|
|
#91 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 681
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
Cytat:
Zgubiłam wątek o czym dyskutujemy Edytowane przez 201707261519 Czas edycji: 2017-06-05 o 13:04 |
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
Cytat:
Ja nie wzięłabym rozwodu w przypadku gdyby mój mąż mnie zdradził czy się pogubił czy wpadł w nauk ,czy miał mnie w dupsku przez jakiś czas czy nie- więc Twoje wywody o tym co robiła Autorka są bez sensu bo sobie zdaje sprawę doskonale z tego. Nie pozwoliłabym się krzywdzić ale żadnego rozwodu bym nie chciała-ponieważ chce być uczciwa wobec Boga i nie zrywać tego do czego się zobowiązałam na całe swoje dotychczasowe życie-a to co zrobiłabym mój maż nie ma dla mnie znaczenia tak naprawdę ,za jego decyzje i wybory nigdy nie będę odpowiedzialna . No ja tą kobietą podziwiam -za jej uczciwość ,poczucie człowieczeństwa i moralność. |
|
|
|
|
|
#94 |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;74404251]Ja nie wzięłabym rozwodu w przypadku gdyby mój mąż mnie zdradził czy się pogubił czy wpadł w nauk ,czy miał mnie w dupsku przez jakiś czas czy nie- więc Twoje wywody o tym co robiła Autorka są bez sensu bo sobie zdaje sprawę doskonale z tego. Nie pozwoliłabym się krzywdzić ale żadnego rozwodu bym nie chciała-ponieważ chce być uczciwa wobec Boga i nie zrywać tego do czego się zobowiązałam na całe swoje dotychczasowe życie-a to co zrobiłabym mój maż nie ma dla mnie znaczenia tak naprawdę ,za jego decyzje i wybory nigdy nie będę odpowiedzialna .
No ja tą kobietą podziwiam -za jej uczciwość ,poczucie człowieczeństwa i moralność.[/QUOTE] Przecież rozwód nie przekreśla sakramentu i nie obraża/ oszukuje Boga ( mówię o KK). Rozwód to uporządkowanie prawne. Dziwne, że na tym by Ci nie zalezalo. Zwłaszcza w sytuacjach takich jak zdrada czy nałóg & wspólne dzieci, które w takich sytuacjach cierpią.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#95 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7439858 6]Raczej niewiele osób stosuje kalendarzyki. Katolicy już wychodzą z tego zaścianka i stosują prezerwatywy, tabletki czy inną antykoncepcje, więc osoby wstrzemięźliwe to już raczej ewenement (Biblia nie zakazuje antykoncepcji i coraz więcej osób jest świadomych, że zakaz antykoncepcji to wymysł kleru). Jeśli ktoś się umawia na takie małżeństo bez antykoncepcji to jego wybór. Autorka wątku i jej mąż nie decydowali się na białe małżeństwo ani na brak antykoncepcji . Więc twój wywód jest co najmniej zbyteczny. Nic nie usprawiedliwia traktowania partnera jak niepotrzebny przedmiot, a autorka miała konkretnie wywalone na jego potrzebe czułości i seksu i zamiast pójść na terapie to wolała mieć to wszystko głęboko w tyłku.
Odniose się do biblii, która dopuszcza rozwód w przypadku zdrady. Tak rozwód, nie unieważnienie.[/QUOTE] Biblia nie dopuszcza żadnych rozwodów w chwili zdrady małżeńskiej -jedynie można iść do sądu po rozwiązanie umowy cywilno -prawnej w Urzędzie. Jak i zakazuje stosowania antykoncepcji -w Księdze rodzaju Bóg mówi wyraźnie co jest głównym zadaniem dla ludzkość (bądź płodni i rozmnażajcie się ) .I osobiście nie znam katolików którzy stosują prezerwatywy czy antykoncepcje hormonalną -no chyba że tacy pseudo wierzący ludzie co sobie wybierają poszczególne fragmenty wiary a to co im przeszkadza bezwzględnie odrzucają . Z ostatnim masz racje -nie umawiali się na takie małżeństwo. ---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ---------- Cytat:
Mówię o tym że ja jednak starałabym się do tego rozwodu nie dopuścić. |
|
|
|
|
|
#96 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;74404481]Biblia nie dopuszcza żadnych rozwodów w chwili zdrady małżeńskiej -jedynie można iść do sądu po rozwiązanie umowy cywilno -prawnej w Urzędzie. Jak i zakazuje stosowania antykoncepcji -w Księdze rodzaju Bóg mówi wyraźnie co jest głównym zadaniem dla ludzkość (bądź płodni i rozmnażajcie się ) .I osobiście nie znam katolików którzy stosują prezerwatywy czy antykoncepcje hormonalną -no chyba że tacy pseudo wierzący ludzie co sobie wybierają poszczególne fragmenty wiary a to co im przeszkadza bezwzględnie odrzucają .
Z ostatnim masz racje -nie umawiali się na takie małżeństwo.[/QUOTE] Ale o co ci chodzi z tymi bibliami, katolikami, bogami, kosciolami? Czy autorka gdzieś napisała, że oboje są wierzący I praktykujący? Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#97 |
|
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 418
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;74404251]
No ja tą kobietą podziwiam -za jej uczciwość ,poczucie człowieczeństwa i moralność.[/QUOTE] No faktycznie kobieta która wyzywa inne kobiety od xxx i szmat to katolicki wzór do naśladowania. wysłano z końca świata...
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2017-06-06 o 14:15 Powód: Słownictwo. |
|
|
|
|
#98 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;74404251]Ja nie wzięłabym rozwodu w przypadku gdyby mój mąż mnie zdradził czy się pogubił czy wpadł w nauk ,czy miał mnie w dupsku przez jakiś czas czy nie- więc Twoje wywody o tym co robiła Autorka są bez sensu bo sobie zdaje sprawę doskonale z tego. Nie pozwoliłabym się krzywdzić ale żadnego rozwodu bym nie chciała-ponieważ chce być uczciwa wobec Boga i nie zrywać tego do czego się zobowiązałam na całe swoje dotychczasowe życie-a to co zrobiłabym mój maż nie ma dla mnie znaczenia tak naprawdę ,za jego decyzje i wybory nigdy nie będę odpowiedzialna .
No ja tą kobietą podziwiam -za jej uczciwość ,poczucie człowieczeństwa i moralność.[/QUOTE] W co wpadł? ![]() Ja zaś nie pozwoliłabym się przede wszystkim krzywdzić - "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego". A wielokrotne zdrady to nic innego jak krzywdzenie i to nad wyraz paskudne. Dlatego żal mi tej kobiety z Twojej opowieści, ale na pewno nie podziwiam jej. |
|
|
|
|
#99 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Cytat:
Bo widzisz 15 lat nam pyknęło już parę miesięcy temu...a ja Cię i tak nie rozumiem Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#100 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;74404481]Biblia nie dopuszcza żadnych rozwodów w chwili zdrady małżeńskiej -jedynie można iść do sądu po rozwiązanie umowy cywilno -prawnej w Urzędzie. Jak i zakazuje stosowania antykoncepcji -w Księdze rodzaju Bóg mówi wyraźnie co jest głównym zadaniem dla ludzkość (bądź płodni i rozmnażajcie się ) .I osobiście nie znam katolików którzy stosują prezerwatywy czy antykoncepcje hormonalną -no chyba że tacy pseudo wierzący ludzie co sobie wybierają poszczególne fragmenty wiary a to co im przeszkadza bezwzględnie odrzucają .
Z ostatnim masz racje -nie umawiali się na takie małżeństwo. ---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ---------- Mówię o tym że ja jednak starałabym się do tego rozwodu nie dopuścić.[/QUOTE] Księga rodzaju mówi też o kamieniowaniu, zabijaniu, poślubianiu swojego gwałciciela. Dlaczego nie kamieniujesz złodzieji wraz z cała jego rodzina? Czyżbyś wybiórczo stosowała się do zasad? Dlaczego nosisz ubrania z dwóch różnych tkanin? Dlaczego nie jest stosowana zasada, że jesli mężczyzna umrze bezdzietnie to jego zone musi zaplodnic jego brat? Stary testament mowi o rozmnazaniu nie o antykoncepcji. Masz obrazki świętych w domu, obrazy maryjne? Jaka szkoda bo: Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał, i nie będziesz im służył, gdyż ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, a okazuje łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.☠ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 Czas edycji: 2017-06-05 o 15:04 |
|
|
|
|
#101 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;74404251]Ja nie wzięłabym rozwodu w przypadku gdyby mój mąż mnie zdradził czy się pogubił czy wpadł w nauk ,czy miał mnie w dupsku przez jakiś czas czy nie- więc Twoje wywody o tym co robiła Autorka są bez sensu bo sobie zdaje sprawę doskonale z tego. Nie pozwoliłabym się krzywdzić ale żadnego rozwodu bym nie chciała-ponieważ chce być uczciwa wobec Boga i nie zrywać tego do czego się zobowiązałam na całe swoje dotychczasowe życie-a to co zrobiłabym mój maż nie ma dla mnie znaczenia tak naprawdę ,za jego decyzje i wybory nigdy nie będę odpowiedzialna .
No ja tą kobietą podziwiam -za jej uczciwość ,poczucie człowieczeństwa i moralność.[/QUOTE] w Polsce to nie zona czy bog decyduje czy bedzie rozwod czy nie tylko sad dlatego na szczescie dla wszystkich malzonkow moga sie oni uwolnic od kogos kogo maja w dupsku (jak to malowniczo opisalas)mimo ich sprzeciwu |
|
|
|
|
#102 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 123
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
Cytat:
Też miałam o to zapytać. Kasia21, nie rozwalaj wątku wrzutkami o religii katolickiej. Serio, może cieżko wam, katolikom, to zrozumieć, ale na świecie nie istnieją sami katolicy. Wątek jest o czymś innym. |
|
|
|
|
|
#103 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
ToNIE JEST WATEK O KATOTALIBANIE. Nie bylo ani slowa o tym ze autorka jest fanatyczka jak kaasia21t.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
#104 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
KaSiaa21t, tak naprawdę to nie możesz przewidzieć, jak zachowałabyś się w sytuacji, jeśli Twój facet by Cię zdradził. Jeśliby krzywidził Cię w jakikolwiek sposób dzień po dniu. Pamiętam jak siedziałam pewnego wieczoru w damskim gronie, pośród kobiet dużo starszych ode mnie, mających już nawet nastoletnie wnuki i padały różne wyznania. I jedno sobie zapamiętałam: jedna z tych kobiet opowiadała o swoim mężu, jak ją krzywdził, jak jej miłość umierała dzień po dniu, aż przekształciła się w obrzydzenie i nienawiść. I kiedy spali obok siebie w jednym łóżku a on przypadkiem w nocy dotknął jej niechcący, ona dostawała wewnątrz histerii. Nie mogła znieść nawet jego przypadkowego dotyku...
Dlatego bardzo łatwo jest rzucać hasłami, wybaczę, zostanę... Masz chęci. Ale ile razy człowiek zachowuje się wbrew swoim własnym przekonaniom? Bo nie potrafi inaczej, bo za bardzo cierpi? Sama jestem katoliczką, ale gdyby mąż mnie zdradził, nigdy nie potrafiłabym z nim żyć. Nie umiałabym być dla niego czuła tak jak powinna być żona, przytulić go z miłością, ufać mu. W tej konkretnej sytuacji i problemie o których mówimy, wydaje mi się, że Autorce wątku nie przeszkadza aż tak bardzo fakt, że mąż ją zdradził, bo sama zrobiła ku temu wszystko aby tak się stało. Boli ją i przeboleć nie może Z KIM on ją zdradził. Jeśli byłaby to jakaś inna kobieta, może łatwiej byłoby jej to odchorować, ale ta kochanka niewiele sobą reprezentowała i Autorka nie może strawić, że mąż wymienił ją na takie NIC i jeszcze ma czelność ten romans ciągnąć. |
|
|
|
|
#105 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Nie znasz mnie wiec nie masz prawa oceniac rowniez mojej kultury osobistej, tym bardziej ze z nia nie mam problemu. No chyba ze az tak bardzo cie ugodzil sposob w jaki nazwalam tamta lafirynde? No coz, bronic takiego "czegos" moga tylko takie jak ona, czyli kochanki zonatych facetow. Czyzbys byla jedna z nich ze tak ci sie nie spodobal sposob w jaki ja nazwalam?
|
|
|
|
|
#106 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 669
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#107 | |||||||||||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Cytat:
Sory, ale uwazam ze kazdy w zyciu powinien miec jakies zasady. ---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;74370941]Przegielas z tym scierwem. I dlatego nie moge wykrzesac z siebie ani krzty współczucia dla Ciebie Jestes winna rozpadu twojego małżeństwa Ty nie twoj maz ani ta kobieta[/QUOTE] Czyzbys i ty byla kochanka zonatego faceta ze tak cie razi w oczy nazwa SCIERWO odnoszaca sie do "czegos" co wskakuje do lozka z cudzym mezem/facetem? Sory, ale w innym wypadku chyba bys zrozumiala zaleznosc miedzy kobietami a wlasnie scierwami. ---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:24 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;74374891]widac ze masz marne pojecie jak na temat rozwodow patrzy sad szczegolnie w przypadku orzekania o winie nic nie jest czarno biale on ma kochanke ale ona odmawiala mu wspolzycia przez 3 lata,ona zadecydowala ze beda spali w osobnych pokojach ,ze beda mieli separacje to ze jej sie odwidzialo nie zwalania jej z odpowiedzialnosci za rozwalenie tego malzenstwa to ze maz znalazl sobie inna kobiete jest tylko i wylaczne wina zony ktora lekcewazyla starania meza o normalna relacje w tym przypadku moge sie zalozyc ze sad orzeknie wine obydwojga bo wystarczy 1% winy drugiej strony zeby sad orzekl obopolna wine to nie bylo tak ze im sie ukladalo wszystko pieknie ona spelniala jego kazda zachcianke dbala o jego potrzeby fizyczne i psychiczne a on poprostu poszedl w tango to byl o wiele dluzszy destrukcyjny dla zwiazku proces w ktorym ona odegrala bardzo powazna role[/QUOTE] Wiesz co to czytanie ze zrozumieniem? Chyba nie do konca. Nie napisalam ze przez trzy lata nie wspolzylismy ze soba...Jezeli masz problemy ze zrozumieniem tego co czytasz to prosze, nie udzielaj sie w tym temacie. ---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 01:46 ---------- Poprzedni post napisano o 01:42 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ---------- [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;74380331]Tak, bywają. Wtedy kiedy małżeństwa juz nie ma i wiedza o tym maz oraz żona. W tym przypadku żona wdała o rozwod, nie sypiała z mężem. Żyli osobno a łączył ich papier oraz mieszkanie. Separacja nie jest tylko od ratowania związku ale od tego aby przemyśleć czy chce sie z kimś dalej żyć. Maz uznał, ze nie. Nie ukrywał sie z "kochanka". Jesli ktos ukrywa nowa ukochana to widocznie wie, ze zle robi.[/QUOTE] No wlasnie, separacje moze sluzyc albo jako czas na przeczekanie i przemyslenie wszystkiego, albo na definitywne zakonczenie zwiazku. U nas, jezeli czytalas moj post, ta separacja trwala od mniej wiecej roku, od pol roku nie sypialismy ze soba(!) wiec az taki wyposzczony chyba nie byl jakby moglo sie wydawac. Co do ukrywania sie z kochanka... no wlasnie ukrywal ten fakt! Wiele razy go pytalam i za kazdym razem zaprzeczal. Ktorejs nocy wyszedl do ogrodka na papierosa i zostawil telefon wlaczony do ladowania. Wykorzystalam sytuacje i zabralam telefon do sypialni gdzie sie zamknelam. Myslal ze nie znam pinu. Wtedy dopiero dowiedzialam sie prawdy. Rozmowy miedzy nim i pseudo przyjaciolka, miedzy nim i tym...czyms. Zdjecia w jego telefonie. ---------- Dopisano o 02:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:55 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 02:31 ---------- Poprzedni post napisano o 02:02 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 02:45 ---------- Poprzedni post napisano o 02:31 ---------- Cytat:
Nie znam cie ale z tego co czytam od razu widze ze albo dzieciak z ciebie straszny ktory w zyciu NICZEGO nie przeszedl, albo nie masz zielonego pojecia o czym piszesz. Naprawde jestes az tak naiwna ze sadzisz ze w NORMALNYCH malzenstwach ktores z malzonkow nie laduje czasmi na sofie, czy ze w normalnych malzenstwach nie ma kryzysow? NAIWNA jestes albo jeszcze dziecko? Ile masz lat? Bylas kiedykolwiek w dluzszym zwiazku? Takim przynajmniej kilkuletnim? Ja bylam w 20 letnim wiec troche lepiej wiem jak to wyglada. Nie obrazaj ludzi ktorzy sie z toba nie zgadzaja bo nie masz do tego prawa. Jestes MLODA I STRASZNIE NAIWNA i nie masz kompletnie pojecia jak wyglada PRAWDZIWY dlugotrwaly zwiazek dwojga ludzi. Poki co, jezeli nie masz nic MADREGO do powiedzenia na ten temat to nie wypowiadaj sie prosze na temat mojego postu. Dojrzali ludzie, czy to kobiety czy mezczyzni, zrozumieja, bo wiedza JAKIE RZECZY DZIEJA SIE W MALZENSTWACH ale ty nie masz o tym pojecia wiec prosze, daj spokuj i nie wysilaj sie wiecej piszac na temat mojego postu. ---------- Dopisano o 02:56 ---------- Poprzedni post napisano o 02:45 ---------- [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;74389161]Jeśli mój mąż by się tak zachowywał jak Autorka to ja nie odpowiadałabym za jego decyzje i czyny ale jedynie za swoje poczynienia. Nie poszłabym do kochanka argumentując to faktem iź `przecież mój mąż zaczął pierwszy robić tak i tak. . A na rozwód w ogóle bym się nie zgodziła .Ale zapomniałam żeby nie popierać się wiarą na wizażu . ---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ---------- Wiesz o cudzołożnikach mówi się w religii bardzo dużo -chodź to nie są również przyjemne określenia .[/QUOTE] Bo widzisz, wszystkie te panienki "z dobrych domow" najwidoczniej tutaj siedza. To zazwyczaj te "panie" ktore w niedziele do kosciola i to do pierwszej lawki pedza ,zeby wszyscy je widzieli ze takie swiete a wychodzi taka jedna z druga z kosciola i gadka sie zaczyna. A to kto jak byl w kosciele ubrany, a kto ile wrzucil "na tace", a to kto z kim spi. I z tego co widze, to wlasnie tutaj jest "wylew" takich panienek. A ze ktos o kim "takim" zle sie wyrazil? Ojej! Ola Boga! Tylko same siebie nigdy nie slysza jak bluznia na innych ludzi. Poza tym, uwazam, ze jezeli ktos tak usilnie broni "takiej pani" to widocznie popiera lajdaczenie sie jak to sama napisalas ![]() ---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:56 ---------- Cytat:
Jestes kolejna osoba ktora zamiast przeczytac post czytala sama pokrecone odpowiedzi i piszesz sama nie wiesz co ---------- Dopisano o 03:24 ---------- Poprzedni post napisano o 03:01 ---------- Cytat:
YYYYY a kiedy ja kogos wyzwalam od xxx? Przypomnisz mi? Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2017-06-06 o 14:13 Powód: Słownictwo. |
|||||||||||
|
|
|
|
#108 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 123
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Cytat:
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2017-06-06 o 14:14 Powód: Słownictwo w cytacie. |
|
|
|
|
|
#109 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Cytat:
Czytalam wszystko ---------- Dopisano o 03:44 ---------- Poprzedni post napisano o 03:32 ---------- Nie obrazaj mnie. Nie znasz mnie a mnie obrazasz. Dlaczego? Bo odpisuje na posty w zamieszczonym przeze mnie temacie? A co ci sie konkretnie nie spodobalo? Daj znac bo chetnie ci odpowiem, bo widzisz jakos nie czuje zeby to ze mna bylo cos nie tak. Nie obrazam ludzi, nie wysmiewam, czytam tylko opinie i odpowiadam na nie- grzecznie. Wiec co ci sie nie podoba? |
|
|
|
|
|
#110 | |
|
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 418
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Cytat:
Inni cię "obrażają" a ty bezkarnie możesz obrzucać błotem innych? Haha. Weź już przestań wybielać twojego "misia",bo jesteś z tych benadziejnie "krotkowzrocznych" bab,co wychodzą z założenia że "to szmata,uwiodla mi faceta." A twój mąż to taki bez winy? Ktoś to zmuszał do seksu? Przecież mógł powiedzieć nie. Nie osmieszaj się już. wysłano z końca świata...
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() Edytowane przez khloe Czas edycji: 2017-06-06 o 05:15 |
|
|
|
|
|
#111 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Autorko, same pudła, jeśli chodzi o ocenę opisujacych ci osób. Nie jestem panienką latające w niedzielę do kościoła, lecz starszą panią o zdecydowanie innych pogladach. To coś, twój mąż, nawet zasługuje na współczucie, jeśli tak z nim rozmawialaś, jak z nami. Rzucając bezpodstawnymi insynuacjami, i plując jadem na kogoś, kto myśli inaczej i nie wylewa wiadra pomyj na kobietę, bo przespało się z nią to niemoralne scierwo - twój mąż.
|
|
|
|
|
#112 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
Umarłam ze śmiechu czytając zgadywanki autorki co do wizazanek w tym wątku.
Ale oprócz tego to poziom wypowiedzi mnie żenuje. Ten mąż to dzielny był, że tak długo wytrzymał. wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#113 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
Autorko to teraz przyjmij męża z otwartymi rękami. :-D
O ile jest nienormalny i wróci do kogoś takiego jak Ty, kto pluje jadem dalej niż widzi. Żenada.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
|
|
|
#114 |
|
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 418
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
Jak widać każda cierpliwość się kiedyś kończy
![]() wysłano z końca świata...
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
W mojej sytuacji wiekowej, określenie "panienka" to już tylko nadmiernie lukrowany komplement.
Autorko wątku, jestem w stanie uwierzyć, ze jednak Twój mąż to ostatni szmaciarz i to na dodatek przechodzony. Tylko 2 kwestie: - po co Ci taki mąż nagle? (Żeby kasa się zgadzała, czy o co chodzi nagle? Bo w miłości twoją do niego to ja nie uwierzę. Nie ma miłości gdzie nie ma szacunku.) - dlaczego nie dopuszczasz do głowy że on Cię zdradził z własnej woli a nie że jakaś kobieta na niego z Nienacka napadła i siła zmusiła. I jakby nie ta, to byłaby inna?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
Autorko, ty jesteś jednak żałosna
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#117 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Cytat:
To nie ona rozbiła wasze małżeństwo czy rodzinę - to wy oboje to zrobiliście. Ty poprzez obwinianie go o poronienie, brak czułości, on poprzez zdradę. Kochanka męża jest tu najmniej winna. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#118 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Cytat:
Na forum powinna byc kultura jak nie umiesz dyskutowac to nie ma dla ciebie miejsca tutaj. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#119 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Mój mąż mnie zdradza...
Autorko..
Myślę że powinnaś porozmawiać z mężem ,jeśli faktycznie masz sobie coś do zarzucenia, ,przyczyniłaś się do tej sytuacji w jakiś sposób -przeprosi i nie unosi się dumą, ,powiedź ze chcesz to naprawić nie ma sensu wyliczać sobie i mężowi błędów, kto więcej czy mniej tutaj zawinił ..bo jak będziecie tak robić to jedno będzie przerzucało ciężar na drugiego i nigdy nie dojdziecie do żadnego porozumienia -jeśli chcesz uratować to małżeństwo to próbuj . Ludzie mają problemy dzisiaj ze zwykłą uczciwością ,poczuciem moralność w ogóle z zasadami -i nie tylko mężczyźni ale również coraz więcej kobiet, jak widać po tym wątku .Ale pamiętaj o tym że decyzje co do zdrady podjął przede wszystkim Twój maż ,nie zrzucaj całej odpowiedzialność na kochankę -i nie licz na to że kobieta która decyduje się na romans z żonatym mężczyzną będzie przeżywała fakt iż przyczynia się do rozpadu czyjegoś małżeństwa czy przejmowała się Tobą Autorko -ktoś bez sumienia nie będzie zwracał uwagi na takie detale. Oczywiście są jeszcze kobiety które na widok śliniącego się do nich żonatego chłopa- pogonią go gdzie pieprz rośnie .Ale musisz zrozumieć że to już jest są naprawdę rzadkie przypadki. Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2017-06-06 o 09:19 |
|
|
|
|
#120 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 040
|
Dot.: Moj maz mnie zdradza...
Treść usunięta
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:32.














jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

to, że na papierze są jeszcze małżeństwem nie czyni z nich rodziny - bo ta rozpadła się na długo przed "zdradą"
akcja z serii "uważaj czego sobie życzysz bo może się to spełnić"
a poza tym jakie "emocjonalnie" 


