|
|
#4831 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 5 086
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
Żałuję że u nas się to nie sprawdza, nie ma wolnych rączek = nie ma spania
|
|
|
|
|
#4832 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 3 141
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
U nas przepięknie! Zaliczone karmienie na ławce w parku 😊
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
2003 - My razem ![]() 2012 - ślub 2013 - córeczka 2017 - synek |
|
|
|
#4833 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 3 251
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
My już po pierwszym spacerze, chce się żyć w taką pogodę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4834 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 500
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Opium u nas przy ubieraniu pomaga delikatne polaskotanie z boku uda lub pod stopa
Z rekami tez czasem tak mam ![]() Pogoda piekna, Mala nie spi a ja zamiast spacerowac rozmrazam w piekarniku obiad... wizyta u gin zaburza wszystko czekam na M zeby sie ogarnac do gin bo Mala nie chce spac wiec nie mam jak sie ogarnac :/Zuzkka moja polozna twierdzi ze nie trzeba wybudzac Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4835 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cieszę się, że na h&m pojawiły się body kopertowe z krótkim rękawem ![]() Cytat:
Hmm nie wiem czy to norma, ale moja też tak spała jak była w wieku Mili (borze szumiący.. jak to brzmi co najmniej jakby rok była starsza ) Teraz muszę ją wybudzać po tych 7h, bo tak jak Twoja spałaby dalej w najlepsze.Cytat:
Mila też się tak przeciąga jak ją rano wyciągasz z woombie? Ja uwiebiam patrzeć jak Kaja to robi A swoją drogą to mogłybyśmy razem Nobla przyznawać.. ![]() Po raz kolejny zrobiłam Kaje w bambuko Zasnęła zadowolona na pleckach a ja ją chyc na brzuszek i śpi już tak ponad godzine A żeby sama zasnęła na brzuszku to nie ma opcji, zaraz jest ryk i się przekręca na plecy ---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ---------- Cytat:
Cytat:
|
|||||||
|
|
|
#4836 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 3 251
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
Kaja to już seniorka wśród naszych dzieci swoją drogą ciekawe jak olinekwroc i jej córeczka...Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4837 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
![]() Też się zastanawiam co u olinka.. |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#4838 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Położna mi powiedziała żebym na jakiś czas zrezygnowała z mleka ze względu na krostki które Emilka ma na szyi i dekolcie. Pewnie chodziło jej o nabiał. Mogę w takim razie pic produkty bez laktozy czy to o inny alergen chodzi?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
|
|
#4839 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
)Cytat:
Pięknie u nas!! A ja mijałam dzieci s pochówkach, jedno w kozakach i szaliku!! Masakra!!! Jedna laska miała wózek z Budka, osłonka i jeszcze między Budka a osłonka włożony jakiś panel..! Jej dziecko musiało się udusić! Moje bez budki, osłonki i koca się naslonecznial ![]() Cytat:
Tak!! I nogami przy pampersie! Macha nimi albo stawia zgiete na przewijaku i prostuje, czyli się odbija i przesuwa w górę!! przewijanie to jakiś dramat. Kupa mi nie przeszkadza, ale nowy pampers to ostatnia rzecz która chce robić w opiece nad dzieckiem!! Dramat!!! Cytat:
alw to nie takie małe chyba jeszcze ![]() Cytat:
uhuiuui Maciej wznosi toast za Milusie!! )) Cytat:
My spacerek 1,5 kilka razy plakane było... Oczywiście wycie największe..w biedronce! I jakiś Pan musiał to skomentować "popatrz kochanie taki malutki a taki hałas" Miałam ochotę całe zakupy za nim z placzacym dzieckiem chodzić żeby mu "umilić" czas!!
__________________
|
||||||
|
|
|
#4840 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 492
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Dzień dobry, u nas nocka średnia bo wczoraj w dzień trochę za dużo spał i tym samym między 2 a 5 uznał że jest super pora na "zabawę". Za to teraz śpi po spacerku jak suseł
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4841 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Malowanie szafek kuchennych - metamorfoza kuchni za mniej niż 200 złotych |
|||
|
|
|
#4842 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
A ja zaczynam stresowac sie jutrem.. nie wiem co mnie czeka...
w ogole ZZO przy porodzie od tego roku jest darmowe ?
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!! Wojtuś 30.01.2019!!!!! |
|
|
|
#4843 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
a idziesz na razie na oddział czy od razu planują zacząć wywoływanie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4844 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
Cytat:
Pierwszy raz od porodu jestem SAMA W DOMU. Jak mi błogo ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
||
|
|
|
#4845 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
Dziękuje bardzo Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
|
|
|
#4846 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 3 251
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
W niedzielę miałam stawić się w szpitalu na USG i KTG bo byłam już 8 dni po terminie jednak w niedziele o 3 nad ranem odeszły mi wody, a, że wcześniej już miałam fałyszywy alarm szybko sprawdziłam paskiem pH, 7, piękny granacik czyli wody! Moja euforia nie znała granic bo fizyczne i psychiczne wykończenie w tych ostatnich dniach sprawiło, że miałam wrażenie, że nigdy nie urodzę… Wsiedliśmy w auto, w drodze auto-porodówka ogromny podkład poporodowy nie dawał już rady, byłam cała zalana (lekarz mówił, że mam dużo wód, ale żeby aż tak!). KTG, no skurcz jeden, świetnie, to jazda na oddział ogólny nad porodówką bo nie wiadomo kiedy się zacznie i czekamy. Lekarka poinformowała mnie, że jak nie będę mieć regularnych skurczy to po 24h wywołujemy (ale nie oxy jak to jest w Polsce tylko tabletki Cytotec) a po 12h i 24h dostanę antybiotyk bo mała nie jest już chroniona pęcherzem. No i nie działo się nic przez kolejne 12h… Mąż pojechał do mieszkania bo stwierdził, że okien nie zamknął, jak wrócił po godzinie to ja już leżałam na łóżku z regularnymi skurczami co 6 minut, poszedł po lekarza, a mi z każdym skurczem było gorzej, koszmarny ból pleców, decyzja, że jadę na porodówkę (wreszcie!). Zjechałam na dół windą, na moim szpitalnym łóżku, KTG i… położna stwierdziła, że da mi kroplówkę z paracetamolu bo skurcze są regularne ale wg niej za słabe i mam spadać na ogólny i wrócić jak będzie mi tak samo źle na przeciwbólowych… Wróciłam na ogólny na 15 minut i jęczałam z bólu, więc znów na dół. Problem był w tym, że rozwarcie nie postępowało bo od przyjęcia przez 13h z 1cm zrobiły się tylko 2cm. Ta sama wredna położna z wielkim fochem już teraz nie wiedziała co ma ze mną zrobić a ja błagałam o ZZO, stwierdziła, że przy tak małym rozwarciu nie zrobią mi ZZO i mogę wziąć kąpiel, no to kąpiel i w jej trakcie przyszła mi zaproponować jeszcze gaz, wykrzyczałam jej, że chcę ZZO a nie jakiś gaz
Cały czas była z nami podczas kąpieli studentka położnictwa (świetne wsparcie, złota dziewczyna) i kontrolowała puls małej. Po kąpieli nagle rozwarcie nie było istotne bo już czekał anestezjolog z zespołem. I teraz hit: jedno wkłucie- nie wyszło, drugie – nie wyszło i słyszę, że próbują ostatni raz… What? Odwracam się do nich i pytam co jak nie uda im się za 3 razem? Pielęgniarz poklepał mnie po ramieniu i powiedział z uśmiechem: „I tak będzie Pani musiała urodzić!” Tż bladozielony z przerażenia, że może im się nie udać, bo ja się z bólu darłam i nie docierała do mnie połowa tego co działo się wokół mnie… 3 wkłucie i znów mu się nie udało, rozpłakałam się z rozpaczy i na porodówkę wchodzi mój anioł wybawiciel drugi anestezjolog, ona spróbuje jeszcze raz i co? 4 raz nie udało się, ale tym razem to nie niedouczenie, nieogar lekarza tylko zbyt mocno wyciągnięta rurka do znieczulenia, od razu stwierdziła, że mam się nie martwić bo da radę i dała ) i mówi, że jej się ten puls nie podoba, przy skurczach poddusza małą, ma pępowinę na szyi… Przyszła lekarka (rozwarcie 6 czy 7cm), pobrała małej z główki krew żeby sprawdzić dotlenienie i zobaczyć czy da radę urodzić się naturalnie (opcja cc, albo sn z vacuum). Jest ok, dotleniona a ja mam parte, ZZO puszcza, proszę o dolewkę ale położna bała się czy nie ustaną mi skurcze, jednak w końcu dała. Od tego momentu tż siedział przed KTG, i mi mówił kiedy mam oddechem dotleniać małą bo puls spada a przeć nie mogę bo nie ma 10cm i mała nie schodzi odpowiednio w kanał… Ja dostałam 38 stopni gorączki, po 24h spałam między skurczami, nieprzytomna już… W końcu jest 10cm! Rodzimy! Jeden party, drugi, piąty, przedłuża się i nic… Położna mnie nacięła a lekarka wskoczyła na łóżko, klęknęła nade mną i podczas parcia nadusiła mi całym ciężarem ciała na górną część brzucha (nie wiem czy to był chwyt Kristellera, który wiem, że jest niepolecany blablabla…), myślałam, że umrę, słyszał mnie cały oddział, ból nie do opisania… Powtórzyła to z 3 razy i mała wyskoczyła… Lekarka musiała jej dmuchnąć w twarz bo była w takim szoku, że nie mogłą złapać tchu.. Złapała i zaczęła godzinną arię płaczu (wraz z tż Wybaczcie, że opis długi bo w sumie poród długi (26h od odejścia wód, 14h od regularnej akcji skurczowej) a ja miesiąc psychicznie się zbierałam żeby to napisać… Edytowane przez zuzkka Czas edycji: 2017-03-27 o 15:01 |
|
|
|
#4847 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
|
|
|
#4848 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 357
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
hej hoł! wpadam tylko napisać ze otworzyłam domowy szpital. Zojka zarazila się od Marcela. Ma katar, ciagle kicha. Na zmianę ihaluję i podaję leki Marcelkowi i pindziolindzi
![]() malawrednioszka, tak, zzo jest darmowe. Kciuki za jutro Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4849 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!! Wojtuś 30.01.2019!!!!! |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#4850 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Nie martw się, wszystko będzie dobrze
szybko rozkrecą Ci akcje i bedziesz miała dzieciątko przy sobie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4851 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Zuzka brawo że dałaś radę! Jestem pełna podziwu!
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
|
|
#4852 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Zuzka ooo raany przezycia mialas niesamowite.. nie powinno chyba naciskac na brzuch z tego co mi sie kojarzy..
Mi gin bedzie przekluwal pecherz plodowy z tego co mowil na czwartkowej wizycie ze jak przyjade jutro i mam sie nie zdziwic jak mi wody odejda podczas badania ![]() ---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- Dziewczyny ja juz sie nie moge doczekac jak przytule mojego synusia
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!! Wojtuś 30.01.2019!!!!! |
|
|
|
#4853 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 150
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
zuzzka, z opisu brzmi jak chwyt kristellera. szok, że w Europie Zachodniej coś takiego się robi... chwała Bogu, że nic Wam się nie stało.
__________________
❤ Maksymilian ❤ Edytowane przez mariea Czas edycji: 2017-03-27 o 15:05 |
|
|
|
|
#4854 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!! Wojtuś 30.01.2019!!!!! |
|
|
|
|
#4855 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 3 251
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
Cytat:
Też mam wrażenie, że to chwyt Kristellera... Byłam świadoma przed porodem jakie to zło i trzeźwo myśląc w życiu bym się na to nie zgodziła, ale wtedy nie byłam w stanie zaprotestować, pamiętam tylko, że spytałam czy wszystko dobrze z małą i czy jej się nic nie stanie... Teraz czytam, że w Niemczech używanie tego chwytu to norma, nie jest zakazany ani owiany złą sławą
Edytowane przez zuzkka Czas edycji: 2017-03-27 o 15:21 |
||
|
|
|
#4856 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Cytat:
to juz za Wami
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!! Wojtuś 30.01.2019!!!!! |
|
|
|
|
#4857 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 3 251
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
|
|
|
|
#4858 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
|
|
|
|
#4859 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 5 086
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
|
|
|
|
#4860 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Lutówki 2017 ❤ cz. VIII
Dziekuje za wsparcie Kochane
jestescie przecudowne przykro mi to powiedziec ale od mamy nie mam tyle wsparcia co od Was..---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ---------- Cytat:
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!! Wojtuś 30.01.2019!!!!! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:49.




Dalej będę zachwalać, Nobla im za tej wynalazek dam (no i drugiego za suchy szampon oczywiście) 
Żałuję że u nas się to nie sprawdza, nie ma wolnych rączek = nie ma spania


czekam na M zeby sie ogarnac do gin bo Mala nie chce spac wiec nie mam jak sie ogarnac :/
A żeby sama zasnęła na brzuszku to nie ma opcji, zaraz jest ryk i się przekręca na plecy








Tż bladozielony z przerażenia, że może im się nie udać, bo ja się z bólu darłam i nie docierała do mnie połowa tego co działo się wokół mnie… 3 wkłucie i znów mu się nie udało, rozpłakałam się z rozpaczy i na porodówkę wchodzi mój anioł wybawiciel drugi anestezjolog, ona spróbuje jeszcze raz i co? 4 raz nie udało się, ale tym razem to nie niedouczenie, nieogar lekarza tylko zbyt mocno wyciągnięta rurka do znieczulenia, od razu stwierdziła, że mam się nie martwić bo da radę i dała 

