Polecamy:

**201607111028** · 2016-06-21, 21:15

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Z dużym prawdopodobieństwem tak będzie, ale przecież ona mu nic nie zamierza obiecywać. Jeśli jasno przedstawi sprawę, to chłopak będzie wiedział, na co się pisze

A przedstawi ją jasno? Musiałaby napisać, zgodnie z prawdą, że to będzie kolejna "próba", nooo bo ona nie chce potem się zastanawiać "co by było gdyby". Więc niech będzie to jedno spotkanie jeszcze. I wtedy cóż, zobaczy się. Napisze tak? Naprawdę tak myślisz?

bbrownie · 2016-06-21, 21:20

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Ale Ty się cały czas odnosisz do postów bbrownie czy w postach autorki takie perełki się pojawiły?

Tak, cały czas się czepia moich postów na innym wątku, gdzie dziewczynie facet powiedział męski komplement o tym, że masturbuje się, myśląc o autorce, a ja uznałam, że nie ma się nad czym rozwodzić, bo to są właśnie faceci i komplementują w męskim stylu, zapominając, że kobieta potrzebuje tych komplementów w damskim stylu i niekoniecznie najmilszy komplement dla mężczyzny, będzie najmilszym komplementem dla kobiety

I jest gównoburza - mój facet nie jest prosty, mój jest inny, faceci mają uczucia.

thirky · 2016-06-21, 21:22

Cytat:

Napisane przez stewardesa

No właśnie założyłyście jej brak. Dlaczego?

Bo ona nie dopuszcza do wiadomości że facet może się z tym poczuć zle, nie zadała pytania jak mu to przedstawić i co zrobić żeby rozegrać to jak najlepiej. Uczucia tego faceta nie zajęły jej głowy ani przez sekundę, co więcej pisze że zerwanie kontaktu było za wspólną zgodą (xD)
Stąd śmiała teza o braku empatii, postawiona już po postach autorki olewających to co pisałam ja i carolina, nie przed.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Cytat:

Napisane przez bbrownie

Tak, cały czas się czepia moich postów na innym wątku, gdzie dziewczynie facet powiedział męski komplement o tym, że masturbuje się, myśląc o autorce, a ja uznałam, że nie ma się nad czym rozwodzić, bo to są właśnie faceci i komplementują w męskim stylu, zapominając, że kobieta potrzebuje tych komplementów w damskim stylu i niekoniecznie najmilszy komplement dla mężczyzny, będzie najmilszym komplementem dla kobiety

I jest gównoburza - mój facet nie jest prosty, mój jest inny, faceci mają uczucia.

Tak, pisz to Stewardesie.

**201607040950** · 2016-06-21, 21:23

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Ale Ty się cały czas odnosisz do postów bbrownie czy w postach autorki takie perełki się pojawiły?

A nie. Najbliżej perełki stał sam fakt tak dokładnego omawiania spotkania, emocji i motywów, pożegnanie i błyskawiczna zmiana zdania - nie jest to specjalnie blisko, ale jak ona mu po raz drugi tak dokładnie wyjaśni, to mimo, że kulturalnie i sympatycznie, to dowali mu tym tak, że go znokautuje.

bbrownie · 2016-06-21, 21:25

Cytat:

Napisane przez thirky

Bo ona nie dopuszcza do wiadomości że facet może się z tym poczuć zle, nie zadała pytania jak mu to przedstawić i co zrobić żeby rozegrać to jak najlepiej. Uczucia tego faceta nie zajęły jej głowy ani przez sekundę, co więcej pisze że zerwanie kontaktu było za wspólną zgodą (xD)
Stąd śmiała teza o braku empatii, postawiona już po postach autorki olewających to co pisałam ja i carolina, nie przed.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Tak, pisz to Stewardesie.

Piszę do wszystkich, takie jest założenie forum. Odnoszę się do postu w/w dziewczyny.

**201607111028** · 2016-06-21, 21:26

Cytat:

Napisane przez adeedra

A nie. Najbliżej perełki stał sam fakt tak dokładnego omawiania spotkania, emocji i motywów, pożegnanie i błyskawiczna zmiana zdania - nie jest to specjalnie blisko, ale jak ona mu po raz drugi tak dokładnie wyjaśni, to mimo, że kulturalnie i sympatycznie, to dowali mu tym tak, że go znokautuje.

Nom. O to mi chodzi

siarka40 · 2016-06-21, 21:38

Cytat:

Napisane przez carolina662

A przedstawi ją jasno? Musiałaby napisać, zgodnie z prawdą, że to będzie kolejna "próba", nooo bo ona nie chce potem się zastanawiać "co by było gdyby". Więc niech będzie to jedno spotkanie jeszcze. I wtedy cóż, zobaczy się. Napisze tak? Naprawdę tak myślisz?

To samo miałam pisać. Cóż, jeśli rzeczywiście w te słowy Autorka miałaby napisać do chłopaka od nieudanej randki, to niechaj pisze. Tylko ja bym na miejscu tego chłopaka się już nie chciała spotkać

.

**stewardesa** · 2016-06-21, 21:46

Cytat:

Napisane przez carolina662

A przedstawi ją jasno? Musiałaby napisać, zgodnie z prawdą, że to będzie kolejna "próba", nooo bo ona nie chce potem się zastanawiać "co by było gdyby". Więc niech będzie to jedno spotkanie jeszcze. I wtedy cóż, zobaczy się. Napisze tak? Naprawdę tak myślisz?

A jak mu po prostu napisze, że chciałaby się jeszcze raz spotkać, to tym samym coś mu obieca i skłamie?

Cytat:

Napisane przez thirky

Bo ona nie dopuszcza do wiadomości że facet może się z tym poczuć zle, nie zadała pytania jak mu to przedstawić i co zrobić żeby rozegrać to jak najlepiej. Uczucia tego faceta nie zajęły jej głowy ani przez sekundę, co więcej pisze że zerwanie kontaktu było za wspólną zgodą (xD)
Stąd śmiała teza o braku empatii, postawiona już po postach autorki olewających to co pisałam ja i carolina, nie przed.

Owszem, dopuszcza:

Cytat:

Napisane przez xxee

Ja właśnie czuję, że to jest nie w porządku z mojej strony, że najpierw mu napisałam, że lepiej zakończyć tą znajomość, a teraz chciałabym ją kontynuować - dlatego założyłam ten wątek. Ale żałuję, że mu tak napisałam. Żałuję, że tak szybko... Po spotkaniu powiedziałam mu, że muszę to przemyśleć - i zdecydowanie za mało czasu dałam sobie na te przemyślenia

Miałam też wtedy sporo innych rzeczy na głowie, on zapytał co o tym myślę, no i tak trochę pod wpływem impulsu napisałam, że to nie ma sensu. Teraz wiem, że po 1 spotkaniu trudno to ocenić. I może na kolejnych było by lepiej. Gdybym mu wtedy po prostu napisała, żeby dał mi jeszcze kilka dni, teraz nie było by tematu.
Wiem na pewno, że po spotkaniu i podczas pisania tych sms'ów chciał, żebyśmy się jeszcze spotkali. Jednak ja napisałam, że nie i on to uszanował.

Nie chcę mu mieszać w głowie, ale jeśli teraz dam sobie z nim spokój, to będą mnie męczyły myśli "co by było gdyby...". Wydaje mi się, że mamy sporo wspólnych cech i podobny system wartości, więc może z czasem nawiązalibyśmy jakąś nić porozumienia...

Cytat:

Napisane przez adeedra

A nie. Najbliżej perełki stał sam fakt tak dokładnego omawiania spotkania, emocji i motywów, pożegnanie i błyskawiczna zmiana zdania - nie jest to specjalnie blisko, ale jak ona mu po raz drugi tak dokładnie wyjaśni, to mimo, że kulturalnie i sympatycznie, to dowali mu tym tak, że go znokautuje.

Ale to powinna być jego decyzja czy chce spróbować czy woli nie ryzykować.

kahoko hino · 2016-06-21, 22:08

Cytat:

Napisane przez xxee

To jest raczej chłopak z zasadami i skoro powiedziałam mu, że nie chcę kontynuować tej znajomości, to on to uszanuje i nie będzie się narzucał, bez względu na to, czy tego chce czy nie

Mimo wszystko najbardziej by mi pasowało, gdyby jednak to on się jeszcze odezwał

Cytat:

Napisane przez xxee

Ja właśnie czuję, że to jest nie w porządku z mojej strony, że najpierw mu napisałam, że lepiej zakończyć tą znajomość, a teraz chciałabym ją kontynuować - dlatego założyłam ten wątek. Ale żałuję, że mu tak napisałam. Żałuję, że tak szybko... Po spotkaniu powiedziałam mu, że muszę to przemyśleć - i zdecydowanie za mało czasu dałam sobie na te przemyślenia

ale tu nie ma co przemyśliwać! facet Ci nie podszedł, ale spodobała Ci się atencja i pewna doza szarmanckości i masz apetyt na więcej, ot co.

Cytat:

Napisane przez xxee

"wydaje mi się, że nie ma sensu..." - teraz przestało mi się tak wydawać...).

ja rozumiem, że kobieta zmienną jest i takie tam, ale weź Ty przestań gdybać i niech Ci się nie wydaje. dorośnij nieco.

Cytat:

Napisane przez adeedra

Daj spokój, przecież to facet. Faceci nie mają uczuć, więc na pewno nie będzie się czuł podle xD. A ona się upewni, że nie nadają na tych samych falach, grzecznie mu to wyjaśni drugi raz i będzie cacy.

drugi, trzeci, czwarty...

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Nie wiem, o co się czepiacie. Przecież chyba autorka zamierza jasno postawić sprawę, więc w najgooorszym wypadku chłopak uzna jej propozycję, czyli zmianę zdania za bezczelną i odmówi, albo spotka się z nią i po jej ponownej zmianie zdania się rozczaruje, a gdybyśmy rozczarowań chcieli całkowicie unikać, to nigdy byśmy nikogo nie poznali.

a niby skąd to przeświadczenie?

thirky · 2016-06-21, 22:08

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Owszem, dopuszcza:

.

W tym przypadku "wszystko co słyszymy przed >>ale<< jest nieważne".
Pisz. A nuż okaże się naiwniakiem.

**201607040950** · 2016-06-21, 22:13

Cytat:

Napisane przez stewardesa

A jak mu po prostu napisze, że chciałaby się jeszcze raz spotkać, to tym samym coś mu obieca i skłamie?

Nie, ale jesteś w stanie sobie wyobrazić wytłumaczenie tego pragnienia tak, żeby:
1. nie dawać mu fałszywych nadziei, nie obiecywać i nie skłamać
2. nie sprawić wrażenia osoby robiącej sobie z niego jaja
?

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Ale to powinna być jego decyzja czy chce spróbować czy woli nie ryzykować.

To doradź jej jak to rozegrać, żeby zminimalizować ryzyko błędnej interpretacji.

Bo ja nie mam pomysłu. Kompletnie, żadnego.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

spodobała Ci się atencja i pewna doza szarmanckości i masz apetyt na więcej, ot co.

A to swoją drogą. Skoro pragnienie ponownego spotkania nie pojawiło się kilka godzin po oznajmieniu, że nie chce tego kontynuować, tylko kilka godzin po tym jak przestali pisać.

**stewardesa** · 2016-06-21, 22:32

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

ale tu nie ma co przemyśliwać! facet Ci nie podszedł, ale spodobała Ci się atencja i pewna doza szarmanckości i masz apetyt na więcej, ot co.

Jest co przemyśliwać:

Cytat:

Napisane przez xxee

Świetny chłopak, miły, spokojny, ogólnie mój typ.

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

a niby skąd to przeświadczenie?

A skąd przeświadczenie, że wprowadzi go w błąd?

Cytat:

Napisane przez adeedra

Nie, ale jesteś w stanie sobie wyobrazić wytłumaczenie tego pragnienia tak, żeby:
1. nie dawać mu fałszywych nadziei, nie obiecywać i nie skłamać
2. nie sprawić wrażenia osoby robiącej sobie z niego jaja
?

To doradź jej jak to rozegrać, żeby zminimalizować ryzyko błędnej interpretacji.

Bo ja nie mam pomysłu. Kompletnie, żadnego.

Tak. "Czuję, że zbyt pochopnie podjęłam decyzję, może damy jeszcze szansę tej znajomości i pójdziemy na kawę?"

thirky · 2016-06-21, 22:34

Cytat:

Napisane przez stewardesa

. "Czuję, że zbyt pochopnie podjęłam decyzję, może damy jeszcze szansę tej znajomości i pójdziemy na kawę?"

Czyli liczymy na naiwniaka? To może się udać

do dzieła

Renatka_2108 · 2016-06-21, 22:42

Cytat:

Napisane przez 69love69

Również uważam, że powinnaś napisać do niego i szczerze napisać, że żałujesz pochopnej decyzji i, że jesli miałby jeszcze ochotę się spotkać to ma dać znać.

Niestety w obecnych czasach ludzie chyba zbyt często rezygnują po pierwszym, średnio udanym, spotkaniu oczekując od razu fajerwerków i rzygania tęczą. A podejrzewam, że jednak duża część związków nie powstała od strzału na pierwszym spotkaniu tylko od stopniowo budowanej zazyłości poznawania się powoli.

Również tak uważam. Mój partner też super nie rokował po pierwszej randce. Też był ogromny stres, tyle że powstrzymałam się z zakończeniem znajomości i dałam szansę. Było warto jednak.

Autorka zrobiła błąd ponieważ za szybko napisała że nie chce kontynuować znajomości. Ale chce to wyjaśnić, przeprosić i dać szansę znajomości.

Od chłopaka zależy czy będzie chciał czy może zdążył poznać kogoś innego na portalu randkowym, czy że zwyczajnie nie będzie chciał.

Myślę, że zaryzykować można a napisanie sms-a to raczej nie jakaś ogromna krzywda dla chłopaka. Tak samo jakby "zerwali" po 5 randkach, nikt nikomu nie obiecuje gromadki dzieci ani miłości po grób na początku znajomości.
Jak autorka stwierdzi po 4 randce że jednak nie gra tak jak by chciała to raczej normalny facet nie pójdzie skoczyć z mostu?

kahoko hino · 2016-06-21, 23:04

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Jest co przemyśliwać:

co to za typ? Blondyn i 1,90cm wzrostu, uganda 3000? bo to niesprecyzowane pojęcie. poza tym jak wizaż wizażem wiemy, że typy typami, a serce swoje. jej ten gościu nie pasuje.

Cytat:

Napisane przez stewardesa

A skąd przeświadczenie, że wprowadzi go w błąd?Tak. "Czuję, że zbyt pochopnie podjęłam decyzję, może damy jeszcze szansę tej znajomości i pójdziemy na kawę?"

bo ona nie chce mu dać szansy jako fajnemu facetowi, tylko chce, by się jej ktoś do stóp połasił i szuka usprawiedliwienia i rozgrzeszenia w internetach.

**stewardesa** · 2016-06-21, 23:08

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

co to za typ? Blondyn i 1,90cm wzrostu, uganda 3000? bo to niesprecyzowane pojęcie. poza tym jak wizaż wizażem wiemy, że typy typami, a serce swoje. jej ten gościu nie pasuje.

Jak Wizaż, to krewet. A jak krewet, to mój typ = enrique. A jak enrique, to

Zawsze.

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

bo ona nie chce mu dać szansy jako fajnemu facetowi, tylko chce, by się jej ktoś do stóp połasił i szuka usprawiedliwienia i rozgrzeszenia w internetach.

Z których jej słów to wynika?

kahoko hino · 2016-06-21, 23:13

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Jak Wizaż, to krewet. A jak krewet, to mój typ = enrique. A jak enrique, to

Zawsze.

Ty mistrza do tego nie mieszaj

on to jest nie ta liga, ba! nie ta galaktyka.

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Z których jej słów to wynika?

z jej podkreślania przeświadczenia o niedopasowaniu, braku chemii i flow, oraz chęci nowego spotkania tylko z powodu 'a co by było gdyby'. ona nie stwierdziła, że w sumie to gościu był fajny i przesadziła, to jej wizażanki podsunęły jako argumentację. ona się zastanawia, jak tu odzyskać adoratora i być usprawiedliwioną moralnie z tego czynu napędzanego jedynie własną próżnością, kompleksami i chęcią atencji.

**stewardesa** · 2016-06-21, 23:53

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

z jej podkreślania przeświadczenia o niedopasowaniu, braku chemii i flow, oraz chęci nowego spotkania tylko z powodu 'a co by było gdyby'.

A co w tym złego? Najwyraźniej stwierdziła, że jedno spotkanie to za mało by stwierdzić, że na pewno nie będzie chemii.

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

ona nie stwierdziła, że w sumie to gościu był fajny i przesadziła, to jej wizażanki podsunęły jako argumentację. ona się zastanawia, jak tu odzyskać adoratora i być usprawiedliwioną moralnie z tego czynu napędzanego jedynie własną próżnością, kompleksami i chęcią atencji.

Niczego takiego nie widzę.

kahoko hino · 2016-06-22, 00:02

Cytat:

Napisane przez stewardesa

A co w tym złego? Najwyraźniej stwierdziła, że jedno spotkanie to za mało by stwierdzić, że na pewno nie będzie chemii.Niczego takiego nie widzę.

niee, ona nigdzie nie stwierdziła, że może ta chemia jest. bo gdyby tak stwierdziła, to by wątku nie zakładała, tylko napisała do niego 'wiesz, nie wiem, czemu Ci tak odpowiedziałam, ale chcę się spotkać przynajmniej jeszcze jeden raz. może pierwsze spotkanie nie było idealne, ale chcę jeszcze spróbować'. to nie jest ten przypadek.

Aurora_beam · 2016-06-22, 02:45

Napisz do niego

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Nie wiem, o co się czepiacie. Przecież chyba autorka zamierza jasno postawić sprawę, więc w najgooorszym wypadku chłopak uzna jej propozycję, czyli zmianę zdania za bezczelną i odmówi, albo spotka się z nią i po jej ponownej zmianie zdania się rozczaruje, a gdybyśmy rozczarowań chcieli całkowicie unikać, to nigdy byśmy nikogo nie poznali.

Nic dodać, nic ująć

**stewardesa** · 2016-06-22, 08:03

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

niee, ona nigdzie nie stwierdziła, że może ta chemia jest. bo gdyby tak stwierdziła, to by wątku nie zakładała, tylko napisała do niego 'wiesz, nie wiem, czemu Ci tak odpowiedziałam, ale chcę się spotkać przynajmniej jeszcze jeden raz. może pierwsze spotkanie nie było idealne, ale chcę jeszcze spróbować'. to nie jest ten przypadek.

Właśnie ten przypadek. Ona nie twierdzi, że chemia jest, ona chce sprawdzić czy będzie.

kahoko hino · 2016-06-22, 08:45

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Właśnie ten przypadek. Ona nie twierdzi, że chemia jest, ona chce sprawdzić czy będzie.

Ona stwierdziła, że chemii brak i cisza panuje, ale w sumie to fajnie było wyjść z czterech ścian.

**stewardesa** · 2016-06-22, 09:12

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

Ona stwierdziła, że chemii brak i cisza panuje, ale w sumie to fajnie było wyjść z czterech ścian.

Ale nie wie czy jednak nie zaiskrzy.
Gdzie niby stwierdziła, że po prostu nie ma z kim wychodzić?

wiekanka · 2016-06-22, 09:53

Ciezko doradzic ale chyba najtrudniej byloby mi schowac dume do kieszeni i jeszcze raz poprosic o spotkanie.Mialabym okropne uczucie wstydu i porazki.

Fajnie ,gdyby umial wejsc w moja skore i zrozumiec,jak sie czuje i jak bardzo jestem swiadoma mojej pohopnej decyzji.Dobrze by tez bylo,zeby wiedzial,ze wcale nie bylo mi tak latwo odwazyc sie i ile mnie to kosztowalo,zeby zaproponowac drugie spotkanie.
Mysle ,ze wczesniejsza rozmowa na skeyp-ie jest dobrym pomyslem(ale ja i tak chyba musialabym se golnac z jednego dla odwagi

)no i mialabym swiadomosc,ze decydujac sie na kolejne spotkanie w zamian juz nie moge mu powiedziec sorry ale jednak dobrze mi sie wydawalo ,tylko jesli by nie pyklo znajomosc bym utrzymywala ale z ukierunkowaniem na kolezenstwo.

**stewardesa** · 2016-06-22, 10:00

Cytat:

Napisane przez wiekanka

no i mialabym swiadomosc,ze decydujac sie na kolejne spotkanie w zamian juz nie moge mu powiedziec sorry ale jednak dobrze mi sie wydawalo ,tylko jesli by nie pyklo znajomosc bym utrzymywala ale z ukierunkowaniem na kolezenstwo.

Dlaczego byś nie mogła tak powiedzieć? Dlaczego uważasz, że jak nie pyknie, to musisz się z nim kolegować? To jest lepszy pomysł od zakończenia znajomości?

Nie no, ja to jestem bezduszną princessą, nie miałabym z tym najmniejszego problemu.

wiekanka · 2016-06-22, 10:04

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Dlaczego byś nie mogła tak powiedzieć? Dlaczego uważasz, że jak nie pyknie, to musisz się z nim kolegować? To jest lepszy pomysł od zakończenia znajomości?

Nie no, ja to jestem bezduszną princessą, nie miałabym z tym najmniejszego problemu.

dlatego bym tak nie umiala powiedzie,bo to jest czlowiek,ktory ma tez uczucia i nalezy sie z tym liczyc.
Tylko beda jaja ,jak on sie zgodzi na spotkanie i powie,ze jednak ona ma racje ,to nie to.

**201607040950** · 2016-06-22, 10:12

Cytat:

Napisane przez wiekanka

i mialabym swiadomosc,ze decydujac sie na kolejne spotkanie w zamian juz nie moge mu powiedziec sorry ale jednak dobrze mi sie wydawalo ,tylko jesli by nie pyklo znajomosc bym utrzymywala ale z ukierunkowaniem na kolezenstwo.

Żeby się nad nim poznęcać za karę, że on się zauroczył i był zainteresowany, a Ty nie?
Tego to już kompletnie nie rozumiem. To nie jest ani uprzejme, ani taktowne utrzymywać z kimś znajomość koleżeńską tylko ze względu na to, że kiedyś mu się narobiło nadziei randkowanie.

wiekanka · 2016-06-22, 10:17

Cytat:

Napisane przez adeedra

Żeby się nad nim poznęcać za karę, że on się zauroczył i był zainteresowany, a Ty nie?
Tego to już kompletnie nie rozumiem. To nie jest ani uprzejme, ani taktowne utrzymywać z kimś znajomość koleżeńską tylko ze względu na to, że kiedyś mu się narobiło nadziei randkowanie.

zakladam,ze sa na tym samym poziomie znajomoscii i daja sobie rowne szanse zarowno w milosci,jak i przyjazni.

**201607040950** · 2016-06-22, 10:30

Cytat:

Napisane przez wiekanka

zakladam,ze sa na tym samym poziomie znajomoscii i daja sobie rowne szanse zarowno w milosci,jak i przyjazni.

Dlaczego tak zakładasz? Przecież z opowieści wynika coś dokładnie przeciwnego, a żeby chcieć się przyjaźnić też musi zaiskrzyć, tylko inaczej.

wiekanka · 2016-06-22, 10:53

Cytat:

Napisane przez adeedra

Dlaczego tak zakładasz? Przecież z opowieści wynika coś dokładnie przeciwnego, a żeby chcieć się przyjaźnić też musi zaiskrzyć, tylko inaczej.

bo rozmowy na skayp i jedno spotkanie,gdzie chlopak brak nastepnych przyjmuje spokojnie, daly mi taki obraz ale jasnowidzem tez nie jestem.

2016-06-22, 09:53	#114
wiekanka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 071	Dot.: Poznanie pierwsze spotkanie - pochopna decyzja o zakończeniu znajomości... Ciezko doradzic ale chyba najtrudniej byloby mi schowac dume do kieszeni i jeszcze raz poprosic o spotkanie.Mialabym okropne uczucie wstydu i porazki. Fajnie ,gdyby umial wejsc w moja skore i zrozumiec,jak sie czuje i jak bardzo jestem swiadoma mojej pohopnej decyzji.Dobrze by tez bylo,zeby wiedzial,ze wcale nie bylo mi tak latwo odwazyc sie i ile mnie to kosztowalo,zeby zaproponowac drugie spotkanie. Mysle ,ze wczesniejsza rozmowa na skeyp-ie jest dobrym pomyslem(ale ja i tak chyba musialabym se golnac z jednego dla odwagi)no i mialabym swiadomosc,ze decydujac sie na kolejne spotkanie w zamian juz nie moge mu powiedziec sorry ale jednak dobrze mi sie wydawalo ,tylko jesli by nie pyklo znajomosc bym utrzymywala ale z ukierunkowaniem na kolezenstwo.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)