Mikołajkowe dzieciaczki 2007

[afiliks]

Napisane przez koletynka

To znowu ja
Pytalaś annLee o łatwy plan. Z tego co zrozumiałam z ksiązki to chodzi o to, żeby maluch miał regularne pory jedzenia, zabawy i spania, czyli ogólnie rutynę??? Czy ja dobrze myslę? Bo nie doczytałam do końca.
Starałam się go wprowadzic i chyba costam działa. Oskar je o regularnych porach, chyba że tak jak teraz miałam problemy z laktacją. Po jedzeniu jest aktywny jakis czas. Potem spi, albo omija drzemkę, je i znów się bawi. Niestety jesli ziewa to rzadko kiedy udaje mi sie go położyc do łóżeczka i uspić. Jak juz to chce zasypiać na mojej klatce piersiowej i spi 20min. Na spacer staram się wychodzic o tych samych porach.
Kąpiemy go zawsze o tej samej porze i idzie spac też o tej samej porze.
bardzo pomogla mi ta tabelka opisująca jakie ruchy dziecko wykonuje jak chce nam coś powiedzieć. dzieki temu szybko zorientowalam się, kiedy go boli brzuch a kiedy mu sie nudzi.
No i smoka używam tak jak każe Tracy Jak wypluje nie wciskam spowrotem i nie pozwalam innym tak robić.

kurczę, to ja nieświadomie wprowadzam mojemu dziecku łatwy plan tzn. może podświadomie, bo kiedyś o nimczytałam też kąpiemy o określonej porze, z zachowaniem "rytuałów" Kasia zasypia też o jednej godzinie. W dzień jest trochę gorzej, bo czasami chce jeść częściej, ale zawsze staram się najpierw trochę z nią pobawić, ułożyć na brzuszku, ponosić, karuzelka, zmienić pieluszkę i cyc Przy cycu przeważnie zasypia i śpi różnie - czasem godzinkę, czasem dwie

Napisane przez celka2000

kuseczka - a czy przypadkiem nie masz tak lozeczka ustawionego ze jak patrzy w prawa strone to wszytsko widzi a w lewa ma tylko sciane?
Ja wlasnie po 2 miesiacach zmienilam uklad. I maly juz nie patrzy ciagle w lewa strone tylko prawa Po prostu nie chcial niczego stracic (jak ktos wejdzie do pokoju, itp) i dlatego tak patrzyl. I teraz nawet w wozku gdzie nic nie widac, tez ma glowke skrecona w prawo (a mial w lewo).

nasza Kasia też woli prawą stronę wczoraj na wizycie doktor powiedziała, żeby zmienić ustawienie łózeczka i ogólnie bardziej stymulować lewą stronę tzn. układać zabawki z lewej strony, podchodzić z lewej strony itd. Na szczęście sprawdzała jej ścięgna i mięśnie przy szyi i nie ma żadnych zgrubień

Napisane przez bassienkaw

dziewczyny pytanie mam... kupilismy z mezem do przewozenia Łucji fotelik samochodowy dla najmlodszych jak to pisali na allegro... od 0 do 13kg... i dzisiaj był jej pierwszy raz w nim, ale mam wrazenie,ze powinien on byc bardziej plaski, ze dziecko za bardzo sie zapada, ze jest pogięte i wogole... kurde jak to bylo u was? w czym wozilyscie dzieci?

Mi też się wydawało, że dziecko leży takie "pokręcone". My pod pupę podkładamy złożoną pieluszkę - wtedy leży bardziej płasko. A wogóle wyczytałam gdzieś, że dla takiego małego dziecka bardziej naturalna jest taka "zwinieta" pozycja ciała - tak przecież układały się dzieciaczki w naszych brzuszkach ale nie wiem ile w tym jest prawdy

Napisane przez Sławka2

Dzień dobry mamusie

Dziewczyny mam takie pytanie czy już ktoś jest w posiadaniu becikowego?... Tzn. chodzi mi o to ile sie na nie czeka bo póki co to wiemy, że do końca miesiąca ma być decyzja a pieniądze to nie wiem kiedy A chcieliśmy za becikowe kupić wózek... Pogoda fajna a my w domu bo nie ma w czym podróżować

I jeszcze mam drugie pytanie czy dajecie dzieciom witaminę K?... Bo ja dostałam polecenie ze szpitala żeby dawać od drugiego tygodnia czyli od wczoraj no ale mam problem bo ja karmie piersią pokarmu nie ociągam - no może czasem jak mi sie leje za bardzo Chciałam mu dać wczoraj tą witaminę K z flaszki razem z odrobiną mojego mleka no ale on sie wkurzył na flaszkę i chciał cyca... Skończyło sie na użyciu pipety dołączonej do dawkowania lekarstwa. Ma ktoś może jakiś genialny pomysł na tą witaminę K?... Nie wiem jak ją podać - mała ta pipeta i długo trwa podawanie....

Miłego dzionka wszystkim

sławko - nas mąż zgłosił, jak Mała miała niecałe dwa tygodnie. Decyzja przyszła za jakieś półtorej tygodnia i było w niej napisane, że kaska będzie do 20 grudnia, ale przyszła dużo wczesniej. Aha i my chcieliśmy na konto - dlatego było szybciej, niz odbierać w kasie
Ja podaję wit. K po kąpaniu, przed karmieniem - Misia jest wtedy tak głodna, że połknie wszystko i używam pipetki dołączonej do buteleczki. Zassysam 0,5 ml i do buzi, przy czy kieruję ją raczej w stronę policzka i wpuszczem całą ilość powoli (ale bez przesady ). Kilka razy zdarzyło się, że Misia trochę wypluła ale ostatnio połyka wszystko bez protestów

annLee link do stronki ze skokami rozwojowymi - super

celko i jak z samochodem - dowiedzieliście się czegoś?

primavera a jak u was dzisiaj? Mam nadzieję, że spokojniej niż ostatnio

inko powodzenia na egzaminach

misia a mogłabyś napisać coś więcej o tych pigułkach?

a jeśli chodzi o listę to ostatnio InKa chyba robiła - była najbardziej aktualna jak dla mnie to można dodać daty imienin I jeszcze mam propozycję - jak już będziemy mieć listę to może celko wkleiszją do swojego pierwszego postu w tym wątku? Wtedy, każda będzie mogła w łatwy sposób do niej zajrzeć

ufff, zaległości nadrobione

edit: poissonivy widzę, że mamy te same inf. jeśli chodzi o pozycję dziecka w foteliku

[poissonivy]

Napisane przez bassienkaw

a ja sobie wsadze palec od nogi bez problemu jakby tak ktos pytal hehehe

No dobra inaczej w takim razie... nie każdy dorosły to zrobi, ale każde dziecko

Napisane przez bassienkaw

myśmy wczoraj mieli cięzki wieczór... mała od 21 do prawie 1 przy cycu była, cyc już pusty, a ona ciągle głodna... chyba miałam jakiś kryzysik laktacyjny, dzisiaj już wporzadku... najgorsze,ze mąż na noc w pracy, wzial samochod... i dzwonilam juz nawet do niego,ze jak tak dalej pojdzie to bedzie musial z pracy na chwile wyjsc,do apteki zajechac, kupic butelke, mleko modyfikowane... i mi przywiezc... bo prawda jest taka,ze my nawet butelki w domu nie mamy... smoczka, nic z tych rzeczy... ale dzisiaj bedzie trzeba kupic... tak na wszelki wypadek... i herbatke na laktacje tez sobie kupie... tez na wszelki wypadek...

Mleko niech sobie stoi w szafce (wiem po sobie, że wtedy czułam się bezpiecznie jak je miałam), ale nie podawaj go Łucji. Kryzys minie, a piersi znów zapełnią się mlekiem. To, że często je to tylko znak, że potrzebuje więcej pokarmu i chce zmusić piersi do zwiększenia jego produkcji. Jak podasz modyfikowane, to piersi będą jeszcze mniej produkowały mleka.

[szperrr]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6255417]szperrr; niewiem czy sprawdzalas juz jakie jedzenie jest dostepne w UK od 4 miesiaca: kurczak, jogurt, kalafior, brokuly, ser itd, itp Wymieklam jak obejrzalam te sloiczki, glownie z Cow&Gate i Heinz[/quote]

Kurczaka jeszcze zrozumiem, ale biorac pod uwage, ze to angielski, to wole nie.. Mam nadzieje, ze nie bede musiala siegac po te gotowce, zawsze mozna ugotowac duza ilosc i zamrozic w kubeczkach.

Slyszalam tez taka teorie: Dziecko do 6go miesiaca nie potrzebuje dodatkowych pokarmow, mleko matki zaspokaja wszystkie potrzeby zywieniowe. W tym wieku dzieciaki pakuja do buzi wszystko co maja w zasiegu raczek, wiec jesli jest to np. kawalek jablka, ugotowanej marchewki, to po prostu to zjedza.. i to jest normalna kolej rzeczy. Czyli teoria ta zaleca poczekanie, az dziecko samo zdolne jest znalezc polozone przed nim kawalki jedzenia i samo je zjesc, jesli cos wymaga zmiksowania, starcia itd., to sie po prostu jeszcze nie powinno znajdowac w jadlospisie. Jesli zdolam do tego okresu karmic Hanie tylko mlekiem, to sprobuje.. jesli nie, to wczesniej jakies kaszki, kleiki, ale nie sloiczki.

[afiliks]

Napisane przez bassienkaw

myśmy wczoraj mieli cięzki wieczór... mała od 21 do prawie 1 przy cycu była, cyc już pusty, a ona ciągle głodna... chyba miałam jakiś kryzysik laktacyjny, dzisiaj już wporzadku... najgorsze,ze mąż na noc w pracy, wzial samochod... i dzwonilam juz nawet do niego,ze jak tak dalej pojdzie to bedzie musial z pracy na chwile wyjsc,do apteki zajechac, kupic butelke, mleko modyfikowane... i mi przywiezc... bo prawda jest taka,ze my nawet butelki w domu nie mamy... smoczka, nic z tych rzeczy... ale dzisiaj bedzie trzeba kupic... tak na wszelki wypadek... i herbatke na laktacje tez sobie kupie... tez na wszelki wypadek...

Napisane przez poissonivy

Mleko niech sobie stoi w szafce (wiem po sobie, że wtedy czułam się bezpiecznie jak je miałam)

ja też - stoi narazie nierozpoczęta i oby nie trzeba było go zaczynać

Napisane przez bassienkaw

a wlasnie,apropo witaminy K... mi nic w szpitalu nie powiedzieli na jej temat... Łucja ma już 3 tygodnie i 2 dni i nie przyjmujemy nic. W poniedzialek mamy wizyte u pediatry, teraz byla niedawno polozna... pytalam ja o witamine D3 czy jaka tam to jest... a zapomnialam o K... D3 pewnie lekarka przy najblizszej wizycie mi przepisze... a co z K?

nam przepisali wit. D3 i K, jak wychodziłyśmy ze szpitala...

[bassienkaw]

no ja po prostu chce by było w domu... bo naprawde mała sie wczoraj męczyła... położna powiedziała dziś, żeby w razie czego glukoze kupic w aptece i podac najpierw dziecku wode poslodzona glukoza... bo u nas nie ma mozliwosci skrecenia kaloryferow, i moze tez cos w tym byc... a mleko modyfikowane, no coz, dobrze zeby po prostu bylo, na wszelki wypadek... dzisiaj piersi juz ladne, pelne i wogole jestem zadowolona... nie mam zamiaru od razu sie poddawac i cisnac dziecku tych modyfikowanych... oj co to to nie

swoja droga uspokoilyscie mnie w pewien sposob z tymi fotelikami, bo moze cos w tym jest,ze dziecko jakos tak bardziej brzuchowo sie czuje... tzn jak w brzuszku.

a co do wit. D3 i K to sa one tylko na recepte tak? no bede musiala sie upomniec jak teraz pojdziemy w poneidzialek do pediatry

a wogole to polozna polecila mi, zamiast jakis plynow do kapieli dla dziecka i Oilatum itd... dac zamiast tego kilka kropel oliwy z oliwek... podobno bardzo fajna i skuteczna na sucha skore.

[poissonivy]

Napisane przez bassienkaw

a wogole to polozna polecila mi, zamiast jakis plynow do kapieli dla dziecka i Oilatum itd... dac zamiast tego kilka kropel oliwy z oliwek... podobno bardzo fajna i skuteczna na sucha skore.

Dobry pomysł, ale nie do kąpieli. Po kąpieli i owszem jak najbardziej. Oliwa z oliwek nie rozpuści się w wodzie i nie natłuści skóry dziecka równomiernie. W jednej części, gdzie oliwa dotrze będzie śliskie i tłuste, a tam gdzie nie dotrze skóra będzie przesuszona.

[koletynka]

Napisane przez bassienkaw

a ja sobie wsadze palec od nogi bez problemu jakby tak ktos pytal hehehe

No właśnie ja też, zostało mi z dzieciństwa

Napisane przez afiliks

kurczę, to ja nieświadomie wprowadzam mojemu dziecku łatwy plan tzn. może podświadomie, bo kiedyś o nimczytałam

Mi ta książka dala jakies pojęcie o tym, co robi się z dzieckiem. Zanim ja przeczytałam myślałam, że moje dziecko będzie jadło a potem będe je układać do spania i tak na okrągło dzien i
noc No przyznam, że nie bardzo obchpodziły mnie dzieci zanim mój szkrab się urodził

Próbowalam dawać Oskarowi wodę na lżejsza kupke ale on nie chce nic poza moim mlekiem Najgorzej, że ciężkie sranko jest około 22 i wybudza go ze snu, a potem około 10 rano i też go wybudza a przy okazji mnie. Bo ja lubię pospac i śpimy razem czasami do 11, jak sie kupal spóźni. No dlaczego, dlaczego on nie może tak się meczyc o normalnych porach tylko akurat jak jest czas na spanie???

Dzisiaj młody kończy 6 tygodni.

Połóg się kończy.

Mąż się cieszy.

A ja po porodzie mam taka traumę, że mam koszmary i śni mi się to wciąż od nowa. Do ginekologa to teraz będą mnie musieli siłą ciągnąć i do fotela przywiązywać. Ech.. a miało byc tak pięknie.

[bassienkaw]

a wlasnie dziewczyny jak to z okresem połogu... po tym okresie wybieramy sie do ginekologa tak? u mnie Łucja ma trzy tygodnie... prawda jest,ze nie moge doczekac sie,az bedziemy mogli sobie z mezem pouzywac...
wogole jak to u was bylo? dlugo z Was leciało? u mnie nieraz mimo ze Lucja ma trzy tygodnie pojawia sie krew... w ilosciach malych, ogolnie takie zabarwiony sluz leci jakby, tzn na podpasce jest taki kolor przezroczysto-brazowawy... czy zółtawy nieraz... nie wiem czy mam sie martwic czy co

[annLee]

Napisane przez celka2000

I co potem zrobiliscie? Mieliscie tylko numery tablic? Czy dane tej babki? Bo wiesz, u nas to nie jest jakas rysa, tylko porzadne wgniecenie nad kolem. I jak juz bede miec (mam przyjsc po poludniu do tego sklepu) numery tablic to co dalej? Na policje? Czy jak...

jeśli macie namiary i świadka to zgłaszacie na policję i ona szuka
my sobie nawet na tej stłuczce zarobiliśmy

Napisane przez Sławka2

Dziewczyny mam takie pytanie czy już ktoś jest w posiadaniu becikowego?... Tzn. chodzi mi o to ile sie na nie czeka bo póki co to wiemy, że do końca miesiąca ma być decyzja a pieniądze to nie wiem kiedy A chcieliśmy za becikowe kupić wózek... Pogoda fajna a my w domu bo nie ma w czym podróżować

to załatwiał małż co prawda,ale wiem,ze po 2tyg.pieniądze były na koncie

I jeszcze mam drugie pytanie czy dajecie dzieciom witaminę K?... Bo ja dostałam polecenie ze szpitala żeby dawać od drugiego tygodnia czyli od wczoraj no ale mam problem bo ja karmie piersią pokarmu nie ociągam - no może czasem jak mi sie leje za bardzo Chciałam mu dać wczoraj tą witaminę K z flaszki razem z odrobiną mojego mleka no ale on sie wkurzył na flaszkę i chciał cyca... Skończyło sie na użyciu pipety dołączonej do dawkowania lekarstwa. Ma ktoś może jakiś genialny pomysł na tą witaminę K?... Nie wiem jak ją podać - mała ta pipeta i długo trwa podawanie....

podaję od razu do pyska i zapycham cycem


w foteliku jeździmy i na pewno nie jest dziecku nie wygodnie-bo to akurat pozycja anatomiczna dla dziecka jeśli oczywiście fotelik posiada odpowiednie atesty


zamierzam też karmić Zuzę 6mcy tylko cycem

Basienko-dziecko musi czasem powisieć na cycu,bo w ten sposób pobudza sobie produkcję mleka.I wierz mi na pewno się nie męczy
Piersi nigdy nie są też puste

[bassienkaw]

witamina K jest na recepte?

[poissonivy]

Napisane przez bassienkaw

witamina K jest na recepte?

Tak

[koletynka]

A jeszcze zapomnialam o foteliku sie wypowiedzieć U nas słuzy także za lezaczek. Młody wsadzony w fotelik samochodowy milknie i rozgląda sie dookoła, a ja mogę go miec blisko siebie np w kuchni. Powiesiłam mu grzechotkę na tym uchwycie do trzymania i jest zadowolony. Mamy dwupoziomowe mieszkanie i z małym dzieckiem nie jest zbyt wygodnie, bo ciągle muszę znim w te i wewte po tych schodach. A lzejszy sie nie robi, o nie

[afiliks]

Napisane przez koletynka

Dzisiaj młody kończy 6 tygodni.

Napisane przez bassienkaw

a wlasnie dziewczyny jak to z okresem połogu... po tym okresie wybieramy sie do ginekologa tak? u mnie Łucja ma trzy tygodnie... prawda jest,ze nie moge doczekac sie,az bedziemy mogli sobie z mezem pouzywac...
wogole jak to u was bylo? dlugo z Was leciało? u mnie nieraz mimo ze Lucja ma trzy tygodnie pojawia sie krew... w ilosciach malych, ogolnie takie zabarwiony sluz leci jakby, tzn na podpasce jest taki kolor przezroczysto-brazowawy... czy zółtawy nieraz... nie wiem czy mam sie martwic czy co

niom, ja do lekarza idę w ten piatek - a to wszystko przez okres świąteczno - noworoczny U mnie było prawie do końca tych przepisowych sześciu tygodni już myslałam, że się nigdy nie skończy... A jeśli chodzi o "kolorystykę" to była własnie taka, jak piszesz... Ja po jakimś czasie przeszłam z podpasek na wkładki higieniczne - wydzieliny było tak mało, że wystarczały aaa, i jeszcze u mnie krew pojawiła się, jak Misia miała miesiąc - lekko się przestraszyłam, bo już jej nie było, ale na szczęście więcej mi się tak nie zdażyło
Basiu spójrz na to z dobrej strony - połowa już za tobą

[Yoolia]

Napisane przez Sławka2

Dziewczyny mam takie pytanie czy już ktoś jest w posiadaniu becikowego?... Tzn. chodzi mi o to ile sie na nie czeka bo póki co to wiemy, że do końca miesiąca ma być decyzja a pieniądze to nie wiem kiedy A chcieliśmy za becikowe kupić wózek... Pogoda fajna a my w domu bo nie ma w czym podróżować

I jeszcze mam drugie pytanie czy dajecie dzieciom witaminę K?... Bo ja dostałam polecenie ze szpitala żeby dawać od drugiego tygodnia czyli od wczoraj no ale mam problem bo ja karmie piersią pokarmu nie ociągam - no może czasem jak mi sie leje za bardzo Chciałam mu dać wczoraj tą witaminę K z flaszki razem z odrobiną mojego mleka no ale on sie wkurzył na flaszkę i chciał cyca... Skończyło sie na użyciu pipety dołączonej do dawkowania lekarstwa. Ma ktoś może jakiś genialny pomysł na tą witaminę K?... Nie wiem jak ją podać - mała ta pipeta i długo trwa podawanie....

Miłego dzionka wszystkim

my na becikowe musimy poczekać do koncz miesiąca, najpierw 4 tygodnie czekalismy na pesel, który był konieczny do wniosku, choć w innych miastach wystarczy tylko data urodzenia, a teraz czekamy na kaskę. Mąż załatwiał, konta ni podał i teraz pewnie sobie troche poczekamy na gotówkę

Napisane przez celka2000

Slawka - ja ta witamine K wlasnie podaje ta szklana zalaczona pipetka. Ciach do buzi i od razu wszytsko wlewam. Jak byl mniejszy - to wlewalam pol, czekalam jak polknie i potem znowu pol dawki. Teraz od razu cale 0,5 ml.

ja tak samo, trochę sie Gosia krzywi ale nie wypluwa

Napisane przez bassienkaw

a wlasnie,apropo witaminy K... mi nic w szpitalu nie powiedzieli na jej temat... Łucja ma już 3 tygodnie i 2 dni i nie przyjmujemy nic. W poniedzialek mamy wizyte u pediatry, teraz byla niedawno polozna... pytalam ja o witamine D3 czy jaka tam to jest... a zapomnialam o K... D3 pewnie lekarka przy najblizszej wizycie mi przepisze... a co z K?

u nas pediatra podczas wizyty patronażowej wypisała recepte i na witamine D, Cebion i witamine K, choć witaminę k w kropelkach dla dzieci można kupic bez recepty

Napisane przez poissonivy

Mleko niech sobie stoi w szafce (wiem po sobie, że wtedy czułam się bezpiecznie jak je miałam), ale nie podawaj go Łucji. Kryzys minie, a piersi znów zapełnią się mlekiem. To, że często je to tylko znak, że potrzebuje więcej pokarmu i chce zmusić piersi do zwiększenia jego produkcji. Jak podasz modyfikowane, to piersi będą jeszcze mniej produkowały mleka.

dokładnie, ja też trzymam mleko w szafce w razie co

Napisane przez afiliks

nam przepisali wit. D3 i K, jak wychodziłyśmy ze szpitala...

nam w szpitalu przypisali tylko spirtus do przemywania pępuszka, co miejscowość to inne obyczaje

Napisane przez koletynka

Dzisiaj młody kończy 6 tygodni.

Połóg się kończy.

Mąż się cieszy.

A ja po porodzie mam taka traumę, że mam koszmary i śni mi się to wciąż od nowa. Do ginekologa to teraz będą mnie musieli siłą ciągnąć i do fotela przywiązywać. Ech.. a miało byc tak pięknie.

Małgosia też dziś konczy 6 tygodni
a do gina mykam w przyszłym tygodniu w środę
zobaczymy co i jak z moim pocharatanym kroczym
czy można się już seksić czy nie
no i trza sie jakos zabezpieczyć, co by rodzęnstwa za szybko nie zrobić
ostatnio połozna truła mi o naturalnych metodach planowania rodziny

Napisane przez bassienkaw

a wlasnie dziewczyny jak to z okresem połogu... po tym okresie wybieramy sie do ginekologa tak? u mnie Łucja ma trzy tygodnie... prawda jest,ze nie moge doczekac sie,az bedziemy mogli sobie z mezem pouzywac...
wogole jak to u was bylo? dlugo z Was leciało? u mnie nieraz mimo ze Lucja ma trzy tygodnie pojawia sie krew... w ilosciach malych, ogolnie takie zabarwiony sluz leci jakby, tzn na podpasce jest taki kolor przezroczysto-brazowawy... czy zółtawy nieraz... nie wiem czy mam sie martwic czy co

okres połogu trwa 6 - 8 tygodni, po 6 tygodniach należy zgłosić się do lekarza ginekologa na kontrolę, u mnie na wypisie ze szpitala nawet wpisali taka uwagę
a ja krwawiłam chyba dość długo, bo ze 4 tygodnie, teraz to już tylko taka surowicza wydzielina ze mnie leci.

Napisane przez bassienkaw

witamina K jest na recepte?

Napisane przez poissonivy

Tak

witamina K w kropelkach dla dzieci jest bez recepty, natomiast chyba w tabletkach dla matki jest na receptę


Jutro mija 6 tygodni od ostatniego szczepienia, które Gosia miała w szpitalu, mieliśmy iść na kolejne szczepienie a przy okazji ważenie, mierzenie i właśnie przed chwilką zadzwoniła pediatra z informacją, że pani od szczepień ma jutro wolne i zaprasza nas w przyszłym tygodniu, a mąż pracuje, moj tato jest w sanatorium i

[bubbel]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6255417]szperrr; niewiem czy sprawdzalas juz jakie jedzenie jest dostepne w UK od 4 miesiaca: kurczak, jogurt, kalafior, brokuly, ser itd, itp Wymieklam jak obejrzalam te sloiczki, glownie z Cow&Gate i Heinz[/QUOTE]

Ja wczoraj bylam troszeczke zszokowana jak sobie poogladalam pulki z tymi sloiczkami Juz podawac takie rzeczy od 4 miesiaca To dlatego te dzieci wszystkie takie grube bo pewnie od 6 mies. podaja dzieciom frytki itp.

Kanciu niestety to nie to mleczko o ktore pytalas

A moj tygrysek ma jakiegos wiruska Od wczoraj pokaslywal sobie i frida sciagalismy duzo smarkow z noska, a czasem nawet mialo to kolor zielonkawy. Biedactwo w nocy sie meczylo i dzisiaj szybciutko do lekarza, przepisano mi tylko kropelki do noska.
Wczoraj podalam Nathanielowi Virbucol i nie wiem czy to ten czopek go tak uspokoil, ale maly przespal od 23.30 do 7.30 jak nigdy. Nadal jest bardzo marudny ale mam nadzieje, ze to szybciutko przejdzie ,

Wczoraj tez zwazylismy synka i wazy dokladnie 5kg. Prawidowo przybiera na wadze
W koncu zakonczylam leczenie tego zeba, co w ciazy zadal mi tyle bolu. Podano mi znieczulenie, korzenie odpowiednio wyczyszczone, zalozona plomba i za 2 tygodnie, juz po raz ostatni do dentysty, na zalozenie koronki. I to wszystko mam za darmo

[koletynka]

Napisane przez Yoolia

Małgosia też dziś konczy 6 tygodni
a do gina mykam w przyszłym tygodniu w środę
zobaczymy co i jak z moim pocharatanym kroczym
czy można się już seksić czy nie
no i trza sie jakos zabezpieczyć, co by rodzęnstwa za szybko nie zrobić
ostatnio połozna truła mi o naturalnych metodach planowania rodziny

Wszystkiego najlepszego dla Małgosi. Pamietam, że nasze maluchy tego samego dnia urodzone

A co do antykonc jakie macie typy, kobitki?? Ja planuje załozyć spiralę, coś w stylu Mireny, ale troche się waham. Bardzo źle reaguję na tabletki anty a taka spirala też wydziela hormony, tyle że w obrębie macicy. Boję się, że zapłacę kupe kasy a po kilku tygodniach będę musiała usuwać. tabletek nie mogę. Gumek nie chcę. I co? Zostaje szklanka wody zaiast Albo metody naturalne = rodzeństwo dla Oskara w tempie przyspieszonym

[primavera]

Napisane przez afiliks

nas mąż zgłosił, jak Mała miała niecałe dwa tygodnie. Decyzja przyszła za jakieś półtorej tygodnia i było w niej napisane, że kaska będzie do 20 grudnia, ale przyszła dużo wczesniej.

primavera a jak u was dzisiaj? Mam nadzieję, że spokojniej niż ostatnio

u nas mąż złożył wniosek w pon (dopiero, bo wcześniej czekaliśmy na pesel) i dziś przyszła decyzja

Hubert spokojny, po kąpieli jedzonko i spanie, tylko co kolejne spanko to krótsze, nad ranem to już co godzinę się budził- o 4,5 i 6. A dziś szczęśliwy, bo z racji pięknej pogody pobyczyliśmy się na dworze

Napisane przez Yoolia

Małgosia też dziś konczy 6 tygodni
a do gina mykam w przyszłym tygodniu w środę
zobaczymy co i jak z moim pocharatanym kroczym
czy można się już seksić czy nie
no i trza sie jakos zabezpieczyć, co by rodzęnstwa za szybko nie zrobić
ostatnio połozna truła mi o naturalnych metodach planowania rodziny

Buziaki dla Małgosi
Myslałaś już nad zabezpieczeniem? Ja się zastanawiam - żeby już wiedzieć konkretnie, jak pójdę do gina

Mam nadzieję, ż jakoś uda ci się zorganizowć "wyprawe" na szczepienie

[bassienkaw]

no wlasnie dziewczyny jak to jest z tym zabezpieczaniem... tzn my bysmy chcieli tabletki, te jednoskladnikowe, bo takie mozna przy karmieniu piersia... nie wyobrazam sobie kochac sie w prezerwatywie, co to za przyjemnosc... i tak wlasnie sie zastanawiam, bo pewnie tabletki bedzie mozna dopiero brac od pierwszego dnia okresu... a z tego co czytalam na necie to okres u jednych moze przyjsc po dwoch miesaicach, a u innych po roku, przy karmieniu piersia... i tu wtedy mamy problem :/
no i ponoc tabletki te jednoskladnikowe dla kobiet karmiacych i wogole dopiero skutkuja po miesiacu stosowania,a nie od pierwszej tabletki

a wlasnie z innej beczki... pytanie w sprawie czkawki... przez dzień Łucję najpierw karmię, a dopiero potem przebieram... z tego wzgledu,ze zawsze po jedzeniu i tak kupke robi, jedynie w nocy kolejnosc jest odwrotna, by jej nie rozbudzac po jedzeniu. No i przewaznie jak po jedzonku, jak juz jej sie odbije, i ją przebieram to łapie czkawke... no i rzadko kiedy chce cycusia, bo to bylby najszybsze rozwiazanie. A tak teraz np lezy w lozeczku i ją czka, czka czka... a ja bym chciala jej jakos pomoc i nie wiem jak

[InKa29]

Napisane przez bassienkaw

a wlasnie z innej beczki... pytanie w sprawie czkawki... przez dzień Łucję najpierw karmię, a dopiero potem przebieram... z tego wzgledu,ze zawsze po jedzeniu i tak kupke robi, jedynie w nocy kolejnosc jest odwrotna, by jej nie rozbudzac po jedzeniu. No i przewaznie jak po jedzonku, jak juz jej sie odbije, i ją przebieram to łapie czkawke... no i rzadko kiedy chce cycusia, bo to bylby najszybsze rozwiazanie. A tak teraz np lezy w lozeczku i ją czka, czka czka... a ja bym chciala jej jakos pomoc i nie wiem jak

moj Miki tez tak ma i polozna poradzila bym dawała jemu glukoze z woda w kroplomierzu tak by zaslodzic go i to dziala a to jest jakas niewydolnosc trawienna i w zadnym wypadku nie cyc bo brzuszek jest pelny od jedzonka

[celka2000]

koletynka - no widzisz a u nas ciezkie sranko jest ok 4-5.00 I potem jeszcze raz jakos w dzien. To juz w ogole masakra, bo nie dosc ze sie meczy to jak juz pojdzie akcja, to sie tak rozbudzam tym przebieraniem malego, myciem podlog, kapaniem siebie, przebieraniem,....

A jesli chodzi o polog to ja przez 7 tygodni maialam jeszcze jakas wydzieline...

Co do jablka - to nie chodzi o to zeby juz wprowadzac wszystkie pokarmy, tylko potraktowanie tego jablka jako leku,ktory ma pomoc. On sie nie ma tym zajadac tylko troszke. ALe ze pediatra nie byla jakas bardzo konkretna to nawet nie wspomniala ile tego - wiec na pewno do nastepnego szczepienia wstrzymam sie z eksperymentami. Sprobuje rano podawac kilka lyzeczek wody.

Aha - i mamy podwyzszona dawke witaminy D3. Juz 3 krople. A moze nawet bedziemy miec 4 krople. I mamy brac Cebion multi. Ile sie tego bierze? Tak jak zwykly cebion? A wszystko dlatego, ze nasz maluszek jest juz duuuzym chlopcem jak na swoj wiek - dzis 6110gram wazyl.

[poissonivy]

Napisane przez bassienkaw

no wlasnie dziewczyny jak to jest z tym zabezpieczaniem... tzn my bysmy chcieli tabletki, te jednoskladnikowe, bo takie mozna przy karmieniu piersia... nie wyobrazam sobie kochac sie w prezerwatywie, co to za przyjemnosc... i tak wlasnie sie zastanawiam, bo pewnie tabletki bedzie mozna dopiero brac od pierwszego dnia okresu...

To nie prawda, że przy Cerazette trzeba czekać do pierwszej @, żeby zacząć brać. Nie wiem skąd masz takie informacje???

Bierze się około tydzień wcześniej przed planowanym stosunkiem, w wygodnym dla Ciebie terminie, oczywiście po połogu. 28 tabletek bez klasycznej tygodniowej przerwy. Koniec opakowania, zaczynasz nowe.

[*misia*]

Dziewczyny jest dokładnie tak jak napisała Poissonivy. Ja następnego dnia po wizycie zaczęłam brać tabletki, a po tygodniu ich stosowania dostałam okres (choć nie wiem czy to ma z nimi cokolwiek wspólnego). Mi doktorowa powiedziała, że tabletki działają po kilku dniach do ok. tygodnia. I bierze się je bez przerwy jedno opakowanie po drugim.
My już po wizycie u neurologa podobno z rączką jest wszystko ok mam sie nie denerwować, zostaliśmy dopuszczeni do szczepienia i mamy się pokazać na kontrolę.

[*misia*]

Dawno nie zamieszczałam zdjęć Matiego więc teraz to nadrobię.
1. "ale o co chodzi???"
2. Pesta motywuje Matiego do dzwigania głowy
3. Oboje odpoczywają po ćwiczeniu

[szperrr]

Napisane przez celka2000

Aha - i mamy podwyzszona dawke witaminy D3. Juz 3 krople. A moze nawet bedziemy miec 4 krople. I mamy brac Cebion multi. Ile sie tego bierze? Tak jak zwykly cebion? A wszystko dlatego, ze nasz maluszek jest juz duuuzym chlopcem jak na swoj wiek - dzis 6110gram wazyl.

Celka, a do tej pory dawalas 1 krople, tak? I ile zuzylas przez te 2 miesiace? A ile Cebionu?

Rodzice kupili nam juz wit. D3, Juwit i Cebion multi, ale teraz tak sie zastanawiam - ile ja tego bede potrzebowala?? Tzn. na jak dlugo starczaja opakowania i do jakiego wieku maluszki maja to brac?? Skoro Adas najpierw mial normalny Cebion, a pozniej Multi, to pewnie ja zaczne od Juwitu, a pozniej Cebion Multi..

[betka72]

Ja rowniez dostalam minipigulki,od razu przy wyjsciu ze szpitala.Ginekolog kazala mi je zaczac przyjmowac miesiac po porodzie nie robiac zadnej przerwy.Kilka dni po rozpoczeciu przyjmowania tabletek zaczelo mi sie strasznie obfite krwawienie.Pierwszy raz w zyciu takie mialam :0 na wizycie kontrolnej dostalam jakies tabletki na zmniejszenie krwawienia>Poprosilam rowniez o zmiane antykoncepcji.Najbardziej meczace jest dla mnie pilnowanie godziny jej przyjmowania.Mozna co prawda przyjac minipigulke z opoznieniem 3 godzinnym ale obawiam sie wciaz,ze zapomne albo jak rusze w podroz to zostawie je w domu.Raz mi sie to juz przydazylo. Tak wiec dostalam do wykupienia recepte na inny rodzaj zabezpieczenia.Bede miala bajer podskorny,dzialajacy 3 lata.Nie wiem jak to sie nazywa po polsku.

We Francji jest o tyle dobrze,ze wiekszosc lekow jest za darmo i za wszystkie rodzaje antykoncepcji albo nie placimy albo niewiele doplacamy.

[Yoolia]

Napisane przez koletynka

Wszystkiego najlepszego dla Małgosi. Pamietam, że nasze maluchy tego samego dnia urodzone

A co do antykonc jakie macie typy, kobitki?? Ja planuje załozyć spiralę, coś w stylu Mireny, ale troche się waham. Bardzo źle reaguję na tabletki anty a taka spirala też wydziela hormony, tyle że w obrębie macicy. Boję się, że zapłacę kupe kasy a po kilku tygodniach będę musiała usuwać. tabletek nie mogę. Gumek nie chcę. I co? Zostaje szklanka wody zaiast Albo metody naturalne = rodzeństwo dla Oskara w tempie przyspieszonym

dziekujemy
i wszystkiego najlepszego dla Oskarka

ja narazie spróbuję tabletek, nie dam rady finansowo na spirale, ale może pozniej sprobuje

Napisane przez primavera

Buziaki dla Małgosi
Myslałaś już nad zabezpieczeniem? Ja się zastanawiam - żeby już wiedzieć konkretnie, jak pójdę do gina

Mam nadzieję, ż jakoś uda ci się zorganizowć "wyprawe" na szczepienie

Dziękuje w imieniu Gosi
narazie tabletki, pewnie crazette mi przypisze, za jakis czas może zdedcyduję si e na spiralę, narazie troszkę mnie przeraża obce ciało i cena, chociaż to raz na kilka lat sie zakłada

na szczepienie wybierzemy sie najprawdopodobniej we wtorek po południu, jak mąż wróci z pracy, punkt szczepien czynny jest do 17-tej, powinnismy zdązyć, a jak wizyta sie przedłuży to nas nie wygonią

[koletynka]

Misia, super że mati wychowuje się z sunią. Bedzie miał w niej przyjaciela i opiekuna

Oskar tez ma swojego opiekuna, tylko że kociego Nigdy wczesniej nie widzialam kota, ktory tak bardzo zainteresowany byłby małym dzieckiem. Wciąż kręci się przy nas, jak karmię siedzi i obserwuje, jak oskar placze w nocy przybiega do sypialni, najchętniej spałaby na nim i przy nim ciągle Ciekawe czydalej bedzie taka w nim zakochana jak zacznie ją za ogon i wąsy ciągać

[celka2000]

Napisane przez szperrr

Celka, a do tej pory dawalas 1 krople, tak? I ile zuzylas przez te 2 miesiace? A ile Cebionu?

Rodzice kupili nam juz wit. D3, Juwit i Cebion multi, ale teraz tak sie zastanawiam - ile ja tego bede potrzebowala?? Tzn. na jak dlugo starczaja opakowania i do jakiego wieku maluszki maja to brac?? Skoro Adas najpierw mial normalny Cebion, a pozniej Multi, to pewnie ja zaczne od Juwitu, a pozniej Cebion Multi..

Cebionu daje po 5 kropelek (z reguly mi sie wlewa gdzies 6-7, ale podaje lyzeczka wiec i tak troche zostaje na lyzeczce) i zostalo mi ok pol butelki.
Vigantolu daje po 2 krople i zostalo mi nieco mniej niz pol butelki.

Takze trzeba liczyc ze Cebion starczy na 4 miesiace, Vigantol (przy dawkowaniu 2 krople) ok 3-4 miesiace. A to sie podaje do ukonczenia 12 miesiaca, wiec 3 butelki cebionu i mysle ze 4 butelki vigantolu starcza. A jesli masz dawac po 1 kropelce to 2 butelki vigantolu powinny starczyc.

[bassienkaw]

dziewczyny a w jakiej cenie jest opakowanie minipigułki? bo nawet sie nie orientuje... kurcze czyli jednak da rade jakos pewnie sie zabezpieczyc, bledne informacje mialam,ze tabletki te stosowac mozna od pierwszego dnia okresu... dobrze,ze jednak jest inaczej... bo tak to nie byloby za ciekawie

swoja droga zabezpieczona jestem pod innym wzgledem. Zakupilismy z mezem dzisiaj buteleczke i mleko modyfikowane i glukozę, bo położna polecała nieraz dziecku podać wodę posłodzoną glukozą... no i przy okazji kupilam sobie herbatke na laktacje, ciekawe czego warta bedzie,bo z hippa nie bylo niestety,tylko z jakiejs innej firmy... i oillan kupiłam do kąpieli bo oilatum za duzo nie zostalo, no i sobie balsam z oillanu kupilam dla siebie... no chyba,ze mala bedzie potrzebowala to sie z nia podziele hihihi

a tak wogole to noc narazie zapowiada sie calkiem calkiem, mała przed chwila poszla ladnie spac, zobaczymy co będzie później...

a i bylam dzisiaj by kupic sobie jakies spodnie no i załamka... dupe mam jak berlin hahaha, nie no spoko, zrzuce innej opcji nie ma

[primavera]

Napisane przez bassienkaw

a i bylam dzisiaj by kupic sobie jakies spodnie no i załamka... dupe mam jak berlin hahaha, nie no spoko, zrzuce innej opcji nie ma

wybacz, ale nie moge normalnie
siedzę i się chichram z twojego określenia

Ja łapię doła - bo jak po porodzie waga (czy raczej figura, bo wagi nie mam) mi "leciała' - tak teraz zauważam akcja-stop. Mam wrażenie, ze cokolwiek zjem, to brzuch mam taaaki wielki i że jakieś 2 tyg temu był mniejszy
Wczoraj chciałam troszkę poświczyć, ale Hubert nie dawał - a jak w końcu znalazłam czas to po chwili poczułam, ze ze mnie "chlusta"
Uczucie jak wtedy, kiedy mi wody odchodziły. Już miałam wizję, jak to sobie jakiś krwotok sprawiłam - ale na szczęście to ta wydzielina (taka jakby woda ze mnie leci) tak poleciała... no ale stwierdziłam, z e jednak do końca połogu poczekam