Jesienne Mamy 2007 cz. II - Strona 91 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-04-15, 15:15   #2701
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Biankaaa, a może to nie jest wina chrupka kukurydzianego? Łucja też ostatnio zwracała po Sinlacu (już jej go odstawiłam na dobre). Gdy zwróciła pierwszy raz stwierdziłam, że pewnie zjadła za dużo, na drugi dzień sytuacja się powtórzyła, więc odstawiłam Sinlac na tydzień i przez cały tydzień nie zwracała, jedząc zamiast niego na kolację kaszkę Misiowy Ogródek z Nestle lub Przysmaki na Dobranoc Hippa. Po tygodniu znów na próbę dostała Sinlac i... zwróciła. Więc pożegnaliśmy się z Sinlaciem na zawsze.

Sylwia, co się dzieje?
Katarzynko, raczej wykluczone zeby przez Sinlac bo mala je go od ponad dwoch miesiecy na kolacje. Zreszta po tym incydencie tez podwalam jej go wieczorem i nic sie nie dzieje. Ale widze ze dla Lucji zdecydowanie nie przypadl do gustu.
Czsami zamiast Sinlac podaje Blance kaszke Nestle Bifidus. Ze wzgledu na to ze jest ryzowo - kukurydziana i zawiera probiotyki - dzieki temu nie powodoju zaparc.
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 15:25   #2702
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
a ja ma dola
Ja też dziś nie najlepiej. Ostatnio ogólnie kiepsko ze mną. Mam wyrzuty sumienia przy każdym kęsie. Teraz już jem suche ziemniaki. Bo jak chleb jem, to zjadam gluten który też może uczulać... Mimo moich wyrzeczeń michał znowu wygląda koszmarnie ;( płakać mi się chce jak go rozbieram do kąpieli. A po kąpieli jest jeszcze gorzej bo się masakrycznie drapie i jest wyścig z ubieraniem. Nie ma czegoś takiego żeby mógł sobie poleżeć z gołą pupką czy nóżkami. Cały czas długi rękaw i rajstopy. Z odstawianiem jesteśmy już na etapie 3 porcji dziennie. Mam nadzieję, że laktacja szybko zaniknie (aż mi się płakać chce jak o tym piszę- niektóre walczą o to by mieć pokarm a ja chcę się go pozbyć). Mój organizm przestał się bronić. Zatoki się zatykają i bolą, boli mnie gardło i porobiły mi się jakieś paskudztwa w jamie ustnej. Mam stan podgorączkowy 37,5 i nic mi się nie chce.

A do tego wszystkiego jeszcze Kacper. Ostatnio znowu powróciły uwagi na niego. Nie ma jego wychowawczyni tylko przychodzą różne babeczki na zastępstwa więc cała gadanina od nowa... Najgorsze jest to że on z tego co one mówią zachowuje się skandalicznie, a z jego strony wygląda to zupełnie inaczej. I frustrujące jest to, że on tego nie pamięta, od czasu do czasu ma tylko jakieś przebłyski pamięci. Ja nie wiem, on ma jakieś dziury w głowie, może to ma związek z początkami jego życia. Sama nie wiem. Co ja mam robić? Od Kacpra nie dowiem się dlaczego się zachowuje tak a nie inaczej a uwagi w dzienniczku są ogólnikowe. Jak pytam o konkrety to dostaję jeden, dwa przykłady, ale moim zdaniem to nie są aż takie złe rzeczy żeby takie uwagi konstruować. Zastanawiam się nad taką instytucją jak psycholog bądź pedagog szkolny. -> Ivy czy możesz po krótce mi wyjaśnić na czym polega różnica i z kim powinnam pogadać?
Masakra drogie Panie... I nawet nie mogę na pocieszenie napić się kawy z mleczkiem i zakąsić ciachem, najlepiej czekoladowym ;(
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 15:34   #2703
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ja też dziś nie najlepiej. Ostatnio ogólnie kiepsko ze mną. Mam wyrzuty sumienia przy każdym kęsie. Teraz już jem suche ziemniaki. Bo jak chleb jem, to zjadam gluten który też może uczulać... Mimo moich wyrzeczeń michał znowu wygląda koszmarnie ;( płakać mi się chce jak go rozbieram do kąpieli. A po kąpieli jest jeszcze gorzej bo się masakrycznie drapie i jest wyścig z ubieraniem. Nie ma czegoś takiego żeby mógł sobie poleżeć z gołą pupką czy nóżkami. Cały czas długi rękaw i rajstopy. Z odstawianiem jesteśmy już na etapie 3 porcji dziennie. Mam nadzieję, że laktacja szybko zaniknie (aż mi się płakać chce jak o tym piszę- niektóre walczą o to by mieć pokarm a ja chcę się go pozbyć). Mój organizm przestał się bronić. Zatoki się zatykają i bolą, boli mnie gardło i porobiły mi się jakieś paskudztwa w jamie ustnej. Mam stan podgorączkowy 37,5 i nic mi się nie chce.

A do tego wszystkiego jeszcze Kacper. Ostatnio znowu powróciły uwagi na niego. Nie ma jego wychowawczyni tylko przychodzą różne babeczki na zastępstwa więc cała gadanina od nowa... Najgorsze jest to że on z tego co one mówią zachowuje się skandalicznie, a z jego strony wygląda to zupełnie inaczej. I frustrujące jest to, że on tego nie pamięta, od czasu do czasu ma tylko jakieś przebłyski pamięci. Ja nie wiem, on ma jakieś dziury w głowie, może to ma związek z początkami jego życia. Sama nie wiem. Co ja mam robić? Od Kacpra nie dowiem się dlaczego się zachowuje tak a nie inaczej a uwagi w dzienniczku są ogólnikowe. Jak pytam o konkrety to dostaję jeden, dwa przykłady, ale moim zdaniem to nie są aż takie złe rzeczy żeby takie uwagi konstruować. Zastanawiam się nad taką instytucją jak psycholog bądź pedagog szkolny. -> Ivy czy możesz po krótce mi wyjaśnić na czym polega różnica i z kim powinnam pogadać?
Masakra drogie Panie... I nawet nie mogę na pocieszenie napić się kawy z mleczkiem i zakąsić ciachem, najlepiej czekoladowym ;(
Myshia - doskonale cie rozumiem kiedy piszesz o zakonczeniu karmienia piersia nie z wyboru... Przechodzilam przez to kiedy Blanka cierpiala na potworne kolki, ciagnace sie calymi dniami, kiedy zamiast kupki miala pieluszke cala w sluzie z krwia , i wogole nie przybierala na wadze mimo ze mialam bardzo duzo pokarmu a ona ssala czesto((
Byla to dla mnie bardzo trudna decyzja - poprzedzona 2 miesiecznym okresem jedzenia niczego, wiecznymi wyrzutami sumienia, caly czas myslalam tylko o tym ze moje dziecko cierpi przeze mnie((
W koncu zapadla decyzja o podaniu preparatu mlekozastepczego, z dnia na dzien Blanka zostala odstawiona od piersi. Zaakceptowala nowy, aczkolwiek wstretny smak BP a koszmar sie skonczyl. Moje dziecko zaczelo przybierac na wadze, normalnie sie rozwijac a nie tylko plakac z bolu Przyznam ze odstawienie bylo znacznie trudniejsze dla mnie - bardzo chciala karmic piersia, sprawialo mi to wielka przyjemnosc, nie mialam problemow z pokarmem a malutka od pierwszych dni doskonale wiedziala jak to sie robi.
Mysle ze najlepszym sposobem na poradzenie sobie w takiej sytuacji jest poprawa stanu zdrowia dziecka. Odkad widze ze Blanka stala sie wesola, pogodna to wszelkie wyrzuty sumienia minely.

Trzymaj sie kochana
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 15:53   #2704
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Myhsia przykre to co piszesz.Zal mi was obydwoje.
Nie znam sie na zakonczeniu laktacji bo ja praktycznie z dnia na dzien zacelam karmic malego butelka.Przestalam siebie katowac i jego mlekiem z piersi jak okazalo sie ze ma refluks i za rada lekarza zaczelam karmic sztucznym mlekiem.Problemem tez bylo to iz Max nie chcial ssac piersi wlasnie z powodu tego refluksu.
Mam pytanie nie mozesz tak od razu przejsc na sztuczne mleko?
Trzymaj sie
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 16:27   #2705
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Myshia - doskonale cie rozumiem kiedy piszesz o zakonczeniu karmienia piersia nie z wyboru... Przechodzilam przez to kiedy Blanka cierpiala na potworne kolki, ciagnace sie calymi dniami, kiedy zamiast kupki miala pieluszke cala w sluzie z krwia , i wogole nie przybierala na wadze mimo ze mialam bardzo duzo pokarmu a ona ssala czesto((
Byla to dla mnie bardzo trudna decyzja - poprzedzona 2 miesiecznym okresem jedzenia niczego, wiecznymi wyrzutami sumienia, caly czas myslalam tylko o tym ze moje dziecko cierpi przeze mnie((
W koncu zapadla decyzja o podaniu preparatu mlekozastepczego, z dnia na dzien Blanka zostala odstawiona od piersi. Zaakceptowala nowy, aczkolwiek wstretny smak BP a koszmar sie skonczyl. Moje dziecko zaczelo przybierac na wadze, normalnie sie rozwijac a nie tylko plakac z bolu Przyznam ze odstawienie bylo znacznie trudniejsze dla mnie - bardzo chciala karmic piersia, sprawialo mi to wielka przyjemnosc, nie mialam problemow z pokarmem a malutka od pierwszych dni doskonale wiedziala jak to sie robi.
Mysle ze najlepszym sposobem na poradzenie sobie w takiej sytuacji jest poprawa stanu zdrowia dziecka. Odkad widze ze Blanka stala sie wesola, pogodna to wszelkie wyrzuty sumienia minely.

Trzymaj sie kochana
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Myhsia przykre to co piszesz.Zal mi was obydwoje.
Nie znam sie na zakonczeniu laktacji bo ja praktycznie z dnia na dzien zacelam karmic malego butelka.Przestalam siebie katowac i jego mlekiem z piersi jak okazalo sie ze ma refluks i za rada lekarza zaczelam karmic sztucznym mlekiem.Problemem tez bylo to iz Max nie chcial ssac piersi wlasnie z powodu tego refluksu.
Mam pytanie nie mozesz tak od razu przejsc na sztuczne mleko?
Trzymaj sie
Dzięki za wsparcie!
Żeby odstawić z dnia na dzień to potrzebowałabym jakiś środków na zatrzymanie laktacji, a tego nie dostałam gdyż lekarze uważają że należy jak najdłużej karmić piersią, a ja jak z takimi gadam to wierzę, a potem wracam do domu i koszmar zaczyna się od nowa... Cały czas miałam nadzieję, że się poprawi. Poza tym nie chciałam żeby młody został rzucony na głęboką wodę, wolę stopniowo, zwłaszcza, że nikt mi nie gwarantuje że mu się poprawi, wręcz jedna lekarka powiedziała że najlepiej karmić piersią i być na diecie... Ale doszłam do wniosku że lepiej żeby dziecko nie miało sfrustrowanej i schorowanej matki, a do tej pory tylko na to wyglądało.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 16:46   #2706
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Myshiu bardzo Ci współczuję..
Co do laktacji to potrzeba czasu i cierpliwości. Wprowadziłam zupki, Agatce zmniejszył się apetyt, piersi też produkują mniej mleka. Fakt 3 razy miałam zapalenie piersi . Na szczęście tylko raz brałam antybiotyk.
Ponoć liście kapusty powodują zmniejszenie laktacji .
Jeżeli dacie rade, to odstaw jak najszybciej Misia od cyca, bo chłopcy potrzebują silnej, zdrowej mamusi.
Pucka Gutka ma uczulenie ( chyba po bananach) i ze smutkiem patrzę na obsypane nóżki, schodzi to bardzo powolutku. Na szczęście nie jest to dla niej przykre, bo nie drapie się, ani nie denerwuje się tym zbytnio.
Trzymajcie się zdrowo .
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 17:18   #2707
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Max zjadl i teraz zasypia w lozeczku.

Bidulka Gutka.Dobrze ,ze nie swedzi. Max tylko raz mial uczulenie , po kosmetyku. Odpukac jak dotad nic z pokarmowych.

Myshia wydaje mi sie ze Pysia musila zatrzymac laktacje ale z tego co pamietam to brala leki.

Sylwia ja lepiej nie wypowiadam sie o polskiej budzetowce. Moja mama pracuje i z tego co opowiada to firma organizuje pseudo konkursy a i tak wiadomo kto wejdzie na stanowisko. Podobnie tu we Wloszech jak starasz sie o panstwowa posade to trzeba miec" plecy".Zadne fakultety i doswiadczenia nie pomogaZostaje tylko praca u prywaciarza.
Sama mam kolezanke w urzedzie miejskim w Polsce, ktora przyslowiowo ledwo skonczyla szkole ale tato udziela sie ostro w polityce wiec ma ciepla posadke. Glowa do gory predzej czy pozniej sie uda
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 17:42   #2708
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7236991]Co do wagi no coz, tratatata 71 a w styczniu bylo 78 mam nadzieje, ze do konca miesiaca bedzie max 69 a w maju co najwyzej 65 marzenia [/quote]
no to ładnie spada, oby tak dalej trzymam
Ja od tygodnia na diecie kopenhadzkiej, nie polecają tej diety.ale sie uparłam i ją skończę

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
staralam sie o nowa prace, w budzetowce- dzis zadzwonili,ze nie spelniam wrunkow brak doswiadczenia na podobnym stanowisku, a gdzie ja ma je zdobyc? wszyscy chca z doswiadczeniem
Po jaka cholere ja studia robilam? 5 lat wyciete z zyciorysu i mam z tego wielkie G poplakalam sobie i juz mi lepiej
Sylwunia

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Myshia wydaje mi sie ze Pysia musila zatrzymac laktacje ale z tego co pamietam to brala leki.
Dostałam leki na zatrzymanie laktacji...
To nie była dla mnie łaywa decyzja zawsze chciałam karmic do roczku

Ale teraz już jest inaczej mały ładnie rosnie, świetnie się rozwija nie jest za gruby, ani za chudy, ładnie je mleko modyfikowane...a ja za to mogę być na diecie hehe
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 17:52   #2709
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II


Dzień doberek .


Najserdeczniejsze życzenia dla Małych Jubilatów z 12, 13 i 14:
Oli, Maciusia, Klaudii, Darii i Laury!

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Załaczam parę fotek z dzisiejszego dnia Matyldy
1. Chrupki jem sama
2.,3. Jabłuszko też jem sama, jak mama podaje łyżeczką to zaciskam buzię i nie jem, bo mi nie smakuje. A jak sama jem to mi smakuje
4. Po jedzonku mycie i manewry pod łóżeczkiem
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Wklejam kilka fotek
1,2 - jabluszko
3 - mysleli, ze jak zrobia ze mnie rambo to uszy bede mial piekne
4 - pielucha jest naj...
5 - nowa bajka o "zielonym kapturku"
Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
i fotka jak Mikołajke słodko dziś spał - robione nad ranem, chwilę przed przebudzeniem
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
A chciałam Wam jeszcze pokazać mojego gugającego Puchatka (poniżej link do filmiku )
http://pl.youtube.com/watch?v=o_DBp-CLqtg
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Zdjęcia z rana (w niebieskich śpiochach) i z popołudniowej drzemki (e bluzeczce i spodenkach)
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no jeszcze kilka fotek bo dawno nie wrzucałam
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Maly juz od godziny spi wiec sciagnelam dzisiejsze zdjecia z aparatu i wkleje kilka. Dzisiejsza kapiel i po spacerku. Na tym w ubranku siedzial ale jak tylko zobaczyl apartat to chyc padl...i znow nie udalo mi sie pstryknac pozy w siedzeniu.
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
P.S. Kubuś wypłyną na wielką wodę...
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Edit: Mam chwile czasu, na spacer nie można wyjść, to wkleję kilka fotek z jakiś ostatnich 3 tygodni. Ostatnie zdjęcie z soboty, moja biedna chorowitka.
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
część dalsza
Cytat:
Napisane przez Evela56 Pokaż wiadomość
A teraz wklejam zdjęcie dla Sylwii. Tu Małgosia miała 3 dni
Dzieci są PRZECUDOWNE!
Z ogromną przyjemnością obejrzałam wszystkie zdjęcia (i rewelacyjny filmik ), niestety nie jestem w stanie ustosunkować się do każdej wypowiedzi z osobna...

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Czy moze takiej kaszki nie dawac tylko inna. Jesli inna to jaka i dlaczego akurat taka. Piszecie czesto o Sinlacu i ja nie wiem w koncu co robic.
Chcialabym uczyc malego z lyzeczki palaszowac ale nie wiem jak to bedzie.
Napiszcie jeszcze jesli mozecie jak z soczkami robilyscie. Ja planuje dac pare lyzeczek na pierwszy raz i zobaczyc co on na to. No i jesli bedzie ok to wtedy szalec z niekapkami czy przez jakis czas np w TT tej co pije herbatki do tej pory podawac. Pisza ze niby gumowe smoki do picia starac sie jak najszybciej likwidowac i jesli dziecko nie krztusi sie to przechodzic na kubeczki.
Anetko, ja na początku podałam Jasiowi kaszkę mleczno-ryżową Hippa z jabłkami i koprem włoskim. Jako jedna z nielicznych w ogóle nie zawiera cukru. Mimo że jest kaszką ryżową, Jaś nie miał po niej problemów z wypróżnianiem. Ale to było ponad dwa miesiące temu...

Później wyszła nietolerancja mleka i musiałam odstawić wszelkie produkty, w tym kaszki, zawierające mleko modyfikowane. Lekarz zalecił nam podawanie Jasiowi bezmlecznego i bezglutenowego Sinlacu, który robi się na wodzie. Jest to jedyna kaszka dla alergików karmionych piersią.

Teraz chcę przyzwyczajać Jasia (idzie to dość opornie) do mleka modyfikowanego, za namową Sylwii kupiłam więc kaszkę ryżowo-kukurydzianą Bifidus Nestle, która nie zawiera mleka, a którą przyrządza się na mleku modyfikowanym (ja używam Bebilon Pepti). W takiej postaci Jaś przyjmuje Bebilon, pije wciąż niechętnie.

Czasem dodaję do kaszy owoce ze słoiczków, a ostatnio dodałam świeże, starte jabłko, co poleciła mi Bianka na rozluźnienie stolców i zadziałało . Jaś już nie robi bobków .

Jeśli chodzi o soczki, to Jaś pije je niechętnie, chętniej popija przegotowaną wodę lub herbatkę. Poza tym alergolog powiedziała nam, że soczki bardziej uczulają aniżeli jarzyny czy deserki ze słoiczków.

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Witajcie!

Wpadam tylko na chwilke bo jestem padnieta po dniu pelnym wrazen

Chrzciny zaliczamy do udanej imprezki - Blanka w kosciele z zaciekawieniem rozgladala sie na okolo, plakala tylko przez moment jak chciala spac, a ludzie spiewali. Moment polewania glowki tez nie przypadl jej do gustu ale w rewanzu pociagnela ksiedza za szate i nie chciala- puscic moja diabliczka kochana
Po mszy byly zyczenia - gora grosza i prezentow - dostala sliczne ubranka i az dwie wielkie ksiegi bajekbedziemy razem czytac - sa slicznie wydane, zawieraja bajecznie kolorowe ilustracje Moim najmilszym wspomnieniem dziecinstwa jest wlasnie czytanie i opowiadanie bajek wieczorem przez rodzicow. Chcialabym kontynuowac ta tradycje u nas w domu
Przyjecie udalo sie takze, byl uroczysty obiad, wino, kawa i ciacho - co najwazniejsze pogoda, dzieki czemu czesc imprezy pzreniosla sie w plener. Hotel znajduje sie na wybrzezu odry i bylo to naprawde bardzo przyjemne popoludnie
Bianko, ze zdjęć wynika, że impreza była bardzo udana .
Blaneczka wyglądała jak rusałka, słodko i gustownie . Wy z mężem też prezentowaliście się świetnie .

My zrezygnowaliśmy ze zorganizowania przyjęcia w restauracji, ponieważ ceny skutecznie ostudziły nasz zapał. W dwóch restauracjach pod Warszawą (nie w Warszawie, lecz 20 km od centrum), wychodziło od 170 do 190 zł za osobę. 18 osób, kilkugodzinne przyjęcie...
Doszliśmy do wniosku, że to zdzierstwo i zrobiliśmy imprezę w domu.

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
bylismy w piatek na szczepieniu -maciek wazy 8400! i ma 76 cm!
Gratuluję!!!

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Oj Demonik długo trzeźwieje po imprezie


Kochanie, przecież ja karmię . Owszem, wypiłam kieliszek wina, ale niewiele mi teraz do szczęścia potrzeba .

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Skąd wiem, że to była niania, a nie mama? Spotkałam owe maleństwo na spacerze z mamą dzień później i opowiedziałam jej co widziałam. Może nie powinnam się wtrącać, ale uważam, że lepiej zareagować póki nie doszło do żadnego nieszczęścia. Sama wolałabym wiedzieć, co robi niania z moim dzieckiem w trakcie mojej nieobecności.
Bardzo dobrze zrobiłaś Kasiu .

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Czy aktualne są dane o spotkaniu: 19 kwietnia 2008, g. 13.00 w Arkadii?
Tak.

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
nie Motylku, to nie to staralam sie o nowa prace, w budzetowce- dzis zadzwonili,ze nie spelniam wrunkow brak doswiadczenia na podobnym stanowisku, a gdzie ja ma je zdobyc? wszyscy chca z doswiadczeniem
Po jaka cholere ja studia robilam? 5 lat wyciete z zyciorysu i mam z tego wielkie G poplakalam sobie i juz mi lepiej
Sylwia, współczuję Ci. Masz rację - wszędzie wymagane jest doświadczenie, tylko nikt nie pomyśli, kiedy młodzi ludzie mają je zdobywać. I nie tylko młodzi. Moja mama przekwalifikowała się w wieku 45 lat, dobrze, że znalazł się ktoś, kto w nią uwierzył i dał jej szansę.

Ja wierzę w Ciebie i w to, że wreszcie Ci się uda. Zasługujesz na dobrą pracę .

CDN...

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 18:25   #2710
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Jeśli chodzi o chrzest, to Jaś zachowywał się bardzo grzecznie, nie płakał, tylko parę razy krzyknął i kopnął księdza . Pod koniec uroczystości był już tak zmęczony, że zasnął. Moja ciocia poszła z nim do domu okrężną drogą i miał zaliczony spacerek i drzemkę w jednym .

Impreza odbyła się w domu moich rodziców i również należała do udanych . Jasiowi w dniu chrztu humor dopisywał, siedział z nami przy stole, przechodził z rąk do rąk, pokazał popisowe akrobacje i gadał jak najęty . Zasnął o 21, ale noc po dniu pełnym wrażeń była ciężka - budził się co dwie godziny z krzykiem.

Wczoraj byliśmy u kardiologa, Jaś został dokładnie przebadany i lekarz stwierdził, że szumy, które i on słyszy, są szumami niewinnymi i nie mamy powodów do niepokuju . Odebrałam też wyniki morfologii Jasia i te nastrajają nieco mniej optymistycznie, dziś idziemy do pediatry.


Poniżej fotki z chrzcin :

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 02.JPG (57,5 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 05.JPG (55,6 KB, 28 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 06.JPG (63,9 KB, 25 załadowań)

Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2008-04-30 o 11:24
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 18:27   #2711
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Stół, torcik i Jasio z ojcem chrzestnym .

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 07.JPG (72,1 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 08.JPG (54,4 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 11.JPG (40,5 KB, 15 załadowań)

Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2008-04-30 o 20:39
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 18:48   #2712
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

demonik- fotki super.mnie sie podoba torcik.

pysiamn- rozumiem cie ale jakos się przyzwyczaisz. sztuczne karmienie tez ma swoje plusy

a my jutro do żłobka.

no i fklejam fotki bo pisac to juz nie mam siły.

1 wczorajsza ucieczka
2 z zabawkowym niekapkiem
3 chorowitek u cioci w domku
4 i 5 moje nowe łóżeczko
6 jem
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00504.JPG (25,4 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00495.JPG (24,3 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00502.JPG (26,2 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC02934.JPG (84,5 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC02953.JPG (98,9 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC02937.JPG (67,3 KB, 13 załadowań)
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 21:05   #2713
Lipinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

o my tez mamy niebieskie
Lipinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 21:15   #2714
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Demoniku torcik wymiata, dekoracja stołu jak w najlepszej restauracji, Wy z Jasiem śliczni. Pięknie wyglądacie, a synuś pięknie pozuje do zdjęć . Naprawdę gratuluję i bardzo się cieszę, że impreza była udana.
Bardzo fajnie, że serduszko w porządku. Czekamy na wieści o morfologii i .
Lea brak apetytu to zapewne przez ząbki. Agatka tez kilka razy miała takie "mało jedzone" dni.
Klauduni życzymy, aby drugie podejście do żłobka obyło się bez niespodzianek....
Motylku nie czytaj.
Pucka okazała się złośnicą straszną. Jak jest zmęczona, to wrzeszczy, właściwie płacze i krzyczy. Ani na moment nie mogę jej zniknąć z oczu bo dramat. Chwilami to rece opadają, ale jedynie dobre i fajne jest to, że za chwilę się uśmiechnie, zagada . Macie jakieś sposoby na "poskromienie złośnicy"?! Teraz to się stało bardzo męczące jak TŻ nie ma. Smutno mi bez niego. Poprzednia noc była niespokojna, co chwilę się budziłam. Spalismy osobno jak byłam w szpitalu, a wcześniej po kawalerskim zaległ na posłaniu psa i tam spał do rana
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 21:42   #2715
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Demoniku, fotki jak zawsze super profesjonalne ale co ja tam o fotkach .Jasio byl elegancki i slicznie sie prezentopwal w ubranku . To zdjecie gdzie ma podwiniete rekawki koszuli to wyglada jak dorosly facecikSliczny. Nic dziwnego ,ze sliczny jak rodzice tacy ladni to i dziecko ladne
Stol pieknie przygotowany a tort sam sie prosi zeby go zjesc. Ladne zdjecie wybraliscie na torcik.

Dorka Klaudia to chodzacy aniolekJej buzka juz "mowi" ,ze jest grzeczna. Widac na jednym zdjeciu, ze bidulka troszke chora. Oby szybko jej sie polepszylo
Milego dnia w zlobku.

Lea tez sadze ,ze to na zabki. Jak troszke zglodnieje to zje podwojnie. Ja na karmienia nocne przygotowuje Maxowi 210-240 ml mleka. I to co nie zje w dzien wypije w nocy. Przez sen jakos lepiej mu idzie z tym jedzeniem.

Joli przeczytalam
Ja lubie takie charakterne dziewczynki. Niech tam mojego Maxa po katach porozstawia nic nie bede mowic.
Tak na serio ja ciebie rozumiem z ta rozlaka. Wiem jak daje w kosc takie siedzenie z dzieckiem 24 h i jak cos nie tak w nocy to potem nastepny dzien chcialoby sie troche odpoczac a tu nie ma jak.Ale szybko zleci i maz troche cie odciazy w opiece nad Agatka.
Zdawalo mi sie ,ze kiedys pisalas, ze masz psa?
Jak Pucka sie dokaduje z czworonogiem?
Max jak raz chwycil Edka za siersc to ten zle zareagowal i chcial go klapnac. Dobrze ,ze maz trzymal Maxa na kolanach. Od tego momentu mam oczy w kolo glowy i nie zostawiam ich samych nawet na sekunde. Gorzej jest ,ze pies nie chce siedziec na ogrodzie tylko w domu. Juz mi zmasakrowal ramy w drzwiach z ogrodu tak sie dobija jak mu nie otwieram
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 22:12   #2716
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Czesc Dziewczyny,

Nie odniose sie do wszystkich postow bo nie jestem w stanie ale zdjecia sliczne.
Demoniku Jas slicznosci, model niesamowity.
Dorka, Klaudia naprawde pocieszna, urocza dziewczynka.

Dziekuje Wam za pomoc z tymi kaszkami. Ogolnie jestem podlamana tym wszystkim. Jablko Patrykowi niby smakowalo, niby nie. Marchewka byla smaczna ale z mego palca a nie z lyzeczki. Kaszka ryzowa malinowa odpadla, kleik kukurydziany smakuje ale tylko z moim mlekiem. I tu mam problem bo bardzo malo udaje mi sie sciagnac pokarmu, wczoraj po 1,5 godziny od karmienia naciupalam 40 ml, zjadl ten kleik z apetytem ale co z tego jak malo. W sumie na pierwszy raz to nie trzeba moze i wiecej ale nastepne razy to skad wezme ? Dzisiaj chcialam poczestowac malego mlekiem modyfikowanym i co...? Wypial sie na nie i tyle, placz, krzyk i nic wiecej. Mam nadzieje, ze cierpliwie jakos zaakceptuje nowe smaki. Wiem, ze Wy tez przez to przechodzilyscie i sie udalo.

Myshia szkoda mi jakos sie Ciebie zrobilo po tym co napisalas. Mam nadzieje, ze szybko uda Wam sie powrocic do zdrowka i ladnych policzkow i ze znowu bedziesz wesolutka mama bez wzgledu na sposob karmienia

Dostalam juz tez zadania do wykonania w tej swojej nowej pracy. Duzo czasu to zabiera i troche monotonne jest ale jakos sobie poradzilam. Ogolnie sie ciesze z tego co robie, ciekawe tylko czy ci nade mna tez sie tak beda cieszyc.
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 22:12   #2717
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Demoniku super że imprezka się udała...
Jaś wyglądał dostojnie i elegancko...bardzo ładne mu ubranko wyszykowałas...
Zdjęcie rodzinne we 3kę...Super... ślicznie razem wyglądacie, a Jaś to cały Michał
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
pysiamn- rozumiem cie ale jakos się przyzwyczaisz. sztuczne karmienie tez ma swoje plusy
Ja już się przyzwyczaiłam od dawna karmię butlą I poznałam te plusy...

************************* ************************* **
Dobra idę spać...do juterka
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 22:32   #2718
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
demonik- fotki super.mnie sie podoba torcik.
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7242300]Nasz Jasio kopnal ksiedza
Fajne fotki [/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Demoniku torcik wymiata, dekoracja stołu jak w najlepszej restauracji, Wy z Jasiem śliczni. Pięknie wyglądacie, a synuś pięknie pozuje do zdjęć . Naprawdę gratuluję i bardzo się cieszę, że impreza była udana.
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Demoniku, fotki jak zawsze super profesjonalne ale co ja tam o fotkach .Jasio byl elegancki i slicznie sie prezentopwal w ubranku . To zdjecie gdzie ma podwiniete rekawki koszuli to wyglada jak dorosly facecikSliczny. Nic dziwnego ,ze sliczny jak rodzice tacy ladni to i dziecko ladne
Stol pieknie przygotowany a tort sam sie prosi zeby go zjesc. Ladne zdjecie wybraliscie na torcik.
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Demoniku Jas slicznosci, model niesamowity.
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Demoniku super że imprezka się udała...
Jaś wyglądał dostojnie i elegancko...bardzo ładne mu ubranko wyszykowałas...
Zdjęcie rodzinne we 3kę...Super... ślicznie razem wyglądacie, a Jaś to cały Michał
Bardzo Wam dziękuję .
Stół nakrywał mój mąż z moją przyszłą bratową .


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no i fklejam fotki bo pisac to juz nie mam siły.

1 wczorajsza ucieczka
2 z zabawkowym niekapkiem
3 chorowitek u cioci w domku
4 i 5 moje nowe łóżeczko
6 jem
Minki Klaudia robi przecudne .

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7242300]Olivier zintegrowal sie dzis z mama, bo w ogole nie chcial jesc Bilans dnia to ok 450 ml mleka, 120 ml kaszki kukurydzianej i 180 ml deser O zadnym obiedzie nie bylo mowy...[/QUOTE]

Moim skromnym zdaniem to wcale nie jest mało . Ale jeśli dotychczas Oli jadł więcej, to być może stracił apetyt w związku z ząbkowaniem.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Pucka okazała się złośnicą straszną. Jak jest zmęczona, to wrzeszczy, właściwie płacze i krzyczy. Ani na moment nie mogę jej zniknąć z oczu bo dramat. Chwilami to rece opadają, ale jedynie dobre i fajne jest to, że za chwilę się uśmiechnie, zagada . Macie jakieś sposoby na "poskromienie złośnicy"?! Teraz to się stało bardzo męczące jak TŻ nie ma. Smutno mi bez niego. Poprzednia noc była niespokojna, co chwilę się budziłam. Spalismy osobno jak byłam w szpitalu, a wcześniej po kawalerskim zaległ na posłaniu psa i tam spał do rana
U nas było podobnie po świętach wielkanocnych. Jaś przyzwyczaił się do noszenia, do towarzystwa, nie mogłam zniknąć mu z oczu, bo wpadał w czarną rozpacz. Byłam o krok za daleko - krzyk. Podchodziłam do niego, całowałam, głaskałam, mówiłam do niego, ale starałam się nie brać na ręce. Przeszło .

Dziś natomiast zeźlilł się na spacerze i żadnego sposobu nie miałam na smyka. Smoczka nie ssie, dałam mu, ale pobawił się chwilę i znudził, zabawka go nie interesowała, wzięłam go nawet na ręce, bo jego pisk wwiercał mi się w mózg, ale i to pomogło tylko na chwilę. Płakał w sumie z 10-15 min., ale dla mnie to była wieczność , później usnął.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Max jak raz chwycil Edka za siersc to ten zle zareagowal i chcial go klapnac. Dobrze ,ze maz trzymal Maxa na kolanach. Od tego momentu mam oczy w kolo glowy i nie zostawiam ich samych nawet na sekunde. Gorzej jest ,ze pies nie chce siedziec na ogrodzie tylko w domu. Juz mi zmasakrowal ramy w drzwiach z ogrodu tak sie dobija jak mu nie otwieram
Przy okazji ostatniej tragedii mówiono w tv, żeby nawet na chwilę nie zostawiać dziecka samego w towarzystwie zwierzęcia, nawet jeśli zwierzaka znamy i ufamy mu.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Bardzo fajnie, że serduszko w porządku. Czekamy na wieści o morfologii i .
Morfologia w zasadzie niezła, żelazo w normie, tylko hemoglobina poniżej normy. Żelazo mamy odstawić, Cebion Multi również, a kupić Kinder Biovital, najlepiej w żelu, ma dobry smak, który być może Jaś zaakceptuje.
Dodatkowo mamy pogodzić się z faktem, że nasze dziecko jest energiczne i ciekawe świata, w związku z czym spala dużo kalorii . A jeśli chodzi o kiepski apetyt, to podawać to, co mu smakuje (od pewnego czasu robię zapiski). Powolutku też możemy wprowadzać do Jasiowej diety produkty z zawartością mleka modyfikowanego nie dla alergików. Dziś synek wszamał kaszkę, którą dostałam od Sylwii , mleczno-ryżową z bananami Bobovity. Znikała w kosmicznym tempie .


Dobrej nocy!



Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2008-04-16 o 10:22 Powód: literówki
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-15, 23:20   #2719
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dostalam juz tez zadania do wykonania w tej swojej nowej pracy. Duzo czasu to zabiera i troche monotonne jest ale jakos sobie poradzilam. Ogolnie sie ciesze z tego co robie, ciekawe tylko czy ci nade mna tez sie tak beda cieszyc.
Napewno się będą cieszyć. Czyli kolejna pracująca mamusia .
Jeżeli chodzi o karmienie to różnie bywa na początku. Trzeba czasu i cierpliwości

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Bardzo Wam dziękuję .
Stół nakrywał mój mąż z moją przyszłą bratową .
U nas było podobnie po świętach wielkanocnych. Jaś przyzwyczaił się do noszenia, do towarzystwa, nie mogłam zniknąć mu z oczu, bo wpadał w czarną rozpacz. Byłam o krok za daleko - krzyk. Podchodziłam do niego, całowałam, głaskałam, mówiłam do niego, ale starałam się nie brać na ręce. Przeszło .
Dziś natomiast zeźlilł się na spacerze i żadnego sposobu nie miałam na smyka. Smoczka nie ssie, dałam mu, ale pobawił się chwilę i znudził, zabawka go nie interesowała, wzięłam go nawet na ręce, bo jego pisk wwiercał mi się w mózg, ale i to pomogło tylko na chwilę. Płakał w sumie z 10-15 min., ale dla mnie to był wieczność , później usnął.
Morfologia w zasadzie niezła, żelazo w normie, tylko hemoglobina poniżej normy. Żelazo mamy odstawić, Cebion Multi również, a kupić Kinder Biovital, najlepiej w żelu, ma dobry smak, który być może Jaś zaakceptuje.
Proszę bardzo
Mój maż nawet nie wiedziałby jak poskładać serwetki, nie wspomnę o reszcie
Byłyśmy dziś u teściowej w gościach. Jezeli to po kontakcie z babcią takie cyrki odstawia, to bez sentymentu ograniczę spotkania .
Może Jaś był śpiący, a coś mu przeszkadzało w zaśnięciu
Super, że wyniki są dobre.
Mi z kolei przeszkadza, że córcia ma takie rumiane poliki , wygląda jak taka wiejska dziewoja. Ale Maxiowi się podoba

Motylku Gucia zaczęła bardzo interesować się psem. Bardzo ją ciekawi, ciągle jej szuka wzrokiem, jak patrzy na nią to się śmieje. Jestem czujna, uczę Korę, że nie może chodzić po kocyku od małej, nie może jej wąchać, ani lizać. Jak jesteśmy same w domu to Kora śpi w drugim pokoju, lub na balkonie siedzi, psa nie ma. Jak przyjdzie teściowa to wtedy łazi, łasi się do niej itp. Teściowa daje sobie na głowę wchodzić to ma za swoje.
Dziś w gazecie wyczytałam, że największymi maminsynkami są Włosi . To Cię zaskoczyłam . Ale mój mąż nie jest Włochem, a też jest maminsynkiem!
Ale i tak go kocham.
Dobranoc. Pa
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 08:55   #2720
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Question Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Dziewczyny, plis doradźcie:szczepić na te PNEUMOKOKI czy nie?
Bo są tak różne opinie że mam
Szczepiłyście?
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 08:57   #2721
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

ja nie
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 09:13   #2722
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

nie szczepie narazie bo jestem z malutka w domu. Rozwaze to przed jej pojsciem do zlobka/przedszkola.
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 09:24   #2723
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, plis doradźcie:szczepić na te PNEUMOKOKI czy nie?

Bo są tak różne opinie że mam
Szczepiłyście?
My szczepiliśmy...
Tu: http://www.pneumokoki.pl/ znajdziesz odpowiedź: dlaczego...


mamuski


Apropos spotkania...
Mój mężuś chce nas przywieść i o zgrozo być
Zapytał czy może , no coż powiedziałam że to spotkanie dla mam wizażowych...A on na to to co ja nie mogę???, no to ja na to możesz

Liczę na to że mąż Demonika też będzie z Wami i może razem gdzieś znikną w czeluściach Arkadii
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 09:36   #2724
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Question Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
ja nie

A DLACZEGO
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 09:40   #2725
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Question Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
My szczepiliśmy...
Tu: http://www.pneumokoki.pl/ znajdziesz odpowiedź: dlaczego...


mamuski


Apropos spotkania...
Mój mężuś chce nas przywieść i o zgrozo być
Zapytał czy może , no coż powiedziałam że to spotkanie dla mam wizażowych...A on na to to co ja nie mogę???, no to ja na to możesz

Liczę na to że mąż Demonika też będzie z Wami i może razem gdzieś znikną w czeluściach Arkadii

Pysiu ileKubuś miał jak zaczęłaś tą serię?
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 09:45   #2726
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Pysiu ileKubuś miał jak zaczęłaś tą serię?
My szczepiliśmy szczepionką o nazwie Prevenar to jest klasyczna seria 3ch szczepionek pierwsza była podana jak Kuba miał ok. 1,5miesiaca.
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 10:02   #2727
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Pucka okazała się złośnicą straszną. Jak jest zmęczona, to wrzeszczy, właściwie płacze i krzyczy. Ani na moment nie mogę jej zniknąć z oczu bo dramat. Chwilami to rece opadają, ale jedynie dobre i fajne jest to, że za chwilę się uśmiechnie, zagada . Macie jakieś sposoby na "poskromienie złośnicy"?! Teraz to się stało bardzo męczące jak TŻ nie ma. Smutno mi bez niego. Poprzednia noc była niespokojna, co chwilę się budziłam. Spalismy osobno jak byłam w szpitalu, a wcześniej po kawalerskim zaległ na posłaniu psa i tam spał do rana
Matylda podobnie się zachowuje, co juz wcześniej pisałam. A ostatnio zaczyna się ryk jak tatuś idzie do pracy tylko drzwi zamkie to są sceny, podobnie jest jak ją wykładamy z wanienki po kąpieli, nie mogę jej sama utrzymać tak się rzuca.

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Demoniku super że imprezka się udała...
Jaś wyglądał dostojnie i elegancko...bardzo ładne mu ubranko wyszykowałas...
Zdjęcie rodzinne we 3kę...Super... ślicznie razem wyglądacie, a Jaś to cały Michał
Fajnie Demoniku, że chrzciny Wam się udały i faktycznie Jaś podobny do Taty

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, plis doradźcie:szczepić na te PNEUMOKOKI czy nie?

Bo są tak różne opinie że mam
Szczepiłyście?
My byliśmy wczoraj w sanepidzie i zaleciła Nam szczepić na pneumokoki (ale nie zobowiązująco). Kazała nam też zaszczepić jednak na ksztusćca i nie wiemy co zrobić, bo się boimy. Wg. zaleceń sanepidu mamy mieć szczepionkę acelularną darmową. Bo jak sanepid zaleca na karcie szczepien jakąś szczepionkę to np. jak jest płatna to mają ją dać za darmo.
Zauważyłam dwa dni temu, że Matylda potrafi już malutkie kawałeczki chwytać kciukiem i palcem wskazującym i pcha do buzi.

Mam pytanie jak dziecko siedzi już pewnie, a nie siada samo to można go sadzać? Bo Matylda już siedzi sama (troszku się jeszcze chwieje), ale nie potrafi sama usiąść, jak jej podam rękę to podciąga sie za jedną rękę i siada i nie wiem,czy mogę ją sadzać, troszku się obawiam, żeby jej nie przemęczać, a z drugiej strony to ona strasznie lubi siedzieć.
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 10:08   #2728
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, plis doradźcie:szczepić na te PNEUMOKOKI czy nie?


Bo są tak różne opinie że mam
Szczepiłyście?
My nie szczepimy
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7245708]

2 razy po 180 ml mleka i wieczorem 210 ml
ok 180-200 ml bardzo gestej kaszki (na wodzie) z lyzeczki
150-180 ml zupki
100-150 ml deser lub rozkruszony biszkopcik z ok 60 ml mleka
60-150 ml soku lub herbatki

A wczoraj to butle z mlekiem pil przez godzine , musialam go brac z zaskoczenia i znienacka wciskac
Moze to zeby, zobaczymy [/quote]

Toż to lepiej go ubierać niż żywić! Ale naprawdę gały mi wyszły jak przeczytałam ile je. to karmienie piersią jest o tyle złe że nigdy nie wiadomo ile tych ml wydoii? Ale przepraszam bardzo jak się chce bronić swoję dziewczynę to skądyś siły należy brać
Demoniku zdjęcia z chrztu bardzo ładne bo i ładni ludzie na nich a szczególnie jeden bąbelek elegancik. Super że serduszko Jasia bije w rytmie cza-cza a on sam żywy jak sreberko! Weronika też się bardzo dużo i szybko rusza ale dla mnie to powód do radości podobnie jak dla Ciebie bo wyczttałam że taki dzieci wszystko wcześniej rozumieją. Czas pokaże

Katarzynko bardzo popieram Cię w tym co zrobiłaś ja też bym nie omieszkała poinformować rodziców!

Myshia żal mi Ciebie ale bede trzymała kciuki za Michałka co by szybko się uporał z tym uczuleniem. Może za moment zniknie jak ręką odjął.Życzę z całego serca jak najszybszego pozbycia się tego uczulenia. A swoją drogą to ci lekarze jak nie potrafią pomóc to powinni bardziej drążyć temat zgłębiać wiedzę i znaleźdź jakieś rozwiązanie przecież chodzi o taką małą istotkę ach, trzymaj się!

Motylku Maxiu to największy numerant po tym numerze na wizażu

Sylwia wreszcie jakiś dłuższy post!

Płaczek płacze pa
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 10:12   #2729
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

ebena mysle, ze na chwilkę mozesz sadzac wszystko w miare rozsądku
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-16, 10:24   #2730
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

dziewczyny daje sobie wasz watek do subs... z tego wzgledu,ze duzo fajnych rzeczy piszecie, wasze dzieci starsze sa, a ja moge skorzystac z wielu rad
sliczne te wasze dzieciaczki
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.