Sierpnióweczki 2016! Część III.

[Aniol1985]

Napisane przez Talantea

Nareszcie w domu po badaniu, glukoza smakowala jak przeslodzona herbata udało mi sie nie zwrócić.




Oj nie za wesoło
Ja czułam sie dosc słabo, ale tesciowa uzyczyla mi swojego gabinetu ( w tym samym budynku) i polezalam u niej na kozetce i czytalam ksiazke.
Normalnie czułam sie jak VIP, weszłam tez bez kolejki jako pierwsza



Dzięki, TZ mówi, ze ma nos po nim. Nie zdziwie sie jak naprawde bedzie bardzo podobny do niego jednak

Wczoraj bylo tak ciepło, ze chodziłam bez kurtki, dzisiaj tez pięknie Uwielbiam jak robi się taka ladna pogoda.

Dobrze że chociaż u ciebie badanie odbyło sie bez większych komplikacji. Salka vip z kozetka to pewnie też super sprawa , ja siedziałam 2 w poczekalni przy przewijającym się na badania tłumie to średnia przyjemnośc. Odnośnie wchodzenia bez kolejki to u mnie os. na krzywą nie czekają w ogóle w kolejce .
Zdjęcie malucha super , takie wyraźne . U nas mama moja już powiedziała że maluch ma nasz nos hehe babcia wie najlepiej

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

no to czekamy na fotorelację
oszczędzaj oszczędzaj..Malec dał Ci już sygnał ostrzegawczy w tamtym tygodniu..

No wiem właśnie dlatego przyjmuję z pokorą jego sugestie i zwolniłam. Oddaję część swoich obowiązków w pracy i ograniczę godziny pracy do max 8.

Maluch najważniejszy

[Aniol1985]

Napisane przez Orange_tree1

Przymierzam się do brano chyba, to te nowszy?
Bo bardziej mi się podobał wizualnie w sklepie.
Tak ogólnie to jestem w totalnej kropce jeśli chodzi o wózek.
Napiszcie te które już mają wybrane wózki jakie bierzecie, wiem, że już kilka razy pisałyście ale nie chce mi się przeglądać do tyłu tylu stron a nie pamiętam :/

Brano to ten co ma czarny stelaż (werska z wstawkami z eko skóry ma stelaż biały lub kremowy i mufki na zimę) . brano jest większy troszkę i wg mnie ładniejsza kolorystyka i jej rozmieszczenie .

[Talantea]

Napisane przez Aniol1985

Dobrze że chociaż u ciebie badanie odbyło sie bez większych komplikacji. Salka vip z kozetka to pewnie też super sprawa , ja siedziałam 2 w poczekalni przy przewijającym się na badania tłumie to średnia przyjemnośc. Odnośnie wchodzenia bez kolejki to u mnie os. na krzywą nie czekają w ogóle w kolejce .
Zdjęcie malucha super , takie wyraźne . U nas mama moja już powiedziała że maluch ma nasz nos hehe babcia wie najlepiej

W poczekalni nawet nie było gdzie usiąść pełno ludzi pod laboratorium. ugh, jestem wdzieczna tesciowej i to bardzo, ze nie musialam siedziec miedzy ludzmi.
Mam nadzieje, ze wyniki wyjda dobre

maluch sie wiercil jak szalony po glukozie
Ja to sie ciesze, ze nos bardziej po TZcie bo mój jest typowo kanciasty tzw rzymski.

[tija93]

pati to Cię wzięło, dobrze, że się Tobą zaopiekowali

Ja pierwsze ruchy poczułam 7 marca (16+4), bardzo subtelne i lekkie. Ale zapisałam, że ruchy poczułam 20 marca (19+3), bo wtedy nie miałam żadnych wątpliwości Ogólnie to jak się wsłuchuje w swoje ciało to wiem, że to młody, a nie jelita. Jelita jednak inaczej chodzą Ogólnie młody jest coraz bardziej szalony, meeega widać ruchy

Napisane przez Fantasmagori

Kurczę ja też jeszcze nie czuję ruchów, jutro 20t+0d ale:
mój TŻ stwierdził że wczoraj w nocy jak spałam trzymał rękę na moim brzuchu i poczuł jakieś drgania/puknięcia i się cieszy że czuł ruchy ja myślę ze może to jelita działały jakoś mocniej no bo jak to on poczuł a ja nie? chyba że jakaś niewrażliwa jestem?

Odkąd obserwuję brzuch dochodzę do różnych wniosków Otóż brzuch sam w sobie drga i nie tylko brzuch ciężarnej, bo TŻtowi też drga Czasem mój TŻ coś poczuję, a ja nie i uznajemy, że to nie by ruch Ale jak spałaś to jak najbardziej mogłaś nie czuć

Napisane przez Aniol1985

Tija - mamy tylko jedno auto i zawsze jak jezdzimy to razem , albo mój men sam do pracy . Jak cos to on sie bedzi emordował z tym fotelikiem nie ja . Zastanawiamy sie nad bazą na isofixa ( tak to się pisze? ) ale cena troszke wysoka i w sumie nie wiadomo ile pojeździmy tym autem . Może sie okazać, że malutki przyjdzie na świat i stwierdzimy , że z bobasem na foteliku , bagażnikiem zawalonym w calości wózkiem będzie brakowa nam miejsca na inne rzeczy w aucie i trzeba bedzie w końcu kuoić ta mazde 6 . Chociaż wolała bym nie wymieniać tego auta bo jeździmy nim niecały rok a wymieniliśmy elementy zawieszenia i ogólnie troszke kasy w niego poszło.

A to nie ma co się szarpać i zmieniać, zobaczycie czy Wam podpasuje ten samochód w komplecie z dzieckiem

Ja doceniam, że TŻ jak kupował samochód to chciał kombi Idealny samochód na przeprowadzki i graty dziecka

[Orange_tree1]

Napisane przez Fantasmagori

Kurczę ja też jeszcze nie czuję ruchów, jutro 20t+0d ale:
mój TŻ stwierdził że wczoraj w nocy jak spałam trzymał rękę na moim brzuchu i poczuł jakieś drgania/puknięcia i się cieszy że czuł ruchy ja myślę ze może to jelita działały jakoś mocniej no bo jak to on poczuł a ja nie? chyba że jakaś niewrażliwa jestem?

Ja czuję jak się totalnie wyciszę i skupię tylko na tym. I to też dopiero parę dni więc spokojnie, lada moment będą
Wiem, jak ciężko czekać spokojnie jak wszystkie dziewczyny praktycznie już czują kopniaczki
Ja aż 2 x byłąm na usg sprawdzić czy z małym ok bo tak się martwiłam brakiem ruchów a detektora nie mam w domu.
Na szczęście mam karte enel-med i mogę łazić do lekarza non stop za free

[tabitabi]

Napisane przez kasia_ruda

Nasi chłopcy praktycznie w tym samym wieku, więc podobne radości z nimi, ale i zmartwienia. My mieszkamy w bloku, 11.piętro, więc kawałek wlasnej zieleni to coś dla mnie nieosiągalnego. Poza działką rodzicow, ale to 100 km od domu.

Mój mąż mega angażuje się w opiekę nad synkiem, od początku tak było. Ma taką pracę, że codziennie punkt 16.45 jest w domu i to do niego należy wieczorny rytuał, on kąpie, daje kolację, leki, usypia, czyta bajkę. Odkąd jestem w ciąży całkowicie wziął na siebie nocne wstawanie (wcześniej wstawaliśmy na zmianę), ogólnie jest mężem i tatą idealnym, serio, nie wiem, skąd miałam w życiu tyle szczęścia, że go poznałam jak urodziłam, to od razu pierwszego dnia kazał się uczyć, jak przewijać, ubierać, zawsze bardzo chciał wszystko robić, niczego się nie bał, a ja też nie jestem z tych mówiących "zostaw, ja to zrobię lepiej", pokazywałam, uczyłam, teraz to ja mialabym problem, żeby wykąpać Maksyma, bo nie robiłam tego... Dżizas, nie wiem nawet, kiedy ostatnio ja go kąpałam :P daaaawno.

Aż miło się czyta super że znalazłaś takiego partnera

Napisane przez kasia_ruda

MAmy, ale niestety prowadzi do niej półpiętro i 11 schodów. A także winda jest rozmiarów uniemożliwiających zmieszczenie w niej rozłożonego wozka bliźniaczego.

A macie wózkownie, bądź jakieś miejsce na wózek? Bo z tą windą to przekichane.

Zachwycił mnie wasz pomysł świętowania 100dni do porodu sukienką dla córy ! U nas 133dni do daty z OM, za tydzień wkraczamy dumnie w 6miesiąc

[Orange_tree1]

Napisane przez Aniol1985

Brano to ten co ma czarny stelaż (werska z wstawkami z eko skóry ma stelaż biały lub kremowy i mufki na zimę) . brano jest większy troszkę i wg mnie ładniejsza kolorystyka i jej rozmieszczenie .

tak to ten na czarnym stelażu, bo wg mnie to największa wada (podoba mi się biały)

[tija93]

Napisane przez Orange_tree1

No wiem właśnie dlatego przyjmuję z pokorą jego sugestie i zwolniłam. Oddaję część swoich obowiązków w pracy i ograniczę godziny pracy do max 8.

Maluch najważniejszy

I bardzo dobrze!

Napisane przez Talantea

W poczekalni nawet nie było gdzie usiąść pełno ludzi pod laboratorium. ugh, jestem wdzieczna tesciowej i to bardzo, ze nie musialam siedziec miedzy ludzmi.
Mam nadzieje, ze wyniki wyjda dobre

maluch sie wiercil jak szalony po glukozie
Ja to sie ciesze, ze nos bardziej po TZcie bo mój jest typowo kanciasty tzw rzymski.

Ooj tak, ja bardzo doceniam moje przywileje. Idę do dziewczyn pobrać krew, a potem hop do okienka oddać. A tam dziki tłum Jak będę miała ogtt to też się dogadam z koleżanką i będę miała własną kozetkę

Super, że u Ciebie poszło sprawnie i bezboleśnie i teraz za dobre wyniki

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez Orange_tree1

tak to ten na czarnym stelażu, bo wg mnie to największa wada (podoba mi się biały)

A mi się z kolei białe stelaże nie podobają My mamy srebrny

[TinkerrBell]

Mi się bardzo podobają białe stelaże ale u nas nie miałby racji bytu...i tak skończyłby jako czarny

[kasia_ruda]

Ja jestem ciekawa, czy przy moim rzyganiowym eldorado w tej ciąży dam radę zrobić w ogóle tę glukozę. Z Maksymem to był lajcik, ale wtedy nie wymiotowałam w ogóle. W ciągu ostatnich 24 godzin miałam juz cztery epizody kibelkowe, więc z takimi warunkami wewnetrznymi może być ostro :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[TinkerrBell]

Napisane przez kasia_ruda

Ja jestem ciekawa, czy przy moim rzyganiowym eldorado w tej ciąży dam radę zrobić w ogóle tę glukozę. Z Maksymem to był lajcik, ale wtedy nie wymiotowałam w ogóle. W ciągu ostatnich 24 godzin miałam juz cztery epizody kibelkowe, więc z takimi warunkami wewnetrznymi może być ostro :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ja tak miałam z Oliwia... Będzie ciężko.... Bardzo Ci współczuję. U mnie od kilku dni również mdłości wróciły, i raz spędziłam poranek na kibelku a w niedziele cały wieczór...

[Piernik Torunski]

Napisane przez Orange_tree1

No wiem właśnie dlatego przyjmuję z pokorą jego sugestie i zwolniłam. Oddaję część swoich obowiązków w pracy i ograniczę godziny pracy do max 8.

Maluch najważniejszy

ojj Orange Orange..w dupkę dostaniesz za te 8h..
aa miałam Ci pisac jeszcze a propos suchej cery i tych skórek...wczoraj poza tym kremem z aa, kupiłam zestaw 3w1-mezoterapia nawilżająca też z AA, zazwyczaj podchodzę sceptycznie do takich produktów, ale wieczorem zdesperowana machnęłam i fajnie skóra dzis wygląda..zawsze byłam przyzwyczajona do traktowania cery jako mieszanej a tu peeling z zestawu mocno starł ten naskórek martwy, normalnie (przed ciążą) nie skończyłoby się to dobrze ale teraz jest ok..

Napisane przez tija93

A mi się z kolei białe stelaże nie podobają My mamy srebrny

myślałam, że tylko mi się nie podobają białe..uff..

Napisane przez kasia_ruda

Ja jestem ciekawa, czy przy moim rzyganiowym eldorado w tej ciąży dam radę zrobić w ogóle tę glukozę. Z Maksymem to był lajcik, ale wtedy nie wymiotowałam w ogóle. W ciągu ostatnich 24 godzin miałam juz cztery epizody kibelkowe, więc z takimi warunkami wewnetrznymi może być ostro :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

masakra..mas-a-kra... współczuję

[florencee]

Napisane przez Talantea

Nareszcie w domu po badaniu, glukoza smakowala jak przeslodzona herbata udało mi sie nie zwrócić.




Oj nie za wesoło
Ja czułam sie dosc słabo, ale tesciowa uzyczyla mi swojego gabinetu ( w tym samym budynku) i polezalam u niej na kozetce i czytalam ksiazke.
Normalnie czułam sie jak VIP, weszłam tez bez kolejki jako pierwsza



Dzięki, TZ mówi, ze ma nos po nim. Nie zdziwie sie jak naprawde bedzie bardzo podobny do niego jednak

Wczoraj bylo tak ciepło, ze chodziłam bez kurtki, dzisiaj tez pięknie Uwielbiam jak robi się taka ladna pogoda.

Super, że teściowa zorganizowała Ci takie komfortowe warunki.

Napisane przez Orange_tree1

Przymierzam się do brano chyba, to te nowszy?
Bo bardziej mi się podobał wizualnie w sklepie.
Tak ogólnie to jestem w totalnej kropce jeśli chodzi o wózek.
Napiszcie te które już mają wybrane wózki jakie bierzecie, wiem, że już kilka razy pisałyście ale nie chce mi się przeglądać do tyłu tylu stron a nie pamiętam :/

Ja póki co mam wytypowany Jedo Fyn Memo.

Co do koloru stelaża też pewnie pójdę w czarny ze względów związanych z brudzeniem.
Myślę w ogóle o takim zestawie: http://www.entliczekpentliczeksklep....ix_p_1751.html
Kolor może nr 01 z tych podanych tam, chociaż kilka jest ładnych, a w sklepie stacjonarnym mieli nawet jeszcze więcej.

Napisane przez asicuha

No to koniecznie je znajdz i dzis zasuwaj! Ja polubilam ta aktywnosc od dobrych kilku lat i tak na zmiane z bieganiem ja uprawiam
A ze teraz na bieganie mam bana to kijki idealne!

Jak tylko zdobędę jakiś bezpieczny lek na alergię, to zmobilizuję się, bo kicham i prycham jak wyjdę na dwór. Kupiłam je w ogóle dlatego, że ortopeda mi polecił zamiast biegania, bo kolana mnie pobolewały i był jakiś problem z rzepkami. No ale skończyło się tak, że ani nie biegam, ani nie chodzę i jestem flakiem ogólnie.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Ja jestem ciekawa, czy przy moim rzyganiowym eldorado w tej ciąży dam radę zrobić w ogóle tę glukozę. Z Maksymem to był lajcik, ale wtedy nie wymiotowałam w ogóle. W ciągu ostatnich 24 godzin miałam juz cztery epizody kibelkowe, więc z takimi warunkami wewnetrznymi może być ostro :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ojej, współczuję.

[natalia_23]

witam
U nas też dziś jest pięknie . Syn już nie ma wysypki, obstawiam jakieś uczulenie. Za chwilę jedziemy do lekarza, przynajmniej zaległy bilans zrobimy.

Napisane przez Talantea

Gadałam z TZtem, cieszy sie niesamowicie

Cos mi sie wydaje ze imię prawie wybranie. Zażartowałam, ze bedzie Antoś po moim dziadku, a on kiwa głową, ze nie jest takie złe.

Orange_tree1

zjadłabym porządna kielbaske z grilla

scoiatael86

Ja juz raz piłam glukoze i dalam jakos radę. Mam nadzieje, ze tym razem tez tak bedzie.

Antoś piękne imię, jak teściu nie miał by tak na imię to pewnie teraz byłby właśnie Antoś

Napisane przez DobraDusza88

Może w jakimś sklepie zgodzą się, żeby przymierzyć czy gondola zmieści się do bagażnika? Wiem, że w jednym z tych, które do tej pory odwiedziliśmy była taka możliwość Niestety to jest minus dużych gondol, który trzeba wziąć pod uwagę żebyście potem nie mieli problemu z przewożeniem wózka



Dzień dobry przyszłe (i obecne) Mamusie

wydajemi się, że w żadnych sklepie nie powinno być problemu z przymiarką. Warto przymierzyć fotelik czy pas nie jest za krótki i stelaż+ gondolę w bagażniku.

Napisane przez kasia_ruda

Ja jestem ciekawa, czy przy moim rzyganiowym eldorado w tej ciąży dam radę zrobić w ogóle tę glukozę. Z Maksymem to był lajcik, ale wtedy nie wymiotowałam w ogóle. W ciągu ostatnich 24 godzin miałam juz cztery epizody kibelkowe, więc z takimi warunkami wewnetrznymi może być ostro :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

bardzo Ci współczuję . Ja na krzywą wybieram się za 2 tygodnie.

Zgłaszacie do ZUS jak wyjeżdzacie na tydzień? Zastanawiam się czy powinnam? W niedzielę wyjeżdzam a wracam w sobotę?

[Krefetka]

Napisane przez Orange_tree1

Przymierzam się do brano chyba, to te nowszy?
Bo bardziej mi się podobał wizualnie w sklepie.
Tak ogólnie to jestem w totalnej kropce jeśli chodzi o wózek.
Napiszcie te które już mają wybrane wózki jakie bierzecie, wiem, że już kilka razy pisałyście ale nie chce mi się przeglądać do tyłu tylu stron a nie pamiętam :/

U nas będzie (za jakies 2mc) Riko nano. Biały stelaż mi nie przeszkadza. Jedyne czym sie martwię to waga wózka -prawie 15kg. Wiem ze są wózki lżejsze np 11kg ale nie wiem czy warto za 4kg mniej dać 1000pln więcej. Wole chyba te pieniądze przeznaczyć na inne zakupy.

Zestaw jaki znalazłam to http://dzidziusiowakraina.pl/mobile/...RECAROFIX/1538

Witam sie słonecznie i wtorkowo. Jutro dla mnie dzień ruchu . Mam wizytę u hematologa wiec w końcu oderwę korzenie z łóżka

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Podobał mi sie wózek Adamedu pajero ale nie przemawia do mnie nazwa- nie chciałabym wozić dziecka w "dupku" (fonetyczna wymowa)

[Afrodita]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja ma 21+4 i o kopniakach mogę pomarzyć. Raczej delikatne smyranie, czasami łaskocze. Kiedy sie ruszam nie czuję nic. Czasami jak siedzę albo spokojnie leżę. Teraz Bobo się kręci. Ale czy to ruch reki, nogi czy calego ciała to nie mam pojecia.

A swoich stóp nie widzę od ok 2 tyg.

To widzę, że nie tylko ja mam opóźnione ruchy. Jestem teraz spokojniejsza

Napisane przez Aniol1985

Czytałam że nosidełko jest do tego że np jedziesz autem zostawiaszje na parkingu i przenosisz dziecko kawałek gdzies to wpinasz nosidło w stelaż wozka dla wygody żeby nie nosic , albo jakieś szybciutkie zakupy. Ogolnie z powodu na pozycje i zgiecie kręgosłupa w foteliku- nosidełku dziecko nie powinno przebywac w nim dłużej niż 30 min. Wiadomo jak jedziesz gdzies w dłuższa drogę to co innego ale świadomie żeby gdzies wychodzić na spacerki albo długie zakupy do galerii to nosidełko nie jest dobra opcja bo dziecko po 30 min powinno miec możliwość wyprostowania kręgosłupa - ważna kwestia w prawidłowym rozwoju postawy .

Tak właśnie przypuszczałam, że na kręgosłup źle, ale wolałam się upewnic, niż kierować się swoimi domysłami

Napisane przez florencee

Nosidełko - masz na myśli fotelik samochodowy? Jak tak to nie bardzo, bo nie może w nim przebywać za długo - jest to dla niego nienaturalna pozycja. To tylko na szybkie wyskoczenie gdzieś się nada. Są na rynku różne przewiewne gondole.

Właśnie wybraliśmy wózek, który ma rozpinany 'daszek', żeby był lepszy przewiew Gondola po prostu wydaje mi się tak bardzo zabudowana Wolałam się upewnić

Napisane przez Piernik Torunski

ja też mam na przedniej ścianie łożysko i ruchy są delikatne..rozkręciły sie od 19tego tygodnia, pierwsze pojedyncze rzadkie, łatwe do przegapienia były w 18t0d..
dziś w nocy Mała znowu szalała..jestem totalnie nie wyspana,ale co tam..jade na pobranie krwi..kawa potem

Czyli teraz odczuwasz intensywniej ruchy skoro nie wyspałaś się z powodu Małej? Mi teraz generalnie ciężko się śpi Kości bolą, biodra od spania na boku a tu coś uwiera ehh muszę rozejrzeć się za rogalem do spańia..

Napisane przez tija93

Hej

Moja koleżanka wczoraj urodziła Antosia, szczegółów nie znam ale wysłała mi zdjęcie Zazdrość mnie zeżarła, chce już sierpień! :br


Co do ruchów to jak najbardziej łożysko na przedniej ścianie może tłumić ruchy, ale jak widzisz to nie jest reguła
)

Ja też chcę!!!
Co do ruchów to jestem już spokojniejsza Nie pozostaje mi nic innego, jak cierpliwie czekać

Napisane przez Fantasmagori

Kurczę ja też jeszcze nie czuję ruchów, jutro 20t+0d ale:
mój TŻ stwierdził że wczoraj w nocy jak spałam trzymał rękę na moim brzuchu i poczuł jakieś drgania/puknięcia i się cieszy że czuł ruchy ja myślę ze może to jelita działały jakoś mocniej no bo jak to on poczuł a ja nie? chyba że jakaś niewrażliwa jestem?

Raczej masz twardy sen

Napisane przez Orange_tree1

Ja wczoraj skończyłam 20 tyg a z 5 dni dopiero wczuję kręcenie małego, czasem jakieś puknięcie i nic więcej więc się nie przejmuj.
Mój lekarz mnie uspokajał (kiedy jeszcze nie czułam), że niektóre Panie po 22 tyg dopiero czują i to wciąż jest norma

W takim razie czekam cierpliwie na znak od Maluszka

Powiem Wam, że dopiero odkąd czuję delikatnie maluszka to dotarło do mnie, że rozwija się we mnie nowe życie Czuję te narastającą więź między nami Wczesniej nie było to tak 'namacalne'. To jest takie niesamowite! To niezwykły dar, że my kobiety możemy to odczuć ' na własnej skórze'

[kasia_ruda]

Napisane przez Krefetka

U nas będzie (za jakies 2mc) Riko nano. Biały stelaż mi nie przeszkadza. Jedyne czym sie martwię to waga wózka -prawie 15kg. Wiem ze są wózki lżejsze np 11kg ale nie wiem czy warto za 4kg mniej dać 1000pln więcej. Wole chyba te pieniądze przeznaczyć na inne zakupy.

Zestaw jaki znalazłam to http://dzidziusiowakraina.pl/mobile/...RECAROFIX/1538

Witam sie słonecznie i wtorkowo. Jutro dla mnie dzień ruchu . Mam wizytę u hematologa wiec w końcu oderwę korzenie z łóżka

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Podobał mi sie wózek Adamedu pajero ale nie przemawia do mnie nazwa- nie chciałabym wozić dziecka w "dupku" (fonetyczna wymowa)

Jesli mieszkasz w warunkach niewymagających znoszenia i wnoszenia codziennego wózka, to ta waga nie ma aż takiego znaczenia. My mamy po wyjściu z windy jeszcze półpiętro ze schodami i dla mnie każdy gram w wadze wózka się liczy. Dlatego kupiłam bliźniaczkom wózek z piankowymi kołami, bo dmuchane o 2 kg cięższe.

[Fantasmagori]

Napisane przez Afrodita

Raczej masz twardy sen

Kurczę dziewczyny może macie rację? No nie, to ja miałam się pochwalić TŻ że maluszek już się rusza Oj coś czuję ze to będzie córeczka tatusia

[DobraDusza88]

Napisane przez Kasmina

Dobrze że mi przypomniałas o tej promocji w h&m może jutro się wybiore
Idź na zakupy i bądź sexi mama ale tż ma dobre argumenty

hehe sexi mama powiadasz? pewnie więcej czasu spędzę na działach dziecięcych, no ale może faktycznie sobie coś kupię.

Napisane przez zonamojegomeza

Właśnie wydrukowalam kupon.
W niedzielę dostalismy kupon w c&a (-40 zl za zakupy za 160). Chyba od 14 kwietnia wazny.

oo ten rabat c&a też fajny widziałam na stronie, że mają całkiem fajne ciuszki dziecięce.

Napisane przez Aniol1985

Tak u nas w sklepach jest taka mozliwość . Zostawiasz sprzedawcy swój dowód osobisty i możesz pożyczyć wózek na pare min żeby sprawdzić czy się mieści. Taki mamy zamiar , srawdzić trzeba już sobie wyobrażam mojego mena wciskajjącego tą wielką gondole do naszego małego bagaja . Teraz żałuje że kupiliśmy ibize zamiast mazdy 6 w kombiaku nie było by problemów.

ojj nie ma się teraz co załamywać zróbcie tak jak piszesz, przetestujcie najpierw czy jest Wam w tym aucie wygodnie z dzieciaczkiem. Jeśli nie to sobie czegoś poszukacie, a szkoda by było stracić kasę, którą włożyliście w tą ibizę

Napisane przez Orange_tree1

Przymierzam się do brano chyba, to te nowszy?
Bo bardziej mi się podobał wizualnie w sklepie.
Tak ogólnie to jestem w totalnej kropce jeśli chodzi o wózek.
Napiszcie te które już mają wybrane wózki jakie bierzecie, wiem, że już kilka razy pisałyście ale nie chce mi się przeglądać do tyłu tylu stron a nie pamiętam :/

Ja jestem nastawiona na mutsy igo, ale ostatnio jedna z dziewczyn na grupie facebookowej pisała o x-landerze x-cite i chcemy go jeszcze zobaczyć. Chociaż z tego co pamiętam to w x-landerach nam się materiał nie podobał... No ale muszę go zobaczyć jeszcze raz, bo wydaje się podobny do mutsy, a jest jakieś 1,5tys tańszy

Napisane przez Babygirl1990

Ależ mam dziś ssanie... od rana myślę tylko o jedzeniu

haha też mam takie ssanie często dzisiaj np wracając od ortodonty weszłam do piekarni po pieczywo i dojrzałam kruche rogaliki z jagodami takie malutkie. I wciągnęłam 2 w drodze do domu

Napisane przez tija93

Ja doceniam, że TŻ jak kupował samochód to chciał kombi Idealny samochód na przeprowadzki i graty dziecka

oo dokładnie! uwielbiam nasze duże autko (choć nie za bardzo lubię je prowadzić). Wygodne, przewiezie duuużą ilość rzeczy, spokojnie spakowaliśmy się na 2 tyg do Chorwacji (a i tak udało mi się zapełnić cały bagażnik) no i teraz przy dziecku myślę, że to też będzie wygoda

Śmialiśmy się kiedyś, bo w każdym sklepie sprzedawcy podkreślali nam rozmiary wózka- że łatwo będzie złożyć i zmieścić do bagażnika. A w naszym aucie wystarczy tylko złożyć/wsunąć rączkę i cały wózek chyba wejdzie na stojąco

Wróciłam od orto, zjadłam śniadanie i biorę się za jakieś ogarnianie mieszkania za 3 tyg ściągam aparat z dołu i już oficjalnie pozbędę się drutów!!:jupi : Uwielbiałam mój aparat, ale naprawdę cieszę się że się go pozbędę

[Fantasmagori]

Napisane przez Afrodita

Powiem Wam, że dopiero odkąd czuję delikatnie maluszka to dotarło do mnie, że rozwija się we mnie nowe życie Czuję te narastającą więź między nami Wczesniej nie było to tak 'namacalne'. To jest takie niesamowite! To niezwykły dar, że my kobiety możemy to odczuć ' na własnej skórze'

Właśnie ostatnio o tym myślałam że niby wiem i rozumiem że jestem w ciąży, widziałam córkę na usg ale jakoś nie mogę uwierzyć, nie chce to do mnie dotrzeć że noszę w sobie dziecko, ono się rusza, potem się urodzi... no abstrakcja Może jak poczuję kopniaki to do mnie to dotrze

[zonamojegomeza]

Napisane przez DobraDusza88

oo ten rabat c&a też fajny widziałam na stronie, że mają całkiem fajne ciuszki dziecięce.

W dotyku też.

[Talantea]

Napisane przez Afrodita

Powiem Wam, że dopiero odkąd czuję delikatnie maluszka to dotarło do mnie, że rozwija się we mnie nowe życie Czuję te narastającą więź między nami Wczesniej nie było to tak 'namacalne'. To jest takie niesamowite! To niezwykły dar, że my kobiety możemy to odczuć ' na własnej skórze'

Ja pomimo ciągłych ruchów nadal nie czuje duzej więzi z maluszkiem, chyba musze jeszcze poczekać. nadal ciezko mi uwierzyc, ze bedzie wszystko dobrze, ehh.

[DobraDusza88]

Napisane przez Fantasmagori

Właśnie ostatnio o tym myślałam że niby wiem i rozumiem że jestem w ciąży, widziałam córkę na usg ale jakoś nie mogę uwierzyć, nie chce to do mnie dotrzeć że noszę w sobie dziecko, ono się rusza, potem się urodzi... no abstrakcja Może jak poczuję kopniaki to do mnie to dotrze

Nie Ty jedna masz podobne odczucia Dla mnie to też ogromna abstrakcja i teraz o tym jakoś za bardzo nie myślę, ale czasem nachodzą mnie takie rozważania, że jak my sobie poradzimy... ani ja ani tż nie mamy żadnego doświadczenia z dziećmi.

[Krefetka]

Napisane przez kasia_ruda

Jesli mieszkasz w warunkach niewymagających znoszenia i wnoszenia codziennego wózka, to ta waga nie ma aż takiego znaczenia. My mamy po wyjściu z windy jeszcze półpiętro ze schodami i dla mnie każdy gram w wadze wózka się liczy. Dlatego kupiłam bliźniaczkom wózek z piankowymi kołami, bo dmuchane o 2 kg cięższe.

Właśnie nie mam problemów ze schodami ani podjazdami. Mam tylko nadzieje ze waga wózka i dziecka mnie nie przytłoczy.

Obejrzałam filmiki na YT z tym wózkiem. Spacerówka rozkłada sie na płasko (czyli tak jak chciałam) dodatkowo budkę/ daszek można z ocieplenia odkryć i zostaje prawie sama siateczka wiec na gorące dni w sam raz. ( może inne wózki tez to maja ale do tej pory nie zwracałam na to uwagi)

[Afrodita]

Napisane przez Talantea

Ja pomimo ciągłych ruchów nadal nie czuje duzej więzi z maluszkiem, chyba musze jeszcze poczekać. nadal ciezko mi uwierzyc, ze bedzie wszystko dobrze, ehh.

Pozytywne nastawienie to podstawa Może coś Cię blokuje emocjonalnie? Z wypowiedzi można wywnioskować, że kiedyś miałaś przykre doświadczenia i nie chcesz się przywiązywać narazie do Maluszka. Chyba, że się mylę
Trzeba wierzyc, że będzie dobrze
W życiu jako dziecko, młoda osoba wiele przeszłam i nie wierzyłam, że może mnie w zyciu spotkać coś miłego. Pesymizm był moim kumplem Na szczęście się myliłam Najpierw poznałam mojego męża To pierwsze w życiu szczęście Poźńiej, jakoś poleciało.. i mimo kolejnych w życiu przeszkód, jakoś się trzymam i staram się iśc przez życie z uśmiechem Odkąd jestem w ciąży, mimo świadomości, że wiele się moze wydarzyć.. wierzę, że będzie dobrze Czuję to!

[Aniol1985]

Napisane przez tija93

pati to Cię wzięło, dobrze, że się Tobą zaopiekowali

Ja pierwsze ruchy poczułam 7 marca (16+4), bardzo subtelne i lekkie. Ale zapisałam, że ruchy poczułam 20 marca (19+3), bo wtedy nie miałam żadnych wątpliwości Ogólnie to jak się wsłuchuje w swoje ciało to wiem, że to młody, a nie jelita. Jelita jednak inaczej chodzą Ogólnie młody jest coraz bardziej szalony, meeega widać ruchy



Odkąd obserwuję brzuch dochodzę do różnych wniosków Otóż brzuch sam w sobie drga i nie tylko brzuch ciężarnej, bo TŻtowi też drga Czasem mój TŻ coś poczuję, a ja nie i uznajemy, że to nie by ruch Ale jak spałaś to jak najbardziej mogłaś nie czuć



A to nie ma co się szarpać i zmieniać, zobaczycie czy Wam podpasuje ten samochód w komplecie z dzieckiem

Ja doceniam, że TŻ jak kupował samochód to chciał kombi Idealny samochód na przeprowadzki i graty dziecka

My własnie szukaliśmy mniejsze auto bo mieszkamy blisko centrum i ciężko z parkingami, ale ogólnie najważniejszy powód był taki, że oboje mamy już stosunkowo długo prawko bo 10 lat a nigdy ani on ani ja nie mieliśmy własne auto ( wcześniej po zrobieniu prawka śmigaliśmy autami rodziców, a jak wyprowadziliśmy sie na swoje to niestety ale zanim spłaciliśmy raty na meble, sprzety a później 5 lat mich studiów tylko z jego wypłaty i emerytury mojej babci nie było czym rządzić , długo na nie zbieraliśmy ). Jako pierwsze nie chcieliśmy od razu kupować droższego- bałam sie , że z powodu tego że od lat nie jeździliśmy autem zaraz gdzieś poobijamy i szkoda nam było wydawać sporo kasy na lepszy model. Chodziło też o koszty utrzymania ibiza ma dosyć tanie części a nasz model ma mały silnik więc koszty utrzymania są znośne. Teraz jesteśmy bardziej odważni no i po roku wiemy mniej więcej że stać na s na utrzymanie auta więc pewnie następne jakie kupimy bedzie juz typowym rodzinnym autkiem.

[Talantea]

Napisane przez Afrodita

Pozytywne nastawienie to podstawa Może coś Cię blokuje emocjonalnie? Z wypowiedzi można wywnioskować, że kiedyś miałaś przykre doświadczenia i nie chcesz się przywiązywać narazie do Maluszka. Chyba, że się mylę
Trzeba wierzyc, że będzie dobrze
W życiu jako dziecko, młoda osoba wiele przeszłam i nie wierzyłam, że może mnie w zyciu spotkać coś miłego. Pesymizm był moim kumplem Na szczęście się myliłam Najpierw poznałam mojego męża To pierwsze w życiu szczęście Poźńiej, jakoś poleciało.. i mimo kolejnych w życiu przeszkód, jakoś się trzymam i staram się iśc przez życie z uśmiechem Odkąd jestem w ciąży, mimo świadomości, że wiele się moze wydarzyć.. wierzę, że będzie dobrze Czuję to!

Ogólnie jestem pozytywnie nastawiona do życia, ale akurat po moich przezyciach zwiazanych z ciązą ciągle się boję. Jestem pewna, ze powoli bedzie lepiej. Moze jak zaczne zakupy dla maluszka to bedzie dla mnie bardziej realne
Tez mam dziecinstwo z przezyciami i ogolnie życie mi dokopało, ale jakos dalej brnę do przodu z podniesioną głową

[pati0090]

Napisane przez DobraDusza88

O rany, bidulko Dobrze, że mama do Ciebie przyjdzie, warto żeby ktoś z Tobą był skoro tak źle to przechodzisz daj znać jak już będziesz po czy wszystko w porządku

Ja już po jakoś przeżyłam. Juz wszystko w porzadku. Dzięki za troskę

[Talantea]

Napisane przez pati0090

Ja już po jakoś przeżyłam. Juz wszystko w porzadku. Dzięki za troskę

swietnie, ze jakos poszło