Sposoby układania kręconych włosów

[iszsza]

Napisane przez spadam_z_dachu

To może ja wkleję jakąś fotę... Też tak róbcie

również wklejam aktualny stan moich loczkesów

Napisane przez spadam_z_dachu

No bo już miałam dosyć zapuszczania, szcególnie przy myciu, a bałam się suszarki (i zniszczenia włosów). Szczerze powiedziawszy- niepotrzebnie Teraz mi wygodniej, ale dłuższych póki co nie chcę raczej.

a ja właśnie zapuszczam tzn. dąże do dłuższych i zero przycinania

[spadam_z_dachu]

Powodzenia w zapuszczaniu!

Bardzo mi się podobają Twoje loczki. I kolorek...

[tulipanna.]

Dziewczyny, macie przesliczne loki! Ale prosilabym, zebyscie wklejaly zdjecia pod opisem pielegnacji, ktora stosujecie Nie piszcie posta pod postem i choc trudno sie powstrzymac od komplementowania widzac, jak wspanialych wlosow jestescie wlascicielkami - komentujmy je w watku "pochwalmy sie naszymi wlosami" czy "loki, loczki fale(...), bo juz nam sie watek rozjezdza

[spadam_z_dachu]

Kajam się

Mam pytanko. Czy wszystkie faktycznie używacie tylko kosmetyków BEZ alkoholu?
Aha, może któraś mogłaby polecić dobry i niedrogi nabłyszczacz?

[lele]

Spadam z dachu ja uzywam olejek kalosa i mama twierdzi, ze faktycznie dziala.. ja tam abrdziej widze go na jej jasnych wlosach a nie na moich ciemnych, ktore i tak w sumie sie blyszcza troche..

[OliwiaAnita]

Napisane przez Chatul

Pierwszego dnia po umyciu też nie czeszę włosów. Ale w następne dni o owszem. Używam do tego takiego fajnego grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami. Po rozczesaniu wgniatam we włosy odżywkę bez spłukiwania. Zaś generalne rozczesywanie tj, rozczesywanie szczotką, robię tylko prosto przed umyciem włosów.

ja na sucho nie dałabym rady rozczesać swoich
więc tylko po myciu czesze żeby sobie nie wyrwać pełno kłaczków

[corka_rosy]

Napisane przez tulipanna.

Filmiki z youtube, ktore wnosza cos nowego do sposobow ukladania lokow:
http://www.youtube.com/watch?v=sgMlwzUs-x4 jak mozna uzywac dyfuzora w troche inny sposob
http://www.youtube.com/watch?v=LViid17T4UA

Gdybym ja sie tak "bawiła" włosami jak tek facet, to miałabym okropne siano. Ten nr z dyfuzorem też jakiś dziwny jest, przecież włosy tej kobiety wciąż jeszcze są mokre... na moich by to nie zadziałało.
Tulipanna., muszę Cię pochwalić za świetny wątek

Dla mnie nr jeden pozostaje mleczko do kręconych włosów Sunsilk. Najlepiej działa na moje włosy, najmocniej je skręca, ale ma jeden ogromy minus - na drugi dzień włosy wyglądają jak tłuste, a bez niego mogę spokojnie je myć co 3-4 dni.
Dobra jest też pianka Sunsilk do kręconych, ładnie nabłyszcza włosy, są zdecydowanie lżejsze niż po mleczku i czasem nawet ładnie wyglądają na drugi dzień
Niestety, nie działa na mnie tak zachwalana nawilżająca odżywka matrix biolage. Włosy faktycznie są lepiej nawilżone, bardziej miękkie, niesianowate, ale obciążone i nie kręcą się tak jak bez odzywki

Czeszę włosy tylko na mokro po umyciu. Zwykłą drewnianą szczotką, ale chyba przerzucę się na grzebień.

Kupiłam wczoraj tę suszarkę: http://allegro.pl/item348263732_susz...r_okazja_.html
W końcu znalazłam taki dyfuzor, jakigo długo szukałam. Zabaczymy, jak będzie się sprawować, zdam relację

[nati360]

Dziewczyny a może napiszcie coś więcej o silikonach i ich wpływie na włosy ... bo ja sie na tym kompletnie nie znam i już sama nie wiem czy silikony są dobre dla kręciołków czy nie

[tulipanna.]

Napisane przez nati360

Dziewczyny a może napiszcie coś więcej o silikonach i ich wpływie na włosy ... bo ja sie na tym kompletnie nie znam i już sama nie wiem czy silikony są dobre dla kręciołków czy nie

Sa dobre dla kreciolkow Wlosy lepiej sie ukladaja. Jednak o szczegoly pytaj na biochemii, bo ja sie na tym nie znam

[kodeina]

Napisane przez corka_rosy

Gdybym ja sie tak "bawiła" włosami jak tek facet, to miałabym okropne siano. Ten nr z dyfuzorem też jakiś dziwny jest, przecież włosy tej kobiety wciąż jeszcze są mokre... na moich by to nie zadziałało.
Tulipanna., muszę Cię pochwalić za świetny wątek

Dla mnie nr jeden pozostaje mleczko do kręconych włosów Sunsilk. Najlepiej działa na moje włosy, najmocniej je skręca, ale ma jeden ogromy minus - na drugi dzień włosy wyglądają jak tłuste, a bez niego mogę spokojnie je myć co 3-4 dni.
Dobra jest też pianka Sunsilk do kręconych, ładnie nabłyszcza włosy, są zdecydowanie lżejsze niż po mleczku i czasem nawet ładnie wyglądają na drugi dzień
Niestety, nie działa na mnie tak zachwalana nawilżająca odżywka matrix biolage. Włosy faktycznie są lepiej nawilżone, bardziej miękkie, niesianowate, ale obciążone i nie kręcą się tak jak bez odzywki

Czeszę włosy tylko na mokro po umyciu. Zwykłą drewnianą szczotką, ale chyba przerzucę się na grzebień.

Kupiłam wczoraj tę suszarkę: http://allegro.pl/item348263732_susz...r_okazja_.html
W końcu znalazłam taki dyfuzor, jakigo długo szukałam. Zabaczymy, jak będzie się sprawować, zdam relację

jestem na etapie poszukiwań suszarki do włosów. czeka na relację moje włosy to są loko- fale nie wiem czym je potraktować aby się nie puszyły

[madame paranoja]

ok, wklejam swoje.
pielęgnację już opisałam wcześniej, powiem tylko co zdecydowanie mi nie służy- pianki, lakiery, żele, gumy - koszmar.

nawilżam, nawilżam a czasem w dzień również lekko moczę np. w pracy- mokrą ręką ugniatam, jeśli coś się "zszopowało".

jednak w dalszym ciągu brakuje mi na naszym rynku porządnych kosmetyków

dobry pomysł z tą Anglią

przepraszam, że tak czarno tu niżej ale musiałam Tża wyciąc

aha gwoli ścisłości dodam, że dopiero od zeszłego roku zauważyłam jaki mam włosowy potencjał wcześniej męczyłam je prostownicą i naciąganiem, żeby nie falowały a tu niespodzianka

[tulipanna.]

W koncu, namowiona przez kolezanke, ktorej loki sa imponujace Zastosowalam metode stara jak swiat i wszystkim wam dobrze znana. Po umyciu wlosow spuscilam glowe w dol i ugniatalam je delikatnie ze wszystkich stron glowy. Robilam to kilka minut, nastepnie wgniotlam we wlosy pianke Wella Wellaflex do lokow i dalej ugniatalam. Kolejno, glowe wsadzilam pod dyfuzor. Ugniatalam kepke wlosow i na czubku glowy przykladalam do niej dyfuzor suszac dluzsza chwile na przemian cieplym i zimnym nawiewem. Kiedy wlosy byly juz wlasciwie suche mialam straszna szope na glowie...Wygladalam, jakby we mnie piorun strzelil Mimo to nie poddalam sie i podsuszylam wlosy jeszcze delikatnie z glowa spuszczona w dol. Na koniec znow chwile je ugniatalam. Efekt? Sliczne loki od samego czubka glowy Nie mam jeszcze na tyle wprawy z dyfuzorem i ugniataniem, zeby wyszlo to idealnie, ale zdecydowanie ta metoda jest najlepsza ze wszystkich jakie stosowalam - jesli chodzi o efekt. Wlosy sa takie, jakie powinny byc sprezynki...Sprezyste:ehe m: I jest ich mnostwo dookola glowy...
Kolezanka troche przerazila mnie ta pianka, bo tyle sie mowi, ze wlosy krecone sa suche i trzeba robic wszystko co sie da, zeby je nawilzyc. Tymczasem kosmetyki do stylingu wysuszaja. Postanowilam jednak jej zaufac, zwlaszcza, ze tej pianki uzywa juz dluuugo i nie zauwazyla, zeby cos jej wyschlo. Mowila tez, ze uzywa na codzien lakieru do wlosow W zyciu bym nie powiedziala widzac jej piekne wlosy...Chetnie sprobowalabym jakiegos lakieru, ale tak bardzo boje sie je zniszczyc po obcieciu...Z drugiej strony nie lubie, kiedy moje loki sa oklapniete...A z takim efektem oklapniecia spotykam sie najczesciej na ulicach Moj SuperFryzjer mowil, ze to nie pozwalanie lokom zyc wlasnym zyciem to najwiekszy problem kreconowlosych.

[MoonBootica]

Świetny temat To ja się podzilę trochę swoim doświadczeniem i sposobami. Otóż co do moich włosów mam cały rytuał : myję nawilżająco/regenerującym szamponem, zawsze po umyciu mocno nawilżająca maska. Na suche włosy nakładam mleczko Pantene Pro V przeznaczone do falowanych/kręconych włosów i spryskuję je dwufazową, płynną odżywką GlissKur. Zostawiam je do wyschnięcia, potem nakładam małą ilość płynnego jedwabiu i wgniatam odrobinę żelu do brushingu Jean Louis David. Używając tych wszystkich specyfików moje włosy są miękkie, puszyste ale nie mam przysłowiowego sianka, pięknie się błyszczą a co najważniejsze loki są świetnie podkreślone Mój sposób to jest bardzo mocne nawilżanie bez nadmiernego obciązania. Moje włosy nie cierpią pianek, żeli, wosków, lakierów czy innych stylizatorów.

[tulipanna.]

Napisane przez MoonBootica

Świetny temat To ja się podzilę trochę swoim doświadczeniem i sposobami. Otóż co do moich włosów mam cały rytuał : myję nawilżająco/regenerującym szamponem, zawsze po umyciu mocno nawilżająca maska. Na suche włosy nakładam mleczko Pantene Pro V przeznaczone do falowanych/kręconych włosów i spryskuję je dwufazową, płynną odżywką GlissKur. Zostawiam je do wyschnięcia, potem nakładam małą ilość płynnego jedwabiu i wgniatam odrobinę żelu do brushingu Jean Louis David. Używając tych wszystkich specyfików moje włosy są miękkie, puszyste ale nie mam przysłowiowego sianka, pięknie się błyszczą a co najważniejsze loki są świetnie podkreślone Mój sposób to jest bardzo mocne nawilżanie bez nadmiernego obciązania. Moje włosy nie cierpią pianek, żeli, wosków, lakierów czy innych stylizatorów.

Jestem bardzo ciekawa jaki typ lokow masz Interesujaca wypowiedz. Tez do tej pory nie znosilam pianek, ale przyznam, ze kompletnie nie umialam sie z nimi obchodzic. Tak jak Ty - stawiam na nawilzanie. Z drugiej strony nakladasz na wlosy bardzo duzo kosmetykow. Ile ich dajesz na wlosy? Moglabym Cie prosic o wklejenie foty loczkow?

[MoonBootica]

Napisane przez tulipanna.

Jestem bardzo ciekawa jaki typ lokow masz Interesujaca wypowiedz. Tez do tej pory nie znosilam pianek, ale przyznam, ze kompletnie nie umialam sie z nimi obchodzic. Tak jak Ty - stawiam na nawilzanie. Z drugiej strony nakladasz na wlosy bardzo duzo kosmetykow. Ile ich dajesz na wlosy? Moglabym Cie prosic o wklejenie foty loczkow?

Loczki mam takie dosyć luźne - jak nawinięte na duże wałki, tylko niektóre skręcają mi się w spiralki Zrobię fotkę to wkleję, niestety na tym komputerze nie mam zdjęcia
Właśnie kosmetyków kładę sporo ale ostrożnie z ich ilością, mniej więcej w proporcjach takich : mleczka nie więcej jak orzech włoski i tutaj nakładam mało u nasady a zdecydowanie więcej na końcówkach, raz spryskuje całe włosy odzywką płynną, około 10 kropli jedwabiu na całe włosy i niewielka ilośc żelu i to tylko na końcówki włosów Mam włosy półdługie i to w dodatku rozjaśniane więc tym bardziej muszę je nawilżać. Ostatnio kupiłam chwaloną tutaj odżywkę Kallos Latte i muszę przyznać, że bardzo dobrze nawilża i niesamowicie pachnie swoją drogą Swój rytuał tworzyłam latami [ próbując różnych kosmetyków i jak narazie ten zestaw najlepiej mi pasuje
Też mnie zainteresowała wcześniej wspomniana seria The Body Shop - ten sklep jest w moim mieście więc muszę spróbować

[Olencjaaa]

wklejam moje fale jak je ukladlam pisalam wczesniej ale powtorze ze to glowna zasluga goldwella dynamic loop

[Klementynka]

spadam_z_dachu pytałaś o nabłyszczacz. Kiedyś tam używałam brylantyny w żelu z Joanny. Ja mam manię wklepywania wszystkiego w kudły w nadmiernej ilości, może więc dlatego miałam uczucie nadmiernego sklejania.. i nie mogłam się z tą brylantyną dogadać czasami. Potem zaczęłam się z nią odpowiednio obchodzić i było znacznie lepiej.. Polecam bardziej jako środek zwieńczający stylizację i w maleńkich ilościach.. Ja używałam zbyt często i trochę mi podsuszyła włosy (chyba )
W załączniku zdjęcie po wgniecionej w niewielkiej ilości brylatynie.. jakieś dwa lata temu bez suszary i bez dodatkowych ulepszaczy.. ot tak, na szybko.

[spadam_z_dachu]

No tak, kiedyś używałam tej brylantyny, ale w wosku. Jednakowoż wtedy moje włosy były STRRRASZNIE suche i niewiele to dało, póki nie wzięłam się za regenerację. Może faktycznie kupię jeszcze, nawet nieźle sobie radził ten kosmetyk... A to chyba też w sprayu było, może ktoś miał?

[kitay]

Napisane przez Olencjaaa

wklejam moje fale jak je ukladlam pisalam wczesniej ale powtorze ze to glowna zasluga goldwella dynamic loop

a jaki masz skret bez tego goldwella i innych wspomagaczy? moze zamiescisz zdjecia bez specyfikow?

[Olencjaaa]

Napisane przez kitay

a jaki masz skret bez tego goldwella i innych wspomagaczy? moze zamiescisz zdjecia bez specyfikow?

jak mi sie nie chce nic robic i gdy nic nie naloze na wlosy i ich nie wysusze ugniatajac to mi sie tylko lekko pofaluja od polowy
ja goldwellea uzywam pod koniec suszenia to nastepnym razem jak bede myc glowe zrobie zdjecie zanim go uzyje

[Chatul]

Napisane przez spadam_z_dachu

No tak, kiedyś używałam tej brylantyny, ale w wosku. Jednakowoż wtedy moje włosy były STRRRASZNIE suche i niewiele to dało, póki nie wzięłam się za regenerację. Może faktycznie kupię jeszcze, nawet nieźle sobie radził ten kosmetyk... A to chyba też w sprayu było, może ktoś miał?

Ja mialam brylantynę w sprayu, tę firmy Joanna. Brylantyna spisywala się calkiem dobrze. Wiadomo, mniej nabłyszczała niż ta w formie tradycyjnej, ale też o wiele mniej obciążała wlosy.
Jeżeli ją kupisz to nie popelniaj mojego bledu- nie odkręcaj zakrętki. Ja tak zrobilam. Poczulam wtedy jak ta brylantyna śmierdzi alkoholem [ dopóki byla tylko rozpylana na wlosy, niczego nie bylo czuć ]. Od razu wylałam specyfik :P

[noell88]

Jednakowoż.... wspaniale slowo

[ekstrawagancja]

"Znalazłam" nową metode na loczki! Wczoraj zastosowałam i jestem bardzo zadowolona.

1) Myjemy włoski
2) Rozczesujemy (dokładnie, żeby te włosy, które nam wypadły wyczesać. Bo wiadomo jak to jest z kręconymi włosami)
3) Nałożyć grzebieniem dłuższą odżywke do spłukiwania (w moim przypadku 15 minut )
4) Spłukać włosy.
5) znów rozczesac i głowe spuścic na dół.
6) wzielam z takiego filmiku nawet na tej stronie chyab był.poporstu kręcimy loki wokół palca albo takie ruloniki robimy, żeby nadac im taki kształt jak chcemy.
7) całyczas głowe mamyspuszczona na dół.
8) Ugniatamy włosy rekami .
9) Możemy użyć dyruzora.
10) Nakładamy małą ilość pianki dowłosów.

Naprawde efekt świetny.
Bo zrobiłam sobie takie nierówne loki. ;p
i naprawde ciekawie to wyglądałoa do tego nie nie puszyły wogóle. (nie wiem czmemu,moze to krecenie włosów tak je "zgładziło".

pozdrawiam

[kodeina]

Napisane przez ekstrawagancja

"Znalazłam" nową metode na loczki! Wczoraj zastosowałam i jestem bardzo zadowolona.

1) Myjemy włoski
2) Rozczesujemy (dokładnie, żeby te włosy, które nam wypadły wyczesać. Bo wiadomo jak to jest z kręconymi włosami)
3) Nałożyć grzebieniem dłuższą odżywke do spłukiwania (w moim przypadku 15 minut )
4) Spłukać włosy.
5) znów rozczesac i głowe spuścic na dół.
6) wzielam z takiego filmiku nawet na tej stronie chyab był.poporstu kręcimy loki wokół palca albo takie ruloniki robimy, żeby nadac im taki kształt jak chcemy.
7) całyczas głowe mamyspuszczona na dół.
8) Ugniatamy włosy rekami .
9) Możemy użyć dyruzora.
10) Nakładamy małą ilość pianki dowłosów.

Naprawde efekt świetny.
Bo zrobiłam sobie takie nierówne loki. ;p
i naprawde ciekawie to wyglądałoa do tego nie nie puszyły wogóle. (nie wiem czmemu,moze to krecenie włosów tak je "zgładziło".

pozdrawiam

ooo będe musiałą wypróbować tą metodę dzisiaj wieczorkiem postaram sie przetestować tą metodę

[madame paranoja]

Napisane przez ekstrawagancja

6) wzielam z takiego filmiku nawet na tej stronie chyab był.poporstu kręcimy loki wokół palca albo takie ruloniki robimy, żeby nadac im taki kształt jak chcemy.
7

pewnie tak, choc jak sobie pomyślę, że miałabym codziennie tak kręcić je wokół palca to mi się słabo robi
choć jest ich ilość niewyobrażalna - to na wyjście jak najbardziej.

ja mam pytanie do Was, może któraś mądra będzie wiedzieć- jak to jest, że włosy po wyjściu z morza kręcą się niebywale pięknie?
czy to sól morska tak czyni, czy co?

[ekstrawagancja]

No moim zdaniem to sól morska. nawet w jakiejś gazecie cyztalam, ze można kupic sól morska do "psikania"na włosy zeby sie ładniej kręciły.

ale szczerze jakoś nie czuje się dobrze powyjściu z morza. tzn. włosysa takie jakby bardziej szorstkie i "kjejące". szczególnie przy rozczesywaniu...

[kodeina]

Napisane przez Olencjaaa

wklejam moje fale jak je ukladlam pisalam wczesniej ale powtorze ze to glowna zasluga goldwella dynamic loop

olencjo widzę że mamy bardzo podobne włosy moje też nie tworzą bujnych loków tylko loczko-fale

madame paranoja ja też nie wyobrażam sobie codziennie stosowac metody zawiajania wokół palca...ale od czasu do czasu gdy zależy nam na ładnej fryzurze to czemu nie ja i tak ciągle noszę włosy spięte

[madame paranoja]

Napisane przez ekstrawagancja

No moim zdaniem to sól morska. nawet w jakiejś gazecie cyztalam, ze można kupic sól morska do "psikania"na włosy zeby sie ładniej kręciły.

ale szczerze jakoś nie czuje się dobrze powyjściu z morza. tzn. włosysa takie jakby bardziej szorstkie i "kjejące". szczególnie przy rozczesywaniu...

to prawda, ale pierwszy "rzut" są przede wszystkim właśnie pięknie skręcone. choć zdaję sobie sprawę jak woda morska może niszczyć włosy.

[spadam_z_dachu]

Po basenie też zawsze mam ładne, ale co chlor to... chlor A może to kwestia "twardej wody", jaką mamy w kranie? Ostatecznie niektórzy myją włosy deszczówką..

[madame paranoja]

bardzo możliwe bo ilekrotnie myję włosy na wakacjach za miastem są zupełnie inne- przede wszystkim miękkie. cholera