Dotrwałyśmy do końca - oczekujemy na brzdąca! Mamusie styczniowe cz.11

[kasia01987]

Brawo ja w końcu zamówiłam stanik i posciel^^

[kinga1701]

Napisane przez kasia01987

Polecam. Tylko do super brudnych okien się nie nadają, zawsze trzeba ta wierzchnią warstwę zebrać inna szmatką( z zewnątrz syf z ulicy, ogrodu)

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie, też mam tą myjkę i fajnie myje i zbiera, ale z czystych okien.

Napisane przez kasia01987

Brawo ja w końcu zamówiłam stanik i posciel^^

[ruda3d]

Ja mam miękką wodę bo mamy zmiękczacze w bloku i też zostają kropelki :-( Jedyna rada to ściągać wodę po każdym użyciu, ale teraz przy dziecku trochę szkoda czasu bo to zawsze te 5 min trzeba poświęcić po prysznicu, na który się człowiek urywa w pośpiechu...

[ahnessy]

Napisane przez viki1988

Mimo ze nie jestem zwolenniczką wybudzania to jednak tak długie przerwy by mnie zaniepokoiły szczerze mówiąc... a wychodzi Ci z 8 karmień dziennie? no chyba ze to akurat taki jeden dzień to bym olała i cieszyła spokojem

zależy od dnia ale czasem przeważnie wychodzi 7 karmien choc zdarzyło sie 6

kurcze pochwaliłam mojego spiocha.......w dzien pospała to teraz dokazuje
sprzedałam ja ojcu a niech poczuje ze ma dziecko

Napisane przez malwi89

Tez szoruje kabine, w sumie z przerwami na cyca, ale ja walcze tez z kamieniem

na kiemien jest fajny płyn w lidlu kosztuje cos ok 4 zł

Napisane przez Dotka90

Co do szczepień to ja nie rozumiem czemu trzeba szczepić w poradni. Idziesz na konsultację do neonatologa, on zaleca jak szczepić i tyle. Przecież szczepienie samo w sobie (mechaniczne) to byle kto i byle gdzie zrobi. Szczepienie wcześniaka pod względem fizycznym nie różni się od szczepienia dziecka urodzonego w terminie..

moze chodzi o to ze w takiej poradni moga te szczepienia bardziej rozłozyć w czasie a w rejonowej przychodni beda szczepic zgodnie z ogólnym kalendarzem, takie podejscie indywidualne bo jednak wczesniaki to bardziej wymagajacy pacjenci

[mojakaren]

Nie wiem czy dobrze robie ale Jaś nie chcial zasypiac sam w łóżeczku wiec go wzielam przytulam i sobie slodko spi i mnie dr Karp nie mialby nic przeciwko haha ale ciekawe czy Jasiek bedzie mial jak go spróbuję odlozyc

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[Dotka90]

Ahnessy ale neonatolog pisze jak majs szczepic dziecko i normalnie mozesz w przychodni rozlozyc w czasie bo to decyzja rodzica. Sa przeciez dziewczyny ktore wcsle nie szczepia.

Karen wlasnie Karp nic nie mowi o odkladaniu a szkoda. Mlody po kapaniu i jedzeniu zasnal wtulony we mnie alee no wlasnie, jak teraz go odlozyc?!

[mojakaren]

Dotka ja wlaczam szumisia i odkladam najdelikatniej jak moge - niech sie dzieje co chce rosi:

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[Dotka90]

Dobra to ja tez

[kinga1701]

I jak wam poszło? My jemy kolacje

[baby montana]

Napisane przez kamilka

My w szpitalu z zapaleniem płuc






Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

o nie, niedobre wiadomości dużo zdrówka życzę

Napisane przez MallaMi

Ty tez masz malego caly czas na rekach? Bo my to razem nawet nie mozemy polezec obok siebie nawet na klacie nie chce lezec. Ja to albo z nim siedze i do tego bujam zeby nie ryczal albo z nim chodze po domu. Mam nadzieje ze jakos mu to minie bo juz mi rece odpadaja. U nas juz 5kg przekroczone wiec idzie to odczuc po 1,5 albo 2godzinach.

-----
A tak w ogole to wybudzacie maluchy do karmienia w ciagu dnia czy czekacie az same sie obudza? Musze jutro poloznej spytac. Ja do tej pory wybudzalam w ciagu dnia, teraz mija nam 4godz od poprzedniego karmienia wiec zaraz budze tego terroryste.

ale słodziak nie wygląda na terrorystę

Napisane przez kinga1701

Malwi, własnie i ja tak czytam MallaMi pisze, że śpi już 4, Casa, że sam się budzi po 2-3 godzinach. A mój tak jak i Twój jak uśnie na godzinę z suszarką to ja jestem szczęśliwa. Chociaż dzisiaj musze go pochwalić, leżał z 15 min i zajmował się sam sobą

I dlatego mam problem z tym karmieniem jak on nie śpi, co ile karmicie takie nie śpiące dzieci? Jak mój zaczyna głośno płakać i lizać każdy kawałek ciała który jest w pobliży jego buzi to mu daje jeść, czasem jest to 1,5 h czasem 2 a wczoraj co godzinę, a ona mi dziś mówi, żeby spróbować karmić co 3 to co ja mam go męczyć, i ma mi się z płaczu zanosić bo głodny

ja bym w życiu 3h nie wytrzymała, chyba że wnocy.

Napisane przez Casaa

Karmie tak jak piszesz jak zaczyna kwekac i jesc wszystko co jest w poblizu buzi to idzie cyc i dokladnie czasem godzin-1,5

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

MallaMi, u nas byly takie zalecenia ze szpitala: Tylko octenisept.... No i co? No i zaczelo sie papranie, podkrwawianie wiec 3 polozne powiedzialy, ze nie ma co i spirytusem 70% trzeba zaczac czyscic no i po tym juz szybko odpadl

Wyslane z Lumia920.

ja zaczęłam spirytusem 2-3 dni temu i zaczęło się babrać :/ i młoda bardziej żółta od kilku dni jest, żółtaczka się pogarsza zamiast polepszać a już 15 dni mamy.

Napisane przez koktajlowa7

Kinga moja nawet potrafi jeść po 20 minutach znowu. Nie wyobrażam sobie żeby mi dziecko płakało z głodu bo matka czeka aż 3 godziny minie. Moja je po prostu na żądanie czasem jest to co chwila, a czasem co 1-2 godziny. W nocy rzadziej co 3-4 godziny. Czasem się jej trochę uleje ale z tego co wiem to jest normalne.

jak ci się udaje w domu coś zrobić jak co godzinę albo dwie karmisz? bo ja mam podobnie a dalej tej sztuki nie ogarnęłam. dzisiaj z ojcem do ikei pojechałam, nakarmiłam młodą, myślałam że przynajmniej 2h wytrzyma....gdzie tam, po godzinie mąż dzwonił że młoda prosi o jedzenie. a że laktatorem tak mało ściągam to zwykle wstawiam do lodówki na wszelki wypadek i następnego dnia wylewam, nie będę przecież 10ml zamrażać. bo łączyć z kilku dni pewnie nie można, nie?

Napisane przez ruda3d

No właśnie u mnie czasem jest tak, że popołudniu to mi się wydaje że moja co godzinę by chciała, a tu puste flaki :-( a w nocy robi sobie przerwy 4h...

witaj w klubie:/


czy to możliwe że mamy raptem 15 dni a już mnie dotyka kryzys laktacyjny? jedna z piersi prawie się nie napełnia, taki flaczek. i ogólnie młoda też ma kryzys, dzisiaj cały dzień płakała, nie usnęła nawet na minutę.

[ruda3d]

Baby, można łączyć podobno z 24h tylko musi mieć tą samą temperaturę, czyli odciagasz, wstawiasz do lodówki, kolejne odciagasz i też wstawiasz, i jak oba są chłodne to mieszasz.

[Casaa]

Na kamien probowalam bardzo wielu srodkow i generalnie nie znalazlam nic co by mnie usatysfakcjonowalo

Baby, a w trakcie karmienia tym "flaczkiem" jak scisniesz to leci cos?

Wyslane z Lumia920.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez ruda3d

Baby, można łączyć podobno z 24h tylko musi mieć tą samą temperaturę, czyli odciagasz, wstawiasz do lodówki, kolejne odciagasz i też wstawiasz, i jak oba są chłodne to mieszasz.

Ooo, tego nie wiedzialam, ze trzeba wyrownac temp...

[baby montana]

Napisane przez ruda3d

Baby, można łączyć podobno z 24h tylko musi mieć tą samą temperaturę, czyli odciagasz, wstawiasz do lodówki, kolejne odciagasz i też wstawiasz, i jak oba są chłodne to mieszasz.

a to nic z tego nie wyjdzie bo jeśli w ciągu 24h ściągnę więcej niż raz to już nie będę miała co dać dziecku

Napisane przez Casaa

Na kamien probowalam bardzo wielu srodkow i generalnie nie znalazlam nic co by mnie usatysfakcjonowalo

Baby, a w trakcie karmienia tym "flaczkiem" jak scisniesz to leci cos?

Wyslane z Lumia920.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------





Ooo, tego nie wiedzialam, ze trzeba wyrownac temp...

no własnie nie...tzn. jeśli w trakcie karmienia ścisnę to jakieś krople się pojawiają, ale jak młoda się odczepi to nawet kropelki nie wycisnę, a jeszcze kilka dni temu cały czas leciało. buuuu.

[koktajlowa7]

Napisane przez baby montana

o nie, niedobre wiadomości dużo zdrówka życzę




ale słodziak nie wygląda na terrorystę



ja bym w życiu 3h nie wytrzymała, chyba że wnocy.



ja zaczęłam spirytusem 2-3 dni temu i zaczęło się babrać :/ i młoda bardziej żółta od kilku dni jest, żółtaczka się pogarsza zamiast polepszać a już 15 dni mamy.



jak ci się udaje w domu coś zrobić jak co godzinę albo dwie karmisz? bo ja mam podobnie a dalej tej sztuki nie ogarnęłam. dzisiaj z ojcem do ikei pojechałam, nakarmiłam młodą, myślałam że przynajmniej 2h wytrzyma....gdzie tam, po godzinie mąż dzwonił że młoda prosi o jedzenie. a że laktatorem tak mało ściągam to zwykle wstawiam do lodówki na wszelki wypadek i następnego dnia wylewam, nie będę przecież 10ml zamrażać. bo łączyć z kilku dni pewnie nie można, nie?




witaj w klubie:/


czy to możliwe że mamy raptem 15 dni a już mnie dotyka kryzys laktacyjny? jedna z piersi prawie się nie napełnia, taki flaczek. i ogólnie młoda też ma kryzys, dzisiaj cały dzień płakała, nie usnęła nawet na minutę.

Niezbyt się udaje :P ledwo znajduje czas żeby pozmywać naczynia czy zjeść coś. A jeszcze muszę znaleźć czas na naukę..
Ja bym nie łączyła z kilku dni. Łącze tylko wtedy, gdy różnica wynosi kilka godzin.

[kinga1701]

A Natalka z M jak miłość daje rade

[Ewusia_marchew]

Napisane przez malwi89

A wydawalo mi sie, ze mam jeszcze troche czasu zanim ta trudna sztuke opanuje. Chociaz naczytalam sie juz internetow, jutro idziemy do lekarza, mamy szczepienie, to przy okazji zapytam czy tak sie zdarza, zeby 6cio tygodniowe dziecko takie fikolajki robilo.

nie martw się na zapas
mój prawie od początku potrafi się obrócić z brzuszka na plecy (bo tak strasznie nie lubi na brzuszku ze kombinuje na wszystkie sposoby). My mamy niby to napięcie lekko wzmożone ale bez tragedii

Napisane przez kasia01987

Brawo ja w końcu zamówiłam stanik i posciel^^

poka


Co do mieszania mleka odciągniętego to kiedyś wstawiałam już artykuł Hafiji na ten temat: http://www.hafija.pl/2016/02/karmien...u-pokarmu.html

Pół wieczoru na cycku wisiał i nadal niechętny do spania TŻ go próbuje uśpić

[ruda3d]

Napisane przez Casaa

Na kamien probowalam bardzo wielu srodkow i generalnie nie znalazlam nic co by mnie usatysfakcjonowalo

Baby, a w trakcie karmienia tym "flaczkiem" jak scisniesz to leci cos?

Wyslane z Lumia920.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------





Ooo, tego nie wiedzialam, ze trzeba wyrownac temp...

To na Hafiji przeczytałam, dotyczyło przygotowywania porcji do mrożenia. Przyznam się że wcześniej tak nie robiłam, tylko dopompowywałam, ale to nie było na mrożenie, dziecko jakoś zjadło i dało radę.

[mojakaren]

Mi sie udalo po tym uspaniu na rekach odlozyc Malego pieeeeeknie sobie spal
Dotka mam nadzieje ze u Ciebie tez!

Teraz jemy





Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[Dotka90]

Mnie sie nie udalo jak napisalam ze odkladam to nagle oczy jak 5zl a juz spal dobra chwile! ale wreczylam go tztowi i jakos po wielu trudach go uspil (siebie tez przy okazji ). Ja zrobilam obiad na jutro, tztowi zarcie do pracy, przygotowalam nam sniadanie, umylam naczynia, poprasowalam, wynioslam smieci i sie umylam. A to wszystko w 1,5h! A do powrotu tzta z pracy nie zrobilam NIC, tak dla porownania teraz cyc i idziemy spac.

[kasia01987]

Napisane przez Ewusia_marchew

nie martw się na zapas
mój prawie od początku potrafi się obrócić z brzuszka na plecy (bo tak strasznie nie lubi na brzuszku ze kombinuje na wszystkie sposoby). My mamy niby to napięcie lekko wzmożone ale bez tragedii


poka


Co do mieszania mleka odciągniętego to kiedyś wstawiałam już artykuł Hafiji na ten temat: http://www.hafija.pl/2016/02/karmien...u-pokarmu.html

Pół wieczoru na cycku wisiał i nadal niechętny do spania TŻ go próbuje uśpić

Biustonosz Chi chi a pościel jutro wrzucę. Na szybkości zamawialam. My pospalismy przeszło 5 godzin. Nakarmiony odlozony zobaczymy ile teraz pospi

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[malwi89]

My sie karmimy. Ostatecznie zasnal ok 21 i spal do 3! Nie moge wyjsc z szoku!

[kasia01987]

Napisane przez malwi89

My sie karmimy. Ostatecznie zasnal ok 21 i spal do 3! Nie moge wyjsc z szoku!

Uczą się dziecioby na stałe. Mój w sumie 5.5 mąż mnie oswiecil

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[malwi89]

Napisane przez kasia01987

Uczą się dziecioby na stałe. Mój w sumie 5.5 mąż mnie oswiecil

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Ale taaaki glodny sie obudzil. Wczoraj mial slaba noc, bo mial taki lekki sen, wybudzal sie co chwile, w dzien mi nie spal, to nadrabia. Ja tez :-D

---------- Dopisano o 03:17 ---------- Poprzedni post napisano o 03:17 ----------

Juz nawet pojadl 20 minut i spi dalej ^^

[kasia01987]

Mój też twardo zasnął. Wczorajsza noc była fatalna. OK próbuje zasnac choć już jestem wyspana.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[niepozorna]

Malwi, Kasia to super!! Ale trochę Was przebijamy, bo Młody usnął przed 21 i obudził się 3:25, czyli spał 6,5 godz! Jak otworzyłam oczy i zobaczyłam, która godzina to powiedziałam tylko "WOW". Ja się położyłam o 23, czyli po raz pierwszy od ponad 6 tygodni spałam 4,5 godz ciągiem

[ruda3d]

Kurcze, a moją wczoraj małż usypiał na rękach, odłożył i co? 15 min pospała a przy cycku jak zasnęła to 4h spała - ja tego nie rozumiem....

[niepozorna]

Ruda, bo Malutka czuje Twoją bliskość i śpi lepiej i spokojniej

[Casaa]

Napisane przez baby montana

no własnie nie...tzn. jeśli w trakcie karmienia ścisnę to jakieś krople się pojawiają, ale jak młoda się odczepi to nawet kropelki nie wycisnę, a jeszcze kilka dni temu cały czas leciało. buuuu.

Jak przy karmieniu leci to dziecko co potrzebuje to wyciaga

Nie powiem dziewczyny ale troche zal sciska tyle przesypiaja Wasze dzieciaczki no i przy tym Wy ja sie teraz cieszylam, ze moj 3h przespal, a nie krocej :P no ale jeszcze troche i tez dostapie tego zaszczytu



Jestesmy okropnymi rodzicami :P po polnocy wzielam malego przewinelam, wzielam do lozka, cyc no i sie zaczelo po 2 min jedzenia.... Wariacje, odrywanie sie i lapanie... No ale mojego cycka trzeba szanowac wiec smoka wcisnelam w paszcze, ulozylam sobie rozbudzonego buntownika na udach i zaczelam bujac.... Przyszedl maz, mina zrezygnowana, ze bedzie ciezka noc. Oczywiscie do tego dzidek zaczal sie irytowac, machac tymi swoimi grabiami.... Zadalam pytanie co by bylo gdybym go odlozyla?? Maz sie na mnie spojrzal jak na chora psychicznie, przeciez wiadomo, ze to jeszcze bardziej rozjuszyloby naszego potworka ale stwierdzila, ze co mi tam, sprobuje.... No i co? Dziecko juz chyba w locie zamknelo oczy i zasnelo.... Teraz wiem dlaczego tak sie wsciekal, bylo mu poprostu niewygodnie

[malwi89]

Napisane przez kasia01987

Mój też twardo zasnął. Wczorajsza noc była fatalna. OK próbuje zasnac choć już jestem wyspana.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Ja tez juz jestem wyspana, ale kolejna godzina snu nie pogardze

Napisane przez niepozorna

Malwi, Kasia to super!! Ale trochę Was przebijamy, bo Młody usnął przed 21 i obudził się 3:25, czyli spał 6,5 godz! Jak otworzyłam oczy i zobaczyłam, która godzina to powiedziałam tylko "WOW". Ja się położyłam o 23, czyli po raz pierwszy od ponad 6 tygodni spałam 4,5 godz ciągiem

Napisane przez ruda3d

Kurcze, a moją wczoraj małż usypiał na rękach, odłożył i co? 15 min pospała a przy cycku jak zasnęła to 4h spała - ja tego nie rozumiem....

Dziecko czuje Twoj zapach i jak go brakuje to sie budzi.

---------- Dopisano o 05:29 ---------- Poprzedni post napisano o 05:27 ----------

Casa widocznie wasz maluch chcial zssnac, a wy go meczyliscie cyc, pielucha. Dorasta chlopak.

[keas]

Malwi, Kasia, Niepozorna wow! Niezle Wam pospaly dzieciaczki

Casaa haha widzisz jak niewiele trzeba

Czy wasze dzieci tez tak strasznie biora do buzi cyca? Tzn jakby go z rok nie widzialy? A nie daj Boze zeby wypadl i trzeba z powrotem go zassac to buzia lata na prawo i lewo jak oszalala?
W ogole ten moj brzdac to jakos niespokojnie ssie ostatnio te cycki, preguje sie odchyla glowe do tylu, odpycha raczkami..