20+ cz. II

[guantanamera]

Moj kolega z uczelni wracal wczoraj o 21 z kolezanka do domu...jest watly i raczej..metrosexualny, dopadła ich grupka dresiarzy-wiek 14-18 lat i skopali go:| bo wygladal"jak pedał" caly posiniaczony a gnoje mialy ubaw, przestali go lac jak mamusia jednego z nich z okna krzyczla: Bartus odpusc policja jedzie:| To był blef masakra sie dzieje...a dziewczyna tez oberwała...

[sweetpinky]

Napisane przez Ines1985

O rany, Sweet! w moim przypadku to chyba zawał byłby murowany... Dobrze że nic Ci ten człowiek nie zrobił ...

Dlatego ja się boję chodzić do mojej babci kiedy jest już ciemno... U mnie na korytarzu są kraty... A u niej nie, a te nasze korytarze sa strasznie długie (17 mieszkań). Jej drzwi sa przy samych schodach i zdarzało sie ze na tych schodach jacyś bezdomni urzędowali. Zresztą nie tylko bezdomni, różne wyrostki także - ciągle się zdarzały kradzieże mojego byłego węzła internetowego, który znajduje się właśnie koło mieszkania babci...
Nie wiem jak ja tam bede kiedyś mieszkac uwielbiam tamto mieszkanie, ale strasznie się boję tych schodów

//Tak, Navi napisala sms że juz jest bezpieczna

chyba nigdzie nie jest bezpiecznie. Nawet jakby mieć własny dom ogrodzony i pod alarmem i cóż z tego jak i tak ktoś może się tam włamać lub dorwać Cię pod bramą mój TŻ mówi, że jestem strasznie przewrażliwiona ale jak tu nie być jak ja przyciągam wszystko co złe, od małego. Nigdy nie zapomnę jak byłam ja wiem... w 1 klasie podstawówki i byłam sama w domu, miałam iść do szkoły gdzies na 11. zadzwonił dzwonek do drzwi, spojrzałam przez wizjer a tu jakaś stara baba, mówię, że nie ma nikogo w domu na to ona, że musi koniecznie pogadać z tatą. Strasznie nalegała, więc zadzwoniłam do taty, głośno mówiąc oznajmiłam mu że ktoś się o niego wypytuje i patrzyłam nadal przez wizjer. Nagle ona się odwraca twarzą do drzwi a to facet miał wąsy. Mówię tacie cicho do słuchawki żeby natychmiast przyjechał a ten facet zrzucił beret (miał na głowie) i zaczął uciekać, widziałam jak wbiegał do bloku naprzeciwko mojego i co najgorsze, że tam mieszkał facet bardzo podobny do niego. Nie wiem co by się stało jakbym otworzyła te drzwi, dobrze, że rodzice mi wpajali od małego, że obcym się nie otwiera.

raz też miałam taką sytuację (w wieku jakiś 5 lat) byłam u babci i bawiłam się na dworzu z dziećmi. Koleżanki powiedziały byśmy poszły do nich coś się napić. Weszłyśmy do klatki a koleżanka zobaczyła jakiegoś faceta i się zapytała czy jedzie z nami windą a on się odwrócił zablokował nogą drzwi, rozpiął płasz a pod nim był ubrany w koronkową bieliznę. Zaczęłymy wrzeszczeć i on naszczęście uciekł.

Ja to mam szczęście co? takich sytuacji miałam sporo. Podobno są osoby które tak jakby przyciągają takich złych ludzi, że oni w jakiś sposób to wyczuwają. Dlatego teraz staram się chodzić pewnie i z taką miną jakbym miała kogoś zabić. Jak narazie działa

[oreganka]

o rany dziewczyny jakie historie, dobrze że się wszystko dobrze skończyło
to jakiś psychiczny facet musiał być
ja raz w życiu przeżyłam coś naprawdę strasznego i wolę nawet do tego nie wracać,

[Vibeska]

oj.. niebezpiecznie się zaczęło robić na wątku
Ale takie czasy dzisiaj mamy.

Wiecie, tak dla rozładowania, moja koleżanka ostatnio szła przez park, w biały dzień.
I nagle staje przed nią facet, rozwiera poły płaszcza i pokazuje co tam ma
Na to koleżankę zamurowało, zwątpiła i po chwili rzekła:
Ty! ale ja to już większe widziałam

Myślałam że padnę jak to usłyszałam

Acha, chciałam się Was zapytać, gdzie najlepiej przekłuć uszy?
Bo chciałabym nosić kolczyki - takie dzisiaj cuda widziałam że szok.
Tylko u kosmetyczki 30 zł chcą, drogawo
No i ile taki pierwszy kolczyk trzeba nosić ?

[sweetpinky]

Napisane przez Vibeska

oj.. niebezpiecznie się zaczęło robić na wątku
Ale takie czasy dzisiaj mamy.

Wiecie, tak dla rozładowania, moja koleżanka ostatnio szła przez park, w biały dzień.
I nagle staje przed nią facet, rozwiera poły płaszcza i pokazuje co tam ma
Na to koleżankę zamurowało, zwątpiła i po chwili rzekła:
Ty! ale ja to już większe widziałam

Myślałam że padnę jak to usłyszałam

Acha, chciałam się Was zapytać, gdzie najlepiej przekłuć uszy?
Bo chciałabym nosić kolczyki - takie dzisiaj cuda widziałam że szok.
Tylko u kosmetyczki 30 zł chcą, drogawo
No i ile taki pierwszy kolczyk trzeba nosić ?

heh przyjedź do mnie ale tak poważnie to sobie przebijałam uszy, koleżankom, przebijałam też pępki ale najlepiej pójść do kosmetyczki, najbezpieczniej ale nie powiem Ci ile trzeba nosić te pierwsze, niepamiętam.

O Navi fiuuuuuu!

[navi]

oreganko oczywiscie ze dasz rade! a Twoje historie sercowe sa bardzo ciekawe

Napisane przez sweetpinky

ale pech. Jak ja nie lubię takich sytuacji. Współczuję!dobrze, że jest wszystko z Wami OK. Navi się odezwała tak?

Ja ostatnio miałam taką sytuację, że jak wysiadałam z windy do mojego teraźniejszego mieszkania (to było jeszcze przed ślubem) wiedziałam, że TŻ-ta nie ma w domu a tu na klatce ciemno, żarówka się spaliła a jakiś gość zakapturzony zagląda do naszego mieszkania przez wizjer. W jakim ja byłam szoku jak się odwrócił i się na mnie gapił, poczym ruszył w stronę schodów i zaczął wchodzić wyżej, tak pomalutku (jakiś naprawdę nawiedzony), ja szybko zaczęłam otwierać dzrzwi a zamek mi się zaciął, nie mogłam otworzyć a on się wrócił, naszczęście wpadłam do domu i zadzwoniłam do TŻ-ta a on odrazu przyjechał z pracy bo akurat kończył. Tamtego gościa już nie było. Ale do tej pory jak wychodzę z windy to mam stracha, czy czasem nie wrócił.

jezu, padłabym ja zawsze jak wchodze na ciemna klatke to mam jakies schizy

Napisane przez guantanamera

Moj kolega z uczelni wracal wczoraj o 21 z kolezanka do domu...jest watly i raczej..metrosexualny, dopadła ich grupka dresiarzy-wiek 14-18 lat i skopali go:| bo wygladal"jak pedał" caly posiniaczony a gnoje mialy ubaw, przestali go lac jak mamusia jednego z nich z okna krzyczla: Bartus odpusc policja jedzie:| To był blef masakra sie dzieje...a dziewczyna tez oberwała...

o masz

Napisane przez Vibeska

Wiecie, tak dla rozładowania, moja koleżanka ostatnio szła przez park, w biały dzień.
I nagle staje przed nią facet, rozwiera poły płaszcza i pokazuje co tam ma
Na to koleżankę zamurowało, zwątpiła i po chwili rzekła:
Ty! ale ja to już większe widziałam

slyszalam kiedys cos podobnego. musialo kolesi niezle zamurowac

no,a z Ines bylo bardzo przyjemnie, ale ten typ jakis nieokrzesany
a na palcu obrączka... ehh

[oreganka]

dobranoc laseczki

[sweetpinky]

Napisane przez oreganka

dobranoc laseczki

dobranocjutro ostatni dzień i jutro także okaże się co chciał powiedzieć Ci szef, ciekawa jestem

[navi]

ja tez ciekawam

[ka.si]

jeżżżżu baby halloween będzie za niedługo - nie strachajcie.
brrryyytttt

popijam sobie domowej roboty wiśniówkę taty HEEEjjj na rozgrzanie HEEEjjjjj.

dziś miałam cudowny humor, roznosiło mnie i przenosiło
byłam taka radosna i zdystansowana do "wrogów" a oni zachodzili w łeb "co jej jest" ...a ja po prostu ciesze sie zyciem .


edit: czeeeeeeeeeeeeeeeeść NAvi
edit2: nie no poszła sobie , co za łobuz

[navi]

Napisane przez ka.si

jeżżżżu baby halloween będzie za niedługo - nie strachajcie.
brrryyytttt

popijam sobie domowej roboty wiśniówkę taty HEEEjjj na rozgrzanie HEEEjjjjj.

dziś miałam cudowny humor, roznosiło mnie i przenosiło
byłam taka radosna i zdystansowana do "wrogów" a oni zachodzili w łeb "co jej jest" ...a ja po prostu ciesze sie zyciem .


edit: czeeeeeeeeeeeeeeeeść NAvi
edit2: nie no poszła sobie , co za łobuz

nie poszła i nie łobuz pijaczyno

[Ines1985]

O rany, ale dzisiaj pogoda
Najchetniej bym z łóżka nie wychodziła, nawet przez cały dzien. A tu trzeba wstać do pracy, a w pracy dzisiaj mam głównie kursować więc brrrr....
Jak pech to pech.

Miałam jakiś dziwny sen. Z jednej strony koszmarny, a zdrugiej dający do myślenia...

[karaa86]

witam Lalunie co słychać ??

Oreganko własnie doszłam do histroii sercowych i nie nudzą mnie tylko szkoda że nie widziałam tych wszystkich fotek z wesel i TŻ , ktosów ... jestem na 100 stronie Nie martw się Niunia na bank dasz rade w Nowej pracy jestem w 100% pewna Zaradna z Ciebie Babeczka i opowiadaj co Ci szef powiedział bo ciekawe jesteśmy

Ines i Navi całe szczęście Wam sie nic nie stało matkoo !!! jacy wariaci na tym świecie ja bym chyba zaczełam uciekać bo zawsze boje sie takich ludzi na maxa !! Dobrze że jesteście całe i zdrowe
Sweet matko ale Ty masz historie lepiej uważaj na siebie jejciu


guantanamera matko przekichane z tymi Twoimi znajomymi ! ja nie wiem co sie z ludzmi teraz dzieje ?? matkoo !! jakmożna dostać wpierdzielc za ubranie naprawde trzeba przytemperować tą młodzież bo jest coraż gorzej !


ja miałam wczoraj też ni ciekawy dzien, jakas zła byłam grr... wyzyłam sie na biednym TŻ i bracie Tż miał gorzej bo bylismy na spacerku i czepiałam sie o byl co a teraz mam takie wyrzuty sumienia że jejciu ale on jest Kochany wczoraj wieczorem po całym dniu gdzie sie czepiałam zadzwonił jeszcze i zapytał czy wszystko ok i czy już mi przeszło i go przeprosiłam i jest cudddniiie całe szczęści Kochany jest że wytrzymuje z Taką Zołzą jak ja
Już sie nie moge doczekać jutro jedzie po autko i w niedziele na giełde bosssieee oby kupił bo obbydwoje czekamy i nie możemy się doczekać a i jeszcze mojego kolegi amstaf urodził małe psiczki aż 6 bo dwa przy porodzie eh... stracił ! gr... i jak tylko Tż przyjedzie w niedziele po mnie do szkoły to jedziemy je zobaczyć hhihih... oki ale sie rozpisałam buzii

aa i jeszcze na 9 znowu mam kurs sekretarzą sądowego grr... jak mi sie nie chce na to chodzic

Ines opowiadaj co to za sen był ??

[sweetpinky]

hej Kochaniutkie
wogóle się nie wyspałam, niedość, że mój mąż wrócił dopiero o 1 w nocy bo jeszcze z Warszawy musiał jechać za nią jakieś 100 km, to nade mną mieszka sobie pijak z żoną. Jej ale się kłócili, jak ona płakała
Dziś jak zjeżdżałam windą to on był na dole ale go zjechałam wzrokiem
zawsze jak ma się po nim wejść do windy to się wytrzymać nie da, tak śmierdzi gorzałą ale Ci ludzie są okropni.

A pogoda to rzeczywiście pod psem też mi się nie chciało wstać. Dziś mam parapetówę u koleżanki już mam dla niej prezent tzn dla nich jak byłam ostatnim razem w Warszawie to zajechałam do Ikei i kupiłam pościel, dwustronna, z jednej strony biała w czarne, drobne kwiatuszki a z drugiej czarna w białe kwiatuszki, fajna.

wklejam zdjęcie: ale w rzeczywistości wygląda o wiele lepiej

[Vibeska]

Cześć babeczki
Oreganka na pewno siedzi z tą ''nową'' i przyucza
Oreganus, trzymam za Ciebie mocno kciuki!
Rok temu byłam w podobnej sytuacji, od razu Ci szczerze powiem że nie było różowo, był i zgrzyt i płacz, i łzy i bezsilność, że nie umiem, że nie nadaję się.
Ale uwierz, to wszystko da się przeżyć i potem jest już tylko lepiej.
Do nowej pracy trzeba przywyknąć, nauczyć się jej i każdy to rozumie, wszystko będzie dobrze

Ines kochana, przetrzymaj jeszcze dzisiaj i weekend

Karaa, kurs sie zawsze przyda także bez marudzenia idź, jak wrócisz, będziesz miała co czytać u nas :P

[Ines1985]

Nie lubię opowiadać snów i słuchać opowieści o snach też nie lubię...
No ale tak w skrócie... Koszmar zaczął się od tego, że w wypadku samochodowym zginął mój ukochany wujek. To było coś strasznego .
Później ja sie jakos strasznie źle czułam i poszłam do lekarza. Ten lekarz powiedział mi, że niestety jestem smiertelnie chora... I że sa jakieś tam współczynniki czegoś w tej chorobie i że ludzie mający wynik jakiegoś tam badania 16 umierają niemal natychmiast. A że ja mam 18 więc też mało czasu mi zostało . I ja tak chodziłam i rozpaczałam, że życie jest takie piękne, że tak kocham mojego Tż, rodzinę... Że nie chcę umierać itp.
No i nie umarłam. Co więcej czułam się coraz lepiej, aż w końcu uznałam, że jestem zdrowa. Postanowilam odnalezc tego lekarza i zapytac o co w tym wszystkim chodzi. A on powiedział, że on wszystkim podaje takie złe wyniki. Ja na niego napadłam że to okrutne i że dlaczego to robi... I wtedy zadzwonił budzik
Ale tak usiadłam na łóżku i pomyslałam, że on to chyba robił po to żeby ludzie docenili życie. Bo chyba nigdy nie wydaje się ono tak cenne i piękne, jak wtedy kiedy jesteśmy tak blisko śmierci...

[Vibeska]

Ines....
Powiem Ci że ja w sny nie wierzę, ani w ich tłumaczenie, bo ktoś tam kiedyś sobie coś wymyślił i poszło w świat że jak komuś przyśnią się np. zęby to oznacza choroy, bzdura
Ale Twój sen był właśnie bardzo pouczający.
Taki, abyś dostrzegła to co ważne dla Ciebie. Czasem człowiek docenia coś, kiedy to traci.
Taka brutalna prawda, ale tak jest, i każdy z nas tak się zachowuje.
Szkoda że czasem zdajemy sobie z tego sprawę, dziękujemy Bogu za to co mamy, ale tylko na chwilę, bo codzienność kolejny raz to przytłacza

[karaa86]

vibesko dobrze juz nie marudze za niedługo sie zbieram do góry

Ines moim zdaniem chodzi o to żebys doceniła to masz i patrzyła na zycie przez kolorowe okularki

bosssiee ale u mnie zaczeło lać gr... i zimno co za pogoda eh....

[sweetpinky]

Napisane przez Ines1985

Nie lubię opowiadać snów i słuchać opowieści o snach też nie lubię...
No ale tak w skrócie... Koszmar zaczął się od tego, że w wypadku samochodowym zginął mój ukochany wujek. To było coś strasznego .
Później ja sie jakos strasznie źle czułam i poszłam do lekarza. Ten lekarz powiedział mi, że niestety jestem smiertelnie chora... I że sa jakieś tam współczynniki czegoś w tej chorobie i że ludzie mający wynik jakiegoś tam badania 16 umierają niemal natychmiast. A że ja mam 18 więc też mało czasu mi zostało . I ja tak chodziłam i rozpaczałam, że życie jest takie piękne, że tak kocham mojego Tż, rodzinę... Że nie chcę umierać itp.
No i nie umarłam. Co więcej czułam się coraz lepiej, aż w końcu uznałam, że jestem zdrowa. Postanowilam odnalezc tego lekarza i zapytac o co w tym wszystkim chodzi. A on powiedział, że on wszystkim podaje takie złe wyniki. Ja na niego napadłam że to okrutne i że dlaczego to robi... I wtedy zadzwonił budzik
Ale tak usiadłam na łóżku i pomyslałam, że on to chyba robił po to żeby ludzie docenili życie. Bo chyba nigdy nie wydaje się ono tak cenne i piękne, jak wtedy kiedy jesteśmy tak blisko śmierci...

możesz się tylko cieszyć bo wszelkie choroby i śmierść wróżą tylko dobre rzeczy

[Ines1985]

Napisane przez sweetpinky

możesz się tylko cieszyć bo wszelkie choroby i śmierść wróżą tylko dobre rzeczy

Ja nie wierzę w takie rzeczy

Bardziej moją uwagę przykuła w tym wszystkim postać tego lekarza... Który z jednej strony był zły, bo okłamywał ludzi w tak ważnej sprawie... A z drugiej strony potrafił doprowadzić do pewnych pozytywnych zmian w ludzkim postępowaniu i spojrzeniu na świat.
Był bohaterem pozytywnym czy negatywnym ?

Powinnam się szykowac do pracy a nie tak zawzięcie analizowac ten sen


edit: Sweet, pościel bardzo fajna. Mnie się ogolnie podobają zestawy pościeli z Ikei więc ten nie jest wyjątkiem. Musze się tam jakoś niedługo wybrać... Chociaż zupełnie mi nie po drodze.

[sweetpinky]

Napisane przez Ines1985

Ja nie wierzę w takie rzeczy

Bardziej moją uwagę przykuła w tym wszystkim postać tego lekarza... Który z jednej strony był zły, bo okłamywał ludzi w tak ważnej sprawie... A z drugiej strony potrafił doprowadzić do pewnych pozytywnych zmian w ludzkim postępowaniu i spojrzeniu na świat.
Był bohaterem pozytywnym czy negatywnym ?

Powinnam się szykowac do pracy a nie tak zawzięcie analizowac ten sen


edit: Sweet, pościel bardzo fajna. Mnie się ogolnie podobają zestawy pościeli z Ikei więc ten nie jest wyjątkiem. Musze się tam jakoś niedługo wybrać... Chociaż zupełnie mi nie po drodze.

to dobrze, że fajna bo się martwiłam czy im się spodoba
a w sny też nie wierzę, jakbym miała w to wierzyć to chyba bym zbzikowała bo ja non stop mam koszmary

[navi]

witojcie w ten pochmurny dzien

Napisane przez sweetpinky

wklejam zdjęcie: ale w rzeczywistości wygląda o wiele lepiej

bardzo ladna
a sasiadow wspolczuje serdecznie

Napisane przez Ines1985

Nie lubię opowiadać snów i słuchać opowieści o snach też nie lubię...
No ale tak w skrócie... Koszmar zaczął się od tego, że w wypadku samochodowym zginął mój ukochany wujek. To było coś strasznego .
Później ja sie jakos strasznie źle czułam i poszłam do lekarza. Ten lekarz powiedział mi, że niestety jestem smiertelnie chora... I że sa jakieś tam współczynniki czegoś w tej chorobie i że ludzie mający wynik jakiegoś tam badania 16 umierają niemal natychmiast. A że ja mam 18 więc też mało czasu mi zostało . I ja tak chodziłam i rozpaczałam, że życie jest takie piękne, że tak kocham mojego Tż, rodzinę... Że nie chcę umierać itp.
No i nie umarłam. Co więcej czułam się coraz lepiej, aż w końcu uznałam, że jestem zdrowa. Postanowilam odnalezc tego lekarza i zapytac o co w tym wszystkim chodzi. A on powiedział, że on wszystkim podaje takie złe wyniki. Ja na niego napadłam że to okrutne i że dlaczego to robi... I wtedy zadzwonił budzik
Ale tak usiadłam na łóżku i pomyslałam, że on to chyba robił po to żeby ludzie docenili życie. Bo chyba nigdy nie wydaje się ono tak cenne i piękne, jak wtedy kiedy jesteśmy tak blisko śmierci...

o kurcze nieźle... faktycznie daje do myslenia a jakim bohaterem byl lekarz to normalnie temat maturalny
ja rzadko miewam sny z przeslaniem..

Napisane przez sweetpinky

a w sny też nie wierzę, jakbym miała w to wierzyć to chyba bym zbzikowała bo ja non stop mam koszmary

ja tez nie wierze w sny, tzn w takie symbole z sennikow. ale np w to, ze sa one odzwierciedleniem naszych pragnien, ale nie tak wprost, bo rzecz ktora sie sni i wytlumaczenie wydaje sie oczywiste wcale nie musi takie byc.
sa specjalisci od tlumaczenia snow, to normalnie wielkie oczy sie robi jak sie tego slucha.

dziewczyny, zastrzeglam dowod, ale co zrobic z prawem jazdy musze isc do jakiegos wydzialu drogowego, czy co??

[sweetpinky]

Napisane przez navi

witojcie w ten pochmurny dzien



bardzo ladna
a sasiadow wspolczuje serdecznie



o kurcze nieźle... faktycznie daje do myslenia a jakim bohaterem byl lekarz to normalnie temat maturalny
ja rzadko miewam sny z przeslaniem..



ja tez nie wierze w sny, tzn w takie symbole z sennikow. ale np w to, ze sa one odzwierciedleniem naszych pragnien, ale nie tak wprost, bo rzecz ktora sie sni i wytlumaczenie wydaje sie oczywiste wcale nie musi takie byc.
sa specjalisci od tlumaczenia snow, to normalnie wielkie oczy sie robi jak sie tego slucha.

dziewczyny, zastrzeglam dowod, ale co zrobic z prawem jazdy musze isc do jakiegos wydzialu drogowego, czy co??

pójdź tam gdzie się odbiera prawo jazdy i się zapytaj co masz w takiej sytuacji zrobić. Jej już mi się nie chce siedzieć w pracy, jestem taka śpiąca.

[Ines1985]

Napisane przez navi

dziewczyny, zastrzeglam dowod, ale co zrobic z prawem jazdy musze isc do jakiegos wydzialu drogowego, czy co??

Wıtaj
wıesz co.... Zadzwon do wydziału komunikacji i zapytaj co masz zrobić. Na pewno będą wiedzieli

[Rayne]

Napisane przez Ines1985

edit: Sweet, pościel bardzo fajna. Mnie się ogolnie podobają zestawy pościeli z Ikei więc ten nie jest wyjątkiem. Musze się tam jakoś niedługo wybrać... Chociaż zupełnie mi nie po drodze.

Kurcze no właśnie, mi też ciągle nie po drodze, a w sumie wybieram się od czasu przyjazdu do Warszawy a muszę koniecznie pojechać w grudniu, bo będzie promocja na wagi łazienkowe z wyświetlaczem elektrycznym, już się nastawiłam

A ja dziś bardzo szczęśliwa jestem normalnie i nawet pogoda mi nie straszna.

[Ines1985]

Napisane przez Rayne

Kurcze no właśnie, mi też ciągle nie po drodze, a w sumie wybieram się od czasu przyjazdu do Warszawy a muszę koniecznie pojechać w grudniu, bo będzie promocja na wagi łazienkowe z wyświetlaczem elektrycznym, już się nastawiłam

A ja dziś bardzo szczęśliwa jestem normalnie i nawet pogoda mi nie straszna.

ooo, a powiesz dlaczego czy to sekret ?

[navi]

Napisane przez sweetpinky

pójdź tam gdzie się odbiera prawo jazdy i się zapytaj co masz w takiej sytuacji zrobić

Napisane przez Ines1985

wıesz co.... Zadzwon do wydziału komunikacji i zapytaj co masz zrobić. Na pewno będą wiedzieli

hmmm sweet mowi o moim urzedzie, Ines o wydziale komunikacji...
to chyba co innego
jezuuu no ze tez musialo mi sie to przytrafic

Napisane przez Rayne

A ja dziś bardzo szczęśliwa jestem normalnie i nawet pogoda mi nie straszna.

super

a ja dzis mam urodzinowa impreze podrzutka, musze zrobic tort, a nie wiem jaki

Ines, rajstopki sa boossssskie rozmiar idealny sa fajne, bo nie maja dlugiego stanu, nienawidze jak mi rajstopy pod pepek podchodzą
zalozylam dzis chyba Salme, maja takie drobniutkie te oczka ze sie balam ze porwę

[Rayne]

Napisane przez Ines1985

ooo, a powiesz dlaczego czy to sekret ?

Nie no, żaden sekret, po prostu nie pisałam o tym tutaj, bo miałam doła wielkości Rowu Mariańskiego i w sumie na nic nie miałam siły (swoją drogą, koszmarem jest wtedy zmuszanie się do normalnego zachowania w pracy)... Po prostu odzyskałam mojego naj przyjaciela, a wydawało się, że wszystko spaprałam i 5 lat fajnej znajomości pójdzie do kosza najgorsze, że faktycznie byłoby to wyłącznie z mojej winy.
Ale już jest dobrze, ufff
I dopiero teraz widzę, w jakim stresie żyłam przez ten ostatni tydzień

[Ines1985]

Napisane przez navi

Ines, rajstopki sa boossssskie rozmiar idealny sa fajne, bo nie maja dlugiego stanu, nienawidze jak mi rajstopy pod pepek podchodzą
zalozylam dzis chyba Salme, maja takie drobniutkie te oczka ze sie balam ze porwę

wiem, że są boskie

Ja ostatnio paznokciem załatwiłam sobie zarówno Lucie jak i Salme ale w niewidocznym miejscu (góra uda). No i ich plusem jest to, że nawet jak je lekko zaciągniesz to nie idzie to zaraz po całej nodze...

Ja dzisiaj po raz pierwszy w życiu przyodziałam body... Na zime to na pewno fajna sprawa. Tylko ze ja mam bawelniane (dostalam, wiec juz nie protestowalam) a o niebo lepsze jest z mikrofibry Musze sobie kupić na zimę .

Prawo jazdy odbiera się w WK, mozliwe ze u Ciebie WK jest w Urzedzie Dzielnicy. Na Mokotowie te wszystkie urzedy są porozdzielane.

Rayne, to super że udalo sie wyprowadzic wasze kontakty na prostą

[navi]

Napisane przez Rayne

Nie no, żaden sekret, po prostu nie pisałam o tym tutaj, bo miałam doła wielkości Rowu Mariańskiego i w sumie na nic nie miałam siły (swoją drogą, koszmarem jest wtedy zmuszanie się do normalnego zachowania w pracy)... Po prostu odzyskałam mojego naj przyjaciela, a wydawało się, że wszystko spaprałam i 5 lat fajnej znajomości pójdzie do kosza najgorsze, że faktycznie byłoby to wyłącznie z mojej winy.
Ale już jest dobrze, ufff
I dopiero teraz widzę, w jakim stresie żyłam przez ten ostatni tydzień

no to naprawde super ze taki kamien spadl Ci z serca
ciesze sie bardzo

Napisane przez Ines1985

wiem, że są boskie

Ja ostatnio paznokciem załatwiłam sobie zarówno Lucie jak i Salme ale w niewidocznym miejscu (góra uda). No i ich plusem jest to, że nawet jak je lekko zaciągniesz to nie idzie to zaraz po całej nodze...

Ja dzisiaj po raz pierwszy w życiu przyodziałam body... Na zime to na pewno fajna sprawa. Tylko ze ja mam bawelniane (dostalam, wiec juz nie protestowalam) a o niebo lepsze jest z mikrofibry Musze sobie kupić na zimę .

Prawo jazdy odbiera się w WK, mozliwe ze u Ciebie WK jest w Urzedzie Dzielnicy. Na Mokotowie te wszystkie urzedy są porozdzielane.

Rayne, to super że udalo sie wyprowadzic wasze kontakty na prostą

wlasnie, ja tez zalatwiam rajstopy paznokciami zawsze choc takimi paznokciami jak mam teraz to ciezko cokolwiek zalatwic..

body wy chyba macie body w swojej ofercie.. a zreszta, odwiedze wasza stronke wreszcie

i stronke wydzialu WK, masz racje Ines, to chyba miesci sie w tym urzedzie po prostu.

a w ogole to marzy mi sie jeansowa spodniczka juz od dawna, ale zadnej fajnej nie moge namierzyc. bardzo fajną miala wczoraj Ines swoja drogą ale krociutką mowie wam no, ale jak sie ma taaakie nogi to mozna

edit:
o cholera... moglam tam jednak nie wchodzic... ile ladnych rzeczy
Ines, ile zł to jest 1 YTL?

ale wypatrzylam dwie piekne koszulki o jezuuu