Scent Bar II

[your Angel]

Napisane przez Margot45

Angel - co do podkreślonego - bo my tu na Wizażu wyrafinowane osóbki jestesmy, nie zadawalamy się byle czym!

No ba! A już na Perfumach w szczególności

Napisane przez Lea93

gąsiennice w zółtej breji
popcorn jest pycha, więc nie dziwie się, że zjadła szybciutko.
ja póki co widziałam (i jadłam oczywiście) tylko popcorn maślany i popcorn solony, ale annmarie (?chyba?) wspominała też coś o jakimś słodkim popcornie, o ile mnie pamięć nie myli. chętnie spróbuje jak gdzieś dorwę
mniam.

Właściwie to larwy gąsiennic a nie gąsiennice

No no
A gdzie Wy kupujecie ten popcorn do mikrofalówki? Hecate mi pisze, że jest u niej w Tesco
Ja wypatrzyłam na małym delikatesowym stoisku - ale tylko ten jeden rodzaj (maślany) był.

Napisane przez annmarie

Albo ja mam szczęście do tego modelu (albo w ogóle do telefonów - wcześniej miałam Alcatele - ludzie narzekali, a ja byłam zachwycona - super zasięg, nawet w piwnicach krakowskich + wieczna odporność - żadne upadki, spadki nie były im groźne)

No mozliwe Telefony komórkowe Cię lubią Ciekawe o czym to świadczy

[Lea93]

Napisane przez your Angel

Właściwie to larwy gąsiennic a nie gąsiennice

No no
A gdzie Wy kupujecie ten popcorn do mikrofalówki? Hecate mi pisze, że jest u niej w Tesco
Ja wypatrzyłam na małym delikatesowym stoisku - ale tylko ten jeden rodzaj (maślany) był.

ja kupuje w PoloMarkecie albo w Pierdonce

[Contax]

Napisane przez tymena

Stara biżu Pochwal sie koniecznie Kasiu

Jak coś nowego będę miała to nie omieszkam

Kasiu, przyszedł liścik?

Napisane przez Margot45

Contax, ona już z założenia była na łańcuszku, srebrna żmijka, taka trochę dłuższa niz na ogół noszę.

W takim razie ślicznie proszę maczka przyodziać w poniedziałek

[hecate]

a ja zara do roboty

wygrzebalam wiosenna kurtale z szafy cieplo narszcie i slonce!!!

[tymena]

Napisane przez Contax

Kasiu, przyszedł liścik?

Jeszcze nie Ja dopiero dzisiaj dotrę na pocztę, przepraszam Cię za opóźnienie

[Contax]

Napisane przez tymena

Jeszcze nie Ja dopiero dzisiaj dotrę na pocztę, przepraszam Cię za opóźnienie

inne, które razem z Twoim wysyłałam już podochodziły
może listonosz nie wetknął awiza

[tymena]

Napisane przez Contax

inne, które razem z Twoim wysyłałam już podochodziły
może listonosz nie wetknął awiza

Dzisiaj będę to się zapytam My generalnie w Gdańsku mamy straszny problem z nową rozdzielnią. Tydzień dla priorytetu to standard

[Margot45]

Napisane przez tymena

Exotic Shimmer czy jakoś tak?? Myslę o nim od roku

Dokładnie ten i osobiście wolę go od maczka, bo ma nie tak wyraźne drobinki, delikatniejszy jest.

Napisane przez Anuschka

Margot - bardzo, bardzo ładna zawieszka Uwielbiam polne maki, uwielbiam biżuterię z koralowcem, a maki z koralowca to już pełnia szczęścia

Anuschko - bardzo bardzo dziękuję <dyga>
Na biżu z koralem miała ochotę od dłuższego czasu i ta mi jakoś najbardziej przypadła do gustu. A poza tym dopiero po Waszych sugestiach dopatrzyłam się, ze to maczki dla mnie był to po prostu ozdobny koralowy ornament...

[Contax]

Napisane przez tymena

Dzisiaj będę to się zapytam My generalnie w Gdańsku mamy straszny problem z nową rozdzielnią. Tydzień dla priorytetu to standard

najważniejsze, żeby dotarł

Ale swoją drogą ile to się trzeba naszarpać, żeby w końcu odebrać swoją przesyłkę PP jest niereformowalna

[Margot45]

A propos poczty - z doświadczenia wiem, ze przesyłki nadane na poczcie w Oliwie docierają bardzo terminowo, nawet jeśli nadane są późnym wieczorem. Te nadane na poczcie głównej (cokolwiek to znaczy) potrafią wędrować przez pół Polski

Contax, maczka przywdzieję. Mozliwe, ze obuw także

[dzika truskawa]

Hecate Nie dałaś się Walę-w-tynkom mam nadzieję?

Napisane przez annmarie

Ja dostalam uwielbiane czekoladki holenderskie (co prawda nie mogę ich za wiele jeść, ale i tak radocha).

Ja dostałam belgijskie (między innymi ) Kawowo-truflowe nadzienie oblane mleczną czekoladą i na tym wiórki białej

Santorio, nie widziałeś tego

Napisane przez Lea93

kurcze no, wściekne sie po prostu...
całą noc i dzień ściągałam z bearshare "Lejdis", ściągnęłam, zrobiłam popcorn, włączam... a tu co? Jaś Fasola kurcze blade
no jak można tak ludzi w balona robić...
popsuło mi to humor ;/

Bywa gorzej

Napisane przez hecate

Kiedys, wieki temu kiedy jeszcze po ~Ziemi chodzili dinozaury a muze ssalo sie z netu przez Kazaa to ja mialam taki przypadek :

Znalazlam niby video jednej z kapel jaka lubie. Bro hymn tribute piosnka sie zwie wykonuje to Pennywise. No wiec ssam i ssam az otwieram plik, liczac na moje doznania muzyczne ... i mam doznanie.

lachony dwa jakies gola sobie waginy...

Wiecie co, po trzech semestrach anatomii jak słyszę o goleniu waginy to ze zgrozą odruchowo najpierw imaginuję sobie włosy wewnątrz Bo tak właściwie to goli się okolicę [

Margot, te buty to sam seks!!! A maczki... Gratuluję pięknych nabytków

Napisane przez tymena

Czasami mi się wydaje, że mam taką nudną szafę Wszystko klasyczne i funkcjonalne, zero szaleństwa w garderobie Muszę to przemyśleć

Nabrałam teraz ochoty na szałowe pantofle

Ja wyznaję tą zasadę co Zuzia Szaleństwo w dodatkach Buty, torebki, biżuteria - nawet rzeczy trącące kiczem (byle nie był to kicz nieprzyzwoicie drogi ). I kolorowe rajstopy - mój znak rozpoznawczy Dzisiejszy zestaw na egzamin - biała bluzeczka, czarna sukienka, czarne kozaczki i zielone jak groszek rajstopy - spojrzenia - bezcenne

Napisane przez your Angel

Ale całość psuje ten żenujacy ostatni rozdział... Nie powiem więcej - sama przeczytaj i wyrób sobie opinię
Ale na forach dyskusyjnych nie zostawili na tym rozdziale suchej nitki

Niech zgadnę - rozdmuchany, pompatyczny i ckliwy w hollywoodzkim stylu?

Napisane przez Lea93

gąsiennice w zółtej breji
popcorn jest pycha, więc nie dziwie się, że zjadła szybciutko.
ja póki co widziałam (i jadłam oczywiście) tylko popcorn maślany i popcorn solony, ale annmarie (?chyba?) wspominała też coś o jakimś słodkim popcornie, o ile mnie pamięć nie myli. chętnie spróbuje jak gdzieś dorwę
mniam.

W karmelu - pyyyycha

Jeszcze serowy jadłam, ale w sumie nie było za bardzo czuć sera.

Napisane przez your Angel

Właściwie to larwy gąsiennic a nie gąsiennice

Gąsienice to larwy Wiem czepiam się

[annmarie]

Napisane przez dzika truskawa

Ja dostałam belgijskie (między innymi ) Kawowo-truflowe nadzienie oblane mleczną czekoladą i na tym wiórki białej

Belgijskie też są cudowne - szczególnie te imitujące muszle, koniki morskie itp.

[your Angel]

Truskawko, co do ostatniego rozdziału HP - brzmi jakby go napisała 10letnia dziewczynka. Jest infanylny, żenujący i beznadziejny Nie czytałaś jeszcze ?

Co do tych gąsiennic to ja miałam na myśli tą ich postać kiedy się wylęgną Jakto się nazywa pani weterynarz ?

Annmarie, Truskawko - czekoladki rewelacyjne dostałyście Już je odpowiednio zagospodarowłyście ?

Ja dostałam jedną klasyczną Alpen Gold (od pana, od którego kupiłam telefon na Allegro i umówiliśmy się a odbiór osobisty. To krępujące było ), marcepanową Ritter Sport, (od ojca. On nie wie, że nienawidzę marcepanu. On w ogóle nic o mnie nie we ), małe serduszka z mlecznej czekolady (od mamy ) i jakieś takie boskie pralinki w kszałcie usteczek od przyjaciółki (uwielbiamy niebanalne rozwiązania ). Obżarłam się czekoladą jak bąk. Już nawet Aerobiczna Szóstka Weidera nie pomoże

[Myszołapka]

Szczęściara a te w kształcie usteczek to skąd ??

Aniołku a Snickersy to Ty jadasz?? bo dla mnie to tam właśnie jest polączenie smaków słonego i słodkiego

[your Angel]

Napisane przez Myszołapka

Szczęściara a te w kształcie usteczek to skąd ??

Aniołku a Snickersy to Ty jadasz?? bo dla mnie to tam właśnie jest polączenie smaków słonego i słodkiego

A wiesz, że nie wiem skąd ? Firma Hildebrand - pewnie nic superekskluzywnego, ale smakują wybornie...

Snickersa jadłam wczoraj Babcia mnie nim nakarmiła Ale mam jakieś wewnętrzne opory od kiedy dowiedziałam się ile to niewinne maleństwo ma kalorii
Wiesz, coś w tym jest On ma w sobie szczyptę czegoś słonego

[dzika truskawa]

Napisane przez annmarie

Belgijskie też są cudowne - szczególnie te imitujące muszle, koniki morskie itp.

Ołłł jeeee

Napisane przez your Angel

Truskawko, co do ostatniego rozdziału HP - brzmi jakby go napisała 10letnia dziewczynka. Jest infanylny, żenujący i beznadziejny Nie czytałaś jeszcze ?

Co do tych gąsiennic to ja miałam na myśli tą ich postać kiedy się wylęgną Jakto się nazywa pani weterynarz ?

Annmarie, Truskawko - czekoladki rewelacyjne dostałyście Już je odpowiednio zagospodarowłyście ?

Belgijskie pożarte (z wybitną pomocą rodzeństwa )
Ferrero Rocher i serduszka czekają na swoją kolej

Gąsienica zaraz po wykluciu wygląda mniej więcej jak trochę później tylko jest kompletnie malutka. Ale to obserwacja z czasów dzieciństwa Nie znam się za bardzo na owadach (chociaż z chorób pszczół mam 5 ), ale wydaje mi się, że nie ma wcześniejszej formy motyla niż gąsienica... później jest poczwarka, z której wykluwa się dorosły owad. Mam gdzieś książkę o matylach to sprawdze

A za Harrego... Może się kiedyś wezmę. Ale na razie kolekcja książek z XIX wieku czeka (obecnie na tapecie mam "Portret damy")

[Myszołapka]

Taaa a Google mi powiedziało co to za Hildebrand

Orzeszki ma i one są słone, przynamnie w tych, które są świeże

[Zuziunia]

Napisane przez Margot45

Ale macie tempo, Kobitki
Czy moge się pochwalić...? Moge...? No moge
Ustrzeliłam sobie buty!!! Wczora, z wieczora, o, takie:

I widziałam ten płaszczyk w Monnari, co się Tymenie podobał - i rzeczywiście śliczny, choć osobiście wolę mniej fantazyjne kroje.

Piękne butki.

Ja właśnie skończyłam robić muffinki, zaraz będą już gotowe.
Byłam u kosmetyczki, zaczęła mi oczyszczać twarz, a na nast wizycie ma mi ją oczyszczać kwasami no cóż jak trza to trza.

[rachela]

Napisane przez dzika truskawa

Niech zgadnę - rozdmuchany, pompatyczny i ckliwy w hollywoodzkim stylu?

Napisane przez your Angel

Truskawko, co do ostatniego rozdziału HP - brzmi jakby go napisała 10letnia dziewczynka. Jest infanylny, żenujący i beznadziejny Nie czytałaś jeszcze ?

Nie straszcie, co?
To wina przekładu na polski, czy po angielsku jest równie źle?

[Zuziunia]

Muffinki gotowe, wreszcie mogę zjeść obiad. Zaraz wpadnie znajoma to wreszcie trochę posiedzę.
Musze twarz obsypywać pudrem propolisowym bo mam pory otwarte.

[madziczka]

Napisane przez rachela

Nie straszcie, co?
To wina przekładu na polski, czy po angielsku jest równie źle?

To chyba wina zbyt płodnej wyobraźni pani Rowling

[Myszołapka]

Się zgadzam z Madziczka Ten rozdział mi zepsuł całego Harrego, po angielsku równie źle jak po polsku

[Zuziunia]

Napisane przez Myszołapka

Się zgadzam z Madziczka Ten rozdział mi zepsuł całego Harrego, po angielsku równie źle jak po polsku

A ja nie lubię ani filmów ani książek typu HP. Nie przeczytałam ani strony.

[madziczka]

Ja mam ogólne poczucie niedosytu po tej części PotteraOczywiście to jest tylko moja osobista opinia i odczucia. Miałam wrażenie, że im bliżej końca powieści tym się robi jakoś bardziej pobieżnie, powierzchownie- najpierw namnożono tropów, wątków, pytań- potem je oczywiście wyjaśnili, ale jakoś tak- bach, bach. Ostateczna walka z Voldemortem też jakaś taka - nudna. Im było bliżej końca tym bardziej obojętniałam.

[rachela]

Madziczko, pilnuj się - nie chciałabym dowiedzieć się, jakie jest zakończenie z innego źródła, jak z książki

[madziczka]

Uuuups, przepraszam Już milczę

[taka taka]

Napisane przez Zuziunia

A ja nie lubię ani filmów ani książek typu HP. Nie przeczytałam ani strony.

ja też nie lubię, a już myślałam, że jestem jedyna
ale pierwszą część i kawałek drugiej przeczytałam
wiem jak się kończy, bo córka mi zrelacjonowała, ale nie komentowała jakoś specjalnie ostatniego rozdziału
filmy też widziałam, ale nawet nie wiem, które części, bez zainteresowania

[agnyska81]

Witajcie!
Ja tak chyłkiem przemykam po tym wątku, za niektórymi podwątkami nie nadążam intelektualnie i w ogóle tyyyle się tu dzieje. Chyba jestem za stara na taką ilość wrażeń jak tu

Samotny wieczór dziś i zaplanowałam sobie powizażować i może trochę w Diablo popykać (uwielbiam pasjami )

A co do Walętynek - spędziłam bardzo miło. Mimo, że M. pracował wczoraj do późna to jeszcze gdzieś dorwał dla mnie w prezencie kwiata doniczkowego - dokładnie takiego o jakim marzyłam. Może nic oryginalnego, ale od jakiegoś czasu brakuje mi kwiatów w domu (mamy tylko trzy z powodu kotów, które wlezą prawie wszędzie i zjedzą - ale obmyśliłam już plan przestrzenny rozmieszenia kwiatów tak żeby się nie dostały). I jeszcze porwał z pracy szczepkę kwiata drugiego o jakim marzyłam Widać wyraźnie mnie słuchał.
A potem oglądaliśmy skecze Halamy i Potem i Jozina z bazin , który dzisiaj za mną chodzi.

__________________

Yoona, Zuziunia - trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie Waszych problemów. Tylko tyle mogę, bo nie umiem radzić tak mądrze jak dziewczyny.

Tulipku - za Ciebie też trzymam Musi być dobrze.

Niech mnie ktoś oświeci: dlaczego szczurki Racheli () to waciki?

[Różowy Strachulec]

Napisane przez madziczka

Ja mam ogólne poczucie niedosytu po tej części PotteraOczywiście to jest tylko moja osobista opinia i odczucia. Miałam wrażenie, że im bliżej końca powieści tym się robi jakoś bardziej pobieżnie, powierzchownie- najpierw namnożono tropów, wątków, pytań- potem je oczywiście wyjaśnili, ale jakoś tak- bach, bach. Ostateczna walka z Voldemortem też jakaś taka - nudna. Im było bliżej końca tym bardziej obojętniałam.

Coś w tym jest, mi zakończenie zostało do przeczytania a od tygodnia do książki nie zajrzałam.

Napisane przez rachela

Madziczko, pilnuj się - nie chciałabym dowiedzieć się, jakie jest zakończenie z innego źródła, jak z książki

Harry Volemorta miotłą przez łeb zdzieli,
albo tego nie zrobi, czy on się ośmieli?
Harry Voldemorta, lub Voldi Harrego
niech Rachela czyta i nie ma za złe tego

[rachela]

Marta

Poprawiłaś mi humor, bo trochę po jednym mailu mina mi zrzedła - moja wina, ale i tak stres jest. Właśnie popiłam Aleve różowym winem.