Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Hiiro

Oj tak.
I w ogole niektorzy maja takie podejscie, ze jak kolezanka jest pulchna i je kaloryczny posilek, to nalezy jej zwrocic uwage. Bo przeciez kazdy musi byc szczuply.
Albo jak wiedza, ze masz problemy np. z tarczyca i raz przylapia cie na pelnym posilku i od razu podsmiewajki, ze tak zwalasz na tarczyce, a wciagasz za trzech.

Czytasz co pisze? Nie komentuje każdej grubej kolezanki, ani chorej. Komentuje tylko te (grube czy chude) ktore trabia o swojej diecie a potem napychaja się tlustymi czy slodkimi produktami.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[zakonna]

To już jest chamstwo po prostu.

"Czy twój pączek jest wliczony w bilans kaloryczny?"

ja pitolę....

[201803120844]

Napisane przez Liara_Tsoni

No jeśli koleżanka to znaczy że mi na niej zalezy.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Mam w pracy koleżankę ekstremalnie otyłą. Myślałam, że jej
"przyjaciółki" mają jakiś pozytywny wpływ na nią. Bardzo żałuję, że nie skomentowałam jej przepisów na "świetne" sałatki z 1997887 kalorii tylko pomyślałam swoje i nic więcej. I wtedy właśnie byłam Grażyną, bo obojętność na innych jest gorsza od kopa w d..ę.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez Liara_Tsoni

Czytasz co pisze? Nie komentuje każdej grubej kolezanki, ani chorej. Komentuje tylko te (grube czy chude) ktore trabia o swojej diecie a potem napychaja się tlustymi czy slodkimi produktami.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Ja tak samo, nie komentuję sposobu odżywiania się nikogo, ale skoro się "wystawia" to owszem.

[201704240947]

Jest też opcja taka że ktoś może wpierdzielać słodycze i kaloryczne sałatki a potem wypoci to na siłce albo uprawiajac jakiś sport.
Ja np. Nie jem słodyczy za bardzo ale jem sporo normalnego jedzenia, ćwiczę i chudne pomimo że jem duzo.
Gdybyś zwróciła mi uwagę, że jem entą kaloryczna potrawę powiedziałabym ci patrz w swój talerz.
Szczerość za szczerość.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Co to znaczy "wystawia sie"? Mowi, ze jest na diecie? Czy wyciaga salatke i je?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201803120844]

Napisane przez Hiiro

Jakos na imprezie nikt nie trabi, ze ta wodka to niezdrowa... prawda? A bardziej niezdrowa niz nieszczesny paczek

No niekoniecznie. Czysta wódka i śledz to świetne połączenie. Na pewno zdrowsze niż ten nieszczęsny pączek.

[201704240947]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Niektórym to już wystarczy

Śmieszą mnie te wszystkie autorytety które zawzięcie jedzą zdrowo ale alkohol piją przy każdej okazji. Czasem też palą.
Ja tam pilnuje siebie, alko nie pije wcale i nie uważam żebym musiała komentować co kto je na swojej diecie.

[201803120844]

Napisane przez Hiiro

Co to znaczy "wystawia sie"? Mowi, ze jest na diecie?

Publicznie głosi mądrości na temat zdrowego odżywiania, odchudzania.
W internecie wystawianie się to wklejanki foto jedzenia, pisanie co się je.
Jeśli miałabym konto na youtube, albo komentowałabym na facebooku to nie oparłabym się skomentowania na minus dań z truskawek, pomidorów w Polsce w styczniu.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Co Was to w ogóle obchodzi co kto je? Nawet jeśli "wiadomo", że dana osoba jest "na diecie", to dopóki nie zapyta mnie o radę/opinię, nie wpieprzam się na chama bo i z jakiej paki?

ostatnia rzecz jaką w takiej sytuacji należy zrobić to wyświadczyć takiej osobie niedźwiedzą przysługę i mniej lub bardziej świadomie zgnoić kogoś kto właśnie cieszy się swoim cheat mealem. albo - obożesztymój #koniecświata - akurat się złamał i 'zgrzeszył'. dobijmy leżącego, na pewno z zapałem wróci na dietę

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ajah]

Napisane przez Liara_Tsoni

Czytasz co pisze? Nie komentuje każdej grubej kolezanki, ani chorej. Komentuje tylko te (grube czy chude) ktore trabia o swojej diecie a potem napychaja się tlustymi czy slodkimi produktami.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

A zdajesz sobie sprawę z tego, że dieta to nie jest działanie zagrożone jakąś karą? że ludzie na diecie nie potrzebują samozwańczych strażników, komentatorów i krytykantów?

[201712071518]

No to czekam az ktos przy mnie (bezdzietnej z wyboru) WYSTAWI sie z informacja o tym, ze jest w ciazy - pojade sobie na temat rozstepow, rozerwanego krocza i cieknacych cyckow.
W koncu nie mowil, ze nie chce komentarzy.
Jak jakas kolezanka WYSTAWI sie z informacja, ze wychodzi za maz i organizuje wesele, powiem jej co o tym mysle krytykujac wywalanie pieniedzy na jedna noc i glupia kiecke i idiotyczne tance z wujkiem Zenkiem.

Taka bede szczera i pomocna wizazanką

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[201704240947]

Robienie diety na pokaz jak wiadomo że to tylko dla lansu to grazynowanie
Chamskie komentowanie co kto je, bez pytania, to też grazynowanie

stupid-girl ikr? Na takiej zasadzie to dla mnie działa Janusze krytyki

[201803120844]

Napisane przez GrubyCzarnyKot

Jest też opcja taka że ktoś może wpierdzielać słodycze i kaloryczne sałatki a potem wypoci to na siłce albo uprawiajac jakiś sport.
Ja np. Nie jem słodyczy za bardzo ale jem sporo normalnego jedzenia, ćwiczę i chudne pomimo że jem duzo.
Gdybyś zwróciła mi uwagę, że jem entą kaloryczna potrawę powiedziałabym ci patrz w swój talerz.
Szczerość za szczerość.

Nie wiem skąd te emocje jak wróciło się do jedzenia.
Nie przyszłoby mi do głowy komentować sposobu czyjegoś odżywiania, patrzenia w talerz, ale jak ktoś przynosi syf i głośno go zachwala to wyrażam również głośno zdanie, że to syf. Jakby sobie bez komentarza zjadł to też komentarza nie byłoby.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez stupid-girl

No to czekam az ktos przy mnie (bezdzietnej z wyboru) WYSTAWI sie z informacja o tym, ze jest w ciazy - pojade sobie na temat rozstepow, rozerwanego krocza i cieknacych cyckow.
W koncu nie mowil, ze nie chce komentarzy.
Jak jakas kolezanka WYSTAWI sie z informacja, ze wychodzi za maz i organizuje wesele, powiem jej co o tym mysle krytykujac wywalanie pieniedzy na jedna noc i glupia kiecke i idiotyczne tance z wujkiem Zenkiem.

Taka bede szczera i pomocna wizazanką

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Ale po co pisać o tak prywatnych sprawach na forum publicznym? Może w tym problem, że ludzie za dużo piszą w przestrzeni publicznej.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez monikam

Ależ tak nie napisałam, to jest nadinterpretacja i niegrzeczność.
Mnie już parę razy chcieli wyrzucić , bo nie zaznaczyłam na szaro itp. i Grażyny, Karyny doniosły moderatorom.
Zatem spokojnie, pewnie niebawem zniknę
Po prostu ciekawa jestem jak odpowiednio reagować w takich tematach : co zjadłeś na śniadanie itp. Wnioskuję, że oprócz wpisania tego, co zjadłam jakikolwiek inny wpis będzie już nie za bardzo w porządku Ot, takie dyskutowanie
Jak wynika z mojego wpisu chcę się czegoś dowiedzieć.

(...)

napisałaś tutaj. pogardę widać z daleka.

Napisane przez monikam

(...)
Ale na czym ma polegać dyskusja po wpisie, że ktoś zjadł pączka na śniadanie? W sumie nadużycie nazywać forum dyskusyjnym coś, co w temacie ma: co zjadłeś na śniadanie?
Jak wpisuję to "się wystawiam" i liczę się z tym, że nie każdemu się spodoba.
Może istnieje jakiś wzorzec jak z Sevres jedynie słusznych reakcji/odpowiedzi w przestrzeni internetowej?

Napisane przez monikam

Istota dyskutowania
Po co te komentarze zatem?
Naprawdę mnie to ciekawi. Ten lęk przed dyskusją, krytyką, ale wystawianie się.

nie żaden lęk przed dyskusją. ale ocenianie kogoś i stwarzanie dziwnych teorii na podstawie jednego zdania to nie jest dyskusja. ten post wyjaśnia chyba wszystko:

Napisane przez Hiiro

Wszystko zalezy od tonu wypowiedzi.
Jak ktos pisze: ja jem na sniadanie paczka

To mozna odpisac
- paczka?! Czy ty dziewczyno wiesz, jakie to niezdrowe?! To polowa twojego dziennego zapotrzebowania! W ten sposob na pewno nie schudniesz. Ja jem koktajl z jagodami godżi komosą ryzowa i nasionami chia, to jest wartosciowe sniadanie.
A mozna odpisac:
- Paczek to na pewno jest jakis pomysl, sa osoby, ktore lubia jesc sniadania tylko na slodko; kalorycznoscia (ok. 400) odpowiada temu, co powinno sie zjesc na sniadanie, ale warto pamietac, ze zawiera wegle proste i tluszcze, wiec nie nasyci nas na dlugo. Nie wiem, jak odzywiasz sie przez reszte dnia, jesli jesz zbilansowane posilki to ten paczek na pewno ci nie zaszkodzi.

Pierwszy post w moim odczuciu jest negatywny, jest napisany tak, zeby pokazac, ze autorka jest glupia i sie nie zna.
Drugi post to wstep do dyskusji w wywazonym tonie.

Napisane przez Liara_Tsoni

Nie rozumiem czemu mam mówić że paczek jest ok na śniadanie jeśli uważam, że to idiotyczny pomysł. Jak ktoś nie chce przyjąć krytyli, to niech się nie zwierza w internecie.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

chodzi o sposób wyrażania się. z resztą Ty możesz uważać to za idiotyczny pomysł, a ja nie. i tak może zostać. możesz wyrazić swoje zdanie ale serio uważasz ze 3stronnicowy wykład zakończony szczegółowym planem miesięcznej diety jest normalny? bo ja nie sądzę, że określanie mojego zapotrzebowania kalorycznego i teksty że tak nie schudnę (o czym nawet słowem nie wspomniałam) są normalne. wiesz tylko że jem czasem pączka a czasem owsiankę. z każdej różnicy zdań musi wywiązać się burza aż któraś strona nie powie "masz rację"?

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

ja mam wrazenie że niektórzy weszli tam tylko i wyłącznie po to aby krytykować.

[201803120844]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7181046 1]Co Was to w ogóle obchodzi co kto je? [/QUOTE]

No rzecz w tym, że podobno był tu taki wątek. Zresztą podobnych jest 87654978987 w przestrzeni internetu. I tam ludzie wpisują w co się ubierają, kiedy biorą ślub i 7899547 bardziej osobistych spraw i potem się dziwią komentarzom zamiast zdziwić się sobie, po co o tym pisali

[201704240947]

Napisane przez monikam

Nie wiem skąd te emocje jak wróciło się do jedzenia.
Nie przyszłoby mi do głowy komentować sposobu czyjegoś odżywiania, patrzenia w talerz, ale jak ktoś przynosi syf i głośno go zachwala to wyrażam również głośno zdanie, że to syf. Jakby sobie bez komentarza zjadł to też komentarza nie byłoby.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------



Ale po co pisać o tak prywatnych sprawach na forum publicznym? Może w tym problem, że ludzie za dużo piszą w przestrzeni publicznej.

To nie emocje tylko stwierdzenie co zrobiłabym gdyby ktoś wytykal mi co jem.
Ja pije mleko migdałowe, nie jest ponoć zbyt zdrowe i ponoć to syf. Wiem o tym i co z tego? dalej je pije bo mi smakuje


Pani_Mada też mam takie wrażenie, chęć zgnojenia tego chłopaka aż biła po oczach

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201803120844]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie oceniam ludzi tylko ich czyny. Zatem owszem powiedziałabym,że chipsy to syf. Bez problemu, nie tylko w internecie. Nikogo nawet w internecie nie nazwałam debilem.

[Pani_Mada]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

pamiętam poparłam Cię całym sercem. w moim otoczeniu też istnieje niebezpieczna moda na tą dietę

[201704240947]

Dla mnie katowanie się dietami, szczególnie tymi niezdrowymi to syf. Każdy z nas jest jednak dorosły i podejmuje własne wybory, także zachowam swoją krytykę dla siebie. Niech każdy je co chce.

Co do czepiania się diet i jedzenia przerabiałam taka "konstruktywna krytykę" od niezliczonych Grażyn kiedy dowiadywały się że przechodze na weganizm.

[201803120844]

Napisane przez GrubyCzarnyKot

.
Ja pije mleko migdałowe, nie jest ponoć zbyt zdrowe i ponoć to syf. Wiem o tym i co z tego? dalej je pije bo mi smakuje

To Twoja sprawa, ale jakbyś wszem i wobec głosiła jego smak i walory to licz się z komentarzem, bo przecież nikt pić i jeść niczego nie zabrania. Po prostu część ludzi lubi ostentację i wtedy powinien się liczyć z komentarzami.

[ajah]

Napisane przez monikam

Nie oceniam ludzi tylko ich czyny. Zatem owszem powiedziałabym,że chipsy to syf. Bez problemu, nie tylko w internecie. Nikogo nawet w internecie nie nazwałam debilem.

Nie trzeba kogoś w ten sposób nazwać, by go skutecznie obrazić.

Swoją drogą przypomina mi się moje doświadczenie.
Pewnego dnia słyszę: co pijesz?
Mówię: sok pomarańczowy?
Sok pomarańczowy? Przecież to g*wno jest. Nikt tego G*wna nie kupuje.
??? sok wyciskany z pomarańczy, nie z koncentratu???

Po tej wymianie zdań poczułam się jak po zderzeniu ze ścianą.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

chodzi o sposób wyrażania się. z resztą Ty możesz uważać to za idiotyczny pomysł, a ja nie. i tak może zostać. możesz wyrazić swoje zdanie ale serio uważasz ze 3stronnicowy wykład zakończony szczegółowym planem miesięcznej diety jest normalny? bo ja nie sądzę, że określanie mojego zapotrzebowania kalorycznego i teksty że tak nie schudnę (o czym nawet słowem nie wspomniałam) są normalne. wiesz tylko że jem czasem pączka a czasem owsiankę. z każdej różnicy zdań musi wywiązać się burza aż któraś strona nie powie "masz rację"?

Nie wiem, czy odnioslas sie do mnie, bo zacytowalas dwa posty.
Ja podalam tylko przyklady dwoch wypowiedzi w roznych tonach. Pewnie, to jest forum, ale chodzilo mi tez o to, ze bardzo czesto ktos zaklada temat, w ktorym jest jakis problem do rozwiazania, a kilka odob uwiesza sie na jakiejs pobocznej pier...., jednym zdaniu, wypowiadajac sie w czasem wrecz oblesny sposob, wysmiewajac sie i nie nawiazujac do problemu. To sie czasem rozwija na 2 stronicowy offtop i dziewczyna dostaje wiekszej depresji niz ja miala zanim zalozyla watek - a problem nadal pozostaje nie rozwiazany.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201704240947]

Napisane przez monikam

To Twoja sprawa, ale jakbyś wszem i wobec głosiła jego smak i walory to licz się z komentarzem, bo przecież nikt pić i jeść niczego nie zabrania. Po prostu część ludzi lubi ostentację i wtedy powinien się liczyć z komentarzami.

Uwielbiam smak mleka migdałowego, dla mnie to najlepsze mleko roślinne i zastępuje nim mleko krowie. Dla mnie ma wystarczająca ilość białka, robione domowym sposobem z wege migdałów, nie kalifornijskich, nie uważam za niezdrowe.
Ty możesz mi teraz nawrzucać choć z Twojej krytyki i tak nie skorzystam bo nie wiem co pozytywnego mogłaby wniesc.

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Sól, której i tak jemy za dużo i ziemniaki smażone na glebokim.tłuszczu ,zapewne oleju palmowym. Samo zdrowie

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[201704240947]

Napisane przez Hiiro

Nie wiem, czy odnioslas sie do mnie, bo zacytowalas dwa posty.
Ja podalam tylko przyklady dwoch wypowiedzi w roznych tonach. Pewnie, to jest forum, ale chodzilo mi tez o to, ze bardzo czesto ktos zaklada temat, w ktorym jest jakis problem do rozwiazania, a kilka odob uwiesza sie na jakiejs pobocznej pier...., jednym zdaniu, wypowiadajac sie w czasem wrecz oblesny sposob, wysmiewajac sie i nie nawiazujac do problemu. To sie czasem rozwija na 2 stronicowy offtop i dziewczyna dostaje wiekszej depresji niz ja miala zanim zalozyla watek - a problem nadal pozostaje nie rozwiazany.

Dokladnie, często całkiem niepotrzebnie.