Jesienne Mamy 2007

[dorka19801]

ledwo udałao mi sie to wszystko przeczytać.
całay dzień spedziłam z siostrą -na zakupach , spacerku, po jej dzieci do przedszkola no a jak wróciłam to musiałam wyszykować tz do pracy ale on zajal sie mała to ja troszke odsapnełam. w nocy mało spałam i ona tez a w dzien myslałam ze pospi a wsumie to spała może 45 minut.
teraz już od godziny spi , ciekawe jka długo

no i widac pierwszy zabek. moja bardziej doswiadczona siostra ogladala i stukala lyzeczka i to jest juz biała zabek.

my juz prawie od miesiaca uzywamy tej spacerowki glownie w pozycji lezacej i czasem ja podnosimy. zakupilismy ja bo poprzedni wozek był
1. ciezi
2. nie podobała mi sie( a kupilismu uzywany za niewielkie pieniadze bo i tak tylko do wiosny mial sluzyc a dla malej na poczatku byl super)
3. ona juz sie denerwowala w tamtym wozku a tu nawet jak lezy to wiecej widzi bo nie jest taki zabudowany
4. jkest lekki
5. ma fajny kosz na zakupy

to była super decyzja a jak jest chłodniej to jak mala usnie to zakrywam jej twarz kocykiem bo ona tak lubi. jezdze nim tyle czsu nawet jak jest zimniej czy pada deszcz a mala caly czas zdrowa.

a z chrzcinami tez mamy troche problem z tesciową i jeszcze nie wybralismy terminu.
no i u nas bedzie skromnie w domu bo nie mam tyle kasy na impreze w lokalu.

dobrej nocki a ja ide zjesc makaron z tunczykiem bo mnie tak wieczorem naszlo na zrobienie go.

[82anusia]

Maja znów dziś wymiotowała i to jeszcze bardziej niż ostatnio. Niby więcej niepokojących objawów nie miała, ale zaczynam się denerwować. Dzisiaj jej podałam do jedzenia gruszkę, może to jest powód, niestety nie pamiętam, czy tamtym razem też jadła deserek, czy marchewkę. Na razie nie będę jej podawać nic z owoców, bo jak tak dłużej myślę, to chyba jadła wtedy jabłko. Na razie śpi spokojnie i nic się nie dzieje. Po tych wymiotach pokasływała, chyba ją gardełko trochę drapało po tych męczarniach. Musiałam prać łóżko, moja połowa jest wilga, suszyłam suszarką, ale i tak nie dało rady. Dobrze, że Tż o 2 wstaje to się przesunę na jego połowę, a teraz się troszkę pognieciemy

[joli31]

Kubusiu, Piotrusiu 100 latek.
Majeczko trzymam kciuki, żeby takie przypadki juz się nie powtarzały.
Poiss to romantyczny wieczór miałaś, szczególnie te notatki z materii...
U nas noc baaardzo spokojna. Pucka spała od 21 do 6.30.
Teraz znowu śpi, korzystając z okazji pomalowałam sobie pierwszy raz od porodu paznokcie, w sumie dziwne uczucie. Lakier mam szybko schnący w kolorze cielistym, ale dłonie wyglądają bardzo ładnie. Głupia jestem! zachwycam się paznokciami...
Niby na codzień się maluję, ale i tak przy dziecku czuję się tak jakoś zaniedbana. Paznokcie to jest pierwszy krok. Jadę dziś do centrum po jakieś cienie i może jakąś bluzeczkę oczywiście w wersji dla karmiacej...hiii
U nas słonko super świeci, ale bardzo mocno wieje, chyba spacer na miasto będzie autobusem.

[poissonivy]

Napisane przez 82anusia

Maja znów dziś wymiotowała i to jeszcze bardziej niż ostatnio. Niby więcej niepokojących objawów nie miała, ale zaczynam się denerwować. Dzisiaj jej podałam do jedzenia gruszkę, może to jest powód, niestety nie pamiętam, czy tamtym razem też jadła deserek, czy marchewkę.

Biedna Majunia . Tak sobie myślę, że jak to byłaby marchewka, to pewnie wiedziałabyś o tym (kolor).

Wszystkiego najwspanialszego dla Kubusia i Piotrusia .

[Katarzynka77]

Napisane przez joli31

U nas noc baaardzo spokojna. Pucka spała od 21 do 6.30.

Zazdroszczę... U nas są regularne pobudki ok. 3-ciej w nocy... Ale to chyba sprawka zębów.

Napisane przez 82anusia

Maja znów dziś wymiotowała i to jeszcze bardziej niż ostatnio. Niby więcej niepokojących objawów nie miała, ale zaczynam się denerwować. Dzisiaj jej podałam do jedzenia gruszkę, może to jest powód, niestety nie pamiętam, czy tamtym razem też jadła deserek, czy marchewkę. Na razie nie będę jej podawać nic z owoców, bo jak tak dłużej myślę, to chyba jadła wtedy jabłko. Na razie śpi spokojnie i nic się nie dzieje. Po tych wymiotach pokasływała, chyba ją gardełko trochę drapało po tych męczarniach. Musiałam prać łóżko, moja połowa jest wilga, suszyłam suszarką, ale i tak nie dało rady. Dobrze, że Tż o 2 wstaje to się przesunę na jego połowę, a teraz się troszkę pognieciemy

Bidulka... Ja stawiałabym na gruszkę (chociaż nigdy nic nie wiadomo), bo z tego co mówiła mi pediatra to gruszkę można podawać dopiero po skończonym 6-tym miesiącu.
Trzymam kciuki, aby problem szybko ustąpił.

Wszystkiego najlepszego dla Kubusia i Piotrusia!!!

[berbeaa]

Najlepsze życzonka dla Kubusia i Piotrusia, co by buźki mieli uśmiechnięte od ucha do ucha!

Unas nocka z tych co 2h na jedzenie a od 5 z nami w łóżku bo padłam jak o 4 nad ranem mąż dostał temperatury i musiała mu robić herbatę, teraz mam dwoje dzieci ale chyba mu minęło bo lepiej się czuje a wieczorem też bolał go brzuch to może jakaś jelitówka?

Miłego dnia

[poissonivy]

Napisane przez joli31

Poiss to romantyczny wieczór miałaś, szczególnie te notatki z materii...

No niestety nauka przegrała ze sztuką, dwie strony przeczytałam i oddałam się rozkoszy oglądania

[ebena]

Matylda z mamą życzą Kubusiowi i Piorusiowi przynajmniej 100 wspaniałych lat.

U mnie też zwyczajowo w nocy co 2-3 godz jedzenie, a Matylda od dłuższego czasu drugą połowę nocy spędza między nami w łóżku-nie mam już siły ciągle jej wyciągać i wkładać na karmienie. A ok.5-6 popudka i ciągnie zawsze za włosy albo mnie albo tatę (a tak wogóle to zawsze czycha na wlosy taty, mimo,że ostatnio obciął z tego powodu to nie pomogło) i nagadać się nie może, przez cały dzień tyle nie gada co rano.

[sylwia-zuza]

w za duzej czapce

[motylek78]

Dzien dobry,

Duzo zrowka i usmiechu dla Kubusia i Piotrusia. Naszych malutkich dzisiejszych jubilatow.

Dziewczyny zauwazylyscie ,ze temat kolek juz zakonczylysmy . Teraz na tapecie mamy zabkowanie a juz niedlugo bedzie raczkowanie pierwsze kroczki.
Joli buzki dla Majuni. Bidulka sie nacierpiala. Trzymajcie sie. Ja jestem panikara i zaraz bym zadzwonila do lekarza. Dobrze ze mam takiego co jest 24 h pod telefonem. Czasem nie zgadzam sie z jego opiniami ale dyspozycyjnosc to jego zaleta. Wszystkim swoim malutkim pacjentom zostawia swoj nr komorkowy prywatny i zawsze mowi zeby sie nie krepowac dzwonic bo zreowie jest najwazniejsze.

U mnie tez dzis od 4 jestesmy na nogach. Max nie tyle ze sie obudzil ale co 5 minut sie krecil i kwekal przez sen. Mysle ,ze to przez to zabkowanie. Nie sadze zeby mu marchewka i jablko zaszkodzily. Chociaz maz mi kazal dzisiaj mu nie podawac papek i zobaczymy jak przespi noc. O 6 rano przebralam mu pieluche posmarowalam dziasla zelem i poszedl spac do 8.
Wczoraj wieczorkiem dlugo zastanawialismy sie nad tym wyjazdem do Rzymu i maz zdecydowanie nie chce narazac malego na niedogodnosci podrozy . Ma chopak troche racji bo bedziemy tam tylko 15 min a podroz bedzie trwala caly dzien tam i z powrotem.Nie sadze zeby Max byl tym zachwycony. I znow musialam odlozyc na bok moje zachcianki...Trudno moze jak bedzie wiekszy to zadebiutuje w TV

Nie wiem czy Wam pisalam jaki prezent sprawilam mezowi na 38 urodziny. Masaz u niejakiej Pameli...masaz jest oczywiscie terapeutyczny ale maz widze ze juz nie moze sie doczekac. Biedak nigdy nie byl na takim zabiegu wiec wyobraza sobie niewiadomo co. Chce zobaczyc jego mine jak zobaczy Pamele..juz mowie ze nie ma nic wspolnego z Anderson. Kobieta jest postawna i napewno glaskac go nie bedzie tylko mu niezle kosci poprzestawia bo juz ja nastawilam ze sie strasznie garbi przy biurku tem nuj mezulej i niech go troche naprostuje.
Zmykam cos porobic w domku bo wreszcie mamy tu sloneczko i dzis idziemy na spacerek.

[maatra]

najlepsze zyczonka dla naszych kochanych chlopczykow Piotrusia i Kubusia

Maciek wyglada czadersko
Motylku swietny pomysl z ta Tv... nie chcesz zabrac nas ze soba ???

moja noc podobna do Waszych...co 2h karmienie, nie wiem co sie dzialo

[pysiamn]

Kubuś dziękuje za życzonka i przesyła

Co do spacerówki to my jeźzimy teraz w peg perego, jest fajna, zwrotna, mieści siędo windy i ma duży kosz na zakupy i co ważne rozkłada siezupełnie na płasko, ale na wiosnę -lato musimy kupić coś mniejszego bo peg perego to kolos spacerówkowy lekki ale duży po złożeniu

Może macie jakieś fajne na oku ? Ja przeglądam w internecie i już mnie gowa boli, bo czym więcej siedzę tym mniej wiem


Abuuuuu jaka dziś u nas nie fajna pogoda, pochmurno i padało bo chodniki przed domem mokre, a wczoraj było takie fajne słoneczko

Sylwia Maciuś w czapeczce słodko wygląda ...

[poissonivy]

Napisane przez motylek78

Masaz u niejakiej Pameli...masaz jest oczywiscie terapeutyczny ale maz widze ze juz nie moze sie doczekac. Biedak nigdy nie byl na takim zabiegu wiec wyobraza sobie niewiadomo co. Chce zobaczyc jego mine jak zobaczy Pamele..juz mowie ze nie ma nic wspolnego z Anderson. Kobieta jest postawna i napewno glaskac go nie bedzie tylko mu niezle kosci poprzestawia bo juz ja nastawilam ze sie strasznie garbi przy biurku tem nuj mezulej i niech go troche naprostuje.
Zmykam cos porobic w domku bo wreszcie mamy tu sloneczko i dzis idziemy na spacerek.

To troszkę chłopina się rozczaruje, że ta masażystka ma tylko imię wspólne z niejaką Anderson.

Czekam, aż Olcia się obudzi , ostatni raz jadła o 6, to do niej niepodobne, żeby tak długo bez cycusia . Gorączki nie ma.

[ebena]

Maciuś - wygląda super w czapeczce, prawdziwy króliczek

[poissonivy]

Napisane przez sylwia-zuza

w za duzej czapce

Trochę mój zięć wygląda na zdziwionego, że ma krowę na głowie , cukiereczek
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6504992]
Nie chce mi sie nic pisac
[/quote]
A co Ty Lea zachorowałaś, czy co . To nie możliwe, że Ci się nie chce, zawsze masz coś do napisania

[dorka19801]

najlepsze życzonka dla KUBUSIA I PIOTRUSIA


U NAS NOCKA DLA ODMIANY SUPER. MAŁA USNELA PO 21 I WYTRZYMAŁA DO 4.30 NO A POŹNIEJ DO 7 BO TATUS WRÓCIŁ I MUSIAŁA SIE PRZYWITAC.ALE POŹNIEJ JESZCZE CHWILKE POSPAŁA.
DALA MAMUSI TROSZKE ODPOCZAC.

EBENA- NIE ZAZDROSZCZE , JA BIORE MALA TEZ CZASAMI DO NAS TAK JAK SIE BUDZI PO4 BO WTEDY MOGE SIE WYSPAC

BARBEAA -TY TEZ MASZ NIE WESOŁO

82 ANUSIA-BIEDNA MAJECZKA,OBY JEJ JUZ PRZESZŁO

JOLI31-JA TO MAM SWIRA NA PUNKCIE PAZNOKCI.PRZEZ CALA CIAZE MIAŁAM SUPER DLUGIE I ZAWSZE JAKOS SOBIE JE FAJNIE ZROBIŁAM I TAK JEST DO TEJ PORY. RACZEJ RZADKO BYEA ZEBY CZEGOS NA NICH NIE BYLO.NO I JA NIE KARMIE PIERSIA TO NIE MAM TAKICH PROBLEMOW Z BLUZKAMI-A NA PUNKCIE UBRAN TEZ MAM SWIRA.NO I JAKOS PO PORODZIE DLA ODMIANY CZUJE SIE LEPIEJ NIZ PRZED I WYDAJE MI SIE ZE WYLADNIALAM.DLA MNIE OKRES CIAZY TO BYL CZAS DBANIA O SIEBIE. CALA CIAZE PRAWIE SPEDZILAM NA ZWOLNIENIU NO I MIALAM NA TO CZAS. A I TERAZ DBAM BARDZO O SIEBIE BO JAK WIECIE MAM SUPER DZIECKO I MOGE DUZO PRZY NIEJ ZROBIC.

A WCZORAJ CHCIAŁAM KUPIC W BIEDRONCE ZAPAS MLEKA DLA MALEJ BO TAM NAJTANIEJ A TU PROSZE-NIE MA ZOSTAŁO 2R.UDALO MI SIE POD KARTONAMI WYGRZEBAC 3 KARTONY I WZIELAM 2 TE 2R I NWET JEJ SMAKOWALO BO ONO JEST Z KLEKIEM RYZOWYM.TO BEDE JEJ TAKIE ROBIC RAZ DZIENNIE.

A UNAS TAK BRZYDKO A JA JUZ UMOWIONA U FRYZJERA.ZAKLADAM FOLIE NA WOZEK I TRUDNO DALEKO NIE JEST

[motylek78]

Ale gapa ze mnie...Gratulacje dla Klaudi z okazji "wyklucia sie" 1 zabka
Macko faktycznie ma na zdjeciu minka" mamuniu co znow mi zalozylas na glowe" Ale czapeczka sliczna i jak bym taka miala tez bym Maxowi zakladala
Super ,ze Olci juz lepiej. Ivy nie panikuj jak zglodnieje to sie zbudzi na bank. Ja bym jej nie wybudzala niech sobie malutka pospi.

Pysiu ty masz ta spacerowke Pliko 3 z peg perego?

[poissonivy]

Napisane przez motylek78

Super ,ze Olci juz lepiej. Ivy nie panikuj jak zglodnieje to sie zbudzi na bank. Ja bym jej nie wybudzala niech sobie malutka pospi.

Motylku już się obudziła , oczywiście wtrąboliła mleczko, a teraz leży i bawi się poduszką (czy. rzuca nią po całym łóżeczku).

[aneta80s]

Dzien dobry wszystkim

Duzo zdrowka i radosci Kubusiowi i Piotrusiowi

Majeczko, trzymaj sie sliczna. Mam nadzieje, ze niedlugo spokojnie bedziesz mogla probowac nowe smaki bez takich reakcji na nie

U nas dzisiaj szczepienie, poza tym Patrys znowu podjal proby robienia przewrotow. Ostatnio to jakos sobie odpuscil i darowal przewracanki ale widze ze mu wrocilo

[pysiamn]

Napisane przez motylek78

Pysiu ty masz ta spacerowke Pliko 3 z peg perego?

Motylku ja mam wózek Peg Perego Atlantico

[pysiamn]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6505716]A my mamy szczepienie 14 lutego, romantycznie, co [/quote]
Bardzo

[sylwia-zuza]

ja 15 a 14 mamy rocznice poznania sie z mackiem -pierwsze usg

[biankaaa]

Kubuś, Piotruś - sto lat kochani! Duzi rośnijcie

Mi sie nawet o nocy nei chce pisac MASAKRA Blanka obudzila sie o 3 na jedzenie, wytrabila cala butle i ...koniec spania! Gryzla swoje raczki, kolderke, pieluche, brzeg smoczka, przy tym marudzenie, stekanie, pzrewracanie na wsyztskie strony grrr doslownie nerwy mialam na wykonczeniu, szczegolnie ze calutki wczorajszy dzien bylam z nia sama, maz wrocil do domu dopiero po jej kapieli. Bylam zmeczona a tu jeszcze taka nocka nie wiem jak my to zabkowanie pzrejdziemy, myslalam ze skoro mielismy takie straszne kolki to chociaz z zabkami natura bedzie litosciwa , o ja naiwna(((

Z fajniejszych zreczy wlasnie pieke ciasto cytrynowe, Blanka odsypia hehe mam troche luzu
AAA i wczoraj testowalam spacerowke Quinny zeby sprawdzic czego bede szukacjuz wiem - otóż:
-musi miec pzrekladana raczke albo chociaz budke,
-musi miec okienko zeby podgladac mala jak jedzie przodem,
-mussi miec schowki na telefon, drobiazgi, butelke.
-musi miec duzy kosz na zakupy.
-musi miec skretne kola, niezbyt male.
-musi miec pałąk z przodu
-musi bys w miare lekka chociaz to sprawa drugozredna [ mam duza winde]
-musi sie skladac na w miare mala [ mam maly bagaznik-fabia]
Ktoras z was ma na oku taka ?Do zaakceptowania cena do 700 zl

dorka-troszke ci zazdroszcze takiego aniolka, bo moja to taki urwis uparty hehe

sylwia-biednemu Maciusiowi zawsze cos dziwnego wejdzie na glowe

lea-leniu jeden

motylku-tez bym sie chyba raczej nie zdecydowala na wyjazd:/ Co do masazu to fajny prezent, tylko ja bym TZ towi zamowila go u jakies koszmarnej baby imieniem Berta tak na wszelki wypadek hehe

Wklejam zdj malej z debiutu spacerowkowego

[82anusia]

Najlepsze życzenia dla Kubusia i Piotrusia, sto lat, spełnienia marzeń!!!!!
Maciuś wygląda na bardzo zdziwionego, czapka superowa.
Blanka jak zawsze zadowolona.

Dziękujemy wszystkim ciocią za troskę
Majunia czuje się dobrze. Dzwoniłam do pediatry, powiedziała, że jeśli nie było innych objawów to pewnie przez nowy produkt, po prostu go nie toleruje, mówiła, żeby spróbować podać go za miesiąc.
Majcia teraz leży i ćwiczy mięśnie brzucha, wyglądając z nad łóżeczka, co tam mama robi. Ze spaceru dzisiaj nici u nas cały czas pada. Może w ramach urozmaicenia dnia odwiedzimy kolegę Mai u góry.

[ebena]

Napisane przez aneta80s

U nas dzisiaj szczepienie, poza tym Patrys znowu podjal proby robienia przewrotow. Ostatnio to jakos sobie odpuscil i darowal przewracanki ale widze ze mu wrocilo

Oj ja przed każdym szczepieniem mam wielkiego stracha, wszystko przez pierwsze szczepienie, daliśmy jej płatną -bo miała być lepsza, po szczepionce Matylda dostała strasznego ataku paczu, nigdy tak wczesniej ani później nie płakała-okazało się ze dostałą śilnej reakcji na ksztusiec i tak jeździliśmy od sanepidu do neurologa , znów sanepid i zdecydowali,że będą ją szczepic zwykłą po jedej, bez ksztuśćca i do tej pory nie ma zaszczepionego ksztuśćca, w poniedziałek znów wizyta u neurologa, ma nam powiedzieć czy możemy już szczepić na ksztuśćca czy sobie odpuszczamy. Na szczęście nie powstały żadne zmiany neurologiczne a główką i nerwami wszystko w najlepszym porządku. Mało tego to na wizytę u dobrego neurologa czeka się u nas 4 miesiące no i tak musimy kombinowć, prosić by nas wcześniej przyjął-a płacić puki co narazie nie zamierzam za prywatne wizyty.
Więc jesli ktos ma jakies pytanie do neurologa moge mu zadac-p. doktor podobno to jeden z najleprzych fachowców u nas.

U nas dopiero dzis przyszła folia na wózek, więc zaraz idziemy na spacerek, bo coś zaczyna kropić. Wcześniej mój wózek dawał sobie rady bez foli-jest tak zabudowany,ale lepiej ja miec w razie czego

[sylwia-zuza]

dziewczyny chce ugotowac mlodemu marchewke
mam marchew, przefiltrowana wode-bede gotowac na parze-czy moge dodac mu dobrego maselka(nie jakis tam mixow-czy przy skazie nawet niewielkiej ilosci nie mozna dawac?), lub oliwy z oliwek? czy to nie za wczesnie?
i drugie - czy moge wsadzic przygotowana marcheweczke w weki?

[82anusia]

Sylwia jak ma skazę oliwa z oliwek. Weki też można robić, jak najbardziej, bo takie ugotowane w lodówce przechowywać to nie bardzo, a pasteryzowane będzie na dłużej i świeże.

[pysiamn]

Moim zdaniem też spokojnie mozna pasteryzować

U nas dziś do kitu pogoda i nici ze spacerku całyczas pada deszczyk...

[biankaaa]

mozna dodawac dobrej jakosci oliwe z oliwek

[demonik]

Ależ się znów rozpisałyście!
Wczorajszy dzień minął nam miło, za to noc była ciężka. Nakarmiłam Jasia o 2 na śpiąco, a o 3 obudził się z płaczem. Nie pamiętam, kiedy ostatnio obudził się w nocy z płaczem? Najgorsze jest to, że po przytuleniu, nakarmieniu, znów obudził się z płaczem po godzinie . O 5:30 akcja się powtórzyła, byłam nieprzytomna, wzięłam go do łóżka i pospaliśmy do 7:30, ale Jaś cały czas stękał, jakby coś go bolało. Po przebudzeniu dałam mu Espumisan, wymasowałam brzuszek i zmierzyłam temperaturę (w normie).

Napisane przez *misia*

Demoniku u Jasia widziałam super pociąg z rzepami więc to samo pytanko jakiej firmy?
Naszło mnie na kupowanie zabawek Matiemu i wypatruję u Was co macie

Dziękuję Misiu . Pociąg ma metkę "Smiki" (chyba w Smyku można kupić), Jaś dostał go od mojego brata i bardzo lubi się nim bawić. Każdy wagonik wydaje jakiś dźwięk – brzęczy lub szeleści.
Mnie też kuszą kolorowe zabawki, ale jak dotąd kupiliśmy Jaśkowi tylko 3 (w tym matę), resztę dostał no i miejsce na nie trochę się kurczy.

Napisane przez Patrilla

dziewczyny robie rekonesans jakie macie lub planujecie mieć spacerówki ja mam owszem do implasta, ale mam mały bagażnik i już myślę o wiosennych i letnich wyjazdach i chciałabym cosik jeszcze włożyć do bagażnika ... a nic z dużymi kółkami lekkiego i małego nie znalazłam
małe kółka są nie wygodne ale takie wózki są najlżejsze i małe po złożeniu sama nie wiem ...

My mamy spacerówkę Mutsy, taką samą gondolę (kupiliśmy komplet). Z gondoli jestem zadowolona, a spacerówki jeszcze nie używaliśmy, póki co wystarcza nam głęboki wózek. Natomiast spaceruję czasem z koleżanką z lat szkolnych, która ma prawie 11-miesięcznego synka i od października korzysta ze spacerówki tej samej firmy. Jest usatysfakcjonowana i twierdzi, że po raz drugi kupiłaby taką samą.
Tylko, że ja mieszkam w niewielkiej miejscowości, gdzie drogi pozostawiają wiele do życzenia, dlatego potrzebowałam dużych, pompowanych kółek, które dobrze amortyzują wertepy. Poza tym nie zwracałam uwagi na wagę wózka, bo nie wnoszę go do domu i nie muszę korzystać z windy, która też rodzi pewne ograniczenia.
Obecnie mamy duże auto (kombi), ale na początku jeździliśmy Renault Clio (naszym ukochanym, chlip, chlip) i stelaż mieścił się w nim bez problemu, gondola niestety nie, dlatego kupiliśmy rozkładany fotelik samochodowy. Teraz kupiłabym pewnie inny fotelik, lepiej oceniany w testach bezpieczeństwa (ten nie został w ogóle oceniony). Cóż – będę się kierować testami przy zakupie następnego fotelika ( http://fotelik.info/ ).

Napisane przez szperrr

A propos spacerowki i nie tylko - sadzacie swoje pociechy?

Szperrr, ja jeszcze nie sadzam Jasia w wózku. Może on czułby się z tym lepiej, ale póki co mówię mu, że jest za malutki, że ma za słaby kręgosłup i ma leżeć. Nadal jeździ w gondoli, staram się wychodzić z nim na spacer, kiedy nadchodzi czas kolejnej drzemki – wtedy ładnie przesypia całą drogę, ale nawet gdy się obudzi, nie domaga się zmiany pozycji. Patrzy na budkę i dyndającego na niej lewka .

Napisane przez sylwia-zuza

dziewczyny a czy wy juz wszystkie jestescie po chrzcinach?

Jaś będzie chrzczony 6 lub 13 kwietnia.

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6496299]U nas chrzciny to tez jest problem Ja sie uparlam, ze dopoki nie znajde odpowiedzialnych i naprawde kochajacych moje dziecko chrzestnych to chrztu nie bedzie i to maja byc chrzestni nie z drugiego konca swiata, ale tacy na co dzien [/QUOTE]

My tez mamy problem, wspominałam już o tym. Mamy 2 kandydatów na chrzestnych (nasi bracia, mój w lutym skończy 25 lat, brata w maju 24), ale żadnej matki chrzestnej na oku...

Napisane przez sylwia-zuza

http://pl.youtube.com/watch?v=A-H9BTPZbqo

Rączka bardzo smakowita! I języczek się nawet pokazał . Maciuś ma słodką, okrąglutką twarzyczkę.

Napisane przez maatra

mnie w maju nie bedzie ja bede w kwietniu.

Może być dwa razy i w kwietniu, i w maju .

Napisane przez maatra

fajnie masz z tymi dziadkami...czasami tez by mi sie bardzo przydali. za 3 tyg mama przylatuje i ciesze sie jak glupia

W sumie fajnie, choć czasem mnie męczą i wolałabym mieszkać choć parę kilometrów od nich...

Napisane przez Katarzynka77

To przykre... Ale nie martw się na zapas. Może nie będzie tak źle, a może kiedyś uda Ci się wrócić do starego działu...

Dzięki Kasiu . Jeśli mi się nie uda wrócić, to chyba zrezygnuję z tej pracy, choć po 10 latach będzie ciężko.

Napisane przez sylwia-zuza

dzieki dziewczyny za rady-kochane jestesci. Mam wszystkich w nosie, zrobie chrzciny 25 maja!!!!!!!!!!!! w moje 25 urodziny!!!!!!!! i kropka!!!!!!!

Słuszna decyzja .

Napisane przez maatra

no i aga w wydaniu blond : slodka,niewinna,rozowa dziewczynka :P ... chyba musze wybrac sie do fryzjera

Zdjęcia super . I Simon w spacerówce, i Ty w peruce, choć uważam, że ze swoją słodką, dziewczęcą urodą wyglądasz w blondzie banalnie. W ciemniejszych włosach prezentujesz się efektownie i interesująco.

Napisane przez Katarzynka77

Sylwia, młodziutka jesteś... Z naszego forum to pewnie tylko ja taka stara baba udająca młodą mamuśkę .

Tak, Sylwia to szczypior . A my jesteśmy w tym samym wieku, choć chyba jestem parę miesięcy starsza. Datę urodzenia mam podaną w profilu na razie jej nie ukrywam.

Napisane przez berbeaa

Kokocha już godz śpi a ja pączka, banana, sezamki, ciastka sztuk 8 i kawka tyle już zjadłam i wypiłam a nie powiem żebym się najedzona czuła!

No to ładnie sobie pani szanowna dogadza!
Ale nie powiem, ja wczoraj też objadałam się słodkościami i po raz enty pożegnałam się z nimi uroczyście. Ciekawe na jak długo?

Napisane przez edytkap

Cześć dziewczynki.
Musze podawać Marcie deserki i obiadki, ktore nie powoduja wzdęć:czy mogę morele dynie brzoskiwnie?????co polecacie ze słoiczków????????
Buziaki

Edytko, musisz chyba sama próbować drogą prób i błędów. Powolutku wprowadzaj następne produkty, zachowując kilkudniową przerwę między kolejnymi nowościami.
Jaś był wrażliwy na rzeczy wzdymające, które ja jadłam, ale gdy podałam mu śliweczkę czy morelę nie miał żadnych problemów.