Mamy styczniowe 2017

[NataliaMB]

Napisane przez dontbesoshine

Mam do Was cos z innej beczki. Musze sie wygadac, osoba, ktorej sie nie zna (os. trzecia) zawsze lepiej powie (jak psycholog). A wiec oczekuje rady, bo jestescie starsze i doswiadczone mimo, ze moze takich sytuacji nie mialyscie. A wiec nie wiem juz jak rozmawiac ze swoja mama... Mam z nia dobry kontakt, ale codziennie narzeka na mnie. Wczoraj odkurzalam, sprzatalam, mam duzo zwierzat wiec siersc ciagle jest w domu mimo sprzatania codziennie. Codziennid po pracy przychodzi i krzyczy, zs nic nie robie, ze moglam sobie dziecka nie robic, ze jakie ja bede miala zycie.. Co prawda ciagle leze, ale non stop SPRZATAM, daje psom i kotom jesc, sobie musze gotowac, zmywac, wkladac i wyjmowac ze zmywarki. Takie codzienne obowiazki, zeby po prostu bylo czysto w domu, bo ja sama balaganu nienawidze, ale na litosc boska mama tego w ogole nie widzi. Ostatnio jak odwiedzila nas babcia to matka skarzyla sie babci, ze ja i moj chlopak nic nie robimy. A potem jeszcze babcia mi gada... Jak posprzatam i jest wszystko idealnie to twierdzi, ze i tak musi po mnie wszystko poprawic, a jak sprzatam to robie to porzadnie... Zwykla rozmowa tutaj nic nie daje. Czasem ide sie kolo niej polozyc, przytule sie i mowie, ze nie chce zeby ciagle tak na mnie narzekala itp. Wtedy mowi, ze nie narzeka i chodzi jej tylko o porzadek. A ja dzien w dzien sprzatam, czesze zwierzaki zeby tak z nich nie lecialy te klaki. A dla niej to i tak za malo. Za to gdybym zaczela pracowac (a szukam teraz pracy) to bedzie mi mowila, ze to zly pomysl, bo nie bede miala czasu na sprzatanie. Najlepsze jest to, ze mama wraca z pracy i nic nie robi... Ciagle sprztaam caly dom (bo mieszkam w jednorodzinnym), oczywiscie w tym sypialnie rodzicow. A jak ostatnio poprosilam, zeby raz w przeciagu 3 miesiecy posprzatala moj pokoj, bo sie fatalnie czuje to byla wielka awantura. Juz czaeem nie wyrabiam.. Mimo tego, ze faktycznie nie pracuje i nic takiego nie robie to jestem wykonczona ciaglym krzykiem i krytykowaniem... Dodam, ze wedlug niej mam siedziec tylko w swoim pokoju, gdyz jak korzystam z salonu to tez jest wieeelka awantura. Chcialabym miec swiety spokoj, bo nawet mieszkajac sama sprzatalabym NAWET Z NUDOW jak to sie mowi... Ale nikt nie gadalby mi nic pod nosem. Czasem mowi, ze mam sie wynosic, a z tz-tem nawet nie mam jak zamieszkac, bo za jego mieszkanie placi jego matula i nie zgada sie na to zebym ja mieszkala "za frajera", a na pieniadze od rodzicow nie mam co liczyc... Napiszcie mi moze, ja faktycznie cos zle robie i nie dostrzegam tego, jesli tak uswiadomcie mi to prosze, bo ja juz sama nie wiem, czy to ja sie buntuje czy moja mama ma nierowno pod sufitem

może mama się jeszcze nie pogodziła z twoją ciążą i ma do ciebie o to żal. Pewnie przechodzi jej przez myśl że będzie zaraz utrzymywać nie tylko ciebie ale i dziecko.Moim zdaniem powinnaś jej jeszcze dać trochę czasu az się z tym pogodzi, do tego częsta rozmowa z nią o twoich uczuciach ,związanych z krzykami na Ciebie też się przyda.

No i na pewno jeśli znajdziesz jakąś pracę po porodzie i się usamodzielnisz, to sytuacja się poprawi.Ja mam dobry kontakt z rodzicami ale nie wyobrażam sobie z nimi wychowywać dziecka. Jak zakładasz swoją rodzinę powinnaś to robić już bez nich nad głową. Wiem że w twoim wieku to strasznie trudne, ale innego wyjścia nie widzę.

[furjatka]

Ode mnie ta sama rada - spokój i czas. Jak się doagdywalas z mama przed ciążą? Pewnie chciała dla Ciebie inny scenariusz dorosłości i chwile jej zajmie zanim się przegryzie. Dziecko to duży obowiązek, duży wydatek i mama być może potrzebuje trochę więcej czasu żeby zaakceptować ze to spadnie po części na nią - a na pewno tak będzie. Twój chłopak z Wami mieszka?

Karoloo - cudowne informacje, Ty masz już chłopca, tak? To będzie śliczna rodzinka 😍 dwie siostrzyczki najlepsze przyjaciółki i starszy brat opiekun

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[Konkardia]

Napisane przez Karoloo

hej

Melduje się po badaniach prenatalnych i......... prawdopodobnie będą 2 dziewczynki

[NataliaMB]

Karoloo gratuluję będą dwie księżniczki

[dontbesoshine]

Napisane przez Karoloo

hej

Melduje się po badaniach prenatalnych i......... prawdopodobnie będą 2 dziewczynki

Łoooo super!!!! Ja jutro o 19 mam A ktory tydzien dokladnie?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Ah dziekuje bardzo dziewczyny. A wiec rozmawialam z nia przed chwila, ale odpowiedziala to co zawsze, ze chodzi jej o porzadek itp... A powoedzialam co mi nie pasuje, czego oczekuje ona i ja... Szczerze mowiac przed ciąża bylo gorzej, bo teraz mniej krzyczy (i tak bardzo duzo), ale juz nie tak jak kiedys. Moja siostra ma 25 lat i miala z nia pieklo... Bo ja mam z mama (poza tymi klotniami o PORZADEK ktpry i tak utrzymuje) i tak bardzo fajny kontakt, bo ona pokrzyczy 30 min i potem normalnie, a moja siostra nawet majac 20/21lat bardzo sie buntowala i potrafila nawet byc agresywna co do mamy, a mama do niej. Ciezkie sytuacje. Woec ja mam duzo lepiej, moj terapeuta kazal mamie isc na terapie, ale nie zgodzila sie. A co do relacji np. Moja siostra tez dopiero po wyprowadzeniu sie, zaczela sie dogadywac z mama. Zobaczymy jak to bedzie, moze moj chlopak za jakis czas dostanie wyzsze stanowisko, wiec moze nas bedzie stac na cos malego na poczatek, chociaz wiem, ze 3 tys na dziecko i dwoje osob to tak na prawde malo, ale ludzie z 1,500 zl zyja. Mam nadzieje, ze to szkolenie otworzy mi drzwi na zawod wizazystki, bo wtedy od razu po porodzie, bede mogla sie tym zajac.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Mi też kontakt z mamą poprawił się jak się wyprowadziłam... dontbesoshine, bądź cierpliwa i daj mamie czas

Karoloo, ale super Nie mogę się doczekać, kiedy ja się dowiem, ale czuję, że będzie chłopak.

Nadal mam zerowy apetyt, wchodzą mi tylko owoce (w małych ilościach) i... cola

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62163166]Mi też kontakt z mamą poprawił się jak się wyprowadziłam... dontbesoshine, bądź cierpliwa i daj mamie czas

Karoloo, ale super Nie mogę się doczekać, kiedy ja się dowiem, ale czuję, że będzie chłopak.

Nadal mam zerowy apetyt, wchodzą mi tylko owoce (w małych ilościach) i... cola [/QUOTE]

Ja też już się nie mogę doczekać poznania plci mój mąż miał bardzo głupi pomysł żeby się nie pytać, ale go wysmialam :p

[NataliaMB]

dontbesoshine :
moja przyjaciołka wprowadziła się przed ciążą z chlopakiem do mamy.wszyscy męczyli się 3 lata aż wystarczyła jedna impreza urodzinowa jej dziecka i akcja z mamą, żeby sie ogarneli i wynieśli do wynajętego mieszkania po 2 dniach szukania.
Ona nie pracuje,dziecko kosztuje,on nie zarabia wiecej jak 3,1tys ale dają sobie radę.Może możesz dostać 500+ jako ,,samotna matka" ? Trzeba się dowiedzieć. A jeśli możesz to zrób kurs wizażystki szybciej i zacznij od razu pracować jeśli zdrowie Ci nie przeszkadza.

[dontbesoshine]

Napisane przez NataliaMB

dontbesoshine :
moja przyjaciołka wprowadziła się przed ciążą z chlopakiem do mamy.wszyscy męczyli się 3 lata aż wystarczyła jedna impreza urodzinowa jej dziecka i akcja z mamą, żeby sie ogarneli i wynieśli do wynajętego mieszkania po 2 dniach szukania.
Ona nie pracuje,dziecko kosztuje,on nie zarabia wiecej jak 3,1tys ale dają sobie radę.Może możesz dostać 500+ jako ,,samotna matka" ? Trzeba się dowiedzieć. A jeśli możesz to zrób kurs wizażystki szybciej i zacznij od razu pracować jeśli zdrowie Ci nie przeszkadza.

Zastanawiamy sie z chlopakiem nad slubem cywilnym, mozemy wtedy dostac mieszkanie od gminy.
Poza tym tż pracujac caly miesiac max zarobi 3 tys. Po urodzeniu dziecka bedziemy mieli 1000 zl miesiecznie do pierwszego roku zycia dziecka. Ale nie wiem jak z 500+, moze tez sie uda

[chupacabra88]

Karoloo łaaaaaa ale super będzie piękna rodzinka taka mi się marzy

dontbesoshine uważam podobnie jak dziewczyny, starajcie się więcej ze sobą rozmawiać, pomagaj jej, ale na dłużą metę pomoże tylko usamodzielnienie się i wyprowadzka. A wtedy spotkania z rodziną stają się przyjemnością

[NiEBiE]

dontbesoshine, jesteś pewna, że tak łatwo dostać mieszkanie z gminy? Wydaje mi się, że oczekujących i potrzebujących jest wielu i czeka się na nie bardzo długo. Ale mogę się mylić.

[cornflower_girl]

Napisane przez KPZ

Heej
Dziewczyny czy wam zaczynają się robić już brzuszki ?

Ja jestem pulchna i coś widać - ale bardziej na ciążę spożywczą lub pozostałości po poprzednim porodzie.

Napisane przez NataliaMB

Okazało się że lekarz u ktorego bylam po tym krwawieniu, zle zmierzyl dziecko i ma zamiast 1,7cm jest 1,13cm.No i zamiast 8t 5d z daty ostatniej miesiaczki ma tak według pomiarów 7t 2d. Mam się w każdym razie tym nie martwić, chociaż jakoś sie niepokoję że jest takie małe. Podobno to dopiero poźniej ma znaczenie,teraz nie.

Apararty do usg mają spory margines błędu +/- 20%. Póki lekarz nie sygnalizuje problemu, jest dobrze. Poza tym zagnieżdżenie mogło mieć miejsce później.

Napisane przez furjatka

Tyle tej krwi wam pobierają - o mamma mia, o które badania chodzi? Ja idę w poniedziałek. Nie mam nic do pobrań krwi, jestem honorowym dawcą, ale na czczo to makabra, zaraz słabnę

Na czczo to tylko glukoza. Po pobieraniu krwi na klinice hematologii już przestałam chodzić na czczo na zwykłą morfologię (tam nikomu to nie przeszkadzało).

Napisane przez chupacabra88

NataliaMB wszystko będzie ok! musimy się w końcu zacząć cieszyć ciążą...

a ja zaczęłam się rozglądać z wózkami. Doświadczone mamy jakie polecacie? Miała któraś Joolz Day?

Ja mam Bugaboo Cameleon. Jest niezniszczalny, lekki plus duża gondola. Zastanawialiśmy się jeszcze nad ABC Design Cobra/ Mamba.
Polecam Ci ten ranking: http://domowa.tv/ranking-10-najlepszych-wozkow/

Napisane przez Konkardia

My z mężem mamy taki patent, że jak muszę być na czczo to on ze mną jedzie i jak wychodzę z gabinetu to już podsatawia mi kanapkę i herbatę w termosie

Dobry mąż

Napisane przez NiEBiE

Miałam robiony mocz, glukozę, morfologię, tsh, HBS Ag, Anty HCV, HIV, WR, przeciwciała i toxo IgG oraz IgM.
Wyszło mi: ketony w moczu, leukocyty powyżej normy, MCV poniżej, RDW - CV powyżej normy (te 2 ostatnie wskazują na niedokrwistość z niedoboru żelaza) no i toxo IgG wyszło >650IU/ml. Brak wyniku IgM, a wiem, że miałam zlecone...
Czy to oznacza, że IgM mam ujemne i dlatego nie napisali, czy po prostu mi nie zrobili? I martwię się tym wysokim IgG...

Przedzwoń do labu. Albo przebyłaś toksoplazmozę (stąd wysokie IgG), albo jesteś w trakcie infekcji (mało prawdopodobne).
http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawd...oze_40612.html

Napisane przez furjatka

Taki mam brzuchol.... ewidentnie żarłoczkowy a nie ciążowy... wypukłość się zaczyna na mojej standardowej fałdce (płaskiego brzucha nigdy nie miałam), a przy ciąży to chyba powinna tak niżej.

Piękny ciążowy brzuszek

Napisane przez Karoloo

hej

Melduje się po badaniach prenatalnych i......... prawdopodobnie będą 2 dziewczynki

Gratulacje Myślicie już nad imionami?

Napisane przez dontbesoshine

Mam do Was cos z innej beczki. Musze sie wygadac, osoba, ktorej sie nie zna (os. trzecia) zawsze lepiej powie (jak psycholog). A wiec oczekuje rady, bo jestescie starsze i doswiadczone mimo, ze moze takich sytuacji nie mialyscie. A wiec nie wiem juz jak rozmawiac ze swoja mama... Napiszcie mi moze, ja faktycznie cos zle robie i nie dostrzegam tego, jesli tak uswiadomcie mi to prosze, bo ja juz sama nie wiem, czy to ja sie buntuje czy moja mama ma nierowno pod sufitem

Mama może mieć problem sama ze sobą - pisałaś o tym, ze terapeuta proponował jej podjęcie terapii, to może wiele wyjaśnić.
Jak na moje oko najlepiej byłoby, gdybyś się wyprowadziła - byłabyś na swoim - ten kontakt się zmienia.
Mama moze być też przerażona Twoją ciążą, czy sobie poradzisz, jak dacie sobie radę, jakie macie konkretne plany - stąd to gadanie o tym, że nic nie robisz.

Napisane przez dontbesoshine

Zobaczymy jak to bedzie, moze moj chlopak za jakis czas dostanie wyzsze stanowisko, wiec moze nas bedzie stac na cos malego na poczatek, chociaz wiem, ze 3 tys na dziecko i dwoje osob to tak na prawde malo, ale ludzie z 1,500 zl zyja. Mam nadzieje, ze to szkolenie otworzy mi drzwi na zawod wizazystki, bo wtedy od razu po porodzie, bede mogla sie tym zajac.

Mam koleżankę, która żyje w fatalnych warunkach - jest zamężna, starali się o dziecko dość długo. Z tego, co wiem, to mają własny dom (w fatalnym stanie - brud, grzyb, zniszczone meble) i po urodzeniu dziecka będą żyć z mniej niż 2400 na 3 osoby. Nie można mówić, że ludzie żyją z 1500 zł, bo przy dziecku to byłby objaw oderwania od rzeczywistości... Różne rzeczy się dzieją, być może dziecko będzie wymagać specjalnego mm, być może kosmetyki dla alergika, wizyty lekarskie, diagnostyka etc. Wyprawka dla dziecka pożera sporo pieniędzy.

[Lidka99]

Napisane przez dontbesoshine

Mam do Was cos z innej beczki. Musze sie wygadac, osoba, ktorej sie nie zna (os. trzecia) zawsze lepiej powie (jak psycholog). A wiec oczekuje rady, bo jestescie starsze i doswiadczone mimo, ze moze takich sytuacji nie mialyscie. A wiec nie wiem juz jak rozmawiac ze swoja mama... Mam z nia dobry kontakt, ale codziennie narzeka na mnie. Wczoraj odkurzalam, sprzatalam, mam duzo zwierzat wiec siersc ciagle jest w domu mimo sprzatania codziennie. Codziennid po pracy przychodzi i krzyczy, zs nic nie robie, ze moglam sobie dziecka nie robic, ze jakie ja bede miala zycie.. Co prawda ciagle leze, ale non stop SPRZATAM, daje psom i kotom jesc, sobie musze gotowac, zmywac, wkladac i wyjmowac ze zmywarki. Takie codzienne obowiazki, zeby po prostu bylo czysto w domu, bo ja sama balaganu nienawidze, ale na litosc boska mama tego w ogole nie widzi. Ostatnio jak odwiedzila nas babcia to matka skarzyla sie babci, ze ja i moj chlopak nic nie robimy. A potem jeszcze babcia mi gada... Jak posprzatam i jest wszystko idealnie to twierdzi, ze i tak musi po mnie wszystko poprawic, a jak sprzatam to robie to porzadnie... Zwykla rozmowa tutaj nic nie daje. Czasem ide sie kolo niej polozyc, przytule sie i mowie, ze nie chce zeby ciagle tak na mnie narzekala itp. Wtedy mowi, ze nie narzeka i chodzi jej tylko o porzadek. A ja dzien w dzien sprzatam, czesze zwierzaki zeby tak z nich nie lecialy te klaki. A dla niej to i tak za malo. Za to gdybym zaczela pracowac (a szukam teraz pracy) to bedzie mi mowila, ze to zly pomysl, bo nie bede miala czasu na sprzatanie. Najlepsze jest to, ze mama wraca z pracy i nic nie robi... Ciagle sprztaam caly dom (bo mieszkam w jednorodzinnym), oczywiscie w tym sypialnie rodzicow. A jak ostatnio poprosilam, zeby raz w przeciagu 3 miesiecy posprzatala moj pokoj, bo sie fatalnie czuje to byla wielka awantura. Juz czaeem nie wyrabiam.. Mimo tego, ze faktycznie nie pracuje i nic takiego nie robie to jestem wykonczona ciaglym krzykiem i krytykowaniem... Dodam, ze wedlug niej mam siedziec tylko w swoim pokoju, gdyz jak korzystam z salonu to tez jest wieeelka awantura. Chcialabym miec swiety spokoj, bo nawet mieszkajac sama sprzatalabym NAWET Z NUDOW jak to sie mowi... Ale nikt nie gadalby mi nic pod nosem. Czasem mowi, ze mam sie wynosic, a z tz-tem nawet nie mam jak zamieszkac, bo za jego mieszkanie placi jego matula i nie zgada sie na to zebym ja mieszkala "za frajera", a na pieniadze od rodzicow nie mam co liczyc... Napiszcie mi moze, ja faktycznie cos zle robie i nie dostrzegam tego, jesli tak uswiadomcie mi to prosze, bo ja juz sama nie wiem, czy to ja sie buntuje czy moja mama ma nierowno pod sufitem

Ciężka sytuacja, widzę że Twoja mama jest typem "ja i tak wiem i widzę najlepiej" a jak Twój tata? Może z nim warto porozmawiać żeby on pogadał z mamą? Ja też mam o wiele lepszy kontakt z rodzicami jak się wyprowadziłam

Napisane przez Karoloo

hej

Melduje się po badaniach prenatalnych i......... prawdopodobnie będą 2 dziewczynki

Cudownie niech rosną zdrowo ja miałam przeczucie że będzie dziewczynka a wszyscy mi mówią że na pewno będzie chłopak

[dontbesoshine]

No coz dziekuje jeszcze raz dziewczyny! dowiadywalismy sie o to mieszkanie i naeet teraz moglibysmy dostac, ale dlugo czekajac, a slub daje szybsze rozwiazanie tego problemu ale sama nie wiem. A co do taty, tata jest typem "mam wszystko gdzies", jak mama na niego wrzeszczy to podglasnia telewizor ahaha

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[NataliaMB]

Napisane przez dontbesoshine

No coz dziekuje jeszcze raz dziewczyny! dowiadywalismy sie o to mieszkanie i naeet teraz moglibysmy dostac, ale dlugo czekajac, a slub daje szybsze rozwiazanie tego problemu ale sama nie wiem. A co do taty, tata jest typem "mam wszystko gdzies", jak mama na niego wrzeszczy to podglasnia telewizor ahaha

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Wiesz co jako samotna matka bedziesz mogla dac dziecko do żłobka w pierwszej kolejnosci.Jakiś zasiłek też dostaniesz. Nie wiem czy nie bardziej by ci sie oplacalo jednak nie brac slubu. Zreszta nawet sam slub cywilny brany po to by miec wieksze szanse na mieszkanie, to nie za dobry pomysl. To jest tylko moje osobiste zdanie, wiadomo że zrobisz jak uważasz.Jak dla mnie decyzja o ślubie musi być bardzo dobrze przemyślana, bo to jednak zobowiązanie.Wiadomo że można się kiedyś rozstac ale to też stres, plus jeszcze podzial praw rodzicielskich,sądy itp.Moze pomieszkajcie razem, poczekajcie co będzie po porodzie, bo dziecko dużo zmienia między ludzmi. Zobaczysz jakim on jest ojcem i potencjalnym mężem i wtedy decyzja będzie podjęta bardziej świadomie.

tak mnie dzis rano bolał brzuch... no ale poleżałam chwile i mi prawie przeszło.Basen w ogrodzie mam juz nadmuchany i pewnie sie trochę pomoczę

podobno lepiej nie malowac paznokci w I trym. Slyszalyscie o czyms takim?
Wczoraj siostra tżta sie dowiedziala o dziecku i była podekscytowana, że jej córeczka będzie miala się z kim bawić oczywiscie już była chętna dawać mi ubranka itp.także fajnie że jest taka pomoc

[iwona335]

Napisane przez NataliaMB

Wiesz co jako samotna matka bedziesz mogla dac dziecko do żłobka w pierwszej kolejnosci.Jakiś zasiłek też dostaniesz. Nie wiem czy nie bardziej by ci sie oplacalo jednak nie brac slubu. Zreszta nawet sam slub cywilny brany po to by miec wieksze szanse na mieszkanie, to nie za dobry pomysl. To jest tylko moje osobiste zdanie, wiadomo że zrobisz jak uważasz.Jak dla mnie decyzja o ślubie musi być bardzo dobrze przemyślana, bo to jednak zobowiązanie.Wiadomo że można się kiedyś rozstac ale to też stres, plus jeszcze podzial praw rodzicielskich,sądy itp.Moze pomieszkajcie razem, poczekajcie co będzie po porodzie, bo dziecko dużo zmienia między ludzmi. Zobaczysz jakim on jest ojcem i potencjalnym mężem i wtedy decyzja będzie podjęta bardziej świadomie.

tak mnie dzis rano bolał brzuch... no ale poleżałam chwile i mi prawie przeszło.Basen w ogrodzie mam juz nadmuchany i pewnie sie trochę pomoczę

podobno lepiej nie malowac paznokci w I trym. Slyszalyscie o czyms takim?
Wczoraj siostra tżta sie dowiedziala o dziecku i była podekscytowana, że jej córeczka będzie miala się z kim bawić oczywiscie już była chętna dawać mi ubranka itp.także fajnie że jest taka pomoc

Zalezy czym te paznokcie chcesz malowac.
Hybrydy sa niewskazane przez uzycie lampy uv oraz aceton potrzebny do sciagniecia. Poza tym to chemia.
Ja zrobilam hybrydy kilka dni temu ale ja juz dzis zaczynam II trymestr.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dontbesoshine]

Napisane przez NataliaMB

Wiesz co jako samotna matka bedziesz mogla dac dziecko do żłobka w pierwszej kolejnosci.Jakiś zasiłek też dostaniesz. Nie wiem czy nie bardziej by ci sie oplacalo jednak nie brac slubu. Zreszta nawet sam slub cywilny brany po to by miec wieksze szanse na mieszkanie, to nie za dobry pomysl. To jest tylko moje osobiste zdanie, wiadomo że zrobisz jak uważasz.Jak dla mnie decyzja o ślubie musi być bardzo dobrze przemyślana, bo to jednak zobowiązanie.Wiadomo że można się kiedyś rozstac ale to też stres, plus jeszcze podzial praw rodzicielskich,sądy itp.Moze pomieszkajcie razem, poczekajcie co będzie po porodzie, bo dziecko dużo zmienia między ludzmi. Zobaczysz jakim on jest ojcem i potencjalnym mężem i wtedy decyzja będzie podjęta bardziej świadomie.

tak mnie dzis rano bolał brzuch... no ale poleżałam chwile i mi prawie przeszło.Basen w ogrodzie mam juz nadmuchany i pewnie sie trochę pomoczę

podobno lepiej nie malowac paznokci w I trym. Slyszalyscie o czyms takim?
Wczoraj siostra tżta sie dowiedziala o dziecku i była podekscytowana, że jej córeczka będzie miala się z kim bawić oczywiscie już była chętna dawać mi ubranka itp.także fajnie że jest taka pomoc

Wiem, rozumiem, ze trzeba to przemyslec i wlasnie jak juz to dopiero chcemy podjac decyzje jak bedzie juz z nami maluszek, w sumie my ze soba mieszkamy, bo tz jest codziennie u mnie, a zanim bylam w ciazy to przez tydziwn u niego pomieszkiwalam, albo on u mnie. Juz kiedys Wam na niego narzekalam, ale teraz widze, ze coraz bardziej sie "docieramy" i z dnia na dzien jest coraz lepiej, czasem zrobie jakas scene, bo humorki, ale tz juz nie zwraca na to uwagi dziekuje za rade Natalia co do basenu zazdroszcze!! Ja chetnie popluskalabym sie, ale na dniach moze pojedziemy nad jakies jeziorko. Dzisiaj jestem cala w nerwach... Normalnie az nie mam ochoty nawet na sniadanie. Denerwuje sie tymi prenatalnymi...

Btw dziewczyny czy slyszalyscie takie sytuacje, ze przez porod zwiazek sie popslu? Oczywiscie szczerze watpie, ze moj bedzie "obrzydzony" czy cos, bo oboje za przeproszeniem jestesmy strasznymi oblechami Ale czytalam ostatnio opowiesc dziewczyny, ktora rodzac juz widziala, ze relacje sie zmienia miedzy partnerami. I po porodziw podobno sie rozstali...dziwne

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Moja siostra jest manicurzystka (czy jak to sie pisze) i cale dwie ciaze nosila nawet zelowe paznokcie. Mysle, ze raczej na czas porodu lepiej miec niepomalowane, bo po paznokciach widac czy jest wszystko w porzadku

[NataliaMB]

mi chodziło o zwykły lakier na własnych paznokciach.Bez hybryd ani nic.W sumie to może poczekam jeszcze miesiąc, niż jak mam pozniej sobie cos wkręcać że zrobiłam coś złego.

[chupacabra88]

Napisane przez dontbesoshine

Moja siostra jest manicurzystka (czy jak to sie pisze) i cale dwie ciaze nosila nawet zelowe paznokcie. Mysle, ze raczej na czas porodu lepiej miec niepomalowane, bo po paznokciach widac czy jest wszystko w porzadku

Nie wiem jak dokładnie jest w I trym. mnie odrzuciło od zapachu lakieru i zmywacza, więc jedynie smyrałam odżywką z eveline.

Ale do porodu to chyba zakazane mieć pomalowane, czy jakiekolwiek hybrydy, żele. Trzeba pościągać. W razie cesarki paznokcie muszą być naturalne.

[furjatka]

Napisane przez chupacabra88

Nie wiem jak dokładnie jest w I trym. mnie odrzuciło od zapachu lakieru i zmywacza, więc jedynie smyrałam odżywką z eveline.

Ale do porodu to chyba zakazane mieć pomalowane, czy jakiekolwiek hybrydy, żele. Trzeba pościągać. W razie cesarki paznokcie muszą być naturalne.

Ja z kolei słyszałam że odżywka tego typu odpada - bo ma formaldehyd w składzie. A lakiery normalne nie są szkodliwe, bardziej chodzi o zapach, który może odrzucać. Nawet jak zmywasz lakier zmywaczem to się przecież nie zaciągasz i nie wdychasz tego z butelki, tylko zmywasz jak najprędzej.

Moje podejrzenie co do ciąży spożywczej potwierdzone - dziś rano brzuch dużo mniejszy

Witam się w 10 tc i trzymam kciuki za dzisiejsze badania! dontbesoshine nie stresuj się i daj znać po

[dontbesoshine]

Napisane przez furjatka

Ja z kolei słyszałam że odżywka tego typu odpada - bo ma formaldehyd w składzie. A lakiery normalne nie są szkodliwe, bardziej chodzi o zapach, który może odrzucać. Nawet jak zmywasz lakier zmywaczem to się przecież nie zaciągasz i nie wdychasz tego z butelki, tylko zmywasz jak najprędzej.

Moje podejrzenie co do ciąży spożywczej potwierdzone - dziś rano brzuch dużo mniejszy

Witam się w 10 tc i trzymam kciuki za dzisiejsze badania! dontbesoshine nie stresuj się i daj znać po

Dzieki, na pewno dam od razu znac

[cornflower_girl]

Napisane przez NataliaMB

podobno lepiej nie malowac paznokci w I trym. Slyszalyscie o czyms takim?
Wczoraj siostra tżta sie dowiedziala o dziecku i była podekscytowana, że jej córeczka będzie miala się z kim bawić oczywiscie już była chętna dawać mi ubranka itp.także fajnie że jest taka pomoc

Można malować - tylko uważać na sklady lakierów (bez toluenu i formaldehydów), zmywacz bez acetonu, malować paznokcie w dobrze wywietrzonym pomieszczeniu.
Bardzo miła reakcja

Napisane przez dontbesoshine

Btw dziewczyny czy slyszalyscie takie sytuacje, ze przez porod zwiazek sie popslu? Oczywiscie szczerze watpie, ze moj bedzie "obrzydzony" czy cos, bo oboje za przeproszeniem jestesmy strasznymi oblechami Ale czytalam ostatnio opowiesc dziewczyny, ktora rodzac juz widziala, ze relacje sie zmienia miedzy partnerami.

U mnie mąż byl przy porodzie - sporo widział. Mamy się dobrze

[chupacabra88]

Napisane przez furjatka

Ja z kolei słyszałam że odżywka tego typu odpada - bo ma formaldehyd w składzie. A lakiery normalne nie są szkodliwe, bardziej chodzi o zapach, który może odrzucać. Nawet jak zmywasz lakier zmywaczem to się przecież nie zaciągasz i nie wdychasz tego z butelki, tylko zmywasz jak najprędzej.

Używam jej od lat i nie wiedziałam zawsze jedna warstwa pod lakier i tyle. Na czas ciąży przestanę ją używać w takim razie

[furjatka]

Napisane przez chupacabra88

Używam jej od lat i nie wiedziałam zawsze jedna warstwa pod lakier i tyle. Na czas ciąży przestanę ją używać w takim razie

mi też szkoda, bo cuda robiła z paznokciami. Ale trudno, obejdę się bez zwłaszcza ze paznokcie w super kondycji, tak jak włosy zresztą. Czego nie mogę powiedzieć o cerze.

[chupacabra88]

Napisane przez furjatka

mi też szkoda, bo cuda robiła z paznokciami. Ale trudno, obejdę się bez zwłaszcza ze paznokcie w super kondycji, tak jak włosy zresztą. Czego nie mogę powiedzieć o cerze.

Trochę się wystraszyłam, ale użyłam jej zaledwie z 3 razy po jednej warstwie, więc myślę, że nie powinno nic się stać maleństwu. Paznokcie mam spoko, włosy średnio w ciąży (zwłaszcza że zapuszczam do ślubu i mam już ich serdecznie dość) i najgorzej - cera. Ale już tu wcześniej narzekałam to nie będę się powtarzać hehe

[furjatka]

Napisane przez chupacabra88

Trochę się wystraszyłam, ale użyłam jej zaledwie z 3 razy po jednej warstwie, więc myślę, że nie powinno nic się stać maleństwu. Paznokcie mam spoko, włosy średnio w ciąży (zwłaszcza że zapuszczam do ślubu i mam już ich serdecznie dość) i najgorzej - cera. Ale już tu wcześniej narzekałam to nie będę się powtarzać hehe

eeee nie szalejmy, od trzech użyć nic się nie stanie ;-)

[NiEBiE]

U mnie paznokcie też w dobrym stanie, a do tej pory była tragedia. Włosy takie sobie, szybko się przetluszczaja na grzywce. Cera też tak sobie, ale miałam z nią problemy, leczylam się u dermatologa i teraz odstawiłam maść.

Dzwoniłam do laboratorium zapytać czemu nie mam wyniku toxo igm i pani powiedziała, że nie zrobili, bo nie można ich zrobić już bezpłatnie. Bez sensu, za część badań placilam (tag, glukoza, mocz), to czemu mi nie powiedzieli o tym, tylko po prostu nie zrobili? Teraz muszę w poniedziałek iść znowu się kłuć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nadia_85]

Dziewczyny mozna robić żele i hybrydy nie wolno akrylu !
I do cc miałam żele na rękach pytałam lekarza to pow ze w stopach tez sa paznokcie i nie ma powodu zeby z rak zmywać / ściągać

[dontbesoshine]

Napisane przez nadia_85

Dziewczyny mozna robić żele i hybrydy nie wolno akrylu !
I do cc miałam żele na rękach pytałam lekarza to pow ze w stopach tez sa paznokcie i nie ma powodu zeby z rak zmywać / ściągać

No ja mam nawet aktualnie zel i hybryde, ale zel mam zawsze w sumie nawet jak nie przedluzam, bo moje paznokcie jak i wlosy sa tragicznie i wszystko sie lamie. Genetykaa

[chupacabra88]

Napisane przez nadia_85

Dziewczyny mozna robić żele i hybrydy nie wolno akrylu !
I do cc miałam żele na rękach pytałam lekarza to pow ze w stopach tez sa paznokcie i nie ma powodu zeby z rak zmywać / ściągać

Widzisz chyba wszystko zależy od lekarzy. Moja mama pracuje na porodówce, to mówiła że lekarze potrafili strasznie się drzeć na kobiety ze sztucznymi paznokciami i kazali natychmiast ściągać. Jakby to było takie proste.