', on dalej 'jak będzie już mały...'.

Natalka dalej kaszle, jak będzie się ten kaszel utrzymywał to nie ominie nas wizyta u doktora. A ja dalej wymiotuję. Dziś już 3 razy .

[LunaLov]

Witajcie
Robiłam dziś badania - combo całe miałam zlecone i zostawiłam w labie 300zł... ech.
Początkowo tez chciałam chłopaka, jakoś nawet nie brałam dziewczynki pod uwage a teraz jakoś nie umiem się zdecydować (jakby moje zdecydowanie miało jakis wpływ) Z chińskiego kalendarza wychodzi dziewczynka
Klub II trymestru się powiększa Brawo My!

[Piernik Torunski]

Napisane przez virginia

Hej


Natalka dalej kaszle, jak będzie się ten kaszel utrzymywał to nie ominie nas wizyta u doktora. A ja dalej wymiotuję. Dziś już 3 razy .

zdrówka dla Małej i końca wymiotów dla Ciebie

[unheeded]

Gratuluję wszystkich genetycznych, II trymestrów i chłopaczków! ja się muszę umówić za 2 tygodnie na USG, żeby podejrzeć naszego brzdąca. Mam nadzieję, że też będzie wszystko ok!

Napisane przez justynkie

Co do kichania, najlepiej się kicha w pozycji jak najbardziej zwiniętej, podtrzymuj wtedy brzuch i kichaj z otwartą buzią, żeby nie tłumić tego wyrzutu. Oplujesz wszystko wkoło ale przynajmniej brzuch nie zaboli.

Tak się właśnie ostatnio zastanawiałam, czy to normalne... Bo przy kichaniu "na prosto" dość mocno mnie brzuch kłuje, a jak się zwinę to jest ok.

Napisane przez LunaLov

Witajcie
Robiłam dziś badania - combo całe miałam zlecone i zostawiłam w labie 300zł... ech.

Też dziś miałam badania. Ale ja na szczęście na NFZ, i o dziwo kolejki nie było, a pielęgniarka bardzo delikatna i miła. A to za każdym razem za krew + mocz aż tyle się płaci? To strasznie dużo

Napisane przez Origa

Co do wózków, to pobieżnie przegladałam i zatrzymałam się na takich w okolicach 600 - 700 zł co i tak wydaje mi się sporą kwotą. A potem przeczytałam tu jak ktoraś z Was napisała, że bałaby się kupić wózek za mniej niż 1000 zł Będę się chyba musiała naprawdę w temat zagłębić, bo nie jestem sobie w stanie wyobrazić co takiego jeszcze może mieć wózek na wyposażeniu

To jeszcze zależy, jaki wózek chcesz kupić. Jeśli samą gondolę, to do 700-800 powinno się znaleźć coś porządnego. Ale jeśli 2w1 albo 3w1 (jeszcze z fotelikiem) to raczej bym celowała w 1,5 - 2 tys. I tu nie chodzi o żadne bajery, tylko o jakość stelaża, kół, siedziska, budy. Jak mieszkasz na osiedlu z równymi chodniczkami, to spokojnie możesz patrzeć na piankowe koła, ale jeśli masz las w pobliżu albo nieutwardzoną drogę, to polecam pompowane koła i porządne amortyzatory. Jak mieszkasz wysoko w bloku bez windy, to patrz na wagę wózka - mogą się baaardzo różnić (np. stelaż aluminiowy od stalowego). I warto obejrzeć wybrany model na żywo, bo zazwyczaj się okazuje, że wersja spacerowa jest dziadowska i i tak kupuje się później drugi wózek, a pierwszy opycha z ulgą na olx A wszelkie gadżety typu parasolki, ochraniacze, torby, uchwyty czy inne bajery zazwyczaj dają w gratisie w fajniejszych sklepach, albo można dokupić uniwersalne na allegro za grosze. Też na początku myślałam, że wybór wózka ogranicza się do tego, żeby nam się kolor obicia podobał...

[LunaLov]

Napisane przez unheeded

Też dziś miałam badania. Ale ja na szczęście na NFZ, i o dziwo kolejki nie było, a pielęgniarka bardzo delikatna i miła. A to za każdym razem za krew + mocz aż tyle się płaci? To strasznie dużo
:

Nie, nie tylko morfologia, mocz, kiła, różyczka, CMV, WZW B, WZW C, toxoplazmoza 2 raz, HIV. W sumie chyba te najważniejsze i najdroższe badania wszystkie na raz bo na przedostatniej wizycie przed świętami nic nie zleciła, więc chyba nadrabia.

[kasia_ruda]

To i tak malo zaplaciłaś!


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez unheeded

Gratuluję wszystkich genetycznych, II trymestrów i chłopaczków! ja się muszę umówić za 2 tygodnie na USG, żeby podejrzeć naszego brzdąca. Mam nadzieję, że też będzie wszystko ok!

Tak się właśnie ostatnio zastanawiałam, czy to normalne... Bo przy kichaniu "na prosto" dość mocno mnie brzuch kłuje, a jak się zwinę to jest ok.


Też dziś miałam badania. Ale ja na szczęście na NFZ, i o dziwo kolejki nie było, a pielęgniarka bardzo delikatna i miła. A to za każdym razem za krew + mocz aż tyle się płaci? To strasznie dużo

To jeszcze zależy, jaki wózek chcesz kupić. Jeśli samą gondolę, to do 700-800 powinno się znaleźć coś porządnego. Ale jeśli 2w1 albo 3w1 (jeszcze z fotelikiem) to raczej bym celowała w 1,5 - 2 tys. I tu nie chodzi o żadne bajery, tylko o jakość stelaża, kół, siedziska, budy. Jak mieszkasz na osiedlu z równymi chodniczkami, to spokojnie możesz patrzeć na piankowe koła, ale jeśli masz las w pobliżu albo nieutwardzoną drogę, to polecam pompowane koła i porządne amortyzatory. Jak mieszkasz wysoko w bloku bez windy, to patrz na wagę wózka - mogą się baaardzo różnić (np. stelaż aluminiowy od stalowego). I warto obejrzeć wybrany model na żywo, bo zazwyczaj się okazuje, że wersja spacerowa jest dziadowska i i tak kupuje się później drugi wózek, a pierwszy opycha z ulgą na olx A wszelkie gadżety typu parasolki, ochraniacze, torby, uchwyty czy inne bajery zazwyczaj dają w gratisie w fajniejszych sklepach, albo można dokupić uniwersalne na allegro za grosze. Też na początku myślałam, że wybór wózka ogranicza się do tego, żeby nam się kolor obicia podobał...

Hahah 100% racji! Bardzo mnie rozśmieszył fragment o olx, ja mócj co prawda na allegro sprzedalam, ale reszta w punkt


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Dziewczyny, w lidlu od dziś są super bluzki na ciążę. Zobaczcie w gazetce, nazywają to "tunika wellness", 25 zł. Kupiłam jedną, ale przymierzyłam w domu i wysłałam męża po drugą. Super się sprawdzą na ciażę, dużo miejsca na brzuch mają


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[TinkerrBell]

Ja przy kochaniu to nie dość, że zwijam się w kłębek to jeszcze muszę krzyżowac nogi😭😭

Talantea to my chyba teraz będziemy szły głowa w głowę ponieważ dziś jestem 13t1d))

Ostatni tydzień był dla mnie bardzo kiepski pod względem samopoczucia...do tego stopnia, że w kilka dni ubyło mi 1,5 kilo. Nie że się nie cieszę, ale w tej chwili muszę się zmuszać do jedzenia a tego bardzo nie lubię. Zresztą ja jestem z tych co lubią sobie zjeść... A tu nawet bulki nie jestem w stanie całej albo miski zupy:/

U mnie standardowo maraton w pracy do soboty a jeszxze jesteśmy bez połowy ludzi bo na urlopach. Ale przynajmniej czas szybciej leci.

Chciałabym od przyszłego tygodnia zacząć chodzić na yoge dla kobiet w ciąży , ale z drugiej strony później znów wyjeżdżam więc sobie chyba ten tydzień daruje i zamienię na basen. Oby się tylko samopoczucie poprawiło bleee

[oursonette]

Napisane przez kasia_ruda

Dziecięce ciuchy z lidla są spoko, ale są ogromne, mój syn do dziś wchodzi w rajtki na 56!


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Tak, duże rozmiary. Jakościowo w porządku. Moja córcia ma taki komplet przeciwdeszczowy dość ciepły, spodnie i kurtka i jest super. Ma też sukienki dzianinowe (teraz już tuniki) i piżamki.

Napisane przez Piernik Torunski

wow.. już drugi trymestr,ale to leci

serio są ubranka dla dziewczynek lub chłopców? nie podobają mi się takie.. ja chce niezależnie od płci-szare/granatowe/biało-czarne..ze wzorów to głównie paski..ja nie chodzę w różowych a mój mąż w niebieskich ciuchach i nie mam zamiaru dziecka tak ubierać..chyba, że mi jednak hormony strzelą do głowy


nie chcesz znać płci? czekasz do porodu?

Hormony hormonami. Ale małe dzidzi dostaje dużo prezentów i moja córa dostała mnóstwo różowych sukieneczek, bodziaczków i bluzeczek

A co do płci - ja nie chciałam wiedzieć za pierwszym razem i moja gin o tym wiedziała. Ale na genetycznym byłam u innej lekarki i ta nie pytając powiedziała nam - wygląda na dziewczynkę.
Tym razem chcę wiedzieć jak najszybciej, bo niebawem wprowadzamy się na nowe mieszkanie i zastanawiam się jak urządzić pokój dziecięcy. Bo moja córcia ma już swoje preferencje

Napisane przez navioe

nie macie jeszcze brzuszkow? ja mam trochę i to taki twardy, kumpela zauważyła nawet a nie jem wcale dużo na pewno mniej niż przed ciążą

Ja mam spory i już się zaczyna - "a mogę dotknąć?" Ale akurat mnie to nie przeszkadza

Napisane przez justynkie

Zamawiałam wcześniej zwykłe jeansy z Bonprixu i bardzo dobre jakościowo, to są niemieckie ubrania, jeans dość sztywny i gruby.
W H&M byłam w weekend, wybór słaby, w Gdańsku dosłownie 2 wieszaki, ze spodni same rurki - u mnie odpadają. Ciążowe są też w C&A. Z opowieści koleżanek jednak wiem, że te typowo ciążowe ubrania są niefajne i workowate, więc ja tylko spodnie ciążowe kupuję a resztę po prostu w zwykłych sklepach.

A ja uważam, że fajne ubrania ciążowe są prześliczne i rewelacyjnie się układają. No ale z racji tego, że są pioruńsko drogie, dużo ich nie miałam i kombinowałam z normalnymi luźnymi, czy odpinanymi pod biustem. Ale te sukienki ciążowe, które mam wyglądają super.

Napisane przez justynkie

Mnie bardziej drażnią pytania "a co byście woleli" - jakby można tu było coś woleć
A dzisiaj hitem są pytania "ale chcieliście?"

Ja bym nie wytrzymała z brakiem wiedzy o płci.

Nas też pytają czasem, czy chcieliśmy Ale to raczej takie bliskie osoby, którym pewnie byśmy powiedzieli, gdyby to była wpadka. My oczywiście często słyszymy - "no to teraz pewnie chcecie chłopca". A ja na przekór mówię, że nie, bo mamy dużo ubrań dla dziewczynki i byłoby taniej gdyby znów dziewuszka była. A tak naprawdę to mi wszystko jedno. Moja córcia jest przesłodka i druga taka byłaby super. Natomiast chłopak też fajnie, nowe wyzwanie

Napisane przez TinkerrBell

Ja nie jestem od tygodnia w stanie nic gotować mięso śmierdzi, zlew śmierdzi, lodówka śmierdzi. Także jak TZ nie zrobi to są gotowce...

To ja tak mam od 6 tygodni makaron muszę gotować przy otwartym oknie, bo inaczej mnie mdli na maxa.

Napisane przez navioe

u mnie też pobierają od 8 ale mam z dobre 25 minut autem więc TŻ mnie zawiezie. w sumie i tak by musiał ze mną być bo panicznie boję się igieł, a oni tam bardzo kłują?

Ja w 1 ciąży się przestałam bać igieł, dość często robiłam badania i jakoś się tak przyzwyczaiłam. No ale teraz na nowo się boję

Napisane przez Juu_

Ale z drugiej strony czytałam kiedyś wywiad z matką bliźniaczek (wcześniaki i to po jakiś przejściach), że na placu zabaw zaczepiały ją inne matki i dopytywały dlaczego ona tak grubo ubiera dzieci (czapeczka w lato), a ona zdenerwowana musiała im tłumaczyć, że dzieci serio chorowite (cośtam z uszami chyba). Dlatego moim zdaniem nie powinno się z góry oceniać, że jakaś matka przesadza/panikuje itp., bo nie wiemy jaka wygląda ich sytuacja, czy są zdrowe/chore. Sama zostanę po raz pierwszy mamą, dlatego staram się być wyrozumiała. Przecież też będę pewnie popełniać jakieśtam błędy

No to jest jasne, ja jestem daleka od oceniania innych matek, bo sama pewnie popełniam mnóstwo błędów. I na pewno bym nie podeszła do obcej kobiety, żeby jej zwrócić uwagę, że źle wychowuje dziecko. No chyba, żebym była świadkiem jakiejś total patologii w stylu pijana matka bije dziecko na ulicy - to bym na pewno interweniowała.
Chodziło mi bardziej o to, że mamy w Polsce niestety tendencje do przegrzewania dzieci. Na pewno są sytuacje, w których większa troska jest wskazana, ale dużo osób zupełnie niepotrzebnie grzeje w zimie pomieszczenie do 25 stopni, albo w środku upalnego lata zakłada dwie warstwy ubrania i skarpetki, bo to przecież niemowlę.

Napisane przez shybuya

Tak patrzę na skan tego zwolnienia i to B, to faktycznie bardziej jak D. Ale kadrowa też wie, że jestem w ciąży, a nie choruję na gruźlicę

Koleżanka mi wyjaśniła, że może być tak, że biorą średnią z ostatnich 12 miesięcy. Międzyczasie byłam na L4 związanym z poronieniem (wtedy dostałam mniej, bo znowu była średnia z 12 m-cy, a jeszcze wcześniej zarabiałam zarabiałam jeszcze mniej). W ciągu tego roku też dostałam podwyżkę, więc jakby zliczyć sumę z ostatnich 12 miesięcy, to faktycznie średnia może i wyjdzie ze 40 zł mniejsza... No nic, zobaczymy jak mi wyliczą za styczeń. Te 4 dychy to przeżyję. Mam nadzieję, że jest tak, jak mówi koleżanka ...

L4 i macierzyński obliczają z 12 ostatnich miesięcy. I ważna kwestia, pomiędzy zwolnieniami muszą upłynąć 3 pełne miesiące, inaczej średnia jest wyliczana sprzed wcześniejszego zwolnienia. Np. jeśli któraś z Was wzięła 1 dzień zwolnienia 5 stycznia, to musi przepracować potem pełne 3 miesiące (luty, marzec, kwiecień). Inaczej średnia jest wyliczana sprzed tego zwolnienia 5 stycznia. To jest bardzo istotna informacja dla osób, które w ostatnim roku dostały podwyżkę, miały dodatkowe premie, etc. Ja tego oczywiście nie wiedziałam w pierwszej ciąży i byłam zaskoczona, że macierzyński miałam sporo niższy niż kwota z umowy.



A mam pytanie do Was - planujecie starsze dziecko zabrać na USG? Ja o tym myślałam, tak za kilka tygodni. Ale nie jestem do końca przekonana, czy to nie będzie zbyt kosmiczne przeżycie dla 2,5 latki.

Ja dziś 11t0d, więc liczę, że jeszcze tydzień i mdłości się skończą. Od paru dni jest lepiej, bo do południa jest całkiem spoko, natomiast wieczorem koszmar. Chodzę wcześnie spać, żeby te mdłości właśnie przespać, a potem budzę się o 4/5 wyspana...

Mnie powróciły smaki dzieciństwa no i tak jak już pisałam, nie mdli mnie od słodkiego. Także przypominam sobie (albo dzwonię do babci) przepisy na knedle z jabłkami, kluski na parze z sosem czekoladowym, kopytka z cukrem... Dziś robię makaron z borówkami i śmietaną - wygrzebałam borówy z dna zamrażarki Byle do drugiego trymestru!

[kasia_ruda]

U mnie dziś pieczona polędwiczka z dorsza, zapiekane ziemnieki i marchewka z groszkiem. Na razie mam ochotę, zobaczymy, jak przyjdzie do jedzenia.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Talantea to my chyba teraz będziemy szły głowa w głowę ponieważ dziś jestem 13t1d))

Juz wczesniej zauwarzylam, ze idziemy równo tylko z jednym dniem róznicy
Ciekawa jestem jak to wyjdzie nam z porodami

Ja w ogole nie mam ochoty na mięso, nadal. Chyba, ze kiełbasa, ale musi być wyrazna w smaku. Własnie wole wszystko bardziej wyraziste. Niestety teść robi wszystko super mdłe i często przekombinowane ;/ Zwykle pociamkam obiad i nie zjadam do końca.

Tęsknie za zwykłym schaboszczakiem i ziemniakami z koperkiem plus mizerią.
Tesciu nawet sałatke robi dziwną w smaku...ja to nie wiem.

Tak samo jak robi pelno jednej rzeczy, np kotlety z kurczaka w panierce i to samo jest przez cały tydzien. Ja tak nie potrafie dzien w dzien jesc to samo! :/ Zawsze u siebie robilam codziennie albo co drugi dzien co innego. Lubie takie zroznicowanie.

Znów narzekam xD

[Aniol1985]

Właśnie umówiłam sie na badania prenatalne . Mam termin na 2 lutego wychodzi 12t3d nie wiem czy nie troszke za wcześnie chciałam na piątek ale nie pracuja i ogólnie nie ma innych wolnych terminow na przyszły tydzień tylko wtorkowe. Pytałam co i jak badanie ok 30-40 min , zazwyczaj przez powłoke brzucha chyba że nie widać to dopochwowo. Chciałam sie dowiedzieć jak z płytą i zdjeciami bo wiem że robią za 30zł to mi babka powiedziała że można ale że zazwyczaj dopiero na badaniu połówkowym się robi bo na tym etapie jeszcze dzidzi wyraźnie nie widać?? Jakie kacie z tym doświadczenie Laseczki?? serio ,,nieopłaca,, sie robić tych fotek teraz?

[oursonette]

Napisane przez TinkerrBell

Ja przy kochaniu to nie dość, że zwijam się w kłębek to jeszcze muszę krzyżowac nogi����

Mała literówka kochaniu/kichaniu i brzmi, jakbyś się dzieliła bardzo intymnymi szczegółami Aż sobie to wyobraziłam

[aniula83]

Już wróciłam z zakupów hmmm obkupiłam corke ,synka sobie tylko kuiłąm dluższy sweterek i staniczki 2 ,ale najbardziej zadowolona jestem z zakupów owoców ,miałam tak ogromną ochotę na arbuza i melona ze szok pochłonęłam już arbuza wraz z synkiem czuje sie obżarta do tego zjadłam kawałeczek melonika i chyba sie położę spać

Co do płci mi jest obojętne na prawdę zawsze marzyłam o dziewczynce ale jak napisałam zdrówko jest dla mnie najważniejsze tej kruszynki

Miałam ochotę kupić dzisiaj coś dzidzi ale sie powstrzymałam nie wiem czemu ale taka reakcja dziwna u mnie ,napatrzeć sie nie mogę jakie cudeńka są ale jak miałam już dzisiaj w ręce szybko odwiesiłam i stwierdziłam ze mam jeszcze czas

[Piernik Torunski]

Napisane przez oursonette

Hormony hormonami. Ale małe dzidzi dostaje dużo prezentów i moja córa dostała mnóstwo różowych sukieneczek, bodziaczków i bluzeczek



Mnie powróciły smaki dzieciństwa no i tak jak już pisałam, nie mdli mnie od słodkiego. Także przypominam sobie (albo dzwonię do babci) przepisy na knedle z jabłkami, kluski na parze z sosem czekoladowym, kopytka z cukrem... Dziś robię makaron z borówkami i śmietaną - wygrzebałam borówy z dna zamrażarki Byle do drugiego trymestru!

wiesz tylko to że dziecko dostanie w prezencie różowe body to nie znaczy, że je muszę ubierać..z resztą bliskim osobom powiem w jakich kolorach gustuję jeśli zobaczę ,że znoszą tony różowych ubranek..

o ja też lecę na przedszkolnych obiadkach..dziś ryż na mleku z truskawkami, w sobotę mam w planach leniwe.. masakra..zawsze lubiłam konkret a tu mameje słodkie zajadam jedynie

Napisane przez Talantea

Juz wczesniej zauwarzylam, ze idziemy równo tylko z jednym dniem róznicy
Ciekawa jestem jak to wyjdzie nam z porodami

Ja w ogole nie mam ochoty na mięso, nadal. Chyba, ze kiełbasa, ale musi być wyrazna w smaku. Własnie wole wszystko bardziej wyraziste. Niestety teść robi wszystko super mdłe i często przekombinowane ;/ Zwykle pociamkam obiad i nie zjadam do końca.

Tęsknie za zwykłym schaboszczakiem i ziemniakami z koperkiem plus mizerią.
Tesciu nawet sałatke robi dziwną w smaku...ja to nie wiem.

Tak samo jak robi pelno jednej rzeczy, np kotlety z kurczaka w panierce i to samo jest przez cały tydzien. Ja tak nie potrafie dzien w dzien jesc to samo! :/ Zawsze u siebie robilam codziennie albo co drugi dzien co innego. Lubie takie zroznicowanie.

Znów narzekam xD

kochana, ja nie wiem naprawdę co Cię powstrzymuje, żeby zrobić sobie obiad taki jak lubisz..może nawet teście by się ucieszyli, że przejmujesz obowiązki domowe..a jak nie to soryy ale chyba masz prawo jeść to na co masz ochotę i powiedzieć, że zrobisz dla siebie osobno..

Napisane przez Aniol1985

Właśnie umówiłam sie na badania prenatalne . Mam termin na 2 lutego wychodzi 12t3d nie wiem czy nie troszke za wcześnie chciałam na piątek ale nie pracuja i ogólnie nie ma innych wolnych terminow na przyszły tydzień tylko wtorkowe. Pytałam co i jak badanie ok 30-40 min , zazwyczaj przez powłoke brzucha chyba że nie widać to dopochwowo. Chciałam sie dowiedzieć jak z płytą i zdjeciami bo wiem że robią za 30zł to mi babka powiedziała że można ale że zazwyczaj dopiero na badaniu połówkowym się robi bo na tym etapie jeszcze dzidzi wyraźnie nie widać?? Jakie kacie z tym doświadczenie Laseczki?? serio ,,nieopłaca,, sie robić tych fotek teraz?

ja dostałam fotkę 4d teraz i powiem Ci, że widać dzieciątko ładnie, ale wiadomo, że na tym etapie twarz np nie jest jeszcze taka ludzka.. trudno to wytłumaczyć.. z każdego usg mam zdjęcia zwykłe..razem już 5, bo ostatnio dostałam dwa..nie płącę za to dodatkowo

Napisane przez oursonette

Mała literówka kochaniu/kichaniu i brzmi, jakbyś się dzieliła bardzo intymnymi szczegółami Aż sobie to wyobraziłam

buahaha nie zauważyłam nawet tego...oursonette..wydało się co przyciąga twój wzrok...

[Talantea]

Moze i spróbuje cos zdziałać, pewnie tylko dla siebie. Tesciowa jest przyzwyczajona do tego co gotuje tesc i jak raz zrobilam mielone to kreciła nosem. Wiec juz wiecej nie gotowałam.
Mam ochotę tez na udka kurczaka pieczone w przyprawach omnomnom
Kurcze, chyba jednak cos sama ugotuje, tylko musialabym kupic udka.

[kasia_ruda]

Napisane przez Aniol1985

Właśnie umówiłam sie na badania prenatalne . Mam termin na 2 lutego wychodzi 12t3d nie wiem czy nie troszke za wcześnie chciałam na piątek ale nie pracuja i ogólnie nie ma innych wolnych terminow na przyszły tydzień tylko wtorkowe. Pytałam co i jak badanie ok 30-40 min , zazwyczaj przez powłoke brzucha chyba że nie widać to dopochwowo. Chciałam sie dowiedzieć jak z płytą i zdjeciami bo wiem że robią za 30zł to mi babka powiedziała że można ale że zazwyczaj dopiero na badaniu połówkowym się robi bo na tym etapie jeszcze dzidzi wyraźnie nie widać?? Jakie kacie z tym doświadczenie Laseczki?? serio ,,nieopłaca,, sie robić tych fotek teraz?

Głupot ci nagadała. Ja mam płyty i z genetycznego i z połówkowego i ta pierwsza jest milion razy lepsza. Na połówkowym dziecko już za duże było, żeby je tak fajnie całe uchwycić.

[zonamojegomeza]

Napisane przez justynkie

Ja i tak płacę za badania, więc mogę sobie wybrać laboratorium. Na uniwersytecie medycznym pobierają od 6.15 plus w soboty od 7, jest też dość blisko mnie punkt gdzie pobierają w niedziele od 8 do 11 i ostatnio wyspałam się i pojechaliśmy właśnie w niedzielę ok 10.

Takie pracujące od 6 by mi pasowało. Nawet od 7. Niestety, będę sie męczyć.

[Piernik Torunski]

Napisane przez Talantea

Moze i spróbuje cos zdziałać, pewnie tylko dla siebie. Tesciowa jest przyzwyczajona do tego co gotuje tesc i jak raz zrobilam mielone to kreciła nosem. Wiec juz wiecej nie gotowałam.
Mam ochotę tez na udka kurczaka pieczone w przyprawach omnomnom
Kurcze, chyba jednak cos sama ugotuje, tylko musialabym kupic udka.

czy ktoś tu nie pisał , że od mięsa go odrzuciło

[Talantea]

Napisane przez Piernik Torunski

czy ktoś tu nie pisał , że od mięsa go odrzuciło

Z jednej strony odrzucilo z drugiej chce zjesc. Nosz. W rozumieniu, ze mam ochotę a jak co do czego to przełknąc niet. Tylko nie wiem czy to wina niechęci do miesa czy sposobu gotowania teścia

Dlatego teraz kupie udka kurczaka i zobacze czy jak zrobie po swojemu to zjem.

[Piernik Torunski]

Napisane przez Talantea

Z jednej strony odrzucilo z drugiej chce zjesc. Nosz. W rozumieniu, ze mam ochotę a jak co do czego to przełknąc niet. Tylko nie wiem czy to wina niechęci do miesa czy sposobu gotowania teścia

Dlatego teraz kupie udka kurczaka i zobacze czy jak zrobie po swojemu to zjem.

Talantea Ty myśl o sobie a nie o tym, co teściowej smakuje i czy ona zje jak Ty zrobisz..jak ja bym miała jeść teraz obiady teściowej toi nie mówię, że ona źle gotuje, ale to nie są moje smaki i na żołądek jak po jelitówce od dwóch miesięcy nie weszło by na bank