Scent Bar II

[your Angel]

2 w 1 mieli chyba tylko raz - i to wyłącznie na produkty Sephory

Rzeczywiście, taką promocję na Dzień Kobiet to oni mogli sobie podarować...

[Contax]

Napisane przez Katty_p13

Hmmm - no nie wiem, ja zawsze jestem niegrzeczna

w ramach diabelstwa szepczę, że moja karta jaby co jest gotowa

No to moja droga, czego się spodziewałaś

pamiętam, pamiteam i do końca tygodnia powinnam już wszystko wiedzieć

[irkax]

Napisane przez your Angel

2 w 1 mieli chyba tylko raz - i to wyłącznie na produkty Sephory

Rzeczywiście, taką promocję na Dzień Kobiet to oni mogli sobie podarować...

Z tego co ja pamiętam to 2w1 była więcej razy, ale tak jak piszesz, zawsze na produkty Sephory


Zuziuniu, a często robisz u nich zakupy?

[Sabbath]

Napisane przez agnyska81

Sabbath - Ty zawsze na wysokich obrotach, no to teraz może organizm domaga się chwili odpoczynku

Napisane przez taka taka

Sabbath, odpocznij trochę
wiem, że to latwo napisać, trudniej zrealizować

Agnysko, Takuśna - dla mnie siłownia to właśnie odpoczynek.

Napisane przez bieta

Sabbath - dziewczyny dobrze radzą, odpocznij. I kobieto, o sypaniu się nie pisz, gdzie tam jeszcze do setki

Słuszna uwaga.

Dowlokłam się do domu wreszcie.

W sumie miałam miły dzień. Taksówkarz najwyraźniej mnie podrywał i do tego szczerze (chyba) zachwyciły go moje perfumy (FdB).

Panowie policjanci uraczyli herbatką i ciastkiem z bitą śmietaną oraz szczerymi wyrazami współczucia kiedy składałam próbki pisma:
- stronicowy tekst pisany na szybko
- ten sam tekst pisany starannie
- 12 razy pełne imię, nazwisko i podpis najpierw prawą ręką, potem lewą, a potem to samo, tylko na stojąco!

Dla człowieka, który zastąpił odręczne pismo klepaniem z klawiaturę prawdziwe wyzwanie.

Napisane przez kriss_de_valnor

sabb za dużo bierzesz na siebie i organizm tego nie wytrzymuje...

Ja nie biorę. Samo się wali.
Ja tylko nie radzę sobie z robieniem uników.

Napisane przez Zuziunia

Oj Sabbath za dużo stresu, za mało wypoczynku, to cie wyniszcza...

Ehhh kobieto opamiętaj sie wreszcie, daj sobie odetchnąć, to że masz silną wole to nie znaczy że aż tak silne ciało.

Zuziuniu, ale ja mam silne ciało.
Zwykle mam.
Ostatnio mu pofolgowałam i to skutki. Systematyczny trening wiele daje. Muszę się za siebie wziąć porządnie.

Napisane przez Zuziunia

Pól nocy przeryczałam, pokłóciłam sie z tż, ale co nieco sobie wyjaśniliśmy. Mam masakryczne spuchnięte oczy i wyglądam jak

Jeśli spięcia prowadzą do tego, że coś sobie wyjaśniacie, jeśli ze sobą rozmawiacie zamiast mówić każde swoją litanię wyrzekań - to są potrzebne. Naprawdę.
Nie ma związków, w których do spięć nie dochodzi. Dopóki się spieracie i próbujecie do czegoś dojść, to znaczy, że Wasz związek żyje, że uczucia między Wami są wciąż żywe.
Nosek do góry i życzę powodzenia.

Napisane przez Favkes

Sabbath ... na swoim czasami też trzeba troszkę odpuścić

A jak?
Nikt za mnie roboty nie zrobi.
A jeśli raz czy drugi zawalę, następnej nie będę miała.

Napisane przez annmarie

Sabbath - napiszę to co dziewczyny - stres może zabić, a nie tylko osłabić... I jak się co pół godziny budzisz i masz koszmary, to nie śpisz - spalasz sie dodatkowo tylko.

Czasem sam sobie człowiek nie poradzi - wiem, że Ty wszystko na siebie bierzesz, ale czasem się nie da - nawet najtwardszy organizm ma swoją granicę. Można ją przekraczać, ale kiedyś trafi się na głębię...
Nie daj się zabić innym tylko dlatego, że jesteś od nich silniejsza.

I... czasem warto się zwrócić o pomoc - najpierw do przyjaciół, ale jeśli oni nie mogą/nie umieją pomóc, to trzeba iść do lekarza...

I znów masz tego pięknego avka

Annmarie - przeraża mnie to, co piszesz. Pewnie dlatego, że masz więcej racji, niż bym chciała.
Tyle, że... nie wiem, jak to ująć. Rzeczy, z którymi jestem w stanie sobie poradzić, nawet trudne - te mnie nie wyczerpują. Lubie się męczyć i lubię tę satysfakcję kiedy doprowadzę sprawę do finału.
To, co mnie zżera, to poczucie beznadziei, bezsilność.
Jestem po prostu sfrustrowana.
Mogę zajmować się umierającym człowiekiem. Robiłam to już nie raz, więc i tym razem dam sobie radę. Ale co z wartościową, naprawdę wartą tego, żeby o nią walczyć osobą, której alkohol niszczy życie? I nie tylko jej, ale i jej synowi?
A ja nic nie potrafię z tym zrobić. Normalnie nic!

Napisane przez Favkes

Też masz wrażenie , ze jak Ty czegoś nie zrobisz to nikt inny nie zrobi ?
Ja tak mam - to mnie kiedyś zabije ..

Favkes, czemu Ty musisz być taka mądra, co?

Napisane przez Favkes

No i się okazało - durnam - ponad miarę
Jak bym sprawdziła na stronie internetowej numer budunku to bym też zobaczyła, że otwierają o 13:00 ...żesz ...k....m...... a ja jakoś tak do 12:45 siętam kręciłam jak smród po gaciach .....


co za debil ze mnie dobrze, że chociaz stać mnie na samokrytykę

Jesteś boska!

Czy poprawi Ci samopoczucie jeśli napiszę, że ja też tak mam?
Pewnie nie poprawi, ale ja naprawdę też tak mam.

Napisane przez Favkes

Duszności, brak powietrza, omdlenia, kołatanie, tępy ból w okolicach łopatek, kłucie, bezwład lewej ręki z tępym głebokim bólem, uczucie - jak by człowiek chodził wciąż na rauszu ... wszystko naraz i z osobna - wszytsko co wskazuje na chorobę sera - a nia tak naprawdę nie jest.

EKG miałam jak pozawałowiec - ale dokładniejsze badania wykazały, że jednak zawału nie przechodziłam

masakra - ale mam uważać bo ponoć jestem w 40% bardziej zagrozona niż inni ... bosko ....
ps. moja rodzina ma to generalnie w d..... Ich dewiza: jeśli nie jestem jeszcze chora, tylko mogę być - to znaczy, że nie ma się czym przejmować, przyszły problem nie istnieje, dopuki nie jest rzeczywistością tylko możliwością .... Beda myśleć po zawale

Straszne...
Favkes, bardzo się cieszę, że wróciłaś i mam nadzieje, że będzie już dobrze. Wiem, że brzmi to głupio... Ty oczywiście czytasz dokładnie swoje własne rady?

Napisane przez Favkes

Sabbath - nie daj sie zabić - błagam Cię !!! Dbaj o siebie

Staram się. Ale wiem, że są wokół mnie ludzie, którym bardziej potrzeba owego dbania. A ja... Dam radę jakoś. Byle tylko moje wysiłki coś zaczęły dawać!

Napisane przez madziczka

Nie martwię się- bo jak się nie martwię to się lepiej czuję- wiadomo jak się nie myśli o pewnych rzeczach to człowiekowi lepiej na duszy

Bardzo mądrze.

Powiedz jeszcze tylko, jak to robisz.

[Zuziunia]

Napisane przez irkax

Z tego co ja pamiętam to 2w1 była więcej razy, ale tak jak piszesz, zawsze na produkty Sephory


Zuziuniu, a często robisz u nich zakupy?

Tak sobie, bo mam 80km aż.

Sab dziękuje

[irkax]

Napisane przez Zuziunia

Tak sobie, bo mam 80km aż.

Nie wiem, może to ma jakiś wpływ?

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Powiedz jeszcze tylko, jak to robisz.

Sabbath- nie wiem jak ja to robię, to chyba wyuczone- mam taką metodę- o czym nie myślę, tego nie ma. Coś jak - "Co z oczu to z serca". Nie polecam ci jednak tej metody. Jest dosyć drastyczna - taki mechanizm zaprzeczania. Pomógł mi osobiście- chyba dlatego, że jestem osobą cholernie emocjonalną, nadwrażliwą, łatwo mnie zranić. I tak było z tą metodą- Ktoś mnie bardzo zranił, ktoś, w kim byłam zauroczona, może nawet zakochana. Zranił słowem i zachowaniem, tak, że byłam w szoku, że można tak potraktować drugiego człowieka ( wiem, do tego jeszcze jestem maksymalnie naiwna w pewnych kwestiach) Najpierw płakałam, rozdrapywałam rany - w końcu doprowadziłam się psychcznie do takiego stanu, że aż się przeraziłam. I zaczęłam wypierać tę osobę ze świadomości-zmusiłam się żeby o niej nie myśleć, nie pamiętać, że się znaliśmy, że ten ktoś istnieje. Wiem- wydaje się to niemożliwe, ale tak zadziałało. Ten ktoś dalej chodzi po świecie, żyje, to co się stało, się nie odwróci, ale jak nie myślę o tym wszystkim, zmuszam się żeby nie myśleć, zapieram się sobie, że to się nigdy nie stało - jakoś pozwala mi normalnie funkcjonować. Udało mi się jakoś zepchnąć tę "znajomość" w niepamięć, jak mnie nachodziły wspomnienia, rozmyślania - szłam robić pranie, myłam podłogi, szłam na piwo- cokolwiek, żeby nie myśleć, bo to myślenie doprowadzało mnie do obłędu.

Metoda skuteczna dla mnie, ale ma minusy- stałam się twarda, zbyt twarda i obeszła dla płci przeciwnej.

[Katty_p13]

Napisane przez Contax

No to moja droga, czego się spodziewałaś

pamiętam, pamiteam i do końca tygodnia powinnam już wszystko wiedzieć

Wystarczy się poskarżyć i już SMSsik w skrzyneczce

Mnie się osobiście nie śpieszy - chciałam tylko nadać sygnał "steady"

[dzika truskawa]

Napisane przez kriss_de_valnor

ja rozjaśniam już 5 lat sama a mam jeszcze na głowie tzw.kontrast spoko - poradzisz sobie z palcem w nosie

A czego używasz?

Napisane przez Favkes

Najtrudniej to mi było Koszykową znaleźć
Nie, no ale na poważnie, słuchajcie ... okno zaklejone na biało i tylko czarna dziura w środku. Niby napisali: "Magazyn Sztuki" - ale ja tam tego z CdG nie skojarzyłam tępa ?
Guerilla jest na początku ulicy - czyli przy placu na Rozdrożu - jakoś tak koło włoskiej kawiarenki.
Zanim zajrzałam w tę dziurę to przeszłam obok chyba z pięć razy - klnąc pod nosem ..... wrrr ..a chciałam Calamusa powąchać no ! Żesz F....

Dzięki

Napisane przez your Angel

A słyszałaś jego kawałek "My heart is aching for you" ?

Jeśli był w filmie to słyszałam

Gryx, gratuluję awatara (i cytatu) Równie boski jak z Paris

Sabbath Nie wiem co mam napisać. Trzymaj się...

Margot zdrowiej... Może bierz coś przeciwkaszlowego chociaż? Nie ma sensu sobie płuc wypluwać (ja mam często taki uporczywy, suchy kaszel jeszcze długo po tym jak wyzdrowieję... nie mogę miesiąc siedzieć w domu...)

Taka

Zuziuniu Wybierasz się może wkrótce do LBN? Trzeba by w końcu to spotkanie zrobić

[Mendosita]

Myslałam, że będzie już szło ku lepszemu,a tu coraz gorzej... O pracy mówię. Przez 4 miesiące było super, wręcz uwielbiałam tam chodzić. Po czym dostałam mały awans i się zaczęło... Nie udaje nam się znaleźć nikogo na moje stare stanowisko, jedna dziewczyna wytrzymała 10 dni, druga odeszła dziś po 3 dniach... W rezultacie mam za sobą miesiąc pracy na dwóch stanowiskach, robienie roboty dwóch osób za jedną (niezbyt wielką) pensję... Jestem wykończona, zarówno psychicznie, jak fizycznie. Jestem zestresowana już bardzo, robię się agresyna i zapominam o różnych ważnych rzeczach do zrobienia. Najgorsze, że mój szef widzi, że wszystko jest zrobione jak trzeba, więc nie ma dla niego problemu. To, że haruję na dwóch etatach i robię to w 8 godzin (plus w domu), to go nie obchodzi. Czuję się już nie jak człowiek, tylko jak maszyna, robot, któremu można dowalić dowolną ilość pracy- on i tak wszystko zrobi...

[Fenris]

Napisane przez madziczka

Favkes - to drętwienie lewej ręki, kłucie w łopatce itd, to ja mam również

Mnie łapią często bardzo mocne skurcze w prawej łydce, drętwieją kończyny i mam kłucie w klatce piersiowej (czasem trudno oddychać), o dusznościach nie wspomnę (coś mnie nagle drapie w gardle i kaszlę i nie mogę oczu otworzyć, łzawię.. i drapie i nie przestaje). Dodatkowo mam coś w stylu rwy kulszowej, czyli ból "łapie" mnie nad pupą (w krzyżu?) i przeszywa całą nogę, nie mogę na niej stanąć, bo kuleję.
Favkes, To może być coś z sercem lub kręgosłupem???

Sabbath - też miałam mieć w ubiegłym roku sprawę w charakterze świadka i to nie normalna policja... W każdym razie już nie zadzwonili, więc narazie cisza. Dlaczego kazali Ci dawać próbki pisma skoro byłaś tylko świadkiem?

Ale zimnica na dworze. Objadam się chipsami, bo nie mam składników na obiad. Nuda.

[Favkes]

Napisane przez Sabbath

W sumie miałam miły dzień. Taksówkarz najwyraźniej mnie podrywał i do tego szczerze (chyba) zachwyciły go moje perfumy (FdB).

Panowie policjanci uraczyli herbatką i ciastkiem z bitą śmietaną oraz szczerymi wyrazami współczucia kiedy składałam próbki pisma:
- stronicowy tekst pisany na szybko
- ten sam tekst pisany starannie
- 12 razy pełne imię, nazwisko i podpis najpierw prawą ręką, potem lewą, a potem to samo, tylko na stojąco!

Dla człowieka, który zastąpił odręczne pismo klepaniem z klawiaturę prawdziwe wyzwanie.

Hahaha ... nnnnnno tak. Ja mam na szczęście dość sporo papierkowej roboty więc jestem jeszcze piśmienna

Ja nie biorę. Samo się wali.
Ja tylko nie radzę sobie z robieniem uników.

jasne, jasne ... tak sobie tłumacz - wygodnie - co nie ?

Favkes, czemu Ty musisz być taka mądra, co?

Nie jestem ... naprawdę - tak naprawdę to jestem debiladło

Jesteś boska!

Czy poprawi Ci samopoczucie jeśli napiszę, że ja też tak mam?
Pewnie nie poprawi, ale ja naprawdę też tak mam.

eeee tam, zaraz boska
A samopoczucie mi poprawiłaś

Straszne...
Favkes, bardzo się cieszę, że wróciłaś i mam nadzieje, że będzie już dobrze. Wiem, że brzmi to głupio... Ty oczywiście czytasz dokładnie swoje własne rady?

taaaa .. czytam ...akurat - ja taka mądra to jestem jak chodzi o kogoś


Dzisiaj dzwoniłam do Kuzynki - nie miała czasu ze mną gadać bo usypiała synka - powiedziała,że oddzwoni - oczywiście nie oddzwoniła - to mi dało do myślenia. Bo, ja pamiętam jak miałam sama malutkie dzieci i ludzie do mnie przychodzili dzwonili, pogadać, zwierzyć się, poradzić - zawsze miałam dla nich czas. A dla mnie nikt go nie ma. Nie mam jej tego za złw - broń panie boże - rozumiem,ze dziecko jest ważne, zastanawiam się tylko jak to jest, że ja nigdy nie potrafiłam ( cały czas nie potrafię ) odmówić, nawet jeśli mi to nie na rękę.
Podejżewam Sabbath, ze u Ciebie jest podobnie, i ja to poniekąd rozumiem - ale jak sobie za dużo pozwolisz to Ci wejdą na głowę i zamęczą .... Nie daj się.


Fenris, nie wiem - skurcze często pojawiają się przy problemach z zawartością potasu we krwi chyba, pamiętam,że jak byłam w ciąży i łapały mnie kurcze - to mi lekarz kazał brać potas .... a może to był magnez ? No teraz to chyba muszę zacząć łykać lecytynę . Lepiej idź do lekarza - ja się nie znam - ale ... no nie wiem, może nerki ... A takie duszności jak opisujesz to mi się bardziej z alergią kojarzą ...

[Fenris]

Favkes, do jakiego lekarza? Internistka mówi, że to od stresu co jest g... prawdą (no, połowiczną), bo chciała mnie zbyć - powiedziała, że jestem hipochondryczką i tyle. A ja przyszłam do niej, bo ciągle mnie coś bolało, a ja bólu nie udaję.

Co do alergii to mam czasem wysyp skórny (pojedyncze gulki na twarzy), czasem mi się trudno oddycha (wiem kiedy jest to duszność z powodu alergii), ale tego kłucia w gardle (drapania) nie rozumiem. Nie wiem skąd się bierze, ale mi wstyd strasznie jak jadę tramwajem i nagle zaczynam kaszleć, zamykać oczy i robię się czerwona Jak nie mam przy sobie wody i mocno miętowych gum to mam ochotę wysiadać i uciekać.
Raz zdarzyło mi się to w pracy i uciekłam do toalety, a tam jest jedna, więc przez 5 minut się tak dobijali, że było mi strasznie nieprzyjemnie, nie miałam gdzie się podziać.

[Favkes]

Fenris - to zmień lekarza- powinien Ci pomóc lekarz pierwszego kontaktu - może zażądaj podstawowych badań, krew, mocz, OB ....
Przecież takie rzeczy nie dzieją się bez powodu. I na pewno nie ze stresu - że stresu to można mieć kolkę mięśnia sercowego - ale bo ogólne osłabienie ...a nie drętwienie nóg, i kurcze w łydkach - a na pewno nie kaszel ... No nie wiem ...

[Kosma]

Zapraszam do zabawy!!!
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=1#post6817093

[rachela]

Kosmo, czy masz zamiar na każdym forum pisać to samo i ciągle wklejać linki do swoich wątków, niezależnie od tematyki forum? Ostrzegam - spam nie jest mile widziany. Jeszcze jeden tego typu post i dostaniesz upomnienie.

[bieta]

Dochodzę do siebie (przy wydatnej pomocy Wizażu) - nałóg perfumeryjno-kolorówkowy zaczyna podnosić łeb. W przewidywaniu takiej sytuacji wolne środki zamroziłam na lokacie. I co? I jajco. Znalazłam na all te złote Meteory i poleciałam do taty, żeby mi gotówkę na konto przelał, a ja mu oddam, jak mi się lokata zwolni A jeszcze kilka dni temu nie miałam pojęcia, że one w ogóle istnieją.
I jeszcze wątek z allegrowymi perełkami, z Theoremą. I szał ubraniowy, w jaki wpadłam (nie mam co na siebie włożyć ) i buty są potrzebne. Ratunkuuuu!

Dziewczyny - na kurcze łydek próbowałyście łykać magnez? Na mnie podziałało; kilka lat temu ból mnie w nocy budził. Drętwienie dłoni może mieć przyczynę w odicnku kręgosłupa szyjnego.

[Mendosita]

Napisane przez bieta

Znalazłam na all te złote Meteory .

Bieto- jak już dostaniesz Meteorki to proszę o krótką notatkę na temat ich działania. Zastanawiam się nad nimi właśnie,a nie mam jak przetestować, a na branie w ciemno są za drogie.

[bieta]

Napisane przez Mendosita

Bieto- jak już dostaniesz Meteorki to proszę o krótką notatkę na temat ich działania. Zastanawiam się nad nimi właśnie,a nie mam jak przetestować, a na branie w ciemno są za drogie.

Opiszę Ja też tylko odsypkę wzięłam, całość to zbyt ryzykowny interes

[Mendosita]

Napisane przez bieta

Opiszę Ja też tylko odsypkę wzięłam, całość to zbyt ryzykowny interes

Ja się właśnie też nad odsypką zastanawiam, ale nawet te 40 zł byłoby szkoda wydać niepotrzebnie. Czekam więc na opis wrażeń

[Zuziunia]

Napisane przez dzika truskawa

Zuziuniu Wybierasz się może wkrótce do LBN? Trzeba by w końcu to spotkanie zrobić

No trzeba trzeba, jutro bym pojechała, ale cholera jasna mam seminarium i niestety.

Jak będę miała się wybierać bo za pewne będzie to jakiś piątek (może za 2 tyg) bo butów muszę poszukać to sie spotkamy, najpewniej w Plazie na lodach Grycan dam znac na gg, bo z forum to różnie bywa.

[Contax]

Napisane przez Mendosita

Bieto- jak już dostaniesz Meteorki to proszę o krótką notatkę na temat ich działania. Zastanawiam się nad nimi właśnie,a nie mam jak przetestować, a na branie w ciemno są za drogie.

Mendosito, czytalas ten watek makijaz z uzyciem meteorytow

Powinien byc pomocny w podjeciu decyzji

Ja tylko dodam, ze mam cztery pudelka Meteorytow, kazdy na inna okazje, uzywam ich codzinnie i nie wyobrazam sobie makijazu bez nich A zaczynalam od mini pudeleczka w odcieniu Beige Chic

[Eenax]

Napisane przez Lea93

Yh, to było takie kosmate i ohydne i takie wielkie. No jak można być takim obrzydliwym i strasznym stworzonkiem? Współczuję im.

Chciałabym zauważyć ze niektórzy mężczyźni tez są wielcy i włochaci a ni jak nie kwalifikuje się ich jako obrzydliwych i strasznych ani ohydnych.

Napisane przez d'ou vient le vent

Jest jednak jeden plus kalustrofobii - niegdy nie pojde do solarium NEVA'!

Z czasem moze przejdzie. Ja mam jedna koleżankę klaustrofobiczkę i na solarium chodzi ze Mną to znaczy ona sie smaży w tej komorze a ja ją trzymam za rękę i/lub do niej cały czas mowie (a dokładnie nawijam "gęba mi się nie zamyka".

Napisane przez miss natasha

jeżeli Was to jakoś pocieszy, to napomknę o przesileniu wiosennym

Nie ma czegoś takiego jak przesilenie wiosenne. jest to slogan wymyślony na potrzeby reklamowe środków uspokajających.
Przesilania są 2: letnie i zimowe.
Ale fakt faktem coś wisi w powietrzu na wiosnę ze wiele osób popada w stany "depresyjne".

Napisane przez Sabbath

Sypiam, ale niezbyt dobrze. Mam okropne sny. Budzę się co pół godziny i za każdym razem ścierpnięta z przerażenia.

Napisane przez Sabbath

Ja nie biorę. Samo się wali. Ja tylko nie radzę sobie z robieniem uników.

Ja jednak twierdze że byt dużo bierzesz na swoje barki, za bardzo chcesz pomóc i ułożyć wszystko by było idealne i wszyscy wokoło być szczęśliwi. Przypomina mi to trochę bajkę o żabie.
"... mam być sucha? bedę sucha" (...) "suszyła się żaba po troszku az została z niej garstka proszku".

Ściskam bardzo mocno Żabcię (i proszę się nie wyrywać czasem takie poduszenie pomaga).

Napisane przez Margot45

(...)tyle że w praktyce nie moge sobie w tej chwili pozwolić na zwolnienie - nie o tej porze miesiąca.
Pozostaje mi mieć nadzieję, ze na zasadzie "złego diabli nie wezmą" uda mi sie jakos dojść do siebie w nieco krótszym czasie (kaszleć kaszle na razie trzy dni...)

Tez sobie nie mogłam pozwolić na odpoczynek i też twierdziłam ze "złego diabli nie biorą" i "głupiego chole.ra się nie ima". A teraz mam przykaz leżeć plackiem i wstawać tylko jak jest taka potrzeba.

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

Metoda skuteczna dla mnie, ale ma minusy- stałam się twarda, zbyt twarda i obeszła dla płci przeciwnej.

Madziczko - znam to lepiej, niż myślisz. To znaczy to szukanie czynności zastępczych, odwracających uwagę od tego, co kotłuje się w środku. Tylko u mnie nie dotyczy to płci przeciwnej.

Dziękuję.

Napisane przez Zuziunia

Sab dziękuje

Proszę bardzo. Jeśli chodzi o wysrywanie z siebie różnych pseudomądrości to jestem do usług.

Napisane przez dzika truskawa

Sabbath Nie wiem co mam napisać. Trzymaj się...

Obiecuję się nie puszczać.

Napisane przez Fenris

Sabbath - też miałam mieć w ubiegłym roku sprawę w charakterze świadka i to nie normalna policja... W każdym razie już nie zadzwonili, więc narazie cisza. Dlaczego kazali Ci dawać próbki pisma skoro byłaś tylko świadkiem?

Co to znaczy to nie normalna policja?
U mnie normalna komenda miejska...

Napisane przez Favkes

tak sobie tłumacz - wygodnie - co nie ?

Tak sobie tłumaczę.
Czy wygodnie? Trochę ciśnie. Chyba potrzebuję bajeru w większym rozmiarze.

Napisane przez Favkes

Nie jestem ... naprawdę - tak naprawdę to jestem debiladło

No patrz. To tak samo, jak ja.

Napisane przez Favkes

taaaa .. czytam ...akurat - ja taka mądra to jestem jak chodzi o kogoś

Ha! To znów tak samo jak ja.

Napisane przez Favkes

Fenris, nie wiem - skurcze często pojawiają się przy problemach z zawartością potasu we krwi chyba, pamiętam,że jak byłam w ciąży i łapały mnie kurcze - to mi lekarz kazał brać potas .... a może to był magnez ?

Ja miałam skurcz przy braku potasu. Ale przy braku magnezu też się chyba zdarza. Trzeba po prostu zrobić badanie krwi.

Napisane przez Eenax

Nie ma czegoś takiego jak przesilenie wiosenne. jest to slogan wymyślony na potrzeby reklamowe środków uspokajających.
Przesilania są 2: letnie i zimowe.
Ale fakt faktem coś wisi w powietrzu na wiosnę ze wiele osób popada w stany "depresyjne".

Tu chyba chodzi o przesilenie w sensie przemęczenia organizmu, znużenia brakiem światła i niedoborem witamin, nie o przesilenie astronomiczne.
Tak przypuszczam przynajmniej...

Napisane przez Eenax

Ja jednak twierdze że byt dużo bierzesz na swoje barki, za bardzo chcesz pomóc i ułożyć wszystko by było idealne i wszyscy wokoło być szczęśliwi. Przypomina mi to trochę bajkę o żabie.
"... mam być sucha? bedę sucha" (...) "suszyła się żaba po troszku az została z niej garstka proszku".

Ściskam bardzo mocno Żabcię (i proszę się nie wyrywać czasem takie poduszenie pomaga).

Ani myślę się wyrywać!
Chętnie dam sie wyściskać, a nawet wymoczyć.

Ale tak, zależy mi na tym, żeby zrobić dla ludzi wokół to, co mogę. mam taka własną (mało odkrywczą) teorię, że zaniechanie czynienia dobra jest złem. I staram się tego zła wynikającego z zaniechania unikać.

Niechże mi kto powie, że nie zwariowałam...

Napisane przez Eenax

Tez sobie nie mogłam pozwolić na odpoczynek i też twierdziłam ze "złego diabli nie biorą" i "głupiego chole.ra się nie ima". A teraz mam przykaz leżeć plackiem i wstawać tylko jak jest taka potrzeba.

Eenax - tak Cię ostatnio mało można poczytać, że sama najchętniej usadziłabym Cię w łóżku z laptopem i kazała pisać, pisać i pisać. Najlepiej do mnie.

Dbaj o siebie i o FasUlkę. Obie jesteście silne i dzielne ale... no wiesz. Poczytaj sobie własne rady.

Uściski delikatne i z wyczuciem.

[Fenris]

Przed chwilą w akcie terroru i zdenerwowania rzuciłam torebką o glebę, ścisnęłam z całej siły i pach... Byłam taka zła, że nie czułam bólu. No i mam połamane 4 tipsy, wyrwały się razem z moimi paznokciami i krew mi leci Boli.
Już wzięłam wolne na jutro, przez głupie pazury!!!

Napisane przez Sabbath

Co to znaczy to nie normalna policja?
U mnie normalna komenda miejska...

Coś wyżej.

[madziczka]

Sabbath- to wiesz, o co chodzi U mnie na początku dotyczyło płci przeciwnej a potem przeniosło się także na wszystkie sfery życia. Wypycham ze świadomości rzeczy przykre, złe- i nie wiem czy do końca tak można. No ale właśnie to mi pomaga...

[Sabbath]

Napisane przez Fenris

Przed chwilą w akcie terroru i zdenerwowania rzuciłam torebką o glebę, ścisnęłam z całej siły i pach... Byłam taka zła, że nie czułam bólu. No i mam połamane 4 tipsy, wyrwały się razem z moimi paznokciami i krew mi leci Boli.
Już wzięłam wolne na jutro, przez głupie pazury!!!

O matko! Brrr.... Nigdy nie miałam tipsów i... jakoś przeżyję bez takich przyjemności. Ale zerwany paznokieć...
Współczuję straszliwie...

Napisane przez Fenris

Coś wyżej.

Ja byłam w budynku Komendy głównej ale właśnie w miejskiej, w odróżnieniu od wojewódzkiej. Masz rację - coś wyżej.

Napisane przez madziczka

Sabbath- to wiesz, o co chodzi U mnie na początku dotyczyło płci przeciwnej a potem przeniosło się także na wszystkie sfery życia. Wypycham ze świadomości rzeczy przykre, złe- i nie wiem czy do końca tak można. No ale właśnie to mi pomaga...

Nie wiem, czy można. Ale wiem, że czasem człowiek musi kontrolować swoje uczucia w obojętnie jaki sposób, bo inaczej go rozerwie. Gorzej jest (trudniej i groźniej), kiedy już nie potrafi inaczej.

Miałybyśmy o czym rozmawiać...

[madziczka]

[Fenris]

Napisane przez Sabbath

O matko! Brrr.... Nigdy nie miałam tipsów i... jakoś przeżyję bez takich przyjemności. Ale zerwany paznokieć...
Współczuję straszliwie...

Też nie chciałam mieć tipsów, ale mam kruche paznokcie, a zawsze marzyłam o długich. I tak zresztą nie są długie, ale dłuższe od moich.
Trzy oderwały się wraz z moimi (tragedia), a jeden tylko złamał. Do jutra do 16:00 muszę przeżyć

Napisane przez Sabbath

Ja byłam w budynku Komendy głównej ale właśnie w miejskiej, w odróżnieniu od wojewódzkiej. Masz rację - coś wyżej.

Coś jeszcze wyżej, dużo wyżej, ale możemy już ten temat skończyć, bo taki... jakiś średnio przyjemny. Prawda?

Objadam się śmietankowo-cebulowymi chipsami

[eiri]

Napisane przez madziczka

Sabbath- to wiesz, o co chodzi U mnie na początku dotyczyło płci przeciwnej a potem przeniosło się także na wszystkie sfery życia. Wypycham ze świadomości rzeczy przykre, złe- i nie wiem czy do końca tak można. No ale właśnie to mi pomaga...

To jest fajna rzecz i faktycznie się sprawdza (też TAK robię). Uwaga tylko na efekt jo-jo, kiedyś te emocje moga wrócić i to dwa razy większe.
Czasem może warto coś poprzeżywać, choć boli bardzo.