Listopadowe Mamy 2016 cz.III II trymestr witamy, siły znowu mamy i mdłości żegnamy

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez patrycjazuzanna

Masło orzechowe ma dużo białka zawsze dobrze wchodziły mi kanapki z jego warstwą plus domowy dżem na wierzchu.

o ja się nauczyłam o Teżeta i teraz chodzę jak on i wyjadam łyżką z lodówki


dobra idę sobie kawę zrobić bo jak usiadałam ze śniadaniem na kanapie to jeszcze nie wstałam

[Cherry_24]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;62033081]Faktycznie pomysłowo

Babcia męża za to uwielbia opowiadać jak to odeszły jej wody ale nie wiedziała o tym i pojechała do szpitala twierdząc, że popuściła... I taka ''ekspertka'' będzie pewnie mnie najbardziej pouczała po porodzie [/QUOTE]
No pewnie, rodzić nie wiadomo gdzie, jak tu mam lekarza i jemu tylko ufam..ale jej chodzi o coś innego. Ona wie, że mój poród na 99% będzie prywatny i trzeba ZAPŁACIĆ !!! Nie ona oczywiście zapłaci ale no przecież szkoda kasy...to jest decyzja moja i tż, on mówi, że jeśli chcę to mogę i tam rodzić a i on woli tam niż w szpitalu.

[patrycjazuzanna]

Napisane przez bluesberry

Mój tż zawsze mówił "Byleby nie w nocy i popołudniem! "
I co? Jechaliśmy po 15, w największych korkach do tego wlokąc się przez całe miasto za koparką! no myślałam że tż zaraz wysiądzie i operatora owej koparki gołymi rękami udusi

Tak jest, jak sobie optymistycznie coś założysz, a los wybiera i tak możliwie najgorszy moment:P

Cherry, parę dni po chirurgicznym usunięciu na cito jednocześnie dwóch zatrzymanych ósemek, jeszcze ze szwami, wróciłam do pracy. Czułam się panią świata. Ja miałabym nie urodzić?!

[aleksandramaj]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;62033081]Faktycznie pomysłowo

Babcia męża za to uwielbia opowiadać jak to odeszły jej wody ale nie wiedziała o tym i pojechała do szpitala twierdząc, że popuściła... I taka ''ekspertka'' będzie pewnie mnie najbardziej pouczała po porodzie [/QUOTE]

Ahahaha ale się uśmiałam

[Cherry_24]

Napisane przez doooti

to pomyśl że ja na studiach wynajmowałam jednej parze pokój 2-osobowy w mieszkaniu i "zapomnieli" wspomnieć że mają terrarium dla pająków - pajęczaków..

chyba nie muszę zobrazować Wam mojego krzyku jak po ponad pół roku mieszkania z nimi, musiałam przejść przez ich pokój na balkon (a nigdy nie wchodziłam do ich pokoju, no ale musiałam przejść) i zauważyłam te olbrzymie pająki..

o kurde.....pająki ? takie wielkie i włochate?

[MajWija]

No sukienka to jest już rzecz gustu więc się nie obrażam
Aczkolwiek chodziło mi o ocenę mojego brzuszka niż sukienki, zrobiłam w tej kiecce bo akurat przymierzałam, czy jeszcze wejdę w nią na obronę

[teczowa dlolinka 21]

cherry a gdzie Ty będziesz rodzic? w prywatnej klinice?

a co ją bolą czyjeś pieniądze, nie lubię takich ludzi, to wasza sprawa

[Cherry_24]

Napisane przez patrycjazuzanna

Tak jest, jak sobie optymistycznie coś założysz, a los wybiera i tak możliwie najgorszy moment:P

Cherry, parę dni po chirurgicznym usunięciu na cito jednocześnie dwóch zatrzymanych ósemek, jeszcze ze szwami, wróciłam do pracy. Czułam się panią świata. Ja miałabym nie urodzić?!

No właśnie Ja tam urodzę ino świst

[jalouse]

Napisane przez aleksandramaj

Halo dziewczyny!
Ja już po połówkowym, siusiaka nie znaleziono, chyba można na różowo Zosię zaznaczyć
Jak mi gin robił to usg, to się tak w połowie poryczałam, że się uspokoić nie mogłam, nadal mam łzy w oczach
Dzidziunia waży 330 g.

Soso wszystkiego naj raz jeszcze! Pisze tu z Wami już ponad miesiąc, więc zaraz lecę żebrać o dodanie do klubu to i fotki pooglądam

Gratulacje

Napisane przez aleksandramaj

No to ja też się przyznam, u mnie 20t3d i z 55kg zrobiło się 61,7!! Ważyłam się w niedzielę rano po powrocie z Polski, ale mama we mnie pchala same dobre rzeczy, codziennie pyszne pączusie... W 9 dni przybyło mi z 2,5 kg!! Ale od dziś już jem normalnie, bez obżarstwa, moze się unormuje Ale też muszę powiedzieć, że tylko brzuch widzę, jakby nic więcej mi nie uroslo. Aaaa no i cyceeeee!!! 75f kupiłam dwa staiki w esotiqu, matko jak dwie donice, straszne!

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------



Hihihi Zosieńki
Moja 3letnia siostrzenica aż z radości podskoczyła, bo póki co mamy 3 chłopaków i ją jedną.

Ja ma 5+. W pierwszej ciąży, też w tym okresie tyle przytylam. Na koniec miałam 9+,po wyjściu ze szpitala wazylam tyle co przed ciążą. Nie martw się.

Napisane przez aleksandramaj

No odmawiać sobie nie można

Mi brakowało naszych polskich specjałów, więc jadłam i jadlam, teraz powracam do normalności

Dziewczyny a jak u Was nastrój i libido?
Z libido u mnie kiepsciutko, myslałam, ze w 2 trymestrze będzie ok a tu dupka.
Qczoraj leżałam sobie na kanapie z mężem, on brzuszek calował i coś tam do niego gadał a ja w ryk i z 15 minut nie mogłam się uspokoić

Libido=0. Mam wieczne infekcje i nawet tz odechciewa się w gumce.

Napisane przez KarolinaNL

Witam sie po polowkowym Z Jasperkiem wszystko w porzadku, wiek ciazy z rozmiarem malego sie zgadza, szyjka tez ok. Przytylam 2 kg od ostatniej wizyty i na pewno przekrocze 100 ( waze duzo ale nie wygladam ;p ) Mialam robione 4 razy usg. Pierwsze 40 min a reszta po okolo 5-10 min bo wszystko dal sobie zmierzyc oprocz kregoslupa bo na nim lezal:/ i musialam co chwile wracac sprawdzac czy sie przekrecil uparciuch jeden za 3 tyg mam zrobic krzywa cukrowa zeby na wizyte za 4 tyg byly juz wyniki. Teraz ide cos zjesc, ogarnac i zrobic obiad i zaczne Was nadrabiac ☺

Gratulacje

Napisane przez Hosenka*

Ja też po wizycie. Dziecko wysprawdzane (mózg, serce, nerki, kręgosłup, brzuch, pępowina, pęcherz), pomierzone - wszystko ok. Wody płodowe w odpowiedniej ilości, łożysko w porządku, szyjka długa. Waga wróciła do wagi sprzed ciąży, czyli wróciły 3kg, które schudłam na początku (przez ostatnie 3 tygodnie wrócił 1 kg). Pobrał cytologię.

Za tydzień we wtorek połówkowe.

Gratulacje

Napisane przez sosowhat

ja noszę, ale też gin nic nie mówił. A jak wcześniej nosiłam tylko jak oczy były zmęczone, to teraz praktycznie non stop popylam w okularach(mi i tak już nic nie pomoże) no i czuję mega ulgę po założeniu, jakoś bardziej te moje oczy są "obciążone" a do cesarki to juz chyba niewiele wskazań ze względu na oczy- chyba jak tam cos z ciśnieniem w oczach jest nie tak to wtedy jeżeli się nie mylę

W ciąży często pogłębia się wada wzroku. Parcie przy porodzie też może zwiększyć.

Napisane przez Cherry_24

Ja to wiem, bo psychologie studiuje...ale szewc bez butów chodzi Ja mam lęk przed trupami, nigdy nie podchodzę do trumny i nie dotykam, a potem długo nie mogę się pozbierać ;/

Też tak mam. Chodzę tylko na pogrzeby najbliższych i zawyczaj nawet nie wchodzę do kaplicy. Po pogrzebach, strasznych opowieściach, horrorach nie śpię przez kilka dni. Nawet obecność tz nie pomaga.

Napisane przez teczowa dlolinka 21

a na jakiej zasadzie zatrucie może powodować tycie? bo zatrucie to mi sie zupełnie inaczej kojarzy

Zatrzymanie wody w organizmie, a przez to duże obrzęki.

Napisane przez bluesberry

Kupuje któraś adapter do pasów samochodowych ?

Ja nie.

Napisane przez magda17x

oto lista, taki misz masz, bez ubranek i konkretnych modeli

- łóżeczko
- materac
- prześcieradła na materac z 4 sztuki
- przewijak na łóżeczko
- klin do łóżeczka pod materac
- ochraniacz na szczebelki
- śpiworek
- prześcieradełka na przewijak z 4 szt
- jakieś pojemniki do przechowywania dupereli
- szumiś
- wózek
- śpiworek do wózek
- fotelik samochodowy
- kocyk 2 szt (cieńszy i grubszy)
- becik
- pieluchy terowe 10-15 szt
- pieluchy flanelowe 5 szt
- pieluszki bambusowe duże 2 szt
- pieluszki bambusowe małe 2 szt
- pampersy rozmiar 1 i 2
- wanienka
- ręczniki
- szczoteczka do włosów
- nożyczki do paznokci
- aspirator do nosa, chyba zdecyduje się na ten pod odkurzacz
- maść na pośladki, oliwka, płyn do kąpieli
- sól fizjologiczna
- octanisept
- gaziki jałowe
- patyczki do uszu
- termometr
- czopki glicerynowe, czopki z paracetamolu
- esputicon, delicol, (z doświadczenia na oddziale, cały arsenał na kolki się przyda :P )
- dicoflor
- witamitamina D
- witamina K przy karmieniu piersią
- termofor z pestek wiśni
- podgrzewacz do butelek
- 2-3 sztuki butelek po 125 ml
- mleko początkowe, awaryjnie
- szczotka do mycia butelek
- termo opakowanie do butelek
- woreczki do sterylizacji w mikrofalówce
- smoczki 2 szt
- osłonki na brodawki do karmienia piersią
- wkładki laktacyjne
- maść na brodawki
- laktator
- pojemniki na pokarm na początek z 2 szt ( może się okazać, że mleka nie będzie i lipa)
- poduszka do karmienia piersią
- podkłady poporodowe
- majtki poporodowe jednorazowe
- wkładki duże, chłonne
- poduszka poporodowa do siedzenia
- 3-4 koszule nocne
- szlafrok cienki bawełniany
- staniki do karmienia piersią z 2 szt
- klapki pod prysznic
- pantofle jakieś tanie co by od razu wyrzucić
- miniaturki kosmetyków do szpitala dla mnie
Zastanawiam się jeszcze nad nawilżaczem powietrza i tą poduszką do spania dla mnie
- jako późniejsze zakupy: mata edukacyjna, leżaczek- bujaczek, karuzela nad łóżeczko, pas poporodowy

Będziesz odciagala pokarm i karmiła butelką? Jeżeli nie, to podgrzewacz kupilabym po porodzie, bo może się nie przydać.
Stanik też raczej jak się zacznie laktacje, bo trudno przewidzieć rozmiar.
Patyczki są odradzane. Pediatrzy zalecaja przecieranie malzowiny, żeby wyczyścić wosk, który sam wypłynął.


My wczoraj też mieliśmy polowkowe. Dziewczynce nic nie wyrosło. Wszystko jest ok. Tz pierwszy raz widział córkę, trochę się wzruszył. Oczywiście kolejny oporny egzemplarz. Dosyć, ze buzi nie chciała pokazać, to jeszcze ustawiła się kręgosłupem do góry i trudno było zbadać serca. Przez to usg trwało godzinę. Zarówno teraz, jak i przy pierwszej córce nie mam zdjęcia 3d, przez zasłanianie buzi rączkami, mamy tylko filmy.

[aleksandramaj]

Napisane przez desire87

właśnie teraz mamy najgorszy okres bo nie wiadomo czy takie upasione jesteśmy czy to ciążą .. nie podoba mi się to :P

U mnie to zależy, jak się ubiorę. Jechałam pociągiem do sis, miałam spodnie ciążowe, które chyba ten brzuszek podkreślają, obcisłą podkoszulkę i zarzuconą na to koszulę. Jak mnie dziewczyna w pociągu zobaczyła, to się od razu poderwała i ustąpiła mi miejsca
A dziś skomplementował mnie przyjaciel męża, mówi, że ładnie wyglądam i nie przytyłam a jego siostra 30 kg w ciąży przytyła. Nie wspomniałam oczywiście, ile tak naprawdę waga pokazuje

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez patrycjazuzanna

Tak jest, jak sobie optymistycznie coś założysz, a los wybiera i tak możliwie najgorszy moment:P

Cherry, parę dni po chirurgicznym usunięciu na cito jednocześnie dwóch zatrzymanych ósemek, jeszcze ze szwami, wróciłam do pracy. Czułam się panią świata. Ja miałabym nie urodzić?!

zęby przeżyłaś to i z porodem dasz radę

[bluesberry]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;62033081]Faktycznie pomysłowo

Babcia męża za to uwielbia opowiadać jak to odeszły jej wody ale nie wiedziała o tym i pojechała do szpitala twierdząc, że popuściła... I taka ''ekspertka'' będzie pewnie mnie najbardziej pouczała po porodzie [/QUOTE]
To była moja największa schiza, że mi wody odejdą gdzieś w sklepie albo na ulicy

Napisane przez patrycjazuzanna

Ja tam lubię wyzwania i zawsze mam ogromną satysfakcję kiedy podołam jakiemuś cieżkiemu zadaniu. Jak urodzę dziecko, to poczuję, że zawojuję świat

I po mojej poduszce... Córa sobie przywłaszczyła i nie chce oddać Nic innego mi nie zostało tylko pakować tż między cycki, brzuch i kolana

[Cherry_24]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

cherry a gdzie Ty będziesz rodzic? w prywatnej klinice?

a co ją bolą czyjeś pieniądze, nie lubię takich ludzi, to wasza sprawa

W Białymstoku, w klinice Arciszewscy, tam też chodzę do lekarza. No bolą bo przecież mogę za darmo....nie będę ukrywała jest to dla mnie spory wydatek, jestem tego świadoma ale o porodzie wiem od 9 miesięcy i jakoś damy finansowo radę. Taka jest cena mojego komfortu psychicznego, choć nie jest to znowu jakaś zawrotna suma.

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez jalouse

My wczoraj też mieliśmy polowkowe. Dziewczynce nic nie wyrosło. Wszystko jest ok. Tz pierwszy raz widział córkę, trochę się wzruszył. Oczywiście kolejny oporny egzemplarz. Dosyć, ze buzi nie chciała pokazać, to jeszcze ustawiła się kręgosłupem do góry i trudno było zbadać serca. Przez to usg trwało godzinę. Zarówno teraz, jak i przy pierwszej córce nie mam zdjęcia 3d, przez zasłanianie buzi rączkami, mamy tylko filmy.

Gratulacje

[aleksandramaj]

Napisane przez jalouse

My wczoraj też mieliśmy polowkowe. Dziewczynce nic nie wyrosło. Wszystko jest ok. Tz pierwszy raz widział córkę, trochę się wzruszył. Oczywiście kolejny oporny egzemplarz. Dosyć, ze buzi nie chciała pokazać, to jeszcze ustawiła się kręgosłupem do góry i trudno było zbadać serca. Przez to usg trwało godzinę. Zarówno teraz, jak i przy pierwszej córce nie mam zdjęcia 3d, przez zasłanianie buzi rączkami, mamy tylko filmy.

Gratulacje!! Wiecie już, jak dzidziunia będzie miała na imię? Nie pamiętam niestety, czy pisałaś.

[Listopadowaa]

A ja sie zdecydowałam rodzić w szpitalu najbliżej domu...opinie dupy nie urywają, ale mam nadzieje, ze to bedą spędzone tam tylko dwa dni. Tż bedzie przy mnie i dam rade. Niejedna koleżanka tam urodziła i traumy nie ma. Nawet w najlepszej klinice może dojść do powikłań, a sam poród może okazać się traumą. Nie wiemy tak na prawdę jak przez to przejdźmy.
U mnie duże znaczenie ma jednak czas podróży, ten szpital jest najbliżej. godzina półtora jazdy do szpitala mi sie nie widzi. Mamy taki jeden ponoć dobry ale droga przez wioski, gdzie jest pelno zwierzyny, ograniczen trwa z dlugo i jest strasznie męcząca. Drugi szpital ma opinie masówki, mimo, ze wojewodzki. Tz co dziennie musialby dojeżdzać, jak by czegoś zabrakło i trzeba był by jezdzic w te i z powrotem. A nie daj Boże jak by były jakies oznaki, skurcze a i tak by nas odesłali do domu. Mnie osobiście podroże męczą. Zawsze się bałam porodu chcialam wybrac najlepszy szpital, a teraz mam jakieś takie wyluzowane podejście

[sosowhat]

Napisane przez bluesberry

I po mojej poduszce... Córa sobie przywłaszczyła i nie chce oddać Nic innego mi nie zostało tylko pakować tż między cycki, brzuch i kolana

hahahaha może być całkiem ciekawie !

[Coco_Blanco]

Napisane przez Cherry_24

Ja już zapowiedziałam, że nigdzie nie idę rodzić, tylko tam...
Jesteś moją nadzieją i opoką że dam radę

Jak ja sobie poradziłam i godzinę po porodzie powiedziałam do tż "mogę rodzić kolejne" to Ty też na pewno dasz radę

Napisane przez patrycjazuzanna

Jak zacznę rodzić akurat w godzinach szczytu, to dojazd do szpitala zajmie mi 45-60minut. Wścieknę się ze świadomością, że stoję w korku rodząc:P

Ja mam do przejechania ponad 90km Ale przy córce od pierwszego objawu porodu do urodzenia się córki minęło 36 godzin, więc mam nadzieję, że przy drugiej nie potrwa to krócej niż 2 godziny :P

[magda17x]

Napisane przez bluesberry

Mogę wrzucić i tutaj

poproszę

[Cherry_24]

Napisane przez jalouse

Też tak mam. Chodzę tylko na pogrzeby najbliższych i zawyczaj nawet nie wchodzę do kaplicy. Po pogrzebach, strasznych opowieściach, horrorach nie śpię przez kilka dni. Nawet obecność tz nie pomaga.

A jak ja miałam sen, że rozłkadające się zwłoki zmarłych których znałam stoja mi za plecami i wyciągają ręcę....o takie właśnie mam cyrki po pogrzebach.
Ale mam też fazę w drugą stronę, uwielbiam oglądać np trupią farmę

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez Coco_Blanco

Jak ja sobie poradziłam i godzinę po porodzie powiedziałam do tż "mogę rodzić kolejne" to Ty też na pewno dasz radę



Ja mam do przejechania ponad 90km Ale przy córce od pierwszego objawu porodu do urodzenia się córki minęło 36 godzin, więc mam nadzieję, że przy drugiej nie potrwa to krócej niż 2 godziny :P

Czy możesz być moja doulą przy porodzie, albo chociaż być w klinice razem ze mną, bez ciebie nie dam rady

[Listopadowaa]

jalouse gratuluję

[bluesberry]

Napisane przez aleksandramaj

Wiem, że była juz mowa o szkołach rodzenia. Ja nie chcę isć, ale mąż mnie namawia, mówi, że niby byłabym spokojniejsza. I że wyjaśnią mi, kiedy się poród na serio zaczyna, ale tak sobie myśle - to moje pierwsze dziecko, mogą mi opisać ból itd, ale tak naprawdę, czy da się to tak słownie wyjaśnić?
Ah i czy to prawda, że pod koniec ciąży rośnie nos??????????

Ja od razu mówiłam, że nie, bo po co jak już i poród i opiekę nad maluchem mam za sobą
Ale dziś poczytałam na stronie szpitala co nie co i zaciekawił mnie bardzo kurs dla rodzeństwa! Jak zostać wzorową straszą siostrą/starszym bratem.
Fajny pomysł wg mnie, na koniec jest wręczenie dyplomów i jakiś "akcesoriów starszej siostry/brata"

Napisane przez doooti

to pomyśl że ja na studiach wynajmowałam jednej parze pokój 2-osobowy w mieszkaniu i "zapomnieli" wspomnieć że mają terrarium dla pająków - pajęczaków..

chyba nie muszę zobrazować Wam mojego krzyku jak po ponad pół roku mieszkania z nimi, musiałam przejść przez ich pokój na balkon (a nigdy nie wchodziłam do ich pokoju, no ale musiałam przejść) i zauważyłam te olbrzymie pająki..

Napisane przez jalouse

Będziesz odciagala pokarm i karmiła butelką? Jeżeli nie, to podgrzewacz kupilabym po porodzie, bo może się nie przydać.
Stanik też raczej jak się zacznie laktacje, bo trudno przewidzieć rozmiar.
Patyczki są odradzane. Pediatrzy zalecaja przecieranie malzowiny, żeby wyczyścić wosk, który sam wypłynął.


My wczoraj też mieliśmy polowkowe. Dziewczynce nic nie wyrosło. Wszystko jest ok. Tz pierwszy raz widział córkę, trochę się wzruszył. Oczywiście kolejny oporny egzemplarz. Dosyć, ze buzi nie chciała pokazać, to jeszcze ustawiła się kręgosłupem do góry i trudno było zbadać serca. Przez to usg trwało godzinę. Zarówno teraz, jak i przy pierwszej córce nie mam zdjęcia 3d, przez zasłanianie buzi rączkami, mamy tylko filmy.

Gratki za wizytę :brawo:

My patyczków używaliśmy głównie do osuszenia zakamarków wokół kikuta i czasami do noska, jak wredna koza nie chciała wyleźć

[jalouse]

Napisane przez desire87

właśnie teraz mamy najgorszy okres bo nie wiadomo czy takie upasione jesteśmy czy to ciążą .. nie podoba mi się to :P

Też mi się nie podoba. Przymierzalnia ubrań, to zło.

Napisane przez aleksandramaj

Ja tak samo Mąż będzie ze mną, uprzedzę, że ma krzyczeć i bić tam kogoś w razie czego, żeby mi się nie dał przekręcić na porodówce

Ja do szpitala mam z 10 min autem, tylko mąż z pracy do domu ma pół godziny.

Wiem, że była juz mowa o szkołach rodzenia. Ja nie chcę isć, ale mąż mnie namawia, mówi, że niby byłabym spokojniejsza. I że wyjaśnią mi, kiedy się poród na serio zaczyna, ale tak sobie myśle - to moje pierwsze dziecko, mogą mi opisać ból itd, ale tak naprawdę, czy da się to tak słownie wyjaśnić?
Ah i czy to prawda, że pod koniec ciąży rośnie nos??????????

Nie zaobserwowalam, żeby mi urósł.

Napisane przez aleksandramaj

Gratulacje!! Wiecie już, jak dzidziunia będzie miała na imię? Nie pamiętam niestety, czy pisałaś.

Jeszcze nie wiemy na 100%. Od początku chcieliśmy Lilianne, ale tz wymyśla jeszcze inne.

[doooti]

Napisane przez Cherry_24

o kurde.....pająki ? takie wielkie i włochate?

eheś

jalouse - super!

Napisane przez Cherry_24

A jak ja miałam sen, że rozłkadające się zwłoki zmarłych których znałam stoja mi za plecami i wyciągają ręcę....o takie właśnie mam cyrki po pogrzebach.
Ale mam też fazę w drugą stronę, uwielbiam oglądać np trupią farmę [COLOR="Silver"]

to chyba trzeba leczyć

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez Cherry_24

No pewnie, rodzić nie wiadomo gdzie, jak tu mam lekarza i jemu tylko ufam..ale jej chodzi o coś innego. Ona wie, że mój poród na 99% będzie prywatny i trzeba ZAPŁACIĆ !!! Nie ona oczywiście zapłaci ale no przecież szkoda kasy...to jest decyzja moja i tż, on mówi, że jeśli chcę to mogę i tam rodzić a i on woli tam niż w szpitalu.

Napisane przez aleksandramaj

Ahahaha ale się uśmiałam

ja mniej

Napisane przez MajWija

No sukienka to jest już rzecz gustu więc się nie obrażam
Aczkolwiek chodziło mi o ocenę mojego brzuszka niż sukienki, zrobiłam w tej kiecce bo akurat przymierzałam, czy jeszcze wejdę w nią na obronę

brzuszek wzdęciowy jak dla mnie

Napisane przez bluesberry

To była moja największa schiza, że mi wody odejdą gdzieś w sklepie albo na ulicy

o matko, oby nie...

[magda17x]

Napisane przez jalouse

Będziesz odciagala pokarm i karmiła butelką? Jeżeli nie, to podgrzewacz kupilabym po porodzie, bo może się nie przydać.
Stanik też raczej jak się zacznie laktacje, bo trudno przewidzieć rozmiar.
Patyczki są odradzane. Pediatrzy zalecaja przecieranie malzowiny, żeby wyczyścić wosk, który sam wypłynął.

o patyczkach bardziej pomyślałam do pielęgnacji pępka niż uszu, więc będą to raczej te zwykłe które mam w domu, nie takie specjalne dla niemowląt

jeśli chodzi o podgrzewacz i butelki to plan karmienia piersią jest, ale znając mnie szybko zrezygnuję przy pierwszych niepowodzeniach, także wole chyba być przygotowana

co do staników to zgadzam się z Tobą ale jakiś do szpitala i na pierwsze dni by się przydał chociaż z rozmiarem będzie trudno...

[MajWija]

Mi mój gin tez mówił żeby szpital wybierać ten najbliżej bo ponoć to jst duży stres dla pacjentek, dojazd do tego szpitala, jesli chodzi o obsługę no to raczej już teraz można w większości szpitalach wziąć prywatną położną, czy swojego lekarza do porodu więc dlatego też prywatne kliniki splajtują.
Ja jeżeli i tak zapłacę prywatnej położnej 1500zł, na sali będę 2-osbowej bo takie są w szpitalu, w którym chcę rodzić, lekarz mi obojętny bo on tylko przychodzi na koniec a poród odbiera położna to po co mam szukać szpitala typowo prywatnego?
U Nas w prywatnym poród kosztuję 7000zł, gdzie sale są 2-osobowe i wcale wygląd nie zachwyca.
To są tylko trzy dni przy nieskomplikowanym porodzie więc nie jest to wart takich pieniędzy, tym bardziej, że przy każdym prywatnym podpisuje się, że w razie jakichkolwiek komplikacji, a niewiadomo tez co lekarz za te komplikacje uzna przewożą do szpitala państwowego to już w ogóle kasa wyrzucona w błoto.

[Sibbyl]

Napisane przez jalouse

My wczoraj też mieliśmy polowkowe. Dziewczynce nic nie wyrosło. Wszystko jest ok. Tz pierwszy raz widział córkę, trochę się wzruszył. Oczywiście kolejny oporny egzemplarz. Dosyć, ze buzi nie chciała pokazać, to jeszcze ustawiła się kręgosłupem do góry i trudno było zbadać serca. Przez to usg trwało godzinę. Zarówno teraz, jak i przy pierwszej córce nie mam zdjęcia 3d, przez zasłanianie buzi rączkami, mamy tylko filmy.

Gratulacje!


Dzwoniłam dziś do szkoły rodzenia - wszystkie terminy do końca roku pozajmowane Trzeba było sobie zarezerwować miejsce chyba w styczniu, jeszcze przed ciążą...

[doooti]

Napisane przez MajWija

No sukienka to jest już rzecz gustu więc się nie obrażam
Aczkolwiek chodziło mi o ocenę mojego brzuszka niż sukienki, zrobiłam w tej kiecce bo akurat przymierzałam, czy jeszcze wejdę w nią na obronę

mi tam się sukienka podoba ale tak jak pisałam brzuszek masz bardzo zgrabny, zawsze w szkole podejrzewałam panie nauczycielki z takim brzuszkiem że może są w ciąży ale z reguły miały takie wzdęciowe

[MajWija]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;62034621]



ja mniej



brzuszek wzdęciowy jak dla mnie



o matko, oby nie... [/QUOTE]

Oj już nie, z takim wstaję
Na szczęście wzdęcia już minęły, ale jeszcze dwa tygodnie temu miałam taki jak teraz właśnie od wzdęć (rano był mniejszy)