|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#871 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
nie jestem z bartkiem, wiec prosze nie ironizujcie i nie dokuczajcie, bo naprawde nei jest mi latwo
![]() pieniadze, ehh .. wczoraj zadzwonil ze ma i bysmy sie spotkali w miejscu neutralnym, yyy jasne dla kogo, kazde dla mnie nie bedzie neutralne, bo on tam bedzie. powiedzialam, ze po nocy (19), w zimnice i z taka kasa nei bede latala po osiedlu, wiec powiedzialam by przyszedl do domu,a on ze nie bo nie pokaze sie rodzicom.... yyy rodzicom??!!! a ja?? to ja tu jestem najbardziej poszkodowana chyba.. no nic przyszedl pod klatke, wyszlam, chociaz nie chcialam. okazalo sie, ze mial tylko 120 zl bo matka podobno m ajutro operacje i na tamto musial wylozyc kase. obiecal na dniach oddac. jakbym wiedziala, ze tak bedzie to za chiny bym nie wyszla do niego, bo wiedzialam ze bedzie mi jeszcze gorzej. byl dosc niemily, tak zimny i w ogole... bo wydawalo mi sie, ze jak nie jstesmy juz razem,, on nic nie czuje, to moze byc w miare 'mily'... z jego matka (podobno!) jest zle, bo moze niedlugo umrzec, widzialam jaki jest zdolowany, nawet przytulilam, nie odepchnal, nie wiem moze myslalal, ze przytulam bo ja chce jako ja w sensie, wrocic czy cos.. ale to niewazne, bo ja przytulilam bo byl bardzo smutny. zaluje tego spotkania niby 3 minuty, a znow zle mi sie zrobilo ![]() troche mniej wchodze, bo musze wziac sie za nauke ![]() ![]() Cytat:
ale nie rozumiem, nie wyobrazam sobie, jak mozna tak sie poswiecac, bo taka prawda i jeszcze idealnie udawac. ja nie mowie, ze to ryplo sie ot tak w niedziele, ale to po co bylo udawac i robic ludziom zludne, mega zludne nadzieje ![]() czasem bylo tak (wiem, ze sie bedziecie smialy i powiedziecie, ze to szczeniackie..), ale mysmy zawsze mowili do siebie 'kocham cie nad zycie', samo kocham cie bylo w porzatkowej milosci:P pozniej im dluzej bylismy razem, tym t kocham bardziej podkreslalismy i czasem gdy powiedzialam samo kocham, burzyl sie, bo widocznie kocham mniej... hmm to nei lepiej wtedy bylo odpuscic i samego zaczac mowic kocham... wtedy domyslilabym sie ze cos jest nie tak:/ no coz.. dluuugo nie zrozumiem, co sie stalo. mykam na zajecia buziaki, miego dnia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#872 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
poza tym jesli to ma jakies znaczenie, to i on tak robil... opisy nie opisy, wszystko skierowane na mnie (nie prosilam, nie mowilam by tez tak robil), wiec tutaj to bylo obustronne. no nic mykam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#873 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() I co Ci dało to wydzwanianie? Z kasą w zębach przyleciał? Nie. Rób tak dalej, przytulaj, dzwoń z krzykiem, a któregoś pięknego dnia usłyszysz taką wiązankę, że nie będziesz wiedziała jak się nazywasz. Twoje słowa potwierdzają tylko, że za dużo w tym Waszym związku było słodzenia, bzdurek typu stopniowania miłości od "kocham" do "kocham Cię nad życie" , opisów, podpisów z wyznaniami, dzieciuchowatych oburzeń, że gdy powiedziałaś samo "kocham", że niby kochasz mniej, "męża", tych pseudoromantycznych maili od niego do Ciebie... ...a za mało prawdziwego uczucia, refleksji nad poważnym związkiem, który nie polega na wygadywaniu sympatycznych bzdur na poziomie szaleńczo zakochanej gimnazjalistki w sytuacji, gdy dwoje ludzi szykuje się do ślubu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#874 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 242
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Jestem w szoku. Tak jak niektóre wizazanki wspomnialy facet pewnie przestraszył sie tej odpowiedzialnoci zwiazanej ze slubem. Może za bardzo go na ten ślub naciskałaś a on w akcie desperacji posunął sie do tego by z Tobą zerwać? Może wpadł juz w taka paranoje, ze nie myślał racionalnie i postąpił (według niego) najlepiej ale jeżeli to jest prawdziwa miłość z jego strony, jak już te emocje negatywme opadną, dojdą do głosu jego uczucia i moze postanowi wrócić. Daj sobie czas.. nie rzucaj sie zrozpaczona w ramiona innego. Nie wiesz co życie Ci jeszcze przyniesie.
Tak czy siak staram sie wyobrazić jak to przeżywasz i bardzo mi przykro, ze tak właśnie sie stało ![]()
__________________
*Więc Spójrz W Moje Oczy One Odbiciem Duszy, Umiesz z Nich Czytac ?? Słuchać Nie Musisz !* Od 5 Maja 2005r RAZEM z Adasiem.. ![]() *Nie Musisz Być Jak Bóstwo, Nie Ważna Jest Okładka
Ale Autorefleksja Tak Samo Jak Ta Gadka* |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#875 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#876 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flo domyślam się, że czytając niektóre posty aż cię trzęsie ze złości. Jednak nie ważne czy są to posty pisane ciężką ręką, czy posty podtrzymujące cię na duchu... ważne jest, że nie jesteś sama... wirtualnie, ale jednak możesz się wyżalić. Chciałam ci powiedzieć coś odnośnie tych postów, które traktują cie troszkę ostro. Otóż według mnie one teraz są ci bardziej potrzebne, niż te pociszające. Ja cię doskonale rozumiem, też kiedyś coś podobnego przeżyłam, też rozpaczałam, jednak mój przyjaciel, który był przy mnie w tych trudnych momentach pomógł mi, ale nie chodziło o pocieszanie.... miałam jeden dzień na wypłakanie się, a potem dostałam ochrzan za użlanie się nad sobą... kazał mi wymienić swoje pozytywne cechy, uświadomić sobie swoją wartość, itd. doszłam do wniosku, że eks na mnie nie zasługiwał... piszę to wszystko w wielkim skrócie.
Pomyśl, jesteś młodą inteligentną dziewczyną i na pewno poznasz człowieka, który nie będzie cie karmił kłamstwami. Ja wiem, że teraz myślisz sercem, ale czy nie sądzisz, że już czas zacząć myśleć tym co masz w głowie ![]() ![]()
__________________
edit 29 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#877 | ||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() Głównie o tę emotkę na końcu mi chodzi... Cytat:
------------------------------------------------------------------- Flo, nie potrafię zrozumieć Twojego zachowania momentami. Najpierw go przytulasz, potem dzwonisz z krzykiem, bo nie oddał pieniędzy... A on się coraz bardziej pogrąża z tym nieoddawaniem kasy i mam wrażenie, że czeka aż się "zmęczysz" i dasz sobie spokój z resztą. Ile jeszcze jest winien? |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#878 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() też nie rozumiem. Bardzo niekonsekwentnie. Ale każdy reaguje inaczej i to, że ja bym zrobiła tak, nie znaczy, że i ktoś musi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#879 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Czyli rzucił "ochłap" w postaci tych 120 zl i pewnie ma nadzieję, że mu odpuścisz
![]() Mam nadzieję, że się nie poddasz i będzie musiał oddać wszystko. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#880 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 610
|
![]()
.
Edytowane przez Mroofcia Czas edycji: 2009-01-29 o 16:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#881 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
jest winny 1000 zl, przychodzi na spotkanie oddac pieniadze i daje 120 zl?
![]() Ja bym poczekala z dajmy na to tydzien, dwa i wyslala do niego do domu ojca/matke. Ciebie bedzie robil w jajo bo widzi, ze mu sie dajesz i ty nigdy tych pieniedzy nie odbierzesz, a to jest duza suma.
__________________
................. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#882 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flo,nie rozumiem po co dzowniłaś z krzykiem potem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#883 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Oczywiście, poczekać kilka dni a potem w dniu, którym on się tego nie spodziewa (po upływie tych kilku dni) po prostu jechac z ojcem (bardziej stanowczo to załatwi zapewne a i delikwent się przestraszy) i zeby po prostu ojciec odebrał od niego te pieniądzę w trybie natychmaistowym.
W takiej sytacji nie obchodziłoby mnie że matka jest chora. Mają inną, dalszą rodzinę - niech pożyczają, a teraz niech odda Twoje/ Twoich rodziców pieniadzę. To jest jego obowiązek! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#884 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
lexie
emotka jedynie i wyłącznie oznacza mój stosunek do tego co napisałam: Cytat:
zresztą kto czytał moje posty do Flo dobrze wie, że jestem od tego daleka ![]() cześka Cytat:
![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#885 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Przeczytalam czesc tego watku i pierwsza refleksja: jakie niektore z was sa okrutne i pozawione empatii. Rozstanie po 4 latach nie jest latwe, zwlaszcza w takich okolicznosciach. Niepotrzebnie tez dajecie Flo nadzieje, ze facet wroci. Przez takie zludzenia powrot do normalnosci bedzie trwal dluzej. IMO nie warto liczyc na to, ze wroci, ze przeprosi ani tym bardziej na to ze Cie zrozumie. Prawda jest taka, ze cokolwiek mu powiesz, jakakolwiek scene urzadzisz, to odbije sie tylko na Tobie. I po co Ci to? Nie ran sama siebie.
Dochodzenie do siebie wymaga czasu, to normalne ze czujesz zlosc, ze czujesz sie oszukana i skrzywdzona. Ciesze sie, ze nie zamknelas sie w domu. Kontakt z ludzmi dobrze robi, takie oderwanie sie od problemow. Z czasem przyjdzie refleksja, ze ten facet nie byl wart Ciebie i Twoich staran. Jestes jeszcze mloda, wiec spokojnie ulozysz sobie zycie z kims innym, czego Ci szczerze zycze. Badz dzielna ![]()
__________________
MAComania mnie dopadla, choroba ciezka, przewlekla i obawiam sie ze nieuleczalna. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#886 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Tak wiem - to okropne, ale zauważ, że zawsze gdy chodzi o zwrot pieniędzy B. się wykręca i mówi o chorej matce. Gra na uczuciach Flo, mówiąc jej o chorobie matki chce ją ugłaskać i doprowadzic do tego, ze Flo da mu spokój. Byc moze to prawda z ta chorobą, ale wydaje się conajmniej podejrzana. Iść, odebrać pieniądze, nie słuchać jego wykrętów i skończyć z tym raz na zawsze.
Zawsze wychodziłam z żałozenia - dostaję od kogoś sume pieniędzy, przeznaczona na COŚ i kładę je w jedno miejsce i ich nie ruszam, chocby się waliło i paliło! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#887 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
B. stosuje wymowki i tyle bo tych pieniedzy nie chce oddac wcale.
__________________
................. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#888 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
żądanie aby się zapożyczył u rodziny jest trochę nie na miejscu. niech Flo da mu przykładowo tydzień i ustali ostateczną datę zwrotu pieniędzy.
__________________
byle do wiosny
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#889 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
dziewczyny z tymi pieniedzmi to ja mu dawalam czas, mowilam daje ci 3 dni i on sie godzil, a po trzech dniach, nagle dzwonil i mowil ze nie ma, a i mowilam powaznym tonem
![]() na razie mam dosc tego tematu, nei chce juz o tym mowic ani myslec, bo poprostu denerwuje mnie, no i meczy:/ aha, to ze zadzwonilam pozniej wczoraj do niego, to nie darlam sie ze przyniosl tak malo, ale ze mial czelnosc w ogole sie pokazywac z taka mala suma, mogl zadzwonic ze ma tylko tyle i zapytac sie czy chce. bo jakby powiedzial ze tylko tyle, to bym nie wziela i czekala na calosc? nie wiem zreszta. aha1 ![]() ![]() teraz, tzn wczoraj zapytalam kiedy raczy oddac, to powiedzial ze do srody bedzie mial, tylko tym razem niech przylazi do rodzicow i oddaje. nie wiem co z tego wyjdzie ![]() [\baha, to ze zadzwonilam pozniej wczoraj do niego, to nie darlam sie ze przyniosl tak malo, ale ze mial czelnosc w ogole sie pokazywac z taka mala suma[/b] - > znow zle wytlumaczylam ![]() ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-11-23 o 19:53 Powód: Post pod postem. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#890 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flo, przeczytałam wszystkie Twoje posty w tym długaśnym wątku i nie wyobrażam sobie innego rozwoju sytuacji dla zachowania zdrowia psychicznego, jak:
1. Zakładasz własne konto i czekasz na przelew (zwrot pieniędzy). 2. Twój Ex pakuje wszystkie Twoje rzeczy/pamiątki/zdjęcia do samochodu i przyprowadza Ci go pod dom. Jednocześnie odbiera swoje rzeczy. 3. Wszelkie ewentualne kontakty z nim załatwia za Ciebie ktoś zaufany (Mama, Brat), ewentualnie ktoś zawsze Ci towarzyszy. 4. Daj sobie czas na "żałobę" - to normalny stan i trzeba go przejść. Zaszkodzić może jedynie szukanie kontaktu z nim, więc nie dzwoń i nie pisz, a w sprawach nagłych - patrz pkt 3. 5. Ktoś, kto w taki sposób zakończył związek, nie zasługuje na Twoją uwagę, rozpamiętywanie, pocieszanie. Nie jest ważne, dlaczego tak się zachował, ważne jest, jak się zachował, koniec i kropka. Czy złamie nogę, czy wpadnie pod samochód, czy będzie przeżywał żałobę po chorej Mamie, czy wreszcie będzie błagał Cię na kolanach o wybaczenie - dla Ciebie nie powinno to być ważne, więc odpuść sobie, niech ktoś inny się teraz nim zajmuje. Amen. Trzymam za Ciebie kciuki, dasz radę ![]()
__________________
Mona Lisa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#891 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Mona Lisa masz racje
![]() tylko mnei troche rodzice hmm zdolowali?! bo mama powiedziala, zebym machnela reka na pieniadze i dala sobie spokoj, bo szkoda nerwow. moze nerwow szkoda, ale dlaczego (to pieniadze od rodzicow byly!), rodzice chociaz godza sie na to, maja rezygnowac ze tak powiem z tego. przeciez taka suma nie rosnie na drzewie... poczekamy co w srode powie, hehe... oczywiscie ostatnio to on dzwonil wyjasnic sprawe ze zdjeciami czy z kasa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#892 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#893 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 610
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
![]() Edytowane przez Mroofcia Czas edycji: 2009-01-29 o 17:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#894 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
powiedzialam wczoraj, jak i kilka dni temu przez tel, wiec nic nie zrobie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#895 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 610
|
![]()
.
Edytowane przez Mroofcia Czas edycji: 2009-01-29 o 22:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#896 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
wiesz co nie widze sensu i ochoty tak mowic, nie chce sie znizac do jego poziomu. chociaz nie raz mialam ochote przygadac, ale wiem, ze tylko ja bym sie zdenerwowala, nie on.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#897 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
nerwy na wodzy! ![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#898 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
nie rozumiem, to dobrze czy zle ze nie dokuczam mu?!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#899 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 355
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
to bardzo dobrze, ze mu nie dokuczasz..a wlasciwie, ze nie mowisz w ten sposob..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#900 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
to dobrze, bo myslalam, ze znow cos zle robie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:13.