Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[smerffie]

Napisane przez cinderella_

Miała któraś z was przy niedoczynności problemy z prolaktyną? Dostałam bromergon ale boję się go brać czy po unormowaniu hormonów tarczycy prolaktyna też wróci do normy, czy bromergon jest konieczny?

I drugie pytanie, do zmagających się trądzikiem: czy po unormowaniu tarczycy/ prolaktyny stan cery się poprawił? Ja nie mam jakiegoś tragicznego trądziku, bardziej grudki i zaskórniki, ale jest to męczące, bo pojawiają się też na dekolcie

mam tak samo i poprawy nie widze

[Eunice9]

Napisane przez Mlebidakin

Eunice ciekawe co piszesz

w ciąży się sprawdza ft4 jako że podobno szybciej się zmienia i pokazuje czy nie ma braku hormonów

W sumie to się nie znam bo nie jestem lekarzem, ale ciekawe czemu w ciąży badają ft 4 I do jego poziomu dostosowują dawkę

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Co do ciąży to nie wiem, bo nie mam doświadczeń; mój endo mówi zawsze tylko że gdybym chciała, to musi być TSH poniżej 2.

Napisane przez gwiazdka93

Ja nie polecam także odstawiania Euthyroxu. Moja endo. raz nie wiedzieć czemu postanowiła mi zmniejszać dawki (z 50 mg na 25 mg) i wylądowałam na sorze.

Czemu na sorze??

Napisane przez cinderella_

Miała któraś z was przy niedoczynności problemy z prolaktyną? Dostałam bromergon ale boję się go brać czy po unormowaniu hormonów tarczycy prolaktyna też wróci do normy, czy bromergon jest konieczny?

I drugie pytanie, do zmagających się trądzikiem: czy po unormowaniu tarczycy/ prolaktyny stan cery się poprawił? Ja nie mam jakiegoś tragicznego trądziku, bardziej grudki i zaskórniki, ale jest to męczące, bo pojawiają się też na dekolcie

Ja z prolaktynę mam w normie (ale badałam jak tarczycowe i TSH już miałam ustabilizowane), a z trądzikiem niestety problem jak był, tak jest.

[gwiazdka93]

Napisane przez cinderella_

I drugie pytanie, do zmagających się trądzikiem: czy po unormowaniu tarczycy/ prolaktyny stan cery się poprawił? Ja nie mam jakiegoś tragicznego trądziku, bardziej grudki i zaskórniki, ale jest to męczące, bo pojawiają się też na dekolcie

Androgeny były sprawdzane?

Napisane przez Eunice9

Czemu na sorze??

Mam naturalnie niskie ciśnienie (ok 105/90), a wtedy po zmniejszeniu dawki spadło mi do 70/30... i ledwo żyłam. Zawsze ciśnienie mi spada jak niedoczynność się pogłębia.

[201611290918]

Napisane przez gwiazdka93

Androgeny były sprawdzane?


Mam naturalnie niskie ciśnienie (ok 105/90), a wtedy po zmniejszeniu dawki spadło mi do 70/30... i ledwo żyłam. Zawsze ciśnienie mi spada jak niedoczynność się pogłębia.

Mam podwyższony androstendion, testosteron w normie przy dolnej granicy. W październiku przed wizytą u endo mam powtórzyć androstendion i zrobic 17oh progesteron

[gwiazdka93]

Napisane przez cinderella_

Mam podwyższony androstendion, testosteron w normie przy dolnej granicy. W październiku przed wizytą u endo mam powtórzyć androstendion i zrobic 17oh progesteron

No to raczej tu jest przyczyna trądziku. Warto też sprawdzić testosteron wolny, on często jest podwyższony pomimo prawidłowego wyniku testosteronu całkowitego.

[effcia82]

Czytałam, że niedoczynność leczy się tylko gdy ma się uciążliwe objawy lub gdy planuję się ciążę. Dla samego polepszenia wyników nie ma potrzeby (no może gdy się przekracza normę kilkadziesiąt razy).

[Eunice9]

Napisane przez effcia82

Czytałam, że niedoczynność leczy się tylko gdy ma się uciążliwe objawy lub gdy planuję się ciążę. Dla samego polepszenia wyników nie ma potrzeby (no może gdy się przekracza normę kilkadziesiąt razy).

Ja jak zachorowałam na Hashi to czytałam, że generalnie samego Hashi się nie leczy, tylko niedoczynność do której doprowadza. A i niedoczynność tylko wtedy, gdy jest za niski poziom fT4 lub TSH bodajże powyżej 8...
Mojej mamie z kolei endokrynolożka powiedziała kiedyś, że jej TSH 6-7 nie będzie jeszcze leczyć.
Generalnie lekarze, z tego co doświadczyłam, nawet lekko ponad normę TSH jeszcze nie leczą, bo na logikę - nie ma takiej potrzeby, kiedy tarczyca jeszcze działa i nie daje objawów.
Ale jak widać, podejścia są różne.

[201611290918]

Napisane przez Eunice9

Ja jak zachorowałam na Hashi to czytałam, że generalnie samego Hashi się nie leczy, tylko niedoczynność do której doprowadza. A i niedoczynność tylko wtedy, gdy jest za niski poziom fT4 lub TSH bodajże powyżej 8...
Mojej mamie z kolei endokrynolożka powiedziała kiedyś, że jej TSH 6-7 nie będzie jeszcze leczyć.
Generalnie lekarze, z tego co doświadczyłam, nawet lekko ponad normę TSH jeszcze nie leczą, bo na logikę - nie ma takiej potrzeby, kiedy tarczyca jeszcze działa i nie daje objawów.
Ale jak widać, podejścia są różne.

Mozna miec tsh teoretycznie jeszcze w normie i dużo objawów, to nie jest wyznacznik. Mnie 2 lata temu lekarka rodzinna mówiła, że mam super wynik mimo, ze juz wtedy mialam objawy. Miesiąc temu, dzień po wizycie u endo poszłam do rodzinnej z wynikami z morfologii, tsh, ft3 i ft4(od niej miałam skierowanie, swoją drogą wyblagane). Na widok wyników powiedziała "tsh leciutko podwyzszone, 4,5 ale to nic takiego". Odpowiedziałam jej na to ze juz jestem po wizycie u endo, dostalam letrox 50 i mam zapalenie na USG, lekko się zdziwiła

[Eunice9]

Napisane przez cinderella_

Mozna miec tsh teoretycznie jeszcze w normie i dużo objawów, to nie jest wyznacznik. Mnie 2 lata temu lekarka rodzinna mówiła, że mam super wynik mimo, ze juz wtedy mialam objawy. Miesiąc temu, dzień po wizycie u endo poszłam do rodzinnej z wynikami z morfologii, tsh, ft3 i ft4(od niej miałam skierowanie, swoją drogą wyblagane). Na widok wyników powiedziała "tsh leciutko podwyzszone, 4,5 ale to nic takiego". Odpowiedziałam jej na to ze juz jestem po wizycie u endo, dostalam letrox 50 i mam zapalenie na USG, lekko się zdziwiła

Dlatego mówię, nie ma potrzeby leczenia jeśli nie daje objawów Ja bym chyba mimo to nie leczyła, jak już pisałam - bałabym się nadczynności, która jest dużo groźniejsza niż objawy typu zmęczenie, które tak czy siak mam, bo potrzebuję za dużo snu, obniżony nastrój, który i tak zawsze mam zimą, czy jakaś sucha skóra itd. - wolę to niż paść nagle na serce :P
No ale jak ktoś ma bardzo męczące objawy i wykluczone wszelkie inne ich przyczyny, to można i leczyć.

[blue3]

Napisane przez Eunice9

Dlatego mówię, nie ma potrzeby leczenia jeśli nie daje objawów Ja bym chyba mimo to nie leczyła, jak już pisałam - bałabym się nadczynności, która jest dużo groźniejsza niż objawy typu zmęczenie, które tak czy siak mam, bo potrzebuję za dużo snu, obniżony nastrój, który i tak zawsze mam zimą, czy jakaś sucha skóra itd. - wolę to niż paść nagle na serce :P
No ale jak ktoś ma bardzo męczące objawy i wykluczone wszelkie inne ich przyczyny, to można i leczyć.

Tutaj tego nie przetłumaczysz, prędzej przeczytasz, że norma TSH=1 niż że nadczynność jest groźna :p czytałam niedawno wypowiedź endokrynologa, że leczy się dopiero niedoczynność od TSH>10 i dla mnie to też ma sens

[Enigvaa]

Napisane przez blue3

Tutaj tego nie przetłumaczysz, prędzej przeczytasz, że norma TSH=1 niż że nadczynność jest groźna czytałam niedawno wypowiedź endokrynologa, że leczy się dopiero niedoczynność od TSH>10 i dla mnie to też ma sens

Nie bardzo ma sens. Jeśli ktoś się czuje ledwo żywy przy tsh 7 i tak samo czuje się ten co ma 100 to dlaczego nie mają być równie leczeni skoro czują się tak samo? Wszystko zależy od organizmu. Jeden będzie się czuł dobrze przy takim poziomie a drugi przy takim. Lekarz nie powinien odmawiać leczenia osobom bo wynik za niski. To nie egzamin, za niski sory nie przyjmiemy cię.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[blue3]

Napisane przez Enigvaa

Nie bardzo ma sens. Jeśli ktoś się czuje ledwo żywy przy tsh 7 i tak samo czuje się ten co ma 100 to dlaczego nie mają być równie leczeni skoro czują się tak samo? Wszystko zależy od organizmu. Jeden będzie się czuł dobrze przy takim poziomie a drugi przy takim. Lekarz nie powinien odmawiać leczenia osobom bo wynik za niski. To nie egzamin, za niski sory nie przyjmiemy cię.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Od 7 do 1 albo 2 daleka droga

[Enigvaa]

Napisane przez blue3

Od 7 do 1 albo 2 daleka droga

Ty mówisz o leczeniu od ponad 10 a nie ponad normę. Do tego się wypowiadałam.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[blue3]

Napisane przez Enigvaa

Ty mówisz o leczeniu od ponad 10 a nie ponad normę. Do tego się wypowiadałam.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Ja najbardziej obstaję przy leczeniu od normy laboratoryjnej tak jak podają wytyczne ATA, to że jeden lekarz podał sensowne argumenty nie przekonuje mnie do końca tak samo, jak argumenty lekarzy, którzy leczą TSH=2,5.

[Enigvaa]

Napisane przez blue3

Ja najbardziej obstaję przy leczeniu od normy laboratoryjnej tak jak podają wytyczne ATA, to że jeden lekarz podał sensowne argumenty nie przekonuje mnie do końca tak samo, jak argumenty lekarzy, którzy leczą TSH=2,5.

2,5 to przesada. Większość z nas walczy by mieć taki wynik.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Eunice9]

Po prostu trzeba zachować umiar, normy po coś są, gdyby mi lekarz kazał leczyć TSH 2 to bym go zmieniła, gdyby nie chciał leczyć TSH 7 to bym go poszukała innej opinii. Wiadomo, lekarze też nie wszyscy są idealni, trzeba trochę samemu się dowiedzieć, ale poczytanie o objawach niedoczynności, które tak naprawdę ma duża część ludzi, bo nie są za bardzo specyficzne, i oczekiwanie od lekarza przepisania hormonów przy wynikach w normie jest trochę śmieszne.
Oczywiście co innego w ciąży, dla ciąży normy są inne.

Tak z innej beczki, kiedyś dołączyłam do grupy wsparcia dla osób chorych na Hashimoto. Szybko z niej wyszłam, gdy poczytałam, co ludzie piszą, łącznie z rzeczami typu że to przeciwciała powodują złe samopoczucie i chcą je WYLECZYĆ xD

[201704210903]

Ja się gorzej czuje przy wyższych przeciwc - mam np bole kości w nogach

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[natalkaa7522]

dziewczyny miała któraś z Was problem z puchnięciem dloni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eunice9]

Napisane przez Mlebidakin

Ja się gorzej czuje przy wyższych przeciwc - mam np bole kości w nogach

Ale przeciwciała tak czy siak w organizmie będą, przy Hashimoto nie ma innej opcji, można je ew. trochę zmniejszyć zanim się pojawi niedocznność. Mi endokrynolog powiedział, że aTPO bada się tylko raz jeśli wyjdą powiększone, a potem już nie ma sensu, bo one nie znikną i nie ma żadnego znaczenia, czy jest 200 czy 300, nie da się ich usunąć przecież ani wyleczyć. Leczy się tylko skutki, czyli niedoczynność.
Bóle kości to może być początek reumatoidalnego zapalenia stawów, którego przy Hashi jest zwiększone prawdopodobieństwo.

[201704210903]

mam różna wielkość przeciwciał - już nie badam i wiem że przy tych powyżej 1000 źle się czuje
Może wtedy mam też wysokie te od rzs- nie wiem bo nie sprawdzam

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Enigvaa]

Eunice9
Na hashinotkach co chwila jakaś dieta cud się pojawia,która Cię wyleczy.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[blue3]

Ja wyszłam z tej grupy Hashimotek szybciej niż do niej weszłam. To są osoby dla których choroba jest dosłownie całym życiem, są wkręcone w te "uzdrawiające" diety, napary, utrzymywaniu TSH na poziomie max 1, czytając ich odpowiedzi miałam wrażenie, że to jakaś sekta.

[Eunice9]

Napisane przez blue3

Ja wyszłam z tej grupy Hashimotek szybciej niż do niej weszłam. To są osoby dla których choroba jest dosłownie całym życiem, są wkręcone w te "uzdrawiające" diety, napary, utrzymywaniu TSH na poziomie max 1, czytając ich odpowiedzi miałam wrażenie, że to jakaś sekta.

Dokładnie, miałam takie samo wrażenie Ja zachorowałam, przyjęłam do wiadomości, stwierdziłam - o, no tak, w sumie spodziewałam się skoro cała moja rodzina od strony mamy ma niedoczynność - i żyłam sobie dalej (z tą różnicą, że teraz biorę Euthyrox i czasem chodzę do endokrynologa, a czym jest jedna tableteczka i jeden lekarz raz na parę miesięcy xD). Ale wystarczy iść do lekarza i posiedzieć w poczekalni - ludzie lubią rozmawiać o swoich chorobach (zresztą stąd ten wątek ) i w większości też mocno przesadzać.

[blue3]

Napisane przez Eunice9

Dokładnie, miałam takie samo wrażenie Ja zachorowałam, przyjęłam do wiadomości, stwierdziłam - o, no tak, w sumie spodziewałam się skoro cała moja rodzina od strony mamy ma niedoczynność - i żyłam sobie dalej (z tą różnicą, że teraz biorę Euthyrox i czasem chodzę do endokrynologa, a czym jest jedna tableteczka i jeden lekarz raz na parę miesięcy xD). Ale wystarczy iść do lekarza i posiedzieć w poczekalni - ludzie lubią rozmawiać o swoich chorobach (zresztą stąd ten wątek ) i w większości też mocno przesadzać.

Poza tym z niedoczynnością (i hashi) można prawie normalnie żyć. Nie trzeba zmieniać diety, wystarczy brać tę małą tabletkę i się regularnie kontrolować, a niektóre dziewczyny popadają w takie skrajności, że nie wiedziałam, że da się tak zakręcić na punkcie swojej choroby. Jeszcze jak zobaczyłam ile niektóre z nich biorą suplementów :O Pomyślałam, że następnym ich postem będzie "boli mnie żołądek, wątroba i trzustka. myślicie, że to od hashi?"

[Enigvaa]

Napisane przez blue3

Poza tym z niedoczynnością (i hashi) można prawie normalnie żyć. Nie trzeba zmieniać diety, wystarczy brać tę małą tabletkę i się regularnie kontrolować, a niektóre dziewczyny popadają w takie skrajności, że nie wiedziałam, że da się tak zakręcić na punkcie swojej choroby. Jeszcze jak zobaczyłam ile niektóre z nich biorą suplementów :O Pomyślałam, że następnym ich postem będzie "boli mnie żołądek, wątroba i trzustka. myślicie, że to od hashi?"

Ja znam taką sytuacje. Dziewczyna po wynikach stwiedziła (sama!) Że ma hashi. Przeszła na dietę, odrzuciła gluten i laktoze,kawe,alkohol itp. Dziewczyna 20 lat i zje coś innego to ją boli żołądek. Wyjałowiła sobie i już nawet kawy ani piwa nie wypije bo potem z bólu się zwija. . .

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[natalkaa7522]

Napisane przez blue3

Poza tym z niedoczynnością (i hashi) można prawie normalnie żyć. Nie trzeba zmieniać diety, wystarczy brać tę małą tabletkę i się regularnie kontrolować, a niektóre dziewczyny popadają w takie skrajności, że nie wiedziałam, że da się tak zakręcić na punkcie swojej choroby. Jeszcze jak zobaczyłam ile niektóre z nich biorą suplementów :O Pomyślałam, że następnym ich postem będzie "boli mnie żołądek, wątroba i trzustka. myślicie, że to od hashi?"

Zależy czy to urojone jest i po prostu chca byc chore czy naprawdę sa Ja na przykład muszę zmienic dietę bo codzienna biegunka to nic fajnego. Mam tez niedobory witamin więc tez suple sa wskazane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eunice9]

Z tymi witaminami to chyba coś w tym jest, bo mi endokrynolog każe brać czasami selen, wit. A+E albo wit. D. To biorę Inni lekarze z kolei każą mi brać magnez i żelazo jak mam niedobory.
No ale np. dieta dla mnie to przesada. Mam Hashi, jem dość dużo glutenu, jem laktozę i żyję, a nawet mam się dobrze! Wiadomo, można sobie ograniczyć gluten czy laktozę, jeśli komuś to pomoże, ale bez przesady, bo nic by nie można jeść.

[201704210903]

Ja znowu myślę że zamiast jeść proszki to lepiej wprowadzić witaminy itd do diety
A laktozy nie jem bo mam potworne bóle brzucha i może te osoby z grupy też tak mają
Nietolerancja pojawiła się u mnie razem z hashi

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 05:02 ---------- Poprzedni post napisano o 05:01 ----------

Nie rozumiem czemu zdrowe odżywianie to przesada a branie prochów ok

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2[COLOR="Silver"]

[Adrianna_8]

Napisane przez Mlebidakin

Ja znowu myślę że zamiast jeść proszki to lepiej wprowadzić witaminy itd do diety
A laktozy nie jem bo mam potworne bóle brzucha i może te osoby z grupy też tak mają
Nietolerancja pojawiła się u mnie razem z hashi

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 05:02 ---------- Poprzedni post napisano o 05:01 ----------

Nie rozumiem czemu zdrowe odżywianie to przesada a branie prochów ok

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2[COLOR="Silver"]

Zdrowe odzywianie okay. Mysle, ze dziewczyny mialy na mysli diete paleo i protokul autoimmunologiczny, na ktorym punkcie niektorzy maja szajbe... A te diety sa bardzo restrykcyjne powiedzialabym i ciezkie do wprowadzenia.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[201704210903]

Napisane przez Adrianna_8

Zdrowe odzywianie okay. Mysle, ze dziewczyny mialy na mysli diete paleo i protokul autoimmunologiczny, na ktorym punkcie niektorzy maja szajbe... A te diety sa bardzo restrykcyjne powiedzialabym i ciezkie do wprowadzenia.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Rozumiem- myślałam że chodzi o zdrowe odżywianie

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2