aktualna lista marzeń

[beata11]

A ja bym chciała:
Ogródek Sródziemnomorski i Kelly Caleche
Jaisalmer , Avignon , Zagorsk
Arabie, Santal Blanc, Miel De Bois, Sa Majese La Rose
L'Occitane The Blanc White Tea oraz jeżyna z różą
i do tego Jacinthe et Rose ni w 5 ni w 9 , ale tak chodzi za mną jakoś.

O matko, dobrze, że pisałam w poziomie, bo by strasznie długa lista wyszła- mogłabym jakiejś traumy dostać

[Aszku73]

Nie pogniewam się jeśli ktoś mi sprezentuje:
1.L'Artisan Parfumeur - Fleur de Narcisse - pilnie, bo zakochałam się w tym zapachu Sponsor z pokaźnym portfelem poszukiwany, he he ! (do tego jeszcze kilka L'Artisanów m.in. Dzing i Ananas Fizz)
2.Hermes - Un Jardin Apres la Mousson - jeszcze nie wiem jak pachnie, ale przy mojej słabości do Hermesa...
3.Ginestet - Botrytis - jest trochę czasu, bo to bardziej na jesień i zimę
4.Dior - Pure Poison - pięknie się na mnie rozwija i obłędnie długo trwa...
5.Anandę - M.Micallef - jak najszybciej na wiosnę i lato

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

puma flowing
escada pacific paradise
mexx wild

[Blonde_Stranger]

Eau de Parfum II
Alien
No i kusi mnie znowu Rush2,mam wrażenie że będzie dobry na upały...

[Aszku73]

Napisane przez Blonde_Stranger

Eau de Parfum II
Alien
No i kusi mnie znowu Rush2,mam wrażenie że będzie dobry na upały...

Który Alien ? Klasyczny czy Luminescente ? Polecam obydwa

[Blonde_Stranger]

Klasyczny Luminescente jeszcze nie znam,ale widziałam go w Twojej kolekcji (świetny flakon )

[kasiakrecik]

Prada Infusion d`Iris.. ale to chyba dopiero po sesji..

[taiwa]

Lista na dzień dzisiejszy, aczkolwiek z dość długim terminem realizacji:
1. Un Jardin en Mediterranee- jednak nie nilowy, będzie powrót do źródeł
2. Pink Sugar- infantylna zabaweczka, ale coś tak słodkiego, jest mi niezmiernie do szczęścia potrzebne
3. Feminite du Bois- przez dłuższy czas zużywałam próbki, wachałam się chce, czy nie chce, ale ostatnio w cieplejsze dni, zupełnie mnie olśniło i jest to chyba marzenie nr 1
4. Black Cashmere- komentarz zbędny
5. Dzing! to akurat wina / zasługa Nebraski
6. Etra Etro- ostatnio przetestowałam i jestem w szoku, jak można tak pięknie połączć nutę mleczną, różaną i jeszcze przyprawu. Dla mnie bomba
7. Narciso Rodriguez EDT- chyba będzie powrót do czarującego hiszpana
8. Duuuża flacha Angela- bardzo tęsknie za nim, tylko jeszcze się waham, czy klasyk, czy może LA Rose, a może oba
9. Innocent- słodki krzak porzeczek na lato.

Poza tym nie znam, ale kusza mnie niezmiernie z opisów: Douce Amere SL, By Dolce& Gabana, Lalique Le Perfum i Zagorsk, ale w ciemno raczej kupować tych zapachów się nie odważe

Patrze na swoją Wish-list i sama z siebie się śmieje- jeszcze niedawno wrzycałam wszystkie niszowce do jednego wora, myśląc o nich jako o dziwnych paskudkach, których normalny człowiek z pewnością by nie nosił

[atsenka]

Napisane przez Blonde_Stranger

Klasyczny Luminescente jeszcze nie znam,ale widziałam go w Twojej kolekcji (świetny flakon )

Ja z kolei nie znam klasyka, zawsze jak ide do perfumerii to akurat jest na wykonczeniu i juz nie psika. Ale Luminescente jest ladny, przypuszczam wiec ze klasyk jest rownie dobry

Napisane przez taiwa

Poza tym nie znam, ale kusza mnie niezmiernie z opisów: Douce Amere SL, By Dolce& Gabana, Lalique Le Perfum i Zagorsk, ale w ciemno raczej kupować tych zapachów się nie odważe

A ja z kolei jak wroce do kraju wystawie na targowisku By D&G. Mam juz 2 buteleczke i poprostu potrzebuje czegos nowego, przymierzam sie do zakupu Euphori w pierwszej kolejnosci

[Kattarina]

Taiwo, imponujaca lista
Chetnie podesle Ci probke Zagorska i Le Parfum

[Aszku73]

Napisane przez Blonde_Stranger

Klasyczny Luminescente jeszcze nie znam,ale widziałam go w Twojej kolekcji (świetny flakon )

Luminescente jest delikatnie cytrusową, lżejszą odmianą klasyką, choć zasadniczo nuta jest prawie taka sama. Ma w sobie przepyszne mandarynki, stąd też zapewne kolor flakonu. Czysta pomarańczowa energia. Czasem mam ochotę go ugryźć

Napisane przez atsenka

Ja z kolei nie znam klasyka, zawsze jak ide do perfumerii to akurat jest na wykonczeniu i juz nie psika. Ale Luminescente jest ladny, przypuszczam wiec ze klasyk jest rownie dobry

Oj jest, jest. Tylko na teraz ciut za ciężki. Może zabijać otoczenie

Napisane przez taiwa

Lista na dzień dzisiejszy, aczkolwiek z dość długim terminem realizacji:
1. Un Jardin en Mediterranee- jednak nie nilowy, będzie powrót do źródeł
2. Pink Sugar- infantylna zabaweczka, ale coś tak słodkiego, jest mi niezmiernie do szczęścia potrzebne
3. Feminite du Bois- przez dłuższy czas zużywałam próbki, wachałam się chce, czy nie chce, ale ostatnio w cieplejsze dni, zupełnie mnie olśniło i jest to chyba marzenie nr 1
4. Black Cashmere- komentarz zbędny
5. Dzing! to akurat wina / zasługa Nebraski
6. Etra Etro- ostatnio przetestowałam i jestem w szoku, jak można tak pięknie połączć nutę mleczną, różaną i jeszcze przyprawu. Dla mnie bomba
7. Narciso Rodriguez EDT- chyba będzie powrót do czarującego hiszpana
8. Duuuża flacha Angela- bardzo tęsknie za nim, tylko jeszcze się waham, czy klasyk, czy może LA Rose, a może oba
9. Innocent- słodki krzak porzeczek na lato.

Poza tym nie znam, ale kusza mnie niezmiernie z opisów: Douce Amere SL, By Dolce& Gabana, Lalique Le Perfum i Zagorsk, ale w ciemno raczej kupować tych zapachów się nie odważe

Patrze na swoją Wish-list i sama z siebie się śmieje- jeszcze niedawno wrzycałam wszystkie niszowce do jednego wora, myśląc o nich jako o dziwnych paskudkach, których normalny człowiek z pewnością by nie nosił

Ogródek, Angel, Innocent, Dzing, Rodriguez... Widzę, że lubimy (przynajmniej częściowo) podobne nuty zapachowe
A niszowce są super. I jakie dziwne miny robią ci, którzy na pytanie czym pachnę, słyszą Premieur Figuier L'Artisana Bezcenne

[taiwa]

Napisane przez Kattarina

Taiwo, imponujaca lista
Chetnie podesle Ci probke Zagorska i Le Parfum

Kattarino dziękuje Ci ślicznie za tą propozycje Pamiętam Twoją wspaniałą kolekcje ze zdjęć, więc nie wiem, czy będe miała się czym odwdzięczyć, ale jeszcze dziś skrobnę do Ciebie PW

[Paulinka_S]

Napisane przez Aszku73

Luminescente jest delikatnie cytrusową, lżejszą odmianą klasyką, choć zasadniczo nuta jest prawie taka sama. Ma w sobie przepyszne mandarynki, stąd też zapewne kolor flakonu. Czysta pomarańczowa energia. Czasem mam ochotę go ugryźć

juz nie moge sie go doczekac

[bluegirl]

Tylko Chocolovers Aquolina jest najpilniejszym marzeniem.
Zamówiłam próbkę, i mam nadzieję że mi się nie spodoba aż tak bardzo

Gdyby ktoś miał w planach wietrzenie kolekcji i pozbycie się, to chętnie przygarnę

[miss natasha]

u mnie na pierwszy plan wysuwa się Pink Sugar a potem [kolejność nieprzypadkowa]:

• pełnowymiarowe L LL
• Fendi Theorema
• Sephora Insoumise?! Vanille Caramel
• Il Profumo Vanille Bourbon [w strefie marzeń pewnie na długo]
• niewiele Kenzo Jungle Elephant
• Honey&Lemon L'occitane
• Ebba Miss Natasha
• Lolita Midnight w koszyczku

[chamelieu]

Napisane przez chamelieu

Z powyższej listy upolowałam EC, w ilości która starczy mi co najmniej na najbliższe 10 lat
Chergui spada w niebyt, ostatnio przetestowałam je po dłuższym czasie i aż mną wykręciło

Na dziś must-have list wygląda tak:

Fuel for Life
Musc Ravageur
Le de Lolita
Idole
Gaiac

Lista do upolowania w drugiej kolejności:

Joop Homme
Ouarzazate
Avignon
Notee Vanille
Prada
Amen/Amen Pure Coffee
Belle en Rykiel edp
FdB
Flowerbomb edt

Kilka zapachów do upolowania w małej pojemności, odlewek (10-15ml)

Perles
Trouble
Au the Rouge
Flowerbomb edp
Hypnotic Poison
AA Pamplelune
AA Mandarine Basilis
TfT
Inside
Woodcoffee
Ambre Russe
Live

Chyba tyle

Fuel for Life upolowałam, ale po 2 użyciach mi sie już nie podoba
L do mnie leci
Hypnotic Poison upolowałam od przemiłej Wizażanki akurat taką ilość jaką mi potrzeba
Reszta bez zmian

[agnyska81]

Napisane przez agnyska81

Kolejna lutowa aktualizacja:
Upolowane lub na muszce:
- Idole
- Kyoto
- Zagorsk
- BC
- Shali

Blisko spełnienia:
- Ambre Sultan

Drogi wątku, tu możesz się wykazać:
- Jaisalmer w ilości nieograniczonej
- Ambre L'occitane
- Agent
- Terre też bym nie pogardziła może

Pierwsza grupa stoi sobie już bezpiecznie na mojej zapachowej półeczce

A zgrabną piętnasteczkę Ambre Sultan i odlewkę Ambry L'occitane właśnie kliknęłam! (15-stka AS będzie towarzyszyć małej odleweczce w ślicznym atomiku od pewnej przemiłej Wizażanki )

Co najważniejsze i mnie bardzo cieszy nowych marzeń brak.

Chcę więc:
- Jaisalmera (skarbonka na ten cel się napełnia już)
- Agent (najprawdopodobniej wystarczy mini)
- Terre

Edit:
Tjaaa... Moja galopująca skleroza wymazała mi z pamięci, że marzy mi się jeszcze:

- Avignon
- Baby Doll

Czyli trochę jeszcze tego jest.

Edit 2:
Baby Doll też mi się właśnie klikło, no samo, jak mamusię kocham!

[rachela]

Napisane przez Sabbath

Narzis ma, na szczęście, w składzie różę, więc choroba mi raczej nie grozi. Prawdę mówiąc - odetchnęłam.

Róża róży nierówna ;> Szczerze mówiąc zaskoczyłaś mnie tą różą, nie wyczułam jej ani nie rzuciła mi się w oczy w składzie - choć rzeczywiście jest.

Teoretycznie w podobny sposób jak Ty na różę - ja reaguję na jaśmin. Paskudnie, przeokropnie układa się na mojej skórze (zwiędłe spocone kwiatuchy, nawet jeśli w składzie jaśmin jest w mikroskopijnej ilości) - ale teoria, że każdy jaśmin taki jest upada, jeśli spojrzeć na skład Theoremy...

---

Co do listy marzeń, oprócz wymienionych: Narziss, Jaisalmer, TfT - zamarzyła mi się pielęgnacja z linii Holy Smoke Demeter - w szczególności balsam do ciała. Nie oszukujmy się, kłócić się z żadnymi perfumami nie będzie, ostatnio nie pachnę niczym innym jak kadzidłami.

[Porcelainnn]

A niech mi z nieba spadną:
1.Alien
2.Dolce Vita na jesień/zimę
3.Max Mara na osłodę życia
4.Ogródek Monsunowy, którego nie znam, ale to nie przeszkadza mi go bardzo, bardzo chcieć

[E]

O niczym już nie marzę Nie wiem, czy bardziej się cieszyć, czy smucić

[bejbi19]

Ja marzę o Ralph Lauren HOT!! kto ma i się podzieli? ;D

[martwa papuga]

Napisane przez E

O niczym już nie marzę Nie wiem, czy bardziej się cieszyć, czy smucić

Chyba cieszyć, bo to rzadki i przejściowy stan a najlepiej otworzyć szafkę z posiadanymi już flaszkami i cieszyć się do nich

Ja mam też jakby podobnie. Fajnie byłoby jeszcze mieć Philosykos, Jaisalmer czy Józefa, ale mówię sobie: eee, to w przyszłym roku - i jakoś mi tak spokojnie z tą myślą...

Może to i częściowo wpływ obecnej kiepskiej wypłacalności - w tej chwili jak zapłacę za kurs angielskiego (a muszę!) i pójdę do fryzjerki (a muszę!!!!!), to nie stać mnie już nawet na nabycie zapasu pustych fiolek.

[Camila1983]

Kenzo Amour Wypatrzyłam na Allegro fajna 50-tkę w limitowanej fuksjowej edycji A wypłata juz tylko za 4 dni Potem będe marzyła o Escadzie Moon Sparkle

[noseknosek]

Hypnose Elixir. I tylko to

[MoniaK]

Napisane przez Porcelainnn

Ogródek Monsunowy, którego nie znam, ale to nie przeszkadza mi go bardzo, bardzo chcieć

mam podobnie

Napisane przez martwa papuga

Może to i częściowo wpływ obecnej kiepskiej wypłacalności - w tej chwili jak zapłacę za kurs angielskiego (a muszę!) i pójdę do fryzjerki (a muszę!!!!!), to nie stać mnie już nawet na nabycie zapasu pustych fiolek.

Papuziu, nie jesteś sama też jestem w tej chwili słabo wypłacalna i też nie pożądam zbytnio nowych flaszek. Marzy mi się któryś z Ogródków ale jeszcze nie teraz, kiedyś tam kupię

[Sabbath]

Napisane przez rachela

Róża róży nierówna ;> Szczerze mówiąc zaskoczyłaś mnie tą różą, nie wyczułam jej ani nie rzuciła mi się w oczy w składzie - choć rzeczywiście jest.

Teoretycznie w podobny sposób jak Ty na różę - ja reaguję na jaśmin. Paskudnie, przeokropnie układa się na mojej skórze (zwiędłe spocone kwiatuchy, nawet jeśli w składzie jaśmin jest w mikroskopijnej ilości) - ale teoria, że każdy jaśmin taki jest upada, jeśli spojrzeć na skład Theoremy...

---

Co do listy marzeń, oprócz wymienionych: Narziss, Jaisalmer, TfT - zamarzyła mi się pielęgnacja z linii Holy Smoke Demeter - w szczególności balsam do ciała. Nie oszukujmy się, kłócić się z żadnymi perfumami nie będzie, ostatnio nie pachnę niczym innym jak kadzidłami.

Holy Smoke mi się spodobał rzeczywiście. leci do mnie flaszeczka 30 ml, nad reszta pomyślę.
Wolałabym chyba duuużą butelkę plus pielęgnację Fireplace...


Co do róż - kiedyś tak mnie nie uwierały. No... Nie AŻ TAK.
Teraz w świat poleciało nawet Kingdom. Coś mi się z chemią popinkoliło...

Co mi się marzy?

Poza tym, co do mnie leci z Lucky, marzy mi się Tam Dao.

[E]

Napisane przez martwa papuga

Chyba cieszyć, bo to rzadki i przejściowy stan a najlepiej otworzyć szafkę z posiadanymi już flaszkami i cieszyć się do nich

Ja mam też jakby podobnie. Fajnie byłoby jeszcze mieć Philosykos, Jaisalmer czy Józefa, ale mówię sobie: eee, to w przyszłym roku - i jakoś mi tak spokojnie z tą myślą...

Może to i częściowo wpływ obecnej kiepskiej wypłacalności - w tej chwili jak zapłacę za kurs angielskiego (a muszę!) i pójdę do fryzjerki (a muszę!!!!!), to nie stać mnie już nawet na nabycie zapasu pustych fiolek.

Oj właśnie nie przejściowy Niby coś tam bym chciała, ale ciśnienie na polowania nie mam Trzy powyższe też bym przygarnęła, ale jakoś mi się nie śpieszy. I nie musze mieć już, natychmiast

Sabbath, Tam Dao w ciemno, czy testowałaś?

[Matinne]

ja tam marze o posmakowaniu Play Doh Demeter, bo mnie nazwa w głowie ściga i jestem ciekawa jak pachnie ;d
i tez Amour Amour i Le de Lolita ;d

[Sabbath]

Napisane przez E

Oj właśnie nie przejściowy Niby coś tam bym chciała, ale ciśnienie na polowania nie mam Trzy powyższe też bym przygarnęła, ale jakoś mi się nie śpieszy. I nie musze mieć już, natychmiast

To mam podobnie. Marzy mi się, ale nie ciśnie, nie uwiera, nie żga w du... w nic nie żga.

Napisane przez E

Sabbath, Tam Dao w ciemno, czy testowałaś?

E, ja nie kupuję w ciemno.
Ponieważ człowiek najlepiej uczy się na błędach, i to własnych, ja nauczyłam się, że jeden w życiu zakup w ciemno wystarcza.

Znam, mam nawet teraz w zgięciu łokcia. Przypomina mi czasem Bois Farine, czasem jakieś Bois Oriental, a czasem nic...

[E]

Napisane przez Sabbath

To mam podobnie. Marzy mi się, ale nie ciśnie, nie uwiera, nie żga w du... w nic nie żga.



E, ja nie kupuję w ciemno.
Ponieważ człowiek najlepiej uczy się na błędach, i to własnych, ja nauczyłam się, że jeden w życiu zakup w ciemno wystarcza.

Znam, mam nawet teraz w zgięciu łokcia. Przypomina mi czasem Bois Farine, czasem jakieś Bois Oriental, a czasem nic...

No właśnie, obiekty moich marzeń największych podbite - modlić się tylko, by doleciały bezpiecznie

Sabbath, podziwiam rozsądek - tego mi brakuje Chociaż, ostanimi czasy, coraz rzadziej Ale było kilka chybionych strzałów

No to udanych łowów pozostaje życzyć Ja kiedyś też upoluję pełnowymiarową flaszeczke, na razie będę się cieszyć dekantem

A w ogóle to zła jestem Miałam plany na wieczór i spaliły na panewce I siedzę w domu, ruszając nogą w kapciu Ale co tam, jutro też jest dzień