narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :((( - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-11-20, 06:06   #871
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

nie jestem z bartkiem, wiec prosze nie ironizujcie i nie dokuczajcie, bo naprawde nei jest mi latwo
pieniadze, ehh .. wczoraj zadzwonil ze ma i bysmy sie spotkali w miejscu neutralnym, yyy jasne dla kogo, kazde dla mnie nie bedzie neutralne, bo on tam bedzie. powiedzialam, ze po nocy (19), w zimnice i z taka kasa nei bede latala po osiedlu, wiec powiedzialam by przyszedl do domu,a on ze nie bo nie pokaze sie rodzicom.... yyy rodzicom??!!! a ja?? to ja tu jestem najbardziej poszkodowana chyba.. no nic przyszedl pod klatke, wyszlam, chociaz nie chcialam.
okazalo sie, ze mial tylko 120 zl bo matka podobno m ajutro operacje i na tamto musial wylozyc kase. obiecal na dniach oddac. jakbym wiedziala, ze tak bedzie to za chiny bym nie wyszla do niego, bo wiedzialam ze bedzie mi jeszcze gorzej.
byl dosc niemily, tak zimny i w ogole... bo wydawalo mi sie, ze jak nie jstesmy juz razem,, on nic nie czuje, to moze byc w miare 'mily'...
z jego matka (podobno!) jest zle, bo moze niedlugo umrzec, widzialam jaki jest zdolowany, nawet przytulilam, nie odepchnal, nie wiem moze myslalal, ze przytulam bo ja chce jako ja w sensie, wrocic czy cos.. ale to niewazne, bo ja przytulilam bo byl bardzo smutny.

zaluje tego spotkania niby 3 minuty, a znow zle mi sie zrobilo nie chce byc z nim, ale boli mnie kazdy widok i kontakt z nim. pozniej zadzwonilam i nawrzeszczalam (moze bylo tak od razu?!), ze reszte kasy ma przyniesc do domu i nie obchodzi mnie, ze bedzie mu glupio... zobaczymy.

troche mniej wchodze, bo musze wziac sie za nauke hehe wczoraj zaliczylam kolokwium

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
I jeszcze jak spotykamy typa, który na nic się nie skarży, który woli nie poruszać ciężkich tematów, który robi wszystko pod kobietę to na końcu to w nim wybucha i mamy efekt, którym jest zazwyczaj ucieczka.
mozliwe masz racje, chociaz dalej nie wierze, powoli robie porzadki w innych naszych (no moich) rzeczach. kasuje smsy, wywalam powoli rozne rzeczy, bo ich nie chce.
ale nie rozumiem, nie wyobrazam sobie, jak mozna tak sie poswiecac, bo taka prawda i jeszcze idealnie udawac.
ja nie mowie, ze to ryplo sie ot tak w niedziele, ale to po co bylo udawac i robic ludziom zludne, mega zludne nadziejewiele razy go pytalam, probowalam rozmawiac, no i nigdy nie powiedzialm KOCHAM CIE MNIEJ, NIE KOCHAM ITP.

czasem bylo tak (wiem, ze sie bedziecie smialy i powiedziecie, ze to szczeniackie..), ale mysmy zawsze mowili do siebie 'kocham cie nad zycie', samo kocham cie bylo w porzatkowej milosci:P pozniej im dluzej bylismy razem, tym t kocham bardziej podkreslalismy i czasem gdy powiedzialam samo kocham, burzyl sie, bo widocznie kocham mniej... hmm to nei lepiej wtedy bylo odpuscic i samego zaczac mowic kocham... wtedy domyslilabym sie ze cos jest nie tak:/

no coz.. dluuugo nie zrozumiem, co sie stalo.
mykam na zajecia buziaki, miego dnia
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 06:10   #872
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
A ja mam takie życiowe ogólne wrażenie, że to się tak często kończy: im bardziej "krzykliwa" i przereklamowana miłość (patrz słynny podpis Flofferka; zresztą więcej jest takich dziewczyn, które o swoim głębokim uczuciu muszą wyznać wszystkiemu, co się rusza) tym większy huk na końcu.

Mam nadzieję, że zaraz się nie posypią uwagi o niestosowności komentarza mego
hmm... nie wiem, nie zastanawialam sie, robilam tak bo czulam ze jestem z nim bardzo szczesliwa. btw nigdy wczesniej nie pokazywalam zbytnio uczuc, a w tym zwiazku wszystko sie zniemilo.
poza tym jesli to ma jakies znaczenie, to i on tak robil... opisy nie opisy, wszystko skierowane na mnie (nie prosilam, nie mowilam by tez tak robil), wiec tutaj to bylo obustronne.
no nic mykam
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 07:01   #873
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
zaluje tego spotkania niby 3 minuty, a znow zle mi sie zrobilo nie chce byc z nim, ale boli mnie kazdy widok i kontakt z nim. pozniej zadzwonilam i nawrzeszczalam (moze bylo tak od razu?!), ze reszte kasy ma przyniesc do domu i nie obchodzi mnie, ze bedzie mu glupio... zobaczymy.
Taaaa....

I co Ci dało to wydzwanianie? Z kasą w zębach przyleciał? Nie.
Rób tak dalej, przytulaj, dzwoń z krzykiem, a któregoś pięknego dnia usłyszysz taką wiązankę, że nie będziesz wiedziała jak się nazywasz.

Twoje słowa potwierdzają tylko, że za dużo w tym Waszym związku było słodzenia, bzdurek typu stopniowania miłości od "kocham" do "kocham Cię nad życie" , opisów, podpisów z wyznaniami, dzieciuchowatych oburzeń, że gdy powiedziałaś samo "kocham", że niby kochasz mniej, "męża", tych pseudoromantycznych maili od niego do Ciebie...

...a za mało prawdziwego uczucia, refleksji nad poważnym związkiem, który nie polega na wygadywaniu sympatycznych bzdur na poziomie szaleńczo zakochanej gimnazjalistki w sytuacji, gdy dwoje ludzi szykuje się do ślubu.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 07:13   #874
KoorNelia
Raczkowanie
 
Avatar KoorNelia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 242
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Jestem w szoku. Tak jak niektóre wizazanki wspomnialy facet pewnie przestraszył sie tej odpowiedzialnoci zwiazanej ze slubem. Może za bardzo go na ten ślub naciskałaś a on w akcie desperacji posunął sie do tego by z Tobą zerwać? Może wpadł juz w taka paranoje, ze nie myślał racionalnie i postąpił (według niego) najlepiej ale jeżeli to jest prawdziwa miłość z jego strony, jak już te emocje negatywme opadną, dojdą do głosu jego uczucia i moze postanowi wrócić. Daj sobie czas.. nie rzucaj sie zrozpaczona w ramiona innego. Nie wiesz co życie Ci jeszcze przyniesie.
Tak czy siak staram sie wyobrazić jak to przeżywasz i bardzo mi przykro, ze tak właśnie sie stało A Tobie zycze powodzenia i..główka do góry !
__________________
*Więc Spójrz W Moje Oczy One Odbiciem Duszy, Umiesz z Nich Czytac ?? Słuchać Nie Musisz !*



Od 5 Maja 2005r RAZEM z Adasiem..


*Nie Musisz Być Jak Bóstwo, Nie Ważna Jest Okładka
Ale Autorefleksja Tak Samo Jak Ta Gadka*
KoorNelia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 07:43   #875
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
A ja mam takie życiowe ogólne wrażenie, że to się tak często kończy: im bardziej "krzykliwa" i przereklamowana miłość (patrz słynny podpis Flofferka; zresztą więcej jest takich dziewczyn, które o swoim głębokim uczuciu muszą wyznać wszystkiemu, co się rusza) tym większy huk na końcu.

Mam nadzieję, że zaraz się nie posypią uwagi o niestosowności komentarza mego
bardzo możliwe w końcu "prawdziwa miłość nie szuka poklasku"

__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 07:54   #876
edit23
Zakorzenienie
 
Avatar edit23
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flo domyślam się, że czytając niektóre posty aż cię trzęsie ze złości. Jednak nie ważne czy są to posty pisane ciężką ręką, czy posty podtrzymujące cię na duchu... ważne jest, że nie jesteś sama... wirtualnie, ale jednak możesz się wyżalić. Chciałam ci powiedzieć coś odnośnie tych postów, które traktują cie troszkę ostro. Otóż według mnie one teraz są ci bardziej potrzebne, niż te pociszające. Ja cię doskonale rozumiem, też kiedyś coś podobnego przeżyłam, też rozpaczałam, jednak mój przyjaciel, który był przy mnie w tych trudnych momentach pomógł mi, ale nie chodziło o pocieszanie.... miałam jeden dzień na wypłakanie się, a potem dostałam ochrzan za użlanie się nad sobą... kazał mi wymienić swoje pozytywne cechy, uświadomić sobie swoją wartość, itd. doszłam do wniosku, że eks na mnie nie zasługiwał... piszę to wszystko w wielkim skrócie.
Pomyśl, jesteś młodą inteligentną dziewczyną i na pewno poznasz człowieka, który nie będzie cie karmił kłamstwami. Ja wiem, że teraz myślisz sercem, ale czy nie sądzisz, że już czas zacząć myśleć tym co masz w głowie serce teraz krwawi, więc daj mu odpocząć... nie dopuszczaj do tego, abyś siedziała bezczynnie... wysprzątaj swój pokój na tip top, wywal wszelkie pamiątki, ucz się, spotykaj ze znajomymi... wiem, że nie powiedziałam nic nowego, ale chciałabym, żebyś przestała się już nad sobą użalać, bo nie warto tracić czasu na faceta, który cię nie szanował. Domyślam się, że ty też nie byłaś idealna, jednak stało się co się stało i czas pomału się do tego przyzwyczaić i ułożyć sobie wszystko od nowa.
__________________
edit 29
edit23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 09:13   #877
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez nri
Zaluje tez, ze wtedy nie bylo nikogo, kto by mna potrzasnal - gdybym szybciej zrozumiala pewne rzeczy, uniknelabym wielu przykrych sytuacji.
Mną potrząsano, ale to był zły moment, to nie pomagało, bo musiało minąć trochę czasu, żebym przyjęła potrząsanie.

Cytat:
Napisane przez madame paranoja Pokaż wiadomość
bardzo możliwe w końcu "prawdziwa miłość nie szuka poklasku"

fajnie być wredną?

Głównie o tę emotkę na końcu mi chodzi...

Cytat:
Napisane przez edit23 Pokaż wiadomość
Flo domyślam się, że czytając niektóre posty aż cię trzęsie ze złości. Jednak nie ważne czy są to posty pisane ciężką ręką, czy posty podtrzymujące cię na duchu... ważne jest, że nie jesteś sama... wirtualnie, ale jednak możesz się wyżalić. Chciałam ci powiedzieć coś odnośnie tych postów, które traktują cie troszkę ostro. Otóż według mnie one teraz są ci bardziej potrzebne, niż te pociszające. Ja cię doskonale rozumiem, też kiedyś coś podobnego przeżyłam, też rozpaczałam, jednak mój przyjaciel, który był przy mnie w tych trudnych momentach pomógł mi, ale nie chodziło o pocieszanie.... miałam jeden dzień na wypłakanie się, a potem dostałam ochrzan za użlanie się nad sobą... kazał mi wymienić swoje pozytywne cechy, uświadomić sobie swoją wartość, itd. doszłam do wniosku, że eks na mnie nie zasługiwał... piszę to wszystko w wielkim skrócie.
Pomyśl, jesteś młodą inteligentną dziewczyną i na pewno poznasz człowieka, który nie będzie cie karmił kłamstwami. Ja wiem, że teraz myślisz sercem, ale czy nie sądzisz, że już czas zacząć myśleć tym co masz w głowie serce teraz krwawi, więc daj mu odpocząć... nie dopuszczaj do tego, abyś siedziała bezczynnie... wysprzątaj swój pokój na tip top, wywal wszelkie pamiątki, ucz się, spotykaj ze znajomymi... wiem, że nie powiedziałam nic nowego, ale chciałabym, żebyś przestała się już nad sobą użalać, bo nie warto tracić czasu na faceta, który cię nie szanował. Domyślam się, że ty też nie byłaś idealna, jednak stało się co się stało i czas pomału się do tego przyzwyczaić i ułożyć sobie wszystko od nowa.
Chyba trochę wcześnie na zmywanie głowy za użalanie się nad sobą. Nie znamy Floff osobiście, więc ciężko ocenić czy można sobie na coś takiego pozwolić, może można a może nie.

-------------------------------------------------------------------

Flo, nie potrafię zrozumieć Twojego zachowania momentami. Najpierw go przytulasz, potem dzwonisz z krzykiem, bo nie oddał pieniędzy...
A on się coraz bardziej pogrąża z tym nieoddawaniem kasy i mam wrażenie, że czeka aż się "zmęczysz" i dasz sobie spokój z resztą.

Ile jeszcze jest winien?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 10:06   #878
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Flo, nie potrafię zrozumieć Twojego zachowania momentami. Najpierw go przytulasz, potem dzwonisz z krzykiem, bo nie oddał pieniędzy...
A on się coraz bardziej pogrąża z tym nieoddawaniem kasy i mam wrażenie, że czeka aż się "zmęczysz" i dasz sobie spokój z resztą.

Ile jeszcze jest winien?
jak dobrze pamietam jeszcze ok.900

też nie rozumiem. Bardzo niekonsekwentnie.
Ale każdy reaguje inaczej i to, że ja bym zrobiła tak, nie znaczy, że i ktoś musi
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 10:15   #879
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Czyli rzucił "ochłap" w postaci tych 120 zl i pewnie ma nadzieję, że mu odpuścisz

Mam nadzieję, że się nie poddasz i będzie musiał oddać wszystko.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 11:21   #880
Mroofcia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 610
Post Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

.
__________________
PROFIL ZAMKNIĘTY

Edytowane przez Mroofcia
Czas edycji: 2009-01-29 o 16:47
Mroofcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 11:27   #881
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

jest winny 1000 zl, przychodzi na spotkanie oddac pieniadze i daje 120 zl? to tylko na wybuch smiechu zasluguje. Zenujace.

Ja bym poczekala z dajmy na to tydzien, dwa i wyslala do niego do domu ojca/matke. Ciebie bedzie robil w jajo bo widzi, ze mu sie dajesz i ty nigdy tych pieniedzy nie odbierzesz, a to jest duza suma.
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 11:53   #882
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flo,nie rozumiem po co dzowniłaś z krzykiem potem.To było już zupełnie niepotrzebne.Przestań do niego wydzwaniać.Daj mu troche czasu na uzbieranie kasy.
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 11:54   #883
Cześka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Oczywiście, poczekać kilka dni a potem w dniu, którym on się tego nie spodziewa (po upływie tych kilku dni) po prostu jechac z ojcem (bardziej stanowczo to załatwi zapewne a i delikwent się przestraszy) i zeby po prostu ojciec odebrał od niego te pieniądzę w trybie natychmaistowym.

W takiej sytacji nie obchodziłoby mnie że matka jest chora. Mają inną, dalszą rodzinę - niech pożyczają, a teraz niech odda Twoje/ Twoich rodziców pieniadzę. To jest jego obowiązek!
Cześka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 11:54   #884
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
fajnie być wredną?

Głównie o tę emotkę na końcu mi chodzi...
lexie

emotka jedynie i wyłącznie oznacza mój stosunek do tego co napisałam:
Cytat:
"prawdziwa miłość nie szuka poklasku"
wredność to akurat nie moja przywara.
zresztą kto czytał moje posty do Flo dobrze wie, że jestem od tego daleka

cześka
Cytat:
W takiej sytacji nie obchodziłoby mnie że matka jest chora. Mają inną, dalszą rodzinę - niech pożyczają, a teraz niech odda Twoje/ Twoich rodziców pieniadzę. To jest jego obowiązek!
Ty chyba nie myślisz poważnie?
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 11:58   #885
Arwena84
Zadomowienie
 
Avatar Arwena84
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 638
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Przeczytalam czesc tego watku i pierwsza refleksja: jakie niektore z was sa okrutne i pozawione empatii. Rozstanie po 4 latach nie jest latwe, zwlaszcza w takich okolicznosciach. Niepotrzebnie tez dajecie Flo nadzieje, ze facet wroci. Przez takie zludzenia powrot do normalnosci bedzie trwal dluzej. IMO nie warto liczyc na to, ze wroci, ze przeprosi ani tym bardziej na to ze Cie zrozumie. Prawda jest taka, ze cokolwiek mu powiesz, jakakolwiek scene urzadzisz, to odbije sie tylko na Tobie. I po co Ci to? Nie ran sama siebie.
Dochodzenie do siebie wymaga czasu, to normalne ze czujesz zlosc, ze czujesz sie oszukana i skrzywdzona. Ciesze sie, ze nie zamknelas sie w domu. Kontakt z ludzmi dobrze robi, takie oderwanie sie od problemow.
Z czasem przyjdzie refleksja, ze ten facet nie byl wart Ciebie i Twoich staran. Jestes jeszcze mloda, wiec spokojnie ulozysz sobie zycie z kims innym, czego Ci szczerze zycze.
Badz dzielna
__________________
MAComania mnie dopadla, choroba ciezka, przewlekla i obawiam sie ze nieuleczalna.
Arwena84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 12:08   #886
Cześka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez madame paranoja Pokaż wiadomość

cześka

Ty chyba nie myślisz poważnie?
Tak wiem - to okropne, ale zauważ, że zawsze gdy chodzi o zwrot pieniędzy B. się wykręca i mówi o chorej matce. Gra na uczuciach Flo, mówiąc jej o chorobie matki chce ją ugłaskać i doprowadzic do tego, ze Flo da mu spokój. Byc moze to prawda z ta chorobą, ale wydaje się conajmniej podejrzana. Iść, odebrać pieniądze, nie słuchać jego wykrętów i skończyć z tym raz na zawsze.

Zawsze wychodziłam z żałozenia - dostaję od kogoś sume pieniędzy, przeznaczona na COŚ i kładę je w jedno miejsce i ich nie ruszam, chocby się waliło i paliło!
Cześka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 12:21   #887
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

B. stosuje wymowki i tyle bo tych pieniedzy nie chce oddac wcale.
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 12:39   #888
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Cześka Pokaż wiadomość
Tak wiem - to okropne, ale zauważ, że zawsze gdy chodzi o zwrot pieniędzy B. się wykręca i mówi o chorej matce. Gra na uczuciach Flo, mówiąc jej o chorobie matki chce ją ugłaskać i doprowadzic do tego, ze Flo da mu spokój. Byc moze to prawda z ta chorobą, ale wydaje się conajmniej podejrzana. Iść, odebrać pieniądze, nie słuchać jego wykrętów i skończyć z tym raz na zawsze.

Zawsze wychodziłam z żałozenia - dostaję od kogoś sume pieniędzy, przeznaczona na COŚ i kładę je w jedno miejsce i ich nie ruszam, chocby się waliło i paliło!
no ok, rozumiem, każdy ma swoje zasady. jednak wydaje mi się, że to zupełnie normalne, iż w tej chwili on może nie mieć tej kasy, tak poprostu.

żądanie aby się zapożyczył u rodziny jest trochę nie na miejscu.
niech Flo da mu przykładowo tydzień i ustali ostateczną datę zwrotu pieniędzy.
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 14:06   #889
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
dziewczyny z tymi pieniedzmi to ja mu dawalam czas, mowilam daje ci 3 dni i on sie godzil, a po trzech dniach, nagle dzwonil i mowil ze nie ma, a i mowilam powaznym tonem wiem ze to moze byc trudne uzbieranie, ale mogl pomyslec wczesniej, jak on to mowi, on to nie moja sprawa, wiec jak nie moja to nie obchodzi mnie zaden powod dla ktorego nie ma. zreszta jakby chcial to by mial nawet czesc - nie musial isc do baru czy kupowac czesci do kompa za 100 zl przepraszam bardzo, ale ja bym zrobila wszystko by oddac.

na razie mam dosc tego tematu, nei chce juz o tym mowic ani myslec, bo poprostu denerwuje mnie, no i meczy:/
aha, to ze zadzwonilam pozniej wczoraj do niego, to nie darlam sie ze przyniosl tak malo, ale ze mial czelnosc w ogole sie pokazywac z taka mala suma, mogl zadzwonic ze ma tylko tyle i zapytac sie czy chce. bo jakby powiedzial ze tylko tyle, to bym nie wziela i czekala na calosc? nie wiem zreszta.

aha1 nie wydaje mi sie, iz naciskalam ze slubem, bo wiem ze to musi byc wspolna decyzja, czasem wydawalo mi sie, iz to on naaciskal na pewne sprawy typu - branie kredytu juz teraz, czy nawet wojna o nazwisko bym miala tylko jedno, jego a jak ja chcialam porozmawiac by wyjasnil mi dlaczego nei moge miec obu, burzyl sie... to z nim sie nie dalo rozmawiac. teraz chyba widze, ze byl za bardzo malolat z niego na takie sprawy... szkoda tylko, ze tyle czasu mial odwage klamac

teraz, tzn wczoraj zapytalam kiedy raczy oddac, to powiedzial ze do srody bedzie mial, tylko tym razem niech przylazi do rodzicow i oddaje. nie wiem co z tego wyjdzie

[\baha, to ze zadzwonilam pozniej wczoraj do niego, to nie darlam sie ze przyniosl tak malo, ale ze mial czelnosc w ogole sie pokazywac z taka mala suma[/b] - > znow zle wytlumaczylam poprostu nie chcialam sie z nim widziec i on o tym dobrze wiedzial

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-11-23 o 19:53 Powód: Post pod postem.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-11-20, 14:19   #890
Mona Lisa
Zadomowienie
 
Avatar Mona Lisa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flo, przeczytałam wszystkie Twoje posty w tym długaśnym wątku i nie wyobrażam sobie innego rozwoju sytuacji dla zachowania zdrowia psychicznego, jak:

1. Zakładasz własne konto i czekasz na przelew (zwrot pieniędzy).
2. Twój Ex pakuje wszystkie Twoje rzeczy/pamiątki/zdjęcia do samochodu i przyprowadza Ci go pod dom. Jednocześnie odbiera swoje rzeczy.
3. Wszelkie ewentualne kontakty z nim załatwia za Ciebie ktoś zaufany (Mama, Brat), ewentualnie ktoś zawsze Ci towarzyszy.
4. Daj sobie czas na "żałobę" - to normalny stan i trzeba go przejść. Zaszkodzić może jedynie szukanie kontaktu z nim, więc nie dzwoń i nie pisz, a w sprawach nagłych - patrz pkt 3.
5. Ktoś, kto w taki sposób zakończył związek, nie zasługuje na Twoją uwagę, rozpamiętywanie, pocieszanie. Nie jest ważne, dlaczego tak się zachował, ważne jest, jak się zachował, koniec i kropka. Czy złamie nogę, czy wpadnie pod samochód, czy będzie przeżywał żałobę po chorej Mamie, czy wreszcie będzie błagał Cię na kolanach o wybaczenie - dla Ciebie nie powinno to być ważne, więc odpuść sobie, niech ktoś inny się teraz nim zajmuje. Amen.

Trzymam za Ciebie kciuki, dasz radę
__________________
Mona Lisa
Mona Lisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 14:32   #891
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Mona Lisa masz racje
tylko mnei troche rodzice hmm zdolowali?! bo mama powiedziala, zebym machnela reka na pieniadze i dala sobie spokoj, bo szkoda nerwow. moze nerwow szkoda, ale dlaczego (to pieniadze od rodzicow byly!), rodzice chociaz godza sie na to, maja rezygnowac ze tak powiem z tego. przeciez taka suma nie rosnie na drzewie... poczekamy co w srode powie, hehe... oczywiscie ostatnio to on dzwonil wyjasnic sprawe ze zdjeciami czy z kasa.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 14:47   #892
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
Taaaa....
(...)

Twoje słowa potwierdzają tylko, że za dużo w tym Waszym związku było słodzenia, bzdurek typu stopniowania miłości od "kocham" do "kocham Cię nad życie" , opisów, podpisów z wyznaniami, dzieciuchowatych oburzeń, że gdy powiedziałaś samo "kocham", że niby kochasz mniej, "męża", tych pseudoromantycznych maili od niego do Ciebie...

...a za mało prawdziwego uczucia, refleksji nad poważnym związkiem, który nie polega na wygadywaniu sympatycznych bzdur na poziomie szaleńczo zakochanej gimnazjalistki w sytuacji, gdy dwoje ludzi szykuje się do ślubu.
Mocne, ale no nie sposób się z tym nie zgodzić (niekoniecznie w doniesieniu do związku Flo, bo nigdy się nie dowiemy jak było, ale do takich właśnie związków - słodzenie, dziubkowanie, "mysiu-pysiu" a potem w tydzień "nienawidzę Cię!"). Czułe gesty muszą być, nawet nieco słodzenia, ale jak to jest cała treść związku, to rzeczywiście wcześnie, czy później ktoś zacznie wymiotować całym tym lukrem.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 14:47   #893
Mroofcia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 610
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

__________________
PROFIL ZAMKNIĘTY

Edytowane przez Mroofcia
Czas edycji: 2009-01-29 o 17:14
Mroofcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-11-20, 14:49   #894
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

powiedzialam wczoraj, jak i kilka dni temu przez tel, wiec nic nie zrobie
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 14:55   #895
Mroofcia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 610
Post Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

.
__________________
PROFIL ZAMKNIĘTY

Edytowane przez Mroofcia
Czas edycji: 2009-01-29 o 22:40
Mroofcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 14:59   #896
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

wiesz co nie widze sensu i ochoty tak mowic, nie chce sie znizac do jego poziomu. chociaz nie raz mialam ochote przygadac, ale wiem, ze tylko ja bym sie zdenerwowala, nie on.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 15:04   #897
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
wiesz co nie widze sensu i ochoty tak mowic, nie chce sie znizac do jego poziomu. chociaz nie raz mialam ochote przygadac, ale wiem, ze tylko ja bym sie zdenerwowala, nie on.
i okazała mu tę złość co niewątpliwie będzie wskazywać, iż nie mozesz przeboleć tego rozstania.
nerwy na wodzy!
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-11-20, 15:12   #898
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

nie rozumiem, to dobrze czy zle ze nie dokuczam mu?!
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 15:17   #899
jannet21
Raczkowanie
 
Avatar jannet21
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 355
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

to bardzo dobrze, ze mu nie dokuczasz..a wlasciwie, ze nie mowisz w ten sposob..
jannet21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-20, 15:20   #900
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

to dobrze, bo myslalam, ze znow cos zle robie
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.