Brak łazienki i mycie w misce a opinia brudasa?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Sofia nie tłumacz się co było kiedyś. Może powiedz jak sytuacja teraz wygląda? Serio nie jesteście się w stanie gdzieś przeprowadzić? Sprzedać mieszkanie w kamienicy i wynająć cokolwiek innego? Jesteś już duża - mogłabyś porozmawiać z rodzicami, że rozumiesz sentymenty i w ogóle, ale to nie znaczy chyba, że musicie do końca życia mieszkać w takich warunkach. Jeszcze Ty jak Ty bo pewnie z czasem się wyprowadzisz, ale oni będą coraz starsi - czy nie lepiej by było jednak sobie ułatwić życie? Mi by się nie chciało z sentymentu myć w misce ale co kto lubi... Mama mojego TŻ-a też jest w połowie taką osobą - zrobił TŻ nową łazienkę a ona się dalej myje w misce bo ona nie wie jak używać prysznica (mimo, że jej tłumaczyliśmy). Ale już na przykład sama mówi, że z chęcią by się przeprowadziła do miasta ze wsi bo byłoby jej wygodniej, nie musiałaby drzewa nosić, palić w piecu itd. A też jest sentymentalna i nie pozwala nam ściąć wielkiej na 4 piętra choinki na podwórku bo to jej syn posadził Może wystarczy trochę potołkować temat?

[201803290936]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;67817516]Sofia nie tłumacz się co było kiedyś. Może powiedz jak sytuacja teraz wygląda? Serio nie jesteście się w stanie gdzieś przeprowadzić? Sprzedać mieszkanie w kamienicy i wynająć cokolwiek innego? Jesteś już duża - mogłabyś porozmawiać z rodzicami, że rozumiesz sentymenty i w ogóle, ale to nie znaczy chyba, że musicie do końca życia mieszkać w takich warunkach. Jeszcze Ty jak Ty bo pewnie z czasem się wyprowadzisz, ale oni będą coraz starsi - czy nie lepiej by było jednak sobie ułatwić życie? Mi by się nie chciało z sentymentu myć w misce ale co kto lubi... Mama mojego TŻ-a też jest w połowie taką osobą - zrobił TŻ nową łazienkę a ona się dalej myje w misce bo ona nie wie jak używać prysznica (mimo, że jej tłumaczyliśmy). Ale już na przykład sama mówi, że z chęcią by się przeprowadziła do miasta ze wsi bo byłoby jej wygodniej, nie musiałaby drzewa nosić, palić w piecu itd. A też jest sentymentalna i nie pozwala nam ściąć wielkiej na 4 piętra choinki na podwórku bo to jej syn posadził Może wystarczy trochę potołkować temat?[/QUOTE]

Słusznie poruszyłaś temat przyszłości i starości rodziców. Tłumaczenie się do końca życia sentymentami i tym, że się kiedyś straciło pracę, czy samochód się zepsuł sytuacji nie zmieni. A będzie coraz ciężej.

W moim mieście jest dużo kamienic, z wc na półpiętrach. I znam naprawdę sporo osób, które zrobiły sobie prysznic (na stałe) kosztem kawałka kuchni, czy nawet mini łazienkę, jeżeli metraż pozwalał. Da się i naprawdę nie są to koszty księżycowe.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Doris1981

Słusznie poruszyłaś temat przyszłości i starości rodziców. Tłumaczenie się do końca życia sentymentami i tym, że się kiedyś straciło pracę, czy samochód się zepsuł sytuacji nie zmieni. A będzie coraz ciężej.

W moim mieście jest dużo kamienic, z wc na półpiętrach. I znam naprawdę sporo osób, które zrobiły sobie prysznic (na stałe) kosztem kawałka kuchni, czy nawet mini łazienkę, jeżeli metraż pozwalał. Da się i naprawdę nie są to koszty księżycowe.

Ja tam już przebrnęłam przez sentymenty przyszłej teściowej
Nawet nie wiecie ile czasu była mowa aby się pozbyć pieca kaflowego
Nawet mikrofalówki zaczęła używać odkąd się pojawiłam
Jeszcze jakby ten czajnik elektryczny wyciągnęła z kanapy to by było super, bo już niedosłyszy kobiecina i gwizdek może tydzień gwizdać i ona nie usłyszy (wyłączy gaz dopiero jak zobaczy, że para leci)...
Ale dać się da, tylko trzeba tołkować

[Wolha wRedna]

Napisane przez Sofiax

....

No i jest pewne wytlumaczenie. Jak ruszycie Wy swoją cześć, to nie dość, że może sie skończyć rozbebeszaniem całego budynku (bo reszta instalacji tego nie zdierży)może się też zdażyć coś gorszego, chodzi mi tu o stropy. My w "naszej" kamienicy zrobiliśmy ekstra łazienkę, ale wiem, że ktoś nam przed tym sprawdzał właśnie stan techniczny, czy w ogóle wolno.

A więc dobrze zapamiętalam program. Nie wiedziałam tylko, że to Piotrkowska, bo nie znam Łodzi.

Sofiax Twoi rodzice na razie nie zmienią, ale lepiej z czasem zacząć z nimi delikatnie rozmawiać co by było gdyby... bo stan tego budynku może kiedyś ich do tego zmusić.

Napisane przez jaksy

Blok jest z lat 70 może? Nie znam dokładnej jego historii, bo wynajmujemy to mieszkanie. Właścicielka już przełknęła, że odpiszemy sobie koszty od wynajmu.


Ja tak teraz mam przy wannie bo mnie wkurzało, że jak brałam prysznic to cała łazienka była zalana, a wanna jest tak usytuowana, że wszelkie poprzeczki na zasłonkę mają za krótki rozstaw do ścianek. Przepuściłam sznurek przez zasłonkę i zamotałam końce na rurach Jakbyśmy mieli mieszkać tu dłużej to pewnie byśmy zainwestowali żeby to zrobić porządniej.


Kurcze, ale taki kącik i tak by się wam przydał na stałe, bo rozkładać i składać to codziennie i tak całe życie... Zresztą znajomi chyba się nie zdziwią, bo i tak jak teraz przychodzą to pewnie widzą, że nie macie łazienki. Ale wierzę, że możecie nie mieć jak tego ustawić na stałe.

Dobrze, że to nie Wasze jednak. Znając życie, nie ma jak podciągnąć do odpowiedzialności osobę, która popelnila bląd, bo to albo projektant, który może już nie żyć, albo firma, która toto budowala itp.

Z dziwnych pomysłów prysznicowych. Ja mam prysznic w kącie pomieszczenia, jest jakby wydzielony osobnym murkiem, wszystko obudowane kafelkami (styl lat 90tych), przeprowadziliśmy się tam w lipcu no i do dzisiaj nie zrobiliśmy firanki, wszyscy się myję tak żeby nie nachlapać dobrze, że ten prysznic jest bardzo długi/głęboki.

Napisane przez Hiiroko

Nie, ja po prostu tak mam, ze sie brzydze czegos po kims uzywac i juz. W autobusach tez nie za bardzo lubie siadac na siedzeniach .

Ja nie potrafię użyć sztućców, które ktoś umył i zostawił na suszarce ostrzem/ząbkami w dół (wiecie o co mi chodzi?), bo sie brzydzę, że one dotykały tej stojącej pod suszarka wody. Nawet jeśli suszarka jest akurat doszorowana, sucha itp. no nie, nei umiem. Myję je kolejny raz

[Mijanou]

Napisane przez Kelecka

Przeraza mnie ten watek
Serio, nie mialam pojecia, ze caly czas ludzie mieszkaja w takich warunkach.

I chyba sie wylamie, ale powiem, ze nie wyobrazam sobie jak mozna zachowac higiene myjac sie jedynie w misce z woda.

Ludzie mają rózne warunki mieszkaniowe, ale wierz mi: można nie mieć łazienki i być czystym a można mieć jacuzzi i być brudasem.

BTW- jedna z moich znajomych mieszka w kamienicy i też nie ma łazienki. Nigdy brudnej jej nie widziałam. Natomiast znam ludzi, którzy mieszkają w blokach z łazienkami a gdy rano przy mnie usiądą to aż mnie czasem skręci bo chyba ich poranna (a może i wieczorna) higiena ogranicza się do umycia zębów i nałożenia makijażu.

[201803290936]

Napisane przez Mijanou

Ludzie mają rózne warunki mieszkaniowe, ale wierz mi: można nie mieć łazienki i być czystym a można mieć jacuzzi i być brudasem.

BTW- jedna z moich znajomych mieszka w kamienicy i też nie ma łazienki. Nigdy brudnej jej nie widziałam. Natomiast znam ludzi, którzy mieszkają w blokach z łazienkami a gdy rano przy mnie usiądą to aż mnie czasem skręci bo chyba ich poranna (a może i wieczorna) higiena ogranicza się do umycia zębów i nałożenia makijażu.

To i tak nie tak źle (w sensie jak myją zęby). Zauważam, że czasami problemem jest nawet nie brak higieny, co uważanie, że pewne części garderoby się nie brudzą, a w kurtce można przechodzić cały sezon zimowy bez konieczności jej prania.

[kennedy]

Kolezanka mowila ze ostatnio widziala w Krk mieszkanie na sprzedaz z lazienka na korytarzu jak w 'Kiepskich'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sofiax]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;67817516]Sofia nie tłumacz się co było kiedyś. Może powiedz jak sytuacja teraz wygląda? Serio nie jesteście się w stanie gdzieś przeprowadzić? Sprzedać mieszkanie w kamienicy i wynająć cokolwiek innego? Jesteś już duża - mogłabyś porozmawiać z rodzicami, że rozumiesz sentymenty i w ogóle, ale to nie znaczy chyba, że musicie do końca życia mieszkać w takich warunkach. Jeszcze Ty jak Ty bo pewnie z czasem się wyprowadzisz, ale oni będą coraz starsi - czy nie lepiej by było jednak sobie ułatwić życie? Mi by się nie chciało z sentymentu myć w misce ale co kto lubi... Mama mojego TŻ-a też jest w połowie taką osobą - zrobił TŻ nową łazienkę a ona się dalej myje w misce bo ona nie wie jak używać prysznica (mimo, że jej tłumaczyliśmy). Ale już na przykład sama mówi, że z chęcią by się przeprowadziła do miasta ze wsi bo byłoby jej wygodniej, nie musiałaby drzewa nosić, palić w piecu itd. A też jest sentymentalna i nie pozwala nam ściąć wielkiej na 4 piętra choinki na podwórku bo to jej syn posadził Może wystarczy trochę potołkować temat?[/QUOTE]
To nie jest nasze mieszkanie tylko miasta a stracić go rodzice nie chcą bo mają tutaj stały meldunek i jak w końcu ktoś zadecyduje że tutaj się nie da mieszkać to im dadzą mieszkanie zastępcze też ze stałym meldunkiem a wiecie z drugiej strony ja moich rodziców rozumiem, mieszkając gdzieś 25 lat prawie to można się przywiązać i zresztą im brak łazienki nie przeszkadza bo oni sobie tam radzą a ja nie

Napisane przez Mijanou

Ludzie mają rózne warunki mieszkaniowe, ale wierz mi: można nie mieć łazienki i być czystym a można mieć jacuzzi i być brudasem.

BTW- jedna z moich znajomych mieszka w kamienicy i też nie ma łazienki. Nigdy brudnej jej nie widziałam. Natomiast znam ludzi, którzy mieszkają w blokach z łazienkami a gdy rano przy mnie usiądą to aż mnie czasem skręci bo chyba ich poranna (a może i wieczorna) higiena ogranicza się do umycia zębów i nałożenia makijażu.

Jak można na brudną twarz kłaść makijaż

Napisane przez Doris1981

To i tak nie tak źle (w sensie jak myją zęby). Zauważam, że czasami problemem jest nawet nie brak higieny, co uważanie, że pewne części garderoby się nie brudzą, a w kurtce można przechodzić cały sezon zimowy bez konieczności jej prania.

Mój dziadek był się 3x dziennie ale nie zmieniał często ubrał i śmierdział ale na domiar złego nie potem tylko potem wymieszanym z tandetnymi perfumami :/

Napisane przez kennedy

Kolezanka mowila ze ostatnio widziala w Krk mieszkanie na sprzedaz z lazienka na korytarzu jak w 'Kiepskich'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wc mam w domu i rzuciłam kiedyś propozycje wspólnego prysznica (nie tylko ja nie mam łazienki) to ludzie nie chcieli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Napisane przez Sofiax

(...)
Mój dziadek był się 3x dziennie ale nie zmieniał często ubrał i śmierdział ale na domiar złego nie potem tylko potem wymieszanym z tandetnymi perfumami :/
(...)

Oj, wiem o co chodzi. U facetów (chyba częściej, niż kobiet) problemem jest również rzadkie mycie włosów.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Też mi się zdarzało myć w misce, jakoś nigdy nie chodziłam brudna ani śmierdząca.

Dom nr 1, w którym się wychowywałam. Pamiętam, że co najmniej dwa razy się zdarzyło, że w zimie w drodze zamarzła rura z wodą i cała ulica jej nie miała. Używaliśmy wody ze studni. Na dodatek w łazience nie było ogrzewania i w ogóle było tam zimno, przy oddychaniu nie raz było widać parę. Zdarzało się, że kąpaliśmy się w kuchni w wannie ocynkowanej, coś takiego: http://spplthumb.blob.core.windows.n...-127756557.jpg

Dom nr 2, w którym mieszkam teraz. Tu co chwilę coś się dzieje z łazienką, zawsze zimą Raz pod wanną w sylwestra pękła rura i ostatecznie doszło do tego, że całą łazienkę trzeba było remontować, było robione dosłownie wszystko, chociaż remont generalnie był zaledwie kilka lat wcześniej. Panowie fachowcy bardzo się nie spieszyli, 3 miesiące się babrali na początku też nie korzystałam z wanny ani umywalki, bo ich zwyczajnie nie było. Używałam trochę miednicy, trochę czegoś takiego: http://archiwum.allegro.pl/oferta/mi...953193092.html Teraz przydaje się przy kiszeniu ogórków i kapusty, albo do podstawiania pod cieknącą rurę lub bojler.
Innym razem zalało mi piwnicę i woda stała chyba ze 2-3 miesiące. Kąpałam się normalnie (no, prawie - bojler był w piwnicy, więc w zimnej wodzie), ale prałam w wannie, bo w piwnicy została pralka.

Miałam też pracę "wyjazdową". To była taka praca badawczo-fizyczna, warunki trochę spartańskie. Spaliśmy w szkole albo przedszkolu, myliśmy się w misce. Ale to i tak dobrze, bo znajoma w tego typu pracy spała w drewnianej chacie bez wody w ogóle, bez ogrzewania (zimna jesień była), bez okien, bez żadnych łóżek.

Ogólnie to naprawdę różne sytuacje mi się zdarzało, mam już wprawę w przetrwaniu bez łazienki/bieżącej wody/pralki/lodówki/ogrzewania/prądu...

Zapisz

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Sofiax

To nie jest nasze mieszkanie tylko miasta a stracić go rodzice nie chcą bo mają tutaj stały meldunek i jak w końcu ktoś zadecyduje że tutaj się nie da mieszkać to im dadzą mieszkanie zastępcze też ze stałym meldunkiem a wiecie z drugiej strony ja moich rodziców rozumiem, mieszkając gdzieś 25 lat prawie to można się przywiązać i zresztą im brak łazienki nie przeszkadza bo oni sobie tam radzą a ja nie

To wystosujcie pismo, ze rodzice ze wzgledu na wiek maja problemy z myciem sie w misce i w zwiazku z tym potrzebujecie mieszkania zastepczego.

[Sofiax]

Napisane przez Hiiroko

To wystosujcie pismo, ze rodzice ze wzgledu na wiek maja problemy z myciem sie w misce i w zwiazku z tym potrzebujecie mieszkania zastepczego.

Moi rodzice nie mają nawet 50 lat xd Nie wiem czy ktoś się przychyli do tego :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Sofiax

Moi rodzice nie mają nawet 50 lat xd Nie wiem czy ktoś się przychyli do tego :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie trzeba miec 50 lat, zeby cie krzyz bolal jak sie myjesz w misce.
Brak lazienki to w tych czasach wystarczajacy powod, zeby im przyznano nowe mieszkanie. Moze po prostu do tej pory nikt sie nie upominal! Co wam szkodzi sprobowac?

[201612090924]

Napisane przez Sofiax

Moi rodzice nie mają nawet 50 lat xd Nie wiem czy ktoś się przychyli do tego :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale tak serio, jak widzisz to za 10-20 lat?

[Sofiax]

Napisane przez Hiiroko

Nie trzeba miec 50 lat, zeby cie krzyz bolal jak sie myjesz w misce.
Brak lazienki to w tych czasach wystarczajacy powod, zeby im przyznano nowe mieszkanie. Moze po prostu do tej pory nikt sie nie upominal! Co wam szkodzi sprobowac?

Masz rację, spróbować nie szkodzi nic, porozmawiam o tym z mamą ale wątpię by to wypaliło bo z pieca nam na cały dom dym wybijał i administracja nie widziała problemu, moja mama 2 lata pisała wnioski i załączała ekspertyzy kominiarzy i zdunów.

Napisane przez prazubr

ale tak serio, jak widzisz to za 10-20 lat?

No mam nadzieję, że jako 42 letnia kobieta będę już na swoim z dobrze płatną pracą a co oni postanowią no cóż, to dorośli ludzie, mogę im pomóc ale nie będę im mówić jak mają żyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Sofiax po prostu "urabiaj" mamę na przyszłość, bo z tego mieszkania kiedyś sie będą musieli wyprowadzić, lepiej wcześniej niż później

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Sofiax

Masz rację, spróbować nie szkodzi nic, porozmawiam o tym z mamą ale wątpię by to wypaliło bo z pieca nam na cały dom dym wybijał i administracja nie widziała problemu, moja mama 2 lata pisała wnioski i załączała ekspertyzy kominiarzy i zdunów.

No mam nadzieję, że jako 42 letnia kobieta będę już na swoim z dobrze płatną pracą a co oni postanowią no cóż, to dorośli ludzie, mogę im pomóc ale nie będę im mówić jak mają żyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podejrzewam, ze administracja nie widzialaby problemu nawet, gdyby dach odpadl. Jak z pieca dach wybija na caly dom to, w zaleznosci jak blisko pieca jest mieszkanie, moze byc nawet zagrozenie zycia.

Ja bym z tym poszla do prawnika.

[blue3]

Napisane przez Hiiroko

Nie trzeba miec 50 lat, zeby cie krzyz bolal jak sie myjesz w misce.
Brak lazienki to w tych czasach wystarczajacy powod, zeby im przyznano nowe mieszkanie. Moze po prostu do tej pory nikt sie nie upominal! Co wam szkodzi sprobowac?

Miasto nie ma nieskończonej liczby lokali, szczególnie w dobrym stanie.

Napisane przez prazubr

ale tak serio, jak widzisz to za 10-20 lat?

Prawda jest taka, że przez całe życie mieszkali za pół darmo w mieszkaniu miasta, podczas gdy większość ludzi spłaca kredyt lub wynajmuje mieszkanie. Mieli wystarczająco dużo czasu, żeby o tym pomyśleć, odłożyć pieniądze lub nawet wziąć kredyt, wynająć komuś mieszkanie i pewnie już byłoby dawno spłacone.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez blue3

Miasto nie ma nieskończonej liczby lokali, szczególnie w dobrym stanie.


Prawda jest taka, że przez całe życie mieszkali za pół darmo w mieszkaniu miasta, podczas gdy większość ludzi spłaca kredyt lub wynajmuje mieszkanie. Mieli wystarczająco dużo czasu, żeby o tym pomyśleć, odłożyć pieniądze lub nawet wziąć kredyt, wynająć komuś mieszkanie i pewnie już byłoby dawno spłacone.

Nie czytałaś wątku.

[blue3]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;67827346]Nie czytałaś wątku.[/QUOTE]

Czytałam i widzę dwójkę ludzi, którzy gdyby nie mieszkali w darmowym mieszkaniu, musieliby poradzić sobie w inny sposób tak jak większość ludzi w tym kraju.

[Sofiax]

Napisane przez blue3

Czytałam i widzę dwójkę ludzi, którzy gdyby nie mieszkali w darmowym mieszkaniu, musieliby poradzić sobie w inny sposób tak jak większość ludzi w tym kraju.

To,ze ja nie płacę za czynsz nie oznacza, że moi rodzice muszą To mieszkanie normalnie nas kosztuje 870 zł ale to jest nic na zameldowane 4 osoby w centrum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Tylko sorry brak ciepłej wody, łazienki, stropy grożące zawaleniem i piec kaflowy, powinnam więcej czy moi rodzice powinni przepraszać, że nie brneli w kredyt na x lat zwłaszcza, że po 1 nie wiedzieli że zostanie wydany zakaz remontów 2 w tamtych czasach w kamienicach to były przeciętne warunki bo w ogóle nie było mieszkań, ludzie latami czekali na przydział a moim rodzicom się udało bo babcia taty zmarła i jako młode małżeństwo dostali to mieszkanie, wcześniej pol roku po ślubie mieszkali osobno bo szukali mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Sofiax

Tylko sorry brak ciepłej wody, łazienki, stropy grożące zawaleniem i piec kaflowy, powinnam więcej czy moi rodzice powinni przepraszać, że nie brneli w kredyt na x lat zwłaszcza, że po 1 nie wiedzieli że zostanie wydany zakaz remontów 2 w tamtych czasach w kamienicach to były przeciętne warunki bo w ogóle nie było mieszkań, ludzie latami czekali na przydział a moim rodzicom się udało bo babcia taty zmarła i jako młode małżeństwo dostali to mieszkanie, wcześniej pol roku po ślubie mieszkali osobno bo szukali mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, to sie wszystko zgadza, nie wiem, dlaczego ktos ma brnac w kredyt, skoro nie musi? tylko dlatego, ze inni brna? Moze jeszcze ma brac kredyt we frankach, bo inni sa na tyle naiwni, zeby to robic?

Ale mamy rok 2016 i administracja powinna sie powoli wami zajac.

[Sofiax]

Napisane przez Hiiroko

Tak, to sie wszystko zgadza, nie wiem, dlaczego ktos ma brnac w kredyt, skoro nie musi? tylko dlatego, ze inni brna? Moze jeszcze ma brac kredyt we frankach, bo inni sa na tyle naiwni, zeby to robic?

Ale mamy rok 2016 i administracja powinna sie powoli wami zajac.

Dokładnie zwłaszcza, że ich na to ewidentnie nie było ich na to stać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201612090924]

Napisane przez Sofiax

To,ze ja nie płacę za czynsz nie oznacza, że moi rodzice muszą To mieszkanie normalnie nas kosztuje 870 zł ale to jest nic na zameldowane 4 osoby w centrum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Tylko sorry brak ciepłej wody, łazienki, stropy grożące zawaleniem i piec kaflowy, powinnam więcej czy moi rodzice powinni przepraszać, że nie brneli w kredyt na x lat zwłaszcza, że po 1 nie wiedzieli że zostanie wydany zakaz remontów 2 w tamtych czasach w kamienicach to były przeciętne warunki bo w ogóle nie było mieszkań, ludzie latami czekali na przydział a moim rodzicom się udało bo babcia taty zmarła i jako młode małżeństwo dostali to mieszkanie, wcześniej pol roku po ślubie mieszkali osobno bo szukali mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lol 870 zl za mieszkanie bez lazienki?
Mieszkacie w centrum Warszawy, ze takie ceny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sofiax]

Napisane przez prazubr

Lol 870 zl za mieszkanie bez lazienki?
Mieszkacie w centrum Warszawy, ze takie ceny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W centrum duzego miasta za 4 osoby to bardzo mało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Tez chcialam to napisac - 20 lat temu to mozna jeszcze bylo takich pieneidzy za mieszkanie bez lazienki oczekiwac, ale w tych czasach to nie jest zadna laska.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja myślę, że co było a nie jest nie pisze się w rejestr... teraz mają inną sytuację życiową i na tym powinnyśmy się skupić a nie na jakichś trupach z przeszłości... przez tyle lat do dnia dzisiejszego nic się nie zmieniło? Nie można się wynieść? Zmienić mieszkania? Wziąć kredytu czy czegoś najzwyczajniej wynająć skoro kredyt nie bardzo wchodzi w rachubę?

[Wolha wRedna]

Napisane przez blue3

Czytałam i widzę dwójkę ludzi, którzy gdyby nie mieszkali w darmowym mieszkaniu, musieliby poradzić sobie w inny sposób tak jak większość ludzi w tym kraju.

Temat wątku jest o czyms zupełnie innym, ale nie ma to jak atak, no nie? Zamień się z nimi na to "darmowe" walące się mieszkanie.

A tak wracając do sedna, autorko! Wiesz, że mieszkanie w którym obecnie przebywacie wcale darmowe nie jest, za to jest dużo poniżej aktualnych standardów. Nic na siłę, nie wyczarujesz nagle wygranej w totka i nie kupisz rodzicom nowego mieszknia, ale chociaż oswajaj ich z sytuacją, że sentymenty to jedno, ale budynek, którego stan techniczny najprawdopodobniej za kilka lat nie pozwoli na jego zamieszkiwanie to drugie. Póki co, dostałaś kilka doraźnych pomysłów jak rozwiązać sprawę łazienkową, ale myślcie o przyszłości

[Sofiax]

Nie stać ich, mają długi i płacą 2000 zł za leczenie dziecka jak dopuszczą go do innych opcji leczenia to możliwe, że wezmą na to kredyt to i się im nie dziwię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CarycaKatarzynaI]

A jak prawnie to mieszkanie należy do Was czy do spółdzielni? Bo z tego co zrozumiałam, dostaliście przydział, ale nie wykupiliście go, tak?