Nałogowe kosmetykoholiczki - grupa wsparcia NK

[iceflower]

Napisane przez Olaola

Ice, szczęsciaro , ja zostaję na Sylwestra w domu rodzinnym! A dwa dni po Sylwestrze - wracam do domu za granice naszego kraju. Kto wie, może mi się tam jakaś impreza godna olejku trafi . Daj koniecznie znać, jak wypadną testy!

Ja 28-mego śmigam sobie do Czech. W programie łyżwy, narty, wycieczka do Pragi na 1 dzień i bal sylwestrowy. Już odliczam dni i godziny i nie mogę się doczekać.

Napisane przez Estella

i też zaraz po świętach wybieram się do Sephory, mam nadzieję, że zrobią wyprzedaże.

Ja też, chociaż powstaje mi tu mała lista zakupów przed wyjazdem i powoli przestaje być mała i obawiam się, że już nie poszaleję w Sephorze.

Napisane przez pakosta

Dostałam dzisiaj 2gą torbę Również duża, czekoladowa z fioletem, z Promoda - ładna, jak wszystko z tego sklepu

Ładna ta torba. Ja też chcę nową torbę, ale to sobie będę szukać po nowym roku.

Ja dostałam w końcu własny, malutki aparat i kurtke na narty. I tym bardziej nie mogę doczekać się wyjazdu.

I błagam () wybijcie mi z głowy krem tonujący Chanel. Dostałam niedawno próbkę w S., wczoraj testowałam pierwszy raz i zwariowałam - jest niewiarygodny. Nie mam pojęcia ile kosztuje, ale jest cudowny i na pewno bandycko drogi. Wybijcie mi go z glowy.

[Vibeska]

Ooo, ja torebki nie dostałam
Ale potrzebuję nowa, wymarzyłam sobie w kolorze turkusu i będem polować na taka

Krem tonujący Chanel?
Brzmi ciekawie

[Hexxana]

Ice a masz go w oryginalnej saszetce?to wrzuc sklad jezeli tak i moze akurat uda Ci sie go wybic z glowy
Podasz pelna nazwe bo uwielbiam wszelkiej masci kremy tonujace

[iceflower]

Krem nazywa się Chanel Precision Hydramax + Teinte (i nie mamy go w bazie), a skład ma taki:

Aqua (Water), Ethylhexyl Methoxycinnamate, Glycereth-26, Benzophenone-3, Butylene Glycol, C12-15 Alkyl Benzoate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Dimethicone, Octyldodecyl Neopentanoate, Phenoxyeathanol, Polyacrylamide, PEG-75 Stearate, Saccharide Isomerate, Tocopheryl Acetate, Jojoba Esters, Parfum (Fragrance), Hydrogenated Polyisobutene, Steareth-2, Chlorphenesin, Ceteth-20, Steareth-20, Hydrogenated Vegetable Oil, Hydroxypropyl Methylcellulose, Laureth-7, Crithmum Maritimum Extract, Lavandula Stoechas Extract, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, BHT, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Tocopherol, Propylparaben [+/- (May contain) CI 77491, CI 77492, CI 77499 (Iron Oxides), CI 77891 (Titanium Dioxide)].

Tak więc, Hexx, proszę zniechęć mnie. W czasie przepisywania składu zniechęcił mnie polyacrylamide, bo gdzieś kiedyś wyczytałam, że jest rakotwórczy.

Ale efekt ten krem daje piękny - ciężko go nawet opisać, moja próbka ma 3 ml, a wystarczy go kilka kropelek na całą twarz, tak więc testy będą nadal trwać, chociaż kolor oczywiście mam za ciemny.

[snowqueen]

Czy któraś z Was może mi wybić z głowy puder z serduszkiem YSL? Ciągle o nim myślę , mam go odłozonego w S., cena 185 zł niby sprowadza mnie na ziemię, ale tak mi się spodobał...

[iceflower]

Snow, moja droga, przecież absolutnie puder nie jest Ci niezbędny. Nie skusiłaś się na boski puder rozświetlający ArtDeco, a na byle puderek z serduszkiem się skusisz? Przecież to pozbawione sensu.

Pomogło?

[snowqueen]

ice, chyba nie do końca pomogło

ArtDeco jest faktycznie boski (i prawie 2x tańszy!), ale ja uwielbiam takie słodkie cukierkowe kolory no i to serduszko... Głupie to, wiem, ale tak mnie urzekł! Mogłabym na niego tylko patrzeć I nawet nie używać, żeby przypadkiem nie rozmazać kolorów

(pewnie tak samo będzie z pudrem Diora w kwiaty z wiosennej kolekcji - jego na pewno nie odpuszczę, choćby nie wiem co)

[Hexxana]

Napisane przez iceflower

Krem nazywa się Chanel Precision Hydramax + Teinte (i nie mamy go w bazie), a skład ma taki:

Aqua (Water), Ethylhexyl Methoxycinnamate, Glycereth-26, Benzophenone-3, Butylene Glycol, C12-15 Alkyl Benzoate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Dimethicone, Octyldodecyl Neopentanoate, Phenoxyeathanol, Polyacrylamide, PEG-75 Stearate, Saccharide Isomerate, Tocopheryl Acetate, Jojoba Esters, Parfum (Fragrance), Hydrogenated Polyisobutene, Steareth-2, Chlorphenesin, Ceteth-20, Steareth-20, Hydrogenated Vegetable Oil, Hydroxypropyl Methylcellulose, Laureth-7, Crithmum Maritimum Extract, Lavandula Stoechas Extract, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, BHT, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Tocopherol, Propylparaben [+/- (May contain) CI 77491, CI 77492, CI 77499 (Iron Oxides), CI 77891 (Titanium Dioxide)].

Tak więc, Hexx, proszę zniechęć mnie. W czasie przepisywania składu zniechęcił mnie polyacrylamide, bo gdzieś kiedyś wyczytałam, że jest rakotwórczy.

Ale efekt ten krem daje piękny - ciężko go nawet opisać, moja próbka ma 3 ml, a wystarczy go kilka kropelek na całą twarz, tak więc testy będą nadal trwać, chociaż kolor oczywiście mam za ciemny.

Ice,dziekuje za sklad i.....wyboldowalam skladniki,ktore sa malo przyjazne dla skory-zbyt wysokie stezenie;w zasadzie baza kremu jest jeden z filtrow ale to jakby baza nosna do tego emolienty,skladnik aktywujacy,silikon,skladn iki zmiekczajace,skladnik zapachowy i....to tyle.Reszta jest zbyt daleko w skladzie
Przyznam sie,ze spodziewalam sie czegos wiecej jezeli uda mi sie zdobyc probke to na bank wyprobuje jednak gdybym miala kupic pelnowymiarowe opakowanie to....jedynie w przypadku gdybym nie miala co zrobic z taka kwota w portfelu a powaznie mowiac to jednak zbyt droga impreza za taka mieszanke.

Edit

Przypomnialo mi sie,nie wiem czy testowalas lub mialas w rekach ale Galenic ma bardzo fajny krem koloryzujacy,uzywam odcienia brzoskwiniowego i bardzo mi pasuje
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=20922

[iceflower]

Tak myślałam, że chyba jestem średnio przekonująca.

Ale nie mogę odradzać, bo nie widziałam na żywo. Tzn. widziałam jakiś pościerany tester pudru z wytłoczonym serduszkiem w takim kształcie, ale serduszko nie było różowe. Więc albo jest jakaś wersja jednokolorowa, albo to serduszko jest różowe tylko z wierzchu i po kilku przetarciach nie ma po nim śladu.

Hexx, bardzo dziękuję. Ja wczoraj byłam zdumiona efektem, ale cena musi być powalająca (stawiam, że pewnie 200 zł to lekko), chociaż jej nie znam. Skoro mówisz, ze skład średni, to nie wiem, czy się skuszę, zwłaszcza za tyle pieniędzy.

[snowqueen]

ice ten puder występuje w normalnych, jednokolorowych wersjach (tańszych - http://www.yslbeautyus.com/product_i...roducts_id=153), a to jest wersja limitowana z różem w środku - http://www.kissandmakeup.tv/YSL%20Christmas.jpg (wiem, że było już pokazywane )

[iceflower]

Napisane przez Hexxana

Przypomnialo mi sie,nie wiem czy testowalas lub mialas w rekach ale Galenic ma bardzo fajny krem koloryzujacy,uzywam odcienia brzoskwiniowego i bardzo mi pasuje
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=20922

Nie znam tego, ale wygląda ciekawie. W ogóle mam za małe doświadczenie z kremami tonującymi (tylko z Nivea i Vichy no i teraz jednorazowe z Chanel), trzeba zdobyć więcej. Może to wyjście dla mojej suchej skóry?

Sprawię sobie jakiś. Jak nie Chanel, to coś innego.

Napisane przez snowqueen

ice ten puder występuje w normalnych, jednokolorowych wersjach (tańszych - http://www.yslbeautyus.com/product_i...roducts_id=153), a to jest wersja limitowana z różem w środku - http://www.kissandmakeup.tv/YSL%20Christmas.jpg (wiem, że było już pokazywane )

I wszystko jasne. To ja widziałam ten zwykły. W takim razie nie mam Cię jak zniechęcać.

[pakosta]

Stałam się dzisiaj szczęśliwą posiadaczką migdałowego masła Body Shopu

Ten zapch i konsystencja

[iceflower]

Wąchałam kiedyś migdałowe - super zapach. Ja uwielbiam moje kakaowe.

[pakosta]

Napisane przez Hexxana

Przypomnialo mi sie,nie wiem czy testowalas lub mialas w rekach ale Galenic ma bardzo fajny krem koloryzujacy,uzywam odcienia brzoskwiniowego i bardzo mi pasuje
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=20922

A brzoskwiniowy to ten jaśniejszy czy ciemniejszy z 2 odcieni? I czy można skądś skumbinowac próbki Galenica?

Napisane przez iceflower

Wąchałam kiedyś migdałowe - super zapach. Ja uwielbiam moje kakaowe.

Właśnie czytałam Twoją rec. na KWC To prezent od TŻta, kochany jest, zaspakaja mnie kosmetycznie chociaż nie rozumie jak można mieć 2000 tys postów na forum o kremach

[iceflower]

Napisane przez pakosta

chociaż nie rozumie jak można mieć 2000 tys postów na forum o kremach

Mój też nie rozumie. Co powie, jak dobije do 3 tysięcy? Za to ja nie rozumiem, jak można mieć 100 postów na forum o samochodach, więc jesteśmy kwita.

[Hexxana]

Napisane przez iceflower

T
Hexx, bardzo dziękuję. Ja wczoraj byłam zdumiona efektem, ale cena musi być powalająca (stawiam, że pewnie 200 zł to lekko), chociaż jej nie znam. Skoro mówisz, ze skład średni, to nie wiem, czy się skuszę, zwłaszcza za tyle pieniędzy.

Ogolna kombinacja skladnikow moze dawac niezly efekt ale przy wrazliwej cerze nie spodziewalabym sie powalajacych efektow i obiektywnie patrzac to nie ma w nim nic rewelacyjnego.

Placimy za marke to jest pewne.
Osobiscie jestem fanka kremow tonujacych i wiele ich przetestowalam;poki co znalazlam swoj ideal w postaci....Bielendy Sunny Skin choc Galenic tez jest niezly
Bardzo podoba mi sie krem Nuxe ale ma tak smrodliwy zapach,ze szok...

Napisane przez iceflower

Nie znam tego, ale wygląda ciekawie. W ogóle mam za małe doświadczenie z kremami tonującymi (tylko z Nivea i Vichy no i teraz jednorazowe z Chanel), trzeba zdobyć więcej. Może to wyjście dla mojej suchej skóry?

Sprawię sobie jakiś. Jak nie Chanel, to coś innego.



I wszystko jasne. To ja widziałam ten zwykły. W takim razie nie mam Cię jak zniechęcać.

Nivea i Vichy nie bardzo mi przypadly do gustu,mialam z nimi krotki romans w kazdym razie daj znac jak sie na cos zdecydujesz

Jezeli masz bardzo sucha skore to niestety krem tonujacy sam w sobie nie bedzie wystarczajacy i nawilzacz stanie sie niezbedny.Ja ogolnie testuje tonujace na filtrach

Napisane przez pakosta

Stałam się dzisiaj szczęśliwą posiadaczką migdałowego masła Body Shopu

Ten zapch i konsystencja

Maselka powalaja mnie zapachowo -bajka- ale pielegnacyjnie sa jedynie gadzetem

Napisane przez pakosta

A brzoskwiniowy to ten jaśniejszy czy ciemniejszy z 2 odcieni? I czy można skądś skumbinowac próbki Galenica?

Brzoskwiniowy to jasniejszy i jest dosc jasny ale tak jak kiedys juz pisalam nie jestem typowo bladolica i dla mnie jest w sam raz.

Probki zazyczylam sobie przy ktoryms zamowieniu z apteki netowej,dostalam ale byc moze w aptekach stacjonarnych tez sie uswiadczy mila pania
W kazdym razie Galenic ma probki tego kremu

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

I wszystko jasne. To ja widziałam ten zwykły. W takim razie nie mam Cię jak zniechęcać.

No wiesz co? Jestem wzburzona, taki brak pomocy!

Napisane przez pakosta

Stałam się dzisiaj szczęśliwą posiadaczką migdałowego masła Body Shopu

Ten zapch i konsystencja

Mmm, migdałki Bardzo fajny prezent

Może Ty mi wybijesz puder YSL z głowy?

Napisane przez iceflower

Mój też nie rozumie. Co powie, jak dobije do 3 tysięcy? Za to ja nie rozumiem, jak można mieć 100 postów na forum o samochodach, więc jesteśmy kwita.

Mój się ze mnie czasami śmieje, ale sam też ma swoje pasje, więc wykazuje zrozumienie Chociaż moja pasja wydaje mu się trochę abstrakcyjna

[iceflower]

Napisane przez Hexxana

Ogolna kombinacja skladnikow moze dawac niezly efekt ale przy wrazliwej cerze nie spodziewalabym sie powalajacych efektow i obiektywnie patrzac to nie ma w nim nic rewelacyjnego.

Placimy za marke to jest pewne.

To ja nie wiem, czy będę ryzykować. Mam wrażliwą cerę, lepiej nie kusić losu. Chociaż ten efekt wczoraj. W sumie mogłabym go mieć na okazje od czasu do czasu, ale chyba jest na to za drogi.

Napisane przez Hexxana

Osobiscie jestem fanka kremow tonujacych i wiele ich przetestowalam;poki co znalazlam swoj ideal w postaci....Bielendy Sunny Skin choc Galenic tez jest niezly
Bardzo podoba mi sie krem Nuxe ale ma tak smrodliwy zapach,ze szok...

Nivea i Vichy nie bardzo mi przypadly do gustu,mialam z nimi krotki romans w kazdym razie daj znac jak sie na cos zdecydujesz

Jezeli masz bardzo sucha skore to niestety krem tonujacy sam w sobie nie bedzie wystarczajacy i nawilzacz stanie sie niezbedny.Ja ogolnie testuje tonujace na filtrach

Do dzisiaj żałuję, ze nie kupiłam Bielendy, jakoś nie mogłam się zdecydować, a teraz brązować się nie będę, tak w zimie.

Vichy pamiętam, że lubiłam, ale skończył mi się 2 lata temu, więc nie do końca już pamiętam jego właściwości.

Myślałam o kremie tonującym na nawilżacz i filtr. Lżej to niż podkład, moze by się sprawdzało? Chociaż LRP Unifiance Creme nawet dzielnie sobie radzi.

Napisane przez Hexxana

Maselka powalaja mnie zapachowo :bajka: ale pielegnacyjnie sa jedynie gadzetem

Ja jestem zadowolona z pielęgnacji mojego masełka. Super nawilża i jest takie tłuściutkie (). Ja strasznie lubię natłuszczacze.

Napisane przez snowqueen

No wiesz co? Jestem wzburzona, taki brak pomocy!

Chyba jestem lepsza w kuszeniu niż odradzaniu. Pakosta na pewno pomoże.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Chyba jestem lepsza w kuszeniu niż odradzaniu.

Chyba (niestety) tak


pakosta, liczę na Ciebie kochana!

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Chyba (niestety) tak

Oj tam od razu niestety - mam zawsze dobre chęci.

Snow, Ty masz masełko waniliowe Creme Brulee z S.?

[pakosta]

Napisane przez Hexxana

Maselka powalaja mnie zapachowo :bajka: ale pielegnacyjnie sa jedynie gadzetem

No właśnie a skład taki całkiem znośny chyba?
Aqua, Prunus dulcis, Cyclomethicone, Butyrospermum Parkii, Glycerin, Theobroma Cacao, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cetearyl Alcohol, Lanolin Alcohol, Phenoxyethanol, Parfum, Xanthan Gum, Hexyl Cinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Benzyl Alcohol,Disodium EDTA, Coumarin, Sodium Hydroxide, Methyl 2-Octynoate, Geraniol, Caramel
Mogę go wrzucić do wątku zbiorczego, bo nie był badany.

Napisane przez Hexxana

Brzoskwiniowy to jasniejszy i jest dosc jasny ale tak jak kiedys juz pisalam nie jestem typowo bladolica i dla mnie jest w sam raz.

Probki zazyczylam sobie przy ktoryms zamowieniu z apteki netowej,dostalam ale byc moze w aptekach stacjonarnych tez sie uswiadczy mila pania
W kazdym razie Galenic ma probki tego kremu

A zobacz, to to?
http://www.allegro.pl/item288358639_...naturalny.html

Od dawna mnie Galenic kusi, zwłaszcza ta maseczka Przydałby się jej skład.

Napisane przez snowqueen

Mmm, migdałki Bardzo fajny prezent

Może Ty mi wybijesz puder YSL z głowy?

Mi też się prezent podoba. Natomiast zachwytu YSL zupełnie nie pojmuję Strasznie drogi jak na gadżet, dziwny kolor, czy ktoś to w ogóle testował?

[Hexxana]

Napisane przez iceflower

To ja nie wiem, czy będę ryzykować. Mam wrażliwą cerę, lepiej nie kusić losu. Chociaż ten efekt wczoraj. W sumie mogłabym go mieć na okazje od czasu do czasu, ale chyba jest na to za drogi.

Tez mi sie wydaje,ze na okazje od czasu do czasu to zbyt drogi gadzet
W kazdym razie poki masz probke to potestuj sobie na spokojnie i zobaczysz jak sie zachowuje na skorze,choc gdybym miala decydowac o zakupie dla siebie to ...raczej nie zdecydowalabym sie poniewaz przy wrazliwej cerze balabym sie podraznienia a mam juz za soba kontakty z kosmetykami,ktore wiedzialam,ze mnie podraznia ale....a nuz sprobuje.

Napisane przez iceflower

Do dzisiaj żałuję, ze nie kupiłam Bielendy, jakoś nie mogłam się zdecydować, a teraz brązować się nie będę, tak w zimie.

Vichy pamiętam, że lubiłam, ale skończył mi się 2 lata temu, więc nie do końca już pamiętam jego właściwości.

Myślałam o kremie tonującym na nawilżacz i filtr. Lżej to niż podkład, moze by się sprawdzało? Chociaż LRP Unifiance Creme nawet dzielnie sobie radzi.

Bielende jeszcze spokojnie zdazysz kupic poki co widze ja caly czas w Realu wiec nie znika niczym sezonowy duch Jednak na chlodne dni nie jest zbyt godna polecenia,jest zbyt lekka.

Vichy nie byl zly ale kolor nie bardzo mi pasowal

Jeszcze tak mi przyszlo do glowy bo ja w zimowo-kaloryferowy czas na noc ratuje sie Dermalibourem A- Dermy,swietnie pomaga mi walczyc z sucha skora a przy okazji lagodzi wszelkie podraznienia expressowo czego akurat oliwka Hipp nie do konca zrobi
Moze krem nie jest zbyt fajny,bo gesty i bieli bardzo ale za to rano mam mieciutka,uspokojna i dobrze nawilzona buzie

Napisane przez iceflower

Ja jestem zadowolona z pielęgnacji mojego masełka. Super nawilża i jest takie tłuściutkie (). Ja strasznie lubię natłuszczacze.


Chyba jestem lepsza w kuszeniu niż odradzaniu. Pakosta na pewno pomoże.

Na mojej skorze lepiej sprawdzaja sie mazidla o takiej konsystencji jak np.Xerialine SVR no i po wpadce z maslem bananowym i kokosowym(dostalam uczulenia) dalam sobie spokoj.

Mialam jeszcze kilka wersji mini po 50ml ale to bardziej dla walorow zapachowych i zuzylam do smarowania dloni.

Ostatnio zachwycam sie maslem waniliowym Joanny szczegolnie za to,ze szybko sie wchlania pomimo,ze jest dosc tluste.

Napisane przez pakosta

No właśnie a skład taki całkiem znośny chyba?

Aqua, Prunus dulcis, Cyclomethicone, Butyrospermum Parkii, Glycerin, Theobroma Cacao, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cetearyl Alcohol, Lanolin Alcohol, Phenoxyethanol, Parfum, Xanthan Gum, Hexyl Cinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Benzyl Alcohol,Disodium EDTA, Coumarin, Sodium Hydroxide, Methyl 2-Octynoate, Geraniol, Caramel
Mogę go wrzucić do wątku zbiorczego, bo nie był badany.




A zobacz, to to?
http://www.allegro.pl/item288358639_...naturalny.html

Od dawna mnie Galenic kusi, zwłaszcza ta maseczka Przydałby się jej skład.





Mi też się prezent podoba. Natomiast zachwytu YSL zupełnie nie pojmuję Strasznie drogi jak na gadżet, dziwny kolor, czy ktoś to w ogóle testował?

Skladowo te maselka wygladaja bardzo banalnie tresciwe emolienty,zbyt wysoko w skladzie podrazniajacy konserwant + skladnik zapachowy.Nie jest zly ale jezeli ma sie wrazliwa skore to efekt moze byc rozny.
U mnie identyczne podraznienie wystapilo po musie jogurtowym Bielendy

Krem Galenica mam taki sam jak z linka,ktory podalas Kupilam go wtedy niewiele taniej wiec cena i tak jest przyzwoita.

Za skladem maseczki stukne do AwS,zawsze chetnie podaja sklady gdy stukne maila a przy okazji i tak bede skladac zamowienie Przekonamy sie,co tam siedzi

Czasami tez nie pojmuje zachwytow nad pewnymi kosmetykami ale to juz chyba tak musi byc

Snow-naprawde ten puder az tak Cie oczarowal?
Moze lepiej poczekac na opinie kogos,kto go testowal i bedzie w stanie wypowiedziec sie w tej kwestii.

[Olaola]

snow - cóż, jedyna rzecz, którą ja mogłabym powiedzieć, by wyrzucić Ci z głowy puderek YSL, to mało wyszukany argument:
mówisz, że na pewno nie dasz rady oprzeć się limitowanemu Diorowi, więc może postaw na niego, zamiast kupować obydwa? Widocznie YSL nie jest aż tak cudowny, skoro rozważasz jego kupno, a o Diorze po prostu wiesz, że go kupisz! . Ergo - nie warto kupować

[pakosta]

Dziewczęta, tak już na dobranoc:

Zapycha mi się dekolt i szyja Zapychają zarówno Liposide 2 jak i oliwka Hipp, więc Body Shopa nawet nie będę tam próbowac umieścić. Odstawiłam anykoncepcję hormonalną jakieś 4 m-ce temu, i powróciłam go czasów nastoletnich pod względem krosteczek i wysypu przedokresowego. Potrzebuję czymś nawilżać te okolice, bo mam tam bardzo cienką i delikatną skórę (skutki poparzenia słonecznego sprzed lat), ale może to być coś bardzo leciutkiego.

Co polecacie? Może Xerialine?

[agnieska]

A Xerialine nie zapcha Cię masłem shea? Ja proponuję moje niedawne odkrycie które w 95% Cię nie zapcha https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...wilzajacy.html

[pakosta]

Napisane przez agnieska

A Xerialine nie zapcha Cię masłem shea? Ja proponuję moje niedawne odkrycie które w 95% Cię nie zapcha https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...wilzajacy.html

Właśnie nie wiem Twarzy nie pozapychał (miałam 2 próbki po 5 ml każda), ale mój dekolt jest jakby podmieniony Wiem, że nie zapycha mnie np. alooes, i myślałam o poszukaniu czegoś na bazie aloesu. Musze bliżej zapoznać się z proponowanym przez Ciebie kremem.

Do tego bardzo widać mi niebieski żyłki przez cienką skórę, i przez to robi wrażenie wręcz sinej. Czy można jakoś pogrubić skórę Ogólnie jestem własnie gruboskórna, nie mam wrażliwej cery itp, tylko ten obszar taki popsuty...

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Oj tam od razu niestety - mam zawsze dobre chęci.

Snow, Ty masz masełko waniliowe Creme Brulee z S.?

Dobrymi chęciami to...

Mam, mam, ale jeszcze nie używałam, planowałam sobie zostawić je na Święta, w wigilię i wczoraj nie chciało mi się smarować, ale dzisiaj otwieram i testuję

Napisane przez pakosta

Natomiast zachwytu YSL zupełnie nie pojmuję Strasznie drogi jak na gadżet, dziwny kolor, czy ktoś to w ogóle testował?

Eee, no ja testowałam

Kolor pudru jest taki delikatnie brzoskwiniowy, a róż jest różowiutki, cukierkowy, słodki po prostu Ot taki bajerek... Daje fajne rumieńce na twarzy, mi kojarzą się z wiosną. Z tym, że ja lubię takie różowe róże, aktualnie moim ulubieńcem jest Sephora nr 2. A jak zmiesza się kolory, to wygląda delikatniej i fajnie ożywia cerę, mimo, że praktycznie nie zauważyłam w nim drobinek.
Nie zaprzeczam, że jest drogi, bo jest koszmarnie drogi... Niestety.

Ale to bardzo dobrze, że nie pojmujesz zachwytu, w końcu jakiś rozsądny głos

Napisane przez Hexxana

Snow-naprawde ten puder az tak Cie oczarowal?
Moze lepiej poczekac na opinie kogos,kto go testowal i bedzie w stanie wypowiedziec sie w tej kwestii.

No tak jakoś wyszło Oczarował mnie głównie ze względu na to, że moim zdaniem przeuroczo wygląda No a poza tym, jak już napisałam wyżej, przetestowałam go i mi się spodobał, inaczej bym się pewnie nawet nie zastanawiała...

Napisane przez Olaola

snow - cóż, jedyna rzecz, którą ja mogłabym powiedzieć, by wyrzucić Ci z głowy puderek YSL, to mało wyszukany argument:
mówisz, że na pewno nie dasz rady oprzeć się limitowanemu Diorowi, więc może postaw na niego, zamiast kupować obydwa? Widocznie YSL nie jest aż tak cudowny, skoro rozważasz jego kupno, a o Diorze po prostu wiesz, że go kupisz! . Ergo - nie warto kupować

Argument jest dobry Limitowany Dior jeszcze bardziej mnie zachwycił (póki co bez testów oczywiście). Ale z drugiej strony, YSLa rozważam, bo jest koszmarnie drogi, innych rozterek nie mam


Ale chyba faktycznie mogłabym go sobie odpuścić, chociaż z bólem serca...

[zizou]

ja jestem po dwoch nocach z AAER i jakos mi dziwnie... skore mam jakby... poparzona i teraz ratuje sie okladem z maslanki. chyba on nie dla mnie

co do rozy... Snow moim ulubiencem tez jest dwojeczka sephory no i maczki. kocham cukierkowe, wrecz landrynkowe roze swietnie odswiezaja twarz

[snowqueen]

zizou uczulił Cie? a wydaje się taki delikatny, jednak każda z nas ma inną skórę... Dla mnie to jedyny krem pod oczy, poza Hydraction Diora, który nie wywołuje opuchnięć i sińców większych niż mam (choć wydaje się to niemożliwe). Szkoda


Może powinnam skusić się na maczka zamiast serduszka YSL? Są tańsze , mają świetne oceny... może jeszcze gdzieś je znajdę. A który jest najbardziej różowy? Tez lubię takie kolory - właśnie za to odświeżenie i ożywienie twarzy

[zizou]

Napisane przez snowqueen

zizou uczulił Cie? a wydaje się taki delikatny, jednak każda z nas ma inną skórę... Dla mnie to jedyny krem pod oczy, poza Hydraction Diora, który nie wywołuje opuchnięć i sińców większych niż mam (choć wydaje się to niemożliwe). Szkoda


Może powinnam skusić się na maczka zamiast serduszka YSL? Są tańsze , mają świetne oceny... może jeszcze gdzieś je znajdę. A który jest najbardziej różowy? Tez lubię takie kolory - właśnie za to odświeżenie i ożywienie twarzy

snow chyba uczuli, odstawiam go w kazdym razie. wole nie ryzykowac. juz raz tak mialam, po zelu ze swietlikiem. tylko wtedy doprowadzilam sie do takiego stanu, ze pod oczami mialam skorupke. zamowilam wczoraj krem i zel oeprolu, moze bardziej mi posluza

jezeli chcesz maczka, ktory bedzie rozowy a nie brudnorozowy to wez sobie PEONY jest slicznie swiezy POSY jest taka brudnawa, wchodzaca w braz a PEONY to taki rozyk z lososiowa poswiata jestem pewna, ze spodobalby Ci sie



a chwalilam sie juz, ze jak dobrze pojdzie to bede miala bialasa? siostra leci do japonii i obiecala mi kupic bialego maczka jesli go gdzies spotka kocham ja normalnie