![]() |
#31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Taa, niewierząca więć nie powinna mieć nic do gadania... Więc może po prostu przeczekać kryzys męża po śmierci jego matki i podjąć decyzję w późniejszym czasie? Ktoś tu nie zna realiów nauki religii w polskich szkołach. Albo nie rozumie problemu/ignoruje go. Już tłumaczyłam, co się może zmienić dla dziecka w razie, gdyby było niewierzące. Naprawdę nie chcę tutaj nikogo obrażać, ale widzę tu pogląd "racja moja jest najmojsza" i ręce mi opadają. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
zuy mod
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Religia katolicka nie oznacza samych pozytywnych wartości. Podejście do seksualności człowieka w kościele może doprowadzić słabego człowieka nawet do ciężkiej nerwicy, poza tym uczy go nietolerancji dla inności.
Super sprawa, nic zdroznego.
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Tutaj o szkodliwym wpływie chrześcijaństwa na rozwój psychiczny dziecka (są polskie napisy):
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 91
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Absolutnie! Nie twierdzę, że któraś ze stron ma tutaj rację większą lub mniejszą... Każda ze stron ma rację i każda powinna mieć prawo do tego by ją realizować. Tutaj chodzi jednak o osobę trzecią... Która niedługo przyjdzie na świat i biedactwu szykuje się na starcie domowe piekiełko...
![]() Dlatego albo rodzice rozwiążą ten spór, albo rozwiążą związek. Jeśli ktoś w coś wierzy a ja nie podzielam i nie czuję podobnie, to przynajmniej nie przeszkadzam tej osobie w jej doświadczeniach. Jeśli mąż przyniesie mi jakiś cudowny sok z gumijagód, i twierdzi, że odmienił mu życie, działa na niego wspaniale i pozytywnie a nie ma w nim żadnych substancji szkodliwych... To go pogłaszczę po głowie, przytaknę i pij sobie, na zdrowie... Jeśli będzie poił również nasze dziecko, to nie widzę problemu ![]() Jeśli w tak podstawowej kwestii, którą można rozwiązać pokojowo i bezstresowo, są już problemy, to co będzie potem? Przecież tutaj chodzi właśnie o to pokropienie wodą, które dla autorki powinno nie mieć żadnego znaczenia... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Substancje szkodliwe owszem, są. Przykładowe są wymienione w poście Mojwy i _Jinx_. Ja polecam lekturę (i kanał na yt) Racjonalisty http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7594
Zresztą, z katolickiego punktu widzenia: niejeden ksiądz odradza chrzest, jeśli dziecko nie będzie wychowane w wierze, bo chrześcijanin, który wyrzekł się wiary jest skazany na potępienie. A ojciec jest w szoku, więc nie wiadomo, jak będzie podchodził do sprawy za kilka lat. Więc dlaczego nie podjąć decyzji później? Nieochrzczonego kilkulatka też można uczyć wiary. I przy okazji dziecko będzie miało coś do powiedzenia jak podrośnie. Edytowane przez katmaz Czas edycji: 2016-05-18 o 00:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 91
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Chciałabym tylko dodać, że być wyznawcą danej religii nie oznacza bycia fanatykiem... Nie rozumiem więc licznych ataków na tym forum, na katolików i nie tylko, powiedzmy ogólnie na ludzi wierzących.
Ateiści często zarzucają katolikom grzechy przez nich popełniane, jak przedślubny seks itp. Jednak czasy się zmieniły, żyje się inaczej, o wiele później zakłada się rodzinę. Dziewczyny nie wydają się za mąż mając 16 lat, więc ludzką rzeczą jest ulegać pokusie. Raczej tylko fanatycy religijni nie używają prezerwatyw bo to grzech, i płodzą dzieci na potęgę... Nawet papież radzi używać mózgu i nie płodzić dzieci jak króliki... Nad nakazami wiary powinno przeważać sumienie... Bo jeśli sumienie schodzi na drugi plan a przodują nakazy wiary, tam już źle się dzieje... Najważnieszym przesłaniem wszystkich religii jest doskonalenie siebie samego i czynienie dobra bliźniemu. ![]() Poznałam ludzi innych wyznań i każdy grzeszy, czy to Świadek Jehowy, muzułmanin czy katolik, bo człowiek nie jest doskonały. Każdy ma jakiś szkielet w szafie... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 269
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
![]() Pardon, wygooglalam sobie i to znaczy tyle co trup w szafie ![]() Edytowane przez 2011607111034 Czas edycji: 2016-05-18 o 00:16 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 91
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
No ale z tymi argumentami o przeczekaniu to raczej do autorki. Ja jestem na TAK, mogą czekać ile chcą bo to nie mój problem, ja swój dawno rozwiązałam ![]() ---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
A czy ktoś tu coś zarzuca katolikom? Nie.
Poruszyłaś temat seksualności. Owszem, większość ludzi postępuje według własnego rozsądku a nie wytycznych religijnych. Tylko, że są osoby, które mają z tego powodu mniejsze lub większe poczucie winy, żyją z poczuciem grzechu, co przenosi się na zahamowania i problemy psychiczne. I wcale nie dotyczy to tylko fanatyków. ---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano o 01:18 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:21 ---------- Moim zdaniem rozsądne wyjście to poczekanie z rozmową o chrzcie do czasu jakiejs religijnej deklaracji ze strony męża autorki. Nawracanie warto zacząć od siebie nie od dziecka szczególnie ze być może to tylko chwilowy szok i minie. Poza tym zostaje kwestia innych sfer życia ma które wplynie religia. Mąż autorki splycil temat do ochrzczeni dziecka. Zgodzę się z osobami piszacymi ze kościół się wtrąca poniekąd ze względu na statystyki a te wynikają z chrztów. Nikt nie broni się ochrzcic dorosłej osobie serio, dziecko nic nie straci na przesunięciu decyzji w czasie i daniu mu możliwości podjęcia wyboru. Przeciwnie, zyskuje - odpowiedzialnosc za swoją wiarę. Podejście typu seks przed ślubem spoko, antykoncepcja spoko, aborcje ok a głupi ksiądz nie zna się na rodzinie ale ślub kościelny fajny i nieochrzczone dziecko to dziwolag jest dla mnie nie do przyjęcia. Bo prowadzi do chorych sytuacji. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 148
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Ktoś wspomniał, że niewierzący ludzie podchodzą do wiary poważniej. Coś w tym jest, powiedz mężowi, że jeśli co niedzielę będzie chodził do kościoła, modlił się, generalnie spełniał założenia wiary przez 2-3 lata, to wtedy ochrzcicie dziecko. Odłożenie chrztu na później nic nie zmieni przecież.
Ja mam chrzest, bierzmowanie też (na zasadzie musisz bo tak, mimo że moja mama w kościele ostatni raz była na swoim ślubie). Bardzo brzydzi mnie taka hipokryzja i to, że poświęcić koszyk to trzeba, ale w niedzielę do kościoła nie, bo 'wierzący niepraktykujący'. Niby mnie ten chrzest i bierzmowanie nie bolą, ale wolałabym sama o takich rzeczach decydować, świadomie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Jestem ciekawa ile osób tak gorąco wypowiadających się w tym wątku nie zostało ochrzczonych lub nie ochrzciło swoich dzieci.
Nie chciałabym, aby moje dziecko przeżywało traumę żyjąc w środowisku katolickim i będąc z tego środowiska wykluczonym. Na co dzień widzę podejście katechetki w szkole do wiary i to co przekazuje dzieciom, a potem ich stosunek do otoczenia, które odbiega od standardowo przyjętych zachowań. Nie popieram oczywiście piętnowania, ale jaki mam na to wpływ? Mogę tłumaczyć mojemu dziecku i to wszystko. Rodzice są różni. To co dla dorosłego jest do przełknięcia bez problemu, dla dziecka już takie łatwe nie jest. A już w ogóle jakimś absurdem jest twierdzenie, że przynależność do jednej religii ogranicza otwartość na inne. Tak na prawdę Autorko ważni jesteście Wy. Ty, Twój mąż i Wasze dziecko. Na ile dla siebie jesteście w stanie pójść na kompromis i zobaczyć interes drugiego człowieka. Okopując się na swoich stanowiskach robicie krzywdę tylko sobie. Moim zdaniem jeżeli mąż niby za pomocą dziecka chce zbliżyć się do KK zamiast np. zacząć od chodzenia do kościoła, to podobnie autorka za pomocą dziecka chce zamanifestować wolność od religii. Dlaczego autorko nie wystąpiłaś z KK skoro tak bardzo Cię to uwiera? To działa w dwie strony. Oboje za pomocą osoby trzeciej próbujecie coś sobie udowodnić, tylko nie bardzo rozumiem co, skoro święta obchodzicie.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Nie chcesz chyba, żeby jakaś tępa dzida katechetka miała większy wpływ na Twoje dziecko, niż Ty sama? Warto uniemożliwić dziecku kontakt z osobą, która podżega do konfliktów zamiast pchać dziecko w jej macki żeby tańcowało jak ona zagra. Skuteczne wystąpienie z Kościoła jest niemożliwe. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2016-05-18 o 06:23 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Konto usunięte
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Jeśli już mi się uda dostać apostazje, to i tak wszystkie sakramenty mi zostają, nadal jestem członkiem kościoła. Kochana autorko - chrzest to przekleństwo. Pomijam, że jeśli ochrzcisz, to porzucisz swoje przekonania, najważniejsze jest to, że już na zawsze uwiążesz swoje dziecko w sekcie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Nie da się, nie da.....
Jako apostata wiem, o czym mówię. Możesz dokonać aktu apostazji ale skutkuje to tylko obłożeniem klątwą (anatemą). W statystykach dalej figurujesz jako katolik. Argument: przyjęte sakramenty są nieodwracalne, choć nikt Cię nie pyta o zgodę na chrzest i jesteś za mała by potem pojąć, czym jest komunia. Owieczki strzyże się od urodzenia. Autorko, niestety, trudno tu będzie o kompromis. Jedyne wyjście, to pogadać z mężem bo wszelkie zmiany duchowe trzeba zaczynać od siebie. Najpierw niech on się zorientuje, czy naprawdę pragnie powrócić na ono kościoła katolickiego i przekona się, czy to jest jego miejsce na ziemi. Za kilka lat możecie wrócić do tematu. Ochrzcić można się w każdym wieku. Mnie ochrzczono, gdy miałam rok. Mojemu dziecku ( o ile kiedykolwiek zdecyduję się na nie) nigdy tego nie zrobię. Poczekam aż samo zdecyduje i będzie na tyle świadome, by zrozumieć wagę tej decyzji. ---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ---------- Cytat:
O jakim piętnowaniu mówisz? Córka mojej kuzynki chodzi do podstawówki, nie uczęszcza na religię, podobnie jak kilkoro innych dzieci. Dla nich są organizowane inne zajęcia w czasie, gdy klasa ma religię ale jakoś nikt tych dzieci nie wytyka palcami ani nie piętnuje. To nie średniowiecze, halo! Argumentując dziecku: "Musisz chodzić na religię, bo dzieci będą cię wytykać palcami" zrobisz z niego oportunistę, tchórza a w przyszlości kolejnego katolika "z przyzwyczajenia". Odwagi cywilnej trzeba uczyć dziecko od małego.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Też mi się wydaje, że to chwilowe- miałam nawet dawno temu podobną sytuację z moją koleżanką z liceum. Zmarła jej babcia i z dnia na dzień M. stała się bardzo religijna. Trwało to może z rok, a potem wszystko wróciło do normy (zawsze obie deklarowałyśmy się jako ateistki). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Wyboldowane: a kto Ci powiedział, że nieochrzczone dziecko nie pójdzie do nieba? Gdzie to jest w Biblii napisane? Są religie chrześcijańskie, gdzie chrzest jest świadomą decyzją i trzeba osiągnąć odpowiedni wiek, by go przyjąć. Bo to jest ważna decyzja: początek nowego życia. Zdradzę Ci tajemnicę: katolicyzm nie ma monopolu na pana Boga. Do Boga wiedzie wiele dróg. A to, że chrzci się niemowlęta bez udziału ich świadomości i woli to jest wewnętrzna regulacja i wymóg danej religii. Proszę Cię, nie rób z Boga kancelisty i urzędasa, który najpierw sprawdzi pieczątki na świadectwie chrztu, komunii czy bierzmowania i na tej podstawie decyduje kto ma prawo Go oglądać, a kto nie. To bluźnierstwo i obraza. "Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie" (Mt 6, 5-8). Czy Wam się to nie wydaje dziwne, że apostaci, agnostycy i ateiści znają lepiej Pismo niż przeciętny katolik? Źle to świadczy o katolikach. Trzeba im tłumaczyć oczywistości i rudymenty wiary.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Nie wiem, jeśli narzeczonemu nie przejdzie to będzie problem- sama mam taką sytuację z bratem ciotecznym. Jego żona jest bardzo religijna, on nie- przez to ona nas (rodziny) nie akceptuje, nie odwiedza jego rodziców (w ogóle!!!), jak już się spotkamy (kilka razy do roku,bo mieszkają w innym mieście), to zawsze jest problem- niby jest miła, ale widać ,że towarzystwo jej nie pasuje. Czasem zastanawiam się po co wzięła sobie takiego męża, naprawdę...Z braku laku? ---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ---------- Cytat:
Powyżej pisałam o rozmodlonej żonie kuzyna- podczas ostatniej wizyty wyszło, że ja, bezbożnik, jestem jedyną osobą w towarzystwie, która czytała Biblię ![]() Problem z osobami religijnymi jest taki, że one nie chcą iść na żadne kompromisy. |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Znam sporo ludzi, którzy byli ochrzczeni, ale teraz są ateistami/buddystami/agnostykami i jakoś żyją i rogi im nie rosną
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Napisze tak: ostatnio w wyborczej zalili sie jacys ludzie ze zly kiadz odmowil katolickiego pogrzebu dziecku. Zyja bez alubu nie przyjmuja ksiedza po koledzie ale pod publiczke przypomnieli sobie o katolickim pogrzebie
![]() ![]()
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Mam chrzest i nawet bierzmowanie. Odmieniło mi się po bierzmowaniu. Dzieci żeby chrzcic nie mam i nie będę mieć ale... mam wrazenie ze takie NO JAK TO NIE OCHRZCIC?! I dalsze wypominanie czy pietnowanie to argument typowy dla pseudokatolikow którzy religię i kościół mają gdzieś ale oni się ugieli i ustapili wiec nikt nie może mieć lepiej niz oni. Przynajmniej ze strony katolickich znajomych nie doświadczyłam nigdy takich argumentów. W mieszanym religijnie towarzystwie nie ma sensu nikogo nawracać czy krytykowac ze o jaaa Twoja religia jest do kitu bo ja mam chrzest a Ty tylko blogoslawienstwo żal Twoi rodzice są głupi co gdybyś umarła?! Itd. ---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ---------- Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Światopoglądowo nie robi to różnicy ateiście, czy jest ochrzczony, czy nie. Ale jednak KK nigdy nie skreśli go z licznika "swoich" i opiera się na zawyżonych danych.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez _Jinx_ Czas edycji: 2016-05-18 o 08:31 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 175
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Jeśli mężowi zależy na chrzcie dziecka, to niech sam je ochrzci. W KK nie zgłaszać, a dziecko jak dorośnie samo zdecyduje. Jeśli wybór padnie wtedy na Kk, to wystarczy wtedy tylko wyznanie wiary z ręką na Biblii w obecności świadków u księdza.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Powiem jako osoba wierząca. Przecież nie ma ograniczeń wiekowych odnośnie chrztu. Niech najpierw ojciec dziecka utwierdzi się w swojej wierze, upewni się, że nie jest to tylko odruch po śmierci mamy. Niech rozpocznie "wierzenie" od siebie. Potem niech ewentualnie pokazuje dziecku zasady wiary, uczestnictwo w modłach itd. I jeżeli dziecko wykaże zainteresowanie to wtedy można się zastanawiać nad chrztem. A sam chrzest dla chrztu w rodzinie nie związanej z wiarą, a potem odwrócenie się od kościoła i nie uczestniczenie w nim jest hipokryzją.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
autorko, kwestię ślubu kościelnego jednostronnego też dobrze przemyśl- Twoj małżonek będzie przecież wtedy przysięgał, że wychowa dzieci w wierze.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:27.