Wrześniówki 2016 <3

[kasia_wroc]

Napisane przez JuliaBl

Tez wlasnie mam napady glodu w nocy alee nie miekkne i ide spac dalej Wlasnie to jest najgorsze ze rzeczy ktore wczesniej uwielbialam moglyby teraz nie istniec

Ja uwielbiałam makarony a teraz w ogóle ich jeść nie moge

[Lea_ny]

Napisane przez Samarinda

Kochane, ile wit. D bierzecie dziennie? Mi ginekolog zapisał 1500 j.m., a na ulotce jest napisane, że nie ma badan świadczących o szkodliwości przyjmowania wit. D w ciąży do 500 j.m. dziennie. A przedawkowanie może powodować hipokalcemię i opóźnienia w rozwoju dziecka o.O

Rodzice właśnie przywiezli mi siatkę ziolek i leków ciazowych <3
Wśród nich jest Prenatal Uno (do 12. tygodnia ciąży) i jest na nim napisane, ze MINIMALNA dawka wit D w ciąży, to 1500 j.

[weselna01]

Napisane przez miczka84

mam wrażenie że dawno takich farmazonów nie słyszałama nie możesz jeszcze jakieś innego spróbować? dobrego polecanego? ja dziś za usg 150 zł zapłaciłam i mnie to troszke bolało przecież za coś mi te składki pobierają a że mój gin w przychodni gdzie przyjmuje nie robi usg tylko zaprasza prywatnie więc te kilka wizyt z usg muszę jakoś przeboleć... a badania mam za free

Prywatny mi tłumaczył, że mogę mieć problem ze zdobyciem tych badań na NFZ, bo nawet w poradni K takie badania są traktowane jako nadobowiązkowe i jeśli lekarz je zleca to jest to potrącane z jego budżetu. Zrozumiałam, że mają jakąś pulę i nie mogą jej przekroczyć a jak przekroczą, to im zaczną pobierać z wypłaty, więc się wstrzymują przed przepisywaniem, żeby nie wykończyć budżetu z NFZ.
Ja u swojego płacę 200zł, ale mam go przy okazji 24h na dobę dostępnego, także pod telefonem i pracuje w szpitalu położniczym, więc może mi zrobić c.c jeśli się zgodzi. No i ma b.dobre rekomendacje.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez JuliaBl

Czy ktos z was ma moze podobne uczucie do mojego...? Mam wstret do jedzenia, a jestem ciagle glodna. Jem bo muszę ale sprawia mi to trudnosc. Nie mam ani jednej rzeczy na ktora mialabym ochotę...
Bardzo zle mi na zoladku i ciagle musze chodzic do toalety.

Niejedna tu o tym napisała Też miałam już dni, kiedy nic bym nie jadła, jednego dnia rzeczywiście praktycznie nic nie zjadłam, tak mnie mdliło i taki miałam wstręt. Ale wstręt do jedzenia nie przekreślał tego, że fizycznie byłam głodna.
Wówczas w pewien sposób zrozumiałam też jak na co dzień czują się osoby z anoreksją

[Polta]

Ja do tej pory mialam ochote na camembert, jajka, szpinak. Ale od slodyczy zupelnie mnie odrzuca. Dzis malz z kolezanka jedli lody czekoladowe, ktore uwielbiam. Spróbowalam i nie smakowaly. Wole kapuste kiszona

[weselna01]

Napisane przez kasia_wroc

[/COLOR]

Ja chcę przepis na paellę [COLOR="Silver"]

Najlepszy na: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...m/przepis.html

Jak nie znajdziesz chorizo, to krój zwykłą kiełbasę w plasterki.
Twój facet oszaleje na punkcie, bo to sute, tłuste danie. Radzę pakować na mały talerzyk, szybko syci jak i kaloryczne, ale warte

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Cały dzień przepracowany, padam na twarz a jeszcze mnie czekają gary do mycia i plecak do pakowania.
Za to mdłości zero. Bo się ruszam. Tak jak mówiłam - mdli mnie głównie od leżenia i posmaku luteiny pod językiem, przerzuciłam się na czopki.

BTW minister zdrowia zrefundował bardzo luteinę. Jak kupowałam 2 tygodnie temu to wyszło mi z 28zł za paczkę 30 tabletek. Dziś zapłaciłam 6,40zł (!) za dwa opakowania czopków. Ostatnio były droższe od tabletek.

Nie mam też specjalnie jakiś zachcianek, pozostało obezwładniające zmęczenie i podsypianie popołudniami. A do tego wzdęcia przed którymi ratuje mnie Espumisan.

Staram się mieć też do końca II m.c wagę nie większą jak do kilograma od wyjściowej, ale fakt że podskoczyła już praktycznie o ten kilogram w 7 t.c boli mnie okrutnie. Jeszcze nie mogę przywyknąć do tej myśli,że ona będzie sobie rosła i nie ma to dużego związku z t.t. Ale po latach jej pilnowania ciężko odwyknąć od przerażenia na widok tego jak podskoczy

Niestety wróciło mi straszne uczucie zimna, jak na początku ciąży. Siedzę w dwóch bluzach i zamarzam. Nie ma do tego typowych objawów przeziębienia, więc tego nie obstawiam.

Martwi mnie to w kontekście jutrzejszego wyjazdu. Jeśli mam być pół dnia na dworze, to zabieram kilka warstw i spory termofor. Mój mąż dzisiaj dumał, jakby mnie ubrać Sam sobie kupił leginsy termoaktywne i taką bluzę. Mnie szkoda pieniędzy, wolę zostawić na badania i ciuchy ciążowe.
Ustaliliśmy co następuje: rajtki, na to leginsy a na to spodnie materiałowe + zimowe skarpety i buty zimówki z futerkiem. Na górę bezrękawnik, koszulka z rękawkiem, bluza z długim rękawem, sweter typu miś i na to zimowa kurtka. Plus czapka, szalik, skórzane rękawiczki i herbata w termosie.
Jakby padało to jeszcze mi oddaje ochraniacze na nogi. Jakby nastąpił armagedon to owija mnie folią przeciwdeszczową

Także trzymajcie proszę dla mnie kciuki za ładną pogodę, lekką drogę i żadnych ludzi z przeziębieniem na szlaku.
BTW czym mogę wzmocnić odporność z takich naturalnych rzeczy, które dostanę na szybko w sklepie?

[Manddy]

Napisane przez weselna01

Także trzymajcie proszę dla mnie kciuki za ładną pogodę, lekką drogę i żadnych ludzi z przeziębieniem na szlaku.
BTW czym mogę wzmocnić odporność z takich naturalnych rzeczy, które dostanę na szybko w sklepie?

Trzymam mocno Baw się dobrze i mimo wszystko wypoczywaj (przynajmniej psychicznie)

ps. ttuska coś się nie odzywa...

[nelyen]

Chorizo teraz bez problemu mozna dostać w marketach, ja kupuję w Carrefourze i wrzucam na pizzę zamiast pepperoni

Wczoraj i dziś mam taką gastrofazę, że konia z kopytami bym zjadła dziś zrobiłam gulasz, żurek i sałatkę jarzynową i tylko bym jadła ^^ ale ciasta dalej mogą nie istnieć, czekolada tylko lindt i tylko w małych kawałeczkach.

Ale nadal rzeczą, która smakuje mi bardziej niż wszystkie inne jest kanapka z twarożkiem z rzodkiewka i szczypiorkiem

[Polta]

Napisane przez nelyen

Chorizo teraz bez problemu mozna dostać w marketach, ja kupuję w Carrefourze i wrzucam na pizzę zamiast pepperoni

Wczoraj i dziś mam taką gastrofazę, że konia z kopytami bym zjadła dziś zrobiłam gulasz, żurek i sałatkę jarzynową i tylko bym jadła ^^ ale ciasta dalej mogą nie istnieć, czekolada tylko lindt i tylko w małych kawałeczkach.

Ale nadal rzeczą, która smakuje mi bardziej niż wszystkie inne jest kanapka z twarożkiem z rzodkiewka i szczypiorkiem

To ja mam podobnie ze słodyczami, choc moglyby zniknac wszystkie na jakis czas
A jutro tłusty czwartek...

[Montii]

Napisane przez Polta

Ja do tej pory mialam ochote na camembert, jajka, szpinak. Ale od slodyczy zupelnie mnie odrzuca. Dzis malz z kolezanka jedli lody czekoladowe, ktore uwielbiam. Spróbowalam i nie smakowaly. Wole kapuste kiszona

mnie tez od slodkiego odrzuca
tez wole kapuchę

Napisane przez nelyen

Chorizo teraz bez problemu mozna dostać w marketach, ja kupuję w Carrefourze i wrzucam na pizzę zamiast pepperoni

Wczoraj i dziś mam taką gastrofazę, że konia z kopytami bym zjadła dziś zrobiłam gulasz, żurek i sałatkę jarzynową i tylko bym jadła ^^ ale ciasta dalej mogą nie istnieć, czekolada tylko lindt i tylko w małych kawałeczkach.

Ale nadal rzeczą, która smakuje mi bardziej niż wszystkie inne jest kanapka z twarożkiem z rzodkiewka i szczypiorkiem

widze mamy podobne smaki. a twarozek przerabialam tydzien temu
teraz wlasnie zurek

Napisane przez Lea_ny

Ja też tak miałam: niby byłam głodna i miałam na coś ochotey, ale jak przychodziło co do czego, to niedobrze mi się od tego robiło... A dzisiaj to już w ogóle masakra, kompletnie nie mam ochoty na jedzenie


Byłam u lekarza, bo temperatura podskoczyla do 38 i osłabienie coraz większe.
Zapisał mi spray do gardła Argentin (można brać w ciąży) i od temp. 38 kazał brać przeciwgoraczkowy.
Powiedział, ze póki co to infekcja wirusowa, ale może przerodzić się w bakteryjna - jeśli będę się czuć gorzej i pojawi się nalot na migdalkach, to mam wziąć antybiotyk.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

ojej,zdrowka ja sie juz podkurowałam

[Lea_ny]

Napisane przez weselna01

Najlepszy na: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...m/przepis.html

Jak nie znajdziesz chorizo, to krój zwykłą kiełbasę w plasterki.
Twój facet oszaleje na punkcie, bo to sute, tłuste danie. Radzę pakować na mały talerzyk, szybko syci jak i kaloryczne, ale warte

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Cały dzień przepracowany, padam na twarz a jeszcze mnie czekają gary do mycia i plecak do pakowania.
Za to mdłości zero. Bo się ruszam. Tak jak mówiłam - mdli mnie głównie od leżenia i posmaku luteiny pod językiem, przerzuciłam się na czopki.

BTW minister zdrowia zrefundował bardzo luteinę. Jak kupowałam 2 tygodnie temu to wyszło mi z 28zł za paczkę 30 tabletek. Dziś zapłaciłam 6,40zł (!) za dwa opakowania czopków. Ostatnio były droższe od tabletek.

Nie mam też specjalnie jakiś zachcianek, pozostało obezwładniające zmęczenie i podsypianie popołudniami. A do tego wzdęcia przed którymi ratuje mnie Espumisan.

Staram się mieć też do końca II m.c wagę nie większą jak do kilograma od wyjściowej, ale fakt że podskoczyła już praktycznie o ten kilogram w 7 t.c boli mnie okrutnie. Jeszcze nie mogę przywyknąć do tej myśli,że ona będzie sobie rosła i nie ma to dużego związku z t.t. Ale po latach jej pilnowania ciężko odwyknąć od przerażenia na widok tego jak podskoczy

Niestety wróciło mi straszne uczucie zimna, jak na początku ciąży. Siedzę w dwóch bluzach i zamarzam. Nie ma do tego typowych objawów przeziębienia, więc tego nie obstawiam.

Martwi mnie to w kontekście jutrzejszego wyjazdu. Jeśli mam być pół dnia na dworze, to zabieram kilka warstw i spory termofor. Mój mąż dzisiaj dumał, jakby mnie ubrać Sam sobie kupił leginsy termoaktywne i taką bluzę. Mnie szkoda pieniędzy, wolę zostawić na badania i ciuchy ciążowe.
Ustaliliśmy co następuje: rajtki, na to leginsy a na to spodnie materiałowe + zimowe skarpety i buty zimówki z futerkiem. Na górę bezrękawnik, koszulka z rękawkiem, bluza z długim rękawem, sweter typu miś i na to zimowa kurtka. Plus czapka, szalik, skórzane rękawiczki i herbata w termosie.
Jakby padało to jeszcze mi oddaje ochraniacze na nogi. Jakby nastąpił armagedon to owija mnie folią przeciwdeszczową

Także trzymajcie proszę dla mnie kciuki za ładną pogodę, lekką drogę i żadnych ludzi z przeziębieniem na szlaku.
BTW czym mogę wzmocnić odporność z takich naturalnych rzeczy, które dostanę na szybko w sklepie?

Za jaką dawkę zaplacilas 28 zł??? Przecież Luteina w tabletkach jest na ryczalcie i kilka złotych powinna kosztować.
Dopochwowa kupowałam ponad rok temu i też kosztowała kilka złotych.


Zazdroszczę Ci tego wyjazdu! To zdecydowanie przyjemniejsza opcja, niż ciągle leżenie w łóżku...

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[Montii]

ja mam recepte na dopochwową, ale od prywatnego gin to raczej zaplace cos ok 60 zł??

[Lea_ny]

Napisane przez Montii

ja mam recepte na dopochwową, ale od prywatnego gin to raczej zaplace cos ok 60 zł??

Aaa, faktycznie, może weselna była u dwóch różnych lekarzy i jeden nie mógł wystawić recepty z refundacją.

Generalnie to jest tak, ze niektórzy prywatni też mogą wystawiać recepty refundowane, tylko muszą mieć podpisaną indywidualną umowę z NFZ.

[Polta]

A nie jest tak ze podjezykowa nie jest refundowana? Kiedys mi cos takiego mignelo, ale nie mam sprawdzonego zrodla.

Ja dzis placilam 14 zl za 120 szt dopochwowej.

[asiaczek87]

Napisane przez Montii

ja mam recepte na dopochwową, ale od prywatnego gin to raczej zaplace cos ok 60 zł??

Nie jeśli zaznaczy refundacje ja placilam jakieś 10 zł może za dopochwowa. TŻ kupowal. Dla mnie najdroższy duphaston - znalazłam najtańszy za 29,90 zl za pudełko

[Wilanka]

Napisane przez Montii

ja mam recepte na dopochwową, ale od prywatnego gin to raczej zaplace cos ok 60 zł??

Ja też miałam od prywatnego receptę na 2op. po 30szt. i placilam 7zl z groszami ;-)

[weselna01]

Napisane przez Montii

ja mam recepte na dopochwową, ale od prywatnego gin to raczej zaplace cos ok 60 zł??

No właśnie nie wiem dlaczego, ale raz mi policzyli za dopochwowe parędziesiąt złotych jak bez ulgi przy recepcie od dżina prywatnego, a teraz przy takiej samej recepcie 6,40zł. Tylko teraz mnie pytał czy jestem ubezpieczona a przedtem nie. Może coś dopisał na recepcie o czym nie wiem?

---------- Dopisano o 05:51 ---------- Poprzedni post napisano o 05:50 ----------

Napisane przez Lea_ny

Aaa, faktycznie, może weselna była u dwóch różnych lekarzy i jeden nie mógł wystawić recepty z refundacją.

Generalnie to jest tak, ze niektórzy prywatni też mogą wystawiać recepty refundowane, tylko muszą mieć podpisaną indywidualną umowę z NFZ.

Nope. Tę receptę znowu mi wypisał prywatny. NFZtowski życzył zdrowia i wysłał do domu a luteinę uznał za zbędną fanaberię, podobnie jak badania na HIV vzy różyczkę


Dzięki w tym miejscu hurtem za ciepłe słowa przedwyjazdowe

---------- Dopisano o 05:52 ---------- Poprzedni post napisano o 05:51 ----------

Napisane przez Polta

A nie jest tak ze podjezykowa nie jest refundowana? Kiedys mi cos takiego mignelo, ale nie mam sprawdzonego zrodla.

Ja dzis placilam 14 zl za 120 szt dopochwowej.

Nie. Za podjęzykowe policzyli mi za pierwszym razem ze 28zł a za dopochowe pani powiedziała, że byłoby znacznie więcej.

---------- Dopisano o 05:53 ---------- Poprzedni post napisano o 05:52 ----------

Napiszcie proszę to ttuski co tam u niej, ja już nie zdążę.

---------- Dopisano o 06:02 ---------- Poprzedni post napisano o 05:53 ----------

Jak odróżnić czy mam brzuch wzdęty czy to ten słynny ciężarny?

---

BTW dzisiejszy sen pobił wszystko. Najbanalniejszy z banalnych ale trudno osiągalny. Łąka, piękna pogoda, słońce, ptaki, tylko ja...i przytulający mnie ulubiony aktor

Tralalalalalala

[Polta]

Napisane przez weselna01

Nope. Tę receptę znowu mi wypisał prywatny. NFZtowski życzył zdrowia i wysłał do domu a luteinę uznał za zbędną fanaberię, podobnie jak badania na HIV vzy różyczkę

Nie ogarniam, jak mogą pracować tacy lekarze, gdzie w innym miejscach normalnie przepisują komplet badań na NFZ. No i jest rozporządzenie, które ich obowiązuje, a nie jakieś "proszę wykonać prywatnie". Brrr...
Ja z tych kłótliwych i pewnie bym zrobiła awanturę i napisała skargę w odpowiednie miejsce. :/

[milako]

Napisane przez nelyen

Ano ja mam, ale raczej nie boli. Czasem trochę ciągnie i myślę czy jednak za tydzień nie przejść się kontrolnie na usg, planowo mam dopiero za 3 tygodnie...

Ja też mam to dziadostwo. Niestety u mnie cały czas się powiększa i teraz już ma 8 cm One się podobno wchłaniają w drugim trymestrze. Oby! A Tobie co mówił lekarz?

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez weselna01

Najlepszy na: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...m/przepis.html

Jak nie znajdziesz chorizo, to krój zwykłą kiełbasę w plasterki.
Twój facet oszaleje na punkcie, bo to sute, tłuste danie. Radzę pakować na mały talerzyk, szybko syci jak i kaloryczne, ale warte

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Cały dzień przepracowany, padam na twarz a jeszcze mnie czekają gary do mycia i plecak do pakowania.
Za to mdłości zero. Bo się ruszam. Tak jak mówiłam - mdli mnie głównie od leżenia i posmaku luteiny pod językiem, przerzuciłam się na czopki.

BTW minister zdrowia zrefundował bardzo luteinę. Jak kupowałam 2 tygodnie temu to wyszło mi z 28zł za paczkę 30 tabletek. Dziś zapłaciłam 6,40zł (!) za dwa opakowania czopków. Ostatnio były droższe od tabletek.

Nie mam też specjalnie jakiś zachcianek, pozostało obezwładniające zmęczenie i podsypianie popołudniami. A do tego wzdęcia przed którymi ratuje mnie Espumisan.

Staram się mieć też do końca II m.c wagę nie większą jak do kilograma od wyjściowej, ale fakt że podskoczyła już praktycznie o ten kilogram w 7 t.c boli mnie okrutnie. Jeszcze nie mogę przywyknąć do tej myśli,że ona będzie sobie rosła i nie ma to dużego związku z t.t. Ale po latach jej pilnowania ciężko odwyknąć od przerażenia na widok tego jak podskoczy

Niestety wróciło mi straszne uczucie zimna, jak na początku ciąży. Siedzę w dwóch bluzach i zamarzam. Nie ma do tego typowych objawów przeziębienia, więc tego nie obstawiam.

Martwi mnie to w kontekście jutrzejszego wyjazdu. Jeśli mam być pół dnia na dworze, to zabieram kilka warstw i spory termofor. Mój mąż dzisiaj dumał, jakby mnie ubrać Sam sobie kupił leginsy termoaktywne i taką bluzę. Mnie szkoda pieniędzy, wolę zostawić na badania i ciuchy ciążowe.
Ustaliliśmy co następuje: rajtki, na to leginsy a na to spodnie materiałowe + zimowe skarpety i buty zimówki z futerkiem. Na górę bezrękawnik, koszulka z rękawkiem, bluza z długim rękawem, sweter typu miś i na to zimowa kurtka. Plus czapka, szalik, skórzane rękawiczki i herbata w termosie.
Jakby padało to jeszcze mi oddaje ochraniacze na nogi. Jakby nastąpił armagedon to owija mnie folią przeciwdeszczową

Także trzymajcie proszę dla mnie kciuki za ładną pogodę, lekką drogę i żadnych ludzi z przeziębieniem na szlaku.
BTW czym mogę wzmocnić odporność z takich naturalnych rzeczy, które dostanę na szybko w sklepie?

Strasznie Ci tych gór zazdroszczę! Uwielbiam góry!
Uważaj tam na siebie i wróć do nas cała i zdrowa

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez Polta

Nie ogarniam, jak mogą pracować tacy lekarze, gdzie w innym miejscach normalnie przepisują komplet badań na NFZ. No i jest rozporządzenie, które ich obowiązuje, a nie jakieś "proszę wykonać prywatnie". Brrr...
Ja z tych kłótliwych i pewnie bym zrobiła awanturę i napisała skargę w odpowiednie miejsce. :/

Czytam Was i czytam i widzę, że jestem zielona. Muszę znaleźć to rozporządzenie i poczytać.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez Samarinda

Kochane, ile wit. D bierzecie dziennie? Mi ginekolog zapisał 1500 j.m., a na ulotce jest napisane, że nie ma badan świadczących o szkodliwości przyjmowania wit. D w ciąży do 500 j.m. dziennie. A przedawkowanie może powodować hipokalcemię i opóźnienia w rozwoju dziecka o.O

Mnie doktor zalecił zażywać Pregnę plus *2000 IU (50 mcg), ale przed ciążą robiłam badania i okazało się, że mam niedobór witaminy D.

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez JuliaBl

Czy ktos z was ma moze podobne uczucie do mojego...? Mam wstret do jedzenia, a jestem ciagle glodna. Jem bo muszę ale sprawia mi to trudnosc. Nie mam ani jednej rzeczy na ktora mialabym ochotę...
Bardzo zle mi na zoladku i ciagle musze chodzic do toalety.

Też tak mam dokładnie to samo!

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Napisane przez weselna01

1 szklanka mąki (ja wybieram pół na pół pszenną i razową)
2 jajka
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
350 gr kefiru naturalnego (ok.1,1/3 szklanki)
2 łyżki cukru
łyżeczka cukru waniliowego
1/3 łyżeczki cynamonu
szczypta soli

wszystko to razem mieszasz i przekładasz ciasto łyżką na niewielką ilość oleju i smażysz z obu stron. Ogień mały, bo szybko się smażą i łatwo przypalić. Gotowe placuszki odsączamy na ręczniku papierowym.

Mus tworzysz wrzucając maliny, jagody, truskawki, borówki lub inne ulubione owoce do blendera. Można także podawać z serkiem homogenizowanym, polane jogurtem lub posypane cukrem pudrem (ale to ostatnie to już mało dietetyczne ).

to już wiem, co dziś zjem!

[Polta]

Napisane przez milako

Mnie doktor zalecił zażywać Pregnę plus *2000 IU (50 mcg), ale przed ciążą robiłam badania i okazało się, że mam niedobór witaminy D.[COLOR="Silver"]

A mi moja powiedziala, ze od pregny przytyje, bo tez bralam. Kazala brac omega med dha optima. Chociaz mam wrazenie, ze to wszystko to samo.

[Montii]

dzien dobry, ja o 10.00 zaczynam prace
trzymac kciuki to skoncze przed 12...

weselna udanego wyjazdu

[milako]

Napisane przez Polta

A mi moja powiedziala, ze od pregny przytyje, bo tez bralam. Kazala brac omega med dha optima. Chociaz mam wrazenie, ze to wszystko to samo.

Oj nie wiem, ja zawsze miałam niedowage i walczyłam o kazdy kg na plus, wiec nie obrazę sie jak troche przygotuje.
Oprocz tego biorę jeszxze Inofem, Acard, magnez i luteine.

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez Montii

dzien dobry, ja o 10.00 zaczynam prace

trzymac kciuki to skoncze przed 12...

Trzymam!

[Nikaniki]

Podzielę się z Wami jak przebiegła wczorajsza rozmowa z moimi rodzicami... że tak napiszę bez szału... ale nie krzyczeli mama myślała, że się zabezpieczamy, tata mało co się odzywał i tylko załamywał ręce. Na wiadomość, że słyszałam już bicie serca i że to 6 tydzień i 3 dzień mama powiedziała: tak wcześnie trzymam kciuki, żeby nic z tego nie było...

[milako]

Napisane przez Nikaniki

Podzielę się z Wami jak przebiegła wczorajsza rozmowa z moimi rodzicami... że tak napiszę bez szału... ale nie krzyczeli mama myślała, że się zabezpieczamy, tata mało co się odzywał i tylko załamywał ręce. Na wiadomość, że słyszałam już bicie serca i że to 6 tydzień i 3 dzień mama powiedziała: tak wcześnie trzymam kciuki, żeby nic z tego nie było...

O Boże, nawet nie umiem sobie wyobrazic, co teraz czujesz. Przytulam Cie mocno.

[slowikowa25]

Nikaniki jeszcze beda sie cieszyc i zalowac ze na poczatku tak zareagowali, zobaczysz. Najwazniejsze, ze masz wsparcie u partnera!

[Shanti90]

Napisane przez Nikaniki

Podzielę się z Wami jak przebiegła wczorajsza rozmowa z moimi rodzicami... że tak napiszę bez szału... ale nie krzyczeli mama myślała, że się zabezpieczamy, tata mało co się odzywał i tylko załamywał ręce. Na wiadomość, że słyszałam już bicie serca i że to 6 tydzień i 3 dzień mama powiedziała: tak wcześnie trzymam kciuki, żeby nic z tego nie było...

O matko, współczuję. Trzymaj się.
Też znam takie przypadki co rodzice wyklinali ciężarną córkę, a jak urodziła się dzidzia to była najukochańsza pod słoncem.
Nie ma co się przejmować i stresować. Ważne, że oboje z partnerem się cieszycie

[Lea_ny]

Napisane przez Polta

A nie jest tak ze podjezykowa nie jest refundowana? Kiedys mi cos takiego mignelo, ale nie mam sprawdzonego zrodla.

Ja dzis placilam 14 zl za 120 szt dopochwowej.

Podjezykowa też jest refundowana, kupowałam niecałe 3 tygodnie temu

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez Nikaniki

Podzielę się z Wami jak przebiegła wczorajsza rozmowa z moimi rodzicami... że tak napiszę bez szału... ale nie krzyczeli mama myślała, że się zabezpieczamy, tata mało co się odzywał i tylko załamywał ręce. Na wiadomość, że słyszałam już bicie serca i że to 6 tydzień i 3 dzień mama powiedziała: tak wcześnie trzymam kciuki, żeby nic z tego nie było...

Przykro mi, ze tak zareagowali
Wiem, ze to trudny czas, ale musisz się usamodzielnic jak najbardziej, żeby zobaczyli, ze dasz sobie radę.

[Polta]

Napisane przez Nikaniki

Podzielę się z Wami jak przebiegła wczorajsza rozmowa z moimi rodzicami... że tak napiszę bez szału... ale nie krzyczeli mama myślała, że się zabezpieczamy, tata mało co się odzywał i tylko załamywał ręce. Na wiadomość, że słyszałam już bicie serca i że to 6 tydzień i 3 dzień mama powiedziała: tak wcześnie trzymam kciuki, żeby nic z tego nie było...

Jezeli tylko masz partnera, w ktorym masz wsparcie i ktory cieszy sie z dziecka to niech sobie mysla, co chca. To Twoje zycie. A jak sie maluch urodzi to z pewnoscia zmienia zdanie i oszaleja na punkcie wnuka

[Montii]

Napisane przez milako

Trzymam!

skonczylam!

Napisane przez Nikaniki

Podzielę się z Wami jak przebiegła wczorajsza rozmowa z moimi rodzicami... że tak napiszę bez szału... ale nie krzyczeli mama myślała, że się zabezpieczamy, tata mało co się odzywał i tylko załamywał ręce. Na wiadomość, że słyszałam już bicie serca i że to 6 tydzień i 3 dzień mama powiedziała: tak wcześnie trzymam kciuki, żeby nic z tego nie było...

wpsolczuje
teraz tak gadają, a potem będą się kłócić o wnuka/wnuczkę.. kto na spacer bierze..

[Samarinda]

Napisane przez Nikaniki

Podzielę się z Wami jak przebiegła wczorajsza rozmowa z moimi rodzicami... że tak napiszę bez szału... ale nie krzyczeli mama myślała, że się zabezpieczamy, tata mało co się odzywał i tylko załamywał ręce. Na wiadomość, że słyszałam już bicie serca i że to 6 tydzień i 3 dzień mama powiedziała: tak wcześnie trzymam kciuki, żeby nic z tego nie było...

Jak można życzyć śmierci własnemu wnukowi... Życzę Ci, żebyś znalazła oparcie w partnerze i była konsekwentna - wyklęli wnuka zanim się urodził, więc go nie zobaczą. Przykro mi strasznie, że musisz żyć w takich nerwach na początku ciąży Jesteśmy tutaj dla Ciebie!

Wstałam bez mdłości! Po czym zaległam z tępym bólem po lewej, nie jestem pewna, czy to jeszcze mięśnie, czy już macica

[chrupa]

weselna01 - naspaceruj się tam za nas wszystkie!

Napisane przez Nikaniki

Podzielę się z Wami jak przebiegła wczorajsza rozmowa z moimi rodzicami... że tak napiszę bez szału... ale nie krzyczeli mama myślała, że się zabezpieczamy, tata mało co się odzywał i tylko załamywał ręce. Na wiadomość, że słyszałam już bicie serca i że to 6 tydzień i 3 dzień mama powiedziała: tak wcześnie trzymam kciuki, żeby nic z tego nie było...

W takim razie już wiesz, że najważniejszy jest teraz twój związek i odsunięcie od rodziców. Strasznie mi przykro