Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez samotny_t

W Polsce mnóstwo ludzi ma własnościowe mieszkania, które są jedyną istotnie wartościową częścią ich majątku. Przy niskiej pensji nawet we własnościowym mieszkaniu niestety można być biednym... Jakby ów pan miał 2 mieszkania, to OK, już nie mógłby być uznany za biednego, zgodzę się. Nie znam oczywiście sytuacji tego pana na tyle, żeby stwierdzić, dlaczego wyprowadził się do Poznania.

tak, tylko ci ludzie mieszkają w tych mieszkaniach, a nie szukają czegoś na wynajem. i tak, są w lepszej sytuacji niż ktoś, kto nawet tego jednego mieszkania nie ma i musi coś wynająć, bo inaczej idzie pod most.

[samotny_t]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Zgadzam się, to istotny problem. Jest to kolejne odarcie Polaków z godności, upodlony naród decyduje się mieszkać w slumsie, byle tylko zaoszczędzić, bo w Ojczyźnie nie mają pracy pozwalającej przeżyć. Muszą więc okresowo wyjeżdżać na saksy, by zaoszczędzić i z tych oszczędności kompensować później deficyt w domowym budżecie - to jest straszne.

[Mijanou]

Napisane przez samotny_t

No to tym bardziej przeżywa szok, ponieważ wraca do Ojczyzny, w której ledwo będzie go stać na wynajem. Tymczasem w niemczech zapewne zarabiał na tyle, że stać go było bez problemu. Przyczyną tego, między innymi, jest drenowanie Polski przez niemców.

Akurat Niemców w wynajmowanie tak "luksusowego" mieszkania czterem osobom za 1200 zł to ja bym nie mieszała.

Z drugiej jednak strony nigdy nie kupiłabym urządzeń marki Bosch. Ze względu na historię firmy w latach 40-tych ubiegłego wieku. Zaznaczam, że nie mam uprzedzeń na tle narodowościowym. Mam na myśli tę konkretną firmę i kilka innych i te a nie inne powody, bo jednak generalnie wyroby niemieckie są solidne i trwałe, o wysokiej akości.

[Jall]

Napisane przez Mijanou

Akurat Niemców w wynajmowanie tak "luksusowego" mieszkania czterem osobom za 1200 zł to ja bym nie mieszała.

Z drugiej jednak strony nigdy nie kupiłabym urządzeń marki Bosch. Ze względu na historię firmy w latach 40-tych ubiegłego wieku. Zaznaczam, że nie mam uprzedzeń na tle narodowościowym. Mam na myśli tę konkretną firmę i kilka innych i te a nie inne powody, bo jednak generalnie wyroby niemieckie są solidne i trwałe, o wysokiej akości.

Jaką historię, gdzie można o tym poczytać?

[pannaatopowa]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Bo trzeba mieć Boga w sercu, honoru dla innego człowieka i być dla Ojczyzny, czyli niech Polak będzie Polakiem, a nie udaje Niemca czy Ruska w Poznaniu. <-- pozamiatał

[marianna144]

Napisane przez Mijanou

Akurat Niemców w wynajmowanie tak "luksusowego" mieszkania czterem osobom za 1200 zł to ja bym nie mieszała.

Z drugiej jednak strony nigdy nie kupiłabym urządzeń marki Bosch. Ze względu na historię firmy w latach 40-tych ubiegłego wieku. Zaznaczam, że nie mam uprzedzeń na tle narodowościowym. Mam na myśli tę konkretną firmę i kilka innych i te a nie inne powody, bo jednak generalnie wyroby niemieckie są solidne i trwałe, o wysokiej akości.

no wiesz ale akurat Bosh działał na dwa fronty.zreszta dostali nagrode "sprawiedliwy wsrod narodów swiata" a tej sie na prawo i lewo nie rozdaje.To juz Siemens był gorszy:-(((

[Mijanou]

Napisane przez marianna144

no wiesz ale akurat Bosh działał na dwa fronty.zreszta dostali nagrode "sprawiedliwy wsrod narodów swiata" a tej sie na prawo i lewo nie rozdaje.To juz Siemens był gorszy:-(((

Siemensa też nie kupuję.
Tak, czy inaczej- nie chcę wspierać firm, które rozwinęły się dzięki niewolniczej pracy. O Boshu (i to wcale nie Hieronimie) doczytam bo najwyraźniej mam lukę w wiedzy.

[blue3]

Tamten post zebral chyba polowe Karyn i Sebixow Poznania. "Tyle jest pustostanow, dajcie nam je za darmo, bo mamy rodziny!!111!!"

[amber2046]

Napisane przez Jall

Jaką historię, gdzie można o tym poczytać?

Wiem, ze Anglicy jeszcze dlugo po wojnie mieli takie podejscie jak Mijanou.

Hugo Boss szyl mundury dla Wehrmachtu, a o ile mnie pamiec nie myli Siemens produkowal ogrodzenia elektryczne.

[aer]

Zapomnialyscie o Bayerze (cyklon b), BMW i VW (przemysl zbrojeniowy).

Och a jak juz sobie tak bojkotujemy w zwiazku z II WS to nie zapominajcie o hamerykanskich the coca-cola company, general motors i fordzie

[Mijanou]

Napisane przez amber2046

Wiem, ze Anglicy jeszcze dlugo po wojnie mieli takie podejscie jak Mijanou.

Hugo Boss szyl mundury dla Wehrmachtu, a o ile mnie pamiec nie myli Siemens produkowal ogrodzenia elektryczne.

Ja chcę tylko bardzo mocno zaznaczyć, że nie mam uprzedzeń narodowych, rasowych i religijnych i nie nawołuję do bojkotowania. Moja opinia dotyczy KONKRETNYCH firm ale nie dlatego, że są niemieckie a powody wyłożyłam wyżej. Jest to mój osobisty wybór i opinia i tylko tak proszę to traktować. Nie jest to żadna wszechpolska agitka a raczej sprawa smaku, jak pisał Herbert.

[liselotta]

Napisane przez Mijanou

Siemensa też nie kupuję.

Tak, czy inaczej- nie chcę wspierać firm, które rozwinęły się dzięki niewolniczej pracy. O Boshu (i to wcale nie Hieronimie) doczytam bo najwyraźniej mam lukę w wiedzy.

Wiem ze ciuchy bodajże sama sobie szyjesz, ale oprócz tego jest mnóstwo innych produktów które na pewno posiadasz, które zostały wyprodukowane przez firmy posiłkujące sie niewolnicza praca. Nie wspomnę już o kosmetykach, które są testowane na zwierzętach :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amber2046]

Napisane przez samotny_t

Ok, mogę się z Tobą zgodzić, że to nie wina niemców, a po prostu ten pan jest januszem jako wynajmujący Natomiast jako najemca nie jest moim zdaniem.

Zgadzam się, to istotny problem. Jest to kolejne odarcie Polaków z godności, upodlony naród decyduje się mieszkać w slumsie, byle tylko zaoszczędzić, bo w Ojczyźnie nie mają pracy pozwalającej przeżyć. Muszą więc okresowo wyjeżdżać na saksy, by zaoszczędzić i z tych oszczędności kompensować później deficyt w domowym budżecie - to jest straszne.

Jesli zdecydowaliby sie zostac na stale, to nie musieliby ogladac euro z kazdej strony.

W bylej firmie mojego meza pracowal przed nim taki ekstremalny ciulacz. Mieszkal w podlych warunkach, przywozil jedzenie z kraju, albo kupowal najtansze produkty. Interesowalo go tylko zeby jak najwiecej odlozyc z wyplaty. Byl tam dopoki nie zaoszczedzil na zakup mieszkania w jednym z duzych polskich miast. Przez jego brak integracji oraz niechec do nauki jezyka szef dzialu nabawil sie lekkich uprzedzen wobec Polakow. Maz slyszal pozniej od kolegow sporo anegdot o tym Januszu oszczedzania. Moim zdaniem ten czlowiek sam odzieral sie z godnosci i jak to ujoles upodlal. Jego pracodawca placil mu normalna pensje, z ktorej starczyloby mu swobodnie na zycie w przyzwoitych warunkach.

[liselotta]

Kwestia smaku... Dobre sobie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pfffh]

Volkswagen i Bayer też miały "konszachty" z hitlerowcami. Ale czy po 70 latach to ma aż takie znaczenie?

[Mijanou]

Napisane przez liselotta

Wiem ze ciuchy bodajże sama sobie szyjesz, ale oprócz tego jest mnóstwo innych produktów które na pewno posiadasz, które zostały wyprodukowane przez firmy posiłkujące sie niewolnicza praca. Nie wspomnę już o kosmetykach, które są testowane na zwierzętach :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeciwnie, Lise. Staram się o tym pamiętać. Problem jednak leży w tym, że wiekszość masowej produkcji (nawet znanych i uznanych marek) jest obecnie made in China/Taiwan. I jeśli jest to możliwe staram się unikać a niestety- nie zawsze jest to możliwe. Ostatnio nawet się zdziwiłam, gdy na podręczniku do nauki języka obcego (konkretnie angielskiego) przeczytałam "printed in China" (o ile się nie mylę wydawnictwo to było OUP).

[samotny_t]

Napisane przez pfffh

Volkswagen i Bayer też miały "konszachty" z hitlerowcami. Ale czy po 70 latach to ma aż takie znaczenie?

To nie byli zadni hitlerowcy tylko niemcy, zwykli niemcy. Dla mnie ma znaczenie i ja bojkotuje praktycznie wszystkie niemieckie firmy, od lat.

[Mijanou]

Napisane przez pfffh

Volkswagen i Bayer też miały "konszachty" z hitlerowcami. Ale czy po 70 latach to ma aż takie znaczenie?

Zapewne dla ogółu nie ma. Dlatego napisałam, że to jedynie mój wybór.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez samotny_t

To nie byli zadni hitlerowcy tylko niemcy, zwykli niemcy. Dla mnie ma znaczenie i ja bojkotuje praktycznie wszystkie niemieckie firmy, od lat.

Nie, nie możesz obarczać całego narodu winą za to, co czyniła część tego narodu. Nie da się tego zrobić by nie popaść w uprzedzenia, więc ostrożnie z takimi stwierdzeniami.

Generalnie śliski temat i latwo zabrnąć za daleko.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[liselotta]

Napisane przez Mijanou

Przeciwnie, Lise. Staram się o tym pamiętać. Problem jednak leży w tym, że wiekszość masowej produkcji (nawet znanych i uznanych marek) jest obecnie made in China/Taiwan. I jeśli jest to możliwe staram się unikać a niestety- nie zawsze jest to możliwe. Ostatnio nawet się zdziwiłam, gdy na podręczniku do nauki języka obcego (konkretnie angielskiego) przeczytałam "printed in China" (o ile się nie mylę wydawnictwo to było OUP).

no w porządku, a kosmetyki MACa? też starasz się o tym pamiętać? testują na zwierzętach aż się kurzy, ale dla Ruby Woo robisz wyjątek? chętnie przyjmę wskazówki, jak mieć pewność, że się nie wspiera niewolniczej pracy (unikanie Boscha i Siemensa jest, oględnie mówiąc, niewystarczające, skoro już nawet Herbertem sobie tutaj rudą buźkę wycieramy

[201712071518]

Napisane przez Mijanou

Zapewne dla ogółu nie ma. Dlatego napisałam, że to jedynie mój wybór.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------



Nie, nie możesz obarczać całego narodu winą za to, co czyniła część tego narodu. Nie da się tego zrobić by nie popaść w uprzedzenia, więc ostrożnie z takimi stwierdzeniami.

Generalnie śliski temat i latwo zabrnąć za daleko.

Oczywiscie.
Wszak Hitler nie mial w ogole poparcia w narodzie niemieckim.
Przylecial UFO razem z nazistami i sterroryzowal biednych Niemcow choc ci bronili sie rekami i nogami.

[201609050930]

Napisane przez stupid-girl

Oczywiscie.
Wszak Hitler nie mial w ogole poparcia w narodzie niemieckim.
Przylecial UFO razem z nazistami i sterroryzowal biednych Niemcow choc ci bronili sie rekami i nogami.

dokładnie

musimy mówić, że to niemcy, bo niedługo będzie tylko "naziści, naziści" i wyjdzie na to, że największy koszmar Europie ufundowało jakieś nieznane plemię - naziści właśnie.

Można mówić Niemcy pod przywództwem partii nazistowskiej - to jakiś tam kompromis, ale nigdy nie sami naziści my Polacy powinniśmy tego pilnować, bo inaczej obozy będą polskie itp itd

[wiem, że to mega uproszczenie i na poziomie akademickim rozważałoby sięte różne zawiłości II WŚ, więc to moja opinia do zwykłej rozmowy na temat II WŚ]

[Mijanou]

Napisane przez liselotta

no w porządku, a kosmetyki MACa? też starasz się o tym pamiętać? testują na zwierzętach aż się kurzy, ale dla Ruby Woo robisz wyjątek? chętnie przyjmę wskazówki, jak mieć pewność, że się nie wspiera niewolniczej pracy (unikanie Boscha i Samsunga jest, oględnie mówiąc, niewystarczające, skoro już nawet Herbertem sobie tutaj rudą buźkę wycieramy

Szczerze mówiąc- nie wiedziałam, że testują na zwierzętach. Mój błąd bo powinnam sprawdzić. Dzięki za info.

Bardzo Cię jednak proszę o zachowanie kultury dyskusji i nie używanie wyrażeń potocznie uznawanych za obraźliwe. Staram się odpowiadać Ci bez zjadliwości i byłabym wdzięczna, gdyby informacja zwrotna z Twojej strony była także bardziej stonowana. Jeżeli nie potrafisz powstrzymać się od złośliwości (vide wycieranie sobie rudej buźki czymkolwiek/kimkolwiek) proszę Cię, żebyś nie odpowiadała na moje posty a jeśli w czymkolwiek Cię uraziłam tak, by wywoływać w Tobie takie reakcje- przepraszam. Nie oznacza to jednak, że masz prawo odzywać się do mnie w sposób niegrzeczny.

[liselotta]

Napisane przez Mijanou

Szczerze mówiąc- nie wiedziałam, że testują na zwierzętach. Mój błąd bo powinnam sprawdzić. Dzięki za info.

Bardzo Cię jednak proszę o zachowanie kultury dyskusji i nie używanie wyrażeń potocznie uznawanych za obraźliwe. Staram się odpowiadać Ci bez zjadliwości i byłabym wdzięczna, gdyby informacja zwrotna z Twojej strony była także bardziej stonowana. Jeżeli nie potrafisz powstrzymać się od złośliwości (vide wycieranie sobie rudej buźki czymkolwiek/kimkolwiek) proszę Cię, żebyś nie odpowiadała na moje posty a jeśli w czymkolwiek Cię uraziłam tak, by wywoływać w Tobie takie reakcje- przepraszam. Nie oznacza to jednak, że masz prawo odzywać się do mnie w sposób niegrzeczny.

słucham? skoro tak rychło przywołujesz wielkie słowa wielkich ludzi, to spodziewam się, że za tym będzie szła merytoryczna wypowiedź i dowód na konsekwencję w działaniu, której u ciebie nie widzę.
wnioskuję z twojej wypowiedzi powyżej, że się tego nie doczekam.
jakbyś jednak zechciała odnieść się do pytania przeze mnie postawionego, byłabym wdzięczna.
o tym, że jesteś ruda podkreślasz w co drugim poście ("nie mieści mi się w mojej rudej głowie", "ruda potrząsa czupryną", "drze rudy dziób" etc.), w związku z tym nie widzę nic niestosownego w mojej wypowiedzi
słowo "buźka" jest powszechnie uważane za obraźliwe? to ciekawe

[Mijanou]

Napisane przez stupid-girl

Oczywiscie.
Wszak Hitler nie mial w ogole poparcia w narodzie niemieckim.
Przylecial UFO razem z nazistami i sterroryzowal biednych Niemcow choc ci bronili sie rekami i nogami.

Weź pod uwagę, że znaczna część narodu była po prostu zastraszona i bała się otwarcie sprzeciwić reżimowi. Ale nie da się ukryć też, że Hitlerowi udało się uwieść większość narodu i dokładnie wyprać ludziom mózgi (niektórzy historycy twierdzą, że akurat pomocna była tu rozpaczliwa sytuacja Niemieć po I WŚ i Hitlerowi udało się "przywrócić godność" Niemcom. Być może dlatego tylu ludzi mi uwierzyło, zwłaszcza ludzi młodych, których naturalną podatność na manipulację i entuzjazm wykorzystano do tego stopnia, że oduczono ich myśleć a ich wierność rzeczywiście graniczyła z fanatyzmem.

Nie, nie wybielam. Staram się to zrozumieć i unikać trywializowania i uogólnień. Jest to dla mnie trudne, gdyż pradziadek ze strony Taty był jedną z ofiar obozu koncentracyjnego.
Nawet nie potrafię Ci opisać, co czułam trzymając w ręku autentyczne dokumenty dotyczące tego człowieka- od momentu aresztowania, poprzez dokładne wyliczenia, co nabył w obozowej kantynie aż do świadectwa zgonu (oczywiście zmarł na serce, bo jakże inaczej?). Może właśnie dlatego staram się to wszystko zrozumieć.

Przepraszam Was, ale chyba nie jestem w stanie gadać o tym dłużej.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez liselotta

słucham? skoro tak rychło przywołujesz wielkie słowa wielkich ludzi, to spodziewam się, że za tym będzie szła merytoryczna wypowiedź i dowód na konsekwencję w działaniu, której u ciebie nie widzę.
wnioskuję z twojej wypowiedzi powyżej, że się tego nie doczekam.
jakbyś jednak zechciała odnieść się do pytania przeze mnie postawionego, byłabym wdzięczna.
o tym, że jesteś ruda podkreślasz w co drugim poście ("nie mieści mi się w mojej rudej głowie", "ruda potrząsa czupryną", "drze rudy dziób" etc.), w związku z tym nie widzę nic niestosownego w mojej wypowiedzi
słowo "buźka" jest powszechnie uważane za obraźliwe? to ciekawe

Lise, co innego gdy ktoś wypowiada się ironicznie o sobie. Mam do tego prawo. Natomiast Tobie takiego prawa nie dałam. Nie jesteś także osobą mi bliską na tyle, by sobie uzurpować prawo do wypowiadania się do mnie w taki sposób. I proszę Cię, wiesz, że nie chodzi o słowo "buźka" a raczej o nawiązanie do wyrażenia "wycierać sobie czymś gębę" (Jak PiS porównaniem katastrofy samolotowej do męczeństwa w Katyniu).

Staram się być konsekwentna w działaniu. Popełniam jednak błędy, jak każdy człowiek. Nie jestem omnibusem (vide: nie wiedziałam, że MAC testuje na zwierzętach i gdybym miała taką wiedzę, zapewne nie kupowałabym produktów) . Jeśli Ty ich nie popełniasz i zachowujesz przez cały czas żelazną konsekwencję to naprawdę Ci gratuluję.

A teraz proszę Cię uprzejmie i stanowczo: nie pisz już do mnie, ok? Nie mam jakoś ochoty z Tobą rozmawiać. Nie czuję takiej potrzeby bo sama widzisz, że ta rozmowa niczemu nie służy a przynajmniej nie w tym wątku. Co najwyżej możemy dać nieco uciechy czytającym a modom powód do upomnienia.

[201712071518]

Napisane przez Mijanou

Weź pod uwagę, że znaczna część narodu była po prostu zastraszona i bała się otwarcie sprzeciwić reżimowi. Ale nie da się ukryć też, że Hitlerowi udało się uwieść większość narodu i dokładnie wyprać ludziom mózgi (niektórzy historycy twierdzą, że akurat pomocna była tu rozpaczliwa sytuacja Niemieć po I WŚ i Hitlerowi udało się "przywrócić godność" Niemcom. Być może dlatego tylu ludzi mi uwierzyło, zwłaszcza ludzi młodych, których naturalną podatność na manipulację i entuzjazm wykorzystano do tego stopnia, że oduczono ich myśleć a ich wierność rzeczywiście graniczyła z fanatyzmem.

Nie, nie wybielam. Staram się to zrozumieć i unikać trywializowania i uogólnień. Jest to dla mnie trudne, gdyż pradziadek ze strony Taty był jedną z ofiar obozu koncentracyjnego.
Nawet nie potrafię Ci opisać, co czułam trzymając w ręku autentyczne dokumenty dotyczące tego człowieka- od momentu aresztowania, poprzez dokładne wyliczenia, co nabył w obozowej kantynie aż do świadectwa zgonu (oczywiście zmarł na serce, bo jakże inaczej?). Może właśnie dlatego staram się to wszystko zrozumieć.

Przepraszam Was, ale chyba nie jestem w stanie gadać o tym dłużej.

Prosze Cie. Znow dramatyzujesz i robisz z siebie martyrologiczna meczennice tak jakby los Twojego krewnego byl wyjatkowy i trzeba by pisac o nim w watku o Januszach na forum o pierd.olach.

Podejrzewam, ze naprawde ciezko byloby znalezc w Polsce rodzine, w ktorej ktos nie ucierpial w II WŚ.
Mozemy sie policytowac. Jestem pewna, ze wygram w cuglach.

[blue3]

Czytalam juz gdzies historie o dziadku Mijanou, ale nie spodziewalam sie jej na watku januszowym

[Mijanou]

Napisane przez stupid-girl

Prosze Cie. Znow dramatyzujesz i robisz z siebie martyrologiczna meczennice tak jakby los Twojego krewnego byl wyjatkowy i trzeba by pisac o nim w watku o Januszach na forum o pierd.olach.

Podejrzewam, ze naprawde ciezko byloby znalezc w Polsce rodzine, w ktorej ktos nie ucierpial w II WŚ.
Mozemy sie policytowac. Jestem pewna, ze wygram w cuglach.

Nie zamierzam się licytować. Nie robię z siebie męczennicy, nie dramatyzuję. Nie uważam, ze los krewnego był wyjątkowy.

Wyjaśniam jedynie powody dlaczego staram się to zrozumieć i w jakiś sposób ustosunkować się do tego, co napisałaś o Hitlerze, UFO itd, bo to jednak jest uproszczenie oraz do tego, co napisał samotny_t.

Co do jednego się zgadzam- to forum nie jest miejscem na takie rozkminy. Tak więc ja kończę temat bo rzeczywiście zaszedł za daleko i tu masz 100% racji.

[liselotta]

Napisane przez Mijanou

Lise, co innego gdy ktoś wypowiada się ironicznie o sobie. Mam do tego prawo. Natomiast Tobie takiego prawa nie dałam. Nie jesteś także osobą mi bliską na tyle, by sobie uzurpować prawo do wypowiadania się do mnie w taki sposób. I proszę Cię, wiesz, że nie chodzi o słowo "buźka" a raczej o nawiązanie do wyrażenia "wycierać sobie czymś gębę" (Jak PiS porównaniem katastrofy samolotowej do męczeństwa w Katyniu).

Staram się być konsekwentna w działaniu. Popełniam jednak błędy, jak każdy człowiek. Nie jestem omnibusem (vide: nie wiedziałam, że MAC testuje na zwierzętach i gdybym miała taką wiedzę, zapewne nie kupowałabym produktów) . Jeśli Ty ich nie popełniasz i zachowujesz przez cały czas żelazną konsekwencję to naprawdę Ci gratuluję.

A teraz proszę Cię uprzejmie i stanowczo: nie pisz już do mnie, ok? Nie mam jakoś ochoty z Tobą rozmawiać. Nie czuję takiej potrzeby bo sama widzisz, że ta rozmowa niczemu nie służy a przynajmniej nie w tym wątku. Co najwyżej możemy dać nieco uciechy czytającym a modom powód do upomnienia.

wow. po prostu wow. nie wierzę, że porównałaś mnie właśnie do PiS. nieźle.

zadałam pytanie: skoro kierujesz się "sprawą smaku" w swoim życiu (to dosyć poważne stwierdzenie, przywołujesz ciężki kaliber, rzekłabym, niewspólmiernie do powagi dyskusji, ale OK) i nie kupujesz żadnych produktów wspierających niewolniczą pracę, to chciałam się dowiedzieć, jak to robić na codzień (poza bojkotem produktów Boscha/ Siemensa).

nie odpowiedziałaś mi na to pytanie, stąd mogę sobie pozwolić na wniosek, że jedynie rzucasz słowa poetów na wiatr.

to, że odwracasz kota ogonem, uderzając personalnie, robiąc z siebie ofiarę i unikając jakiekolwiek merytorycznej wypowiedzi, akurat mnie nie dziwi. nigdzie nie wspomniałam, jakich ja doskonuję wyborów ani nie sugeruję, że jestem "idealna".

liczyłam, że może tym razem się powstrzymasz od typowego dla siebie uniku i odbijania piłeczki bo chciałam się od ciebie dowiedzieć czegoś konkretnego, skoro, jak tutaj słowami poety wspominasz, tak ważna to dla ciebie kwestia. nawet o dziadku znowu było, tak jakby nikt inny nie miał w historii swojej rodziny krzywdy wyrządzonej przez wojnę, tylko tytytytytytytytytytyty.

najwyraźniej się pomyliłam, więc wracam do edukowania się na temat ekologii, praw pracy i wyzysku ludzi u innych źródeł, tam gdzie mniej patosu, a więcej konkretów, które rzeczywiście coś zmieniają

[Mijanou]

Napisane przez liselotta

wow. po prostu wow. nie wierzę, że porównałaś mnie właśnie do PiS. nieźle.

zadałam pytanie: skoro kierujesz się "sprawą smaku" w swoim życiu (to dosyć poważne stwierdzenie, przywołujesz ciężki kaliber, rzekłabym, niewspólmiernie do powagi dyskusji, ale OK) i nie kupujesz żadnych produktów wspierających niewolniczą pracę, to chciałam się dowiedzieć, jak to robić na codzień (poza bojkotem produktów Boscha/ Siemensa).

nie odpowiedziałaś mi na to pytanie, stąd mogę sobie pozwolić na wniosek, że jedynie rzucasz słowa poetów na wiatr.

to, że odwracasz kota ogonem, uderzając personalnie, robiąc z siebie ofiarę i unikając jakiekolwiek merytorycznej wypowiedzi, akurat mnie nie dziwi. nigdzie nie wspomniałam, jakich ja doskonuję wyborów ani nie sugeruję, że jestem "idealna".

liczyłam, że może tym razem się powstrzymasz od typowego dla siebie uniku i odbijania piłeczki bo chciałam się od ciebie dowiedzieć czegoś konkretnego, skoro, jak tutaj słowami poety wspominasz, tak ważna to dla ciebie kwestia. nawet o dziadku znowu było, tak jakby nikt inny nie miał w historii swojej rodziny krzywdy wyrządzonej przez wojnę, tylko tytytytytytytytytytyty.

najwyraźniej się pomyliłam, więc wracam do edukowania się na temat ekologii, praw pracy i wyzysku ludzi u innych źródeł, tam gdzie mniej patosu, a więcej konkretów, które rzeczywiście coś zmieniają

Lise, napisałam, że się staram nie kupowac produktów uzyskanych kosztem niewolniczej pracy. Na przykład staram się kupować takie, które mają certyfikat Fair Trade, staram się nie kupować produktów będących efektem niewolniczej pracy dzieci oraz takich, za których wytworzenie płaci się przysłowiową miską wyżu. Staram się kupować produkty cruelty free. Nie kupuję produktów wykonanych z zagrożonych gatunków ze świata roślin i zwierząt.

Dlaczego wciąż piszę, że się staram? Bo nie mam pełnej wiedzy o warunkach wytwarzania WSZYSTKICH kupowanych przez siebie produktów. Na przykład serio nie wiedziałam, że MAC testuje na zwierzętach i akurat za tę informację jestem Ci autentycznie wdzięczna ponieważ w tej sytuacji nie zamierzam już ich nabywać. Dlatego też mówię o popełnianych przez siebie błędach.

Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytanie w sposób wystarczająco merytoryczny.