Wiosna, lato, jesień, zima każda ,,gwiazda" formę trzyma cz.42

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez dziunkowa

Melduję ok 6 km marszu. Juz więcej nie pójdę, bo dzisiaj rano kilka km od nas były 2 ataki niedźwiedzia. Wiec dziękuję.

W pewnym momencie na tej ścieżce był młody lasek obok i coś tam żyło, po odgłosach obstawiam dziki. No ale poszłam sobie spokojnie i pewnie uznało ze jak ja mam to gdzieś to ono.mnie tez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FitPleasure]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Tak też myślałam. A coś innego znalazłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Patrzyłam na razie na booking.com i tam sporo hoteli mi znalazło i to za małe pieniądze, bo za noc dla dwóch osób 130-190 zł i to nieraz w super hotelach. Ale póki co nic nie rezerwowałam, bo ta Praga to taki na razie luźny temat, tż walnął, że moglibyśmy się przejechać no i nie wiem na razie kiedy tam będziemy, bo urlop mamy od 21 sierpnia ale tż chce jechać odwiedzic rodzicow i znajomych i jakos musimy to ogarnąć. U teściów zawsze tyje kilka kilo wiec mam nadzieje ze dlugo tam nie zabawimy
A tak w ogóle któraś z Was jest z Zielonej Góry? Bo będę tam i chętnie się umówie na jakąś kawę

Napisane przez dziunkowa

Melduję ok 6 km marszu. Juz więcej nie pójdę, bo dzisiaj rano kilka km od nas były 2 ataki niedźwiedzia. Wiec dziękuję.

W pewnym momencie na tej ścieżce był młody lasek obok i coś tam żyło, po odgłosach obstawiam dziki. No ale poszłam sobie spokojnie i pewnie uznało ze jak ja mam to gdzieś to ono.mnie tez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

niezle! To faktycznie nie biegaj tam, bo strach

[dziunkowa]

Nie, no przepraszam nie dzisiaj tylko w lipcu i ponoć 10 niedźwiedzi w okolicy się kręci.

To był spacer nie bieg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez FitPleasure

Patrzyłam na razie na booking.com i tam sporo hoteli mi znalazło i to za małe pieniądze, bo za noc dla dwóch osób 130-190 zł i to nieraz w super hotelach. Ale póki co nic nie rezerwowałam, bo ta Praga to taki na razie luźny temat, tż walnął, że moglibyśmy się przejechać no i nie wiem na razie kiedy tam będziemy, bo urlop mamy od 21 sierpnia ale tż chce jechać odwiedzic rodzicow i znajomych i jakos musimy to ogarnąć. U teściów zawsze tyje kilka kilo wiec mam nadzieje ze dlugo tam nie zabawimy
A tak w ogóle któraś z Was jest z Zielonej Góry? Bo będę tam i chętnie się umówie na jakąś kawę



niezle! To faktycznie nie biegaj tam, bo strach

No to ceny juz bardziej znosne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monte_]

Dzień dobry

[FitPleasure]

Napisane przez dziunkowa

Nie, no przepraszam nie dzisiaj tylko w lipcu i ponoć 10 niedźwiedzi w okolicy się kręci.

To był spacer nie bieg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Faktycznie, sorki, mignęło mi 6 km i przyjelam, że to bieg

[nonetheless]

Zły humor mnie dopadł jeszcze na dodatek znowu źle się czuję przez ten upał
ehh, nie smęcę już...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez nonetheless

Zły humor mnie dopadł jeszcze na dodatek znowu źle się czuję przez ten upał
ehh, nie smęcę już...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co się stało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Grapefrutka]

Napisane przez FitPleasure

Grape- mi SB tez bardzo pasuje tylko ze ciezko mi wejsc w 2 faze, po kilku dniach zawsze przychodzily grzeszki i wracalam na 1 faze no i tak w kolko
Dzis znowu zaczelam

a duże te grzeszki? bo jeśli nie jakieś poważne to ja bym po prostu pominęła i trzymała się dalej planu
jak będzie Ci raźniej to ja od dziś ogarniam się ze słodkim - od dziś nie tykam słodyczy

Napisane przez nonetheless

Melduje 30 minut z chodakiem ćwiczyło mi się dziś do najpierw zaczęłam rewolucję, potem slim fit, ale nic mi nie pasowało, nie mogłam złapać równowagi no ale mimo tylko 30 minut nieźle się zmęczyłam więc trening nawet udany

Napisane przez Monte_

Co by nie być gołosłowną...
Melduję Killer

Napisane przez heroine86

Melduję Turbo Wyzwanie

Napisane przez Georgina_Kincaid

Wczoraj składałam szafę, trochę mi mama i kolega pomógł chociaż on raczej ograniczył się do patrzenia w instrukcje i dyrygowania 'zespołem' bo prosić go, żeby coś podał, przetrzymal to były jęki i stęki więc większość sama robilam. Znowu mi kregoslup siadał od dzwigania tych desek no ale misja zakończona sukcesem, mama pomogła mi mieszkanie ogarnąć a kumpel dostawał białej gorączki (do szału go doprowadza jak ktoś sprząta).
Zostały do złożenia jeszcze 2 nadstawki ale to już raczej w weekend.

Dzisiaj chciałam iść zrobić te badania krwi a tu lipa, akurat dzisiaj panie mają urlop.

to po co Wam taki pomocnik
pech z tymi badaniami

Napisane przez dodaja

Dziękuję, całkiem dobrze
Dzieje się coraz więcej. Od połowy sierpnia wchodzi kafelkarz, potem panele, ściany w międzyczasie. Każdego dnia załatwiamy coś nowego. Drzwi zamówione, czekamy na projekt kuchni

Teraz jestem na bieżąco ze wszystkimi sklepami budowlanymi
Teść się śmieje ze mnie, bo o wszystko dopytuję, szukam innych rozwiązań i jest pod wrażeniem, że chce mi się ogarniać wsio, a on z zawodu budowlaniec to się cieszy,że wykazuję inicjatywę a nie liczę tylko na gotowe

pokaż drzwi
widać że czerpiesz radość z wykańczania

dzień dobry
muszę się porządnie zabrać za brzuch bo inaczej się nie pozbędę tej oponki
tak jak wyżej od dziś odstawiam słodycze, tzn taki jest plan a co z tego wyjdzie to się zobaczy
raz na ile skuszę się na kostkę gorzkiej z malinami a normalnie to się zapycham marchewką/bananem

[nonetheless]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Co się stało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

niby nic... tylko nie wiem co robić
moim problemem jest to, że za dużo myślę, analizuję i to od zawsze. teraz mam dużo wolnego czasu, więc już w ogóle świruję. ale nie chcę się zagłębiać w ten temat, to nie ma sensu

myślałam żeby jechać do domu na tydzień, może dwa, ale ojczym chyba będzie miał wolne, więc wolę sobie nerwów nie psuć... a chciałabym posiedzieć w domu, no ale cóż

[FitPleasure]

Napisane przez Grapefrutka

a duże te grzeszki? bo jeśli nie jakieś poważne to ja bym po prostu pominęła i trzymała się dalej planu
jak będzie Ci raźniej to ja od dziś ogarniam się ze słodkim - od dziś nie tykam słodyczy

tak jak wyżej od dziś odstawiam słodycze, tzn taki jest plan a co z tego wyjdzie to się zobaczy
raz na ile skuszę się na kostkę gorzkiej z malinami a normalnie to się zapycham marchewką/bananem

No duże to może nie, zależy w sumie kiedy, ale np miałam tak, że pod koniec 1 fazy zjadłam np jakiś obiad na mieście z węglami lub coś słodkiego i już przerywałam tą fazę "no bo skucha" i już dalej nie będzie się liczyło Albo np byłam kilka dni na 2 fazie i zjadłam jakiegoś Maka albo innego fast fooda no i zaczynałam od nowa 1 fazę, bo wprowadziłam więcej węgli niż powinnam
Ale już po jednym dniu bez słodyczy czuje się taka "spokojniejsza" W szafce w pracy mam kilka Michałków jeszcze z piątku i nawet mnie nie nich nie ciągnie a normalnie wciągnęłabym tyle ile zmieści mi się do paszczy

[nonetheless]

jakby było mało moich wyimaginowanych problemów to na dodatek tżtowi w jakiś sposób udało się rozkodować pilot od auta włożyć kluczyka się nie da, bo zamek jest popsuty (przy kupnie teść tego nie zauważył ), pilot nie działa i nie da się zamknąć samochodu całe szczęście że pod blokiem mamy ogrodzony parking, to tu sobie może stać otwarty, ale nie można nigdzie jechać bo przecież nie zostawię otwartego samochodu na mieście może to nie jest nowy samochód, no ale kurde niech ktoś chociażby dla jaj mi wlezie do samochodu...

[Grapefrutka]

Napisane przez FitPleasure

No duże to może nie, zależy w sumie kiedy, ale np miałam tak, że pod koniec 1 fazy zjadłam np jakiś obiad na mieście z węglami lub coś słodkiego i już przerywałam tą fazę "no bo skucha" i już dalej nie będzie się liczyło Albo np byłam kilka dni na 2 fazie i zjadłam jakiegoś Maka albo innego fast fooda no i zaczynałam od nowa 1 fazę, bo wprowadziłam więcej węgli niż powinnam
Ale już po jednym dniu bez słodyczy czuje się taka "spokojniejsza" W szafce w pracy mam kilka Michałków jeszcze z piątku i nawet mnie nie nich nie ciągnie a normalnie wciągnęłabym tyle ile zmieści mi się do paszczy

eeee to takie wpadki to nie wpadki ja bym po prostu olała i trzymała plan dalej a np dorzuciła jakieś dodatkowe ćwiczenia
bo jak się tak rygorystycznie trzymać to można się bardzo szybko zniechęcić a nie o to chodzi przecież

Non a bateria się nie rozładowała w pilocie? od strony pasażera też się nie da zamknąć kluczykiem?

[nonetheless]

Napisane przez Grapefrutka

eeee to takie wpadki to nie wpadki, ja bym po prostu olała i ciągła plan dalej a np dorzuciła jakieś dodatkowe ćwiczenia
bo jak się tak rygorystycznie trzymać to można się bardzo szybko zniechęcić a nie o to chodzi przecież

Non a bateria się nie rozładowała w pilocie? od strony pasażera też się nie da zamknąć kluczykiem?

Bateria jest ok od strony pasażera w ogóle nie ma zamka jest tylko od strony kierowcy. Mamy dzisiaj do jakiegoś serwisu jechać, oby tylko naprawa nie kosztowała dużo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FitPleasure]

Napisane przez nonetheless

jakby było mało moich wyimaginowanych problemów to na dodatek tżtowi w jakiś sposób udało się rozkodować pilot od auta włożyć kluczyka się nie da, bo zamek jest popsuty (przy kupnie teść tego nie zauważył ), pilot nie działa i nie da się zamknąć samochodu całe szczęście że pod blokiem mamy ogrodzony parking, to tu sobie może stać otwarty, ale nie można nigdzie jechać bo przecież nie zostawię otwartego samochodu na mieście może to nie jest nowy samochód, no ale kurde niech ktoś chociażby dla jaj mi wlezie do samochodu...

Dobrze, że macie ten ogrodzony parking Wydaje mi się, że naprawa takiego pilota nie powinna dużo kosztować

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Grapefrutka

to po co Wam taki pomocnik
pech z tymi badaniami

Bo nocuje u mnie do piątku więc starałam się zagonic gk do jakiejs pomocy, ale ciężko

Napisane przez nonetheless

niby nic... tylko nie wiem co robić
moim problemem jest to, że za dużo myślę, analizuję i to od zawsze. teraz mam dużo wolnego czasu, więc już w ogóle świruję. ale nie chcę się zagłębiać w ten temat, to nie ma sensu

myślałam żeby jechać do domu na tydzień, może dwa, ale ojczym chyba będzie miał wolne, więc wolę sobie nerwów nie psuć... a chciałabym posiedzieć w domu, no ale cóż

Oj rozumiem, takie rozkminanie najgorsze, tez tak mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dodaja]

Napisane przez Grapefrutka

pokaż drzwi
widać że czerpiesz radość z wykańczania

Drzwi klasyczne, białe, mam nadzieję, że nie okażą sie bublem

Napisane przez nonetheless

jakby było mało moich wyimaginowanych problemów to na dodatek tżtowi w jakiś sposób udało się rozkodować pilot od auta włożyć kluczyka się nie da, bo zamek jest popsuty (przy kupnie teść tego nie zauważył ), pilot nie działa i nie da się zamknąć samochodu całe szczęście że pod blokiem mamy ogrodzony parking, to tu sobie może stać otwarty, ale nie można nigdzie jechać bo przecież nie zostawię otwartego samochodu na mieście może to nie jest nowy samochód, no ale kurde niech ktoś chociażby dla jaj mi wlezie do samochodu...

Ohh ale pech Dobrze, że jest parking!

A wyimaginowane problemy znam aż za dobrze i też nienawidzę takiego rozkminiania, ale rozkminiam wszystko i to dosłownie !

[nonetheless]

wymyśliłam sobie placki z cukinii na obiad, poszłam do sklepu i kupiłam cukinię i mleko, bo mam mało, już wróciłam i otwierałam drzwi gdy mi się przypomniało że nawet krzty mąki nie mam ale tak mi się nie chce znowu wychodzić na ten gorąc

[dodaja]

Napisane przez nonetheless

wymyśliłam sobie placki z cukinii na obiad, poszłam do sklepu i kupiłam cukinię i mleko, bo mam mało, już wróciłam i otwierałam drzwi gdy mi się przypomniało że nawet krzty mąki nie mam ale tak mi się nie chce znowu wychodzić na ten gorąc

A masz otręby, siemienie czy coś takiego ? Też się nada do zagęszczenia ciasta

[nonetheless]

Napisane przez dodaja

A masz otręby, siemienie czy coś takiego ? Też się nada do zagęszczenia ciasta

nie mam nic, oprócz mąki ziemniaczanej, a ta się chyba nie nada

[dodaja]

Napisane przez nonetheless

nie mam nic, oprócz mąki ziemniaczanej, a ta się chyba nie nada

Kiepsko Cyba jednak musisz się kopsnąć do sklepu

Ja mam dziś od garów wolne, gotuje tż. Nich też poczuje jak pot kapie po dupce jak się dla kogoś gotuje w taki skwar

[nonetheless]

Napisane przez dodaja

Kiepsko Cyba jednak musisz się kopsnąć do sklepu

Ja mam dziś od garów wolne, gotuje tż. Nich też poczuje jak pot kapie po dupce jak się dla kogoś gotuje w taki skwar

znalazłam przepis z mąką ziemniaczaną więc zaryzykuję lenistwo wygrało

[dodaja]

Napisane przez nonetheless

znalazłam przepis z mąką ziemniaczaną więc zaryzykuję lenistwo wygrało

[FitPleasure]

Napisane przez nonetheless

znalazłam przepis z mąką ziemniaczaną więc zaryzykuję lenistwo wygrało

Tylko pamiętaj, żeby odcisnąć porządnie cukinie Wtedy nie będą się rozwalały
Chyba zaraz obiad sobie odgrzeje, bo coś mnie znowu ssać zaczyna

[arnama]

Dzień dobry
Na wstępnie melduję prawie 15 km łażenia Aż się zdziwiłam że tyle wyszło, także będzie za trening

Pogoda dziś lepsza, choć parno, ale w parkach dało się oddychać,
natomiast jak tylko wlazłam miedzy budynki koło
naszego domu to patelnia jak sie patrzy
Po drodze też deszcze mnie złapał, a zapomniałam parasolki,
ale przyjemne to było


Dla Was za aktywności, bo chyba wczoraj wieczór nie poklaskałam też

Napisane przez dodaja

Drzwi klasyczne, białe, mam nadzieję, że nie okażą sie bublem

Śliczne W naszym mieszkaniu mamy podobne, tylko szyby po 4 szt a szersze


Gina, jak tam meble??

[heroine86]

Dzień dobry

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;75959851]Dzień dobry Za wszystkie wczorajsze ćwiczenia zbiorowo Ja miałam bardzo ochotę, ale niestety oddychać nie było czym. W nocy tak samo, zamiast się ochłodzić to nadal duszno, a okno całą noc miałam otwarte Dzisiaj to samo, i jutro i pojutrze i tak chyba do końca tygodnia, a może i więcej
Pamiętam jak dwa lata temu w temperaturze 34-36 stopni biegałysmy z koleżanką codziennie po 5 km, a teraz? Wszystko jest nie tak, zamiast się cieszyć życiem siedzę i się użalam [/QUOTE]

U nas też otwarte okno w nocy, ale co z tego jak temperatura podobna do tej wewnątrz

Napisane przez Likable

zrobiło się chłodniej love: jak przyjemnie
Zaraz idę się szykować. Wczoraj byłam u Tż bo miał urodziny, nie spodziewał się że przyjadę, a ja się tak z teściową umówiłam na małą niespodziankę, był tort, grill, taki zaskoczony był

No to dobrze jak chłodniej mam nadzieję, że Cię nie piecze skóra bardzo bawcie się dobrze
I super niespodziankę TŻ-towi sprawiłaś

Napisane przez bingos

Dzień dobry
Narobiłam sobie zaległości i ciężko mi się wbić z powrotem
Podziwiam Was za ćwiczenia w ten upał ja po pracy już ledwo żywa tak mam gorąco, w domu też na piętrze sauna, więc o ćwiczeniach mogę pomarzyć... A w zeszłym tygodniu jak było chłodniej to leń mnie dopadł i tak oto już drugi tydzień (z pojedynczymi wyjątkami) siedzę na
Hero wymiatasz!!

No jesteś wreszcie

Napisane przez Georgina_Kincaid

Widzę, że tylko ja byłam zadowolona z wczorajszego upału

Wczoraj składałam szafę, trochę mi mama i kolega pomógł chociaż on raczej ograniczył się do patrzenia w instrukcje i dyrygowania 'zespołem' bo prosić go, żeby coś podał, przetrzymal to były jęki i stęki więc większość sama robilam. Znowu mi kregoslup siadał od dzwigania tych desek no ale misja zakończona sukcesem, mama pomogła mi mieszkanie ogarnąć a kumpel dostawał białej gorączki (do szału go doprowadza jak ktoś sprząta).
Zostały do złożenia jeszcze 2 nadstawki ale to już raczej w weekend.

Dzisiaj chciałam iść zrobić te badania krwi a tu lipa, akurat dzisiaj panie mają urlop.

30 stopni jest jeszcze okej, ale 40 to ja dziękuję afrykański żar
No to Wam napomagał

Uła, długo?

[heroine86]

Napisane przez dodaja

Upał mnie pokonuje na całej linii. Po 8 godzinach z biurze, gdzie było spokojnie 40 stopni, mam ochotę wyć do księżyca. Jak po pracy zrobię obiad, ogarnę to nie mam zupełnie sił
Im jestem starsza tym gorzej mam z upałami

Nie macie klimy?
Jedne narzekają, że jest, drugie, że nie ma

Napisane przez LittleBeetle

Dzień dobry,
widziałam mnóstwo aktywności więc hurtowo
Ja dalej u rodziców. Hero pytałaś do kiedy - dziś chyba wracamy z chęcią bym posiedziała ale mama zmęczona pracą więc nie chce jej na głowie siedzieć choć młoda to raj tu ma nie to co w mieszkaniu no ale cóż
Co do upału to u nas dziś chłodniej ale to dobrze bo jednak sił trochę brakuje do latania za młodą w tej temperaturze. Nie ćwiczę bo oprócz tego, że nie bardzo mam jak to jakieś bóle mnie dopadły boli mnie wewnątrz uda i wewnątrz jednej łydki do tego nie wiem czy się rwa nie odzywa ale nie książkowa więc w sumie nie wiem co to
Z dobrych wieści to TZ dostał urlop początkiem września a później siostra przylatuje na kilka dni także już się nie mogę doczekać

No hej
Wcale się nie dziwię, że Młoda chce na dworze siedzieć, moja tak samo u babci zbyt dużo atrakcji
Ciekawe od czego te bóle?
Super z urlopem załatwiłaś te wakacje?

Napisane przez dziunkowa

Melduję ok 6 km marszu. Juz więcej nie pójdę, bo dzisiaj rano kilka km od nas były 2 ataki niedźwiedzia. Wiec dziękuję.

Niedźwiedzie? chybabym zawału dostała

Napisane przez Grapefrutka

tak jak wyżej od dziś odstawiam słodycze, tzn taki jest plan a co z tego wyjdzie to się zobaczy
raz na ile skuszę się na kostkę gorzkiej z malinami a normalnie to się zapycham marchewką/bananem

Trzymam kciuki
U mnie słodkie to teraz lody też się postaram nic więcej nie jeść, ale jak będzie okazja to zjem

Napisane przez nonetheless

nie mam nic, oprócz mąki ziemniaczanej, a ta się chyba nie nada

Jak się nie nada, ja robię z ziemniaczaną

Eh, pech z tym pilotem... oby naprawili

Napisane przez arnama

Dzień dobry
Na wstępnie melduję prawie 15 km łażenia Aż się zdziwiłam że tyle wyszło, także będzie za trening

Ładny spacer

[LittleBeetle]

Napisane przez dziunkowa

Melduję ok 6 km marszu.

Arnama

Napisane przez heroine86

Wcale się nie dziwię, że Młoda chce na dworze siedzieć, moja tak samo u babci zbyt dużo atrakcji
Ciekawe od czego te bóle?
Super z urlopem załatwiłaś te wakacje?

Otóż to
W sumie to nie wiem ale w udzie i łydce już dziś nie boli. Tak jakbym naciągnęła jakieś ścięgna choć totalnie nie ma z czego bo przecież nie ćwiczę ale na dole kręgosłupa mnie momentami boli przy chodzeniu i tak na pośladek wchodzi jakby igłami dosłownie kłuło aczkolwiek nie cały czas i nie jest to ból nie do zniesienia więc nie ma tragedii ważne, że w nogach przestało bo nieco się martwiłam.
Urlop zaklepany i póki co tyle

[arnama]

Robię se placki ziemniaczane na obiad coś mi się tak zachciało

Spróbuję upiec w piekarniku 1 raz

Później w juz rozgrzany wjadą papryki na jutro

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez arnama

Dzień dobry
Na wstępnie melduję prawie 15 km łażenia Aż się zdziwiłam że tyle wyszło, także będzie za trening

Pogoda dziś lepsza, choć parno, ale w parkach dało się oddychać,
natomiast jak tylko wlazłam miedzy budynki koło
naszego domu to patelnia jak sie patrzy
Po drodze też deszcze mnie złapał, a zapomniałam parasolki,
ale przyjemne to było


Dla Was za aktywności, bo chyba wczoraj wieczór nie poklaskałam też






Śliczne W naszym mieszkaniu mamy podobne, tylko szyby po 4 szt a szersze


Gina, jak tam meble??

W klubie dałam fote szafy

Napisane przez heroine86

Dzień dobry




30 stopni jest jeszcze okej, ale 40 to ja dziękuję afrykański żar
No to Wam napomagał

Uła, długo?

Czyli moje klimaty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz