Najbardziej seksowny zapach dla kobiety

[celtiklovesperfume]

w temacie - może Portrait of a Lady (choć nie toleruje róży w perfumach to "tą" akceptuje), Nasomatto (z walcowatymi zatyczkami na atomizer), A.McQueen Kingdom (zaczynam się coraz bardziej przekonywać), lub Amouage Honour Woman (wszechobecne kwiaty)... Robert Piguet D.Hannant (w starym stylu)
z powszechnych - Narciso Rodriguez for Her, Armani Code Elixir, T.Ford Black Orchid

[Daffodilka]

Napisane przez celtiklovesperfume

w temacie - może Portrait of a Lady (choć nie toleruje róży w perfumach to "tą" akceptuje), Nasomatto (z walcowatymi zatyczkami na atomizer), A.McQueen Kingdom (zaczynam się coraz bardziej przekonywać), lub Amouage Honour Woman (wszechobecne kwiaty)... Robert Piguet D.Hannant (w starym stylu)
z powszechnych - Narciso Rodriguez for Her, Armani Code Elixir, T.Ford Black Orchid

Ze smutkiem musze stwierdzić, że wszystkie wymienione zapachy (poza Nasomatto) są dla mnie traumatyczne Te kwiaty... Ale faktycznie na mężczyźnie mogą robić wrażenie

[VI4]

Napisane przez Daffodilka

Ze smutkiem musze stwierdzić, że wszystkie wymienione zapachy (poza Nasomatto) są dla mnie traumatyczne Te kwiaty... Ale faktycznie na mężczyźnie mogą robić wrażenie

mój mąż też nie lubi kwiatków itp "kobiecych" zapachów - za to wręcz go kręcą (na mnie) oudy, paczula, drzewności.

[Daffodilka]

Napisane przez VI4

mój mąż też nie lubi kwiatków itp "kobiecych" zapachów - za to wręcz go kręcą (na mnie) oudy, paczula, drzewności.

O jak to dobrze, że i tacy mężczyźni istnieją Czyli nie wszystko stracone

[Asik_]

Odpowiedź : Molecule 01 i Casmir (ten drugi już wiem jak smakuje i .... zbiera komplementy )

[Niebieskooka arystokratka]

Narciso Rodriguez For Her EDT.

[Latiha]

Zdecydowanie Hypnotic Poison

[paolinka3991]

Mój lubi gdy pachnę Naomi Campbell Cat Deluxe At Night

[cbr]

KONIEC OFFTOPA!!!!
część dyskusji przeniosłam tutaj --> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=743469
jeśli chcecie KULTURALNIE, bez osobistych wyjazdów pogadać na ten temat, zapraszam, a tutaj PROSZĘ WRÓCIĆ DO TEMATU!

[lexxi]

i bardzo dobrze zrobiłaś wracam do tematu:
moim zdaniem najbardziej seksowny jest Armani Code, a przynajmniej ja się w nim czuję sexy chociaż używam bardzo rzadko

[Emiks]

Właściwie dla mnie, jako osoby nie trzymającej się ścisłych podziałów, oba tematy w pewien sposób uzupełniają się a nawet zazębiają

Przywrócę swoją poprzednią wypowiedź, a mianowicie

W temacie najbardziej seksownego zapachu dla kobiet nadal uważam, że każdy - bez względu na podyktowaną przez kreatora przynależność: for men, for women, unisex - w którym się doskonale czuję, który kocham, ubóstwiam, noszę z uwielbieniem, może pretendować na mojej osobistej liście do miana seksownego zapachu dla kobiet

A odpowiadając dla Daff

Napisane przez Daffodilka

Dokładnie tak Poza tym, jeśli mamy poczucie własnej wartości, czujemy się atrakcyjne i pożądane, to istnieje duża szansa, że tak będziemy odbierane przez otoczenie, niezależnie od tego w jaki zapach będziemy ubrane

... mogę co najwyżej potwierdzić, że to nasze osobiste poczucie kobiecości stanie się głównym bodźcem do tego, jak nas inni będą postrzegać. Zapach perfum według mnie jest tylko dodatkiem

[R_o_s_e]

'Closer' by Halle Berry
Niesamowicie seksowny

[anusia997]

Mój ukochany na wszystkie zapachy które mu prezentuję mówi "może być" albo "nie". Jedynie przy Midnight Poison i Pret a Porter (sam mi je kupił na początku znajomości) twierdzi że super. w moim przypadku to nie tylko zapach sprawia że czuję się sexy, kobieca, atrakcyjna itp ale historia i emocje związane z danym zapachem. Zapachów których używałam w trudnych momentach mego życia mimo,że piękne nigdy nie zaliczę do seksownych.

[Sylwi aa1]

Dla mnie najbardziej przekonujący jest zapach dla kobiet Chacharel Amor Amor In a flash. Super zapach uwielbiam go. Intensywny, zmysłowy zapach a zarazem świeże nuty mandarynki i brzoskwini. Używam tych perfum już któryś rok i nie mogę się z nimi rozstać Wypróbujcie

[LadyOdor]

Dla mnie nie ma seksowniejszych zapachów niż "dawnych wspomnień czar" Dune Diora, Indian Summer Presleyki, Bolero Sabatini, LRS Dali czy Chanel 5. Ale dziś są juz inne czasy, inne mody i inne nosy. Nawet mój się zmienił więc aktualnie jestem wielbicielką wszelkich produkcji T Muglera i Trussardi. Wydaje mi się, że seksowność perfum to temat wielopłaszczyznowy. Oprócz tego, że sam zapach do nas przemawia, ma dobrą trwałości ulubione nuty, ważne są wspomnienia które z danym zapachem się łączą. Piękno flakony czy to od kogo i w jakiej sytiacji go dostałyśmy. Najważniejsze, że zapach musi odzwierciedlać temperament

[karinkaa]

Sexy Amvber od Mk )

[201605091004]

Chanel No. 5 EDP

Burberry EDP

[201607040946]

Jeden? Shalimar

[paolinka3991]

versace bright crystal absolu

[kcia161991]

Miss Dior Cherie, Cinema YSL, Versace Bright Crystal Absolu.

[Inga_80]

Ja miałam Miss Dior Cherie i faktycznie można powiedzieć że pobudza zmysły

[DagmaraRose2000]

l'agent

[patrraa]

Jedyne moje zapachy, które regularnie są komplementowane przez płeć przeciwną to Miss Dior, Armani She Lei, Versace Yellow Diamond (o dziwo, bo to żaden majstersztyk)

[agata maria]

Black Orchid
i wiele męskich zapachów, zbieram komplementy, kiedy noszę np. Grey Vetiver TF albo French Lover

[Małgosia791]

Moim zdaniem najseksowniejsze zapachy to:
Euphoria
Coco Mademoiselle
Decadence M. Jacobs
Addict
Obsession
Attraction Avon
LVEB-chociaż sama ich nie cierpię

na niektórych kobietach Light Blue-na mnie niestety nie-pachnie mokrym kartonem

[VI4]

Napisane przez agata maria

Black Orchid
i wiele męskich zapachów, zbieram komplementy, kiedy noszę np. Grey Vetiver TF albo French Lover

ha - mój małżonek w ogóle nie reaguje (a raczej reaguje negatywnie) na zapachy tradycyjne, kwiatowo-owocowe, za to ślini się na Oud Royal czy paczule etc. Ślini się do mnie, nie do perfum

[aira]

Widze, że wątek juz nie oddycha, ale również wrzucę tutaj swoje 3 grosze


Moge potwierdzić, że wielu panów których znam lubi zapachy zdecydowane, ale niekoniecznie slodkie.
W sumie mam jednego kolege, który lubi wyłącznie delikatne zapachy,melonowe, cytrynowe.

Wiekszość pozostałych z ktorymi miałam okazje rozmawiac o zapachach, w tym mój rodzony Mąż lubi zapachy które w podstawie podszyte są piżmem, ambrą, szczyptą wanilii, paczulą , czy oud, a cytrusowe, czy kwiatowe nuty sa obecne w głowie zapachu i nie dominują.

Takie jak:
Versace Crystal Noir
Dune
Coco Mademoiselle
Prada Amber
czy też Euphoria, którą juz mi sie odsobiście odbija, choc sama kiedys bylam jej fanką

Ja myślę, że normalne jest,że z wiekiem tez preferencje ewoluują.
Umówmy się, zapach cytryny jest przyjemny, ale jesli ma być seksownie i chcesz pachnieć tak, żeby facet nie mógł od Ciebie oderwac nosa i cieszył sie jak mały Reksio, to cytrynkę, melon czy zielona herbatę możesz sobie darować.

[*Cafe Latte*]

Powiem tak- nie znam faceta któremu nie podobałby się Chance Chanel i Coco Mademoiselle. Choć sama za nimi nie przepadam zawsze jak je miałam na sobie dostawałam od panów komplementy

Innym zwalającym z nóg zapachem był Devotion Gabrieli Sabatini. Niestety już wycofany ale kiedy go używałam dosłownie KAŻDY facet lgnął do mnie jak mucha do lepu... ehh co to był za zapach Ehh co to były za czasy

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez *Cafe Latte*

Powiem tak- nie znam faceta któremu nie podobałby się Chance Chanel i Coco Mademoiselle. Choć sama za nimi nie przepadam zawsze jak je miałam na sobie dostawałam od panów komplementy

Innym zwalającym z nóg zapachem był Devotion Gabrieli Sabatini. Niestety już wycofany ale kiedy go używałam dosłownie KAŻDY facet lgnął do mnie jak mucha do lepu... ehh co to był za zapach Ehh co to były za czasy

No to teraz już znasz Na mnie nie robią większego wrażenia, Madmłazela nawet mi się nie podoba Ogólnie to nic z damskich Chanelek mi nie podeszło

Ale za to Padpa

[gryx82]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;66420481]No to teraz już znasz Na mnie nie robią większego wrażenia, Madmłazela nawet mi się nie podoba Ogólnie to nic z damskich Chanelek mi nie podeszło [/quote]
Mnie się Mademoiselle (wersja edp, to ważne) podobają bardzo, jednak przez ich wszechobecność (również podróbek) tracą jakoś swoją wyjątkowość w moich oczach

Ale za to Padpa

No weeeź, to istny unisex, z przechyłem w męską stronę na dodatek (jałowiec)