Mamusie grudniowe na II trymestr gotowe :) 2016

[xjustyniaaax]

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny a dla zimowego maluszka kupujecie body z krótkim rękawem? Bo ja właśnie ciągle myślę, że muszę kupić te z długim, a go głowy mi nie przyszło krótkim rękawku, dopiero jak zobaczyłam zdjęcia tych z Pepco

ja kupiłam troszke większe te body myślę że z krótki tez się przyda a na to jakiś pajacyk w razie chłodu

[PaniMigdalek]

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny a dla zimowego maluszka kupujecie body z krótkim rękawem? Bo ja właśnie ciągle myślę, że muszę kupić te z długim, a go głowy mi nie przyszło krótkim rękawku, dopiero jak zobaczyłam zdjęcia tych z Pepco

Mam na krótki rękaw ale dobrze mieć też na długi. Krótki dasz pod kombinezon albo gorące śpiochy a dlugi pod śpiochy na rękawku Można różnie kombinować ale myślę, że warto mieć obydwa

Będę mieć chwilę czasu to porobie fotki różnych zestawów.

[mmgi]

MK_02 zgadzam się z dziewczynami, że koleżanki głupio gadają. U mnie w pierwszej ciąży widać było brzuch bardzo późno, chyba miałam najmniejszy na wątku, bo robiłyśmy zdjęcia z dziewczynami. Ruchy w pierwszej ciąży to się chyba bardzo rzadko zdążają tak wcześnie.

Mi też robicie smaka tymi pączkami i jagodziankami.

A ja jestem znowu przeziębiona i czuję się okropnie. Ciągle mnie coś łapie w tej ciąży :/

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Ja miałam dziecko z grudnia i używałam body z krótkim a na to pajac, jakoś nie lubiłam pajacow na gole ciało zakladac, bo one były luźne

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

[itstoolatex3]

Napisane przez xjustyniaaax

ja kupiłam troszke większe te body myślę że z krótki tez się przyda a na to jakiś pajacyk w razie chłodu

też o tym pomyślę

Napisane przez PaniMigdalek

Mam na krótki rękaw ale dobrze mieć też na długi. Krótki dasz pod kombinezon albo gorące śpiochy a dlugi pod śpiochy na rękawku Można różnie kombinować ale myślę, że warto mieć obydwa

Będę mieć chwilę czasu to porobie fotki różnych zestawów.

Dzięki Migdałku
Przed pójściem na zakupy muszę pooglądać trochę filmików i poczytać co kupić z ubranek dla takiego maleństwa zimowego, bo jestem zielona

[kociulek]

A mnie dalej nic słodkiego przez gardło nie przechodzi
Może nie mam już aż takich mdłości ale w dalszym ciągu co bym nie zjadła, to czuję nieprzyjemny smak w ustach. Bleee...


Jeśli chodzi o body, to chyba już kiedyś Folinka pisała, że dobrze mieć z krótkim rękawem, bo jak będziemy wychodzić na dworek, to trochę za dużo będzie tych długich rękawów, a dziecko też się denerwuje przy takim ubieraniu. Natomiast na pewno zaopatrzę się w pajacyki z długim rękawem. Mieszkam w domu prywatnych, więc różnie jest z tym paleniem w piecu, szczególnie w nocy, więc krótki rękaw tu odpada.


Mmgi, zdrowia


Migdałku, a jak sytuacja w innym banku?
Pamiętam, że my się nieźle nabiegaliśmy zanim dostaliśmy najkorzystniejsza ofertę.


Justynia, dzięki za przyjęcie i za gratki

[itstoolatex3]

Pamiętak jak niedawno PaniMigdałek założyła wątek i się poznawałyśmy, a tu już powstały Mamy Marcowe

[PaniMigdalek]

Teraz dałam sprawę do doradcy finansowego i zobacze co z tego wyjdzie.

Spróbuję dodać fotki zestawów ciuszków z tel.

[MK_02]

Mnie mdłości chyba się skończyły. Mam nadzieję. Od zeszłego wtorku jest spokój i znów wróciła chęć na słodycze- niestety. W nocy wstaje co 2h na siku, i zaczęły łapać mnie mega skurcze w nogach, stopy i łydki. Takich skurczy jeszcze nie miałam, wczoraj jak mi wykrecilo stopę to się poplakalam
Mmgi - zdrowiej !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Blondi2989]

Kociulek â€- z bijącym sercem czytałam Twoje przeżycia w Chorwacji. Cieszę się, że mimo wszystko dobrze zniosłaś podróż i trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze I gratuluję syna

Pisałyście o ruchach – ja jeszcze nic nie czuję (17tc), brzuch mam mały, ale wierzę, że na wszystko przyjdzie odpowiednia pora

Folinka - ja może i poszydełkuję, powyszywam, ale zostawiam to na długie jesienne dni Teraz pokorzystam z lata

[itstoolatex3]

Napisane przez PaniMigdalek

Teraz dałam sprawę do doradcy finansowego i zobacze co z tego wyjdzie.

Spróbuję dodać fotki zestawów ciuszków z tel.

Cudne te ciuszki
I wiem już mniej więcej co jak łączyć i dobierać, dziękuję Ci

[Emosz]

Napisane przez xjustyniaaax

Weszłam sobie w link z pierwszej strony o wyprawce i stwierdzam że trzeba zacząć kupować pokażę dziś mężowi bo on twierdzi że jeszcze tyle czasu

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Bodziaki z pepco po 5.99zł

Słodkie! U mnie ostatnio takich nie było ale w każdym pepco
jest coś innego

Napisane przez kociulek

Aaaa, i jeszcze na tym chorwackim usg dzidziuś tak rozłożył nóżki, że już chyba nie ma wątpliwości co będzie i nie będzie to dziewczynka Moja Karolina jest załamana. Najpierw nie odzywała się do nas przez pół godziny, a później stwierdziła, że oni na pewno się pomylili i jak pójdę do swojego lekarza, to on na pewno powie, że to Hania

o jacie! No i super, że będzie chłopiec, córa jeszcze zmieni zdanie

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny a dla zimowego maluszka kupujecie body z krótkim rękawem? Bo ja właśnie ciągle myślę, że muszę kupić te z długim, a go głowy mi nie przyszło krótkim rękawku, dopiero jak zobaczyłam zdjęcia tych z Pepco

Ja kupuję i takie i takie

A mnie dziś natchneło i właśnie w piekarniku piecze się ciasto z agrestem i pianką bezowa Więc dodajcie je sobie do listy z jagodzianką i pączkiem

[MK_02]

Gdybym umiała piec dobre ciasta..niestety nie mam takiego talentu. Oczywiście jagodzianke już zjadłam i poszła w bioderka 😌

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malaDarunia]

Napisane przez folinka

Cudownie
Fajowy masz ten stożek

Super!
Coś czuję, że będzie nowa nominacja na spamerkę

już się tego obawiam, że na tym l4 będę tu spamować

Napisane przez papaPapaya

Mama mnie wkurzyla niesamowicie, bo przyjechalam wczoraj do domu, patrze a rzeczy mojej kuzynki sa u mnie w pokoju. Rozumiem ze przyjechala z 18 kolezanki i zostala na noc, bo sama mieszka na wsi i mialaby problem z transportem. ALE czemu nikt mi nie raczyl o tym powiedziec? To juz nie pierwszy raz jak jest taka sytuacja. Denerwuje mnie to ze nie moge miec niczego na wylacznosc. Nawet lozka i poscieli :/ plus jest taki ze mama od razu po niej wyprala posciel. Ale awantura poszla o to ze mi nikt nawet nie raczyl powiedziec o takim czyms. Kurcze no, ja w swoim pokoju mam wszystkie swoje rzeczy. To nie jest publiczna sypialnia. Jakby kuzynka sie MNIE wczesniej zapytala to byloby ok, pozwolilabym. A nie tak ze ja sie dowiaduje o tym przypadkiem. I mama robi ze mnie najgorsza corke swiata i zaczela na mnie wrzeszczec ze na pewno gdyby mi wczesniej powiedziala to zrobilabym wczesniej awanture a ona chciala miec spokojny weekend. Denerwuje mnie to ze robi ze mnie takiego potwora. A wszystko przeciez poszlo o to, ze JA nic wczesniej nie wiedzialam, a nie o to ze zostala na noc. Nie wiem czy cos zrozumialyscie z tego mojego rannego belkotu.
Pociesza mnie jedynie mysl, ze juz za 89 dni przeprowadzam sie z TZ i juz nie bede musiala sie martwic czy ktos uszanuje moja prywatnosc czy nie.

ja też bym się wkurzyła. u mnie w pokoju np nocuje sobie moja mama, bo tata ponoć chrapie. albo siostra z córką jak są na weekend. też mnie wkurza ze wchodząc tam jest pełno zabawek małej, no ale taki już los
o kuzynkę też bym się wkurzyła. nie chciałabym żeby ktoś mi rył po szufladach (bo zazwyczaj kuzynki są ciekawskie), bo różne rzeczy tam przechowuje... biżuteria, jakies osobiste notatki czy kondomy. nie chciałabym żeby ktoś to sobie oglądał. siostra może, a reszta niech spada.

Napisane przez LuckySparkle

Wiem jak to jest. Ja jak tylko zrobilam 8 lat temu krok za drzwi to moj pokoj przejela moja siostra i dowiedzialam sie o tym przyjezdzajac do domu na święta pol roku później.
No ale siostra to nie kuzynka. Znowu moja mama ma zasade, ze moze polozyc gosci spac gdziekolwiek ale nie w swojej sypialni. Ja tez tak zaczelam robic. Sypialnia to miesce bardzo prywatne i nigdy nikomu swojej nie uzyczam na przyjazd.

Powodzenia na praktykach.

dobry motyw z tym nie użyczaniem sypialni. to w sumie jedyne takie miejsce, które jest dla nas i partnera. nie chciałabym żeby ktoś obcy sypiał w moim łóżku.

Napisane przez kociulek

Wróciłam z Chorwacji.
Sytuacja jest nieciekawa. W czwartek, przed samym wyjściem na statek którym mieliśmy płynąć na wyspę dostałam krwotoku. Szok, przerażenie, panika. Szybka decyzja - dzieci płyną ze znajomymi, a mnie mąż wiezie do szpitala. Najbliższy znajdował się godzinę czasu od miejsca naszego pobytu. Jechałam tylko z jedną myślą - to koniec. Skrzepy wielkości mandarynki (i to dosłownie) leciały ze mnie non stop. Zanim dojechaliśmy byłam zalana i krwią i łzami. Z jednego szpitala nas odesłali, bo oni nie zajmują się takimi przypadkami. Akurat przechodził jakiś ratownik karetki który pokierował nas do żeńskiej kliniki ginekologicznej. Tam kazali czekać, a przede mną ok 20 kobiet czekających na wypis/przyjęcie ze/do szpitala. Nie obchodziło mnie co sobie ludzie myślą - wyłam jak bóbr. To jakaś Chorwatka zainterweniowała, i to ona niemal wykłóciła się z lekarzem żeby mnie przyjęli bez kolejki. Chwała Bogu jej za to - niech Bóg obdarzy zdrowiem i ją i jej dzieciątko. Tam pielęgniarka/położna (?) cały czasy głaskała mnie po ręce mówiąc po swojemu, że wszystko będzie dobrze. Lekarz zbadał mnie na fotelu co i jemu sprawiało trudność bo cały czas leciały ze mnie skrzepy w ogromnych ilościach. Po tym zrobiono mi usg i dopiero jak zobaczyłam na monitorze bijące serduszko troszkę się uspokoiłam. Maluch był bardzo ożywiony i co mnie bardzo zaskoczyło - łożysko się nie odkleiło. Nie wiem czy to był stres, moja panika, ale dopiero jak zobaczyłam dzieciątko krwotok zaczął ustępować. A może po prostu już nie miało co lecieć. Zostawiono mnie w szpitalu i dano leki na podtrzymanie. Powiedziano mi, że jakakolwiek forma transportu jest dla mnie dużym zagrożeniem. Słyszałam jak jedna doktorka mówiła do drugiego lekarza, że podczas podróży na 100% stracę dziecko. Problem w tym, że pobyt mieliśmy do soboty. Niby właściciel jak dowiedział się co się stało zaproponował pokój w swojej części domu. Ubezpieczyciel najpierw zaczął obiecywać nam wszystkim transport samolotem do Polski, ale cała procedura zaczęła tak się przeciągać i zaczęli tak kombinować, że w końcu powiedzieli, że mąż ma razem z dziećmi wracać do Polski. Powiedziałam, że sama tam nie zostanę. Tym bardziej, że ubezpieczenie zagraniczne kończyło mi się w niedzielę, a u nich dalej żadnej decyzji. I co ja bym dzisiaj zrobiła? Wyszłam na własne żądanie. Stwierdziliśmy, że wszystko w rękach Boga. Całe szczęście jestem już w domu. Leki i opieka Boska bardzo pomogły. Idę teraz dzwonić do mojego lekarza co dalej bo i leki mam tylko do jutra.
Nie wiedziałam czy pisać wam o tym wszystkim, ale musiałam gdzieś się wyżalić. Sam pobyt do środy włącznie był naprawdę fantastyczny. Zakochałam się w Chorwacji i mam nadzieje, że jeszcze będzie nam dane zobaczyć to czego teraz nie zdążyliśmy. Ale nic kosztem mojego dziecka.

o Boziu ! cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło! ale miałabym stracha!!

[QUOTE=kamisha;62574896
dzialka jest przepisana od pazdziernika.. i ona nawet sie nie zapytala czy moze sadzic w tym roku.. okej pewnie bysmy sie zgodzili.. ale teraz co chwila cos sadzi.. mowilam tż ze ma jej potem powiedziec ze na jesien bedzie plot dzielacy nas od dziadka i ma wszystko zebrac i kwiaty pozbierac bo nikt mi lazic tam nie bedzie..
to stwierdza ze ja ciagle o plocie.. :/

nosz a tam tyle krzaczorow i 5 drzew na 300 m2... i na niej dom stoi . ja chce tam miec sama trawe miejsce na grill i tyle..

dziadek tżta tez swojr madrosci czemu nie szopa, i garaz .. i tlumaczr mala dzialka i bedzie wiata na auto.. taki moj wywod na dzis..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] wątpie żeby tak od razu się wyniosla i zabrała ze sobą swoje roślinki. zapewne usłyszysz "no ale przecież nikomu nie przeszkadza te kilka krzaczków, a Ty i tak nic tam sadzić nie chciałaś. zawsze tu sadziłam roślinki i teraz się panoszysz i masz z tym problem"
na twoim miejscu na jesień posadzilabym trawę i tyle by widziała swoje poletko :P
ciężko zmienić przyzwyczajenia starszych osób, więc będzie pewnie problem i z teściową i z dziadkiem.
ja pierdziele. kto teraz szopę stawia w ogródku te dziadowskie przyzwyczajenia he he

Napisane przez MK_02

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę bo już się nakręciłam...
Rozpoczęłam 15 tc. Jak na razie nie wyglądam jakbym była w ciąży. Mam lekko odstający brzuszek, ale nic po za tym. Nie czuję żadnych ruchów w brzuchu. Czuje się codziennie, normalnie. Dziś rano zagadały mnie koleżanki w pracy, że już dawno powinno być coś widać, a ja powinnam czuć pierwsze ruchy dziecka. Dały na przykład siebie, że jak one były w 15 tc, to już miały wyraźny brzuch i czuły odruchy dziecka. Byłam pewna że mam jeszcze na to czas i że pewnie u mnie będzie to później. Dostałam poradę że powinnam iść do lekarza. I już się zestresowałam że ze mną jest coś ie tak..

MK powiedz im żeby same poszły sobie do lekarza. na bank zazdroszczą że nie wyglądasz jak wieloryb w ciąży. Może one nie czuły ruchów dziecka tylko działanie soków trawiennych i im się źle wydawało Każdy czuje inaczej. one sobie czuły w 15 tygodniu, a Ty mozesz poczuć 2 miesiące później i też będzie dobrze :P

Napisane przez DoDoo

Bosze co za glupie pindy te kolezanki!!!! Nie sluchaj ich! Ja jestem teraz w 18t brzuch pojawil mi sie jakos 1,5t temu, ze faktycznie juz go widac. Czuc ruchy w 15t?? Dla mnie bajeczka (ewentualnie w drugiej ciazy, a nie pierwszej) !

Nie bajka, bo ja czuję od 14tc dość wyraźnie (ciąża 1sza), ale uważam, że koleżanki to naprawdę pindy, bo nie powinny mówić takich rzeczy ciężarnej, żeby jej nie straszyć, że coś jest nie tak. Teraz MK się zastanawia czy wszystko jest ok, a na bank jest. tylko koleżanki głupie i gadają pierdoły.

Napisane przez LuckySparkle

Narobiłyscie mi mega ochoty na jagodzianke... a kupic jagodzianke w Anglii graniczy z cudem. Cos czuje ze dzis objade wszystkie polskie sklepy za jagodzianka.

Lucky a może by tak spróbować upiec jagodzianki ? Macie wszystkie potrzebne produkty? Zamiast jagód jeśli nie macie w sklepach mozna dać konfiturkę jagodową (no powiedz proszę, że to jest dostępne)
Po co kupować jak można sobie upiec

Napisane przez PaniMigdalek

Dostałam odmowę kredytu
No nic, będę kombinować dalej...

to nie koniec świata, dobrze że dałaś tą sprawę do doradcy. oni wiedzą co z takimi papierami zrobić. nie martw się, niedługo Wam się uda dostać kredyt. mam nadzieję, że na jeszcze lepszych warunkach niż są dostępne teraz

Napisane przez MK_02

Mnie mdłości chyba się skończyły. Mam nadzieję. Od zeszłego wtorku jest spokój i znów wróciła chęć na słodycze- niestety. W nocy wstaje co 2h na siku, i zaczęły łapać mnie mega skurcze w nogach, stopy i łydki. Takich skurczy jeszcze nie miałam, wczoraj jak mi wykrecilo stopę to się poplakalam
Mmgi - zdrowiej ![/URL]

MK ja też mam skurcze w nocy. nie wiem od czego, ale jak biorę preparat z minerałami dla kobiet w ciązy to mi przechodzi. widocznie te nasze małe bobaski tak od nas ciągną te składniki mineralne na bank mam zapotrzebowanie, bo do czekolady też mnie ostatnio ciągnie

Ja dziś załatwiłam przedłużenie oc na samochód, bo było do dziś. byłam też w pracy zobaczyć co to za nowa dziewczyna chce u nas pracować, ale tak... hm.. średnio ją widzę. serio trzeba będzie jej dużo czasu poświęcić, ale to nic. najważniejsze że chce pracować. młodziutka jest, więc niestety. teraz ta młodzież jakaś taka jest mało obrotna
kupiłam też super ciasto z pianką, takie z owocem. zjadłam z tż. Ala zadowolona bo dynda w brzuchu i jest fajnie

miałam jechać do koleżanki dzisiaj z tż, ale ten sobie gdzieś wybył i cholera wie gdzie jest. zaraz dzwonię i robię awanturę, bo chyba mu się w dupsku poprzewracało od nadmiaru wolnego nie bede wiecznie w domu siedziec bo on ciągle krąży

Byłam ostatnio oglądać wózki (pisałam już Wam??) ale się wkurzyłam, bo obsługa kompletnie się nie zainteresowała kiedy chodziliśmy po sklepie. stali sobie za ladą i gadali. a ja nie będę im wszystkich wózków odsuwać i sama testować, bo są tam jak dupka od s** żeby pokazać przyszłym rodzicom.
no cóż. wybiorę inny sklep.

widziałam też cudną pościel z kołderką w tesco. biała z szarym misiem. śliczna. tylko na co mi ta kołderka na początek he he

ok dzwonię i robię wywód tżtowi bo mi się nudzi samej i musze komuś popsuć trochę humoru
EDIT: nosz kurrrr. wiecie jak mnie wykiwał? pojechał sobie gdzies za miasto bóg wie po co i powiedział, że mam sobie sama jechać. widzicie co ja mam z tym facetem ? przerąbane! całe zycie sama

[itstoolatex3]

malaDarunia- ja też całe życie sama z mężem spędzamy wspólnie tylko niedziele i czasem sobotnie wieczory, ale rzadko ja nie wiem kiedy nam się udało zrobić syna

[PaniMigdalek]

Napisane przez MK_02

Mnie mdłości chyba się skończyły. Mam nadzieję. Od zeszłego wtorku jest spokój i znów wróciła chęć na słodycze- niestety. W nocy wstaje co 2h na siku, i zaczęły łapać mnie mega skurcze w nogach, stopy i łydki. Takich skurczy jeszcze nie miałam, wczoraj jak mi wykrecilo stopę to się poplakalam
Mmgi - zdrowiej !

A bierzesz jakieś suplementy? Magnez?

Napisane przez itstoolatex3

Cudne te ciuszki
I wiem już mniej więcej co jak łączyć i dobierać, dziękuję Ci

Ja tak tylko podpowiadam po swojemu, ale każdy i tak ubiera jak chce Sama jeszcze się na tym nie znam

[snufey]

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny a dla zimowego maluszka kupujecie body z krótkim rękawem? Bo ja właśnie ciągle myślę, że muszę kupić te z długim, a go głowy mi nie przyszło krótkim rękawku, dopiero jak zobaczyłam zdjęcia tych z Pepco

Ja na pewno kupię i z krótkim rękawkiem - zawsze można pod coś założyć w razie większego zimna

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez MK_02

Mnie mdłości chyba się skończyły. Mam nadzieję. Od zeszłego wtorku jest spokój i znów wróciła chęć na słodycze- niestety. W nocy wstaje co 2h na siku, i zaczęły łapać mnie mega skurcze w nogach, stopy i łydki. Takich skurczy jeszcze nie miałam, wczoraj jak mi wykrecilo stopę to się poplakalam
Mmgi - zdrowiej !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O mnie też ostatnio lekkie skurcze łapią i mam takie mrowienie w łydkach, ale ponoć to normalne. Lekarz rodzinny jak pierwszy raz u niego byłam w ciąży od razu mnie zapytał, czy już łapią mnie skurcze w nogach
Jak będę u gin za tydzień to muszę ją o to zapytać, bo suplementować się nie mam po co, bo wyniki dobre. Ale pewnie niczego się nie dowiem, bo niemieccy lekarze to tak nie panikują jak polscy, rzadko wypisują tabletki a najlepszym lekarstwem na wszystko jest 'kąpiel, do łóżka i odpoczywać'

[MK_02]

Napisane przez PaniMigdalek

A bierzesz jakieś suplementy? Magnez?


Ja tak tylko podpowiadam po swojemu, ale każdy i tak ubiera jak chce Sama jeszcze się na tym nie znam

Biorę komplet witamin dla kobiet w ciąży i magnez w tabletkach. Pije dużo płynów i pewnie wyplukuje cały magnez. Najgorsze są te nocne skurcze..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez snufey

Ja na pewno kupię i z krótkim rękawkiem - zawsze można pod coś założyć w razie większego zimna

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------



O mnie też ostatnio lekkie skurcze łapią i mam takie mrowienie w łydkach, ale ponoć to normalne. Lekarz rodzinny jak pierwszy raz u niego byłam w ciąży od razu mnie zapytał, czy już łapią mnie skurcze w nogach
Jak będę u gin za tydzień to muszę ją o to zapytać, bo suplementować się nie mam po co, bo wyniki dobre. Ale pewnie niczego się nie dowiem, bo niemieccy lekarze to tak nie panikują jak polscy, rzadko wypisują tabletki a najlepszym lekarstwem na wszystko jest 'kąpiel, do łóżka i odpoczywać'

Wiem o tym że za granicą suplementy są nie dostępne. Może to i dobrze. W Polsce masz lek bez recepty na wszystko.. Można popaść w lekomanie. Kąpiel lub chłodny prysznic też jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamisha]

Napisane przez LuckySparkle

Dodaje zdjecia kolyski.

piękna!

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez jjb

Oj tak, taka jest smutna prawda, że najlepiej dla psychicznego komfortu mieszkać osobno, a już jak ma się dziecko to szczególnie.

to prawda!

Napisane przez xjustyniaaax

Weszłam sobie w link z pierwszej strony o wyprawce i stwierdzam że trzeba zacząć kupować pokażę dziś mężowi bo on twierdzi że jeszcze tyle czasu

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Bodziaki z pepco po 5.99zł

cuuudne!!!

Napisane przez kociulek

Kamisha, wiem o czym mówisz, bo jak my wprowadziliśmy się do siebie, to teściowa też próbowała mi zagospodarować działkę swoimi badylami. Ja wtedy powiedziałam stanowcze NIE. W tym roku tez przyszła do mnie z jakimiś dziwnymi "kwiatami" żebym sobie pod płotem posadziła, ale powiedziałam wprost, że nie chcę, że tu będzie co innego rosło. Mąż na początku nic nie mówił, ale powiedziałam mu, że jeśli pozwoli mamie na posadzenie tu czegokolwiek sam będzie przy tym chodził, pielił i dbał. Szybko zmienił zdanie.


Aaaa, i jeszcze na tym chorwackim usg dzidziuś tak rozłożył nóżki, że już chyba nie ma wątpliwości co będzie i nie będzie to dziewczynka Moja Karolina jest załamana. Najpierw nie odzywała się do nas przez pół godziny, a później stwierdziła, że oni na pewno się pomylili i jak pójdę do swojego lekarza, to on na pewno powie, że to Hania

zgadzam się , moja pewnie za rok zrobi to samo. a ja chce mieć trawę

oj przyzwyczai się na pewno ze nie bedzie już Hani moze Henio ?

Napisane przez monika0185

Jak to Teściowa sadzi coś na Waszej działce??? A pytała się o zdanie? Kurde to dla mnie jakieś przegięcie.

normalnie..
bo to była ich działka ale z domem nic nie robili ale za to warzywa, kwiaty, krzaki i drzewka tam mają...
i no nadal tam wojuje...
mi jakoś wielce to nie przeszkadza tylko ze po co nasiewac itp jak potem my to wszystko rozwalimy..
ee ona się jeszcze mi chwali co tam posiala

Napisane przez PaniMigdalek

Dostałam odmowę kredytu
No nic, będę kombinować dalej...

kurcze szkoda

Napisane przez PaniMigdalek

Teraz dałam sprawę do doradcy finansowego i zobacze co z tego wyjdzie.

Spróbuję dodać fotki zestawów ciuszków z tel.

super ciuszki!
idz do doradcy chociaż my np, z open finanse nie byliśmy zadowoleni.
znaleźliśmy babkę z polecenia

kciuki!

my w pon podpisujemy umowe kredytowa

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

a właśnie po wizycie jestem:
Płeć nadal nie znana za to dupka cudna :P
serduszko bije miarowo
z usg jest starsze o tydzień
za miesiąc kolejna wizyta i już moze płeć poznam
generalnie wszystko cud miód

ruchliwe i raczkami machało

[monika0185]

Napisane przez PaniMigdalek

Dostałam odmowę kredytu
No nic, będę kombinować dalej...

Kurcze :-( A w innym banku?

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez itstoolatex3

Dziewczyny a dla zimowego maluszka kupujecie body z krótkim rękawem? Bo ja właśnie ciągle myślę, że muszę kupić te z długim, a go głowy mi nie przyszło krótkim rękawku, dopiero jak zobaczyłam zdjęcia tych z Pepco

Ja chce mieć z długim i krótkim rękawem 😊

[itstoolatex3]

Napisane przez PaniMigdalek

Ja tak tylko podpowiadam po swojemu, ale każdy i tak ubiera jak chce Sama jeszcze się na tym nie znam

Mimo wszystko dobrze jest zobaczyć co jak można łączyć

[Velvet Wave]

Hej Dziewczyny

Ja tylko na chwilkę bo cały czas przygotowuję się do środowej obrony Mam nadzieję, że zdołam Was później nadrobić

Byłam na wizycie, wszystko idealnie Wiercipięta straszna, trzy zdjęcia USG i na każdym inna poza Najprawdopodobniej ciąża jest starsza o tydzień I najważniejsze, poproszę o kolorek różowy na pierwszej stronie 29 lipca USG połówkowe

[itstoolatex3]

Napisane przez monika0185

Ja chce mieć z długim i krótkim rękawem 😊

Tak radzicie, więc i ja kupię takie i takie

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez Velvet Wave

Hej Dziewczyny

Ja tylko na chwilkę bo cały czas przygotowuję się do środowej obrony Mam nadzieję, że zdołam Was później nadrobić

Byłam na wizycie, wszystko idealnie Wiercipięta straszna, trzy zdjęcia USG i na każdym inna poza Najprawdopodobniej ciąża jest starsza o tydzień I najważniejsze, poproszę o kolorek różowy na pierwszej stronie 29 lipca USG połówkowe

Gratuluję dziewczynki

[Nesu]

Napisane przez Velvet Wave

Hej Dziewczyny

Ja tylko na chwilkę bo cały czas przygotowuję się do środowej obrony Mam nadzieję, że zdołam Was później nadrobić

Byłam na wizycie, wszystko idealnie Wiercipięta straszna, trzy zdjęcia USG i na każdym inna poza Najprawdopodobniej ciąża jest starsza o tydzień I najważniejsze, poproszę o kolorek różowy na pierwszej stronie 29 lipca USG połówkowe

Gratulacje mój mąż czuje że będzie dziewczynka ale ja stawiam na chłopca jestem bardzo ciekawa a tu jeszcze muszę czekać ponad miesiąc.
Ja dzisiaj zaczęłam 15 tc i ciągle jem. Nie chcę myśleć ile będę miała na plusie hehe. Nie przejmuje się tym bardzo będzie co ma być ostatnio przytylam 22 kg a jadłam bardzo mało ale podobno u nas to rodzinne.
Ja już zmęczona idę do wanny i spać. Małym dzisiaj zajmuje się tatuś ja mam wolne
Dobrej nocki.

[LuckySparkle]

Napisane przez Nesu

Gratulacje mój mąż czuje że będzie dziewczynka ale ja stawiam na chłopca jestem bardzo ciekawa a tu jeszcze muszę czekać ponad miesiąc.
Ja dzisiaj zaczęłam 15 tc i ciągle jem. Nie chcę myśleć ile będę miała na plusie hehe. Nie przejmuje się tym bardzo będzie co ma być ostatnio przytylam 22 kg a jadłam bardzo mało ale podobno u nas to rodzinne.
Ja już zmęczona idę do wanny i spać. Małym dzisiaj zajmuje się tatuś ja mam wolne
Dobrej nocki.

U nas tez tak obstawiamt. Razem chcemy core... maz wierzy, ze bedzie corka ale ja mówię, ze w brzuszku jest chlopiec. Zawsze wszystko w zyciu idzie po mojej mysli i mam to co chce... ale tu bedzie inaczej. Bedzie chlopak bo chcialabym dziewuszke. Tylko bedzie problem z imieniem... a raczej kłótnia co do imienia dla chlopca.

[monika0185]

Napisane przez kamisha

a właśnie po wizycie jestem:
Płeć nadal nie znana za to dupka cudna
serduszko bije miarowo
z usg jest starsze o tydzień
za miesiąc kolejna wizyta i już moze płeć poznam
generalnie wszystko cud miód

ruchliwe i raczkami machało

Super wieści 😊

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez Velvet Wave

Hej Dziewczyny

Ja tylko na chwilkę bo cały czas przygotowuję się do środowej obrony Mam nadzieję, że zdołam Was później nadrobić

Byłam na wizycie, wszystko idealnie Wiercipięta straszna, trzy zdjęcia USG i na każdym inna poza Najprawdopodobniej ciąża jest starsza o tydzień I najważniejsze, poproszę o kolorek różowy na pierwszej stronie 29 lipca USG połówkowe

😊 To moja malutka jakaś strasznie spokojna jest

[PaniMigdalek]

Kamisha najważniejsze, że wszystko dobrze
Ja właśnie tego się obawiam, że pupę zaprezentuje

Napisane przez Velvet Wave

Byłam na wizycie, wszystko idealnie Wiercipięta straszna, trzy zdjęcia USG i na każdym inna poza Najprawdopodobniej ciąża jest starsza o tydzień I najważniejsze, poproszę o kolorek różowy na pierwszej stronie 29 lipca USG połówkowe

Super
Jutro dopisze, ale dla pewności wyślij mi te info na priv

[kociulek]

MK_02, ja już pisałam na temat skurczy łydek, ale to chyba było w pierwszej części. Jak czujesz, że cię łapie wyprostuj stopę do góry i skieruj palce do siebie. Ciągnij je mocno. Odkąd sposób ten pokazała mi położna w szpitalu nigdy więcej nie miałam takich skurczu jak wcześniej, a dochodziło do tego, że następnego dnia nie mogłam prawie chodzić. Nie wiem czy ta metoda sprawdza się u każdego, ale warto spróbować.


Kamisha, Velvet Wave, gratki za udane wizyty


Migdałku, ale słodkie te twoje zestawy

[iwona335]

Rano mega mdlosci a teraz zjadlam kajzerke z kielbacha i musztarda i przegryzlam jogurtem naturalnym z winogronami. Moze nadchodza dobre czasy dla mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika0185]

Napisane przez iwona335

Rano mega mdlosci a teraz zjadlam kajzerke z kielbacha i musztarda i przegryzlam jogurtem naturalnym z winogronami. Moze nadchodza dobre czasy dla mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nadgodzą, nadchodzą!

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Dziewczynki co ile się załatwiacie, w sensie te konkretne sprawy (figurki z brązu itp. itd. )? Bo ja ostatnio coś niezbyt często hmm 4 dni przerwy, 2 dni spoko, teraz znowu 3 dzień i nic wrrrrr Może dzisiejsza kasza coś mnie wspomoże. A nie mogę, że tak powiem przycisnąć bo w ciąży tymbardziej nie wolno. No to sobie czekam i czekam ehh

[LuckySparkle]

Napisane przez monika0185

Nadgodzą, nadchodzą!

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Dziewczynki co ile się załatwiacie, w sensie te konkretne sprawy (figurki z brązu itp. itd. )? Bo ja ostatnio coś niezbyt często hmm 4 dni przerwy, 2 dni spoko, teraz znowu 3 dzień i nic wrrrrr Może dzisiejsza kasza coś mnie wspomoże. A nie mogę, że tak powiem przycisnąć bo w ciąży tymbardziej nie wolno. No to sobie czekam i czekam ehh

Dzien w dzien, przed ciaza mialam problem z jelitami i wyproznianiem sie, w ciazy jest idealnie z zegarkiem w reku 2xdziennie.