Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D

[vadi]

Napisane przez kulbit

A w jakiej części Warszawy jest to mieszkanko?

bielany/żoliborz

[kulbit]

Napisane przez vadi

bielany/żoliborz

Fajnie

[Poemi]

TŻ dzisiaj do mnie "zmierz sobie dokładnie ten palec", ale ja się nie dałam i mówię, że nic się nie zmieniło (kiedyś mi kupował pierścionek). A niech się zastanawia jaki to był rozmiar

[rav12345]

Napisane przez Madzialenka12344321

mam do was pytanko: czy znacie sie na aparatach cyfrowych?? Moi rodzice (dotąd przeciewnicy cyfrowek) wczoraj powiedzieli, ze chca sobie kupic cyfrówkę wybrali model ale kazali mi poszukac opinii na jego temat(to nie musi byc jakis prefesjonalny aparat - do tej pory mieli mój aparat ktory dostalam na komunie od babci )
Ten co sobie wybrali to Sony T2

Ja kupiłabym coś tańszego o tych samych parametrach, albo coś lepszego w tej samej cenie. Toż cena tego aparatu za to co oferuje to zdzierstwo! Jeśli chodzi o Sony - miałam jedną cyfrówkę 5 lat - i byłam zadowolona. Drugą kupiłam siostrze na 18-tke i też działa jej do dzisiaj (>>o taki<<), a też ma różne kolory i jest malutki. Rodzina TŻ-ta ma Kodaka, i tez sobie chwalą.

Napisane przez hihi

rav puk puk! jesli będziesz to czytać- o tym mówiłam - taka baba z opisu Poemi to chyba normalnie się nie zachowuje hm? Jak dla mnie to jest życie życiem innych

To prawda - normalnie sie nie zachowuje, ale dowiedziałyśmy się o tym dopiero teraz. Wcześniej odniosłam wrażenie, że twoje wnioski były wyciągane bezpodstawnie (chyba że coś przeoczyłam).


sanetka - przychylam się do zdania dziewczyn. Praca uczy, pomaga rozwijać skrzydła a przede wszystkim usamodzielnia! Chyba o to ci chodzi?

vadi -


A ja jestem dzisiaj taaaka szczęśliwa, bo dowiedziałam się, że moja mama rzuciła sama palenie! Nawet nie chce plasterków, a to już 4ty dzień bez fajeczki . Mówi że póki co jest łatwo. Postanowiłam, że jeśli za miesiąc nie będzie palić, wyślę jej poczta kwiatową bukiet z okazji "miesiąca bez papierosa".

[hihi]

Napisane przez natali86

Odkad zaczełąm pracowac wrosła moja samoocena, super jest miec swoje pieniazki, nie o ilośc tu chodzi, ale o ta niezaleznośc, o to poczucie ze mam coś swojego, coś na co pracowałam. Idąć do sklepu widzę jak wiele moge sobie kupić, wazna jest ta świadomość że stac mnie na to na tamto....
Stałam się pewniejsza siebie!!!

Zauwazyłąm też pewne zmiane, rodzice inaczej mnie juz traktuja, nie jak dziecko, nie jak dorosłą którą musza utrzymywac tylko jako w miarę samodzielna kobiete. Inaczej, lepiej odnosza się do mnie znajomi, rodzenstwo, zyskałam w ich oczach...

Najwazniejsze jest dla mnie to kiedy widzę jak Tz jest ze mnie dumny, ze mam prace, ze sobie radze, że mam swoje całkiem dobre pieniądze.... że jestem samodzielna, ze kiedys kiedy będziemy małżenstwem nie pomyśli o mnie że mam 'dwie lewe ręce i nie potrafie się do pracy zabrac" - to jest da mnie ważne. Jak chwali mnie przed swoimi kolegami.....

A ja miło mi było kiedy pierwszy raz mogłam sobie pozwolić na kupienie Tz takiego prezentu urodzinowego jaki chciał...

Sanetko nie idz po najmniejszej lini oporu...

natali cieszę się, że tak piszesz, bo pamiętam okres, kiedy szukałaś pracy

Napisane przez gold-fish

o.k. teraz rozumiem sytuację sanetki... wcześniej jej broniłam bo mogę zrozumieć że było jej przykro , że mama użyła takich niemiłych słów...
z drugiej strony- nie wiem który rodzic by nie reagował na takie zachowanie...

Bo trzeba rozważyć wszystkie punkty widzenia

Napisane przez Madlen__18

Ale nie jest to niemożliwe.
Trzeba chcieć.
Ja chcę.

Chcieć - słowo klucz.

Napisane przez rav12345

To prawda - normalnie sie nie zachowuje, ale dowiedziałyśmy się o tym dopiero teraz. Wcześniej odniosłam wrażenie, że twoje wnioski były wyciągane bezpodstawnie (chyba że coś przeoczyłam).

Chyba przeoczyłaś, bo Poemi już wcześniej pisała o tej kobiecie

W ogóle dzień dobry!

Dzisiaj w nocy wraca mój Mąż!

[dorinka30]

VADI bardzo Ci współczuję, nie wiem co mam Ci doradzić

Dziewczyny dobrze radzą, spróbuj powalczyć o swoje !!!

[hihi]

Napisane przez dorinka30

VADI bardzo Ci współczuję, nie wiem co mam Ci doradzić

Ja nawet nie wiem co powiedzieć

[Madzialenka12344321]

Buu gardło mnie boli i chyba będe chora. przeczytalam was po łepkach tylko

Vadi jestem w szoku
Rav moi rodizce wczoraj wracac z pracy juz kupili sobie ten aparat

A my wczoraj juz podpisalismy umowe z nasza sala. Powiem wam ze jest urocza chyba wklejałam wam kiedys zdjęcia jej co??

[L_V]

Hello Ladies.

Ja mam dzisiaj babski wieczór - sama ze soba. TZ ma imprezę firmową (oczywiście bez osób towarzyszących). To w sumie nieźle, zrobię sobie mój ukochany szpinak na kolacje, będę malowac paznokcie u nóg, czytać bezkarnie babskie gazety....

[kulbit]

A my dziś w związku z tym, że ostatni weeeknd karnawału idziemy z przyjaciólmi do klubu A ja będę piła mojito A w sobotę na wieczór mam babskie spotkanie Dobrze, że juz piątek, uff!!

[hihi]

Napisane przez L_V

Ja mam dzisiaj babski wieczór - sama ze soba. TZ ma imprezę firmową (oczywiście bez osób towarzyszących). To w sumie nieźle, zrobię sobie mój ukochany szpinak na kolacje, będę malowac paznokcie u nóg, czytać bezkarnie babskie gazety....

Hehe, ja wczoraj z koleżanką miałyśmy babski wieczór, zaplanowałyśmy zrobić super kolację, wydurniać się i w ogóle cuda

Z super kolacji wyszedł nam tylklo budyń wiśniowy
Ale przynajmniiej paznokcie pomalowane

edit:
kulbit co za synchronizacja Co do minuty

[L_V]

Napisane przez hihi

Hehe, ja wczoraj z koleżanką miałyśmy babski wieczór, zaplanowałyśmy zrobić super kolację, wydurniać się i w ogóle cuda

Z super kolacji wyszedł nam tylklo budyń wiśniowy
Ale przynajmniiej paznokcie pomalowane

No, czyli wieczór udany!

[Elfir]

Napisane przez vadi

Dziewczyny, uwaga!! duży problem, potrzebuję rady prawnej!!!

Mieszkanie wynajmowane na stałe powinno miec umowe i protokół przyjęcia.

W protokole przyjecia opisuje sie bardzo szczegółowo stan techniczny przekazywanego najemcy lokalu i jego wyposazenia.
Umowa najmu powinna okreslać zobowiązania wzajemne najemcy i wynajmujacego lub powoływac się na odpowiednie paragrafy ustawy o ochronie praw lokatorów - polecam lekturę.

W momencie zdania lokalu, spisuje się protokół odbiorczy i porównuje z protokołem przyjecia.

"

Art. 6b.

(11) 1. Najemca jest obowiązany utrzymywać lokal oraz pomieszczenia, do używania których jest
uprawniony, we właściwym stanie technicznym i higieniczno-sanitarnym określonym odrębnymi przepisami
oraz przestrzegać porządku domowego. Najemca jest także obowiązany dbać i chronić przed uszkodzeniem lub
dewastacją części budynku przeznaczone do wspólnego użytku, jak dźwigi osobowe, klatki schodowe,
korytarze, pomieszczenia zsypów, inne pomieszczenia gospodarcze oraz otoczenie budynku.
2. Najemcę obciąża naprawa i konserwacja:
1) podłóg, posadzek, wykładzin podłogowych oraz ściennych okładzin ceramicznych, szklanych i innych,
2) okien i drzwi,
3) wbudowanych mebli, łącznie z ich wymianą,
4) trzonów kuchennych, kuchni i grzejników wody przepływowej (gazowych, elektrycznych i węglowych),
podgrzewaczy wody, wanien, brodzików, mis klozetowych, zlewozmywaków i umywalek wraz z
syfonami, baterii i zaworów czerpalnych oraz innych urządzeń sanitarnych, w które lokal jest wyposażony,
łącznie z ich wymianą,
5) osprzętu i zabezpieczeń instalacji elektrycznej, z wyłączeniem wymiany przewodów oraz osprzętu anteny
zbiorczej,
6) pieców węglowych i akumulacyjnych, łącznie z wymianą zużytych elementów,
7) etażowego centralnego ogrzewania, a w przypadku gdy nie zostało ono zainstalowane na koszt
wynajmującego, także jego wymiana,
8) przewodów odpływowych urządzeń sanitarnych aż do pionów zbiorczych, w tym niezwłoczne usuwanie ich
niedrożności,
9) innych elementów wyposażenia lokalu i pomieszczeń przynależnych przez:
a) malowanie lub tapetowanie oraz naprawę uszkodzeń tynków ścian i sufitów,
b) malowanie drzwi i okien, wbudowanych mebli, urządzeń kuchennych, sanitarnych i grzewczych.
Art. 6c. (12) Przed wydaniem lokalu najemcy strony sporządzają protokół, w którym określają stan techniczny i
stopień zużycia znajdujących się w nim instalacji i urządzeń. Protokół stanowi podstawę rozliczeń przy zwrocie
lokalu.
Art. 6d. (13) Najemca może wprowadzić w lokalu ulepszenia tylko za zgodą wynajmującego i na podstawie
pisemnej umowy określającej sposób rozliczeń z tego tytułu.
Art. 6e. (14) 1. Po zakończeniu najmu i opróżnieniu lokalu najemca jest obowiązany odnowić lokal i dokonać w
nim obciążających go napraw, a także zwrócić wynajmującemu równowartość zużytych elementów wyposażenia
technicznego, wymienionych w art. 6b ust. 2 pkt 4, które znajdowały się w lokalu w chwili wydania go najemcy.
Jeżeli najemca w okresie najmu dokonał wymiany niektórych elementów tego wyposażenia, przysługuje mu
zwrot kwoty odpowiadającej różnicy ich wartości między stanem istniejącym w dniu objęcia lokalu oraz w dniu
jego opróznienia. Należne kwoty oblicza się według cen obowiązujących w dniu rozliczenia."

UWAGA - wtargniecie właściciela do mieszkania pod nieobecnośc najemcy jest włamaniem, nawet jesli posiada klucze. Nie udowodnisz, że czegoś nie zniszczyłas lub nie ukradłaś najemcy.

Wszelki kontakt z trudnym najemcą powinen odbywac się za pośrednictwem listów poleconych a nie telefonicznie (dowód dla sądu)

Warto pobierać kaucję - z niej będą pokrywane wszelkie zniszczenia wyposażenia lokalu.

Oczywiście wyposażenie powinno byc na dzień przekazania lokalu właścicielowi doprowadzone do czystości przez najemcę.


IMHO popełniłaś kilka błędów, przez które cięzko będzie ci udowodnić winę lokatora przed sądem. postrasz go paragrafami i sadem, ale spróbuj rozwiazać problem polubownie.

[kulbit]

Napisane przez hihi

edit:
kulbit co za synchronizacja Co do minuty

noooooooooooooo

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Hello Ladies.

Ja mam dzisiaj babski wieczór - sama ze soba. TZ ma imprezę firmową (oczywiście bez osób towarzyszących). To w sumie nieźle, zrobię sobie mój ukochany szpinak na kolacje, będę malowac paznokcie u nóg, czytać bezkarnie babskie gazety....

No niby fajnie, ale ja nie cierpię jak Tż ma imprezy beze mnie,ale ze mnie zazdrośnica straszna

Napisane przez kulbit

A my dziś w związku z tym, że ostatni weeeknd karnawału idziemy z przyjaciólmi do klubu A ja będę piła mojito A w sobotę na wieczór mam babskie spotkanie Dobrze, że juz piątek, uff!!

Ale fajnie macie , a my dzisiaj sprzątanie- bo mały syf się zrobił, jutro drugie oglądanie mieszkania, później miały być oglądane kiecki ślube- ale do 14 nie dojadę , ale chociaz dostanę jutro od Tża dżinsy rurki Levisa - obiecane

Napisane przez hihi

Hehe, ja wczoraj z koleżanką miałyśmy babski wieczór, zaplanowałyśmy zrobić super kolację, wydurniać się i w ogóle cuda

Z super kolacji wyszedł nam tylklo budyń wiśniowy
Ale przynajmniiej paznokcie pomalowane

Ale paznokcie malowałyście razem ?

HIHI dzisiaj w nocy doczekasz się mężusia, pewnie jesteś podekscytowana co ?

[kulbit]

Napisane przez dorinka30

Ale fajnie macie , a my dzisiaj sprzątanie- bo mały syf się zrobił, jutro drugie oglądanie mieszkania, później miały być oglądane kiecki ślube- ale do 14 nie dojadę , ale chociaz dostanę jutro od Tża dżinsy rurki Levisa - obiecane

Oj tak weekend rozrywkowy mamy W tym tygodniu wysprzataliśmy chałupe po sajgonie jakie był gdy mieliśmy zakładane wodomierze więc raczej nie ma co sprzątac Więc możemy wykorzystac weekend na wypoczynek i zabawe
Co do dzinsów rurek to zawsze trzeba widziec plus, nie? A takie dziny to super sprawa

[dorinka30]

Napisane przez kulbit

Oj tak weekend rozrywkowy mamy W tym tygodniu wysprzataliśmy chałupe po sajgonie jakie był gdy mieliśmy zakładane wodomierze więc raczej nie ma co sprzątac Więc możemy wykorzystac weekend na wypoczynek i zabawe
Co do dzinsów rurek to zawsze trzeba widziec plus, nie? A takie dziny to super sprawa

To wspaniałej zabawy zyczę ? JUż wiecie do jakiego Klubu się wybieracie ?

Tak Kulbit pocieszam się tymi dzinsami ale to nie pomoże raczej na moją coraz większą frustrację w temacie ślubnych kiecek Jeszcze nie zaczęłam a już mam dosyć , dzwonię do różnych salonów dopytuję się i dobija mnie tekst abym przed przyjazdem się umówiła na konkretną godzinę, nie dość że czynni sa w chorych godzinach w soboty- np. to jeszcze wymagania - tak mnie to zirytowało- kurcze taką kasę się tam zostawia- to oni są dla nas czy my dla nich ? Nie ma wyjścia muszę brac urlop i jazda po salonach ale sorry ja im nie będę okreslac o której ja będę,....bo na dobrą sprawdę, nawet przy urlopie skąd mam wiedzieć ile czasu spędzę w jedym salonie ?

[hihi]

Napisane przez dorinka30

Ale paznokcie malowałyście razem ?

HIHI dzisiaj w nocy doczekasz się mężusia, pewnie jesteś podekscytowana co ?

Ja sobie malowałam ona sobie

Ja po Męża jadę!!

[Madzialenka12344321]

Napisane przez hihi

Ja po Męża jadę!!

To o której sie dzis zobaczycie??

[hania811]

Heloo .
Jestem tak chora ze ledwo patrzę na oczy. Mój mąz z kumplem i kumpelą jada do Białegostoku na super imprezę wróca dopiero w sobotę wieczorem a ja kisze się w pracy a wieczorem w łozku...jestem wsciekła.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Heloo .
Jestem tak chora ze ledwo patrzę na oczy. Mój mąz z kumplem i kumpelą jada do Białegostoku na super imprezę wróca dopiero w sobotę wieczorem a ja kisze się w pracy a wieczorem w łozku...jestem wsciekła.

Współczuję Ci Haniu, ja bym nie wysiedziała sama w czasie jak Tż ze znajomymi bawił by się na imprezie
Ty masz jednak Haniu przekichane z tą robotą w sobotę

[hihi]

Napisane przez Madzialenka12344321

To o której sie dzis zobaczycie??

Jutro
Będzie w Gdańsku około 1-2 w nocy, więc trzeba go stamtąc odebrać

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Współczuję Ci Haniu, ja bym nie wysiedziała sama w czasie jak Tż ze znajomymi bawił by się na imprezie
Ty masz jednak Haniu przekichane z tą robotą w sobotę

Nie no jakby tylko bawić się tam jechał to ja bym nawet z welflonem w ręce za nim pojechała
Tak na prawde to do pracy jedzie a znajomi do towarzystwa. Wole zeby z nimi jechał niz sam pociągiem 6 godz w jedna stronę
Ja nie pracuje akurat jutro...chora jestem i po prostu nie mam siły jechac z nimi.
Tylko wsiekła jestem bo zawsze tak jest, ze jak sie fajny wypad szykuje, to ja albo chora albo urlopu nie dostanę albo cos jeszcze innego

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Nie no jakby tylko bawić się tam jechał to ja bym nawet z welflonem w ręce za nim pojechała
Tak na prawde to do pracy jedzie a znajomi do towarzystwa. Wole zeby z nimi jechał niz sam pociągiem 6 godz w jedna stronę
Ja nie pracuje akurat jutro...chora jestem i po prostu nie mam siły jechac z nimi.
Tylko wsiekła jestem bo zawsze tak jest, ze jak sie fajny wypad szykuje, to ja albo chora albo urlopu nie dostanę albo cos jeszcze innego

Aha, skoro tak to rozumiem

[hihi]

Napisane przez hania811

Tylko wsiekła jestem bo zawsze tak jest, ze jak sie fajny wypad szykuje, to ja albo chora albo urlopu nie dostanę albo cos jeszcze innego

Biedactwo

A jestem chora jakaś - przeziębiona chyba, bo boli mnie dosłownie wszystko! Nawet skóra - miałyście tak kiedyś? No jak dzisiaj nakładałam skarpetki to coś strasznego
Do tego migrena + zatoki.

Nie mam siły
Jutro będziemy wypoczywać.

[Madzialenka12344321]

Mnie tez jakaś choroba bierze nawet nie mam siły z łózka wstac

[hihi]

Napisane przez Madzialenka12344321

Mnie tez jakaś choroba bierze nawet nie mam siły z łózka wstac

To ta pogoda okropna

Nawet w TV mówili, że ta pogoda sprzyja takim stanom zdrowia...

[kulbit]

Napisane przez dorinka30

To wspaniałej zabawy zyczę ? JUż wiecie do jakiego Klubu się wybieracie ?

Tak Kulbit pocieszam się tymi dzinsami ale to nie pomoże raczej na moją coraz większą frustrację w temacie ślubnych kiecek Jeszcze nie zaczęłam a już mam dosyć , dzwonię do różnych salonów dopytuję się i dobija mnie tekst abym przed przyjazdem się umówiła na konkretną godzinę, nie dość że czynni sa w chorych godzinach w soboty- np. to jeszcze wymagania - tak mnie to zirytowało- kurcze taką kasę się tam zostawia- to oni są dla nas czy my dla nich ? Nie ma wyjścia muszę brac urlop i jazda po salonach ale sorry ja im nie będę okreslac o której ja będę,....bo na dobrą sprawdę, nawet przy urlopie skąd mam wiedzieć ile czasu spędzę w jedym salonie ?

Zaczynamy od knajpki z drinkami na ul. Mazowieckiej a potem się zobaczy

Ale Dorinko spójrz na to z drugiej strony. Oni po to umawiają się na konkretne godziny by móc zapewnic ci dobrą obsługę i czas tylko dla ciebie rozumiesz? Po co masz czekać w kolejce do mierzenia? Mierzenie sukni slubnej to nie tak jak kupienie bluzki przeciez.. Po pierwsze potrzebuejsz pomocy by to na siebie włożyć, po drugie czasu by ubrac kilka sukni i na spokojnie się poprzeglądać.. Ja to widze tak.

[L_V]

Napisane przez dorinka30

No niby fajnie, ale ja nie cierpię jak Tż ma imprezy beze mnie,ale ze mnie zazdrośnica straszna

Ja tez zazdrosnica, ale akurat w tym wypadku nie ma o kogo, jego koleżanki z pracy, są nieco, hmmmm.....pasztetowate?
Poza tym TZ wlasnie dzwonil i okazalo sie ze drinki płatne, więc mega-popijawy nie będzie, buhahahaha

Napisane przez hania811

Heloo .
Jestem tak chora ze ledwo patrzę na oczy. Mój mąz z kumplem i kumpelą jada do Białegostoku na super imprezę wróca dopiero w sobotę wieczorem a ja kisze się w pracy a wieczorem w łozku...jestem wsciekła.

Oj biedna, odpoczywaj i wracaj do zdrowia

[hihi]

Napisane przez kulbit

Zaczynamy od knajpki z drinkami na ul. Mazowieckiej a potem się zobaczy

Z drinkami? z drinkami? Z DRINKAMI??? Ja Ci dam drinki!!!