Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II

[chewinggum]

Napisane przez agnieszka_2612

ja tak właśnie miałam co kilka dni zwiększałam dawkę...

a ja pierwszy raz leczę się na tarczycę, to mój pierwszy lek hormonalny w życiu, boję się, ze zamiast mi pomóc, to się pogorszy.

[agnieszka_2612]

Napisane przez chewinggum

a ja pierwszy raz leczę się na tarczycę, to mój pierwszy lek hormonalny w życiu, boję się, ze zamiast mi pomóc, to się pogorszy.

Każda z nas kiedyś zaczynała Ja się leczę od października
I raczej jak już ktoś zaczyna się leczyć na tarczycę to już nie przestaje do końca życia

Ja na początek miałam dawkę 25, ale przez pierwsze 3 dni brałam połówkę 25, póżniej brałam znów kilka dni 25 dawkę, poźniej brałam 1,5 tabletki dawki 25, na koniec brałam 2 tabletki... po drugiej wizycie (po 5 tyg) dostałam dawkę 50.

[chewinggum]

Napisane przez agnieszka_2612

Każda z nas kiedyś zaczynała Ja się leczę od października
I raczej jak już ktoś zaczyna się leczyć na tarczycę to już nie przestaje do końca życia

Ja na początek miałam dawkę 25, ale przez pierwsze 3 dni brałam połówkę 25, póżniej brałam znów kilka dni 25 dawkę, poźniej brałam 1,5 tabletki dawki 25... po drugiej wizycie (po 5 tyg) dostałam dawkę 50.

Kolejna wizyta o 5 tygodniach? Mi kazała przyjść w lipcu... a tabletek zapisala 2 opakowania, więc mi nie starczy do lipca i bedę musiała prosić lekarza rodzinnego, zeby przepisał kolejne opakowanie.

[smerffie]

Napisane przez pantera09

Zgadza się, jeśli dobrze pamiętam to chodzi o przeciwciała, które możesz "sprzedać" zdrowej osobie... Najlepiej jak zapytasz w centrum krwiodawstwa, ale nawet na ich stronie kojarzę info o tarczycy.

ja jestem dawcą, z krwiodawstwa wybierałam wyniki morfologii i tam w laboratorium robilam OB. Mowilam, ze potrzebuje do endo bo wyszła niedoczynnosc i nikt mi nie powiedzial, ze nie bede mogla oddawac krwi..

[agnieszka_2612]

Napisane przez chewinggum

Kolejna wizyta o 5 tygodniach? Mi kazała przyjść w lipcu... a tabletek zapisala 2 opakowania, więc mi nie starczy do lipca i bedę musiała prosić lekarza rodzinnego, zeby przepisał kolejne opakowanie.

Dziwne. Ja miałam zapisane 2 opakowania, miałam przyjść za 5 tyg z wynikiem TSH i FT4... i teraz idę dopiero w maju, również z wynikiem TSH i FT4 (moja 3 wizyta to będzie) tabletek miałam zapisane 4 opakowania aby na pół roku mi starczyły

To jak ona Ci zapisała tabletki? Powinna tak zapisać aby starczyły... no ale rodzinny też zapisze Bo mi się rodzinna pyta jak jestem u niej czy mam tabletki na tarczycę

[chewinggum]

Zapisała mi 2 opakowania po 50 tabletek, a więc mam ich 100. Starczy mi do 14 maja, wiec będę musiała isc do lekarza rodzinnego po receptę na jeszcze jedno opakowanie, bo kolejną wizytę mam 5 lipca. Tydziń przed kolejną wizytą mam zrobić badanie krwi... pani w aptece, która sprzedawała mi tabletki, powiedziała, że to staly problem pacjentów endokrynologicznych, że nie starcza im tabletek do kolejnej wizyty u lekarza. No cóż, zobaczymy jak to będzie, ale czuję, że narobię sobie tymi tabletkami jeszcze więcej kłopotów niż mam. Najbardziej boję się przytyć. Może to głupie, ale jestem niska i szczupła i rok temu przez kilka miesięcy walczyłam, aby schudnąć kilka kg (ponieważ na studiach mi się przytyło przez nieregularne jedzenie lub tarczycę, nie wiem) i się udało. Od tamtego czasu trzymam wagę, ale teraz boję się, że znów czeka mnie ta walka.

[agnieszka_2612]

Napisane przez chewinggum

Zapisała mi 2 opakowania po 50 tabletek, a więc mam ich 100. Starczy mi do 14 maja, wiec będę musiała isc do lekarza rodzinnego po receptę na jeszcze jedno opakowanie, bo kolejną wizytę mam 5 lipca. Tydziń przed kolejną wizytą mam zrobić badanie krwi... pani w aptece, która sprzedawała mi tabletki, powiedziała, że to staly problem pacjentów endokrynologicznych, że nie starcza im tabletek do kolejnej wizyty u lekarza. No cóż, zobaczymy jak to będzie, ale czuję, że narobię sobie tymi tabletkami jeszcze więcej kłopotów niż mam. Najbardziej boję się przytyć. Może to głupie, ale jestem niska i szczupła i rok temu przez kilka miesięcy walczyłam, aby schudnąć kilka kg (ponieważ na studiach mi się przytyło przez nieregularne jedzenie lub tarczycę, nie wiem) i się udało. Od tamtego czasu trzymam wagę, ale teraz boję się, że znów czeka mnie ta walka.

Od hormonów nie przytyjesz One jak już to regulują metabolizm, więc teoretycznie jest łatwiej schudnąć
Mi całe szczęście endo przepisał tyle leków abym nie musiała dokupywać

Ja mimo niedoczynności jestem wciąż szczupła, ważę 51 kg a mam 170cm wzrostu

[chewinggum]

Mam nadzieję, że tak będzie w tej chwili mam 158 cm wzrostu i ważę 48 kg. Nie muszę chudnąc, bo taka waga jest ok, ważne jest dla mnie, żeby znów nie ważyć 55 kg. Niestety jak na pierwszą wizytę, nie zostałam poinformowana tak naprawdę co mi jest, pani doktor pomacała mi tylko tarczycę i powiedziała, że są wole, obejrzała mi skóre, spytała czy mam regularny okres, czy planuje dzieci i czy w rodzinie nikt nie choruje. Zero pytań o przyjmowane leki, o choroby itp. Jakoś mi sie to nie podoba, ale może za dużo się naczytałam i za dużo wymagam...

[agnieszka_2612]

Napisane przez chewinggum

Mam nadzieję, że tak będzie w tej chwili mam 158 cm wzrostu i ważę 48 kg. Nie muszę chudnąc, bo taka waga jest ok, ważne jest dla mnie, żeby znów nie ważyć 55 kg. Niestety jak na pierwszą wizytę, nie zostałam poinformowana tak naprawdę co mi jest, pani doktor pomacała mi tylko tarczycę i powiedziała, że są wole, obejrzała mi skóre, spytała czy mam regularny okres, czy planuje dzieci i czy w rodzinie nikt nie choruje. Zero pytań o przyjmowane leki, o choroby itp. Jakoś mi sie to nie podoba, ale może za dużo się naczytałam i za dużo wymagam...

Ja miałam ogólnie usg zrobione przed wizytą, bo miałam skierowanie od rodzinnej, ale mimo to endo zrobił mi usg u siebie w gabinecie
Też miałam takie pytania

O leki się nie pytał, bo mu powiedziałam od razu że biorę anty, bo nie mogłam sobie poradzić z bólami i nieregularnym okresem

[chewinggum]

ja nic nie biorę, ale zdziwiło mnie, że nie zostałam spytana USG też miałam, bo był to wymog przychodni endokrynologicznej, żeby przed pierwszą wizytą zrobić USG tarczycy i wyszło, ze mogę mieć hashimoto. Ale lekarka nie poinformowala mnie czy mam to Hashimoto czy nie, wpisała tylko na kartkę z info dla lekarza rodzinego, że rozpoznanie: E03. Sama sobie znalazłam w internecie co to znaczy...

[paolkalo1]

Napisane przez agnieszka_2612

Dziwne. Ja miałam zapisane 2 opakowania, miałam przyjść za 5 tyg z wynikiem TSH i FT4... i teraz idę dopiero w maju, również z wynikiem TSH i FT4 (moja 3 wizyta to będzie) tabletek miałam zapisane 4 opakowania aby na pół roku mi starczyły

To jak ona Ci zapisała tabletki? Powinna tak zapisać aby starczyły... no ale rodzinny też zapisze Bo mi się rodzinna pyta jak jestem u niej czy mam tabletki na tarczycę

Mi nigdy nie chca wypisacbo "jaki on ma dowod ze faktycznie je biore"?

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[chewinggum]

Ja dostałam kartkę z informacją dla lekarza rodzinnego. Jest tam rozpoznanie choroby i jaki lek został mi zapisany.

[paolkalo1]

No wlasnie nigdy od zadnego endo (a przerobilam ich troche) nie moge zadnego swistka wyludzic najbardziej bylam zadowolona jak chodzilam prywatnie ale pisalam Wam wczesniej ze oboje z mezem prywatnie to wychodzilo 300 zl co 3 mies wiec w pewnym momencie musielismy sie wycofac a na nfz.. na slasku.. czasem szkoda gadac

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[gwiazdka93]

Ale nawet prywatny endo. przecież może wypisać zapas leków Ja teraz do mojego gin.- endo. pójdę, a leków mam jeszcze na 2 mies. może. Przecież nie musi wypisywać na styk A do lek. rodzinnego faktycznie dobrze mieć karteczkę od specjalisty, ja mam taką od alergologa

[niewinny roz]

Też mam taką kartę od endokrynologa i od diabetologa. Nawet nie musiałam się o nie prosić bo zanim o nich pomyślałam na wizycie to lekarze już wydrukowali

[zaksy]

leczę się prywatnie i nigdy nie miałam problemu z zapasem leków, bo chodzę średnio co 3 miesiące, za pierwszym razem dostałam receptę od razu na 4 opakowania po 50 tabletek, w dodatku endo powiedziała, że jeżeli mi zabraknie, to pójść do rodzinnego i tyle. problem z lekiem pewnie mają osoby, które leczą się na nfz i czasami muszą długo czekać na kolejną wizytę do endo

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez chewinggum

ja nic nie biorę, ale zdziwiło mnie, że nie zostałam spytana USG też miałam, bo był to wymog przychodni endokrynologicznej, żeby przed pierwszą wizytą zrobić USG tarczycy i wyszło, ze mogę mieć hashimoto. Ale lekarka nie poinformowala mnie czy mam to Hashimoto czy nie, wpisała tylko na kartkę z info dla lekarza rodzinego, że rozpoznanie: E03. Sama sobie znalazłam w internecie co to znaczy...

a robiłaś anty tpo?

[wika82]

Napisane przez markas

Część Dziewczyny Mam pytanie do Krwiodawców Oddaję krew regularnie od kilku lat. Hashi mam od 2-3 (niediagnozowana, wnioskuje po objawach), leczę się od kilku miesięcy. Biorę Euthyrox.

Do momentu diagnozy oddawałam regularnie, wyniki miałam dobre, nie było przeciwskazań. Oddawałam i pełna krew i osocze. Teraz czytam, że nie mogę już oddawać, bo Hashi mnie dyskwalifikuje... Jak to jest? Czy faktyczne nie mogę oddawać krwi? Przecież do diagnozy wszystko było ok, wyniki badań itp.. Macie jakieś doświadczenia na tym polu?

Nie wiem jak z krwiodawstwem, ale na 100% możesz byc dawcą szpiku, pytałam bezpośrednio w DKMSie.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez chewinggum

Zapisała mi 2 opakowania po 50 tabletek, a więc mam ich 100. Starczy mi do 14 maja, wiec będę musiała isc do lekarza rodzinnego po receptę na jeszcze jedno opakowanie, bo kolejną wizytę mam 5 lipca. Tydziń przed kolejną wizytą mam zrobić badanie krwi... pani w aptece, która sprzedawała mi tabletki, powiedziała, że to staly problem pacjentów endokrynologicznych, że nie starcza im tabletek do kolejnej wizyty u lekarza. No cóż, zobaczymy jak to będzie, ale czuję, że narobię sobie tymi tabletkami jeszcze więcej kłopotów niż mam. Najbardziej boję się przytyć. Może to głupie, ale jestem niska i szczupła i rok temu przez kilka miesięcy walczyłam, aby schudnąć kilka kg (ponieważ na studiach mi się przytyło przez nieregularne jedzenie lub tarczycę, nie wiem) i się udało. Od tamtego czasu trzymam wagę, ale teraz boję się, że znów czeka mnie ta walka.

Przytyć od euthyroxu??

[paolkalo1]

Napisane przez wika82

Nie wiem jak z krwiodawstwem, ale na 100% możesz byc dawcą szpiku, pytałam bezpośrednio w DKMSie.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------




Przytyć od euthyroxu??

Mi sie tak zdarzylo przy Letroxie

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[Smerfetka696969]

Napisane przez agnieszka_2612

Od hormonów nie przytyjesz One jak już to regulują metabolizm, więc teoretycznie jest łatwiej schudnąć
Mi całe szczęście endo przepisał tyle leków abym nie musiała dokupywać

Ja mimo niedoczynności jestem wciąż szczupła, ważę 51 kg a mam 170cm wzrostu

No to ja podobnie :P 48kg 169 cm

Napisane przez chewinggum

Ja dostałam kartkę z informacją dla lekarza rodzinnego. Jest tam rozpoznanie choroby i jaki lek został mi zapisany.

Ja też

[chewinggum]

Napisane przez zaksy

leczę się prywatnie i nigdy nie miałam problemu z zapasem leków, bo chodzę średnio co 3 miesiące, za pierwszym razem dostałam receptę od razu na 4 opakowania po 50 tabletek, w dodatku endo powiedziała, że jeżeli mi zabraknie, to pójść do rodzinnego i tyle. problem z lekiem pewnie mają osoby, które leczą się na nfz i czasami muszą długo czekać na kolejną wizytę do endo

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------





a robiłaś anty tpo?

Nie, miałam tylko badanie TSh, FT3, FT4 i usg tarczycy. Żadnych innych badań nie mialam, nawet sie zdziwiłam, mślałam, ze mnie skieruje jeszcze na jakieś dodatkowe badania.

[zaksy]

Napisane przez chewinggum

Nie, miałam tylko badanie TSh, FT3, FT4 i usg tarczycy. Żadnych innych badań nie mialam, nawet sie zdziwiłam, mślałam, ze mnie skieruje jeszcze na jakieś dodatkowe badania.

Radzę zrobić jeszcze anty tpo i anty tg, najczęściej przy hashimoto anty tpo jest podwyższone, ale czasami zdarzają się wyjątki

[niewinny roz]

Napisane przez wika82

Nie wiem jak z krwiodawstwem, ale na 100% możesz byc dawcą szpiku, pytałam bezpośrednio w DKMSie.

Mi zawsze mówiono, że raczej nie można. Widzę, że na stronie DKMS zarówno Hashimoto i niedoczynność są do skonsultowania z lekarzem: http://www.dkms.pl/pl/faq
więc pewnie zależy od przypadku i przebiegu choroby.

[paolkalo1]

Napisane przez niewinny roz

Mi zawsze mówiono, że raczej nie można. Widzę, że na stronie DKMS zarówno Hashimoto i niedoczynność są do skonsultowania z lekarzem: http://www.dkms.pl/pl/faq
więc pewnie zależy od przypadku i przebiegu choroby.

Jak interesowalam sie oswiadczeniem o byciu dawca organow to tez czytalam ze nie mozna..

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[wika82]

Napisane przez niewinny roz

Mi zawsze mówiono, że raczej nie można. Widzę, że na stronie DKMS zarówno Hashimoto i niedoczynność są do skonsultowania z lekarzem: http://www.dkms.pl/pl/faq
więc pewnie zależy od przypadku i przebiegu choroby.

Pytałam bezpośrednio parę dni temu. Na stronie mają nieaktualną informację.
Może inaczej: hashimoto nie wyklucza, a i tak wiadomo, że przechodzi się badania, mój mąż właśnie został zakwalifikowany, musiał oddać 5 probówek krwi do badań.

[Wredna100123]

Dziewczyny czy wy macie bóle placów tak między łopatkami? I bóle szyi ?

[smerffie]

Napisane przez Wredna100123

Dziewczyny czy wy macie bóle placów tak między łopatkami? I bóle szyi ?

[agnieszka_2612]

Napisane przez Wredna100123

Dziewczyny czy wy macie bóle placów tak między łopatkami? I bóle szyi ?

Mnie kręgosłup boli, ale dlatego że mam 2 wady

[paolkalo1]

Napisane przez agnieszka_2612

Mnie kręgosłup boli, ale dlatego że mam 2 wady

No wlasnie mnie tezi dla tego ze jest "zczaskany" miedzy lopatkami zaczelo mnie bolec jak przestalam cwiczyc ^^

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[201704210903]

Napisane przez paolkalo1

No wlasnie mnie tezi dla tego ze jest "zczaskany" miedzy lopatkami zaczelo mnie bolec jak przestalam cwiczyc ^^

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Mnie boli jak nie ćwiczen
W ciąży nie ćwiczyłam i bóle były okropne- masaze pomogły

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[smerffie]

Jak często badacie tsh? Ja od 2 mies biorę euthyrox50, kontrola u endo dopiero za miesiąc, tak mnie korci żeby zbadać i sprawdzić czy to na mnie w ogóle działa. .. a może przewrazliwiona jestem