Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[CarycaKatharina]

Największe widzialam 92...

[australia87]

Napisane przez CarycaKatharina

Największe widzialam 92...

Ale np. H&M ma do 98, a ich 98 to będzie jak 104

[Lena_Marlena]

Justyna ja też karmię jak Ty, tzn łyżeczka daje różne rzeczy, ale robię też pulpety/placki, daje owoce, chrupki, ciasteczka do ręki

Caryca ja kupuje bluzki bo ładne I za każdym razem obiecuje sobie ze będę zakładać bo już się nie czolga brzuszkiem po podłodze. I jak mu założę to faktycznie nie zsuwa się ale jakoś body zakładam zwykle



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Justynko ja podaję łyżeczką i do rączki kawałki. Zalezy co gotuję i czy mam coś co nadaje się do rączki.

Body na 122

http://allegro.pl/body-krotki-rekaw-...675146307.html

[zebrah]

Napisane przez mloda_mm

[B]
a jeszcze chciałam się Was zapytać ile wit D dajecie maluszkom?
u nas lekarz przy usg bioderek kazał dawać jednego dnia 400 drugiego 800 i jeszcze raz w tygodniu łyżeczkę wapnia bo niby widzi zwapnienia a pediatra powiedziała żeby wapna nie dawać bo ona krzywicy nie widzi i tak się zastanawiam bo kurcze 7 i 8 ząb jej wychodzi czy to tak szybko przez to?

Ponoć podawanie witaminy D z wapniem jest szkodliwe, bo wtedy wapń osadza się w tkankach miękkich. Powinno się podawać z K2 Mk7, ale nie widziałam dla maluchów takich zestawów więc my mamy tylko wit D 800.

Napisane przez neesanek

Co do tableta to chciałabym być tą złą mamą, która mocno ogranicza zabawę na tablecie. Też mam parę dzieci w rodzinie mocno zakręconych na tym punkcie. Kiedyś czytłam artykuł o tym, że dzieci bawiąc się na tablecie rozwijają jedynie prawą półkulę mózgu. Przyczynia się to do tego, że coraz więcej dzieci ma problem m.in. z koncentracją i logicznym myśleniem.

Interesująca teoria. Ciekawe jak nasze dzieci będą się uczyły w szkole i jak tu przeczytać "Krzyżaków" jak można się skupić na góra 5 minut


[QUOTE=australia87;7168517 1]

Och kurczę Do lekarza się wybieracie?]

Byliśmy wczoraj u lekarki z wynikami -mamy Actiferol i podawać dużo zielonych warzyw i mięso. Niestety, u nas jedzenie wygląda podobnie jak u wielu z Was- czyli jak zje Leoś coś więcej to święto. Także przestaję być wyluzowana- jak zje to zje, bo się naprawdę martwię tą anemią. Muszę też sama o siebie zadbać, bo on żelazo ciągnie ode mnie przez kp. Dzisiaj obiad podany w formie BLW- skubnięty kęs dorsza, brokuła i ziemniaka. Po czym mąż wrócił właśnie z pracy, wziął Leona na kolana i razem zjedli obiad (każdy miał swoją porcję). Jak na razie zadziałało i zjadł trochę.

Napisane przez PikPik09

Zebrah u nnie tz tylko pod gorke robi z grami.uwaza ze przesadzam jak mowie ze w goodkrafcie sa ząbi to on mowi przy rafale,i co z tego tylko chodza zreszta tam nic nie widac.pacan nigdy go nie zrozumiem.i tak z wieloma rzeczami.ja ze nieodpowiednie to on to bagatelizuje. Dziecko ma lekko metlik w glowie a ja wychodze na ta co przesadza..

Pikpik- do chłopa to trzeba prosto Poszukaj w necie jakiś wyników badań powiązanych z agresją i nieodpowiednimi do wieku grami i mu pokaż. Albo jakieś wypowiedzi psychologów. Potem mu powiedz czy chce mieć takie właśnie dziecko. Może coś do niego trafi. A syna masz na medal, że tak daje się przekonać.

Napisane przez sliweczka85

Ignaś też od razu by zrzucił miseczkę/talerzyk z tacki.
Honcia i czasami jak nie chce jeść w krzesełku daję go na matę i jedzenie kładę przed nim.

U nas to samo z miseczką. Śliweczka, a jak są wszyscy przy stole, to je lepiej?

[201711281320]

Body większe niż 92 raczej nie potrzebne, bo potem już dzieci noszą majteczki
Teoretycznie rozmiar 92 jest na 2 latka, więc większość dzieci w tym wieku już jakiś tam trening czystości ma za sobą lub powoli przechodzi.

Justyna to nieźle zapchałaś Gabrysia Gdzie on to mieści? Mój najwięcej zje kaszki z 60 ml. mleka. jak je z owocem to z około 40 ml.

[miszkaaa]

Jak to mówią, syty głodnego nie zrozumie...😫

Napisane przez CarycaKatharina

Paulina, nie ucieka na szczęście bo zajmuję go szczotką do włosów 😂ale w sumie nie smaruje go tylko dolewam olejek do kąpieli- a pytalam z ciekawości, zeby porownac.

Justyna, ja też karmię Mieszka łyżeczka bo jestem leniem i nie chce mi się sprzątać. Do rączki dostaje tylko chlebek albo wafle ryżowe.

Ubieracie dzieciom czasem koszulkę i spodnie, bez body? Pytam, bo ja osobiście mam wrażenie że bez bodow spodnie "zdejma" pieluche i unikam zestawu koszulka i spodnie. Ale chyba niedlugo bedzie coraz trudniej, bo po rozmiarze 80 nic ciekawego w bodach :/

Tak jak Śliweczka pisze.
Wszystko zależy, kiedy dziecko zacznie sikać do nocnika.
Mój w wieku 2 lat nadal nosił body.
Uważam, że to fantastyczny wynalazek i nie zamierzam z nich rezygnowac póki będą pieluchy na tyłku 😉

[zebrah]

Miszka- muszę wypróbować Twój patent na kurkumę do rosołu.
Na garnek 5l to ile dać?

Rafek miał takie uda tłuściutkie, że tak w wieku 1,5 roku zaczęły go bodziaki obcierać miedzy nogami Za to Leon chudzielec więc spokojnie pociągniemy na bodziakach- wspaniały wynalazek.

[miszkaaa]

Napisane przez justynan01

Witam
Mam wrażenie że chyba jako jedyna karmię łyżeczka :/
Tzn staram się żeby raz dziennie dostawał coś do rączki, jakieś warzywa czy owoce, czy placki, czy inne takie rzecz, nie licząc chrupkow, ale kaszka czy zupa to leci łyżeczka. Ale z drugiej strony nie zmuszeni męża żeby bawił się w blw, i tak marudzi mi że wprowadziłam zupy grudkowe, bo papki szybciej i lepiej szły.

Chyba ta pielęgniarka z jednym miała rację, że Gabi nie nakłada się na dniu. Ostatnie dwa dni koło 19 nakarmilam kaszka (holle) na mleku z bananem tak na full, (150-180 ml mleka brałam), potem samo mleko do spania i o dziwo budził się tylko dwa razy na mleko, i raz czy przytulić się czy pogadać. Tylko chodził spać jednego dnia o 22 a drugiego o 21, dzień zaczął odpowiednio o 9 i o 8. Więc to naprawdę duży sukces. Dziś po 20 chciałabym żeby zasnol, więc dziś próbuję przestawić mu drzemki na wcześniej. Oczywiście przy usypianie które trwało 30 już mnie w☠☠☠☠ brał, najpierw na siebie bo sobie umyslilam wcześniej uśpić dziecko, potem na Gabiego że płacze, a potem na tz ta bo zadzwonił, powiedział że dłużej dziś zostaje, a on usypia Gabiego nosząc i włączając mu szum z YouTube. A potem się dziwię czemu na dniu mi tak ciężko syna uśpić, przytulając go tylko na kolanach i śpiewając.
Dziś okres i chyba dlatego tak mnie nosi.

Wszystkim chorowitkom zdrowia zycze, oby szybko minęły już te choroby.

Haneczko 6:10 to bardzo rano, ja o tej porze jak mu się zbiera na gadanie to nawet mu się nie pokazuje bo spore są szanse że usnie. Chyba że naprawdę chce zacząć dzień, to potem dłużej śpi na pierwszej drzemce.

Miszka oby Maksowi to ucho szybko przeszło. Widziałam że kubek kupiłas, co to? Kubuś na pewno niejadek przez chorobę

Ciekawa jestem czy taka fajna noc się powtórzy
Szczerze mówiąc myślę, że to przypadek.
Być może, że przez chorobę Kuba nie je. Poczekam aż wyzdrowieje i zaczniemy od początku.
A kubek to bidon.
Niby Kubuś pije z Doidy ale chciałabym mu postawić żeby częściej sam próbował. Liczę na to, że polubi i bedzie więcej pił 😉

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez miszkaaa

Jak to mówią, syty głodnego nie zrozumie...😫



Tak jak Śliweczka pisze.
Wszystko zależy, kiedy dziecko zacznie sikać do nocnika.
Mój w wieku 2 lat nadal nosił body.
Uważam, że to fantastyczny wynalazek i nie zamierzam z nich rezygnowac póki będą pieluchy na tyłku 😉

Kurde, a może już nie nosił na 2 latka...
Hmm, teraz mam zagwozdkę.
Ale na pewno nosił ten ostatni rozmiar.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez zebrah

Miszka- muszę wypróbować Twój patent na kurkumę do rosołu.
Na garnek 5l to ile dać?

Rafek miał takie uda tłuściutkie, że tak w wieku 1,5 roku zaczęły go bodziaki obcierać miedzy nogami Za to Leon chudzielec więc spokojnie pociągniemy na bodziakach- wspaniały wynalazek.

Kurcze, powiem Ci, że na oko sypie. Następnym razem skontroluję ile to mniej więcej jest.
Ale nie za dużo bo ma charakterystyczny smak. Spróbuj tak na czubku łyżeczki.
I jeszcze zapomniałam o.imbirze mielonym- też odrobinę dodaję.
Tak, żeby rosół był mocno rozgrzewający

[201711281320]

zebrah tak, jak jemy wszyscy razem to tak jakoś chętniej Ignaś próbuje. Ale jak my mamy co innego na talerzu niż on to od razu jest bunt

miszka, no to fakt...
Ja bym była zadowolona jakby chociaż Ignaś chciał się bawić tym jedzeniem które ja przed nim kładę. jakby się nim wybabrał i chociaż polizał brudne rączki.
Dzisiaj znowu w zasadzie nic nie zjadł. 1 gryz z grzanki francuskiej na śniadanie, na obiad miał indyka z warzywami to ugryzł 1 raz mięsa i wypluł... Potem dałam mu z mojego talerza ze 3 razy ziemniaka z rybą ale więcej też nie chciał. Przed chwilą [podałam banana żeby coś w końcu zjadł ale też 1 raz ugryzł i zostawił...
No, takiego to żarłoczka mam
A najgorsze jest to, że jak jest głodny to już w ogóle nic nie tknie tylko wrzeszczy o mleko.
Acha, w dzisiejszym menu była jeszcze 1 kulka karmy dla kota

[elaine-blath]

Napisane przez sliweczka85

Ja chciałabym mieć tak całkiem wywalone ale niestety to nie jest takie proste. Czas leci nieubłaganie, za chwilę Ignaś skończy 9 m-cy a je mniej niż moje starszaki jak miały pół roku.
U nas dzisiaj na śniadanie był niedobry omlet- zjadł ze 2 okruchy wielkości mojego paznokcia i to tylko temu, że mu się przykleiły do języka i nie umiał wypluć. Na obiad zrobiłam mu warzywa: ziemniaka, marchewkę, kalafior i fasolkę, których nawet nie dotknął i kawałek mięsa (zjadł ze dwa gryzy). Miałam też rosołek w którym się to mięso gotowało ale po spróbowaniu 1 łyżeczki już więcej nie chciał.
Na podwieczorek zjadł ze smakiem ok. 1/3 banana, później jeszcze mu dałam kromkę ukrojoną z grahamki z masłem.

I tak sobie teraz myślę, że nie chce moje dziecko jeść po prostu tego co jest niedobre Ten omlet z rana był wstrętny, nie dziwię się mu że nie chciał. Warzywa bez soli też dupy nie urywają.
A co jakby spróbować mu bardzo delikatnie te dania obiadowe posolić? Chyba spróbuję tak na próbę żeby się przekonać...

Nie sól!: warzywa są b.dobre bez soli, tylko Ty widocznie jesteś przyzwyczajona

Napisane przez Honcia

Dzień dobry
U nas noc z płaczem, dwójka się przebija...

A jeszcze w temacie rozszerzenia to dzisiaj przyszlo mi do glowy, ze moze by tak podawać jedzenie na podlodze? W koncu wszystkie paproszki i śmietki namierzane i zjadane są z prędkością pierwszej kosmicznej

Kciuki zavdwojkr, niech szybko wychodzi.

Napisane przez CarycaKatharina

To ja ostatnio dalam Mieszkowi do obiadku ziemniaka gotowanego w solonej wodzie, bo nie chciało mi się pierdyliarda garnków nastawiać ale dla rownowagi mial tez indyka i brokuła z parowaru.

W ogole rzeczy gotowane na parze smakuja lepiej niz gotowane w wodzie bez soli. Nawet mięso.

Uwielbiam obiady zbparowaru.

Napisane przez Cierpliwosc

Kurczaczki, wczoraj przez tę kaszkę z Biedry chyba wyszłam na wyrodną matkę, więc rehabilituję się zdjęciami z dzisiejszego (standardowego) śniadania. Chociaż to że jestem leniwa na nich tez widać i do tego się przyznaję
Kaszka jaglana Holle z powidłami śliwkowymi własnej produkcji (z Eko śliwek z ogrodka i oczywiście bez cukru).
Wspieram samodzielność dziecka - dostaje łyżeczkę i...używa jej jak chce albo papra sobie dwoma łapkami, albo sprawdza czy może przez oko się wchłonie czy coś zje? Szczerze nie wiem, bo głównie dmucha zamiast zasysać, ale szczęśliwa jest

Slodka!

Napisane przez Lena_Marlena

Sliweczko moim zdaniem nie masz co się przejmować bo naprawdę sporo je, Tobie subiektywnie się wydaje ze to mało bo porownujesz do starszakow

A jak bardzo tęsknisz za solą to polecam piramidki smaku z Lidla które fajnie ja zastępują

Chyba na mleku i owocach i kanapkach i mięsie bo to napisałaś że je

Cierpliwość hahahaha świetnie!

Madzia są miseczki z przyssawka


Właśnie wracam ze żłobka, zapisałam Franciszka: D. Od wakacji ma chodzić, wcześniej adaptacja bardzo mi się tam podoba, fajne opiekunki i dzieci się super bawią. Dużo zajęć, wypełniony grafik i Panie nie mają problemu z tym że dzieci niesamodzielne. Przyjmują w każdym wieku, przewijają, karmią, usypiaja

Martwilam się o to bo koleżanka pracuje w innym żłobku i tam przyjmują od 16 msc i coś tam pomagają ale karmić całkowicie nie chcą, nie usypiaja tylko kładą na leżaczki i najwyżej jak któreś dziecko bardziej oporne to glaskaja, jak dziecko robi kupkę w pieluche to nie przyjmują, siku ewentualnie przebierają ale naciskaja rodziców na odpieluchowanie.

A tutaj luzik, wszystko bez stresu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziwny ten drugivzlobek. Nie spotkalam sie z takim jeszcze

Napisane przez justynan01

Witam
Mam wrażenie że chyba jako jedyna karmię łyżeczka :/
Tzn staram się żeby raz dziennie dostawał coś do rączki, jakieś warzywa czy owoce, czy placki, czy inne takie rzecz, nie licząc chrupkow, ale kaszka czy zupa to leci łyżeczka. Ale z drugiej strony nie zmuszeni męża żeby bawił się w blw, i tak marudzi mi że wprowadziłam zupy grudkowe, bo papki szybciej i lepiej szły.

Chyba ta pielęgniarka z jednym miała rację, że Gabi nie nakłada się na dniu. Ostatnie dwa dni koło 19 nakarmilam kaszka (holle) na mleku z bananem tak na full, (150-180 ml mleka brałam), potem samo mleko do spania i o dziwo budził się tylko dwa razy na mleko, i raz czy przytulić się czy pogadać. Tylko chodził spać jednego dnia o 22 a drugiego o 21, dzień zaczął odpowiednio o 9 i o 8. Więc to naprawdę duży sukces. Dziś po 20 chciałabym żeby zasnol, więc dziś próbuję przestawić mu drzemki na wcześniej. Oczywiście przy usypianie które trwało 30 już mnie w☠☠☠☠ brał, najpierw na siebie bo sobie umyslilam wcześniej uśpić dziecko, potem na Gabiego że płacze, a potem na tz ta bo zadzwonił, powiedział że dłużej dziś zostaje, a on usypia Gabiego nosząc i włączając mu szum z YouTube. A potem się dziwię czemu na dniu mi tak ciężko syna uśpić, przytulając go tylko na kolanach i śpiewając.
Dziś okres i chyba dlatego tak mnie nosi.

Wszystkim chorowitkom zdrowia zycze, oby szybko minęły już te choroby.

Haneczko 6:10 to bardzo rano, ja o tej porze jak mu się zbiera na gadanie to nawet mu się nie pokazuje bo spore są szanse że usnie. Chyba że naprawdę chce zacząć dzień, to potem dłużej śpi na pierwszej drzemce.

Miszka oby Maksowi to ucho szybko przeszło. Widziałam że kubek kupiłas, co to? Kubuś na pewno niejadek przez chorobę

Ja też łyżeczką, ale obiady coraz częściej w kawalkach.

Napisane przez CarycaKatharina

Paulina, nie ucieka na szczęście bo zajmuję go szczotką do włosów 😂ale w sumie nie smaruje go tylko dolewam olejek do kąpieli- a pytalam z ciekawości, zeby porownac.

Justyna, ja też karmię Mieszka łyżeczka bo jestem leniem i nie chce mi się sprzątać. Do rączki dostaje tylko chlebek albo wafle ryżowe.

Ubieracie dzieciom czasem koszulkę i spodnie, bez body? Pytam, bo ja osobiście mam wrażenie że bez bodow spodnie "zdejma" pieluche i unikam zestawu koszulka i spodnie. Ale chyba niedlugo bedzie coraz trudniej, bo po rozmiarze 80 nic ciekawego w bodach :/

Napisane przez miszkaaa

Jak to mówią, syty głodnego nie zrozumie...😫



Tak jak Śliweczka pisze.
Wszystko zależy, kiedy dziecko zacznie sikać do nocnika.
Mój w wieku 2 lat nadal nosił body.
Uważam, że to fantastyczny wynalazek i nie zamierzam z nich rezygnowac póki będą pieluchy na tyłku 😉

Codowne są body! Wiem, ze pleców nie zawieje. Do 2lat nosil Igi, potem odpieluchowal sie i majty. Ale hdynu mie to nosilby dłużej. Koszulki zawsze wylaza, tu podniesiesz tam cos i plecy na wierzchu.

Do nas mąż na weekend dojechal do Łeby. W sumie jutro na nocvwracamy bo basen Igibma w niedzielę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Napisane przez elaine-blath

Nie sól!: warzywa są b.dobre bez soli, tylko Ty widocznie jesteś przyzwyczajona

Szkoda, że moje dziecko tak nie uważa
___

Dobra, już nie narzekam. Będę się martwić jak dalej tak będzie jadł za dwa miesiące.

[zullugula]

Napisane przez Cierpliwosc

Tak czytam, co Wasze "niejedzące" dzieci jedzą, że aż opiszę Estera's menu dzisiejsze
Śniadanie: Mus owocowy z kaszką z Biedronki (to,co jej nie wypłynęło na podłogę dzień wcześniej), którym obsługiwała się sama (obgryzała opakowanie, zasysała, wypluwała, wyciskała, ostatecznie usmarowała tym swój fartuszek, buzię,uszy oraz krzesełko) i zostało jeszcze tak na oko 1/4 opakowania
Obiad: Jedna różyczka brokuła, którą zassała i chyba coś połknęła, jajko na twardo (my mieliśmy sadzone), z którego skosztowała i wypluła żółtko oraz marchewka, ziemniak i białko jaja, które roztarła po tacce i pozrzucała na podłogę
Podwieczorek: pół banana, z którego odgryzała i wypluwała duże kawałki czy coś zjadła pokaże jutrzejsza dwójeczka

Więcej posiłków innych niż mleczko nie było.
Esia głęboko wierzy, że mleczko stanowi podstawę jej diety i nawet chrupka kukurydzianego dużego zjadła max 1/5
A dietę rozszerzamy metoda blm czyli bardzo leniwa mama

Ten opis tak dla porównania, chociaż gdy się nie porównuje śpi się zdecydowanie spokojniej

Piąteczka, podobne ilości zjada i moje dziecko i na razie śpię spokojnie

[miszkaaa]

Napisane przez sliweczka85

zebrah tak, jak jemy wszyscy razem to tak jakoś chętniej Ignaś próbuje. Ale jak my mamy co innego na talerzu niż on to od razu jest bunt

miszka, no to fakt...
Ja bym była zadowolona jakby chociaż Ignaś chciał się bawić tym jedzeniem które ja przed nim kładę. jakby się nim wybabrał i chociaż polizał brudne rączki.
Dzisiaj znowu w zasadzie nic nie zjadł. 1 gryz z grzanki francuskiej na śniadanie, na obiad miał indyka z warzywami to ugryzł 1 raz mięsa i wypluł... Potem dałam mu z mojego talerza ze 3 razy ziemniaka z rybą ale więcej też nie chciał. Przed chwilą [podałam banana żeby coś w końcu zjadł ale też 1 raz ugryzł i zostawił...
No, takiego to żarłoczka mam
A najgorsze jest to, że jak jest głodny to już w ogóle nic nie tknie tylko wrzeszczy o mleko.
Acha, w dzisiejszym menu była jeszcze 1 kulka karmy dla kota

O to to.
Od razu widać, że mamy ten sam "problem" i te same pragnienia bo ja Cię rozumiem doskonale. My z tych głodnych
Sliweczko, przetrwamy to jakoś i może w końcu któregoś dnia nas zaskoczą

co do karmy... widzisz, przynajmniej masz pewność, że Ignaś nie da się zagłodzić

[australia87]

A tak z przymrużeniem oka odnośnie nie-jedzenia...

1489180864398.jpg

[201711281320]

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez miszkaaa

O to to.
Od razu widać, że mamy ten sam "problem" i te same pragnienia bo ja Cię rozumiem doskonale. My z tych głodnych
Sliweczko, przetrwamy to jakoś i może w końcu któregoś dnia nas zaskoczą

co do karmy... widzisz, przynajmniej masz pewność, że Ignaś nie da się zagłodzić

Pewnie, że to przetrwamy. Zresztą jakie mamy wyjście?
W razie anemii czy chudnięcia mam karmę, więc nie ma się czym stresować

[miszkaaa]

Napisane przez australia87

A tak z przymrużeniem oka odnośnie nie-jedzenia...

Załącznik 6961611

Napisane przez sliweczka85

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------




Pewnie, że to przetrwamy. Zresztą jakie mamy wyjście?
W razie anemii czy chudnięcia mam karmę, więc nie ma się czym stresować

[haneczkab92]

W temacie kąpieli- moja tez uwielbia i ez nie lubi być wyciagana- przekupuje ja nasza cudowną czerwona ośmiornicą do kąpieli,bierze ja ze sobą,wtedy jest cisza😂

Napisane przez Paulinagm

Australia, Haneczka - jak nogi się dziewczynom rozjeżdżają to nie myślałyście o antypoślizgowych rajstopkach? Krzysio swoje pierwsze raczkowania robił na kocyku/macie piankowej a na podłodze z antypoślizgami właśnie. Wtedy jeszcze nie miałam antypoślizgowych rajstop z lidla, kupiłam taką "farbkę abs" i sama porobiłam kropki na wszystkich rajstopach. Teraz już śmiga bez tego, ale na początku to mu serio pomogło ;
Krzyś też płacze jak go wyciągamy z wanienki nie wiem ile on by tam chciał siedzieć

Nie myslalam o takich. Ja sadze,ze u nas potrzeba czasu wszystko w swoim tempie- na razi sobie pelza i świetnie sobie radzi i😃
Ale popatrze za takimi rajstopkami😃

Napisane przez australia87

U nas też jakaś taka bardziej niespokojna noc...

Hahaha, czemu nie?


6.10?! Łojezus. Marysia zaczęła do mnie nawijać chwilę po 7, ale zgarnęłam ją do siebie do łóżka i dospałyśmy do 8.30


To prawda, są lepsze niż z wody. Nie powiem, że pyszne, bo nie jestem fanką ziemniaków, ale na pewno smaczniejsze niż te z wody :eh:

Nie Jesz ziemniaków?? Zazdroszcze!
No 6:10...😱

Napisane przez sliweczka85

Honcia współczuję nocki! Niech ząbek szybko wyjdzie!

Haneczka widzę, że Hania coraz wcześniej Ci wstaje... Jak Ty to znosisz, skoro dla Ciebie 7. to środek nocy?

Ignaś też od razu by zrzucił miseczkę/talerzyk z tacki.
Honcia i czasami jak nie chce jeść w krzesełku daję go na matę i jedzenie kładę przed nim.

Oj nie wiem jak to znosze- chyba z myślą: "jutro wstanie później"..😂
Zawsze mi mama opowiadała jak ja wstawalam rano i gadalam co chwilę: mamusiu,wstawamy??😉
I tak dopóki nie wstała.
I widzę juz jak Hania będzie tak kiedyś mówić, bo juz teraz jak rano ja biorę do siebie,żeby dospać,a ona się bawi,to nie da mi spać... Albo zaczyna marudzic,albo wkłada mi palce do oczu/buzi żebym tylko otworzyła oczy...otwieram,zaczyna się bawić sama😂 zamykam i jest marudzenie😉
Takze nie wiem jak daje rade wstawać w środku nocy chyba dzięki temu,ze mamy maja moc💪

Napisane przez justynan01

Witam
Mam wrażenie że chyba jako jedyna karmię łyżeczka :/
Tzn staram się żeby raz dziennie dostawał coś do rączki, jakieś warzywa czy owoce, czy placki, czy inne takie rzecz, nie licząc chrupkow, ale kaszka czy zupa to leci łyżeczka. Ale z drugiej strony nie zmuszeni męża żeby bawił się w blw, i tak marudzi mi że wprowadziłam zupy grudkowe, bo papki szybciej i lepiej szły.

Chyba ta pielęgniarka z jednym miała rację, że Gabi nie nakłada się na dniu. Ostatnie dwa dni koło 19 nakarmilam kaszka (holle) na mleku z bananem tak na full, (150-180 ml mleka brałam), potem samo mleko do spania i o dziwo budził się tylko dwa razy na mleko, i raz czy przytulić się czy pogadać. Tylko chodził spać jednego dnia o 22 a drugiego o 21, dzień zaczął odpowiednio o 9 i o 8. Więc to naprawdę duży sukces. Dziś po 20 chciałabym żeby zasnol, więc dziś próbuję przestawić mu drzemki na wcześniej. Oczywiście przy usypianie które trwało 30 już mnie w☠☠☠☠ brał, najpierw na siebie bo sobie umyslilam wcześniej uśpić dziecko, potem na Gabiego że płacze, a potem na tz ta bo zadzwonił, powiedział że dłużej dziś zostaje, a on usypia Gabiego nosząc i włączając mu szum z YouTube. A potem się dziwię czemu na dniu mi tak ciężko syna uśpić, przytulając go tylko na kolanach i śpiewając.
Dziś okres i chyba dlatego tak mnie nosi.

Wszystkim chorowitkom zdrowia zycze, oby szybko minęły już te choroby.

Haneczko 6:10 to bardzo rano, ja o tej porze jak mu się zbiera na gadanie to nawet mu się nie pokazuje bo spore są szanse że usnie. Chyba że naprawdę chce zacząć dzień, to potem dłużej śpi na pierwszej drzemce.

Miszka oby Maksowi to ucho szybko przeszło. Widziałam że kubek kupiłas, co to? Kubuś na pewno niejadek przez chorobę

Nie Ty jedna😃
Moja Hania zupy i kaszke Tez je łyżeczka- ja jej podaje.
No to ładnie zjadł Gabryś kaszki!!
U nas nie.przejdzie...bo Hania po 15 minutah się nudzi i zaczyna marudzic..ale gnidka nie usnie😉

Napisane przez australia87

A tak z przymrużeniem oka odnośnie nie-jedzenia...

Załącznik 6961611

😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mloda_mm]

dobry wieczór nadrobiłam

Australia u nas bardzo kradną wchodzą do bramy i biorą wszystko jak leci a mojej kuzynce (ma kruszynke z kwietnia) w grudniu przed samymi świętami ukradli z bramy wózek jeszcze złodziej wyrzucił wszystkie rzeczy które mu się nie podobały typu kocyk, zabawkę niby drugi koniec Wrocławia ale od tamtej pory mąż przymocował blokadę do grzejnika, nie mamy jakiegoś firmowego wózka bo to lokalny producent ale jednak wózek mega wygodny i teoretycznie ma zostać dla kolejnej latorośli

Zebrah mam nadzieję że Leosiowi się poprawi o widzisz nie wiedziałam :/ ....kuźwa lekarze ehh idę z młodą we wtorek to mu powiem co myślę

Miszka za pozytywne skończenie kp i udanego resetu
a co do jedzenia powiedz do posiłków siadacie razem? może jak zobaczy że rodzice z chęcią jedzą to się zainteresuje? tak tylko głośno myślę

Cierpliwość genialne podejście

Lena współczuję tak niezdecydowanego tż :/ ehh szkoda że nie potrafi docenić takiego skarbu jakim jest własna, stworzona osobiście rodzina
za żłobek, nasza idzie od kwietnia

PikPik widać że Rafik mądry chłopiec a z tż bym porozmawiała że takie gadanie przy dzieciach burzy Twój autorytet i tylko mąci im w głowach

Justyna Martyna też dostaje łyżeczką i łączę się z Tobą w bólu co do podejścia tż-a , mój dostaje palpitacji serca jak widzi że daje młodej chrupka czy chlebek a przy grudkach poszła taka burza że pewnie sąsiedzi słyszeli ale tłumacze mu że w żłobku nikt nie będzie jej blendował na papke czy trzymał chrupala i wole żeby nauczyła się jeść takie rzeczy w domu pod naszym okiem (jedyny argument który do niego przemawia)


dziękuję za odpowiedzi o wit D ehh czyli te zęby to chyba taki jej urok a nie za dużo witaminy a propo 7 zęba mamy na wierzchu dzisiaj dojrzałam że już się przebił
mam szał przed wylotem wizytę w poradni preluksacyjnej i bilans Martyny musiałam poprzenosić na szczęście się udało na jeden dzień także tylko jedna wyprawa do centrum do tego robię generalny przegląd szafy Młodej żeby nakupować nowe rzeczy
a dzisiaj w nocy lepsza była zabawa butelką niż spanie :/

[mloda_mm]

3:20 a moje dziecko piłuje ząbki 1489198953194.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynan01]

Młoda śliczna córeczka ale o tej godzinie to współczuję takich atrakcji
Widzisz, mój tz trzy razy w tygodniu opiekuje się Gabim jak ja jestem w pracy. Chłop jak to chłop cierpliwy nie jest, chciałby żeby wszystko lekko szło. Wkurza mnie że najchętniej by z synka malutka dzidzię robił, tzn butla i tyle. Papki szybko idą bo dziecko nie musi nic przeżuwać, a teraz jak są grudki to tak lekko już nie jest, bo Gabi trzyma w buzi jedzenie, nie chce przeżuwac, grzebie rączka w buzi jak ma tam jedzenie, w ogóle idzie strasznie. Czasami mam ochotę ta zupę zmiksować na papkę, ale kurcze kiedyś musi się nauczyć.
Tztowi też nie podobało się że zabrałam smoka, nawet ostatnio proponował że trzy razy powrót do niego, ja zła jak cholera, ale spokojnie odpowiadalam że głupiego z dziecka robić nie będę bo skoro się odzwyczail to dawać zaś nie będę.

Dziś piękna noc. Gabi poszedł spać o 21, pierwsze karmienie 23. Ja zaraz po położyłam się. Więc dla mnie była tylko jedna pobudka o 3:20 )( u mnie już 7 a on śpi ) ja zaraz do pracy) idzie ku lepszemu.

Dziękuję dziewczyny, lepiej mi że nie tylko ja jadę łyżeczka. Ostatnio syn ma etap krztuszenia się i wymiotowania, przez to że nie dostaje już papek. Wczoraj tak było przy jajecznicy, i potem towarzyszył mi przy obiedzie dostał duszonego indyka z warzywami, w normalnej wersji kawałków. Skończyło się na grupie pomidora, apryki i fasolki, jeden gryz mięsa, wszystko roztciapane na tacy, a na koniec zaksztusil się papryka i wszystko spowrotem wylądowało na tacy. Wcześniej lepiej sobie radził :/ czasami tak też jest przy zupie z grudkami.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Sliweczka w brzuszku mu się mieści, on naprawdę jest glodomor, kiedyś wypijal po 240 ml mleka. Teraz mleko na dniu go nie interesuje, jedynie butla do spania i w nocy. A z kaszą startowała mod 60 ml mleka i owocu i czasami i tego nie zjadał.

[Lena_Marlena]

Co do jedzenia, u nas jest tak że większość idzie jednak łyżeczka, a jak coś mam co mogę dac do ręki to daje. Np śniadanie kaszka łyżeczka, drugie śniadanie owoc- w zależności czy mam coś co mogę dac w kawałku a jak nie to z tubki
Obiadek znów zależy co mam, jeśli jemy coś co mogę mu dac to kawałki ale nie najada się tym więc później zupka łyżeczka lub mleko, podwieczorek kisiel lub jogurt łyżeczka.
Jak potrzebuje żeby kilka minut zajął się sobą np jak gotuję to daje chrupka lub wafla ryżowego
Czasem daje też jakieś rzeczy ze słoików tzn obiadki które lubi lub deserki których sama nie zrobię tzn np wczoraj dałam mu pomarańcza i mandarynka Z twarożkiem. A właśnie! Apropo twarożku. Jest jakiś który mogę z czystym sumieniem mu dac? Wtedy sama bym robiła twaróg z owocem

I może macie też jakieś biszkopty z dobrym skladem? Każde które sprawdzałam miały cukier ;( ale chyba upiekę te z alaantkowego i do zrobienia z owocem będą się nadawały nawet na drugi dzień, bo nie będzie przeszkadzać ze są gumiaste dobrze myślę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Dzień dobry
Ciiiisza tu dziś...
No ale sama dopiero piszę więc

Cierpliwość słodka Esiula i taki eko posiłek, ze fiu fiu powinnaś eko wege fit bloga założyć wiem, wiem, ze nie masz czasu

Młodamm śliczna córcia nocny marek z niej widocznie współczuję zabaw o 3:20

Miszka dzięki za patent z kurkumą dzięki Tobie dziś był rosół bez doprawiania ( dokolorowania) Vegetą

Lena z tego co wiem to Bieluch nie ma w składzie nic poza serem, chyba, ze chodzi Ci o taki serek wiejski ziarnisty to chyba Piątnica jest bez ulepszaczy. Ja biszkopty z alaantkowego piekę regularnie i przetrzymuję je minutę dluzej zeby się wysuszyły, wtedy nie robią się gumiaste
Chociaż w sumie to i tak praktycznie wszystkie lądują jako kruszonka na podlodze

[Lena_Marlena]

Jogurty jemy a chodziło mi o twarożek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Ja dziś miałam egzamin końcowy na podyplomówce - piąteczka moja

[201711281320]

Kurdę, miałam nadrabiać, a moje dziecko siedzi sobie koło mnie na macie i się całkiem fajnie bawi. Spał pół godzinki i obudził się w wyśmienitym humorze Nigdy mu się takie coś nie zdarza...

australia to już dzisiaj? No to gratulacje! I Ty taka trzeźwa?

[Lena_Marlena]

Australia gratulacje!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Ha i już nadrobiłam

justyna brawa za nockę, oby Gabrysiowi się polepszyło to spanie na stałe.
Faceci to najchętniej szli by po najmniejszej linii oporu. Gabryś się przyzwyczai do grudek i też wtedy szybciej będzie mu o szło.

mloda współczuję nocki. Pospała chociaż Mała coś dłużej?

Lena z twarożków to ja podaję Bielucha. Podobno jeszcze ok są President i Piątuś.

[justynan01]

Australia gratulacje

Lena ja mu razem z Gabim jemy serek naturalny Łaciaty. Szczególnie lubi na krążkach orkiszowych )

Śliweczko mam nadzieję że na stałe zostaną takie noce albo i lepsze będą. Mam nadzieję że ogarnie te grudki bo narazie to masakra go karmić bo przetrzymuje w buzi, za to jak dostał po zupie która memlal ok 40 min mango w kawałkach to wiedział jak dzioslami pracować żeby coś z tego zjeść.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Dziś od ponad 1,5 roku pierwszy raz poszłam się przebiec. Ciężko było rozkolysac te kilogramy. Nawet spoko poszło jutro pewnie zakwasy, ale coś z sobą trzeba zrobić bo już patrzeć na siebie nie mogę. Obiecałam sobie że jak Gabi zacznie lepiej spać to się biorę, to słowa trzeba było dotrzymać.

[australia87]

Dzięki dziewczyny!

Śliweczko, 2 mohito wypiłam, także w sumie bez szału, ale wesolutka byłam
Można powiedzieć, że miałam dzień bez dziecka, bo jak wychodziłam rano, to Marysia jeszcze spała, a jak wróciłam to już też spała po kąpieli Nie powiem, ucieszyło mnie, że mąż tak fajnie cały dzień ogarnął - będę wychodzić może częściej, a co!