Mamusie czerwcowe 2016 cz.3

[Radena]

Napisane przez misia880

Lepiej sobie kupic pikolo

Misia,ja kupiłam na sylwestra. I tego się nie da dużo wypić Ale może to i dobrze

[misia880]

Nie da hehe? Ja obalilam wczoraj sama jednego

[Madzia9999]

Napisane przez Radena

A to nie jest pół procent jakiegoś wsadu piwnego? Nie alko?

W może to wsad był :P Oj zresztą nie ma co dramatyzować

Napisane przez misia880

Lepiej sobie kupic pikolo

Oj Nie, dla mnie picolo w ilości więcej niż parę łyków to przesłodki ulepek. Nie piję słodkich napoi (poza coca-colą raz na jakiś czas) wolę wodę gazowaną z dobym domowym sokiem

Misia jak sobotnia wizyta u nowego urologa?

[chudziaszek11]

Napisane przez madzius90

Domek Zuzi pod koniec 22 tyg
Z Bartkiem taki brzuchol to ja miałam dopiero ok. 30 tyg.

Śliczny brzuszek i śliczne imię dla lokatorki.

Napisane przez olinka012

Dziewczyny nie wiem od czego kluje mnie po prawej stronie brzucha. . Mój mąż wpadł na pomysł czy to nie wyrostek

Olinka mnie też czasem coś zakłuje. To chyba normalna rzecz w ciąży.

Napisane przez ania230

u mojej przyjaciółki niestety tak samo się chłop zmienił po ślubie... pierwsze dziecko coś pomagał ale bardzo mało booooo przecież on pracuje. Na wieść o drugim to się nie ucieszył i w ogóle nie pomagał... i wyrosły dwie rozwydrzone i nie usłuchane dziewczyny :/ pyskate i nie pomocne w niczym. A przy trzecim dziecku synku to już w ogóle osiadł na laurach :/ od porodu dziecka nie miał na rękach, nie przewijał , nie opiekował się aaa chłopiec ma roczek. Wszystko robiła ona... i teraz co zero jakiegoś respektu do matki szacunku itp...

Kurczę ciężka sprawa, współczuję jej ale czemu przyjaciółka się zdecydowała na trzecie dziecko wiedząc jak jest? Moim zdaniem, też nie jest tak,że nagle się zmienił. Pewnie wcześniej nie chciała tego widzieć,tylko widziała co chciała. Mimo wszystko współczuję, bo nikt nie zasługuje na takie traktowanie.
Ps. Aniu czy ty czasem nie wybierałaś się na USG 3D ?
Bo ja bym chciała na coś takiego iść, ale nie na kolejne połówkowe tylko chce synka zobaczyć i nie wiem czy tak się da??

Napisane przez motylek1984

Mnie w zeszłą sobote kłuło miejsce po jajniku, tak że nie mogłam chodzić, nawet mój tż sie przestraszył, ale na szczęście przeszło. Mnie też wizaż coś szwankuje, nie mogłam go otworzyć. Mam mega ochotę na karmi, myślicie, że mogę sie napić? Na etykiecie jest napisane, że zawiera 0.5 alkoholu.

Na wszystkich tylko piwach 0% na etykiecie pisze że zawierają do 0,5 % alkoholu czyli może być 0.5%,ale też 0.1%. Ja bym się nie męczyła i łyczka czy dwa wzięła a i nawet pół butelki. Tak że bez przesady, moim zdaniem. Oczywiście zwykle alkohole to nawet nie wącham

Napisane przez Evelinke

Chudziaszek ja miałam takie typy wózków:
ABC Design - Viper 4 s
Roan - Bass
Adamex
Baby Design - Lupo Comfort
No i X- Lander
I zdecydowałam się na x-landera tylko jeszcze model muszę wybrać, bo mam dwa na oku

Ale ten wózek, do którego dałam linka jest naprawdę ciekawy

Też mi się spodobał ten wózek z linka, zwłaszcza że wcześniej nie słyszałam o tej firmie. Widzę że miałyśmy podobne obszary poszukiwań . Powiedz mi czemu w końcu padło na x - landera?? Bo ja jak na razie wybieram tylko oczami i wagą wózka

Napisane przez ania230

Kupiłam kosz do prania, kosz na pranie i kosze na kosmetyki
Dodatkowo zamówiłam na allegro rzeczy potrzebne mi do kuchni i w końcu będę mogła normalnie funkcjonować


Teraz idę spać .
Dobranoc

Aniu to już gniazdko wijesz taki coraz bardziej wasz, ten twój dom Ci się robi.

Napisane przez Anime_Girl

Madzia, ja rodzę 22.06 do SR chodzimy od początku lutego, korzystając,że jesteśmy jeszcze w Warszawie a tu szkoła jest na NFZ. Jak dla mnie jest bardzo fajnie: był psycholog, fizjoterapeuta dziecięcy, fizjoterapeutka od dorosłych, ginekolog a w ten poniedziałek ma być pediatra.
Oprócz tego, że każdy omawiał swoją działkę, czyli było o porodzie, bejbi blues i depresji poporodowej, fozjologii malucha, asymetrii małego ciałka, rozwoju psychicznym maleństwa, to uczyliśmy się różnych sposobów na noszenie dzidzi, kąpiel....Naprawdę bardzo dużo tego było

Mi dużo osób odradzało szkołę rodzenia, że niby nie ma sensu itd.- wiem,że to tylko wszystko teoria, ale zawsze jakieś źródło wiedzy no i rozrywka dla mnie, która od 4 miesięcy siedzę w domku;p
U nas większość par< łącznie ok.12> przychodzi z partnerem i rodzi w marcu. góra kwietniu- dużo osób mówiło,że ja chodzę za wcześnie, bo jeszcze nie mam dużego brzuszka i nie wszystkie ćwiczenia u mnie wychodzą
Także jeśli masz okazję i czas to ja polecam


motylek, u nas kilka par będzie miało cc, co więcej są chyba 3 pary, które już są po porodach cc i znów przyszły odświeżyć wiedzę, ginekolog sporo mówiła o cc,takze jak masz okazję to się zapisz

Ps. jak któraś z Was zna mamy, które mają dzieci ze spektrum autyzmu i chciałaby zrobić cos dla mnie, to byłabym wdzięczna za przekazanie linka do badań.
https://docs.google.com/forms/d/1yTz...CapqM/viewform

Mi też dużo osób odradza SR, że nic ciekawego tam się nie dowiem,i pieniądze wyrzucone w błoto. Ale też dużo słyszałam, że to bardziej zajęcia dla ojca bo on tam się może dużo dowiedzieć. Z drugiej strony mam kilka koleżanek i siostrę i one są pełne rad i porad, ale w wielu przypadkach mówią coś innego . Więc ja na 100% idę do SN , żeby jakoś wiedzę sobie usystematyzować i żeby do mojego TŻ zaczęło coraz bardziej docierać, że czeka nas duuuże wyzwanie.

Napisane przez kaska87

cześć
witam się po dość długiej nieobecności...
wczoraj miałam wizytę wszystko ok syn nadal jest synem... waży 595g ja mam wyniki krzywej cukrowej i nie mam cukrzycy od początku ciąży mam +3kg lekarz pochwalił więc jestem dobrej myśli- pewnie nie przytyję więcej niż w 1 ciąży (8kg) i zleci od razu

poza tym po staremu nadal pracuję... ale już sił trochę brak, brzuch boli, a wczoraj myślałam, że nagle kataru dostałam... robiłam sałatkę w kuchni poszłam wydmuchać nos a tam krew.... także chyba przemęczenie w pracy+Miki w domu szalejący+ciagły stres wychodzą....

no i jakoś nie mam nastroju udzielać się na wątku, z wiadomych względów nie umiem się jakoś cieszyć, już próbuję sobie to różnie tłumaczyć, próbuję sama siebie przekonywać, że jest ok, ale chyba już nigdy nie będzie dlatego nie chcę smęcić

A kiedy masz zamiar iść na L4?? Kasia no raczej na 99% to się już nie zmieni i będziesz mieć dwóch męskich urwisów. Może llepiej skup się na pozytywnych tej sytuacji? Bo na prawdę nie ma już co rozpamiętywać, że Ci się marzenie o córce nie spełniło.

Witam się przy niedzieli i od razu uciekam do rodziców na obiad

[madzius90]

W końcu wizaz wrócił do normalności

[soffinka]

Napisane przez Anime_Girl

No ładnie- nie było mnie tu trochę ponad 24 h,a zaległości w odczytywaniu miałam prawie na godzinę. Rozpisujecie się,że hoho!!)



Ale fajnie, kto wie, może kiedyś się poznają)



Madzia, ja rodzę 22.06 do SR chodzimy od początku lutego, korzystając,że jesteśmy jeszcze w Warszawie a tu szkoła jest na NFZ. Jak dla mnie jest bardzo fajnie: był psycholog, fizjoterapeuta dziecięcy, fizjoterapeutka od dorosłych, ginekolog a w ten poniedziałek ma być pediatra.
Oprócz tego, że każdy omawiał swoją działkę, czyli było o porodzie, bejbi blues i depresji poporodowej, fozjologii malucha, asymetrii małego ciałka, rozwoju psychicznym maleństwa, to uczyliśmy się różnych sposobów na noszenie dzidzi, kąpiel....Naprawdę bardzo dużo tego było

Mi dużo osób odradzało szkołę rodzenia, że niby nie ma sensu itd.- wiem,że to tylko wszystko teoria, ale zawsze jakieś źródło wiedzy no i rozrywka dla mnie, która od 4 miesięcy siedzę w domku;p
U nas większość par< łącznie ok.12> przychodzi z partnerem i rodzi w marcu. góra kwietniu- dużo osób mówiło,że ja chodzę za wcześnie, bo jeszcze nie mam dużego brzuszka i nie wszystkie ćwiczenia u mnie wychodzą
Także jeśli masz okazję i czas to ja polecam


motylek, u nas kilka par będzie miało cc, co więcej są chyba 3 pary, które już są po porodach cc i znów przyszły odświeżyć wiedzę, ginekolog sporo mówiła o cc,takze jak masz okazję to się zapisz


a podałabyś mi linka o jakich warsztatach mowa?;>


no właśnie wózek.. mnie właśnie on najbardzije martwi. Wymieniliśmy ostatnio samochód na chevrolet aveo, który ma bagażnik w najwęższym miejscuchyba 86cm - boję się,że to będzie mnie ograniczać przy wyborze.
Ciekawe ile ten bass kosztuje...



mmm,aż mi ślinka leci.. kiedyś jak miałam fazę na sałatkę gyros, mogłam ją jeść codziennie wiec już wiem co w najbliższych dniach zrobię na obiad;D


Ale śliczny brzusio!!! A Zuzia- prześlicznie, jak moja chrześnica, aparatka))


Mnie też co jakiś czas kuje w prawym boku, zrzucam to na rozrastająca macicę- poleżę i jest ok
a dziś kupiliśmy używane łóżko z Ikei za 150 zł- nowe jest za 1100;D Nasz pierwszy mebel do nowego gniazdka, do którego już za kilka dni się przeprowadzamy
oprócz tego zrobiłam obiadek- makaron z sosem z pieczarek, kurczaka i pomidorów suszonych, no i rozsyłałam link do swoich badań na mgr, bo naprawdę krucho z tym stoję...
jutro, korzystając z ostatnich dni w Warszaiwe mieliśmy iść do teatru,ale mam takie wyrzuty,ze nie pisze mgr,że chyba się ukarze i nie pójdziemy- musże w końcu cos zrobić i pooddawać książki do biblioteki!

Także idę spać, by jutro mieć siłę na pisanie gr. Trzymajcie za mnie kciuki żeby mi się to udało i żebym podostawała troche odpowiedzi na swoje badania bo się stresuję,a jak wiadomo Tosia tego nie lubi

Dobranoc Mamuśki

Ps. jak któraś z Was zna mamy, które mają dzieci ze spektrum autyzmu i chciałaby zrobić cos dla mnie, to byłabym wdzięczna za przekazanie linka do badań.
https://docs.google.com/forms/d/1yTz...CapqM/viewform
Chyba już tu pisałam, że jak chciałam przeprowadzić badanie tradycyjnie i roznosiłam do różnych placówek testy za które zapłaciłam w ptp to z 40 odzyskałam 4..;/
Z góry bardzo Wam dziękuję i jeszcze raz dobranoc;*

Tez pisałam mgr o autyzmie

[MariaFrancesca]

Napisane przez Madzia9999

Dziękuję również za odpowiedzi i informację dot SR Jestem jak najbardziej chętna na te zajęcia tylko troszke mnie martwi to, że sama będę na znacznej części zajęć

Ja też będę sama, bo mąż może być w rozjazdach, więc i tak wybrałam godziny do południa - damy radę. Ja na fitness po różnych klubach też chodzę sama (choć mam koleżanki, że koniecznie muszą iść z kimś) i zawsze spotkam kogoś obcego z kim zamienię parę słów, także nie ma się chyba czego bać.

[haneczkab92]

Witam się w niedzielę
Wczoraj byłam na parapetówce u siostry, posiedziałam, pojadłam w międzyczasie przywieźli nam łóżko do pokoju, w końcua więc pierwsza noc w końcu już gotowym pokoju

Napisane przez motylek1984

Mnie w zeszłą sobote kłuło miejsce po jajniku, tak że nie mogłam chodzić, nawet mój tż sie przestraszył, ale na szczęście przeszło. Mnie też wizaż coś szwankuje, nie mogłam go otworzyć. Mam mega ochotę na karmi, myślicie, że mogę sie napić? Na etykiecie jest napisane, że zawiera 0.5 alkoholu.

Ja bym nie świrowała, bez przesady przecież jedna szklaneczka nam nie zaszkodzi, dużo kobiet w ciąży popija karmi, czy właśnie warkę 0%
Także moim zdaniem na spokojnie można od czasu do czasu wypić
Ja ogólnie nie przepadam bardzo za piwem, ale w ciąży strasznie za mną chodzi, takie zwykłe piwo! cóż, trzeba czekać

Napisane przez motylek1984

Ja piwa to wogóle nie lubie, nawet latem nie piję, ale karmi uwielbiałam zawszę :-( chyba sobie odpuszczę :-( alkoholu ani kawy nie miałam w ustach od lipca :-(

Kawę też spokojnie można jeśli nie pijesz jej dwa razy dziennie np i nie mocną, to spokojnie
Mnie odrzuciło, czasami się napiję rozpuszczalną, ale w zasadzie mleko z kawą za to mrożonej nie odpuszczę, szczególnie wiosną, czy latem ale tez z umiarem

Napisane przez Anime_Girl

Madzia, ja rodzę 22.06 do SR chodzimy od początku lutego, korzystając,że jesteśmy jeszcze w Warszawie a tu szkoła jest na NFZ. Jak dla mnie jest bardzo fajnie: był psycholog, fizjoterapeuta dziecięcy, fizjoterapeutka od dorosłych, ginekolog a w ten poniedziałek ma być pediatra.
Oprócz tego, że każdy omawiał swoją działkę, czyli było o porodzie, bejbi blues i depresji poporodowej, fozjologii malucha, asymetrii małego ciałka, rozwoju psychicznym maleństwa, to uczyliśmy się różnych sposobów na noszenie dzidzi, kąpiel....Naprawdę bardzo dużo tego było

Mi dużo osób odradzało szkołę rodzenia, że niby nie ma sensu itd.- wiem,że to tylko wszystko teoria, ale zawsze jakieś źródło wiedzy no i rozrywka dla mnie, która od 4 miesięcy siedzę w domku;p
U nas większość par< łącznie ok.12> przychodzi z partnerem i rodzi w marcu. góra kwietniu- dużo osób mówiło,że ja chodzę za wcześnie, bo jeszcze nie mam dużego brzuszka i nie wszystkie ćwiczenia u mnie wychodzą
Także jeśli masz okazję i czas to ja polecam


motylek, u nas kilka par będzie miało cc, co więcej są chyba 3 pary, które już są po porodach cc i znów przyszły odświeżyć wiedzę, ginekolog sporo mówiła o cc,takze jak masz okazję to się zapisz


Mnie też co jakiś czas kuje w prawym boku, zrzucam to na rozrastająca macicę- poleżę i jest ok
a dziś kupiliśmy używane łóżko z Ikei za 150 zł- nowe jest za 1100;D Nasz pierwszy mebel do nowego gniazdka, do którego już za kilka dni się przeprowadzamy
oprócz tego zrobiłam obiadek- makaron z sosem z pieczarek, kurczaka i pomidorów suszonych, no i rozsyłałam link do swoich badań na mgr, bo naprawdę krucho z tym stoję...
jutro, korzystając z ostatnich dni w Warszaiwe mieliśmy iść do teatru,ale mam takie wyrzuty,ze nie pisze mgr,że chyba się ukarze i nie pójdziemy- musże w końcu cos zrobić i pooddawać książki do biblioteki!

Także idę spać, by jutro mieć siłę na pisanie gr. Trzymajcie za mnie kciuki żeby mi się to udało i żebym podostawała troche odpowiedzi na swoje badania bo się stresuję,a jak wiadomo Tosia tego nie lubi

Dobranoc Mamuśki

Kciuki zaciśnięte!
To faktycznie ciekawie brzmi ta Twoja szkoła rodzenia
Ja niestety nie mam w pobliżu ciekawej szkoły, mam jedną płatną, a i odradzaną. Więc 40 km to nie chce mi się jeździć...

Napisane przez Radena

--

Cicho tu z rana w niedzielę Leżę jeszcze w łóżku i rozmyślam nad wychowywaniem Basi. Chciałabym,żeby była szczęśliwym i pewnym swojej wartości czlowiekiem. Wiem,że to wcześnie,chociaż może wcale nie. Nie chcę żeby moja córka czuła presję bycia najlepszą, dogodzenia mi swoim zachowaniem,posluszenstwe m itd. Już zaczynam czytać książki psychologiczne i wbrew pozorom nawet zwykle sytuacje jakie widzimy na codzień w sklepie czy w innym miejscu publicznym mają duży wpływ na to jak dziecko będzie o sobie myśleć,jak będzie reagować...to jak tłumaczymy różne rzeczy,czy pozwalamy mu decydować o sobie. Mam ciągle wątpliwości,czy sobie poradzę:-( czy nie przegne w któraś stronę. Wiecie,że są matki,które uczą swoje głodne dzieci czekania do pory posiłku? I nie mówię tu np o 5 latkach,tylko o tych które jeszcze nie potrafią wyrazić swoich potrzeb. A potem taki człowiek nie jest w stanie rozpoznać i nazwać swoich potrzeb,skoro już w wieku niemowlecym były negowane. Dobra,już kończę psychologiczne wywody. Miłego dnia;-)

No to Cię wzięło na rozmyślania! Ale chyba każdą z nas to dopada. Każda chce być "idealną" mamą, każda widzi wady w wychowywaniu innych dzieci...
Pracowałam w żłobku, i dużo się napatrzyłam. Naprawdę każdy rodzic wychowuje swoje dziecko myśląc, że tak jest najlepiej. Teraz możemy tylko mówić jak chcemy wychować dziecko, a jak ono przyjdzie na świat to życie wszystko zweryfikuje. Ale wierzę mocno, że każda z nas wychowa wartościowego człowieka

Napisane przez Madzia9999

Piękny brzuszek Już taki wyraźny

Tez mam czasem takie przemyślenia, poza tym przeraża mnie że takie maleństwo mające ok rok i 3 miesiące oddam do żłobka i tyle fajnych chwil z mała mnie ominie Może jeszcze przemyslę kwestię urlopu wychowawczgo, zobaczę jak finansowo za ten czas będziemy sobie radzić

O tak, to jest najgorsze. Kobieta powinna mieć płacone za dłuższy okres niż tylko rok. Urlop wychowawczy również powinien być płatny, a jeśli mama chciałaby oddać wcześniej dziecko do żłobka, to byłby jej wybór.
Chociaż dziecko chodzące do żłobka naprawdę wiele zyskuje,to jednak wiele rzeczy omija rodziców.
Patrząc jak nieraz dzieci zaczynały przy nas chodzić pierwszy raz, albo pierwsze słowa...nie widzieli tego rodzice, tylko my, opiekunki. To jest ogromny minus, ale wiadomo, że rodzice często nie mają wyjścia i muszą oddać dziecko.

Napisane przez misia880

Nie da hehe? Ja obalilam wczoraj sama jednego

Ja w sylwestra wypiłam dwa i chyba sobie dziś kupię

Olinka- ja też proszę o przepis do klubu

[MariaFrancesca]

Napisane przez haneczkab92

Kawę też spokojnie można jeśli nie pijesz jej dwa razy dziennie np i nie mocną, to spokojnie
Mnie odrzuciło, czasami się napiję rozpuszczalną, ale w zasadzie mleko z kawą za to mrożonej nie odpuszczę, szczególnie wiosną, czy latem ale tez z umiarem

Ja rozumiem Motylka, też nie pijam kawy ani herbaty (choć czarną uwielbiam). Cierpię na migreny, więc takie kopy zostawiam sobie na awaryjne sytuacje i dzięki temu ból głowy mi mijał po kawie bez konieczności brania leków.

Motylek - a Twój Tż czuje ruchy dzieci? bo nasze generalnie mniejsze niż reszta, więc mój jeszcze nie czuje.

[201711281320]

Napisane przez kanwa

ja też zawsze kupuje gotowe i jestem ciekawa jakie by wyszło jakby samemu zrobić.

Powiem nieskromnie że śliczne imię. Kolejna moja imienniczka

Masz na imię Zuzia? W życiu bym nie zgadła Mało jest chyba dorosłych kobiet o tym imieniu.

A ciasto francuskie kiedyś robiłam sama i nie polecam nikomu. Robi się bardzo trudno, bo jest bardzo klejące przez dużą ilość masła i małą mąki i trzeba co chwilę go wkładać do zamrażarki i składać milion razy żeby potem się rozwarstwiało. Ogólnie upierdliwa robota na kilka w sumie godzin wałkowania, składania i czekania przy zamrażarce.
Albo może miałam jakiś dupiaty przepis Albo ze mnie dupa po prostu

Napisane przez motylek1984

Mnie w zeszłą sobote kłuło miejsce po jajniku, tak że nie mogłam chodzić, nawet mój tż sie przestraszył, ale na szczęście przeszło. Mnie też wizaż coś szwankuje, nie mogłam go otworzyć. Mam mega ochotę na karmi, myślicie, że mogę sie napić? Na etykiecie jest napisane, że zawiera 0.5 alkoholu.

U nas ostatnio byli znajomi, przynieśli normalne piwo i dla mnie lecha bezalkoholowego. Wypiłam dwa małe, a potem patrze że ma właśnie do 0,5 % alkoholu
Trochę mi się głupio zrobiło ale z drugiej strony jakaż to ilość tego alko? Nie sądzę, żeby taka ilość mogła mieć jakiś negatywny wpływ na malucha.

Napisane przez motylek1984

Madziuś cudny brzuszek, wy to wszystkie super laski jesteście, a ja to już jak słoń wyglądam i też tak się czuję.

Przecież Ty masz dwójkę, nie ma co porównywać. A pokażesz nam? Zresztą ciągle się nie ujawniłaś to może w klubie

Napisane przez misia880

Lepiej sobie kupic pikolo

Ble! Słodkie to takie i jakiś ma chemiczny posmak
Jakbym całego wypiła to paw murowany

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Radena na takie rozkminki wychowawcze najlepsze jest zdobywanie wiedzy Ale Ty chyba wiedzę w tym temacie sporą posiadasz z racji zawodu prawda? Czy może coś pomyliłam?
Ja odkąd mam dzieci czytam książki o rozwoju psychicznym dzieci w różnym wieku i ogólnie coś związanego z psychologią dziecka.
Ostatnio przeczytałam "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały..."
Też często widzę jak rodzice "źle" mówią do dzieci. Jak błędnie reagują albo wymagają za dużo w stosunku do wieku dziecka ale na to nic nie poradzę. Męża w domu to strofuję jak w moim odczuciu coś źle powie
Na pewno będziesz świetną mamą, skoro już o tym myślisz i się tym martwisz [COLOR="Silver"]

[soffinka]

Zjadłam obiad ale chce mi sie budyniuuuu :p

Wszystkie bedziemy świetnymi mamami
Gwarantuje wam ze dzieci bedą w was wpatrzone

[australia87]

Napisane przez kaska87

cześć
witam się po dość długiej nieobecności...
wczoraj miałam wizytę wszystko ok syn nadal jest synem... waży 595g ja mam wyniki krzywej cukrowej i nie mam cukrzycy od początku ciąży mam +3kg lekarz pochwalił więc jestem dobrej myśli- pewnie nie przytyję więcej niż w 1 ciąży (8kg) i zleci od razu

poza tym po staremu nadal pracuję... ale już sił trochę brak, brzuch boli, a wczoraj myślałam, że nagle kataru dostałam... robiłam sałatkę w kuchni poszłam wydmuchać nos a tam krew.... także chyba przemęczenie w pracy+Miki w domu szalejący+ciagły stres wychodzą....

no i jakoś nie mam nastroju udzielać się na wątku, z wiadomych względów nie umiem się jakoś cieszyć, już próbuję sobie to różnie tłumaczyć, próbuję sama siebie przekonywać, że jest ok, ale chyba już nigdy nie będzie dlatego nie chcę smęcić

Nosz Ty, wreszcie się odezwałaś!
Ech marudo Myślę, że wszystko się zmieni, jak się mały pojawi na świecie Choć z drugiej strony trochę Cię rozumiem, zawsze chciałam synka i "boję" się, że drugie dziecko też będzie dziewczynką, no ale... może najpierw dam się urodzić temu pierwszemu

Napisane przez kanwa

Ja muszę jakoś sobie poradzić z wnoszeniem dlatego wózek jak najlżejszy.

Biedna...

Napisane przez sliweczka85

A ciasto francuskie kiedyś robiłam sama i nie polecam nikomu. Robi się bardzo trudno, bo jest bardzo klejące przez dużą ilość masła i małą mąki i trzeba co chwilę go wkładać do zamrażarki i składać milion razy żeby potem się rozwarstwiało. Ogólnie upierdliwa robota na kilka w sumie godzin wałkowania, składania i czekania przy zamrażarce.
Albo może miałam jakiś dupiaty przepis Albo ze mnie dupa po prostu

No ja kiedyś też chciałam zrobić sama, ale jak przeczytałam ile to zachodu, to sobie odpuściłam

[madzius90]

Ja "chcialam" drugiego syna, ale jak się ddowiedziałam ze będziemy mieli Córeczkę to oszalalam ze szczęścia. I już kocham ta moja Malutką Dziewczynkę z całego serca.
Chociaz warkoczyki, rozowe sukienusie itd. To nie moja bajka

przede wszystkim jestem niezmiernie szczęśliwa ze pomimo tych wszystkich przeciwności i problemów, z którymi zmagamy się od samego początku ciąży, Zuzia rozwija się prawidłowo. I oby tak zostało do końca

[LaLaRe87]

laski takie pytanie! bo kupujemy łóżeczko 140x70- w kolejnym tygodniu. i na pierwsze miesiace mam małą kołderkę i kocyki, i w ogole,ale docelowo kołderka bedzie wieksza, podpowiedzcie jaki wymiar najlepiej? 120 x 90? w zasadzie nic nie wiem dostaje oczopląsu od ilości i wymiarów pościeli a jest tu sporo doświadczonych mamusiek

[201711281320]

Ja nawet nie pamiętam o jakich wymiarach łóżeczko miałam, a co dopiero pościel Ale standardowe łóżeczko to chyba 120x60 więc skoro kupujecie większe to chyba od razu pościel też szersza?

[Radena]

Napisane przez sliweczka85

[/COLOR]Radena na takie rozkminki wychowawcze najlepsze jest zdobywanie wiedzy Ale Ty chyba wiedzę w tym temacie sporą posiadasz z racji zawodu prawda? Czy może coś pomyliłam?
Ja odkąd mam dzieci czytam książki o rozwoju psychicznym dzieci w różnym wieku i ogólnie coś związanego z psychologią dziecka.
Ostatnio przeczytałam "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały..."
Też często widzę jak rodzice "źle" mówią do dzieci. Jak błędnie reagują albo wymagają za dużo w stosunku do wieku dziecka ale na to nic nie poradzę. Męża w domu to strofuję jak w moim odczuciu coś źle powie
Na pewno będziesz świetną mamą, skoro już o tym myślisz i się tym martwisz [COLOR="Silver"]

Sliweczka,wiedzy zbytnio nie posiadam, bo jestem inżynierem automatyki Ale tak się ostatnio złożyło,że zrobiłam kurs wychowawcy kolonijnego,popracowalam trochę z dziećmi,zresztą wcześniej też udzielalam korepetycji i trochę w wolontariacie uczestniczyłam. I na ten moment po obserwacji dzieci stwierdzam,że wiele z nich jest bardzo zaniedbanych, mam na myśli przede wszystkim czas jaki poświęcają im rodzice i to co do nich mówią. Czasem mam wrażenie,że ja w nie bardziej wierzę niż rodzice... mogłabym o tym książkę napisać

Napisane przez LaLaRe87

laski takie pytanie! bo kupujemy łóżeczko 140x70- w kolejnym tygodniu. i na pierwsze miesiace mam małą kołderkę i kocyki, i w ogole,ale docelowo kołderka bedzie wieksza, podpowiedzcie jaki wymiar najlepiej? 120 x 90? w zasadzie nic nie wiem dostaje oczopląsu od ilości i wymiarów pościeli a jest tu sporo doświadczonych mamusiek

Ja doświadczenia nie mam,ale chyba kupię spiworek na początek,bo się boję żeby sobie Malutka nie zaciągnela kolderki na twarz,a potem nie mogła jej ściągnąć. Ale może to propaganda producentów spiworkow,kto to wie?

[majkela12]

Hejka

W końcu wizaz działa, wczoraj się wkurzyłam. Jak miałam chwilę, żeby Was nadrobić to kurcze jakieś errory wyskakiwały

Dzisiaj witam z intensywnej niedzieli, już z samego rana zaliczyliśmy zaległy dzień babci i dziadka w przedszkolu, a potem ugościliśmy na obiad naszych seniorów rodu. Teraz goście już sobie poszli, a ja wcinam szarlotkę i czytam co u Was

Napisane przez australia87

Zaczęłam szukać czegoś o zgadze w ciąży i natknęłam się na informację, że jak ma się zgagę w ciąży to znaczy, że dziecko będzie miało bujną czuprynę Czego to ludzie nie wymyślą

Też tak słyszałam, takie babcine przesądy zgage miałam w obu ciążach i bujnych czupryn maluchy moje nie miały

Napisane przez ania230

My rośniemy dalej

Pięknie

Napisane przez LaLaRe87

Witam się w 23 tygodniu, a jednocześnie 6 miesiącu ciąży

Napisane przez masuriangirl

Melduję sie po wizycie - Soffinka, mialam dac znać ile waży mój Maluch - ma juz 740 gram jutro zaczynamy 26 tydzień. Wszystko u nas w porządku. Mój gin polecił mi zebym zastanowila się nad zaszczepieniem sie przeciwko grypie - podobno w ciazy zupełnie bezpieczne. Mówi, ze teraz grypa szaleje i warto się zdecydowac. Muszę to przemyśleć, nigdy się nie szczepilam, ale pracuję w szkole i kontakt z taka ilością osób trochę mnie niepokoi...

piękna waga, mój okruszek też tyle waży. Mamy już co dźwigać Co do grypy, to ja pomyślę za rok, bo teraz nie dawno już chorowałam, a poza tym co do szczepień w ciąży to mam pewne opory

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Dziewczyny a wy w ogóle robicie przetwory bo wśród części moich znajomych jak mówię w lecie że robię ogórki, soki, dżem itp to się na mnie dziwnie patrzą ale nie ma to jak swoje ogoreczki w zimie

No jasne, choć w tym roku opuściłam się co nieco, a to dlatego, że akurat na lato wróciłam z macierzyńskiego i słabo byłam zorganizowana. W zeszłe lato jak urodziła się córa, to szalałam soki, ogórki, przeciery, leczo itp. Uwielbiam. Starczyło dla nas i jeszcze znajomych obdarowaliśmy W tym roku na pewno biorę się za robotę

[australia87]

Mi (odpukać) zgaga przeszła. Czyli czupryny nie będzie Za to się teraz tak obżarłam, że zaraz chyba wybuchnę

A co do pościeli, to ja na razie nie kupuję żadnej kołderki czy poduszki. Mam dwa kocyki, dokupię jakiś jeszcze jeden grubszy i wydaje mi się, że wystarczy na razie Pod "górną" część materaca coś podłożę, żeby był pod kątem i już. Natomiast mam zagwozdkę jeśli chodzi o ochraniacze na szczebelki łóżka, bo się naczytałam/nasłuchałam, że mogą być niebezpieczne. Chociaż wizja guzów na głowie też mnie niepokoi i już sama nie wiem co o tym myśleć

[201711281320]

Napisane przez Radena

Sliweczka,wiedzy zbytnio nie posiadam, bo jestem inżynierem automatyki Ale tak się ostatnio złożyło,że zrobiłam kurs wychowawcy kolonijnego,popracowalam trochę z dziećmi,zresztą wcześniej też udzielalam korepetycji i trochę w wolontariacie uczestniczyłam. I na ten moment po obserwacji dzieci stwierdzam,że wiele z nich jest bardzo zaniedbanych, mam na myśli przede wszystkim czas jaki poświęcają im rodzice i to co do nich mówią. Czasem mam wrażenie,że ja w nie bardziej wierzę niż rodzice... mogłabym o tym książkę napisać

O, no to pochrzaniło mi się Wydawało mi się, że jesteś jedną z kilku pedagożek na wątku

[majkela12]

Napisane przez PikPik09

Ja jestem po wizycie kontrolnej ze starszakiem. Nadal ma zapalenie oskrzeli teraz doszło zapalenie ucha, kolejny antybiotyk kolejny tydzien siedzenia w domu. ZWARIUJE NIGDZIE NIE MOGE WYJSC NIC POZALATWIAC. O ZALEGLOSCIACH W SZKOLE NIE WSPOMINAM!!!!!JESTEM WSCIEKLA!!a najbardziej żal mi go że się tak dlugo męczy...

Ostatnio często brzuch mi się stawia. średni wysilek (na duze sobie nie pozwalam) i już sztywny!

O kurcze, zdrówka dla Was

Napisane przez Madzia9999

Dziewczynki zapisujecie sie do szkoły rodzenia?
Ja znalazlam fajna z dobrymi opiniami i w dodatku na NFZ Zadzwoniłam i pierwszy wolny kurs to połowa marca. Będę wtedy w 29tyg i tak sobie rozmyślam czy nie będzie mi już cieżko uczestniczyc w zajęciach.
Jak Wy się na to zapatrujecie - pyt do dziewczyn które już rodziły/chodziły do szkoły rodzenia w którym tyg zaczełyscie chodzić do szkoly rodzenia?

Teraz tym bardziej nie ale w pierwszej ciąży chciałam, ale daleko mam do szpitala i szkoły rodzenia, a u mnie w mieście była jakaś beznadziejna i jeszcze płatna. To sobie odpuściłam

Napisane przez miszkaaa

Tak w ogóle mamuśki to proponuję od początku angażować partnerów do opieki na maluszkiem (oczywiście jesli są w domu).
Mój zaczął opiekę nad synkiem już w szpitalu- rwał sie do przewijania, karmienia butlą (przez pierwsze dni nie miałam mleka i karmiłam mm) itd. i jak bylismy już w domu to wręcz wyrywał synka z rąk mojej mamy bo przecież on jest TATĄ i chce to robić...
I tak mu zostało do tej pory

Popieram i obiema łapkami się pod tym podpisuje mój tż dzięki temu jest tatusiem pełną gębą z resztą nie decydowalibyśmy się na tak liczną rodzinę, jakby nie mogła na niego liczyć

[motylek1984]

Napisane przez Madzia9999

Ja ostatnio Warkę zero % z limonką wypiłam a potem doczytałam malutkim drukiem, ze ma mniej niż0.5 alko :P Dziwne to niby, ale wolniutko piłam tą malą puszkę więc nie panikuję

No tak właśnie na karmi jest napisane. My dzisiaj odpuscilismy sobie gotowanie obiadu, pojechalismy na pstrąga, był przepyszny, potem na lody, wsiąkłam 2 gałki i jeszcze serniczek, a teraz ruszać się nie mogę. Dzisiaj muszę jeszcze tż spiskować i zacząć pakować rzeczy przed malowaniem. Wydrukowalam sobie badania z piątku, mocz ok, bez bakterii, poza lekkim zmętnieniem, morfologia monocyty lekko podwyższone, ale mniej niż ostatnio, lekarz powiedział że tak w ciąży może być, hemoglobina trochę spadła na 11.8 norma od 11.2, niewiele brakuje, więc sokowirowka i buraczki pojdawruch. TSH robilam 1.5 miesiaca temu i mialam 0.8, a teraz mi wyszło 2.3, jeszcze w normie, ale dziwne to,bo cały czas od początku biorę euthyrox i mi malało, a teraz wzroslo. Elektrolity, wapno, magnez w normie. Kreatynina poniżej mam 0.39 a norma 0.5 - 1. Moje niejedzenie mięsa daje wkosć 😿.

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez Radena

Misia,ja kupiłam na sylwestra. I tego się nie da dużo wypić Ale może to i dobrze

Ja też w sylwestra wypilam całego piccolaca 🙌

[majkela12]

Napisane przez miszkaaa

Bo właśnie wczoraj sobie uświadomiłam, że nie mam żadnego (czyt. zero, null) zdjęcia ciążowego

Ja też, chyba że przypadkiem załapałam się w kadr jak tż robił dzieciom

Napisane przez miszkaaa

Widziałam, że niektóre z Was kupują już koszule itp. do szpitala.
Ja poprzednio koszule do porodu kupiłam za grosze w SH, rodziłam w niej a po wszystkim polożna mi ją zdjęła i koszulinę wywaliłam do kosza. Miałam w torbie 2 nowe więc ubrałam sobie świeżą.
U nas polecali takie rozwiązania- w czasie porodu różnie bywa. Koszula może się zabrudzić itd. i z perspektywy czasu uważam, że jest to fajne rozwiązanie. Teraz też tak zrobię.

Też tak zrobiłam, ale w ostatniej fazie porodu położna dała mi szpitalną

Napisane przez motylek1984

[/COLOR]Nasze mamy, to były dopiero mega zorganizowane. Najpierw urodziła sie moja siostra, za dwa lata brat, za 3 lata siostra, za 6 ja. Jak miała 30 lat to miała 4 dzieci,a najstarsze 11, była jeszcze babcia, ale i pole, krowy, gospodarka na utrzymaniu i tata też był kierowcą, wracał do domu wieczorami.

Napisane przez __Veronique

Mój tata ponoć przez pierwsze dwa miesiące mnie na ręce nie brał, bo się bał, że coś mi zrobi. Kompletnie sobie nie wyobrażam takiej sytuacji. A potem urodzili się moi bracia bliźniacy i był zmuszony pomóc. W ogóle moja mama jest dla mnie bohaterką, ja miałam 3 latka, dwa noworodki, nikogo do pomocy (no jedynie tata po pracy), ja nie wiem jak ona to ogarniała... Moi bracia urodzili się wcześniej i jeden miał za małą wagę i był w szpitalu miesiąc dłużej. I moja mama dwa razy dziennie nosiła do szpitala mleko, które najpierw odciągała. No masakra jakaś.

Szacun wielki dla Waszych mam a jeszcze jakie były to trudne czasy, nie było pampersów, leżaczków, słoiczków itp.

Napisane przez olinka012

Witam się w 24tc. Nie mogę spać. Czy któraś z was miała cholestaze?

Miałam podejrzenie, ale to na końcówce ciąży. Lekarz kazał mi zrobić próby wątrobowe itp.
Przeszło Ci to swędzenie? może jakaś alergia, proszek, jedzenie

[motylek1984]

Napisane przez MariaFrancesca

Ja rozumiem Motylka, też nie pijam kawy ani herbaty (choć czarną uwielbiam). Cierpię na migreny, więc takie kopy zostawiam sobie na awaryjne sytuacje i dzięki temu ból głowy mi mijał po kawie bez konieczności brania leków.

Motylek - a Twój Tż czuje ruchy dzieci? bo nasze generalnie mniejsze niż reszta, więc mój jeszcze nie czuje.

Ja nie pije kawy, bo nie chce dodatkowo ciśnienia podnosić, chociaż chętnie bym chlipnela. Mój tż jeszcze nie poczuł, bo co rękę przylozy to maluchy się uspokajają, dzisiaj mam w planach czekać do skutku, ja jak przyloze rękę to czuje pod ręką ruchy, a wczoraj to raz naocznie widziałam kopniaka 😸

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez sliweczka85

Masz na imię Zuzia? W życiu bym nie zgadła Mało jest chyba dorosłych kobiet o tym imieniu.

A ciasto francuskie kiedyś robiłam sama i nie polecam nikomu. Robi się bardzo trudno, bo jest bardzo klejące przez dużą ilość masła i małą mąki i trzeba co chwilę go wkładać do zamrażarki i składać milion razy żeby potem się rozwarstwiało. Ogólnie upierdliwa robota na kilka w sumie godzin wałkowania, składania i czekania przy zamrażarce.
Albo może miałam jakiś dupiaty przepis Albo ze mnie dupa po prostu



U nas ostatnio byli znajomi, przynieśli normalne piwo i dla mnie lecha bezalkoholowego. Wypiłam dwa małe, a potem patrze że ma właśnie do 0,5 % alkoholu
Trochę mi się głupio zrobiło ale z drugiej strony jakaż to ilość tego alko? Nie sądzę, żeby taka ilość mogła mieć jakiś negatywny wpływ na malucha.



Przecież Ty masz dwójkę, nie ma co porównywać. A pokażesz nam? Zresztą ciągle się nie ujawniłaś to może w klubie



Ble! Słodkie to takie i jakiś ma chemiczny posmak
Jakbym całego wypiła to paw murowany

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Radena na takie rozkminki wychowawcze najlepsze jest zdobywanie wiedzy Ale Ty chyba wiedzę w tym temacie sporą posiadasz z racji zawodu prawda? Czy może coś pomyliłam?
Ja odkąd mam dzieci czytam książki o rozwoju psychicznym dzieci w różnym wieku i ogólnie coś związanego z psychologią dziecka.
Ostatnio przeczytałam "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały..."
Też często widzę jak rodzice "źle" mówią do dzieci. Jak błędnie reagują albo wymagają za dużo w stosunku do wieku dziecka ale na to nic nie poradzę. Męża w domu to strofuję jak w moim odczuciu coś źle powie
Na pewno będziesz świetną mamą, skoro już o tym myślisz i się tym martwisz [COLOR="Silver"]

Później zdjęcie wrzuce, w klubie nie dam rady, bo korzystam z telefonu 😪

[zebrah]

Dziewczyny tak okropnie dzisiaj pogoda daje w kość- jestem nie do życia i bez kawy ani rusz. I Rafałek taki jest dzisiaj niegrzeczny...
W kościele cyrki robił i od razu musieliśmy wyjść, bo na pół kościoła krzyczał "mamusiaaaa dupa mnie boli" (skąd on takie słowo zna!?).

Motylek- rośnie zapotrzebowanie u dzieci na hormony tarczycy i ja też coraz większe dawki Euthyroxu biorę (teraz 137 a zaczynałam od 50).

Australia- lekki kocyk bawełniany na początek spokojnie zastąpi kołderkę. Tylko lipne są kocyki poliestrowe- synek się pod tym pocił okropnie. Teraz mam zamiar kupić otulacz.

[motylek1984]

Napisane przez zebrah

Dziewczyny tak okropnie dzisiaj pogoda daje w kość- jestem nie do życia i bez kawy ani rusz. I Rafałek taki jest dzisiaj niegrzeczny...
W kościele cyrki robił i od razu musieliśmy wyjść, bo na pół kościoła krzyczał "mamusiaaaa dupa mnie boli" (skąd on takie słowo zna!?).

Motylek- rośnie zapotrzebowanie u dzieci na hormony tarczycy i ja też coraz większe dawki Euthyroxu biorę (teraz 137 a zaczynałam od 50).

Australia- lekki kocyk bawełniany na początek spokojnie zastąpi kołderkę. Tylko lipne są kocyki poliestrowe- synek się pod tym pocił okropnie. Teraz mam zamiar kupić otulacz.

Ja od początku biorę 25, jutro wizyta, to pewnie dawka będzie zmieniona. A to my w 21tc i 6dni :-D. W obwodzie na wysokości pępka 106cm, małe słoniątko.

[kanwa]

Napisane przez sliweczka85

Masz na imię Zuzia? W życiu bym nie zgadła Mało jest chyba dorosłych kobiet o tym imieniu.

A ciasto francuskie kiedyś robiłam sama i nie polecam nikomu. Robi się bardzo trudno, bo jest bardzo klejące przez dużą ilość masła i małą mąki i trzeba co chwilę go wkładać do zamrażarki i składać milion razy żeby potem się rozwarstwiało. Ogólnie upierdliwa robota na kilka w sumie godzin wałkowania, składania i czekania przy zamrażarce.
Albo może miałam jakiś dupiaty przepis Albo ze mnie dupa po prostu



U nas ostatnio byli znajomi, przynieśli normalne piwo i dla mnie lecha bezalkoholowego. Wypiłam dwa małe, a potem patrze że ma właśnie do 0,5 % alkoholu
Trochę mi się głupio zrobiło ale z drugiej strony jakaż to ilość tego alko? Nie sądzę, żeby taka ilość mogła mieć jakiś negatywny wpływ na malucha.



Przecież Ty masz dwójkę, nie ma co porównywać. A pokażesz nam? Zresztą ciągle się nie ujawniłaś to może w klubie



Ble! Słodkie to takie i jakiś ma chemiczny posmak
Jakbym całego wypiła to paw murowany

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Radena na takie rozkminki wychowawcze najlepsze jest zdobywanie wiedzy Ale Ty chyba wiedzę w tym temacie sporą posiadasz z racji zawodu prawda? Czy może coś pomyliłam?
Ja odkąd mam dzieci czytam książki o rozwoju psychicznym dzieci w różnym wieku i ogólnie coś związanego z psychologią dziecka.
Ostatnio przeczytałam "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały..."
Też często widzę jak rodzice "źle" mówią do dzieci. Jak błędnie reagują albo wymagają za dużo w stosunku do wieku dziecka ale na to nic nie poradzę. Męża w domu to strofuję jak w moim odczuciu coś źle powie
Na pewno będziesz świetną mamą, skoro już o tym myślisz i się tym martwisz [COLOR="Silver"]

Tak Zuzanna
Raczej w tamtych czasach nikt takiego imienia nie nadawał oprócz mojej mamy:P

[motylek1984]

Napisane przez kanwa

Tak Zuzanna
Raczej w tamtych czasach nikt takiego imienia nie nadawał oprócz mojej mamy:P

Moja szwagierka, też ma na imie Zuzanna :-D

[australia87]

Napisane przez motylek1984

Ja od początku biorę 25, jutro wizyta, to pewnie dawka będzie zmieniona. A to my w 21tc i 6dni :-D. W obwodzie na wysokości pępka 106cm, małe słoniątko.

Jakie słoniątko, co Ty wygadujesz! Super brzucho! A jak pomyśleć, że tam w środku dwa brzdące siedzą...

[majkela12]

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Witam się po śniadaniu w 24tygodniu, leci czas nie wiadomo kiedy.

Napisane przez misia880

U was tez tak wyglada?

Ale zima u nas tylko w piątek sypnęło trochę śniegu i deszczu, a sobota/niedziela sam deszcz

Napisane przez chudziaszek11

Jejku wy już koszule do porodu i karmienia wybieracie Ja już się pogubiłam w całej tej wyprawce.
Mam z 6 pudeł ciuchów da Wojtak i szufladę innych gadżetów, nawet tego nie przeglądnęłam jeszcze więc nie wiem co tam jest. Mam propozycję pożyczenia trzech laktatorów, dania 2 łóżeczek, kołysek leżaczków itp. Z jednej strony fajnie, że wszystkie koleżanki chcą pomóc, ale z drugiej też bym chciała coś sama wybrać i kupić...
Ehh babie w ciąży nie dogodzisz..

Też tak mówiłam w pierwszej ciąży,a teraz brałabym wszystko z pocałowaniem ręki No ale niestety musimy radzić sobie sami

Napisane przez madzius90

Domek Zuzi pod koniec 22 tyg
Z Bartkiem taki brzuchol to ja miałam dopiero ok. 30 tyg.

Piękna chatka ja też teraz już wyglądam na dobry 30tc, a np. w pierwszej ciąży byłam płaska jak deska

Napisane przez motylek1984

Mnie w zeszłą sobote kłuło miejsce po jajniku, tak że nie mogłam chodzić, nawet mój tż sie przestraszył, ale na szczęście przeszło. Mnie też wizaż coś szwankuje, nie mogłam go otworzyć. Mam mega ochotę na karmi, myślicie, że mogę sie napić? Na etykiecie jest napisane, że zawiera 0.5 alkoholu.

Ja nie piję tych co mają jakiekolwiek %

ania230 jak tam Majeczka się odezwała?

Napisane przez LaLaRe87

Melduję, ze Planeta Singli to jeden z przyjemniejszych polskich filmow ostatnich lat polecam serdecznie, mąz tez pozytywnie zaskoczony pozniej poszlismy na kolacyjkę milej niedzieli,Dziewczyny!

Oj kusisz może uda nam się z tż-tem wyskoczyć

Napisane przez kaska87

cześć
witam się po dość długiej nieobecności...
wczoraj miałam wizytę wszystko ok syn nadal jest synem... waży 595g ja mam wyniki krzywej cukrowej i nie mam cukrzycy od początku ciąży mam +3kg lekarz pochwalił więc jestem dobrej myśli- pewnie nie przytyję więcej niż w 1 ciąży (8kg) i zleci od razu

poza tym po staremu nadal pracuję... ale już sił trochę brak, brzuch boli, a wczoraj myślałam, że nagle kataru dostałam... robiłam sałatkę w kuchni poszłam wydmuchać nos a tam krew.... także chyba przemęczenie w pracy+Miki w domu szalejący+ciagły stres wychodzą....

no i jakoś nie mam nastroju udzielać się na wątku, z wiadomych względów nie umiem się jakoś cieszyć, już próbuję sobie to różnie tłumaczyć, próbuję sama siebie przekonywać, że jest ok, ale chyba już nigdy nie będzie dlatego nie chcę smęcić

wizyty. Głowa do góry Może czas zwolnić tempo ja właśnie odpuściłam i tak zasuwałam 25tc.

Napisane przez kanwa

J
Bez alkoholu jest tylko Warka 0% taka w normalnych pół litrowy puszkach srebrno niebieska cytrynowa reszta ma małą ale ma zawartość alkoholu.Zazwyczaj piszą bezalkoholowe a w składzie jest właśnie ten 1% albo 0,5 %
Czytajcie dokladnie skład

Nie prawda, bo jeszcze bawaria originals (mój tż pół miasta za nią dla mnie jeździ) o taka:
https://www.google.pl/search?q=bawar...IUbM7_BtZkM%3A

Lubię warkę, ale ona jest słodka, a bawaria smakuje prawie jak żywiec do kupienia też chyba w marc pol.

[soffinka]

Napisane przez motylek1984

Ja od początku biorę 25, jutro wizyta, to pewnie dawka będzie zmieniona. A to my w 21tc i 6dni :-D. W obwodzie na wysokości pępka 106cm, małe słoniątko.

Super brzuszek


Dziewczyny polecicie jakiś film na niedzielne popołudnie ?