Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVII

[Contax]

Napisane przez Aggie125

O, to daj znać, jak kozaczki przeżyły dzisiejszy dzień. Tak przy okazji, czym najlepiej czyścić zamsz, jak sie wybrudzi błotem albo solą, którą będą wkrótce posypywać ulice?

Aga, ja swoje jeszcze przed założeniem zaimpregnowałam sprayem, coby nie przemiękały. I jak na razie to się sprawdza. A jak je schlapię to czekam, aż błotko wyschnie i czyszczę specjalną szczoteczką do zamszu. Odbrawienia jeszcze na szczęście mi się nie porobiły, ale i tak zaopatrzyałam się w czarny spray do odświeżania koloru.

Przypomniał mi się jeszcze stary i sprawdzony sposób odświeżania zamszu
- nad parą, po wyschnięciu tylko trzeba jeszcze zamsz przelecieć szczoteczką.

[Kota]

Napisane przez Aggie125

No i do tego doprowadziłyśmy naszymi offtopami, że jak ktoś chce napisać coś na temat, to przeprasza na wstępie

Tak, też sie wtrącę z offtopem- zmyłam z siebie w kąpieli Liquida- teraz próbuję Covet SJParker. Miły, nieozbawiązujący, słabo chyba zapamiętywalny... Ale miły.

[Zuziunia]

Napisane przez mskladaczek

Nie pachne a smierdze lekami i czosnkiem
Jakis wredny wirus mnie dopadl i opuscic nie chce
Z dnia na dzien coraz gorzej mi ;(

Oprocz choroby dola mam i becze sobie dla relaksu w poduchy.

Zdrowiej szybciusio Polecam na noc gorące mleko z masełkiem i 2 polopiryny i grzać sie jak najwięcej.

Napisane przez SpanishMyszka

Im więcej czarnych ciuchów tym lepiej, czarny kolor jest boski

Tak, tez uwielbiam ten kolor

Napisane przez neonka28

Myszko kocham czerń, brąz czekoladowy, zieleń ubóstwiam taka butelkową i bardzo lubie fiolet taki głęboki, czerwień, fuksja

Nienawidze szarego

Fuksja i fiolet tez

Napisane przez dzika truskawa

Zdjęcia. Prosimy o zdjęcia

Prosimy.... mam bzika na punkcie ładnej bielizny

Napisane przez taiwa

Dzień dobry wszystkim!!!
Budze się rano, otwieram oczy niczym zombi, patrze w okno i hmmm zastanawiam się czy mi się wydaje, ale nie Śnieg, wreszcie śnieg pada! Może w tym roku będą śliczne, białe święta.

U mnie też biało i pada śnieg, bardzo bym chciała aby nie było nieprzyjemnej chlapy jak to ostatnio bywa, a piękne święta jak 5 lat temu.

Pachnę Addictem oczywiście

[martwa papuga]

Dzisiaj za uszami Idole a na nadgarstku Must.
Ciężko się było zdecydować.

Napisane przez agnyska81

Na noc Must, a rano jeszcze go czułam. Aż zachciało mi się więcej Wymustowana jechałam ciepłym autobusem, a ten się rozszalał i miałam wrażenie, że chce zadrapać swoimi cynamonowymi pazurami wszystkich w promieniu 100 metrów. A to tylko jeden psik na dekolt, jeden na kark pod włosami i jeden mały na nadgarski. Jednak co psik to psik. Jak go ściubiłam z próbeczki lanej, to nie miał takiej mocy.

No właśnie - jakąś godzinę temu pojawiło mi się w mózgu takie zapytanie.
Skropiłam się rano Idolem z próbki - zapach cudny, ale czuć go słabo.
Czy któraś z Was ma porównanie: kropla Idole z próbki a psik Idole z flakonu - czy różnią się intensywnością?
Sabbath...? Albo Pieńkowa Dama?
Łaaa.. powiedzcie, że tak

Napisane przez taiwa

Papugo jak Ci się podoba Brit Red? Właśnie mi o nim przypomniałaś Testowałam jakieś 2 miesiące temu w perfumerii i wydał mi się zapachem uroczym. To jest właśnie dobre określenie, nie piękny, nie robiący olbrzymie wrażenie, ale właśnie słodki i uroczy Może sobie go sprawie jako prezent gwiazdkowy, kto wie Ujął mnie poprostu ten cukier puder plus rabarbar jaki w nim czuje.

Bardzo mi się podoba. Rzeczywiście - nie zwalający z nóg, ale bardzo uroczy; nie czuję w nim cukru pudru, bo bardzo nie lubię cukru pudru tylko bardzo słodki i soczysty surowy rabarbar. Ciasta z wanilią też nie za bardzo.

Napisane przez neonka28

Ostatnie kropelki OI z próbki od ROZ-ter-ki i balsam OI z próbki od kochanej Mariqi -jejku jak ja tęsknie za nią

Dlacezgo wcześniej ich nie odkryłam?? Ogon nad ogony

A ja odkryłam w 1999 i, debilka, nie zrobiłam zapasów.

[kropka75]

Napisane przez cheer

Ja właśnie z tego powodu chcę zmienić komputer stacjonarny na laptopa z Vistą (jakby nie można było po prostu zmienić oprogramowania na starym komputerze albo...zwyczajnie zagrać w Mahjong'a online )

Ja się przed Vistą na laptopie bronię o początku jak ten system wyszedł. Chyba zmienię zdanie i na moim domowym też się pojawi.

Napisane przez Basia39

Przepraszam, że przerywam dyskusję o książkach, ale własnie w Warszawie (Tarchomin) zaczął sypać śnieg no i musiałam komuś o tym powiedzieć Z mety mi się nastrój poprawił Jest szansa na białe święta

U mnie sypie od 7ej, ale ten śnieg jakiś oszczędny, socjalistyczny. Po 6 godzinach nadal ulice i chodniki szare. Nawet na dachach ledwie co jest. Coś go zżera czy jak?

[Aggie125]

Ja miałam dziś bardzo przygnębiające wrażenie, jak wysiadałam z autobusu. Wysiadam, wieje wiatr, sypie mi w oczy mokrym śnieżkiem, obok autobusu stoi zaparkowany samochód. Na jego dachu siedzi wrona i monotonnie stuka dziobem w dach samochodu. Takie kling-klang-kling. Momentalnie doznałam wrażenia, że znajduje się na planie jakiegoś horroru, bo przez moment nie było wokół mnie nikogo (wysiadłam jako pierwsza) a wrażenie było koszmarne, taka pustka, zimno, zawieja. Ale teraz po kawce i śniadanku już mi się cieplej i bezpieczniej na serduchu zrobiło

[Basia39]

Napisane przez kropka75

U mnie sypie od 7ej, ale ten śnieg jakiś oszczędny, socjalistyczny. Po 6 godzinach nadal ulice i chodniki szare. Nawet na dachach ledwie co jest. Coś go zżera czy jak?

Kropka bo tak to już jest że etap socjalistyczny wyraża się hasłem "każdemu według zasług", zaś etap komunistyczny hasłem "każdemu według potrzeb". Widocznie jesteśmy na tym niższym poziomie i nie zasłużyłyśmy W Wawie sypie wg. tej samej zasady, co w Gliwicach

[Zuziunia]

Napisane przez martwa papuga

No właśnie - jakąś godzinę temu pojawiło mi się w mózgu takie zapytanie.
Skropiłam się rano Idolem z próbki - zapach cudny, ale czuć go słabo.
Czy któraś z Was ma porównanie: kropla Idole z próbki a psik Idole z flakonu - czy różnią się intensywnością?

Na mnie perfumy z próbki bez atomizera prawie nie pachną a np juz te z atomizerem dłużej sie otrzymują a z flakonika jest jeszcze dłużej. Może przy przepsikiwaniu zapach wietrzeje.

Pije herbatkę z pigwą na szybko i szykuje sie do szkoły. Dzisiaj od 15 aż prawie do 20 wykłady i ćw z Polityki Społecznej

[czarnazuzia1]

Nie chce śniegu ,nie kcem: cry: no dobrze tylko na świeta , tylko

[pieńkowa_dama]

Napisane przez martwa papuga

Czy któraś z Was ma porównanie: kropla Idole z próbki a psik Idole z flakonu - czy różnią się intensywnością?
Sabbath...? Albo Pieńkowa Dama?
Łaaa.. powiedzcie, że tak

Martwa Papugo, mam swoją teorię na temat aplikowania perfum z atomizera i z próbki. Kwestia intensywności moim zdaniem jest związana z tym, że przy jednym psiku na skórze ląduje o wiele większa ilość perfum niż kiedy aplikujemy zapach z próbki. Ale to może tylko ja mam taką tendencję.

Natomiast mam też wrażenie, że kiedy zapach nie jest aplikowany przy pomocy atomizera to od razu przechodzi do tzw ''drugiej fazy". Po prostu nie czuć w takim natężeniu tych pierwszych nut, które czuć przy psikaniu z flakonu.

A w temacie Tumulte PH pomieszane z CdG2 Man. Dobrze, że jeszcze kolorówki używam

[tymena]

Napisane przez Basia39

Przepraszam, że przerywam dyskusję o książkach, ale własnie w Warszawie (Tarchomin) zaczął sypać śnieg no i musiałam komuś o tym powiedzieć Z mety mi się nastrój poprawił Jest szansa na białe święta

Ach jakże Wam zazdroszczę tego śniegu W Gdańsku strasznie sucho ale i mroźnie, może skapnie nam cosik w łikend...

[noseknosek]

Na Ursusie też pada więc Warszawa dziś cała biała

nie pachnę

[annmarie]

Napisane przez pieńkowa_dama

A jeśli szukacie takich klimatów w rzeczywistości to polecam Belgie. Koniecznie zobaczcie małe miasteczka i wsie, a nie wielkie metropolie. W domkach firaneczki, piesecki i płoteczki, ale niepokój wisi w powietrzu.

Dokłądam do tego jeszcze Bretanię i te wszystkie Ville de Fleur różnych stopni oraz południe Francji - domki, firaneczki, płotki, zalew kwiatów i taki totalny spokój, choć czasem coś jakby gdzieś...

Napisane przez your Angel

Jaki śnieg? O czym Ty do mnie rozmawiasz? U mnie wczoraj późnym wieczorem bardzo długo deszcz rzęsisty lał

No coś Ty
Śnieg, wszędzie leży śnieg (acz przestał już padać).

Napisane przez Aggie125

No po prostu beznadziejny przypadek - a najgłupsze jest to, że skoro mi się książki Kinga nie podobają, to po kiego licha ja ich aż tyle przeczytałam?

Masochizm?

A na mnie Słoń z mojej własnej buteleczki, którą przed chwilą przyniósł pan listonosz

[hecate]

angel dzis...

nieraz jest na mnie taki wytrawny, paczulowy a ostatnio sama slodycz.
wole go w paczulowej wersji ale teraz tyz milo

[tulipanka]

Napisane przez cheer

Mam ogromną prośbę: która dobra dusza mnie poinstruuje w kilku kwestiach jeśli idzie o last.fm? Pomimo, że sama lubię odkrywać różne rzeczy i rozbierać je na części pierwsze, jakoś w tym laście nie mogę się połapać a nawet trochę... mi się nie chce... Tylko słucham.

ja niewiele się orientuję w szczegółach last'a, ale może coś pomogę

E - Twój Avatar jest absolutnie wspaniały

Jeszcze nie pachnę, mam ochotę na coś dziwnego dzisiaj. Jakoś to w pracy będą musieli przeżyć

[d'ou vient le vent]

Melduje ze w Lodzi tez sypie z przerwami... drobno i delikatnie ale sypie
Przebieram nozkami w oczekiwaniu na paczuche od Fryca.
Miyako z probasa i Incensi globalnie

Homyku - jako dyzurna zamota melduje, ze bylam przekonana, ze zdjecia w zalaczniku przedstawia flakon i nawet zaczelam szukac takich perfum w imbryczku

Nat

[sasia73]

Napisane przez annmarie

Dokłądam do tego jeszcze Bretanię i te wszystkie Ville de Fleur różnych stopni oraz południe Francji - domki, firaneczki, płotki, zalew kwiatów i taki totalny spokój, choć czasem coś jakby gdzieś...

Bosz, przypomniałaś mi wakacje. Już kilka lat z rzędu jeżdżę na południe Francji, niedaleko Cassis. Raju, jak tam pięknie !

W temacie: Dzing

[kropka75]

Napisane przez Basia39

Kropka bo tak to już jest że etap socjalistyczny wyraża się hasłem "każdemu według zasług", zaś etap komunistyczny hasłem "każdemu według potrzeb". Widocznie jesteśmy na tym niższym poziomie i nie zasłużyłyśmy W Wawie sypie wg. tej samej zasady, co w Gliwicach

No tak, w końcu nie bez przyczyny komunizm to ideologia utopijna. Bo potrzeby to my mamy wszyscy, że ho.
No ok, nie zasłużyłam sobie, widać.

Ale za to dostałam na jutro wolne, bez marudzenia i odrabiania. Pierwszy raz w życiu szefowa sama powiedziała, żeby jutro nie pracować, tylko przygotowaniami do świąt się już zająć. Szok.

[MoniaK]

Napisane przez pieńkowa_dama

Martwa Papugo, mam swoją teorię na temat aplikowania perfum z atomizera i z próbki. Kwestia intensywności moim zdaniem jest związana z tym, że przy jednym psiku na skórze ląduje o wiele większa ilość perfum niż kiedy aplikujemy zapach z próbki. Ale to może tylko ja mam taką tendencję.

Zgadzam się absolutnie, ja też mam taką tendencję

[E]

Napisane przez nebraska

E - wiesz, że też mam ten av w swoich zbiorach? Nawet ostatnio się zastanawiałam czy go nie zapodać, bo panna Vicki mi się już opatrzyła, ale w tej sytuacji wybiorę cos innego

Pieeerwasza

Napisane przez tulipanka

E - Twój Avatar jest absolutnie wspaniały

Taiwa, Tulipanko, dziękuję
Dobra Dusza mi go oddała


Smoczyska, smoczysko... aż dziwne, że nie mam pełnowymiarówki

[rachela]

Norweska, świetny podpis

Napisane przez Sabbath

Sam czas rwania zamierzam spędzić w knajpie i wrócić w stanie, w którym nie będzie mi przeszkadzał ani pył, ani walający się po podłodze gruz.

Ole!

Napisane przez Sabbath

Ale miałyście rację - wsiąkłam tam z kretesem.

No ba, inaczej się nie da.

Napisane przez tulipanka

Lastfmowiczki - też macie w sąsiadach ludzi o kompletnie niepodobnych guście muzycznym? Bo ja tak. Wszyscy oni mają tylko ten sam zespół co ja na pierwszym miejscu, a reszta ich muzyki jest mi najczęściej kompletnie nieznana. Rachel tak nie ma, ciekawe czy to tylko ja jestem taka dziwna i nie ma nikogo o podobnym guście muzycznym

Ja mam bossskiego sąsiada
W ogóle last.fm jest fajny. Dostałam już ze dwie rekomendacje, a ostatnio znalazł mnie gitarzysta Daimoniona, co było dla mnie naprawdę miłym zaskoczeniem.

Napisane przez Sabbath

Ta się coś z taką skazą na honorze zrobić?
Bo, prawdę mówiąc, wstyd mi pokazać profil znajomym...

Sabbath, ja mam już za sobą jedną czystkę.
Miałam odsłuchanych ponad 9 tysięcy utworów, ale musiałam - zapomniałam wyłączyć scrobblera i nazbierało mi się dużo świątecznych syfów, muzyki której normalnie nie słucham (dółki), już nie mówiąc o HIM na pierwszym miejscu... Skasowałam. I żyję ;]

Napisane przez tulipanka

Ale ogółem last zły nie jest sporo utworów, które mi się podobają znalazłam u Rachel (grzebałam jej bezczelnie w tym, czego słuchała ).

Czego ja się dowiaduję

Napisane przez tulipanka

Ja wyszukałam u Rachel Poets of the Fall i The 69 Eyes, które bardzo mi pasują plus Therion, mam bardzo mało ich utworów, a dzięki last przypomniałam sobie jak bardzo lubię ich muzykę. Ostatnio wpadło mi w ucho Rhapsody i świetny utwór Within Temptation – Our Solemn Hour.

WT wyje.
W ogóle mam awersję do śpiewających kobiet, wyjątki - Closterkeller, Arcana, The Birthday Massacre.
I proszę nie komentować moich ostatnich "dzieł" na last.fm, od kilku dni wałkuję cztery piosenki, wiem. Taki mam nastrój...

Napisane przez kropka75

Odszczekuję wszystko co powiedziałam o Windows Vista Właśnie odkryłam, że ten system ma Mahjong'a. Już go lubię.

Typowe

---

Dzisiaj Must, aż dziwne że jestem w stanie pachnieć.

[Lea93]

Napisane przez your Angel

E tam. Bohaterowie nie muszą być rozebrani na tej okładce.Wystarczy, że będą przekonująco odgrywać swoje zaangażowanie

Dzisiaj będzie L.

ja widzę, że Ty się znasz na tych Harlekinach no cóż, słucham się znawcy

ja też dzisiaj L dotarło to małe cudo

[homyk]

Napisane przez d'ou vient le vent

Homyku - jako dyzurna zamota melduje, ze bylam przekonana, ze zdjecia w zalaczniku przedstawia flakon i nawet zaczelam szukac takich perfum w imbryczku

Nat, Dyżurna Zamoto to z pewnością wynika z przepracowania


Flakonik Matale, jak w załaczniku
06 - L'eau Rare Matale
12 - Hyperessence Matale



Rachelo, przeczytałam, że z Kluską lepiej, apetyt dopisuje.
Wciąż trzymam kciuki za jej zdrowie

[tulipanka]

Napisane przez rachela

.Ja mam bossskiego sąsiada

uhm, szczególnie te kreski ma bossskie

Czego ja się dowiaduję
WT wyje.
W ogóle mam awersję do śpiewających kobiet, wyjątki - Closterkeller, Arcana, The Birthday Massacre.
I proszę nie komentować moich ostatnich "dzieł" na last.fm, od kilku dni wałkuję cztery piosenki, wiem. Taki mam nastrój...Typowe

no, grzebałam sobie i dodawałam do playlisty. I wcale nie będę przepraszać
WT - pierwsze moje skojarzenie po odsłuchaniu - WTF bo głos tej kobiety badziej mi pasuje do jakiegoś pitu pitu I love youuuu ale da się przeżyć, moim zdaniem. Kilka utworów mi się podoba.
TBM też mi wpadło w ucho dzięki Tobie To die for już absolutnie mnie powaliło
jeśli o głos idzie - zawsze podobały mi się niskie, chropowate. Nawet u kobiet taka delikatna chrypka jest świetna (uwielbiam swój głos, jak jestem przeziębiona )

Myślicie, że Avignon do pracy może być...? Bo się boję trochę

[Aggie125]

Napisane przez tulipanka

Myślicie, że Avignon do pracy może być...? Bo się boję trochę

Jasne, że może. Kto Ci na tym forum powie, że nie możesz czymś pachnieć? Ryzykujesz tylko, że ludzie zamiast kupować od Ciebie bilety (czy co tam robisz ) będą przyklękać na jedno kolano.

[rachela]

Się nie znasz, fajny chłopak i tyle
Też lubię niskie głosy u wokalistów.

Avignon jest dobry na kuszenie płci brzydkiej, więc lej, nie żałuj; trzeba coś mieć od życia na tej kasie

[Aggie125]

Napisane przez rachela

Avignon jest dobry na kuszenie płci brzydkiej, więc lej, nie żałuj; trzeba coś mieć od życia na tej kasie

Np. na nowicjuszy...?

[tulipanka]

Aggie - powiem im - klękać albo nie ma biletów

Rachel - co Ty mówisz, na kuszenie? nie, no to koniecznie

Idę po fiolkę z Avignon i spadam do pracy. Tylko do 23 dzisiaj

[Aggie125]

Tulip, tylko uważaj na wycieczki emerytów. Panowie w pewnym wieku maja jeszcze duuużo sił witalnych (zasłyszane, żeby nie było, że z własnego doświadczenia... ). Jak Cię taki dziarski staruszek z laseczką przegoni przez parę pięter, to odechce Ci się Avignonu...

[your Angel]

Napisane przez nebraska

Murakami jest fantastyczny. A czytałaś Kronikę Ptaka Nakręcacza? - to dopiero jest surreal Albo Przygodę z owcą... - uwielbiam jego klimaty, także te bardziej zwyczajne. jak Norwegian Wood. Czekam niecierpliwie na jakąś nową jego książkę.

To niestety dopiero druga jego książka, którą mam szansę przeczytać - pierwsza to "Po zmroku", ona też zrobiła na mnie tak ogromne wrażenie, że jeszcze do dziś czasem o niej rozmyślam Pamiętam, że w wakacje w Empiku do zakupów dostałam miniksiążeczkę z nowelą Murakamiego - którą przeczytałm jednym tchem - ale nie mogę jej teraz znaleźć

Tego typu książki lubię kupować na własność Pamiętam, że miałam w księgarni ogromny dylemat, bo książki drogie ("Kafka nad morzem" - 45zł a "Po zmroku" 30zł) i serce mnie bolało, że muszę wybrać tylko 2, bo na tyle tylko mi starczyło kasy

Teraz nie mogę się oderwać od "Kafki..." - cholera, takie tam teraz fakty wychodzą na jaw, że aż ... Nie pamiętam kiedy ostatnio lektura pochłonęła mnie do tego stopnia i zachwyciła tak bardzo, że mam wrażenie, że świat wokół nie istnieje

Nebrasko, czy polecisz mi, którą ksiażkę Murakamiego kupiłabyś w następnej kolejności ? Ja strasznie, strasznie chciałabym "Przygodę z owcą" i "Tańcz, tańcz, tańcz".

Napisane przez Aggie125

Ja miałam dziś bardzo przygnębiające wrażenie, jak wysiadałam z autobusu. Wysiadam, wieje wiatr, sypie mi w oczy mokrym śnieżkiem, obok autobusu stoi zaparkowany samochód. Na jego dachu siedzi wrona i monotonnie stuka dziobem w dach samochodu. Takie kling-klang-kling. Momentalnie doznałam wrażenia, że znajduje się na planie jakiegoś horroru, bo przez moment nie było wokół mnie nikogo (wysiadłam jako pierwsza) a wrażenie było koszmarne, taka pustka, zimno, zawieja. Ale teraz po kawce i śniadanku już mi się cieplej i bezpieczniej na serduchu zrobiło

Niesamowite są takie momenty w życiu, prawda ?

Pamiętam, że kilka dni temu kiedy byłam na Uczelni dowiedziałam się o czyms bardzo, bardzo przykrym a było to kolejne zmartwienie, które zwaliło mi się na głowę Zdecydowałam, że muszę wracać do domu, bo nie chcę się rozpłakać przy ludziach. Ostatkiem sił dowlokłam się na dworzec i czekałam na peronie na pociąg a przede mną kilka razy przechadzała się pewna starsza kobieta. Wyglądała bardzo zwyczajnie, ale do klapy płaszcza miała przypiętą bardzo duża przypinkę z napisem "Czy znasz kogoś, kto chce słuchać?". Przechodziła obok mnie przez kilka minut i wymownie na mnie spoglądała. To spowodowało, że jeszcze bardziej zachciało mi się płakać.
Wydało mi się to tak bardzo w stylu Lyncha i miałam wrażenie, że rzeczywiście gram w jakimś filmie Czekałam tylko co zdarzy się dalej.

Napisane przez annmarie

No coś Ty
Śnieg, wszędzie leży śnieg (acz przestał już padać).

Zaprawdę powiadam Ci, że u nas ani jednej śnieżynki Jest chłodno, ale sucho i dzięki bogom nie zanosi się na opady

Napisane przez Lea93

ja widzę, że Ty się znasz na tych Harlekinach no cóż, słucham się znawcy

No ba


Pachnę CdG2 i dołożyłam do niego odrobinkę Glorii, żeby był bardziej "mój" Japoński atrament z likierem amaretto


Aggie, czy ten obrazeczek z załącznika to kadr z "Imienia Róży" ?