Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI

[tamlin111]

Creature ale jak Ci rzęsy mogły od soczewek wypaść???Niemożliwe. To pewnie od tego doczepiania. A jakiego tuszu używasz mi od jednego Maybelline wypadały.

Świnko super wakacje Ci się szykują

A walentynki, cóż, jesli Krop pojedzie to spedze z dzieciakami, jeśli nie bedzie jechał to cos wymyslimy. Tylko dziś mi się przypomniało, że akurat okres bedę miała A taka piekną seksi koszulke wygrałam i ma dojść w sam raz na walentynki, miała byc testowana.

[Joanna XL]

Hmmm ja jestem za tabletkami - jeśli się jest w wieku w którym nie rozważa się dzieci (lub z partnerem którego nie jest się pewnym na 100 % że chce się z nim być związanym na wiek wieków). Moje libido wcale nie ucierpiało, okres się uregulował, a luz i spontan w sprawach seksu wydatnie wzrósł (bo z tymi gumkami to wiecie - trzeba było planować zużycie bo zawsze się kończyły nie wtedy co trzeba, ciągle lekkie nerwy bo wiadomo jaką to ma skuteczność itd) Cera mi się też poprawiła Co do obciążania wątroby i długofalowych skutkach - to przecież mówimy o braniu przez kilka lat max a nie np 20. Jasne tabletki muszą być dobrze dobrane - i czasem trzeba je zmienić.
Co do tycia - tyje się od żarcia - ale łatwiej zrzucić na tabletki Ja np utyłam jak przestałam brać Ale jednocześnie skończyłam studia, wyszłam za mąż i zaczęło być wiecej kasy, gotowanie we dwoje, wyjścia itd
Nie demonizowałabym

Odnośnie diet jeszcze -ostatnio słuchałam programu w którym postawili tezę że ludzie wykluczają różne rzeczy (np gluten czy nabiał ) i początkowo im się poprawia samopoczucie, stan zdrowia. Często dlatego że np z automatu jedzą mniej Bądź z powodu efektu placebo i pozytywnego nastawienia A potem się pogarsza - bo pojawiają się braki witamin i składników mineralnych. Ale nie łączą tego z dietą tylko wykluczają kolejny składnik. Podobno jest to problem w Wlk Brytanii gdzie pojawiła się krzywica wśród dzieci z klasy średnich - bo wśród rodziców zapanowało przekonanie o szkodliwości nabiału (normalnie krzywica pojawia się u niedożywionych dzieci) Dlatego ja ostrożnie podchodzę do odkryć - jedyne co to eliminuję chemię i cukier (na ile się da)

Tak się zastanawiam - potrzebne mi to białko? W sumie to dotąd nawet o tym nie pomyślałam.


Co do Walentynek - planuję sushi My wczoraj mieliśmy ostatnią nianię do świąt (bo nam wyjeżdża) więc pozostaje siedzenie w domku. Ale w sumie wczoraj zaliczyłam i włoską restaurację i hiszpańską knajpkę więc normę na luty i tak wyrobiłam Pochwalę się że niedużo zjadłam - niestety wina wypiłam trochę za dużo (u mnie po ciąży granica to 3 kieliszki, a wypiłam 4 - już w ogóle nie mam ochoty na alkohol)

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Ashya, Swinko szykują wam się fajne wakacje I pogoda gwarantowana

Rzęsy to na pewno nie od soczewek - bo jakim cudem? Przecież ich się na rzęsach nie nosi

[Ashya_]

Świnka jedziemy na 3go września na 8 nocy to wychodzi nas na głowe niecałe 600
No właśnie niby błahy powód ale jak pomyśle że bd siedzieć równo 7 dni wyjazdu z okresem w ten gorąc, z bólami brzucha i nawet nie móc po korzystać to nie widzę innej opcji jak tylko tabletki myśałam żeby koło maja zacząć a później odstawić jak jednak mi nie przypasują

Co do białka ja mam kfd wpc 80 to troszkę droższe i na moim pisze że zawiera słodzik ze stewii

A na walentynki zarezerwowałam jazdy na torze kartingowym :P mam nadzieje ze się spodoba

[creature666]

Napisane przez tamlin111

Creature ale jak Ci rzęsy mogły od soczewek wypaść???Niemożliwe. To pewnie od tego doczepiania. A jakiego tuszu używasz mi od jednego Maybelline wypadały.

taaaak dlatego ze sa przedluzone...

[martolina1982]

przy zakladaniu, zdejmowaniu przeciez chwyta za rzesy. pewnie od tego powypadały.

u nas walentyny ... znajomi maja wpasc i tyle. prezentow, wyjść nie bedzie.

tamlin przyszedł ten bon z kauflandu w koncu. i jakos na razie nic wiecej nie wygrałam

mogliby mnie wybrac do testowania termi line

[tamlin111]

Napisane przez Joanna XL

Co do tycia - tyje się od żarcia - ale łatwiej zrzucić na tabletki Ja np utyłam jak przestałam brać Ale jednocześnie skończyłam studia, wyszłam za mąż i zaczęło być wiecej kasy, gotowanie we dwoje, wyjścia itd

No wiesz, na każdego inaczej to działa, ja akurat tyłam w oczach jak tylko zaczęłam brać.

Napisane przez Ashya_

Świnka jedziemy na 3go września na 8 nocy to wychodzi nas na głowe niecałe 600
No właśnie niby błahy powód ale jak pomyśle że bd siedzieć równo 7 dni wyjazdu z okresem w ten gorąc, z bólami brzucha i nawet nie móc po korzystać to nie widzę innej opcji jak tylko tabletki myśałam żeby koło maja zacząć a później odstawić jak jednak mi nie przypasują

Właśnie miałam Ci pisać, abyś wcześniej zaczęła a nie jak ja przed włochami, nie chciałam miec owulacji, bo wtedy umieram, za to miałam cały czas plamienie

Napisane przez martolina1982

przy zakladaniu, zdejmowaniu przeciez chwyta za rzesy. pewnie od tego powypadały.

tamlin przyszedł ten bon z kauflandu w koncu. i jakos na razie nic wiecej nie wygrałam

mogliby mnie wybrac do testowania termi line

Therm Line nie działa przecież
Ja niewiem jak wy soczewki zakładacie, żeby ciagac za rzęsy, ja ich nawet nie dotykam.

[creature666]

Napisane przez tamlin111

Ja niewiem jak wy soczewki zakładacie, żeby ciagac za rzęsy, ja ich nawet nie dotykam.

no mnie tak uczyli zeby powieke lapac pod linia rzes... kolezanka z pracy (level zaawansowany) robi to dwoma palcami... nie dla mnie takie zabawy z wkladaniem sobie czegos do oczu...
a poza tym lubie siebie bardziej w okularach

[swinka94]

Creature przy zakładaniu soczewek nie powinno dotykać się rzęs. W ogóle nie powinno się dotykać nic poza soczewką (ewentualnie dolną powiekę lekko pociągnąć w dół), ale to kwestia wprawy. Ja bym się na Twoim miejscu nie zniechęcała tak szybko. Chociaż z drugiej strony mnie się wydaje że soczewki są potrzebne przy dużej wadzie. Ja jak bym miała tak do -1,5max to wolałabym okulary. Zrobisz jak uważasz ale nie zwalaj wypadania rzęs na soczewki

Ashya ja miałam bardzo obfite i bolesne miesiączki. Są na to naturalne metody. Oprócz tego ja np. biorę lek homeopatyczny od 1 do 3-4 dnia okresu, co kilka godzin i praktycznie nie mam skurczy itd. A mój okres wygląda tak, że 2 dni mam krwawienie tylko, reszta to plamienie. Masz jeszcze sporo czasu, wypróbuj coś delikatniejszego niż hormony. Jak nie to zawsze możesz wziąć tabletki

Joasiu to mamy takie same plany. Tzn co do sushi, tylko my w czwartek bo TŻ wyjeżdża na weekend. A do mnie koleżanki przyjeżdżają na kilka dni A będziecie robić czy gdzieś idziecie? Ja pierwszy raz będę rolować sama
A co do tabletek to ja będę demonizować Brałam ponad 2 lata i to jeden z moich największych błędów młodości. Także teraz wszystkim odradzam

[creature666]

Hahahah może w Polsce tak się zakłada soczewki tutaj pokazały mi inaczej i tak zwalam wypadanie rzęs na soczewki bo to jak się trzyma górną powiekę tutaj to mnie rozłożyło na łopatki... tak więc ten tego...

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

I tak zniechęciłam się bardzo...

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

A czemu tabletki to błąd?

[Joanna XL]

Zamawiamy do domu od Wietnamczyka - świeżutkie i w pół godziny Nie mam zaufania co do swoich możliwości w zakresie rollowania- zresztą mój mąż nie je -a tak dostanie ukochanego kurczaka w orzeszkach
Przyznam że chodzą mi też po głowie ukochane lody -ale może się oprę

Ja zakładając soczewki w ogóle nie dotykam oka zrobie to po ciemku, bez lustra dosłownie jednym palcem -więc to kwestia wprawy - ale ja mam dużą wadę , okulary są poprostu nie praktyczne - a soczewki noszę już odponad 10 lat Co do komfortu - zdecydowanie lepiej się noszą jednodniowe wg mnie. Ale oczywiście ktos może mieć delikatniejsze oczy i może mu to przeszkadzać Moja mama np próbowała i nie dała się przekonać

Ja w prezencie kupuje męzowi bieliznę dla siebie Tak sobie zażyczył W sumie lubię to święto - taki dzień żeby się zatrzymać i nacieszyć sobą (ale mogliby nie przeginać z serduszkami wszędzie)

Oczywiście post a mi się marzy kawał mięsa/wędliny

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Hmm ale przecież powiekę można odciagnąć opuszkiem palca Nie wyobrażam sobie trzymania za rzęsy - kto to wymyślił Od tego faktycznie mogą wypadać

[la'Mbria]

Napisane przez tamlin111

La'Mbria Tobie musi czegoś w organizmie brakować, tego nie jesz, tamtego, witamin tez nie, także braki są i odporność leci, plus ten rower lato-zima. Tu sie spocisz, zawieje Cię i choroba gotowa. Pewnie tez nie wyleżysz do końca, nie wygrzejesz a już lecisz, tak jak w zeszłym tygodniu. Nie dziwię się, że wiecznie Cię coś łapie, bo Ty cholera nie doleczona jesteś moim zdaniem.

mam wyniki morfologii- OB podwyższone, ale nie jakoś kosmicznie- 23
CRP niby w normie (dziwne skoro OB podwyższone)- 2,6 (nie pamiętam jednostki)
no i z morfo wyszło bardzo mało granulocytów kwasochłonnych i podwyższona ilość monocytów. Czyli białe krwinki coś tam sobie nie radzą...ale co to znaczy to już ja nie wiem...
Kochana ja nie jem glutenu. Poza tym ograniczam cukier. Resztę jem
Głównie warzywa i mięcho. Jajka też prawie codziennie. Fakt- jem mało tłuszczu (nie poję się żadnym tranem, olejem kokosowym czy lnianym).
A co do niedoleczenia- na 100% masz rację. Tylko, że...no własnie jak się doleczyć? skoro gdy tylko wyjdę z domu to znów coś łapię? Przecież nie dam rady siedzieć zamknięta 2 tygodnie w chacie

Napisane przez Joanna XL

Zgodzę się z diagnozą Doktor Tamlin

Dlatego właśnie diety eliminacyjne są niebezpieczne - łatwo o braki Do tego organizm osłabiony, niedoleczony ...
L'ambria zrób wolne od aktywności fizycznej i roweru (powiedzmy że spacerki w starczym tempie do godzinki), wysypiaj się i jedz normalnieNormalnie czyli zróżnicowanie, regularnie i solidnie(wsłuchałabym się w organizm - mnie czasem ciągnie do steka/wątróbki albo do galaretek -a akurat miałam problemy ze stawami - no jak ciągnie do czekolady i lodów to warto się zastanowić. Myślę że po tygodniu/dwóch możesz ocenić czy faktycznie coś tam tkwi w ukryciu... Bo póki co to Twój organizm jest cały czas pod presja ...
Co do tranu - tak rzuciłam bo to wzmacnia odporność - przecież jest w kapsułkach Ja średnio wierzę w suplementy ale odkąd łykam żelazo (zaczęłam po operacji i transfuzjach bo mi kazali, ale co przestanę to czuję się gorzej) i magnez to jakby mi lepiej O witaminę C , rutinoscorbin to już obowiązkowo Może kup sobie sok z granata albo aceroli czy aronii naturalny - tutaj bardzo je polecają w okresie grypowym. Nawet jeśli to efekt placebo - nie zaszkodzi raczej

Zadbaj o siebie porządnie
Zaraz prysznic, wypięknić się i mam randkę Ostatkową w dodatku A od jutra poooost

Randkę?! no ale post jedzeniowy a nie na męża??

Kochana, ja mięso jem i warzywa, zupy różne. Nie jem chleba, bułek i makaronu. Jak kotlet to bez panierki. No...dobra galaretki też dawno nie jadłam
Ale prócz glutenu nie odstawiłam wiele- cukier staram się i ziemniaków też nie jem bo nie lubię (ale jak się trafi w zupie to nie wydłubuję tylko zjadam)

Co do przemęczenia to chyba racja- dziś TŻ pozwolił mi spać do 11 i wiecie...zamulona jestem ale i tak inny człowiek. Od razu gęba szczęśliwsza, tylko że nie da rady połączyć pracy z taką radością jak spanie do 11 w tygodniu

Napisane przez insane_p

Biedna jesteś Lambria zdrowka
Tamlin jak to możliwe ze masz cellulit na pupie? Przy tylu ćwiczeniach?

Martuś ja tam sie boje pazurki robic :p raz z kasy szkoda a dwa ze jednak niszczą paznokcie takie kuracje :p

też się zastanawiam jak to możliwe przy Tamlinkowej aktywności...ściemnia jak nic
Jak są dobrze zrobione to się nie niszczą...ale kto umie dobrze zrobić? ciężko znaleźć dobrą kosmetyczkę, no i fakt- sporo kasy na to idzie

Napisane przez Ashya_

Mija mi dzisiaj 2 tyg diety i ćwiczeń, ja już bym chciała jakieś super efekty
Mamy już zarezerwowany domek w Chorwacji :p taki o : https://www.casamundo.pl/apartament/2422531?persons=8
Już się doczekać nie mogę

No i będę musiała pomyśleć nad tabletkami antykoncepcyjnymi bo inaczej cały wyjazd bd mieć okres :/ a tak nie chciałam żadnych brać...

domek bosski
Ale tabsy będę ci odradzać- rozwalisz sobie układ hormonalny. Jesli nie planujesz ich brać np. przez najlbliższe lata to nie baw się w to. Już lepiej mieć ten okres w wakacje- serio serio.

Napisane przez martolina1982

ano post - kolezanka mi rano przypomniala. a ja karkowke mam na II sniadanie dawaj jadłospis swój!
ile tej karkówy jesz i co, tak samą samiuśką, czy z czymś?

zrzucilam po tyg nadwyzkę ładowaniową. alleluja znow mogę wypatrywac spadków normalnych. jeżu ja to nie wiem co to spadki są...ale mam teorię że jednak waga się zepsuła- wczoraj prawie nic nie zjadłam bo po prostu mi się nie chciało, więc z samego pustego żołądka powinno być mniej na wadze...a pokazała 82,3 kg...gdzie wieczorem było 80,2

i dzis robię looody na sama mysl mi slinka cieknie, choc słodkiego mi nie brak odkad mam odżywe białkowa. jest prze-przepyszna
Ale jakieś dietetyczne cudeńka czy tylko dla dzieci??
insane ja tez długofalowo podchodze, niestety. to nie 5 kg a 20 do zrzutu. kumpela mi sie niedlugo wykruszy, bo zostalo jej 3 kg do zgubienia, wiec zostane sama na placu boju

Marta ja potrzebuję ciebie w takim razie do rywalizacji, piszesz się??

Napisane przez swinka94

Co do wakacji to ja też się pochwalę-w te wakacje odwiedzę Grecję. Po raz pierwszy pojadę na all inclusive. Ciekawa jestem czy mi się spodoba. Jedziemy z siostrą i bratem, we 3. Za pieniądze które nam zostawiła babcia
super pomysł!

laMbria ja też zgadzam się z Tamlin, że Ty po prostu nie dajesz sobie czasu, żeby się zregenerować. Nie obraź się, ale moim zdaniem wcale dobrze się nie odżywiasz. Bardzo chaotyczne jest to wszystko w Twoim wykonaniu, chora ćwiczysz siłowo albo jeździsz rowerem... Ja bym postawiła na spacery i wartościowe pożywienie. Ewentualnie coś na wzmocnienie odporności, ale moim zdaniem nie jest ważne co wybierzesz, a to z jakiego źródła. Ja jakoś nie wierzę w te wszystkie cud-witaminy z apteki po 5zł... A ogólnie to polecam wizytę u homeopaty albo naturopaty. Ale to już zależy jak do tego podchodzisz.

Dziewczyny nic się nie chwalicie, jakie plany na walentynki?

Kochana może i macie racje z tym chaosem w moim życiu
Powiem tak- dostałam premię 1200pln w tym miesiącu. Miałam 1000 odłożyć na wakacje, ale teraz się zastanawiam czy nie iść jednak do dietetyka (600pln od razu ale to jest 5 wizyt), no i wkręciłam sobie, że muuuuszę mieć http://www.fryzomania.pl/babyliss-pr...osmetykow.html ładne włoski. Koleżanka ma, zrobiła mi raz tym loki i po prostu inny człowiek totalnie inna gęba. trzymały mi się 2 dni bo nie przyzwyczajona jestem żeby rzadziej myć włosy...ale kurcze, na wakacje samo się nie odłoży.

Napisane przez creature666

Dzien dobry kochane!
waga na dzien dzisiejszy 76kg! jutro ostatnie wazenie w pracy... wygram? oby....


Tamlin ze co Ty masz na pupie????????????? przeciez przy Twojej aktynosci fizycznej nic tam procz miesnia nie powinno byc?!

Marta dobrze Ci idzie tak trzymac.... co do pazurkow to barddzo polecam lapki wygladqaja ladniej,szczuplej. ja mam zele na formach. nie maja takiego sztucznego wygladu... a ksztalt mi wybrala taki bo stwierdzila ze mam szeroka plytke i w tym bedzie najlepiej...(widzialas na fb?) tak tylko szybko napisze,ze juz rzes robic nie bede ale pazurki jak najbardziej!!!! i regularnie.... aha i szkiel kontaktowych chyba nie bede uzywac.... polowa rzes mi rzez to dziadostwo wypadla


wlasnie mi przyszlo brytyjskie prawo jazdy huraaaaaaa 1go wyslane... szybko sie wyrobili czyli po urlopie bede juz jezdzic huraaaaa!

Creaturko BRAAAAWO! za 76 kg (bosze kiedy ja wrócę do tej wagi?!)
też uwielbiam zrobione pazurki. Swoje ogryzam, łamię, wykręcam...a żele są śliczne i o dziwo- jak mam zrobione to nie grzebię przy nich

Co do rzes- kochana ja nosiłam 1,5 roku non-stop przedłużane i gwarantuję ci, że to od nich twoje własne wypadły. Od niczego innego. Ja po zdjęciu sztucznych nie miałam prawie wcale własnych (tj. tak wyglądalam bo zostały mi takie 3 mm ogryzki).
Kup jakąś odżywkę typu long4lashes albo inną z bimatoprostem od nich odrastają piękne dłuugie rzęsy (mi się nie zagęściły ale niektórym podobno tez nowe wyrastają). W każdym razie po odżywce z bimatoprostem na pewno odrosną i twoje własne po wytuszowaniu będą wyglądać jak sztuczne

[Ashya_]

Napisane przez la'Mbria

domek bosski
Ale tabsy będę ci odradzać- rozwalisz sobie układ hormonalny. Jesli nie planujesz ich brać np. przez najlbliższe lata to nie baw się w to. Już lepiej mieć ten okres w wakacje- serio serio.

7dniowy okres na 8 dniowym wyjezdzie odpada totalnie, nie ma opcji żeby był. Ani to popływać, ani się poopalać, umrzeć z gorąca można i co to za wakacje bez nocnych zabaw już bym wolała nie jechać niż jechać z okresem.. Zobaczymy jak będa na mnie dobrze działać, bez jakiś skutków ubocznych to na nich zostane, a jak nie to zrezygnuje, najwyżej bede dochodzić do siebie przez dłuższy czas :P

[tamlin111]

Napisane przez la'Mbria

mam wyniki morfologii- OB podwyższone, ale nie jakoś kosmicznie- 23
CRP niby w normie (dziwne skoro OB podwyższone)- 2,6 (nie pamiętam jednostki)
Znaczy że zaczyna się rekonwalescencja i dlatego CRP spada a OB zawsze z opóźnieniem

Kochana ja nie jem glutenu. Poza tym ograniczam cukier. Resztę jem
Głównie warzywa i mięcho. Jajka też prawie codziennie. Fakt- jem mało tłuszczu (nie poję się żadnym tranem, olejem kokosowym czy lnianym).
Nie jesz jeszcze papryki, pomidorów z tego co wiem Nie no, to ja niewiem, może ten brak glutenu Ci jako osobie zdrowej nie służy na dłuższą metę.

A co do niedoleczenia- na 100% masz rację. Tylko, że...no własnie jak się doleczyć? skoro gdy tylko wyjdę z domu to znów coś łapię? Przecież nie dam rady siedzieć zamknięta 2 tygodnie w chacie
A dlaczego 2 tygodnie? Masz tydzień zwolnienia, to leż, kuruj się, pij herbatkę z malinką i wygrzej się i odpocznij porządnie.

też się zastanawiam jak to możliwe przy Tamlinkowej aktywności...ściemnia jak nic

Nie ściemnia niestety. Mam na tyłku. Przecież Wam zadu nie będę pokazywać

Byłam na crossie Jedzeniowo pięknie, ćwiczeniowo też. Liczę na spadek w tym tygodniu, choć okres dostałam.

[creature666]

Napisane przez tamlin111

Nie ściemnia niestety. Mam na tyłku. Przecież Wam zadu nie będę pokazywać

pokazuj - ocenimy, bo nikt na slowo Ci nie wierzy

Napisane przez Ashya_

7dniowy okres na 8 dniowym wyjezdzie odpada totalnie, nie ma opcji żeby był.

hehehe szkoda urlopu na okres

Napisane przez la'Mbria

Co do przemęczenia to chyba racja- dziś TŻ pozwolił mi spać do 11 i wiecie...zamulona jestem ale i tak inny człowiek. Od razu gęba szczęśliwsza, tylko że nie da rady połączyć pracy z taką radością jak spanie do 11 w tygodniu
ODPOCZYNEK!!!!!

Creaturko BRAAAAWO! za 76 kg (bosze kiedy ja wrócę do tej wagi?!) Dziekowac wrocisz,wrocisz
też uwielbiam zrobione pazurki. Swoje ogryzam, łamię, wykręcam...a żele są śliczne i o dziwo- jak mam zrobione to nie grzebię przy nich
och ja tez sie zakochalam w pazurkach rzesy odpuszcze,ale pazurki bda robione regularnie...

Co do rzes- kochana ja nosiłam 1,5 roku non-stop przedłużane i gwarantuję ci, że to od nich twoje własne wypadły. Od niczego innego. Ja po zdjęciu sztucznych nie miałam prawie wcale własnych (tj. tak wyglądalam bo zostały mi takie 3 mm ogryzki).
Kup jakąś odżywkę typu long4lashes albo inną z bimatoprostem od nich odrastają piękne dłuugie rzęsy (mi się nie zagęściły ale niektórym podobno tez nowe wyrastają). W każdym razie po odżywce z bimatoprostem na pewno odrosną i twoje własne po wytuszowaniu będą wyglądać jak sztuczne

moje rzesy sa ok po sciagnieciu sztucznych... a i ta odzywke mam - zaje*** jeste! polecam kazdmu,znaczy kazdej

Napisane przez Joanna XL

Zamawiamy do domu od Wietnamczyka - świeżutkie i w pół godziny Nie mam zaufania co do swoich możliwości w zakresie rollowania
latwo sie robi sushi

Ja zakładając soczewki w ogóle nie dotykam oka zrobie to po ciemku, bez lustra dosłownie jednym palcem -więc to kwestia wprawy - ale ja mam dużą wadę , okulary są poprostu nie praktyczne - a soczewki noszę już odponad 10 lat Co do komfortu - zdecydowanie lepiej się noszą jednodniowe wg mnie. Ale oczywiście ktos może mieć delikatniejsze oczy i może mu to przeszkadzać Moja mama np próbowała i nie dała się przekonać
no wlasnie wszyscy dookola mowia mi jak to latwo i takie tam... a mi ta sucz kazala 3 palcami jednej reki trzymac gorna powieke(pod linia rzes) a dwoma palcami drugiej reki dolna... echhhh poczekam... moze jeszcze kiedys sprobuje...
Ja w prezencie kupuje męzowi bieliznę dla siebie Tak sobie zażyczył
ja tez juz kupilam

Hmm ale przecież powiekę można odciagnąć opuszkiem palca Nie wyobrażam sobie trzymania za rzęsy - kto to wymyślił Od tego faktycznie mogą wypadać

wypadaja

alez sobie pospalam heheh drugi dzien z rzedu... czuje sie o wiele lepiej - chyba przeziebienie odpusci

trzymac kciuki jutro co bym wygrala! heheheh mam szczupla konkurencje na Dukanie reszta sie poddala

[Joanna XL]

Creature to trzymamy kciuki 76 to już całkiem przyzwoita waga - weszłabym w ulubione , przedciążowe ciuchy, ach

Szczerze to nie chce mi się bawić w robienie dla jednej osoby (siebie). Może jak córka dorośnie ...Bo mam wrażenie że samo robienie to już połowa zabawy

Ja dziś cały dzień zdycham - to wino nie było tego warte

Właśnie skończyłam Shreda (13/30) - dziw że się zebrałam. Teraz prysznic...

Muszę, muszę się przestawić na rano

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

No i dzień na czysto Zobaczymy co jutro będzie (bo dziś miałam 300 g na plusie)

L'ambria kuruj się, odpoczywaj, odżywiaj

[insane_p]

Creaturko brawo za ten spektakularny wynik!



Na walentynki planowaliśmy sushi. Ale wczoraj wróciłam tak styrana i zła z pracy ze chciałam zjeść wszystkie najgorsze rzeczy na świecie i zapić piwem. Wiec w ramach przyjemnosci troche bardziej fit, zamówiliśmy sushi :P mniejsza porcje niż zwykle wiec to nie aż taki duży grzech a humor poprawił



3 dni w tym i przyszłym tyg będę jeść na miescie... Tzn dwa z nich w pracy (poza biurem bez możliwości wzięcia swojego do odgrzania). Le postaram sie wybrac cos lekkiego (np. Sałatkę z lososiem/kurczakiem) zamiast typowego obiadu... Wiec na walentynki sobie cos fajnego ugotujemy

[martolina1982]

hejo

juz czwartek

La'mbria i ty w twom stanie myslisz o diecie tak restrykcyjnej? Na CKD przez wiekszosc czasu jesz tłusto, bardzo tłusto, duzo mięsa...owoce od wielkiego dzwonu. jeszcze gorzej wyniszczysz organizm. jedz ty babo jak piramida żywieniowa każe, nowa piramida a jak sie ogarniesz to chetnie sie pościgam. teraz to bym cie miała na sumieniu

[tamlin111]

Dobry.

Boczek cos kaszle, został w domu z Andżeliką, dobrze że ma ferie.

Laski mam spadek a wczoraj okres dostałam

[martolina1982]

uuuuu to rzadko sie zdarza. pewnie byłby eszcze wiekszy gdyby nie @ kurcze zobacz ty czulas, ze bedzie spadek. ja to nigdy nie wiem.

[Joanna XL]

U mnie w góre , właściwie bez powodu (wczoraj było ok). No może wody za mało. Muszę się lepiej pilnować

Brawo Tamlin

My chyba Marta to mamy podobną wagę - można by się mobilizować - tylko u mnie to raczej powoli pójdzie (znowu mam 83,2)

Od paru dni nasza córka budzi się ok 3 - i tak mniej więcej do 5 nie może zasnąć Potem już śpi - tak do 7,30-8... Mam nadzieje że jej przejdzie bo oboje chodzimy na rzęsach

Brzydko u nas

[martolina1982]

możemy możemy sie poscigac. na poczatku do tej 7 z przodu

jak my w ogole wagowo sie teraz przedstawiamy?

tamlin
creature 76
La'mbria
Joanna XL
Insane
HaGie
Ashya
patisia
...

wiecej nas 80+ chyba :d nie ma co, laski

[tamlin111]

U mnie dziś 60,9

Mysle, że to dzieki Targetowi tez jem ładniej, więcej piję, tak na psychę troche mi to działa We wtorek wzięłam pierwszy raz, waga 62, a dziś 60,9 mimo okresu

[la'Mbria]

hej

Napisane przez Joanna XL

Creature to trzymamy kciuki 76 to już całkiem przyzwoita waga - weszłabym w ulubione , przedciążowe ciuchy, ach

Właśnie skończyłam Shreda (13/30) - dziw że się zebrałam. Teraz prysznic...

No i dzień na czysto Zobaczymy co jutro będzie (bo dziś miałam 300 g na plusie)

L'ambria kuruj się, odpoczywaj, odżywiaj

Dzięki Asiu trochę mi przeszło z zatokami (znaczy smarkam co pół godziny a nie co chwilę) i...już nóżka mi lata, żeby wleźć na orbitreka chociaż
Ja naprawdę chyba mam alergię na pracę.

A dziś robię dzień borsuka- siedzę w łóżku. Zjadłam baaardzo porządne śniadanie- dwa naleśniki gryczane z twarożkiem i miodem (tak wiem obok dietetycznego żarcia nawet nie stało, ale jak w końcu odetkał mi się nos i poczułam zapach kokosa na którym je smażyłam to nie było opcji, zebym nie zjadła).

Też uważam, że 76 kg o ile jest wyćwiczone przy wzroście 160 i więcej to ładny rozmiar 40 i już można wyglądać jak atrakcyjna babeczka. Wiadomo, przy tej wadze to nie szkielet, ale już się nie wylewa bokami

Napisane przez insane_p

Na walentynki planowaliśmy sushi. Ale wczoraj wróciłam tak styrana i zła z pracy ze chciałam zjeść wszystkie najgorsze rzeczy na świecie i zapić piwem. Wiec w ramach przyjemnosci troche bardziej fit, zamówiliśmy sushi :P mniejsza porcje niż zwykle wiec to nie aż taki duży grzech a humor poprawił

sluchajcie, czy sushi jest bezglutenowe?
Wiecie...ja jadłam sushi raz i jakoś mnie nie ujęło. Od tamtej pory unikam, a może nie powinnam?! sama nie wiem
Ja nie mam planów na walentynki, jakoś nie mogę wymyślić nic ciekawego

Napisane przez martolina1982

hejo

La'mbria i ty w twom stanie myslisz o diecie tak restrykcyjnej? Na CKD przez wiekszosc czasu jesz tłusto, bardzo tłusto, duzo mięsa...owoce od wielkiego dzwonu. jeszcze gorzej wyniszczysz organizm. jedz ty babo jak piramida żywieniowa każe, nowa piramida a jak sie ogarniesz to chetnie sie pościgam. teraz to bym cie miała na sumieniu

Martuś, a w życiu nie chcę teraz myśleć nawet o CKD
Ja teraz wiesz smootie najróżniejsze piję, warzywka, owoce, mięsko chude i jajka. No dziś sobie pozwoliłam na naleśniki bo w końcu zapach do mnie dotarł...a wcześniej to jakbym jadła tekturę.

Zapytałam tylko czy chcesz się ścigać. Ja na swojej "diecie" i ty na swojej.
Poza tym moja dieta wygląda tak, że chociaż wczoraj zjadłam mega czysto i niewiele (powinny się kiszki przeczyścić i powinien być spadek), to dziś mam wzrost i niewiadomo od czego. Ważyłam się przed śniadaniem, po kibelku...82,7 kg teraz stanęłam na wagę (po śniadaniu) -82,2 kg no bez kitu...chyba czas iść po nowe baterie

no dawaj chodź

Napisane przez tamlin111

Dobry.

Boczek cos kaszle, został w domu z Andżeliką, dobrze że ma ferie.

Laski mam spadek a wczoraj okres dostałam

no i gitara! ja często mam spadek w okres, nie wiem czy to woda czy co...ale przed okresem nabieram kilogramów, a potem "wypływają" ze mnie (fuu) może u ciebie tak samo? Albo po prostu się ruszyło w dół w końcu.
Zdrówka dla Matinka mój młody też chrycha...
wczoraj sobie zażyczył obejrzeć Krainę Lodu i mówi, że "niezła jest ta Anna, a Elza to zołza" skąd takie słowa u mojego maluszka?!

Napisane przez Joanna XL

U mnie w góre , właściwie bez powodu (wczoraj było ok). No może wody za mało. Muszę się lepiej pilnować

Od paru dni nasza córka budzi się ok 3 - i tak mniej więcej do 5 nie może zasnąć Potem już śpi - tak do 7,30-8... Mam nadzieje że jej przejdzie bo oboje chodzimy na rzęsach

Brzydko u nas

u nas śnieg się roztapia- w nocy wydawało mi się, że leje rzęsisty deszcz...a to śnieg tak mocno padał. A teraz wszystko płynie...fuj okropna pogoda!
Za to pod blokiem forsycja rozkwita (ten krzew z żółtymi kwiatkami, który najpierw kwitnie, potem wypuszcza listki)...chyba troche za wcześnie?!
U mnie też w górę. I w sumie moze też przez wodę bo rano miałam wory pod oczami jak nigdy.
Współczuję nocnego marka

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez martolina1982

możemy możemy sie poscigac. na poczatku do tej 7 z przodu

jak my w ogole wagowo sie teraz przedstawiamy?

tamlin
creature 76
La'mbria
Joanna XL
Insane
HaGie
Ashya
patisia
...

wiecej nas 80+ chyba :d nie ma co, laski

taaa laski-grubaski
ja idę 3 raz na wagę...

[tamlin111]

Napisane przez la'Mbria

no i gitara! ja często mam spadek w okres, nie wiem czy to woda czy co...ale przed okresem nabieram kilogramów, a potem "wypływają" ze mnie (fuu) może u ciebie tak samo? Albo po prostu się ruszyło w dół w końcu.
Zdrówka dla Matinka mój młody też chrycha...
wczoraj sobie zażyczył obejrzeć Krainę Lodu i mówi, że "niezła jest ta Anna, a Elza to zołza" skąd takie słowa u mojego maluszka?!

Ze mnie zawsze wypływały po okresie, a przez cały jak bania chodziłam. A teraz niespodzianka
Zdrówka dla młodego
To Mati wczoraj ogląda teledysk piosenki z Kropem na tablecie, a tam laski wywijają, a ten: ale dupy

[la'Mbria]

Napisane przez tamlin111

Ze mnie zawsze wypływały po okresie, a przez cały jak bania chodziłam. A teraz niespodzianka
Zdrówka dla młodego
To Mati wczoraj ogląda teledysk piosenki z Kropem na tablecie, a tam laski wywijają, a ten: ale dupy

Mati-małe ZUO

[Ashya_]

Napisane przez martolina1982

możemy możemy sie poscigac. na poczatku do tej 7 z przodu

jak my w ogole wagowo sie teraz przedstawiamy?

tamlin
creature 76
La'mbria
Joanna XL
Insane
HaGie
Ashya
patisia
...

wiecej nas 80+ chyba :d nie ma co, laski

u mnie dzisiaj 67,5, leci mniej więcej 1 kg na tydzień czyli ze dwa miesiące jeszcze przede mną do wakacji sie musze wyrobić

[Joanna XL]

No obawiam się że u nas to tylko trzy szczupłe - Tamlin, Patisia i Ashya. Creature gdzieś w normie bym powiedziała. A reszta powyżej 80-tki ... I to niestety juz się nie da usprawiedliwić (chyba że się ma 1,80 plus)...
A ja pamiętam jak kiedyś 70 kg przekroczyłam - jaka rozpacz była

Dajemy dziewczyny, dajemy - chociaż do 7-ki z przodu Ja to chyba L'ambrię i Martę gonię

Co do sushi - no ryż jest chyba bezglutenowy A poza tym to tam nic nie ma co by gluten mogło mieć Lubisz surowizny - carpaccio, tatara? Warto spróbować - tylko z dobrego źródła - żeby było świeże I ja lubię jak kawałki są wystarczająco małe - takie być powinny - na raz do paszczy A parę razy się nacięłam na kiepskiego sushi-mana i były wielkie
W ciąży jadłam też wegetariańskie - z awokado bardzo mi smakowały i z ogórkiem , rzepą, grzybami.

Tylo sushi nie jest jakoś super dietetyczne - jednak biały ryż, moczone w sosie sojowym (woda się zawsze po tym zatrzyma). Wiadomo lepsze niż pizza czy burger ale gorsze niż sałatka/zupa krem z warzyw

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

L'ambria ale pamiętasz o zdrowych tłuszczach? Nie żeby zaraz tłuszcz z kokosa łupać ze słoika Ja miewam fazy na awokado... no i w sumie prawie codziennie rybę jem - a to wędzona na kolację, a to na obiad...

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Przebiśniegi i takie żółte kwiatki to już dwa tygodnie temu widziałam Co prawda ja bardziej na zachód - ale i tak myślę że wcześnie... I listki już są na krzaczkach niektórych (takie małe)... U nas pada

Uwielbiam forsycję A potem po kolei - rododenrony, bzy i magnolie. No i róże

[insane_p]

Nie każdy lubi sushi ja na poczatku tak sobie. Smakowało mi ale raz na jakiś czas i musiałam miec chętkę. Teraz mogłabym co drugi dzień uwielbiam. Ale jedna rolka ma ok 40 kcal wiec deitetyczne to to nie jest...

[Joanna XL]

Aż tyle ? Jeden kawałek? No tak....

Shred 14/30 zaliczony. Dzień na czysto 10 dzień diety

[insane_p]

No niestety... Ale na obiad 10 kawałków tez tragedii nie ma jesli sie nie jest na diecie 1000kcl