Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[monika0185]

Napisane przez BlackSanctum

Zua, Ty z Olsztyna?

Dr Perliński jest świetny. Jest specjalistą od chorób kobiecych, wiec wszelkie problemy z jajnikami, nadżerki itp itd, to najlepiej do niego. Wiem, że bardzo pomaga w leczeniu niepłodności. To tak jakby mój lekarz rodzinny , bo moja mama do niego chodzi i siostra, także cała nasza trójka tylko do Perlińskiego. Dla mnie jest najlepszy. Ja chodzę do niego do Gietrzwałdu na NFZ, to nigdy nie zwraca uwagi na wytyczne pt "3 usg w ciągu całej ciąży" czy ileś tam, tylko robi tyle, ile trzeba. Mi robił 11 razy usg w pierwszej ciąży. Chcesz skierowanie na jakieś badania? Żaden problem, wystawi. Zaświadczenia też wystawia. Ogólnie to jest taki lekarz "dla pacjenta", a nie taki, który robi taśmowo pt "następny/następna". Jak u niego jestem, to wizyta zazwyczaj trwa dość długo, odpowiada na wszystkie pytania, można z nim pogadać itp itd... Tylko to jest lekarz ze specyficznym stylem bycia, trzeba do niego przywyknąć, bo się może wydać trochę wyniosły na początku.

Cudowny lekarz

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez VelaLuca

No masakra... A najgorsze jest to, że ta operacja wcale nie była potrzebna. Wystarczyło podać 3 tabletki chemii i byłoby po sprawie. A tak to pobyty w szpitalu, blizna, która oszpeciła mi brzuch, ponad 1,5 roku bólu Nie mówiąc już o tym, że blizna mi się rozeszła, szwy się zrosły ze skórą, no porażka A na pomysł aby przebadać się pod kątem pasożyta wpadła moja ciocia, analityczka, nie lekarze. Nasza służba zdrowia



Kochana dużo odpoczywaj i regeneruj się z Jagodą
A żeby poszaleć na zakupach wcale nie musisz z domu wychodzić. Dziecięcy dział w internetowym sklepie H&M jest taki piękny!



Gdzie Ty nam tak ciągle znikasz? Co nowego u Was? Jakieś postępy w leczeniu?



Do końca nie wiadomo. Badania wyszły pozytywne w jednej grupie pasożytów, do której zalicza się glista ludzka i wąglik. Wąglika można złapać w krajach południowych, a ja akurat byłam wtedy w Hiszpanii, więc jest wielce prawdopodobne, że tam go złapałam. Jeżeli to był on, bo glistą zarazić się można wszędzie.
A operacja tak jak pisałam nie była potrzebna, ale mnie już tak bolał brzuch, że postanowili go otworzyć i poszukać czy czegoś nie ma w środku. Dlatego wyciągnęli mi wszystkie wnętrzności i sprawdzali centymetr po centymetrze, czy czegoś tam nie ma. Przy okazji wycięli wyrostek Pół roku po operacji znów trafiłam do szpitala z tym samym bólem, wszyscy załamywali ręce. W końcu zrobiłam badania, wyszedł pasożyt, byłam na 3 tygodniowej kuracji chemią i przeszło

Lekarze za szybko rozkładają ręce i chętnie dają człowieka pod nóż... dla mnie łatwiej zrobić najpierw badania ale cóż lekarzem nie jestem. Współczuję przeżyć!

[zUa_tysica]

Napisane przez BlackSanctum

Zua, Ty z Olsztyna?

Dr Perliński jest świetny. Jest specjalistą od chorób kobiecych, wiec wszelkie problemy z jajnikami, nadżerki itp itd, to najlepiej do niego. Wiem, że bardzo pomaga w leczeniu niepłodności. To tak jakby mój lekarz rodzinny , bo moja mama do niego chodzi i siostra, także cała nasza trójka tylko do Perlińskiego. Dla mnie jest najlepszy. Ja chodzę do niego do Gietrzwałdu na NFZ, to nigdy nie zwraca uwagi na wytyczne pt "3 usg w ciągu całej ciąży" czy ileś tam, tylko robi tyle, ile trzeba. Mi robił 11 razy usg w pierwszej ciąży. Chcesz skierowanie na jakieś badania? Żaden problem, wystawi. Zaświadczenia też wystawia. Ogólnie to jest taki lekarz "dla pacjenta", a nie taki, który robi taśmowo pt "następny/następna". Jak u niego jestem, to wizyta zazwyczaj trwa dość długo, odpowiada na wszystkie pytania, można z nim pogadać itp itd... Tylko to jest lekarz ze specyficznym stylem bycia, trzeba do niego przywyknąć, bo się może wydać trochę wyniosły na początku.

Si, ja z Olsztyna Potrzebuje wsparcia lekarza a nie takiego podejścia, ze "sie uda, spokojnie trzeba czekać". Nie wiem, muszę się na powaznie nad tym zastanowić.

[BlackSanctum]

Chyba ktoś jeszcze był z Olsztyna? Może jakieś spotkanko, kawka, teges?

[Niezlomna_89]

Napisane przez raduska

https://youtu.be/voEFt70KKU8
Dziewczyny polecam oglądniecie ,w ogole cały kanał pani to skarbnica wiedzy

Bardzo dobre właśnie się zastanawiałam co wcinać, żeby to naprawdę było wartościowe odżywianie. I pluje sobie teraz w twarz, bo już od dawna mąż i jego rodzinka próbowali wciskać we mnie np.selen (zalecenia zielarza), a ja odporna na wszystko nie wiem czy choć jedną tabletkę wzięłam... a teraz widzę, że powinnam. I nad tym całym wiesiołkiem też się zastanawiam... może spróbuję, w następnym cyklu jak się w tym znów nie powiedzie (obym nie musiała)...

[krysztalek88]

Napisane przez cavagirl

Jeju, ja to samo z tym załamaniem wczoraj! Miałam Wam nie opowiadać, bo jestem kretynem , ale nie wytrzymam. Coś mnie wczoraj naszło i zrobiłam test wieczorem, tak, wieczorem i do tego po Ovitrelle...Bo tak sobie mądrze pomyslałam, że przynajmniej zobaczę 2 kreski i mi się w głowie odblokuje myśl, że jest niemożliwe bym je kiedykolwiek ujrzała... No i była 1 kreska, dziewczyny, ja dostałam takiej histerii... Ryczałam z godzinę, że masakra, że koniec, że nawet po zastrzyku 2 kresek nie ma itd. I niestety dzisiaj wcale nie mam lepszego humoru... Wczoraj TŻta bratu urodził się synek, bliska koleżanka z pracy z brzuszkiem codziennie na widoku, przerasta mnie to wszystko! Nie wiem już czasem to robić Wiem, że w weekend będzie oglądanie maluszka, czy ja jestem okropną osobą, żebrak strasznie mnie to smuci??? ;( Ale wiem, że Wy wiecie, że to nie jest tak, że ja się nie cieszę ich szczęściem, tylko martwię sobą

Wcale nie jesteś okropna! Jeśli ma Cię to pocieszyć to teraz w maju jak byliśmy w PL na urlopie nawet nie pojechałam do rodziców (mieszkają 400km od nas, ale zawsze jeździliśmy), bo urodziła się mi siostrzenica i bratanica. Nie chciałam się dobijać. Na swój sposób cieszę się ich szczęściem, ale jest mi przykro, bardzo przykro.

[giovanemamma]

Napisane przez jelonekhihi

Czekamy na kolejne piękne kreski

Dziewczyny, dopadły mnie dziś dziwne myśli i już sama nie wiem co mam robić. Gdy zapytałam się lekarki, kiedy mogę zacząć kolejne starania, to powiedziała, że po 2 miesiączkach i taki był mój wstępny plan - czekać do września. Teraz naszły mnie wątpliwości, czy powinnam czekać, aż tyle. Dziewczyny zachodzą po biochemicznej i naturalnym poronieniu od razu. Sama nie wiem. Krwawienie skończyło mi się w poniedziałek, a dziś mam śluz płodny i bóle owulacyjne. Zastanawiam się, czy nie poczekać do pierwszej miesiączki i starać się wcześniej.

Moja ginekolog również powiedziała, że możemy próbować od kolejnego cyklu po poronieniu.

[zUa_tysica]

Napisane przez BlackSanctum

Chyba ktoś jeszcze był z Olsztyna? Może jakieś spotkanko, kawka, teges?

To chyba własnie ja byłam tym kimś Pewnine kawka zawsze Może byś mi paznokcie zrobiła? Bo juz błagają o pomoc

[BlackSanctum]

Napisane przez zUa_tysica

To chyba własnie ja byłam tym kimś Pewnine kawka zawsze Może byś mi paznokcie zrobiła? Bo juz błagają o pomoc

No pewnie. do której pracujesz? Czy masz jakoś wolne w następnym tygodniu?

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

[Fantasmagori]

Napisane przez Nemmireth_

Hej Kochane!

Mam nadzieje już do Was wrócić na stałe

Napisane przez geosmina

O proszę, a ja przestałam łykać wiesiołek po zajściu w ciążę bo myślałam że może powodować skurcze. Ale chyba wrócę do niego bo mam całe pudełko 😀

Napisane przez monika0185

Co do wiesiołka to ja tak myślałam, że w czasie ciąży nie powinno się go brać ze względu na skurcze? Przed porodem rozumiem ale wcześniej?

Właśnie tak jest że muszę czekać z łykaniem do 34 tygodnia bo wcześniej nie polecają Jeszcze 2 tygodnie

Napisane przez esor

Tak, z tego co wiem tak jest.

Dziewczyny przepraszam, że się nie udzielam, ale Hania od 24 h jest taka chora normalnie płakać mi się chce moje maleństwo ma 38.5, mega katar aż się dusila tamtej nocy 😭😭😭 teraz właśnie się znowu obudziła, nigdy tak nie robiła. I dałam paracetamol w czopku i karmie.

Nie mam Czasu się udzielać, ale Was podczytuje i jestem na bieżąco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez BlackSanctum

Mój mąż właśnie wyjechał do Wawy, o 11:00 leci do Oslo, koniec laby. Następna laba dopiero w sierpniu. Po drodze czeka mnie przeprowadzka, bez niego.



Przytulam. Moja ma anginę od wczoraj. Ale to nasze piąte czy któreś spotkanie z anginą podczas jej całego życia, więc to już nic nowego dla nas. Wczoraj gorączka doszła do 39,5, jak siedzieliśmy na SORze wieczorem, bo trzeba było czekać na lekarza... Ale wiedziałam, że to angina, intuicja mnie nigdy nie myli. Oczywiście jedna dawka antybiotyku wystarczyła, aby gorączka przeszła, ale i tak do końca tygodnia moja mała siedzi w domu, przedszkole dopiero w poniedziałek. Dobrze, że pracuję sama u siebie i miałam wpisany urlop na te dni, bo składam ten teledysk, który nagrywałam w sobotę, to nie muszę się martwić o pracę i odwoływać nikogo.

Zdrówka dla dziewczyn

[giovanemamma]

Ja w piątek mam dostać @... Już bym najchętniej zrobiła test, ale powstrzymuje

[krysztalek88]

Napisane przez Melka_89

BlackSanctum to jakbyś mieszkała w K-cach to bym Ci poleciła mojego - jest z Mikołowa, a to nie aż tak daleko

A do jakiego lekarza Ty chodzisz? Ja jestem z okolic Rybnika to rzut beretem od Ciebie

[zUa_tysica]

Napisane przez BlackSanctum

No pewnie. do której pracujesz? Czy masz jakoś wolne w następnym tygodniu?

Niestety na wolne nie ma szans, a zazwyczaj jestem w biurze tak do 16, a potem jestem wolna

Napisane przez giovanemamma

Ja w piątek mam dostać @... Już bym najchętniej zrobiła test, ale powstrzymuje

Wytrzymaj!

[BlackSanctum]

Zua, cholera, to kiepsko z czasem u mnie, bo ja jestem słomianą wdową i do 16 odbieram córę z przedszkola, nie mam komu jej podrzucić... Chyba że wpadłabyś do mnie na kawę albo wzięłabym na kawę też moją córkę...

[giovanemamma]

Napisane przez zUa_tysica

Niestety na wolne nie ma szans, a zazwyczaj jestem w biurze tak do 16, a potem jestem wolna



Wytrzymaj!

Wiem, muszę. W marcu jak też mnie kusiło, ale wytrzymałam i zrobiłam w dniu spodziewanej @, to zobaczyłam 2 kreski.

[zUa_tysica]

Napisane przez BlackSanctum

Zua, cholera, to kiepsko z czasem u mnie, bo ja jestem słomianą wdową i do 16 odbieram córę z przedszkola, nie mam komu jej podrzucić... Chyba że wpadłabyś do mnie na kawę albo wzięłabym na kawę też moją córkę...

Black jak Ci bardziej pasuje Zapytaj córe czy woli w domu czy na mieście Ja mogę wpaść do Ciebie i z chęcią poznam małą księzniczke

[SteveS]

Hej dziewczynki!
Jestem obecnie na etapie testów owulacyjnych, ten głupi wiesiołek sprawił, że normalnie muszę chodzić w wkładkami, co się normalnie nie zdarza! Do tego za tydzień i kilka dni jedziemy na urlop w góry A w weekend grill! Akurat w dzień teoretycznej owulacji...

[Fantasmagori]

Napisane przez SteveS

Hej dziewczynki!
Jestem obecnie na etapie testów owulacyjnych, ten głupi wiesiołek sprawił, że normalnie muszę chodzić w wkładkami, co się normalnie nie zdarza! Do tego za tydzień i kilka dni jedziemy na urlop w góry A w weekend grill! Akurat w dzień teoretycznej owulacji...

Zapowiada się obiecująco

[BlackSanctum]

Zua, myślę, że ona woli na mieście. Możemy się spotkać w tej kawiarni w GW, co jest przy niej plac zabawy - Coffeeshop Company? Tylko najwcześniej w poniedziałek, bo moja mała musi wyzdrowieć.

[giovanemamma]

Dziewczynki, a ten olej z wiesiołka kupujecie w aptece Tak?

[Niezlomna_89]

Napisane przez SteveS

Hej dziewczynki!
Jestem obecnie na etapie testów owulacyjnych, ten głupi wiesiołek sprawił, że normalnie muszę chodzić w wkładkami, co się normalnie nie zdarza! Do tego za tydzień i kilka dni jedziemy na urlop w góry A w weekend grill! Akurat w dzień teoretycznej owulacji...

Zapowiadają się miłe dni Oby skończyły się II kreseczkami I coraz bardziej mnie przekonujecie do tego wiesiołka... bo coś mi się wydaje, ze u mnie jednak za sucho:P

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez giovanemamma

Dziewczynki, a ten olej z wiesiołka kupujecie w aptece Tak?

Przyłączam się do pytania. I kiedy najlepiej zacząć go łykać, właśnie jestem na końcówce okresu...

[geosmina]

Napisane przez VelaLuca

No masakra... A najgorsze jest to, że ta operacja wcale nie była potrzebna. Wystarczyło podać 3 tabletki chemii i byłoby po sprawie. A tak to pobyty w szpitalu, blizna, która oszpeciła mi brzuch, ponad 1,5 roku bólu Nie mówiąc już o tym, że blizna mi się rozeszła, szwy się zrosły ze skórą, no porażka A na pomysł aby przebadać się pod kątem pasożyta wpadła moja ciocia, analityczka, nie lekarze. Nasza służba zdrowia


Do końca nie wiadomo. Badania wyszły pozytywne w jednej grupie pasożytów, do której zalicza się glista ludzka i wąglik. Wąglika można złapać w krajach południowych, a ja akurat byłam wtedy w Hiszpanii, więc jest wielce prawdopodobne, że tam go złapałam. Jeżeli to był on, bo glistą zarazić się można wszędzie.
A operacja tak jak pisałam nie była potrzebna, ale mnie już tak bolał brzuch, że postanowili go otworzyć i poszukać czy czegoś nie ma w środku. Dlatego wyciągnęli mi wszystkie wnętrzności i sprawdzali centymetr po centymetrze, czy czegoś tam nie ma. Przy okazji wycięli wyrostek Pół roku po operacji znów trafiłam do szpitala z tym samym bólem, wszyscy załamywali ręce. W końcu zrobiłam badania, wyszedł pasożyt, byłam na 3 tygodniowej kuracji chemią i przeszło



Oczy są dla mnie strasznie drażliwym tematem. Nie wyobrażam sobie jak można mieć operacje oka na żywca W ogóle podziwiam Cię, że dałaś radę, ja bym się chyba nie zgodziła Mnie mogą robić wszystko, ale pod narkozą .

Lekarze czasem nie mają wyobraźni albo jaj żeby skierować na nietypowe badania... a ile by Ci to cierpienia zaoszczędziło😕

Ja na operację musiałam się zgodzić bo inaczej straciłabym wzrok, a że miałam noworodka w domu to nawet nie wnikałam w to jak będzie wyglądała ta operacja tylko chciałam już być po wszystkim😐 Normalnie te operacje przeprowadza się pod pełną narkozą no ale że ja karmiłam piersią to żeby w organizmie nie krążyły mocne leki tylko mnie ogłuszyli delikatnie i znieczulili miejscowo. Czułam się jak po dwóch piwach więc całkiem świadoma i czułam wszystko co robili i tak strasznie bolało że chciałam uciec stamtąd😕 cały czas miałam wrażenie że to jakiś film sf i to się nie dzieje na prawdę

Napisane przez Fantasmagori

::
Właśnie tak jest że muszę czekać z łykaniem do 34 tygodnia bo wcześniej nie polecają Jeszcze 2 tygodnie

Aaa no to teraz nie mogę tego brać jeszcze 😉


Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Fantasmagori]

Napisane przez giovanemamma

Dziewczynki, a ten olej z wiesiołka kupujecie w aptece Tak?

ja w aptece

[zUa_tysica]

Napisane przez SteveS

Hej dziewczynki!
Jestem obecnie na etapie testów owulacyjnych, ten głupi wiesiołek sprawił, że normalnie muszę chodzić w wkładkami, co się normalnie nie zdarza! Do tego za tydzień i kilka dni jedziemy na urlop w góry A w weekend grill! Akurat w dzień teoretycznej owulacji...

Ohohooo bedzie się działo

Napisane przez BlackSanctum

Zua, myślę, że ona woli na mieście. Możemy się spotkać w tej kawiarni w GW, co jest przy niej plac zabawy - Coffeeshop Company? Tylko najwcześniej w poniedziałek, bo moja mała musi wyzdrowieć.

Ooo fajnie, nigdy tam nie byłam W takim razie wstępnie poniedziałek, a szczegółowo się dogadamy - żeby mała wyzdrowiała

[raduska]

Dziewczynki wiesiołek w aptece albo sklepie zielarskim od 1dc do owulacji sie stosuje

Kurcze jestem dopiero co po @ a mnie podbrzusze nawala..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niezlomna_89]

Napisane przez raduska

Dziewczynki wiesiołek w aptece albo sklepie zielarskim od 1dc do owulacji sie stosuje

Kurcze jestem dopiero co po @ a mnie podbrzusze nawala..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki czyli muszę poczekać do następnego cyklu, bo już troszkę za późno, ale może uda się i bez niego
Hmm... kobiecy organizm jest dziwny... nigdy nie wiadomo o co mu chodzi:P Bardzo Cię boli? może to tyko chwilowe, jakieś dziwne bóle

[raduska]

Boli jak na @. Odczuwalnie . No dziwne dziwne to.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cavagirl]

Napisane przez geosmina

Lekarze czasem nie mają wyobraźni albo jaj żeby skierować na nietypowe badania... a ile by Ci to cierpienia zaoszczędziło

Ja na operację musiałam się zgodzić bo inaczej straciłabym wzrok, a że miałam noworodka w domu to nawet nie wnikałam w to jak będzie wyglądała ta operacja tylko chciałam już być po wszystkim Normalnie te operacje przeprowadza się pod pełną narkozą no ale że ja karmiłam piersią to żeby w organizmie nie krążyły mocne leki tylko mnie ogłuszyli delikatnie i znieczulili miejscowo. Czułam się jak po dwóch piwach więc całkiem świadoma i czułam wszystko co robili i tak strasznie bolało że chciałam uciec stamtąd cały czas miałam wrażenie że to jakiś film sf i to się nie dzieje na prawdę

To jeszcze czułaś ból????? Ja czułam jak grzebią, ciągną, szyją itd., ale bólu nie czułam. Nie no, to nie do pomyślenia! Jakiś giga order powinnaś za to dostać!!!

[201607181133]

raduska : tak wiem, tylko czy akurat któraś z Was brała pod postacią oeparolu czy czegoś innego , i czy coś pomogło.

megan1312 : acha, bo widzisz , mi się coś poprawił, ale nie aż tak jak bym chciała. jak się kiedyś nie starałam się o dziecko to śluzu było multum a teraz jak potrzebny to nie ma ...

lidka99 : to może jeszcze kupię wiesiołka w postaci płynnej, pijesz od początku okresu do dnia przed owulacją ? tak?

Niezłomna_89 : chyba też trzeba zwiększyć, tym bardziej że małżonek przyjedzie z trasy akurat wtedy co będzie owulacja ja wyczytałam że wiesiołka trzeba brać od 1 dnia okresu to dnia poprzedzającego owulację, ale pamiętam jak pierwszy raz zaczęłam go brać to też chwilę po okresie, ale jakaś zmiana była

monika0185 : zobaczę jak nie będzie poprawy to w przyszłym miesiącu spróbuje tego co Ty masz

VelaLuca : to chociaż jakiś plus z tego, no nie powiem paznokcie coś twardsze się zrobiły

giovanemamma: trzymam kciuki tak w aptece, ja biorę oeparol w tabletkach, ale chyba kupię teraz w płynie , tak jak lidka99

SteveS : zazdroszę że pomógł, a jaki bierzesz? powodzenia

[Melka_89]

Napisane przez krysztalek88

A do jakiego lekarza Ty chodzisz? Ja jestem z okolic Rybnika to rzut beretem od Ciebie

chodziłam do Kiełbasińskiego. A teraz nie wiem bo mam do niego ze 60 km

Napisane przez SteveS

Hej dziewczynki!
Jestem obecnie na etapie testów owulacyjnych, ten głupi wiesiołek sprawił, że normalnie muszę chodzić w wkładkami, co się normalnie nie zdarza! Do tego za tydzień i kilka dni jedziemy na urlop w góry A w weekend grill! Akurat w dzień teoretycznej owulacji...

gdzie jedziecie w te góry?

[raduska]

Martusia aaa to nie zrozumiałysmy sie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz