Walka o zdrowe i piękne włosy :)

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Jolie epopeja bardzo pomocna
Widać, że żadnych "cudów" nie trzeba stosować, aby być zadowolonym z efektów i zobaczyć różnicę na włosach. Oby tak dalej.
Ja również stawiam na domowe sposoby i jestem bardzo, bardzo zadowolona, zwłaszcza z płukanek ziołowych

A jakim szamponem dla dzieci myjesz włosy??

Aktualnie mam Bambi (najzywklejszy wśrod zwykłych) i na razie (tfu ftu) jest ok chociaż ma SLS. Rozcieńczam go i staram się szybko spłukiwać, bo boje się męczącego swędzenia i łuszczącej skóry. Chociaż ostatnio dopadła mnie myśl, czy to oby na pewno SLSy mnie tak podrażniają. No ale to na razie w fazie eksperymentu.
Najczęściej zaś myje włosy Bebi Barwy- ale już 2gi miesiąc nie mogę go nigdzie znaleść stąd to Bambi bo w końcu czymś ten łeb umyć muszę

[virka]

Ja używam m.in. Barwy ziołowej. A co do jest to Bebi Barwy? Barwa dla dzieci? Dobra jest? Jak jej skład? Jeszcze nigdy takiej nie widziałam...

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Ja używam m.in. Barwy ziołowej. A co do jest to Bebi Barwy? Barwa dla dzieci? Dobra jest? Jak jej skład? Jeszcze nigdy takiej nie widziałam...

Coś mi skladnia szwankuje Chodzi oczywiście o szampon Bebi z Barwy. Bebi to ich seria kosmetyków dla dzieci. Składu nie podam bo aktualnie nie mam tego szamponu a na necie nie mogę znaleść. Ale zużylam kilka butelek i byłam zadowolona.

[virka]

Nie, nie z Twoją składnią wszystko ok Tylko chciałam się upewnić, bo nie spotkałam się z nim nigdy. Może chociaż jakieś zdjęcie na necie znajdę, żebym wiedziała czego szukać w sklepie

[karla_92]

Napisane przez Jolie2601

Po kokosie tak właśnie jest- on jest niby tłusty- ale tak nie do końca (nie ma jak jasny opis sytuacji). Jak już pisałam raz za słabo zmyłam (niby 2x ale jakoś mało starannie) to miałam takie dziwne strąki. I własnie nie były tłuste, a mimo to jakoś tak się zbijały

Dokladnie to samo mialam. Teraz takie mikstury bede nakladac w sobote zeby nie ryzykowac wyjscia do duzej grupy ludzi z takimi ulizanymi wlosami

Napisane przez Jolie2601

Jasne
To co się ostatnio dzieje z moimi włosami (duża poprawa) jeszcze bardziej motywuje mnie do systematycznej pielęgnacji.
Myję włosy średnio 3 razy w tygodniu więc 3 razy w tygodniu stosuję przed myciem maskę (kokos+rycyna+ostatnio olejek migdałowy+w przypływie weny twórczej miód- przy cyzm miód wolę nakładać osobno [tzn. razem z olejami, ale po ich uprzedniej aplikacji]- z wyżej wymienionymi składnikami tworzy jakąś dziwną konsystencję. Czasami maskę stosuję rzadziej- wiadomo, kwestia mozliwości czasowych.
Maskę trzymam z godzinkę- potem myję rozcieńczonym szamponem dla bobasków.
Przeszłam ostatnio na dietę bezsilikonową- co zdecydowanie służy moim włosom.
Po myciu nakładam często kallosa mlecznego (piękny zapach- włosy zadowolone)
W końce wgniatam małą ilość olejku kokosowego.
I to w zasadzie tyle

Czasami (znów kwestia czasu) płuczę kudły w ziołach (głównie skrzyp+pokrzywa)
Zioła bądź wodę pokrzywową/brzozową wcieram w skalp (od czasu do czasu tonik Neril [raz na 1-2tyg]- kiedyś wyleczyłam nim ostre wypadanie włosów- teraz bardziej prewencyjnie)

Z mazideł tyle.
Dodam jeszcze, że nie suszę, nie prostuję, nie czeszę na mokro. Używam szczotki naturalnej. Czeszę od końcówek i co wieczór szczotkuję włosy (2-3 minuty).

Efekty bardzo zadawalające (patrz kilka postów wyżej)
Dla pełnego zobrazowania dodam, że mam włosy z natury cienkie, farbuję na czarno od prawie 4 lat, długość kilka cm poniżej pasa.

No i jest jeszcze jedna rzecz, która mnie satysfakcjonuje- cena: kokos 11zł-w 2 miesiące nie zużyłam nawet połowy (normalna odzywka sklepowa szła w niecały miesiąc-cena pdobna), rycyna-wiadomo-grosze, migdał też nie za kosztowny (ok.4zł)

No i epopeja Mam nadzieję, że pomocna

A mialas zniszczone wlosy? Bo jak tak to znaczy ze tylko ja nie potrafie ich zregenerowac

[Jolie2601]

Wygląda niepozornie- jak to z takimi rzeczami bywa
http://www.delko-krakow.pl/index.php...d=3262&page=31
Sęk w tym, ze nie mogę go ostatnio nigdzie znaleść. Jedna Pani stwierdziła, że wymieniają szatę graficzną czy cuś, może dlatego

Karla- zniszczone? no raczej- farbowanie od 2-giej klasy liceum- z tym, że wcześniej rozjaśnianie- teraz na czarno prawie 4 lata. Razem jakieś 8 lat. To robi swoje.
A jak długo regenerwujesz włosy? Może po prostu musisz jeszcze trochę poczekać na efekty. Możesz tak po krótce opisać plan walki?

[virka]

Dziękuję bardzo Już będę wiedziała czego szukać
Jeśli poszła fama na wizażu, że jest dobry, to nie dziwię się, że go nie ma Barwy Tataro-chmielowej też nigdzie nie mogę znaleźć

[Jolie2601]

Nie ma za co Może Tobie uda się go zdobyć.
ehhh niech żyje moc wizażu

[virka]

Jutro będę w Rzeszowie, więc już wiem, że tam mam go nie szukać

[magrest]

Napisane przez Jolie2601

Jasne
To co się ostatnio dzieje z moimi włosami (duża poprawa) jeszcze bardziej motywuje mnie do systematycznej pielęgnacji.
Myję włosy średnio 3 razy w tygodniu więc 3 razy w tygodniu stosuję przed myciem maskę (kokos+rycyna+ostatnio olejek migdałowy+w przypływie weny twórczej miód- przy cyzm miód wolę nakładać osobno [tzn. razem z olejami, ale po ich uprzedniej aplikacji]- z wyżej wymienionymi składnikami tworzy jakąś dziwną konsystencję. Czasami maskę stosuję rzadziej- wiadomo, kwestia mozliwości czasowych.
Maskę trzymam z godzinkę- potem myję rozcieńczonym szamponem dla bobasków.
Przeszłam ostatnio na dietę bezsilikonową- co zdecydowanie służy moim włosom.
Po myciu nakładam często kallosa mlecznego (piękny zapach- włosy zadowolone)
W końce wgniatam małą ilość olejku kokosowego.
I to w zasadzie tyle

Czasami (znów kwestia czasu) płuczę kudły w ziołach (głównie skrzyp+pokrzywa)
Zioła bądź wodę pokrzywową/brzozową wcieram w skalp (od czasu do czasu tonik Neril [raz na 1-2tyg]- kiedyś wyleczyłam nim ostre wypadanie włosów- teraz bardziej prewencyjnie)

Z mazideł tyle.
Dodam jeszcze, że nie suszę, nie prostuję, nie czeszę na mokro. Używam szczotki naturalnej. Czeszę od końcówek i co wieczór szczotkuję włosy (2-3 minuty).

Efekty bardzo zadawalające (patrz kilka postów wyżej)
Dla pełnego zobrazowania dodam, że mam włosy z natury cienkie, farbuję na czarno od prawie 4 lat, długość kilka cm poniżej pasa.

No i jest jeszcze jedna rzecz, która mnie satysfakcjonuje- cena: kokos 11zł-w 2 miesiące nie zużyłam nawet połowy (normalna odzywka sklepowa szła w niecały miesiąc-cena pdobna), rycyna-wiadomo-grosze, migdał też nie za kosztowny (ok.4zł)

No i epopeja Mam nadzieję, że pomocna



Mam melczną kallosa i jestem bardzo na tak-nie ma silikonów, pięknie pachnie i zostawia gładkie włosy. A co do szamponu to im łagodniejszy tym lepiej. Juz to gdzies pisałam, ale powtórze: to jest tak jak z tłustą cerą- im więcej silnych detergentów, tym bardziej się przetłuszcza.

Jolie dzięki za odpowiedź
Teraz kilka pytań

- jak robisz maskę z tych wszystkich olejków? Mieszasz po prostu po trochę z każdego i nakładasz na włosy? Wcierasz ją tylko w końce, czy w skórę głowy też?

- gdzie kupiłaś mlecznego kallosa? Bo patrzyłam na allegro i zastanawiam sie czy czasem to nie sa podróbki. Mniejsza pojemnosć różni się wyglądem od tej większej 1000 ml, a ja nie wiem czy tak ma być, czy to jakieś podróby...
np.
1000 ml:
http://www.allegro.pl/item310313761_...te_kallos.html
275 ml:
http://www.allegro.pl/item307507334_...zny_275ml.html

- w jaki sposób płuczesz włosy w pokrzywie/skrzypie? Zaparzasz takie zwykłe torebki i spłukujesz tym włosy na samym końcu? Czy potem jeszcze wodą?
Pewnie głupie pytania zadaję, ale ja sie zupełnie na tym nie znam


Ja też mam włosy cienkie - dosłownie jak piórka. Ścięte na boba, bo to dodaje im wizualnie objętości. Nie prostuje wogóle, ale za to farbuję. Suszarkę odstawiłam kilka miesięcy temu i tylko od czasu do czasu podszusze lekko tył.
Ogólnie wydają mi się suche, zwłaszcza na końcach (takie piórka) i chciałabym je wzmocnić i nawilżyć.

[Jolie2601]

Napisane przez magrest

Jolie dzięki za odpowiedź
Teraz kilka pytań

- jak robisz maskę z tych wszystkich olejków? Mieszasz po prostu po trochę z każdego i nakładasz na włosy? Wcierasz ją tylko w końce, czy w skórę głowy też?

- gdzie kupiłaś mlecznego kallosa? Bo patrzyłam na allegro i zastanawiam sie czy czasem to nie sa podróbki. Mniejsza pojemnosć różni się wyglądem od tej większej 1000 ml, a ja nie wiem czy tak ma być, czy to jakieś podróby...
np.
1000 ml:
http://www.allegro.pl/item310313761_...te_kallos.html
275 ml:
http://www.allegro.pl/item307507334_...zny_275ml.html

- w jaki sposób płuczesz włosy w pokrzywie/skrzypie? Zaparzasz takie zwykłe torebki i spłukujesz tym włosy na samym końcu? Czy potem jeszcze wodą?
Pewnie głupie pytania zadaję, ale ja sie zupełnie na tym nie znam


Ja też mam włosy cienkie - dosłownie jak piórka. Ścięte na boba, bo to dodaje im wizualnie objętości. Nie prostuje wogóle, ale za to farbuję. Suszarkę odstawiłam kilka miesięcy temu i tylko od czasu do czasu podszusze lekko tył.
Ogólnie wydają mi się suche, zwłaszcza na końcach (takie piórka) i chciałabym je wzmocnić i nawilżyć.

Maska- solidną łyżeczkę kokosa umieszczam w miseczce (miseczka w większej miseczce z gorącą wodą) dolewam rycyny (na oko-też gdzieś tyle co kokosa, może ciut mniej) i kilka kropel migdałowego. Bełtam aż się roztopi. Przy czym ja mam kudły za pas więc musisz dostosować ilość do swoich potrzeb. Mixa nakładam na włosy, czasami też w skórę, niektre wizażanki zauważyły szybsze przetłuszczanie włosów przy stosowaniu na skórę, u mnie nic takiego się nie dzieje, no ale to też kwestia indywidualna- musisz sprawdzić jak zachowają się Twoje.
No i przy suchych końcach dobrze jest wsmarować sam kokos jako serum. Ale minimalną ilość. Parę razy przesadziłam i miałam przetłuszczające się końcówki

Kallosa zakupiłam w drogerii- Kamila albo Natura- nie pamiętam Mieli tam obie wersje pojemnościowe, składem są identyczne. Wygląd taki sam jak w podanych przez Ciebie linkach. Ja mam 1000ml- a że dziadostwo dość wydajne to pewnie na rok mi wystarczy (16zł)

Płukanki to sprawa dość prosta- trzeba zaparzyć ziółka, ja mam z reguły swoje, a jak mi się kończą to kupuję w aptece luzem- ale saszetki też są ok. Po myciu/ew. odżyce po prostu spłukuję nimi włosy. Dobrze przy okazji jest sobie wsmarować trochę w skórę. Ziółek już się nie spłukuje. Zawijasz w ręcznik i voila.

BTW: nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi
Powodzenia z włoskami

[Jula84]

Napisane przez Jolie2601

Kallosa zakupiłam w drogerii- Kamila albo Natura- nie pamiętam Mieli tam obie wersje pojemnościowe, składem są identyczne. Wygląd taki sam jak w podanych przez Ciebie linkach. Ja mam 1000ml- a że dziadostwo dość wydajne to pewnie na rok mi wystarczy (16zł)

Miałam kiedyś tą maskę i żużyłam z mamą całą litrową puchę Na rok mi na pewno nie starczyła bo ja zawsze nakładam dużo odżywki.
Musze przyznać że baaaardzo ją polubiłam, jej zapach, to że włosy pięknie po niej błyszczą (jak po żadnej innej) i świetnie się rozczesują..Jednak co do jakiejkolwiek regeneracji włosów przez nia - mam wątpliwości.

Mnie jeszcze strasznie zastanawia ta nowa maska kokosowa:
Widziałam ja ostatnio w sklepie fryzjerskim za 16 zł !! (czyli na Allegro kompletnie sie jej nie opłaca kupować) Ciekawa jestem jej składu, zapachu no i działania oczywiście.

[carlo_rossi]

Chcialam sie wam wyzalic...
wlasnie doznalam szoku i załamania od prawie 2 llat chucham i dmucham na wlosy, walcze o zdrowe, dlugie wlosy..z rozna intensywnoscia, na poczatku slabiej teraz jak trafilam na wizaz to prawie mania..i co ...marne efekty. Wlasnie ogladalam swoje wlosy z tylu drugim lustrem i to co zobaczylam mnie przeraziło! cinkie, liche wlosy dziwnie odstajace na czubku ;/ koncowki niby nie rozdowjone ale wygladaja slabo. Najgorszy jest ten kolor wlosow- ciemniejsze odrosty prawie do ucha reszta jasnejsza i jeszcze tym tandentym rudym polyskiem ;/ sledze od paru mies wątki o włosach, pielegnacji, zapuszczaniu itd, czytam ,stosuje rady ale mam juz dosyc.kryzys . powstrzymuje sie zeby nie zafarbowac ich znowu ale juz nie mam sil. jak patrze wlustro z przodu to widze ze jest lepiej niz bylo na poczatku ale ten tyl glowy...dramat. Nie wiem co robic teraz. (????????)Mam dosyc juz tego, jakbym podliczyla cala kase jaka wydalam na wszystkie produkty, suplementy itd to bym chyba zawalu dostalam. Koniec, przestaje sie przejmowac wlosami.Jak minie mi kryzys to wroce do was.
Pozdrawiam!

[Tusio]

Napisane przez Jula84

Miałam kiedyś tą maskę i żużyłam z mamą całą litrową puchę Na rok mi na pewno nie starczyła bo ja zawsze nakładam dużo odżywki.
Musze przyznać że baaaardzo ją polubiłam, jej zapach, to że włosy pięknie po niej błyszczą (jak po żadnej innej) i świetnie się rozczesują..Jednak co do jakiejkolwiek regeneracji włosów przez nia - mam wątpliwości.

Mnie jeszcze strasznie zastanawia ta nowa maska kokosowa:
Widziałam ja ostatnio w sklepie fryzjerskim za 16 zł !! (czyli na Allegro kompletnie sie jej nie opłaca kupować) Ciekawa jestem jej składu, zapachu no i działania oczywiście.

a czy kallosa mozna kupic w jakiejs krakoweskiej drogerii, czy trzeba zamowic na allegro?

[Jula84]

Napisane przez Tusio

a czy kallosa mozna kupic w jakiejs krakoweskiej drogerii, czy trzeba zamowic na allegro?

Tusio najlepiej w sklepach fryzjerskich. Np na Zwierzynieckiej (obok sklepu kosmetycznego), lub w połowie ulicy Długiej. Jest też jeden obok McDonalda na Floriańskiej,
Ja swój kupowałam własnie na Zwierzynieckiej i płaciłam 17 zł.

[Justin Timberlake]

Dziewczyny, jeżeli chodzi o te naturalne szampony, to z całą pewnością polecam rossmannowski Babydream Moich kudłów kiedyś po profesjonalnych szmponach nie mogłam rozczasać, a po tym wlosy są miodzio-świetnie się rozczesują, są mięciutkie i nie lejące, ale nie sztywne Bez SLSu, silikonów i innych badziewi, z d-panthenolem Naprawdę polecam, to mój ulubiony szamponik, na KWC dostal ode mnie 5 gwiazdek

[madzienka001]

Jolie2601 napisz prosze, czy dzieki swoim zabiegom, poza znaczacymi efektami zauwazyłas dodatkowo zagęszczenie włosków, zmniejszenie wypadania(o ile u Ciebie wystepowało)?
Jak dawno rozpoczłas kuracje?

[Jolie2601]

Napisane przez madzienka001

Jolie2601 napisz prosze, czy dzieki swoim zabiegom, poza znaczacymi efektami zauwazyłas dodatkowo zagęszczenie włosków, zmniejszenie wypadania(o ile u Ciebie wystepowało)?
Jak dawno rozpoczłas kuracje?

Jeśli chodzi o wypadanie to problem pojawił się u mnie 2 lata temu. Jak już pisałam, wyleczyłam to tonikiem Neril i do tej pory jest ok.
Celem moich "zabaw" z włosami jest głównie ich regeneracja i to co z nimi aktualnie robię naprawdę im pomaga.
Co do zagęszczenia- włosami tak na "ostro" zajmuję się dopiero od 2 miesiecy więc jeszcze nie spodziewam się powalających efektów, ale pod światło widać trochę młodych (ok 2cm) włosków. Poza tym na pewno włosy są mocniejsze (nie wychodzą zbytnio przy czesaniu, nie łamią się tak jak kiedyś)
Dostałam dzisiaj paczkę od Thanatosa- także będę testować niedługo ektrakt z pestek jabłek pod kątem zagęszczania/pogrubiania itp. Ale na ocenę trzeba będzie nieco poczekać.
A najprostszym sposobem na wzmocnienie kudłów jest masaż i szczotkowanie-polecam

[madzienka001]

Napisane przez Jolie2601

Jeśli chodzi o wypadanie to problem pojawił się u mnie 2 lata temu. Jak już pisałam, wyleczyłam to tonikiem Neril i do tej pory jest ok.
Celem moich "zabaw" z włosami jest głównie ich regeneracja i to co z nimi aktualnie robię naprawdę im pomaga.
Co do zagęszczenia- włosami tak na "ostro" zajmuję się dopiero od 2 miesiecy więc jeszcze nie spodziewam się powalających efektów, ale pod światło widać trochę młodych (ok 2cm) włosków. Poza tym na pewno włosy są mocniejsze (nie wychodzą zbytnio przy czesaniu, nie łamią się tak jak kiedyś)
Dostałam dzisiaj paczkę od Thanatosa- także będę testować niedługo ektrakt z pestek jabłek pod kątem zagęszczania/pogrubiania itp. Ale na ocenę trzeba będzie nieco poczekać.
A najprostszym sposobem na wzmocnienie kudłów jest masaż i szczotkowanie-polecam

Dzieki Jolie...za Twoją rada nabyłam kilka dni temu szczotke z dzika, zapłaciłąm 10 funtów, ale mysle z jest porzadna...jestem badzo zaskoczona, bo wziełam te ze sztywnym włosiem jak radziłas i okazała sie super..extra rozczesuje i masuje (mogłaby nawet mocniej) bo lubie to uczucie mrowienia...Jeszcze raz dzieki za wszystkie rady

[Aggie125]

Carlo_rossi, jeśli rozjaśniałaś włosy, a z natury masz je cienkie i delikatne, to masz po prostu zniszczone rozjaśnianiem włosy. Nie kombinuj z farbami ani prostownicą, bierz suplementy witaminowe, i może podetnij włosy? Nie wiem jak sa one długie, ale czasem obcięcie wydaje sie byc jedyną opcją na uratowanie włosów.

[karla_92]

Napisane przez Jolie2601

Karla- zniszczone? no raczej- farbowanie od 2-giej klasy liceum- z tym, że wcześniej rozjaśnianie- teraz na czarno prawie 4 lata. Razem jakieś 8 lat. To robi swoje.
A jak długo regenerwujesz włosy? Może po prostu musisz jeszcze trochę poczekać na efekty. Możesz tak po krótce opisać plan walki?

Może faktycznie za krotko je regeneruje, chociaz trwa to juz jakies 3-4 miesiace Używam oleju kokosowego,rycynowego,mio du, oliwy z oliwek, zółtka - jeden raz w tyg, waxa polskiego ale dopiero od niedawna, wczesniej używalam tego zagranicznego ale efektow 'odnowy' brak, no i różnych odżywek - najdluzej pantene, a teraz przerzucilam sie na balsam z apteczki babuni bez silikonow W miedzy czasie używalam ziolowego szamponu ktory w duzym stopniu zniszczyl ten efekt ktory udalo mi sie juz uzyskac bo wlosy strasznie sie przesuszyly Aha i zaczynam jeszcze pic pokrzywe i planuje też robic z niej wcierki Juz stracilam nadzieje ze moje wlosy sie odbuduja. Jedyne co to moge je nawilżyc i czekac aż odrosna a w miedzy czasie wmacniac cebulki zeby te nowe wlosy byly mocniejsze

Napisane przez Jolie2601

Maska- solidną łyżeczkę kokosa umieszczam w miseczce (miseczka w większej miseczce z gorącą wodą) dolewam rycyny (na oko-też gdzieś tyle co kokosa, może ciut mniej) i kilka kropel migdałowego. Bełtam aż się roztopi. Przy czym ja mam kudły za pas więc musisz dostosować ilość do swoich potrzeb. Mixa nakładam na włosy, czasami też w skórę, niektre wizażanki zauważyły szybsze przetłuszczanie włosów przy stosowaniu na skórę, u mnie nic takiego się nie dzieje, no ale to też kwestia indywidualna- musisz sprawdzić jak zachowają się Twoje.
No i przy suchych końcach dobrze jest wsmarować sam kokos jako serum. Ale minimalną ilość. Parę razy przesadziłam i miałam przetłuszczające się końcówki

Tylko po łyżce tych olejów? I wystarcza?

A ten kokos na koncowki to porostu cudo Wlosy wygladaja potem o niebo lepiej

Napisane przez carlo_rossi

Chcialam sie wam wyzalic...
wlasnie doznalam szoku i załamania od prawie 2 llat chucham i dmucham na wlosy, walcze o zdrowe, dlugie wlosy..z rozna intensywnoscia, na poczatku slabiej teraz jak trafilam na wizaz to prawie mania..i co ...marne efekty. Wlasnie ogladalam swoje wlosy z tylu drugim lustrem i to co zobaczylam mnie przeraziło! cinkie, liche wlosy dziwnie odstajace na czubku ;/ koncowki niby nie rozdowjone ale wygladaja slabo. Najgorszy jest ten kolor wlosow- ciemniejsze odrosty prawie do ucha reszta jasnejsza i jeszcze tym tandentym rudym polyskiem ;/ sledze od paru mies wątki o włosach, pielegnacji, zapuszczaniu itd, czytam ,stosuje rady ale mam juz dosyc.kryzys . powstrzymuje sie zeby nie zafarbowac ich znowu ale juz nie mam sil. jak patrze wlustro z przodu to widze ze jest lepiej niz bylo na poczatku ale ten tyl glowy...dramat. Nie wiem co robic teraz. (????????)Mam dosyc juz tego, jakbym podliczyla cala kase jaka wydalam na wszystkie produkty, suplementy itd to bym chyba zawalu dostalam. Koniec, przestaje sie przejmowac wlosami.Jak minie mi kryzys to wroce do was.
Pozdrawiam!

Ja czekam az moje odrosna...chociaz nadale je regeneruje, odżywiam, wzmacniam ale napewno nie wierze ze beda wygladaly tak jak pare miesiecy temu bo rozdwojonych koncowek na calej glowie nie moge niczym posklejac, a tych "ubytkow" w strukturze też nie wypelnie w 100% :I

[Tusio]

Napisane przez Jula84

Tusio najlepiej w sklepach fryzjerskich. Np na Zwierzynieckiej (obok sklepu kosmetycznego), lub w połowie ulicy Długiej. Jest też jeden obok McDonalda na Floriańskiej,
Ja swój kupowałam własnie na Zwierzynieckiej i płaciłam 17 zł.

mhm, rozumiem. mozna kupic kazdy rodzaj kallosa? interesuje mnie mleczny jak nazywa sie ten sklep fryzjerski na florianskiej?

[Jolie2601]

Napisane przez karla_92

Może faktycznie za krotko je regeneruje, chociaz trwa to juz jakies 3-4 miesiace Używam oleju kokosowego,rycynowego,mio du, oliwy z oliwek, zółtka - jeden raz w tyg, waxa polskiego ale dopiero od niedawna, wczesniej używalam tego zagranicznego ale efektow 'odnowy' brak, no i różnych odżywek - najdluzej pantene, a teraz przerzucilam sie na balsam z apteczki babuni bez silikonow W miedzy czasie używalam ziolowego szamponu ktory w duzym stopniu zniszczyl ten efekt ktory udalo mi sie juz uzyskac bo wlosy strasznie sie przesuszyly Aha i zaczynam jeszcze pic pokrzywe i planuje też robic z niej wcierki Juz stracilam nadzieje ze moje wlosy sie odbuduja. Jedyne co to moge je nawilżyc i czekac aż odrosna a w miedzy czasie wmacniac cebulki zeby te nowe wlosy byly mocniejsze

Hmmm 3-4 miesiące to okres, po którym jakies efekty juz powinny być widoczne. Może na poczętek zwiększ częstotliwość maski z kokosa etc do np. 2x w tyg. Jeśli ziołowe szampony za bardzo Ci przesuszają włosy to przejdź na szampony dla bobasków. Możesz spróbować ten z Barwy, który polecałam Virce (kilka postow w górę)- o ile uda Ci się go znaleść. Skoro masz kallosa mlecznego to stosuj go po kazdym myciu, jeśli obawiasz się przetłuszczania, to nakładaj od ucha w dół. Wcierki jak najbardziej, masaż i szczotkowanie co wieczór
I jeszcze taka rada natury technicznej- jak nie nakładasz olejów, to przed myciem zaaplikuj tego kallosa od ucha w dół. Możesz tak chwilę pochodzić i potem umyj włosy. Maska zmyje się spływającą pianą a co najważniejsze ochroni włosy przed działaniem detergentów. Po myciu w ew. jeszcze raz kallos na całe włosy.

A co do ilości olejów to mnie to wystarcza- nie lubię jak mi coś z łba ścieka no i mniej potem do zmywania.

Napisane przez madzienka001

Dzieki Jolie...za Twoją rada nabyłam kilka dni temu szczotke z dzika, zapłaciłąm 10 funtów, ale mysle z jest porzadna...jestem badzo zaskoczona, bo wziełam te ze sztywnym włosiem jak radziłas i okazała sie super..extra rozczesuje i masuje (mogłaby nawet mocniej) bo lubie to uczucie mrowienia...Jeszcze raz dzieki za wszystkie rady

Nie ma za co cieszę się, że mogłam być pomocna. Te szczotki to genialna sprawa. Odkąd kupiłam moją pierwszą naturalną szczotkę, polecam je każdemu

[Jula84]

Napisane przez Jolie2601

Te szczotki to genialna sprawa. Odkąd kupiłam moją pierwszą naturalną szczotkę, polecam je każdemu

Jolie a powiedz skąd się bierze to uczucie mrowienia? To jest ... "zdrowe"?
i czy o taką szczotkę chodzi? http://www.allegro.pl/item310675718_...ylon_duza.html
Warto ją kupować na allegro, czy lepiej w sklepie fryzjerskim..?
I o co chodzi z tym szczotkowanie? Co ono dobrego robi?

Napisane przez Tusio

mhm, rozumiem. mozna kupic kazdy rodzaj kallosa? interesuje mnie mleczny jak nazywa sie ten sklep fryzjerski na florianskiej?

Gwarantuję Ci że mlecznego Kallosa beda miec na pewno.
Niestety nie mam pojecia jaka jest nazwa tego sklepu ale jest zaraz przed McDonaldem.

[karla_92]

Napisane przez Jolie2601

Hmmm 3-4 miesiące to okres, po którym jakies efekty juz powinny być widoczne. Może na poczętek zwiększ częstotliwość maski z kokosa etc do np. 2x w tyg. Jeśli ziołowe szampony za bardzo Ci przesuszają włosy to przejdź na szampony dla bobasków. Możesz spróbować ten z Barwy, który polecałam Virce (kilka postow w górę)- o ile uda Ci się go znaleść. Skoro masz kallosa mlecznego to stosuj go po kazdym myciu, jeśli obawiasz się przetłuszczania, to nakładaj od ucha w dół. Wcierki jak najbardziej, masaż i szczotkowanie co wieczór
I jeszcze taka rada natury technicznej- jak nie nakładasz olejów, to przed myciem zaaplikuj tego kallosa od ucha w dół. Możesz tak chwilę pochodzić i potem umyj włosy. Maska zmyje się spływającą pianą a co najważniejsze ochroni włosy przed działaniem detergentów. Po myciu w ew. jeszcze raz kallos na całe włosy.

A co do ilości olejów to mnie to wystarcza- nie lubię jak mi coś z łba ścieka no i mniej potem do zmywania.


Nie ma za co cieszę się, że mogłam być pomocna. Te szczotki to genialna sprawa. Odkąd kupiłam moją pierwszą naturalną szczotkę, polecam je każdemu

Co do szamponow to używam teraz z ziaji do mieszanych i chyba nie wysusza ale jak skoncze to wlasnie zamierzam kupic sobie jakis dla bobasow A kallosa nie mam. Pisalam o balsamie z apteczki babuni (też z dodatkiem mleka i ten zapach...kokos). Narazie użylam 2 razy i to ze splukiwaniem ale on jest bezsplukiwania i wlasnie tak sie zastanawial czy moge go trzymac w wiekszej ilosci np. prze 30min po umyciu a potem spłukac? Bo jesli mialabym go nie spłukiwac to musialabym dac minimalna ilosc a wtedy to chyba by nie zadzialal. W sumie to nie wiem po co go kupilam ale tani byl i mial dobre oceny w KWC wiec postanowilam sprobowac

[Koko19]

joliezy moze byc olejek z gorzkich migdałów???skład:benzyl alkohol,benzyl benzoate,cinnamate,coumar in

[madzienka001]

Jolie a mam jeszcze pytanie odnosnie olejków...
Wczoraj radziałs mi kupno olejku kokosowego...własnie weszłam na jedna z angielskich stronek mają tam po całkiem przyzwoitych cenach olejk(tak mysle) i np olejek kokosowy 100ml za 2.75 funta-jakies 13 zl., czy oleek migdałowy ta sama cena za 100 ml. w ładnych szkalanych flakonikach...
Planuje kupno tego lejku ale tak sobie mysle moze jakis jeszcz nabyc np migdałowy lub awocado? w sumie za przesłke płąci sie tylko raz
nie wiem czy warto az tyle ich kupowac?
Co sadzisz o olejku jojoba...gdzies czytałam , ze wpływa m.in na poprawe cebulek i zmniejsza wypadanie?
Czy ta cena jest korzystna sa tak wielkie rozbieznosci w cenach ze zgłupec mozna?

[carlo_rossi]

Napisane przez Aggie125

Carlo_rossi, jeśli rozjaśniałaś włosy, a z natury masz je cienkie i delikatne, to masz po prostu zniszczone rozjaśnianiem włosy. Nie kombinuj z farbami ani prostownicą, bierz suplementy witaminowe, i może podetnij włosy? Nie wiem jak sa one długie, ale czasem obcięcie wydaje sie byc jedyną opcją na uratowanie włosów.

problem w tym, ze nie rozjaśniałam... przyciemnialam o ton ale po 2 tyg kolor sie wyplukał i zostal rudawy blysk a wlosy zaczely odrastac ciemniejsze i w zimnej tonacji wiec dlatego sie wkurzam bo widac roznice miedzy tym cieplym a zimym, i to spora az dziwne. Raz robilam szamponem - efekt ok ale zmyl sie po miesiacu i jestem w punkcie wyjscia. nie chce bawic sie znowu farbami ani szamponami koloryzujacymi ale teraz zle sie czuje w takich wlosach. ostatnio podcinałam je, mam wlosy cieniowane - najdluzsze do lopatek i to wlasnie te ktosze na wierzcby wygladaja gorzej. Nie uzywam suszarki, prostownica raz na miesiac od swieta ale wtedy tylko grzywka i "stratrgiczne" wlosy ktore bardziej sie pokrecily. Pogodzilam sie z moimi pół-kreciolkami na glowie, lykam suplementy, stosuje maski .. ah ciezko z cierpliwoscia u mnie


karla_92, tez postaram sie zacisnac zeby i poczekac az odrosna...nie chce ich zniszyszc jeszce bardziej,wiec mozna powiedziec ze wyboru nie mam mam nadzieje ze pod wplywem impulsu i desperacji nie zafarbuje ich ktoregos dnia. Jedyny plus to ze nie mam porozdwajanych koncowek, wlosy sie blyszcza i sa miekkie tylko co niektore to widac ze sa ciensze od reszty- sporo podcielam ale chyba musialabym sciac calkowicie zeby bylo widac te ladne wlosy.:P

[Mirelkaaa]

ja następnym razem nie dam olejku kokosowego na skóre głowy, bo również zauważyłam przetłuszczenie;/

[Jolie2601]

Napisane przez Jula84

Jolie a powiedz skąd się bierze to uczucie mrowienia? To jest ... "zdrowe"?
i czy o taką szczotkę chodzi? http://www.allegro.pl/item310675718_...ylon_duza.html
Warto ją kupować na allegro, czy lepiej w sklepie fryzjerskim..?
I o co chodzi z tym szczotkowanie? Co ono dobrego robi?


Gwarantuję Ci że mlecznego Kallosa beda miec na pewno.
Niestety nie mam pojecia jaka jest nazwa tego sklepu ale jest zaraz przed McDonaldem.

Mrowienie to rezultat szczotkowania i o to chodzi. Szczotkowanie jest jak najbardziej zdrowe dla włosów. Odsyłam:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...5&postcount=24

A co do szczotki to mam taką samą + jeszcze jedną ale tylko ze szczeciny. Lepiej rozczesuje ta pierwsza. Do masażu/szczotkowania tez ta pierwsza będzie lepsza

Napisane przez karla_92

Co do szamponow to używam teraz z ziaji do mieszanych i chyba nie wysusza ale jak skoncze to wlasnie zamierzam kupic sobie jakis dla bobasow A kallosa nie mam. Pisalam o balsamie z apteczki babuni (też z dodatkiem mleka i ten zapach...kokos). Narazie użylam 2 razy i to ze splukiwaniem ale on jest bezsplukiwania i wlasnie tak sie zastanawial czy moge go trzymac w wiekszej ilosci np. prze 30min po umyciu a potem spłukac? Bo jesli mialabym go nie spłukiwac to musialabym dac minimalna ilosc a wtedy to chyba by nie zadzialal. W sumie to nie wiem po co go kupilam ale tani byl i mial dobre oceny w KWC wiec postanowilam sprobowac

Tego balsamu nie próbowała, jasne że możesz go stosować jak odżywkę ze spłukiwaniem. W przypadku tych bez spłukiwania można obciążyć włosy. Spłukując tego unikasz. Spróbuj, na pewno nie zaszkodzi. A do kallosa namawiam:P

Napisane przez Koko19

joliezy moze byc olejek z gorzkich migdałów???skład:benzyl alkohol,benzyl benzoate,cinnamate,coumar in

Ja mam ze słodkich. Z tego co wiem to dwie rózne rzeczy o różnych składach. Nie wiem, czy ten o którym piszesz nada się na włosy

Napisane przez madzienka001

Jolie a mam jeszcze pytanie odnosnie olejków...
Wczoraj radziałs mi kupno olejku kokosowego...własnie weszłam na jedna z angielskich stronek mają tam po całkiem przyzwoitych cenach olejk(tak mysle) i np olejek kokosowy 100ml za 2.75 funta-jakies 13 zl., czy oleek migdałowy ta sama cena za 100 ml. w ładnych szkalanych flakonikach...
Planuje kupno tego lejku ale tak sobie mysle moze jakis jeszcz nabyc np migdałowy lub awocado? w sumie za przesłke płąci sie tylko raz
nie wiem czy warto az tyle ich kupowac?
Co sadzisz o olejku jojoba...gdzies czytałam , ze wpływa m.in na poprawe cebulek i zmniejsza wypadanie?
Czy ta cena jest korzystna sa tak wielkie rozbieznosci w cenach ze zgłupec mozna?

A możesz wkleić link? Piszesz o flakoniku, czyli kokos jest płynny?
Z tego co pamietam, to zależy CI na poroście włosów a nie na odżywianiu ich, czy tak? W takim razie kokos i rycyna (ew. miód, jajko) wystarczą, nie ma sensu aż tyle olejków ładować. Chyba, że chcesz używać też na skórę (olej ze słodkich migdałów w tym celu jak najbardziej ok). A jojoba nie wychodzi drogo? Też się o tym oleju naczytałam, ale sama nie próbowałam, więc niestety nie pomogę. Może jakaś inna wizażanka się wypowie. Avocado też w sumie będzie ok, ale jak już mówiłam, nie wiem czy jest sens ładować aż tyle olejków