Wiosna, lato, jesień, zima każda ,,gwiazda" formę trzyma cz.42

[dziunkowa]

Napisane przez arnama

Nie wiem, wstałam jakaś podku*wiona (przepraszam za używanie brzydkich słów, ale serio, dzisiaj idealnie oddają mój nastrój), z nudzącą głową (ostatnio jakoś często mnie boli z rana, dopiero jak się porządnie rozkręcę to przechodzi) i tak ogólnie

Ja nie wiem, mi się wydaje że zarówno siostra jak i brat sa fajni
Chyba najgorzej być jedynakiem
Z resztą w ogóle mi sie podobają duże rodziny. Moja mama ma trójkę rodzeństwa, mają super relacje i to takie fajne, jak organizują sobie różne akcje (Np ostatnio moja mama miała urodziny, a Oni sie zgadali, kupili coś, zorganizowali tez jakieś ciacho i wpadli do mojej mamy o 9 rano ). Jak się ma np jedno rodzeństwo to nie da się tak zorganizować, bo nie ma z kim
Nie mniej no tu już gorzej dla rodziców, żeby taki "przychówek" odchować i nie zwariować



Różnie z tym jest

Oj, dla rodziców gorzej.Fakt. A dziś piątek :@

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Georgina_Kincaid]

Bry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

Z resztą w ogóle mi sie podobają duże rodziny. Moja mama ma trójkę rodzeństwa, mają super relacje i to takie fajne, jak organizują sobie różne akcje (Np ostatnio moja mama miała urodziny, a Oni sie zgadali, kupili coś, zorganizowali tez jakieś ciacho i wpadli do mojej mamy o 9 rano ). Jak się ma np jedno rodzeństwo to nie da się tak zorganizować, bo nie ma z kim
Nie mniej no tu już gorzej dla rodziców, żeby taki "przychówek" odchować i nie zwariować

ja nie wiem czy na dwójce skończymy ale największe obawy przy większej ilości dzieci miałabym ze względu na finanse. Niby z 3 wzwyż jest sporo ulg ale jednak dzieci dużo kosztują mimo to. Ale też mi się podobają, ja lubię jak jest co robić, jak jest towarzystwo itp Ale czas pokaże bo jednak zależy co się trafi bo jak się trafi druga Natalka to 3 na pewno nie prędko

Robię obiad

[arnama]

Napisane przez dzunkowa

A dziś piątek :@

I kij z tego chyba nawet winka nie będzie dziś

Napisane przez LittleBeetle

ja nie wiem czy na dwójce skończymy ale największe obawy przy większej ilości dzieci miałabym ze względu na finanse. Niby z 3 wzwyż jest sporo ulg ale jednak dzieci dużo kosztują mimo to. Ale też mi się podobają, ja lubię jak jest co robić, jak jest towarzystwo itp Ale czas pokaże bo jednak zależy co się trafi bo jak się trafi druga Natalka to 3 na pewno nie prędko

Robię obiad

My chcieliśmy trójkę, ale ostatnio coś mi się odwiduje ten pomysł, jako że nawet 1 nie mamy, a latka lecą... Tak że nie mówię nic, niech życie samo pokaże jak będzie

Co?

[dziunkowa]

Napisane przez LittleBeetle

ja nie wiem czy na dwójce skończymy ale największe obawy przy większej ilości dzieci miałabym ze względu na finanse. Niby z 3 wzwyż jest sporo ulg ale jednak dzieci dużo kosztują mimo to. Ale też mi się podobają, ja lubię jak jest co robić, jak jest towarzystwo itp Ale czas pokaże bo jednak zależy co się trafi bo jak się trafi druga Natalka to 3 na pewno nie prędko

Robię obiad

No trójki dzieci to ja bym w zimie rano do przedszkola nie wybrała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

My chcieliśmy trójkę, ale ostatnio coś mi się odwiduje ten pomysł, jako że nawet 1 nie mamy, a latka lecą... Tak że nie mówię nic, niech życie samo pokaże jak będzie

Co?

Nie ma co gdybać, może bliźniaki będą, trojaczki ?
ja tam uważam, że warto mieć jedno i później decydować. Znam pary co na jednym przestali mimo, że plany inne były. Niektóre dzieci są bezobsługowe dosłownie a niektóre są wyjątkowo absorbujące i potrzebują ogromnego zainteresowania także duuuużo zależy jakie pierwsze będzie.

Napisane przez dziunkowa

No trójki dzieci to ja bym w zimie rano do przedszkola nie wybrała.

oj nieeee tylko i wyłącznie trzecie z dużą różnicą wiekową

[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

Nie ma co gdybać, może bliźniaki będą, trojaczki ?
ja tam uważam, że warto mieć jedno i później decydować. Znam pary co na jednym przestali mimo, że plany inne były. Niektóre dzieci są bezobsługowe dosłownie a niektóre są wyjątkowo absorbujące i potrzebują ogromnego zainteresowania także duuuużo zależy jakie pierwsze będzie.

Czasem to sobie myślę że bliźniaki były by spoko Pewnie nie wiem co mówię, ale jakbyśmy nie zwariowali to już dwójka była by "z głowy" za jednym zamachem, a znów jak się nie zna rodzicielstwa od strony praktycznej, to taki armagedon na wstępie byłby "lepszy", w momencie kiedy się nie ma pojęcia o ile łatwiej jest z jednym, niż jak już wiesz ile jedno dziecko "kosztuje" (w sensie energii, obowiązków itd) i dowiadujesz się że to drugie będzie podwójne Nie wiem czy zrozumiecie co mam na myśli

Ta, ja też znam pary które rezygnowały po 1 Albo kobiety, dla których poród był tak traumatycznym przeżyciem że nie chciały już więcej rodzić

Dla tego zawsze mam nastawianie na zasadzie "Życie zweryfikuje"

[dziunkowa]

Napisane przez LittleBeetle

Nie ma co gdybać, może bliźniaki będą, trojaczki ?
ja tam uważam, że warto mieć jedno i później decydować. Znam pary co na jednym przestali mimo, że plany inne były. Niektóre dzieci są bezobsługowe dosłownie a niektóre są wyjątkowo absorbujące i potrzebują ogromnego zainteresowania także duuuużo zależy jakie pierwsze będzie.

oj nieeee tylko i wyłącznie trzecie z dużą różnicą wiekową

Ja nie bardzo mogę nawet ze względu na ta cukrzycę, s nawet jakby to wizja karmienia nocnego i odpieluchowania mnie skutecznie odstrasza.
Ale nie wykluczam adopcji dziecka jak moje podrosna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

Czasem to sobie myślę że bliźniaki były by spoko Pewnie nie wiem co mówię, ale jakbyśmy nie zwariowali to już dwójka była by "z głowy" za jednym zamachem, a znów jak się nie zna rodzicielstwa od strony praktycznej, to taki armagedon na wstępie byłby "lepszy", w momencie kiedy się nie ma pojęcia o ile łatwiej jest z jednym, niż jak już wiesz ile jedno dziecko "kosztuje" (w sensie energii, obowiązków itd) i dowiadujesz się że to drugie będzie podwójne Nie wiem czy zrozumiecie co mam na myśli

Ta, ja też znam pary które rezygnowały po 1 Albo kobiety, dla których poród był tak traumatycznym przeżyciem że nie chciały już więcej rodzić

Dla tego zawsze mam nastawianie na zasadzie "Życie zweryfikuje"

moja siostra zrezygnowała przez traumatyczny poród
ja myślę, że z bliźniakami jest trudno na początku ale w wieku 2 lat to widzę więcej plusów aczkolwiek czy hardcore to chyba dużo od dzieci zależy bo czasem jedno jest bardziej absorbujące niż 3
i prawidłowe podejście

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez dziunkowa

Ja nie bardzo mogę nawet ze względu na ta cukrzycę, s nawet jakby to wizja karmienia nocnego i odpieluchowania mnie skutecznie odstrasza.
Ale nie wykluczam adopcji dziecka jak moje podrosna.

ja póki co za cel mam urodzenie i odchowanie a później to zobaczymy co życie przyniesie, nie wykluczam ale też nie nastawiam się

powiem Wam, że dawno nie miałam tyle energii i humoru co dziś mogłoby już tak zostać

Arnama pytałaś o obiad a nie odpisałam. Robiłam kurczaka w sosie z suszonych pomidorów z żurawiną (pyyycha) z brązowym ryżem, sałatą i pomidorkami koktajlowymi

[dziunkowa]

Napisane przez arnama

Czasem to sobie myślę że bliźniaki były by spoko Pewnie nie wiem co mówię, ale jakbyśmy nie zwariowali to już dwójka była by "z głowy" za jednym zamachem, a znów jak się nie zna rodzicielstwa od strony praktycznej, to taki armagedon na wstępie byłby "lepszy", w momencie kiedy się nie ma pojęcia o ile łatwiej jest z jednym, niż jak już wiesz ile jedno dziecko "kosztuje" (w sensie energii, obowiązków itd) i dowiadujesz się że to drugie będzie podwójne Nie wiem czy zrozumiecie co mam na myśli

Ta, ja też znam pary które rezygnowały po 1 Albo kobiety, dla których poród był tak traumatycznym przeżyciem że nie chciały już więcej rodzić

Dla tego zawsze mam nastawianie na zasadzie "Życie zweryfikuje"

Jedyny plus bliźniaków to ze raz jesteś w ciąży.

Ja sobie tego nie wyobrażam. W nocy karmie jedno, kładę drugie się budzi jeść i tak w kółko. Umarlabym po tygodniu z braku snu. Juz przy jednym jest ciężko,.źle to znosilam ( bóle i zawroty głowy, krwawienia z nosa). Jak masz nawet rok po roku to zanim młodsze się urodzi to starsze się trochę ogarnie. Koszty tez spore bo wszystko musisz mieć podwójnie od razu. Nie zostaje ci nic ze starszego na młodsze.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

No ale nie mamy na to wpływu czy ciąża będzie mnoga czy nie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nonetheless]

U mnie dziś na obiad rybka po grecku a od jutra będę musiała znowu sama gotować, bo wracam do Lu chociaż powiem wam że nie chce mi się, fajnie się siedzi w domu, szczególnie że mama ma zwolnienie po zabiegu, możemy pogadać, wybrać się na krótkie zakupy, obiad zawsze mam podany (młoda ostatnio szaleje w kuchni i zadziwiająco dobrze jej idzie), sprzątać praktycznie nie muszę, no niebo w dodatku czuję się jakbym miała 18lat no ale na swoje zachcianki trzeba zarobić, a tu pracy na wakacje niestety nie znajdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

powiem Wam, że dawno nie miałam tyle energii i humoru co dziś mogłoby już tak zostać

Arnama pytałaś o obiad a nie odpisałam. Robiłam kurczaka w sosie z suszonych pomidorów z żurawiną (pyyycha) z brązowym ryżem, sałatą i pomidorkami koktajlowymi

To odwrotnie jak u mnie

Ja mam taką ochotę na kurczaka z suszonymi pomidorami Ale ciągle zapominam pomidorów kupić

Napisane przez dziunkowa

Ja sobie tego nie wyobrażam. W nocy karmie jedno, kładę drugie się budzi jeść i tak w kółko. Umarlabym po tygodniu z braku snu. Juz przy jednym jest ciężko,.źle to znosilam ( bóle i zawroty głowy, krwawienia z nosa). Jak masz nawet rok po roku to zanim młodsze się urodzi to starsze się trochę ogarnie. Koszty tez spore bo wszystko musisz mieć podwójnie od razu. Nie zostaje ci nic ze starszego na młodsze.

Moja babcia miała bliźniaki jako "trzecie" dziecko I na początku faktycznie tak było że jedno spało drugie się darło i na odwrót, ale jakoś je zsynchronizowała a to przetrzymywała jedno, a to budziła drugie (wyyyyrodna matka ), aż w reszcie było tak że razem spały, razem jadły, łóżeczka miały na przeciwko i ktoś siadał między łóżeczkami i karmił na dwie butle, dwie ręce jednocześnie

Ja się nie chcę wypowiadać, jako nie matka, więc pewnie kiedyś dopiero Wam powiem swoje zdanie Teraz tylko przytaczam zasłyszane opowieści
Jedyne co mogę powiedzieć, to tj wyżej napisałam nt bliźniaków oraz że nawet bym chciała (jako ta nieświadoma co mnie czeka ), ale tez LB ma rację że wiele zależy od charakterku dziecka

[dziunkowa]

Pewnie ze zależy
Jakbym miała rozbujnice pierwsza to nie wiem czy by tak szybko drugie bylo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LittleBeetle]

Napisane przez dziunkowa

Pewnie ze zależy
Jakbym miała rozbujnice pierwsza to nie wiem czy by tak szybko drugie bylo

dlatego do niedawna mówiłam, że drugie nieeee ale teraz się cieszę bo choć czasem w dupkę daje już sobie nie wyobrażam by miało być inaczej, już się nie mogę doczekać (choć wiem, że pewnie nie raz w duchu przeklnę tą decyzję ) ale jak tak pomyślałam to na co miałam czekać? do pracy nie chodzę, łatwiej mi teraz urodzić, odchować i wrócić na rynek pracy bo im dłuższa przerwa tym gorzej dla mnie.

Arnama szczerze to przez pierwszy trymestr tak się czułam,że czekałam z utęsknieniem za takim dniem jak dzisiaj
aż mam ochotę poćwiczyć jeszcze popołudniu

[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

Arnama szczerze to przez pierwszy trymestr tak się czułam,że czekałam z utęsknieniem za takim dniem jak dzisiaj
aż mam ochotę poćwiczyć jeszcze popołudniu

Good 4 U ale z tymi ćwiczeniami to lepiej uważaj

[dodaja]

Napisane przez arnama

Trudny czas teraz przed Wami
Pamiętam jak my chodziliśmy do pracy na 7-8, później szybki obiad i prosto na mieszkanie, robiliśmy dzień w dzień do 22-23... Mój mąż jeszcze miał studia w weekendy. Prawie rozwodem to przypłaciliśmy Na szczęście wszystko dobrze się skończyło Ale łatwy czas to nie był...

Ja sobie znów pomyślałam że dobrze że chłopak, bo TŻ mógłby zwariować z takim babińcem, bez wsparcia jądrowego
Np wszystkie na raz mają pms To by musiał chyba schronu poza domem szukać
Oczywiście żartuję
A tak serio to wydaje mi się że fajnie mieć parkę Ja bym chciała i chłopca i dziewczynkę, kolejność zupełnie dowolna

Oj tak to prawda, u nas czasami też jest mega napięcie, ale to raczej z tych nerwów, nie wyspania, problemów w pracy etc.

Babiniec powiadasz U mnie w domu rodzinnym był babiniec Mam 3 starsze siostry plus mama Wyobraźcie sobie jak wszystkie miałyśmy okres Mój tata nie raz miał ochotę palnąć sobie w łeb

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

Good 4 U ale z tymi ćwiczeniami to lepiej uważaj

Wszystko w granicach rozsądku to nie są skoczne ćwiczenia bardziej na rozciąganie i utrzymanie sprawności fizycznej

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez dodaja

Mój tata nie raz miał ochotę palnąć sobie w łeb

hhahaha nie dziwie się
znajomy mojego taty chciał chłopca...miał 5 córek
lecę na spacerek

[dziunkowa]

Napisane przez LittleBeetle

dlatego do niedawna mówiłam, że drugie nieeee ale teraz się cieszę bo choć czasem w dupkę daje już sobie nie wyobrażam by miało być inaczej, już się nie mogę doczekać (choć wiem, że pewnie nie raz w duchu przeklnę tą decyzję ) ale jak tak pomyślałam to na co miałam czekać? do pracy nie chodzę, łatwiej mi teraz urodzić, odchować i wrócić na rynek pracy bo im dłuższa przerwa tym gorzej dla mnie.

Arnama szczerze to przez pierwszy trymestr tak się czułam,że czekałam z utęsknieniem za takim dniem jak dzisiaj
aż mam ochotę poćwiczyć jeszcze popołudniu

No pewnie ze tak z ta przerwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez dodaja

Oj tak to prawda, u nas czasami też jest mega napięcie, ale to raczej z tych nerwów, nie wyspania, problemów w pracy etc.

Babiniec powiadasz U mnie w domu rodzinnym był babiniec Mam 3 starsze siostry plus mama Wyobraźcie sobie jak wszystkie miałyśmy okres Mój tata nie raz miał ochotę palnąć sobie w łeb

W takich sytuacjach, to normalne, trzeba jakoś przetrwać, byle by razem

Napisane przez LittleBeetle

Wszystko w granicach rozsądku to nie są skoczne ćwiczenia bardziej na rozciąganie i utrzymanie sprawności fizycznej


znajomy mojego taty chciał chłopca...miał 5 córek

No oby, oby

Pewnie działał prężnie z nadzieją spłodzenia syna

Mi się nie chce nosa z domu wyściubiać Pomyślałam ze pójdę pobiegać, jakoś się wyżyć, ubrałam się, ale zaczęło padać i tak się wkurzyłam, że obecnie mam focha na pogodę

[dziunkowa]

Napisane przez LittleBeetle

Wszystko w granicach rozsądku to nie są skoczne ćwiczenia bardziej na rozciąganie i utrzymanie sprawności fizycznej

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------



hhahaha nie dziwie się
znajomy mojego taty chciał chłopca...miał 5 córek
lecę na spacerek

Mialam sąsiada co ma 7 córek, pewnie też chciał chłopca, ale się poddal

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dodaja]

Napisane przez arnama

W takich sytuacjach, to normalne, trzeba jakoś przetrwać, byle by razem

Każda kolejna ciąża mojej mamy miała się zakończyć synem Za każdym razem mieli tylko imię dla chłopca
Ja miałam być chyba Mariuszkiem Btw mój tato powiedział, że jak urodzi się 4 córka to on nie kupuje wózka
Urodziłam się ja, jako 4 córka i wózek kupił, a potem rozkochał się bez końca. Zawsze byłam Jego małą córeczką

Napisane przez LittleBeetle

hhahaha nie dziwie się
znajomy mojego taty chciał chłopca...miał 5 córek

To prawie wiem co miał w domu U mnie 5 kobitek i o zgrozo 1 łazienka

[heroine86]

Dzień dobry

Humor mam do i mnie łeb boli... eh

Napisane przez LittleBeetle

Hero miałam to zaawansowane do testu pappa, nie wiem co za sprzęt ale niesamowicie czułe i mocne powiększenie. Pierwszy raz na takim czułym byłam, każdą część ciała pokazała.
No nic jeszcze jedno przede mną w poniedziałek ale myślę, że to będzie potwierdzenie już

A to nie wiem płaciłaś za to czy na nfz?

Napisane przez dodaja

Jak dobrze, że piątek, aczkolwiek nie wiem czy jest się z czego cieszyć, bo zaczęliśmy remontować domek rodziców tż i robi się ciężko. Wstajemy z tż każdego dnia o 4.30, praca na 6. Po pracy od 16 na budowie albo na dodatkowych fuchach. Kładziemy się spać koło 23. I pod koniec tygodnia energii brakuje na cokolwiek Gdzie jakieś zakupy, sprzątanie, ćwiczenia No nic, trzeba to przetrwać.

Dzisiaj jadę na budowę i robię aferę, bo czekamy na ścianki działowe chyba już z miesiąc Elewację zaraz kończą, droga dojazdowa zaraz będzie gotowa, a wewnątrz nie mam ścian I jeszcze o gaz muszę walczyć żeby jak najszybciej włączyli, żeby można było wygrzać i zacząć kłaść kafelki.

Marzę o tym żeby już tam zamieszkać

Co dzisiaj macie na obiad? Ja chyba jakieś ala leczo trzasnę. Mam cukinię, paprykę, pomidory,

Ciężki okres przed Wami

To faktycznie olewają sprawę walczcie o swoje

U mnie dojadanie resztek, mam zupę pomidorową i nie chce mi się nic innego robić

Napisane przez dziunkowa

Melduję 5,42 km w 48 min i 37 sec z tempem juz poniżej 9 zeszłym

Napisane przez LittleBeetle

Dziewczyny MELDUJE 35 minut z Kasią Kępką.

Ktoś ?

[Likable]

Napisane przez heroine86

Dzień dobry

Humor mam do i mnie łeb boli... eh


Ktoś ?

dokładnie to samo u mnie
ja z wodą

[Rosebrd]

Napisane przez heroine86

Dzień dobry

Humor mam do i mnie łeb boli... eh



A to nie wiem płaciłaś za to czy na nfz?



Ciężki okres przed Wami

To faktycznie olewają sprawę walczcie o swoje

U mnie dojadanie resztek, mam zupę pomidorową i nie chce mi się nic innego robić











Ktoś ?

Nie mogę Cię tak opijać, choć raz Ty być przyszła na kawę do mnie

[tulipan1994]

Napisane przez nonetheless

a jak jeszcze jest młodsza moja zawsze mi grzebała po szafkach i wszystko zabierała błyszczyki, spinki do włosów, gumki, no wszystko a potem się jeszcze kłóciła że to przecież jej ale na szczęście jej już przeszło i jak coś chce to się pyta czy może sobie pożyczyć/wziąć
ona za to ma dobrze, bo właśnie ma od kogo pożyczać rzeczy, masę ciuchów jej oddaję jak już mi się nie podobają, albo są na mnie za małe

No właśnie tak to sobie wyobrażam

Napisane przez arnama

Nie wiem, wstałam jakaś podku*wiona (przepraszam za używanie brzydkich słów, ale serio, dzisiaj idealnie oddają mój nastrój), z nudzącą głową (ostatnio jakoś często mnie boli z rana, dopiero jak się porządnie rozkręcę to przechodzi) i tak ogólnie

Napisane przez heroine86

Humor mam do i mnie łeb boli... eh

Ktoś ?

Dlaczego nie masz humoru?
Ja mam kawę

[nonetheless]

@ nadchodzi i włączył mi się odkurzacz, od rana tylko jem skubnęłam parę chipsów, kilka ciastek, kostkę czekolady, po za tym ponad kilo arbuza i dwie rybki po grecku na dodatek pić mi się chce strasznie, od rana wypiłam kawę i prawie 1,5l wody, a dopiero po 15. zwykle piję za mało, w ciągu całego dnia wypijam maks litr

[arnama]

Melduję Killer
Trochę się wyżyłam.... ale tylko odrobinkę

[Likable]

Napisane przez arnama

Melduję Killer
Trochę się wyżyłam.... ale tylko odrobinkę

[dziunkowa]

Napisane przez arnama

Melduję Killer
Trochę się wyżyłam.... ale tylko odrobinkę

Brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Zjadłam jajecznice z 5 jajek i 77 g chleba i dalej mnie ssie :-/ A musze zostawić sobie trochę kcal na wieczór bo nie będę mogła spać :'(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nonetheless]

Napisane przez dziunkowa

Brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Zjadłam jajecznice z 5 jajek i 77 g chleba i dalej mnie ssie :-/ A musze zostawić sobie trochę kcal na wieczór bo nie będę mogła spać :'(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja też się dziś najeść nie mogę no masakra, jem, jem i nadal głodna jestem