Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[Qazsew]

Napisane przez VelaLuca

W sumie to 4 miesiąc im już leci, a przy dzisiejszej technice i sprzęcie to płeć można wykryć bardzo wcześnie
Moja przyjaciółka w 10 tc dowiedziała się, że będzie chłopak.

Qazsew - solenizantko! Wszystkiego dobrego, spełnienia marzeń i samych radości!

Dziekujei Wam wszystkim za zyczenia,bede dzis ostro pracowac nad moim urodzinowym prezentem bo teoretycznie dzis owui cos czuje wlasnie dzis lewy jajnik wiec moze moze....zobaczy my za 2 tyg bo u mnie @ jak w zegarku ale stram sie mega nie nastawiac bo moich jajnikow raczej nie obchodzi ze dzis mam urodziny i moga zastrajkowacco ma byc to bedzie,albo bedzie nas o jedno wiecej albo bedziemy juz w trojke caly czas,tak czy owak i tak jestm szczesliwa z tym co mam

[maddd]

kochane jesteście, dzięki ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawioną do życia osobą, staram się sobie tłumaczyć wszelkie niepowodzenia, ogólnie nie przyjmuję do głowy jakichś złych rzeczy... nawet po tej wizycie nie była od razu jakaś smutna, ale jak zaczęliśmy rozmawiać, to myślałam że się załamię kompletnie Mąż mnie zaczął przepraszać, że to wszystko przez niego, że będzie bal się spojrzeć mojej mamie w oczy no masakra mówię Wam nie mam zamiaru nikomu o tym wszystkim opowiadać (chociaż naprawdę ciężko nie móc wyżalić się nawet przyjaciółce...), nie mam zamiaru się z nim kłócić, bo to wszystko byłoby bezsensu...
Miałam tylko nadzieję, że to wszystko przez te bakterie, a to wygląda na to że niee

Wiem że piszę strasznie chaotycznie, przepraszam, ale tak się jakoś podłamałam, nie wiem jak tu jutro ość do pracy, rano mam basen, może to i dobrze...

Qazsew , ja Tobie również życzę wszystkiego naj i zdrowego dzidziusia przede wszystkim..!

[Qazsew]

Napisane przez maddd

kochane jesteście, dzięki ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawioną do życia osobą, staram się sobie tłumaczyć wszelkie niepowodzenia, ogólnie nie przyjmuję do głowy jakichś złych rzeczy... nawet po tej wizycie nie była od razu jakaś smutna, ale jak zaczęliśmy rozmawiać, to myślałam że się załamię kompletnie Mąż mnie zaczął przepraszać, że to wszystko przez niego, że będzie bal się spojrzeć mojej mamie w oczy no masakra mówię Wam nie mam zamiaru nikomu o tym wszystkim opowiadać (chociaż naprawdę ciężko nie móc wyżalić się nawet przyjaciółce...), nie mam zamiaru się z nim kłócić, bo to wszystko byłoby bezsensu...
Miałam tylko nadzieję, że to wszystko przez te bakterie, a to wygląda na to że niee

Wiem że piszę strasznie chaotycznie, przepraszam, ale tak się jakoś podłamałam, nie wiem jak tu jutro ość do pracy, rano mam basen, może to i dobrze...

Qazsew , ja Tobie również życzę wszystkiego naj i zdrowego dzidziusia przede wszystkim..!

Dziekuję przykro mi ze to wszystko tak sie u Was toczy,ale tak jak dziewczyny pisza skonsultuj to moze z utologiem,jeszcze z innym lekarzem bo to jednak bardzo powazna sprawa zeby zdac sie tylko na jedna opinie,oczywiscie zycze ci slicznego bobasa ale jesli jednak nie udaloby sie to bierzesz inne opcje pod uwagę?adopcja,in vitro lub inseminacja z dawcą?czy wolisz sie skupic na waszej dwojce,pamietaj ze macie siebie i swoja milosc i to juz jest bardzo duzo,oby tz jakos sobie z tym wszystkim poradzil psychicznie i nie dolowal sie dodatkowo bo to tez nie pomaga

[Vrenth]

maddd - musicie się jakoś trzymać, zresztą jeszcze sporo rzeczy do zrobienia przed Wami. Ja się wielokrotnie przekonałam, że lekarze i badania często się mylą i często organizm reaguje zupełnie inaczej niż ktokolwiek się spodziewał. Są szanse, że się wszystko poprawi po suplementach, zdrowszym trybie życia i wyleczeniu bakterii. Będzie dobrze, najważniejsze, żeby się nie załamywać i nie obwiniać siebie nawzajem. Przecież co jakiś czas się słyszy o parach, które nie miały szans na dziecko a zaszły w ciążę, więc pewnie nie wszystko jeszcze stracone. Albo o takich, co adoptowały a potem miały kilkoro naturalnych dzieci. Myślę, że czasami problemem może być wyłącznie presja posiadania dzieci - obecnie i tak stresu nam nie brakuje, a jeszcze większość osób chciałaby wszystko zaplanować. No i niestety z dziećmi tak nie jest.

[BlackSanctum]

Puk puk. Czy mogę dołączyć?

[Qazsew]

Napisane przez BlackSanctum

Puk puk. Czy mogę dołączyć?

Zapraszamy i witajnapisz coś o sobie

[aska8999]

Czesc! Dawno mnie tu nie bylo, ale u mnie wszystko dobrze. Na ostatnik USG dzidzius mial 2 cm, serduszko bilo jutro ide na kolejna wizyte. Od 6 tygodnia ciazy jestem na l4 wiec wypoczywam sobie oggolnie wszystko dobrze, zero plamien, nawet mie biore duphastonu., ale dokucza mi grzybica, dostalam nystatyne, za bardzo nue pomogla. Do tego vhoruje na niedoczynnosc tarczycy wiec badam tsh co jakis czas i ciagle zwiekszam dawke euthyroxu. Jutrp na wizycie lekarz bedzie mial moje wyniki badan ostatnich. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku. Aa i mam przeczucie ze bedzir synek ale jak bedzie dziewczynka tez bede sie cieszyc bardzo. Imsynkowi chyba damy na imie Witek, Witold.
aa i dziewczyny badzcie cuerpliwe , ja zaczelam sie starac we wrzesniu a zaszlam w ciaze w marcu, wiec wcale nie tak szybko, a jednak sie udako

[jelonekhihi]

Madd jesteś silną babką i przebrniecie przez to wszystko. Wszyscy trzymamy za Was kciuki!

BlackSanctum hej!

Aska8999 piękne imię Witek. Mi się zawsze bardzo podobało, ale mężowi już niestety nie.

[monika0185]

Napisane przez VelaLuca

Witam Was po pracowitym weekendzie
W końcu nasz ogród przypomina...ogród Jeszcze dużo pracy i pieniędzy przed nami, ale w końcu zaczyna to jakoś wyglądać
Niestety od dźwigania ziemi,kopania, przesadzania znów zaczyna mi dokuczać moja łopatka, poszłam nawet na basen wczoraj żeby się rozruszać, ale chyba jeszcze bardziej pogorszyło to sprawę. Znów leżę i jęczę.

malaMi i Rybka - strasznie to przykre, że znów nie wyszło
Nawet nie pocieszam, bo już nie wiem co można w takich sytuacjach mówić

Cavagirl - trzymam kciuki za zbliżający się wielkimi krokami test

Myślę też o naszej Megan. Ciekawe co u niej, co nowego w sprawie tych poronien. Megan - odezwij się do nas

A i w ogóle dzisiaj przeglądałam wątek październikowych mam i wyczytałam, że nasze dziewczyny Ewula i Kruszynkaa86 będą miały dziewczynki Kruszynka nawet dwie, bo czeka na bliźniaczki
Szkoda, że dziewczyny tak zniknęły i nie chwalą nam się dobrymi wiadomościami. A nam jak mało komu potrzeba ciążowych fluidów

Jaaaaaa Wam przesyłam mnóstwo ciążowych fluidów Bierzcie ile chcecie

A ogród to ciężka praca. Dwa lata temu pełna werwy i energii ruszyłam z łopatą w kierunku rośliny, która niczym dywan przykryła część ogrodu. Mąż miał ze mnie niezłą polewkę kiedy po godzinie wróciłam cała spocona i wykończona i z.... wyrwanym 20 cm2 kawałeczkiem tej uroczej roślinki To było dwa lata temu, roślina wygrała hehe

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez maddd

Dziewczyny...chyba nie jest dobrze
Trzepnijcie mnie, potrzebuję jakiegoś motywatora, czegokolwiek...

Byliśmy dziś z TŻ u gin. Tej nowej, poszłam prywatnie. Jutro mam co prawda u tej "swojej" na NFZ, ale nie idę, nie mam już siły, nie mam po co tak naprawdę...

U mnie wyniki badań książkowe, miałam owu z lewego jajnika, niby wszystko OK.
Daliśmy jej do obejrzenia badania nasienia i wyniki z krwi męża...

Kazała iść nam obojgu zrobić badania genetyczne. Oczywiście z naciskiem na TŻ... Oczywiście badania bardzo drogie, ale dała nam namiar, gdzie można zrobić na NFZ. Musimy iść do rodzinnego po skierowania. Kolejka na szczęście nie tragiczna, bo na lipiec możemy się już zapisać.

Prawdopodobnie bakterie, które są w nasieniu męża, mają ZNIKOMY wpływ na ten brak ruchliwości plemników Mąż się załamał. Naprawdę, nie umiałam go nawet pocieszyć. On to uznał za wyrok.
Kazała jeszcze gin zrobić dla męża badanie z krwi na FSH. Jeśli będzie złe, to znaczy że to może być przyczyna Nie wiedzieliśmy, ja sobie zrobiłam, mąż nie, bo nawet nie przypuszczałam, że to może być powód.

Wmawiam sobie, ze jednak ta gin się myli, że te bakterie nie mają żadnego wpływu Powiedziała też, że suplementy raczej słabo podniosą tę ruchliwość, ze owszem, można próbować, ale raczej słabo to widzi

Mąż ma na początku czerwca wizytę u urologa. Powiedziała, że jak już zbadamy mu FSH, zrobimy badania genetyczne, i będzie po wizycie u urologa, mamy do niej przyjść

Najgorzej, że mój mąż tak się podłamał... właśnie poszedł biegać, i całe szczęście, balam sie że usiądzie przy kompie i będzie się dołował cały wieczór

Dziewczyny tak bardzo się boję łzy mi same lecą, nie wiem jak go wesprzeć, boję się, że nam się nigdy nie uda mieć dziecko... nie mówię już nawet o dwójce, chciałabym mieć chociaż jedną małą pociechę

przepraszam za ten dołujący wpis... nigdy bym nie przypuszczała, że będziemy mieć tak koszmarny problem

Nic nie jest przesądzone. Lekarzę często miewaja niecelne diagnozy. Ile przypadków było, że np. ciąża martwa a u innego gin było wszystko ok?

Tymbardziej w kwestii nasienia mogła się pomylić. Trzymam mocno kciuki!

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez maddd

kochane jesteście, dzięki ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawioną do życia osobą, staram się sobie tłumaczyć wszelkie niepowodzenia, ogólnie nie przyjmuję do głowy jakichś złych rzeczy... nawet po tej wizycie nie była od razu jakaś smutna, ale jak zaczęliśmy rozmawiać, to myślałam że się załamię kompletnie Mąż mnie zaczął przepraszać, że to wszystko przez niego, że będzie bal się spojrzeć mojej mamie w oczy no masakra mówię Wam nie mam zamiaru nikomu o tym wszystkim opowiadać (chociaż naprawdę ciężko nie móc wyżalić się nawet przyjaciółce...), nie mam zamiaru się z nim kłócić, bo to wszystko byłoby bezsensu...
Miałam tylko nadzieję, że to wszystko przez te bakterie, a to wygląda na to że niee

Wiem że piszę strasznie chaotycznie, przepraszam, ale tak się jakoś podłamałam, nie wiem jak tu jutro ość do pracy, rano mam basen, może to i dobrze...

Qazsew , ja Tobie również życzę wszystkiego naj i zdrowego dzidziusia przede wszystkim..!

Najlepiej nikomu o tym nie mówić
Mam szczerą nadzieję, że znajdziecie przyczynę, która z łatwością wyeliminujecie! Nie opierajcie się tylko na diagnozie tej lekarki.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Puk puk. Czy mogę dołączyć?

Witaj

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

A u nas jeżeli będzie synuś to damy mu na imię Jan A dla dziewczynki jeszcze nie mamy imienia.

[iwona335]

Przesylam Wam ciazowy wilczy apetyt!!! :p
W srode mam wizyte jak dostane fotke to Wam wkleje! Mam nadzieje ze uslysze serduszko

[cavagirl]

Napisane przez iwona335

Przesylam Wam ciazowy wilczy apetyt!!! :p
W srode mam wizyte jak dostane fotke to Wam wkleje! Mam nadzieje ze uslysze serduszko

Super! Daj znać po wizycie!

[Lilotka]

Hejka
Troche mnie nie było, bo urlopowałam
Piszę, bo 3 maja zobaczyłam dwie kreseczki W piątek mam wizytę u gina, już nie moge się doczekać!!

[WerkuUuS]

Napisane przez Lilotka

Hejka
Troche mnie nie było, bo urlopowałam
Piszę, bo 3 maja zobaczyłam dwie kreseczki W piątek mam wizytę u gina, już nie moge się doczekać!!

Gratuluję !
Oby więcej takich wiadomości

Dobranoc Kobitki :-*

[BlackSanctum]

Napisane przez Qazsew

Zapraszamy i witajnapisz coś o sobie

Dziękuję za przyjęcie.

Kasia, na karku 23 lata, na stanie mąż i 3letnia córka. Co więcej mogłabym napisać? Hmmm. Mam hashimoto i niedoczynność tarczycy, ale wyniki w miarę dobre, więc dostałam zielone światełko - tylko kij wie, kiedy coś z tego wyjdzie, no ale to już przemilczymy.

Aha, OM 01.05., aktualnie nasz pierwszy cykl starań, decyzja zapadła na dniach.

[chudziaszek11]

Napisane przez VelaLuca

Szkoda, że dziewczyny tak zniknęły i nie chwalą nam się dobrymi wiadomościami. A nam jak mało komu potrzeba ciążowych fluidów

Halo halo ja was cały czas czytam i cały czas przesyłam ciążowe fluidy

Napisane przez maddd

Dziewczyny...chyba nie jest dobrze
Trzepnijcie mnie, potrzebuję jakiegoś motywatora, czegokolwiek...

Byliśmy dziś z TŻ u gin. Tej nowej, poszłam prywatnie. Jutro mam co prawda u tej "swojej" na NFZ, ale nie idę, nie mam już siły, nie mam po co tak naprawdę...

U mnie wyniki badań książkowe, miałam owu z lewego jajnika, niby wszystko OK.
Daliśmy jej do obejrzenia badania nasienia i wyniki z krwi męża...

Kazała iść nam obojgu zrobić badania genetyczne. Oczywiście z naciskiem na TŻ... Oczywiście badania bardzo drogie, ale dała nam namiar, gdzie można zrobić na NFZ. Musimy iść do rodzinnego po skierowania. Kolejka na szczęście nie tragiczna, bo na lipiec możemy się już zapisać.

Prawdopodobnie bakterie, które są w nasieniu męża, mają ZNIKOMY wpływ na ten brak ruchliwości plemników Mąż się załamał. Naprawdę, nie umiałam go nawet pocieszyć. On to uznał za wyrok.
Kazała jeszcze gin zrobić dla męża badanie z krwi na FSH. Jeśli będzie złe, to znaczy że to może być przyczyna Nie wiedzieliśmy, ja sobie zrobiłam, mąż nie, bo nawet nie przypuszczałam, że to może być powód.

Wmawiam sobie, ze jednak ta gin się myli, że te bakterie nie mają żadnego wpływu Powiedziała też, że suplementy raczej słabo podniosą tę ruchliwość, ze owszem, można próbować, ale raczej słabo to widzi

Mąż ma na początku czerwca wizytę u urologa. Powiedziała, że jak już zbadamy mu FSH, zrobimy badania genetyczne, i będzie po wizycie u urologa, mamy do niej przyjść

Najgorzej, że mój mąż tak się podłamał... właśnie poszedł biegać, i całe szczęście, balam sie że usiądzie przy kompie i będzie się dołował cały wieczór

Dziewczyny tak bardzo się boję łzy mi same lecą, nie wiem jak go wesprzeć, boję się, że nam się nigdy nie uda mieć dziecko... nie mówię już nawet o dwójce, chciałabym mieć chociaż jedną małą pociechę

przepraszam za ten dołujący wpis... nigdy bym nie przypuszczała, że będziemy mieć tak koszmarny problem

Maddd chciałbym Ci napisać coś, co Ci pomoże przetrwać ten czas. Niestety wiem, że mało co teraz Cię i męża pocieszy, więc spróbuję się nie wymądrzać.
Musicie być silni, Ty musisz być podwójnie silna za niego, bo to na pewno dla niego straszny cios i za siebie. Zróbcie te badania, zameldujcie się u urologia i zobaczcie co wam powie. Nic jeszcze nie jest przesądzone. I choć to mega niesprawiedliwe, że musicie przez to przechodzić, to na pewno doczekacie się swojej kruszynki.
cavagirl trzymam kciuki za testowanie

[Qazsew wszystkiego naj naj najlepszego. Oby plemniki i jajniki zrobiły Ci mega prezent na urodziny .

Wszystkim ciężarnym nudnych ciąż życzę .
Mój syn jest już to już kawał chłopa , ostatnio na USG ważył 2100 i jest na tyle duży że kopie mnie już pod żeberkami i dupe cały czas wypina matce. . A oto luksusowy apartament Wojciecha.

[Panna Izabela]

Napisane przez VelaLuca

Witam Was po pracowitym weekendzie
W końcu nasz ogród przypomina...ogród Jeszcze dużo pracy i pieniędzy przed nami, ale w końcu zaczyna to jakoś wyglądać
Niestety od dźwigania ziemi,kopania, przesadzania znów zaczyna mi dokuczać moja łopatka, poszłam nawet na basen wczoraj żeby się rozruszać, ale chyba jeszcze bardziej pogorszyło to sprawę. Znów leżę i jęczę.

malaMi i Rybka - strasznie to przykre, że znów nie wyszło
Nawet nie pocieszam, bo już nie wiem co można w takich sytuacjach mówić

Cavagirl - trzymam kciuki za zbliżający się wielkimi krokami test

Myślę też o naszej Megan. Ciekawe co u niej, co nowego w sprawie tych poronien. Megan - odezwij się do nas

A i w ogóle dzisiaj przeglądałam wątek październikowych mam i wyczytałam, że nasze dziewczyny Ewula i Kruszynkaa86 będą miały dziewczynki Kruszynka nawet dwie, bo czeka na bliźniaczki
Szkoda, że dziewczyny tak zniknęły i nie chwalą nam się dobrymi wiadomościami. A nam jak mało komu potrzeba ciążowych fluidów

Skoro potrzeba ciążowych fluidów, to chwalę się, że u nas wszystko dobrze, powoli kończę I trymestr, na usg wszystko super a moje dziecko to oaza spokoju, normalnie Budda i wstydzioch, bo zakrywał twarz rękami. Mamy filmik z usg i mogłabym na tego stworka mojego patrzeć się godzinami. Wg gin będzie chłopiec na stówę

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[monika0185]

Napisane przez Lilotka

Hejka
Troche mnie nie było, bo urlopowałam
Piszę, bo 3 maja zobaczyłam dwie kreseczki W piątek mam wizytę u gina, już nie moge się doczekać!!

Super! Gratuluję!

[jelonekhihi]

Napisane przez Lilotka

Hejka
Troche mnie nie było, bo urlopowałam
Piszę, bo 3 maja zobaczyłam dwie kreseczki W piątek mam wizytę u gina, już nie moge się doczekać!!

Gratulacje!

[sreberko4]

maddd

Słuchaj kochana, w takich sytuacjach bierzcie pod uwagę TYLKO klinikę leczenia niepłodności! Wiele dziewczyn po jednej wizycie tam wiedziało więcej niż przez 2 lata u ginekologa! I nie wierz tej lekarce, dopóki są plemniki prawidłowej budowy to jest szansa! Są przecież inseminacje! Podadzą Ci tego plemniczka, który jest największym ogierem i się uda! Tylko się nie poddawaj! Skąd jesteś?

[PaniMigdalek]

Napisane przez Panna Izabela

Mamy filmik z usg i mogłabym na tego stworka mojego patrzeć się godzinami. Wg gin będzie chłopiec na stówę

A jak robiłaś ten filmik?



Dawno nie pisałam, ale często Was podczytuję...
Wczoraj na wizycie kruszynka miała 27mm, tupała nóżkami i słyszałam pierwszy raz serduszko
Także przesyłam troszkę ciążowych fluidów, żeby było u Was dużo II
Pozdrawiam

[pater86]

maddd nie wiem co napisać, oprócz tego że trzeba powtórzyć wyniki, znam mnóstwo historii kiedy na powtórce wychodziły już o niebo lepsze! Tego Wam życzę, nie załamujcie się tylko walczcie! Ja też umieram za strachu bo mąż wczoraj robił badania, tylko że wyniki za tydzień... Nie byliśmy w żadnej klinice, w naszym mieście jest jeden lekarz, który się tym zajmuje i chyba zleca to komuś i przez to tyle to trwa, sama nie wiem...
Qazsew przyjmij jeszcze moje spóźnione życzenia urodzinowe
BlackSanctum hej hej mam nadzieję, że szybko się Wam uda
aska8999 super, że pięknie rośniecie! Też myśleliśmy też i tym imieniu, bardzo mi się podoba!
Lilotka wow cudoooownie gratuluję!
iwona335 czekamy na fotkę maluszka
monika0185 dzięki za fluidy, biorę cały worek!!!
Panna Izabela synki są super a powiedz masz te zastrzyki, czy coś żeby Was chroniło i nic złego się nie stało?
chudziaszek11 śliczny brzuszek!

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Dziewczyny odnoście lekarzy, badań i pomyłek. Wyobraźcie sobie, że jak byłam w pierwszej ciąży w 18 tygodniu trafiłam do szpitala z bólem brzucha, jestem panikarą, wiec pojechałam żeby było wszystko dobrze, tam po badaniu stwierdzili, że to po prostu rosnąca macica cofa się z tyłozgięcia i tak boli, ale zostawili mnie na obserwacji. I tam wieczorem jakiś lekarz zrobił mi USG i prosto z mostu powiedział mi, że coś jest nie tak z mózgiem dziecka! Do tej pory dokładnie nie pamiętam co on powiedział, bo myślałam że umrę! Przeryczałam całą noc, czekając rano na obchód, żeby dowiedzieć się co się dzieje... Rano ordynator wziął mnie na USG, z jakimiś innymi lekarzami, a ja cały czas umierałam ze strachu, po czym wspólnie stwierdzili, że to pomyłka i wszystko jest w jak najlepszym porządku i że badania trzeba powtarzać bo błędne wyniki są często i po jednym nie można nic jednoznacznie stwierdzić!!! Mam zdrowego, mądrego, rezolutnego syna!

[zUa_tysica]

Napisane przez maddd

Dziewczyny...chyba nie jest dobrze
Trzepnijcie mnie, potrzebuję jakiegoś motywatora, czegokolwiek...

Byliśmy dziś z TŻ u gin. Tej nowej, poszłam prywatnie. Jutro mam co prawda u tej "swojej" na NFZ, ale nie idę, nie mam już siły, nie mam po co tak naprawdę...

U mnie wyniki badań książkowe, miałam owu z lewego jajnika, niby wszystko OK.
Daliśmy jej do obejrzenia badania nasienia i wyniki z krwi męża...

Kazała iść nam obojgu zrobić badania genetyczne. Oczywiście z naciskiem na TŻ... Oczywiście badania bardzo drogie, ale dała nam namiar, gdzie można zrobić na NFZ. Musimy iść do rodzinnego po skierowania. Kolejka na szczęście nie tragiczna, bo na lipiec możemy się już zapisać.

Prawdopodobnie bakterie, które są w nasieniu męża, mają ZNIKOMY wpływ na ten brak ruchliwości plemników Mąż się załamał. Naprawdę, nie umiałam go nawet pocieszyć. On to uznał za wyrok.
Kazała jeszcze gin zrobić dla męża badanie z krwi na FSH. Jeśli będzie złe, to znaczy że to może być przyczyna Nie wiedzieliśmy, ja sobie zrobiłam, mąż nie, bo nawet nie przypuszczałam, że to może być powód.

Wmawiam sobie, ze jednak ta gin się myli, że te bakterie nie mają żadnego wpływu Powiedziała też, że suplementy raczej słabo podniosą tę ruchliwość, ze owszem, można próbować, ale raczej słabo to widzi

Mąż ma na początku czerwca wizytę u urologa. Powiedziała, że jak już zbadamy mu FSH, zrobimy badania genetyczne, i będzie po wizycie u urologa, mamy do niej przyjść

Najgorzej, że mój mąż tak się podłamał... właśnie poszedł biegać, i całe szczęście, balam sie że usiądzie przy kompie i będzie się dołował cały wieczór

Dziewczyny tak bardzo się boję łzy mi same lecą, nie wiem jak go wesprzeć, boję się, że nam się nigdy nie uda mieć dziecko... nie mówię już nawet o dwójce, chciałabym mieć chociaż jedną małą pociechę

przepraszam za ten dołujący wpis... nigdy bym nie przypuszczała, że będziemy mieć tak koszmarny problem

Madd nie wiem co powiedzieć, musicie mieć teraz w sobie dużo wiary i wytrwałości, wszystko się ułoży !!

Napisane przez BlackSanctum

Puk puk. Czy mogę dołączyć?

Witamy!

Napisane przez iwona335

Przesylam Wam ciazowy wilczy apetyt!!! :p
W srode mam wizyte jak dostane fotke to Wam wkleje! Mam nadzieje ze uslysze serduszko

Powodzenia na wizycie, i dzięi za fluidy!!!

Napisane przez Lilotka

Hejka
Troche mnie nie było, bo urlopowałam
Piszę, bo 3 maja zobaczyłam dwie kreseczki W piątek mam wizytę u gina, już nie moge się doczekać!!

Super, gratuluje!!!

Napisane przez chudziaszek11

Halo halo ja was cały czas czytam i cały czas przesyłam ciążowe fluidy

Maddd chciałbym Ci napisać coś, co Ci pomoże przetrwać ten czas. Niestety wiem, że mało co teraz Cię i męża pocieszy, więc spróbuję się nie wymądrzać.
Musicie być silni, Ty musisz być podwójnie silna za niego, bo to na pewno dla niego straszny cios i za siebie. Zróbcie te badania, zameldujcie się u urologia i zobaczcie co wam powie. Nic jeszcze nie jest przesądzone. I choć to mega niesprawiedliwe, że musicie przez to przechodzić, to na pewno doczekacie się swojej kruszynki.
cavagirl trzymam kciuki za testowanie

[Qazsew wszystkiego naj naj najlepszego. Oby plemniki i jajniki zrobiły Ci mega prezent na urodziny .

Wszystkim ciężarnym nudnych ciąż życzę .
Mój syn jest już to już kawał chłopa , ostatnio na USG ważył 2100 i jest na tyle duży że kopie mnie już pod żeberkami i dupe cały czas wypina matce. . A oto luksusowy apartament Wojciecha.

Ale super brzusio! No no Wojtuś ma apartament exclusive z all inclusive

[__malaMi__]

Napisane przez maddd

Dziewczyny...chyba nie jest dobrze
Trzepnijcie mnie, potrzebuję jakiegoś motywatora, czegokolwiek...

Byliśmy dziś z TŻ u gin. Tej nowej, poszłam prywatnie. Jutro mam co prawda u tej "swojej" na NFZ, ale nie idę, nie mam już siły, nie mam po co tak naprawdę...

U mnie wyniki badań książkowe, miałam owu z lewego jajnika, niby wszystko OK.
Daliśmy jej do obejrzenia badania nasienia i wyniki z krwi męża...

Kazała iść nam obojgu zrobić badania genetyczne. Oczywiście z naciskiem na TŻ... Oczywiście badania bardzo drogie, ale dała nam namiar, gdzie można zrobić na NFZ. Musimy iść do rodzinnego po skierowania. Kolejka na szczęście nie tragiczna, bo na lipiec możemy się już zapisać.

jak macie możliwość za darmo to róbcie, prywatnie to bym nie robiła od razu genertyki tylko do urologa poszła na usg i konsultacje. Ale w wypadku nfz - korzystaj!

Prawdopodobnie bakterie, które są w nasieniu męża, mają ZNIKOMY wpływ na ten brak ruchliwości plemników Mąż się załamał. Naprawdę, nie umiałam go nawet pocieszyć. On to uznał za wyrok.
Kazała jeszcze gin zrobić dla męża badanie z krwi na FSH. Jeśli będzie złe, to znaczy że to może być przyczyna Nie wiedzieliśmy, ja sobie zrobiłam, mąż nie, bo nawet nie przypuszczałam, że to może być powód.

Wmawiam sobie, ze jednak ta gin się myli, że te bakterie nie mają żadnego wpływu Powiedziała też, że suplementy raczej słabo podniosą tę ruchliwość, ze owszem, można próbować, ale raczej słabo to widzi

nie zgadzam się z tym, od 2 lekarzy usłyszałam i czytałam na forach, że bakterie to często zapalenie gruczołu krokowego, a wtedy właśnie obniża się ruchliwość. Uważam, że niepotrzebnjie was dołuje, to dopiero 1 badanie.

Mąż ma na początku czerwca wizytę u urologa. Powiedziała, że jak już zbadamy mu FSH, zrobimy badania genetyczne, i będzie po wizycie u urologa, mamy do niej przyjść

Najgorzej, że mój mąż tak się podłamał... właśnie poszedł biegać, i całe szczęście, balam sie że usiądzie przy kompie i będzie się dołował cały wieczór

Dziewczyny tak bardzo się boję łzy mi same lecą, nie wiem jak go wesprzeć, boję się, że nam się nigdy nie uda mieć dziecko... nie mówię już nawet o dwójce, chciałabym mieć chociaż jedną małą pociechę

przepraszam za ten dołujący wpis... nigdy bym nie przypuszczała, że będziemy mieć tak koszmarny problem

no to plan jest ok - urolog - moze da antybiotyk na te bakterie, na pewno naciskajcie na badanie prostaty i usg jader. Teraz zróbcie mu to FSH to też sporo powie, ja bym chyba zrobiła tez testosteron. A na koniec genetyka. No i mysle, ze warto powtórzyć badania nasienia takie jedno to tak jak ci pisałam nie wyrok!

Napisane przez BlackSanctum

Puk puk. Czy mogę dołączyć?

witaj!

Napisane przez aska8999

Czesc! Dawno mnie tu nie bylo, ale u mnie wszystko dobrze. Na ostatnik USG dzidzius mial 2 cm, serduszko bilo jutro ide na kolejna wizyte. Od 6 tygodnia ciazy jestem na l4 wiec wypoczywam sobie oggolnie wszystko dobrze, zero plamien, nawet mie biore duphastonu., ale dokucza mi grzybica, dostalam nystatyne, za bardzo nue pomogla. Do tego vhoruje na niedoczynnosc tarczycy wiec badam tsh co jakis czas i ciagle zwiekszam dawke euthyroxu. Jutrp na wizycie lekarz bedzie mial moje wyniki badan ostatnich. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku. Aa i mam przeczucie ze bedzir synek ale jak bedzie dziewczynka tez bede sie cieszyc bardzo. Imsynkowi chyba damy na imie Witek, Witold.
aa i dziewczyny badzcie cuerpliwe , ja zaczelam sie starac we wrzesniu a zaszlam w ciaze w marcu, wiec wcale nie tak szybko, a jednak sie udako

gratulacje!

ja tez we wrześniu, a tu maj i nic

Napisane przez Lilotka

Hejka
Troche mnie nie było, bo urlopowałam
Piszę, bo 3 maja zobaczyłam dwie kreseczki W piątek mam wizytę u gina, już nie moge się doczekać!!

gratulacje

Napisane przez chudziaszek11

Halo halo ja was cały czas czytam i cały czas przesyłam ciążowe fluidy


Mój syn jest już to już kawał chłopa , ostatnio na USG ważył 2100 i jest na tyle duży że kopie mnie już pod żeberkami i dupe cały czas wypina matce. . A oto luksusowy apartament Wojciecha.

piekny brzusio!

Napisane przez Panna Izabela

Skoro potrzeba ciążowych fluidów, to chwalę się, że u nas wszystko dobrze, powoli kończę I trymestr, na usg wszystko super a moje dziecko to oaza spokoju, normalnie Budda i wstydzioch, bo zakrywał twarz rękami. Mamy filmik z usg i mogłabym na tego stworka mojego patrzeć się godzinami. Wg gin będzie chłopiec na stówę

gratulacje! a jak sprawa z twoja chorobą? masz brac zastrzyki? kciuki za spokojną ciążę!

[Lidka99]

Napisane przez maddd

Dziewczyny...chyba nie jest dobrze
Trzepnijcie mnie, potrzebuję jakiegoś motywatora, czegokolwiek...

Byliśmy dziś z TŻ u gin. Tej nowej, poszłam prywatnie. Jutro mam co prawda u tej "swojej" na NFZ, ale nie idę, nie mam już siły, nie mam po co tak naprawdę...

U mnie wyniki badań książkowe, miałam owu z lewego jajnika, niby wszystko OK.
Daliśmy jej do obejrzenia badania nasienia i wyniki z krwi męża...

Kazała iść nam obojgu zrobić badania genetyczne. Oczywiście z naciskiem na TŻ... Oczywiście badania bardzo drogie, ale dała nam namiar, gdzie można zrobić na NFZ. Musimy iść do rodzinnego po skierowania. Kolejka na szczęście nie tragiczna, bo na lipiec możemy się już zapisać.

Prawdopodobnie bakterie, które są w nasieniu męża, mają ZNIKOMY wpływ na ten brak ruchliwości plemników Mąż się załamał. Naprawdę, nie umiałam go nawet pocieszyć. On to uznał za wyrok.
Kazała jeszcze gin zrobić dla męża badanie z krwi na FSH. Jeśli będzie złe, to znaczy że to może być przyczyna Nie wiedzieliśmy, ja sobie zrobiłam, mąż nie, bo nawet nie przypuszczałam, że to może być powód.

Wmawiam sobie, ze jednak ta gin się myli, że te bakterie nie mają żadnego wpływu Powiedziała też, że suplementy raczej słabo podniosą tę ruchliwość, ze owszem, można próbować, ale raczej słabo to widzi

Mąż ma na początku czerwca wizytę u urologa. Powiedziała, że jak już zbadamy mu FSH, zrobimy badania genetyczne, i będzie po wizycie u urologa, mamy do niej przyjść

Najgorzej, że mój mąż tak się podłamał... właśnie poszedł biegać, i całe szczęście, balam sie że usiądzie przy kompie i będzie się dołował cały wieczór

Dziewczyny tak bardzo się boję łzy mi same lecą, nie wiem jak go wesprzeć, boję się, że nam się nigdy nie uda mieć dziecko... nie mówię już nawet o dwójce, chciałabym mieć chociaż jedną małą pociechę

przepraszam za ten dołujący wpis... nigdy bym nie przypuszczała, że będziemy mieć tak koszmarny problem

Mocno Cię tulę bardzo mi przykro, Ty właśnie powinnaś przeczytać tą książkę co polecała zUa.. Zamek z piasku się nazywa.. Kurde no mam nadzieję że jakoś dacie radę i znajdzie się jakiś mądry lekarz co Wam pomoże

Napisane przez BlackSanctum

Puk puk. Czy mogę dołączyć?

Witaj

Napisane przez aska8999

Czesc! Dawno mnie tu nie bylo, ale u mnie wszystko dobrze. Na ostatnik USG dzidzius mial 2 cm, serduszko bilo jutro ide na kolejna wizyte. Od 6 tygodnia ciazy jestem na l4 wiec wypoczywam sobie oggolnie wszystko dobrze, zero plamien, nawet mie biore duphastonu., ale dokucza mi grzybica, dostalam nystatyne, za bardzo nue pomogla. Do tego vhoruje na niedoczynnosc tarczycy wiec badam tsh co jakis czas i ciagle zwiekszam dawke euthyroxu. Jutrp na wizycie lekarz bedzie mial moje wyniki badan ostatnich. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku. Aa i mam przeczucie ze bedzir synek ale jak bedzie dziewczynka tez bede sie cieszyc bardzo. Imsynkowi chyba damy na imie Witek, Witold.
aa i dziewczyny badzcie cuerpliwe , ja zaczelam sie starac we wrzesniu a zaszlam w ciaze w marcu, wiec wcale nie tak szybko, a jednak sie udako

Super gratulacje

Napisane przez Lilotka

Hejka
Troche mnie nie było, bo urlopowałam
Piszę, bo 3 maja zobaczyłam dwie kreseczki W piątek mam wizytę u gina, już nie moge się doczekać!!

Wow! gratulacje

Napisane przez chudziaszek11

Halo halo ja was cały czas czytam i cały czas przesyłam ciążowe fluidy

Maddd chciałbym Ci napisać coś, co Ci pomoże przetrwać ten czas. Niestety wiem, że mało co teraz Cię i męża pocieszy, więc spróbuję się nie wymądrzać.
Musicie być silni, Ty musisz być podwójnie silna za niego, bo to na pewno dla niego straszny cios i za siebie. Zróbcie te badania, zameldujcie się u urologia i zobaczcie co wam powie. Nic jeszcze nie jest przesądzone. I choć to mega niesprawiedliwe, że musicie przez to przechodzić, to na pewno doczekacie się swojej kruszynki.
cavagirl trzymam kciuki za testowanie

[Qazsew wszystkiego naj naj najlepszego. Oby plemniki i jajniki zrobiły Ci mega prezent na urodziny .

Wszystkim ciężarnym nudnych ciąż życzę .
Mój syn jest już to już kawał chłopa , ostatnio na USG ważył 2100 i jest na tyle duży że kopie mnie już pod żeberkami i dupe cały czas wypina matce. . A oto luksusowy apartament Wojciecha.

Jaki brzusio

[geosmina]

Cały czas Was dziewczyny czytam i cały czas Wam kibicuję! Przesyłam Wam fotkę mojej dzidzi, coby wywołała epidemię dwóch kreseczek 😊uploadfromtaptalk1462863732823.jpg
Ma już ponad 6 cm, jesteśmy po USG prenatalnym i wygląda na to że wszystko jest ok 😀 co do płci nie ma żadnych przesłanek

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[justkonev]

Napisane przez BlackSanctum

Puk puk. Czy mogę dołączyć?

Witaj

Napisane przez Lilotka

Hejka
Troche mnie nie było, bo urlopowałam
Piszę, bo 3 maja zobaczyłam dwie kreseczki W piątek mam wizytę u gina, już nie moge się doczekać!!

Cudowna wiadomość kochana! Moje gratulacje!



A u mnie @ właśnie się kończy i na dniach startujemy ze staraniami

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez geosmina

Cały czas Was dziewczyny czytam i cały czas Wam kibicuję! Przesyłam Wam fotkę mojej dzidzi, coby wywołała epidemię dwóch kreseczek 😊Załącznik 6410696
Ma już ponad 6 cm, jesteśmy po USG prenatalnym i wygląda na to że wszystko jest ok 😀 co do płci nie ma żadnych przesłanek

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[zUa_tysica]

Napisane przez geosmina

Cały czas Was dziewczyny czytam i cały czas Wam kibicuję! Przesyłam Wam fotkę mojej dzidzi, coby wywołała epidemię dwóch kreseczek 😊Załącznik 6410696
Ma już ponad 6 cm, jesteśmy po USG prenatalnym i wygląda na to że wszystko jest ok 😀 co do płci nie ma żadnych przesłanek

Piszę z telefonu-pozdro szejset

CUDO

[WerkuUuS]

Witam się!
Ale dzisiaj szaleńczo się dzień zaczął...tak dobrze mi się spało że wstałam o 6.35 a na 6.45 do pracy o.O no tak się kurzylo za mną jak latałam ale wyrobiłam sie na 6.50 hah :-D niestety i brat to odczuł bo musiał wstać rano i przyjść do mnie psiuki na dwór wyprowadzić. No ale czego się nie robi dla siostry hehe

Geosomina 😍 słodziak 😍
Oby i "zaraził" Nas! Jak się uda to posiada naaaaa prawde super moc! ;-) hehe
Miłego dnia!

[cavagirl]

Napisane przez BlackSanctum

Dziękuję za przyjęcie.

Kasia, na karku 23 lata, na stanie mąż i 3letnia córka. Co więcej mogłabym napisać? Hmmm. Mam hashimoto i niedoczynność tarczycy, ale wyniki w miarę dobre, więc dostałam zielone światełko - tylko kij wie, kiedy coś z tego wyjdzie, no ale to już przemilczymy.

Aha, OM 01.05., aktualnie nasz pierwszy cykl starań, decyzja zapadła na dniach.

Hej A w którym cyklu zaszłaś z córeczką?

Napisane przez chudziaszek11

Halo halo ja was cały czas czytam i cały czas przesyłam ciążowe fluidy



Maddd chciałbym Ci napisać coś, co Ci pomoże przetrwać ten czas. Niestety wiem, że mało co teraz Cię i męża pocieszy, więc spróbuję się nie wymądrzać.

Musicie być silni, Ty musisz być podwójnie silna za niego, bo to na pewno dla niego straszny cios i za siebie. Zróbcie te badania, zameldujcie się u urologia i zobaczcie co wam powie. Nic jeszcze nie jest przesądzone. I choć to mega niesprawiedliwe, że musicie przez to przechodzić, to na pewno doczekacie się swojej kruszynki.

cavagirl trzymam kciuki za testowanie



[Qazsew wszystkiego naj naj najlepszego. Oby plemniki i jajniki zrobiły Ci mega prezent na urodziny .



Wszystkim ciężarnym nudnych ciąż życzę .

Mój syn jest już to już kawał chłopa , ostatnio na USG ważył 2100 i jest na tyle duży że kopie mnie już pod żeberkami i dupe cały czas wypina matce. . A oto luksusowy apartament Wojciecha.

Słodko!
Dziękuję za kciuki i proszę o więcej!

Napisane przez Panna Izabela

Skoro potrzeba ciążowych fluidów, to chwalę się, że u nas wszystko dobrze, powoli kończę I trymestr, na usg wszystko super a moje dziecko to oaza spokoju, normalnie Budda i wstydzioch, bo zakrywał twarz rękami. Mamy filmik z usg i mogłabym na tego stworka mojego patrzeć się godzinami. Wg gin będzie chłopiec na stówę

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Suuuuuper!!!

Napisane przez pater86

[/COLOR]Dziewczyny odnoście lekarzy, badań i pomyłek. Wyobraźcie sobie, że jak byłam w pierwszej ciąży w 18 tygodniu trafiłam do szpitala z bólem brzucha, jestem panikarą, wiec pojechałam żeby było wszystko dobrze, tam po badaniu stwierdzili, że to po prostu rosnąca macica cofa się z tyłozgięcia i tak boli, ale zostawili mnie na obserwacji. I tam wieczorem jakiś lekarz zrobił mi USG i prosto z mostu powiedział mi, że coś jest nie tak z mózgiem dziecka! Do tej pory dokładnie nie pamiętam co on powiedział, bo myślałam że umrę! Przeryczałam całą noc, czekając rano na obchód, żeby dowiedzieć się co się dzieje... Rano ordynator wziął mnie na USG, z jakimiś innymi lekarzami, a ja cały czas umierałam ze strachu, po czym wspólnie stwierdzili, że to pomyłka i wszystko jest w jak najlepszym porządku i że badania trzeba powtarzać bo błędne wyniki są często i po jednym nie można nic jednoznacznie stwierdzić!!! Mam zdrowego, mądrego, rezolutnego syna!

Nawet nie chcę dobie wyobrażać przez co Ty przeszłaś tej nocy! Masakra!

Napisane przez geosmina

Cały czas Was dziewczyny czytam i cały czas Wam kibicuję! Przesyłam Wam fotkę mojej dzidzi, coby wywołała epidemię dwóch kreseczek Załącznik 6410696
Ma już ponad 6 cm, jesteśmy po USG prenatalnym i wygląda na to że wszystko jest ok co do płci nie ma żadnych przesłanek

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Nie otwiera mi się na telefonie, ale przyjmuję fluidy

Ja dzisiaj znów nie zrobiłam testu, bo wstałam po 2 w nocy na siku i bałam się, że to wpłynie... Wyskoczył mi pryszcz, więc raczej zwiastuje to okres, im bliżej tym mija wiara słabnie, a to niedobrze

[BlackSanctum]

Cavagirl, w pierwszym. Tyle że wtedy nie chorowałam na hashi i tarczycę, więc nie wiem, jak teraz będzie... Może też się uda tak szybko? W każdym razie mam podobne podejście, co wtedy - bez spiny. Nie w tym miesiącu, to w następnym, nie w następnym, to za kilka.