|
|
#3901 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 512
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
z drugiej strony- nie wiem który rodzic by nie reagował na takie zachowanie... |
|
|
|
|
#3902 | ||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 028
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
![]() Oliwki- pychota ![]() Cytat:
![]() Pij rumianek Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Ja jestem wdzieczna dziadkom za to, że oni mi finansowali studia w sensie ksiązki, bilety, kieszonkowe. To dzieki nim teraz kończe studia, ale wymóg był jeden opiekuje sie nimi, siedze w domu, robie zkaupy, do lekarza, itd. Teraz to doceniam, co prawda bedac na studiach zaocznych mogłabym iśc do pracy i odciązyć wtedy dziadków. Ale nie skończyłabym mojej specjalności, której nie ma na zaocznych, nie skosztowałabym troche życia studenckiego, a przy okazji miałam czas na dodatkowa naukę. Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||||
|
|
|
#3903 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 228
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Korci mnie od rana żeby napisać tego posta i już nie wytrzymałam.
Oczywiście a porpos studiowania i pracowania. NIE ROZUMIEM tłumaczeń Sanetki, i nie pisze tego żeby wbic jej gwóźdź do trumny. Ni trafiają do mnei tłumaczenia typu studiuję (zaocznie), więc nie pracuję. Myslałąm że normą już jest że studenci pracują. Sama studiowałam dziennie, anglistykę - studia do łatwych nie należały. Przez pierwsze 2 lata - korepetycje do 22 wieczorem, zeby miec dodatkowe pieniądze, a od 3 roku praca na umowe w szkołąch językowych plus do tego korki. Na piątym roku było jeszcze ciekawiej, bo w nocy pisałam prace mgr, rano uczelnia, po południu szkoła (praca). Na oceny nie miało to wpływu - tez miałąm stypendium, a obroniłam się na 5.Robiłąm wszystko, zeby nie brac pieniążków od rodziców, przeciez ręce do Uff, musisałm to z siebie wyrzucic, bo az sie zagotowałam. |
|
|
|
#3904 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
dziekuje wreszcie jestem zadowolona Nasza zielarka watkowa to mówi Cytat:
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
||
|
|
|
#3905 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 645
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
|
#3906 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Dorinko super sprawa
Natali doskonale Cię rozumiem i do pewnego stopnia Sanetkę też....ale. Jak poznałm mojego TZ miałam malo ciekawa , mecząca i niesatysfakcjonujaca pracę. Po 3 miesiacach TZ mnie przekonał (mozna powiedziec ze zmusił do rzucenia tej pracy). Powiedział nie masz cisnienia, jakos sobie damy radę wyzyć z mojej pensji, a Ty spokojnie szukaj lepszej pracy. I tak tez się stało przez pierwszy miesiąc było OK. Odpoczełam napisałm całą prace magisterska. Zaczełam szukac pracy...ale nic ciekawego nie moglam znaleźć...przez 9 miesięcy. To był straszny okres. Ja miałm wahania nastrojow, wyzywałam sie na TZ, tesciowa uwazał mnie za darmozjada, znajomi patrzyli krzywo...bo TZ mnie utrzymywał. Jednak się nie poddawałm i w koncu pracę znalazłam taka jaka mi odpowiada. Konfliktów brak, ja czuję sie rewelacyjnie, pogodziłam parcę ze studiami. Zdazało sie ze było ciezko..np broniłam pracę magisterską w ostatnim terminie bo nie mogłam we wczesniejszych wziaść urlopu, ale dla chcącego nic trudnego ![]() Zreszta godziłam pracę ze studiami 5 lat. To wcale nie jest trudne...szczególnie jak sie studiuje zaocznie. Ba mało tego ja mieszkałam i pracowalam w Warszawie a studiowałam w Kielcach więc co 2 tygodnie trzeba było wsiadac w pociag i jechac na uczelnię 3 godz..... A podczas sesji zdecydowanie częściej. Tak więc z jednej strony rozumiem ze prace cięzko znaleźć...ale z drugiej nie rozumiem stwierdzenia nie potrzebuję lubię być w domu, nie dam rady...szczegolnie ze warunków na bycie kura domowa nie ma.
__________________
|
|
|
|
#3907 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 458
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Haniu uzgodnię z Tżem, bo jak to On mówi- "mam sto odmian na godzinę" a On nie ma czasu myśleć o takich sprawach więc ja nadrabiam za dwoje...Myslę, że skoro się na nich decydujemy to może odłożymy sprawę na marzec- nie uciekną nam i mamy full czasu
)
|
|
|
|
#3908 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 224
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
EEE, a ja rozumiem Sanetke. Tzn rozumiem, jesli ktos NIE MUSI pracowac, bo np. maz pracuje a zona nie chce. A to sie zdarza, mowie to w oparciu o zycie mojej dobrej kolezanki, lat 23, nigdy nie pracujacej - poza korepetycjami - i nie zamierzajacej pracowac. Lubi ona swoje zycie, tzn studiuje na 2 kierunkach, wiele czsu spedza na zajeciach fitness etc. Nie musi pracowac, bo jej maz (maz od pol roku) pracuje i sporo zarabia. Ona sie do pracy nie wybiera nawet po studiach. I taki uklad trwa u nich od latu 5 - tyle sa para. Jemu to odpowiada. Jej to odpowiada. Jej rodzinie to odpowiada - wszystko, co ma, dostala od rodzicow - mieszkanie, meble, etc etc. I wszyscy sa zadowoleni
Aha, problemow z kasa nie ma, bo obecnie wydawalo mi sie, ze wszyscy malzonkowie maja wspolne konto, a wiec on zarabia, a ona ma dostep do konta, karty kredtyowe i bankomatowe, wiec ani nie prosi ani sie nie tlumaczy ![]() JA AKURAT nie chcialabym zyc tak jak ona, bo jak wiekszosc z was mam potrzebe wyjscia z domu, do pracy, poznawac nowych ludzi. I lubie miec swoja kase. Ale bynajmniej nie przyszloby mi do glowy mowic, ze moja kolezanka zle wybrala... |
|
|
|
#3909 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 228
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
|
|
|
|
#3910 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
....mam nadzieje ze szczęsne mieszkanko
__________________
|
|
|
|
|
#3911 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 645
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Przeciez to forum
Nie dostaje sie tu bana za kulturalne wypowiadanie własnego zdania, prawda Pani Mod?
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
|
|
#3912 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 458
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
....I pisałyśmy też, że sytuacja Sanetki do takich komfortopwych niestety nie nalezy I tu jest różnica w sytuacji między Twoją koleżanką a innymi osobami
|
|
|
|
|
#3913 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3914 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 224
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Tak, ja wiem, ze jest roznica, dlatego napisalam ze jak ktos nie musi... Ale w ogole odebralam to tak, ze fakt, ze ktos sie uczy i pracuje i zarywa noce - to to jest powod to dumy. Ja tak nie uwazam. I chyba zyjecie w jakims dziwnym swiecie, jesli naprawde uwazacie, ze kazdy student obecnie pracuje
(poprzez prace, rozumiem pelen etat a nie np; korki dla licealistow albo 3 godz dziennie w mcdonaldsie etc..)
|
|
|
|
#3915 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 028
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Niedługo zostane czarownica na tym wątku
![]() Cytat:
Cytat:
Sama wiem,że miło by było juz mame odciązyć. że teraz to ona mnie utrzymuje. Ale to nie oznacza,że siedze w domu z założonymi rekami i śpie do 11. Wstaje rano z mamą, pale w centralnym, robie śniadanie, sprzatam, piore, gotuje, a teraz jeszcze jedna reka mieszajac zupe uczyłam się do sesji i nadrabiałam,to czego nie zaliczyłam na studiach w zwiazku z moją sytuacją zyciową. Nie pale, nie pije, nie pamiętam kiedy wrociłam nad ranem w stanie nieważkości pod wpływem imprezy ![]() Dlatego nie rozumiem bezczelności ciotki, która wie, co przezyłam wydzwania i wyzywania mnie, a nie sugerowania, bo jest róznica. |
||
|
|
|
#3916 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Dziewczyny miło tu sie z wami gadu - gadu, ale niestety musze juz leciec, dostałam telefon z pracy że musze przyjechac i pracowac do nie wiem której może 2, 3 w nocy zalezy jak sie wyrobimy z praca....
Miłego wieczoru życze wszystkim
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
|
|
#3917 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Ja powiem tak: Zgdzam się z wami wszystkimi, podpisuję się pod tym, ale dorzucę coś jeszcze:
Na swoim przykładzie. Wiecie, jaki jest mój stan zdrowia, poza domem poruszam się na wózku. Studiuję zaocznie, nie pracuję, ale szukam. Bardzo bardzo chciałabym mieć swoją pracę, chociaż na te pól etatu, ale nie może być to praca fizyczna ( w sensie w ruchu, ew w sklepie, na kasie, bo siedząca, wiadomo, że nie będę nosić pudeł , wykladac towarów, ani innych "łatwiej dostępnych" prac wykonywać (lokal, bar, czy sklep z ciuchami, załapać się "stosunkowo łatwo " ( w cudzysłowiu, bo łatwo nie jest nigdy), bo po prostu nie dam rady fizycznie. Tż ma stanowisko takie: że nie muszę pracowac, że sobie damy radę. Że będę mieć właśne środki ( na rencie jestem 447 zł nie jest kwotą za którą się można samodzielnie utrzymywać...), ale ja wiem, że takiego stanu na dłuższą metę nie zdzierżę. I bardzo trudno mi o prace teraz, bo nie mam prawka, a zatem nie mam jak sama dojechać do pracy i wrócić, (dlatego zrezygnowałam ze studiów dziennych, miałam do wyboru albo ślub z Tż i studium zaoczne albo studia dzienne, codziennie dowożący mnie tata, ślub z tż byłby ciężki do zrealizowania : kiedy on wraca z pracy ja idę na zajęcia, mijanie się). Wiem tylko, ze chcę. I może skończę na tej kasie w tesco, jako tymczas, a kiedyś będę upragnionym psychoterapeutą. A mogłam spocząc na laurach po liceum. Niemniej: rozumiem że jest dużo trudniej Sanetce, ona również ma ograniczenia, bo nie może ze względu na wadę serca wykonywać pracy fizycznej. I ja wiem jak ciężko znaleźć pracę o innym charakterze jeśli nie ma się studiów. Ale nie jest to niemożliwe. Trzeba chcieć. Ja chcę.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#3918 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
Pracowałam stojac w supermarketach na promocjach i tez sobie bardzo chwaliłam. Przeciez oczywistym jest ze nie wszyscy pracuja na etat podczas studiów....i moim zdaniem zadna praca nie chańbi. Trzeba tez brac pod uwage to ze jak juz musisz znależc powazna pracę to dobrz byłoby wpisac w CV jakies doświadczenie...a uwierz mi ze głupia praca na promocjach pomogła mi nie raz w dostaniu pracy.
__________________
|
|
|
|
|
#3919 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 116
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Dziewczyny, uwaga!! duży problem, potrzebuję rady prawnej!!!
Rok temu wynajęliśmy moim znajomym mieszkanie (umowa o użyczenie mieszkania). Daliśmy im ponad 4 miesięczny okres wypowiedzenia, do dziś mogli tam mieszkać. Oczywiście znienawidzili nas za to, że wypowiedzieliśmy im mieszkanie, bo utrzymywali się z kasy od współlokatorów (podali im wyższy czynsz niż rzeczywisty), wielki foch na mnie, nie przekazywanie poczty i rachunków moim rodzicom itp., różne kłamstwa. Nie płacili tam prawie nic, ale za to mieli dokonać powoli małych remontów, bo mieszkanie nie jest już nowe - wymienić sedes, podłogę w kuchni, kran itp. Ponieważ od tygodnia nie odbierali telefonów, dziś pojechaliśmy z Tż zobaczyc co się dzieje, czy się już wyprowadzili itp. Zastaliśmy mieszkanie zdemolowane - poza koszmarnym, gigantycznym, specjalnie zrobionym syfem (zachlapana brązową lepką cieczą cała kuchnia i wnętrze lodówki, CAŁA lazienka zachlapana jakimiś mydlinami!!! ) znaleźliśmy mieszkanie zrujnowane - wew. drzwi z wyprutą gąbką, pozrywane wykładziny, brak części framugi, brak części tapety, brak paru szyb w szafkach, tektura w drzwiach od pokoju (zamiast szyby), pozrywane fragmenty obicia szaf w przedpokoju, poobrywane nawet wieszaki na ręczniki w łazience, gigantyczny kamień w sedesie, brak kranów w ubikacji!!!, sterta petów w połamanych doniczkach, śmieci walające się po całym domu, wszędzie po prostu SZARO od brudu!!! itp. itp. itp.Po prostu nas zatkało Wywaliliśmy kolekcję kartonów po psim jedzeniu i butelek, ale stwierdziliśmy, że szkody są za duże i oni muszą jakoś za to odpowiedzieć!!! Ponieważ nie odbierają od nas telefonu, zadzwoniliśmy do matki dziewczyny, ale ta najpierw rzuciła słuchawka, a potem twierdziła, że napewno było włamanie, a tak w sumie to napewno JA Z TŻ zdemolowaliśmy mieszkanie na złość tamtym ![]() ![]() A w ogóle to nie będą niczego płacić, bo dali mojemu ojcu jakieś 5.000 zł (oczywiście to bzdura), a wyprowadzając się 2 tyg temu (inna wersja - tydzień temu) robili zdjęcia, że jest wszystko ok. Dodam, że do dziś nie oddali kluczy ani nic.Dodam, że wynajmowali mieszkanie do 31.01 więc teoretycznie wszystko co sie stało nadal jest na ich odpowiedzialność. Postraszeni policją i sądem zadzwonili do mojego ojca i powiedzieli, że albo włamanie, albo oczywiście JA i że mój ojciec się ośmieszy idąc z tym do sądu. My chcemy wezwać tam policję, ale tak naprawdę nie wiemy co robić. Ta laska zawsze była trochę niestabilna psychicznie, ale to przekracza wszelkie granice!!!Co możemy zrobić od strony prawnej??? Pomocy!!! Aha mamy też zdjęcia wszelkich zniszczeń z dzisiejszą datą. |
|
|
|
#3920 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
podpisuję się obiema łapkami ja studiowałam dziennie, żeby się utrzymać pracowałam na pełen etat, miałam stypendium za naukę i obronę na bdb, a na głowie przygotowania do własnego ślubu, angielski, korepetycje i dom. Łatwo nie było, ale warto. |
|
|
|
|
#3921 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
OMG! Vadi O-o
W szoku jestem, że można coś takiego zrobić. Ja bym założyła sprawę w sądzie o odszkodowanie za zniszczenia.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#3922 | |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 116
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
tak jak napisałam na plotkowym: Taki mamy plan, tylko jak to udowodnić?? właśnie dostałam wiadomość od koleżanki tamtej: "nie ma to jak zdewastowac wlasne mieszkanie ta... gratuluje, niestety nie przewidzieliscie wszytskich okolicznosci, lezycie i kwiczycie "czy ci ludzie naprawde myślą, że SAMI roznieśliśmy WŁASNE mieszkanie??? ![]() Ci ludzie NAPRAWDE im wierzą??? no po prostu cała sie trzese O.O |
|
|
|
|
#3923 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Nie rozumiem ostatniego zdania: 'Ci ludzie na prawdę im wierzą" - im - komu?
Że niby współlokatorom? Jakto jak...no są przecież zniszczenia, zdjęcia, jest umowa wynajmu i data wypowiedzenia. Drzwi wejściowe i zamek uszkodzony? Wygląda na ślady włamania? A sąsiedzi? Mogą zeznać, że o włamaniu nic nie słyszeli a ostatnie osoby wychodzące z mieszkania to pan i pani x y
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#3924 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Vadi jestem w szoku. Niestety nie wiem co doradzic....
__________________
|
|
|
|
#3925 | |||
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 116
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() sąsiadów spytamy oczywiście. |
|||
|
|
|
#3926 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Vadi, nie wiem co powiedzieć
. Nawet mnie na to nie stać żeby komuś zdemolować mieszkanie i wmawiać, że to nie ja . Pogadaj z sąsiadami i zgłoś to na policję
|
|
|
|
#3927 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 117
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
zaliczyłam te 2 egzaminy z angielskiego i statystyki z których były dzisiaj wyniki
__________________
|
|
|
|
#3928 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 224
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
Oczywiscie ja tez uwazam, ze od czegos trzeba zaczac, i warto miec to w CV. Sama zaczynalam od korkow a teraz ucze w szkole. Taverney, wytlumacz mi prosze jak pogodzilas fizycznie: studia DZIENNIE i PELEN ETAT. Czy ten etat to byl na noc, albo na 2ga zmiane? studiujac dziennie., ma sie wylaczone z zycia godz 8-16. Wiec pracowalas po uczelni? U mnie by to nie przeszlo, bo niby bedac studntem dziennym, mozna trafic na zajecia o 18 lub 19, a bedac na wieczorowych- o 8 rano. Masakra...
|
|
|
|
|
#3929 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 228
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
Cytat:
![]() Cytat:
--------------------------------------------------- Vadi, krótkie pytanie - czy brałaś pieniądze od koleżanki za użyczenie mieszkania? Jeśli brałaś pieniądze, a nie rozliczałaś się z tego ze skarbówką do niestety nic nie zrobisz. Jeśli się to wyda, to konsekwencje dla Ciebie będą o wiele gorsze niż odszkodowanie jakie mogłabyś otrzymać. jeśli nie brałaś pieniędzy/ ewentualnie rozliczałaś sie z urzędem skarbowym, wtedy masz pełne prawo pozwać ich do sądu. Dobrze by mieć jakieś dowody: umowa użyczenia, zdjęcia mieszkania przed i po, maile/ smsy do nich z prośba o wyjaśnienie sprawy. rachunki których o ni nie zapłacili i zadłużyli mieszkanie itp itd. Eeh, co to sie dzieje na tym świecie. Moja koleżanka z pracy ma IDENTYCZNY problem. użyczyła mieszkania koleżance ze studiów, a ta ją okradła i zdemolowała mieszkanie. nawet klamki ukradła. Mieszkanie oczywiście zadłużone. |
||
|
|
|
#3930 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 117
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D
dziewczyny z racji tego, że Wasze kciuki sa magiczne prosze jutro od 9:30 do 11:30 trzymac kciki bo mam jutro wazne zaliczenie własnie sie uczę ale strasznie sie boję
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:35.





Ciekawe, co?






lubię być w domu, nie dam rady...szczegolnie ze warunków na bycie kura domowa nie ma.







) znaleźliśmy mieszkanie zrujnowane - wew. drzwi z wyprutą gąbką, pozrywane wykładziny, brak części framugi, brak części tapety, brak paru szyb w szafkach, tektura w drzwiach od pokoju (zamiast szyby), pozrywane fragmenty obicia szaf w przedpokoju, poobrywane nawet wieszaki na ręczniki w łazience, gigantyczny kamień w sedesie, brak kranów w ubikacji!!!, sterta petów w połamanych doniczkach, śmieci walające się po całym domu, wszędzie po prostu SZARO od brudu!!! itp. itp. itp.

