Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapraszają (

[Kelecka]

Jesusmaria, slubne zdjecie z ginekologiem

[201803120844]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;76160421]Ale za PRL był świetny design, dużo duńskiego wzornictwa, itd. Dopiero potem się zepsuło.

Zapisz

[/QUOTE]

Moim zdaniem trudno o regułę. W moim mieście przy remoncie kamienicy z początku XX wieku zniszczono polichromie na klatce schodowej.Do zabytkowych budynków doczepiono architektoniczne koszmarki, ale z drugiej strony jest wspaniale zaprojektowane osiedle.
Na początku lat 90 Polacy zachwycili się tandetą i plastikiem. Drewniane domy obowiązkowo były sidingowane.

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez Tallan

I nie będzie lepiej w żadnej dziedzinie związanej z estetyką. Nie tylko architekturze, ale choćby fotografii (wystarczy popatrzeć na koszmarki ślubne), kosmetyce czy stylistyce.

Dodałabym jeszcze muzykę, ohydne reklamy zaśmiecające przestrzeń publiczną.
Na pewno lada chwila wpadnie ktoś ze sztampowym hasłem: o gustach się nie dyskutuje

[gryx82]

Napisane przez monikam

ohydne reklamy zaśmiecające przestrzeń publiczną

To jest prawdziwy nowotwór toczący polski krajobraz

Napisane przez cojarobietu_uu

Czasem w blokach jest 2,5m i to ludzie obniżają, dla mnie to za mało. Wiem że dla kogoś to może być ok. Ja mam 3,4m i jak idę do domu dziadków (PRL owska kostka) gdzie jest 2,5m to źle się czuję

Przeglądając projekty domów, standardem jest obecnie 2,7 m, co osobiście uważam jako w sam raz. Ciekawą opcją jest też salon "aż po dach", niekoniecznie z antresolą
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;76160421]Ale za PRL był świetny design[/QUOTE]
Szczególnie przedmioty użytkowe lat '60 i '70

[Czarna2000]

Jechałam dzisiaj kochanym jak zawsze busem prywaciarzem. Startujemy z parkingu, jakaś zagapiona kobieta macha przez okno, kierowca się zatrzymuje. Kobieta kupuje bilet, a facet zamiast go normalnie wydać to jedną ręką wciąż prowadzi. Kręci jakoś tak, że ja siedząc się przytrzymuje.To był mały parkingu, gdyby się zatrzymał nikomu by nie przeszkadzał. Wiecie jak szarpie w tych busach. Kobieta przytrzymuje się czego może, ledwo się utrzymuje. W końcu się przewrócił i dość mocno przywaliła w okolice drążka do zmiany biegów. Krzyknęła "ała", widać było że musiało ją to zaboleć. Ja przerażona pytam czy wszystko ok itd. A kierowca stwierdził, że trzeba było wcześniej kupić bilet, a nie pisać SMS. Jeszcze jakaś babka z tyłu się drze, że "w czasie jazdy się nie stoi".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803120844]

Napisane przez gryx82

To jest prawdziwy nowotwór toczący polski krajobraz

I tu już jest kwestia władz. O ile jestem w stanie pojąć niechęć do podporządkowania się kiedy ktoś stawia dom (naród wiele lat zniewolony toć i potrzeba swobody, jak głoszą słowa hitu disco polo) o tyle jeśli chodzi o budynki publiczne nadzór powinien być. Dopiero od niedawna pilnuje się, by w zabytkowych częściach miast logo sklepu czy knajpy nie kłóciło się z estetyką otoczenia. Na świecie to norma od zawsze. W starej dzielnicy Kioto jest sklep Hermesa, fantastycznie wkomponowany, nie ingerujący w harmonię krajobrazu. Wielu możnych tego świata kupuje posiadłości w modnej Toskanii i muszą się podporządkować czyli co posadzą lub postawią na tej ziemi, o remontach nie wspominając. W Ferrarze nawet odcień okiennic musi być ustalony.
Co do mieszkań to mam spore doświadczenie w poszukiwaniu takowych z zaznaczeniem, jakie elementy są warunkiem niezbędnym. Janusze wydzwaniają, piszą maile i jeszcze pytają dlaczego nie. Bo przecież jak nie zachwyca skoro zachwyca, no i "mieszkanie jest po remoncie".
W mieszkaniu, które kupiłam na wynajem intrygują mnie takie 3 kostki luksferów w odległości ok.30 cm jeden od drugiego, na górze ściany między jednym a drugim pomieszczeniem. Nie żeby mi to przeszkadzało, ale wygląda, że musiało być pracochłonne.Wiem,że były modne luksfery, ale raczej ścianki, a nie takie 3 kostki.

[Pani_Mada]

Napisane przez gryx82

To jest prawdziwy nowotwór toczący polski krajobraz

oj tak. byłam wręcz w szoku, jak ładne może być centrum zwykłego miasta, gdy sklepy i restauracje mają tylko zwykłe szyldy, a nie ogromne banery zasłaniające pół budynku i jakieś świecąco - migające strzałki jak z burdelu.

[201803120844]

Napisane przez gryx82

Szczególnie przedmioty użytkowe lat '60 i '70

Masa ludzi tego nie docenia stąd nie dziwię się akcjom śmietnikowym. Chyba wczoraj wkleiłam artykuł o tym. To, że nie docenia, nie podoba im się to ich sprawa, ale wielu nie wierzy, że wyrzucane przedmioty po "cioci Władzi" są warte (w sensie materialnym) o wiele więcej niż te elektroniczne gadżety. I tracą "kasę".

[Veredise]

Wątek o kredycie założony przez kobietę w ciąży i natychmiast komentarz, że jak można zrobić sobie kolejne (drugie) dziecko w takich warunkach.
Nigdy mnie nie przestanie zadziwiać gdy ludzie niepytani (bo nie tego dotyczył wątek) włażą z butami w życie innych, krytykując ich wybory życiowe. To już chyba nie jest nawet brak taktu, tylko zwyczajne chamstwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Veredise

Wątek o kredycie założony przez kobietę w ciąży i natychmiast komentarz, że jak można zrobić sobie kolejne (drugie) dziecko w takich warunkach.
Nigdy mnie nie przestanie zadziwiać gdy ludzie niepytani (bo nie tego dotyczył wątek) włażą z butami w życie innych, krytykując ich wybory życiowe. To już chyba nie jest nawet brak taktu, tylko zwyczajne chamstwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mnie to denerwuje podwojnie, bo nie ma nic wspolnego z Polska jako krajem w ktorym jednak nie kazdy zarabia krocie. Co chwile mijam ludzi majacych male mieszkanie, zyjacych od pierwszego do pierwszego, jedzacych pierogi itd, a na wizazu nagle okazuje sie, ze kazdy oszczedza tysiace na czarna godzine, zarabia powyzej 4 tysiecy netto miesiecznie i mieszka w co najmniej 3-pokojowym mieszkaniu a najlepiej buduje dom. Jest to tutaj przyjmowane jako standard dla wszystkich Polakow, kto tych kryteriow nie spelnia ten z patologii. Moim zdaniem srednia zycia w naszym kraju nie jest jednak taka wysoka jak to niektorzy probuja sprzedac.
Nie tak dawno temu (wczoraj zdaje sie?) kobieta w ciazy powiedziala, ze nie jest typem oszczedzajacym na czarna godzine, tylko raczej korzysta z zycia. Tez jej sie oberwalo.

[visionAM]

Dla mnie koszmarem na równi z reklamami jest wszechobecna pasteloza na blokowiskach

[ridja devojka]

Wiem ze to było kilka dni temu ale mówiłam ze jak znajdę to wrzuce:
https://m.facebook.com/story.php?sto...55531087883030

Sprawa sieciowek i rozmiarów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803120844]

Napisane przez ridja devojka

Wiem ze to było kilka dni temu ale mówiłam ze jak znajdę to wrzuce:
https://m.facebook.com/story.php?sto...55531087883030

Sprawa sieciowek i rozmiarów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z moich obserwacji wynika, że część sklepów zawyża rozmiarówki, a część zaniża. Zawsze byłam biuściasta, a w Solarze w sukienki 34 wchodziłam bez problemu. Teraz nie wiem, bo nie chodzę tam.
Sądzę, że ci szyjący w Azji mogą się gubić w rozmiarówkach, a nie sądzę, by polscy potentaci się tym przejmowali. 42 we Włoszech to mały rozmiar. Może to włoskie rozmiary.

[LadyChatterbox]

Co do rozmiarów, to nawet nie co sieć to inne, ale co rzecz to inne Taki h&m na przykład. Sukienkę z niego noszę rozmiar 36. Spodnie materiałów 38. Ostatnio w jeansy weszłam dopiero 42-44 i to tak na wydechu. Wiec jak widać da się spitolic nawet w zakresie jednej kolekcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803120844]

Napisane przez Veredise

Wątek o kredycie założony przez kobietę w ciąży i natychmiast komentarz, że jak można zrobić sobie kolejne (drugie) dziecko w takich warunkach.
Nigdy mnie nie przestanie zadziwiać gdy ludzie niepytani (bo nie tego dotyczył wątek) włażą z butami w życie innych, krytykując ich wybory życiowe. To już chyba nie jest nawet brak taktu, tylko zwyczajne chamstwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ewidentne chamstwo, bo wpisujący "dokładnie wie" czego trzeba takiemu dziecku do szczęścia.
Powiela się bzdury typu własny pokój, a tymczasem w ekskluzywnych szkołach z internatem właśnie mieszka się wspólnie z kimś i jest to element edukacyjny, uspołeczniający.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez LadyChatterbox

Co do rozmiarów, to nawet nie co sieć to inne, ale co rzecz to inne Taki h&m na przykład. Sukienkę z niego noszę rozmiar 36. Spodnie materiałów 38. Ostatnio w jeansy weszłam dopiero 42-44 i to tak na wydechu. Wiec jak widać da się spitolic nawet w zakresie jednej kolekcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest masowa produkcja na ogromna skalę. H&M jest popularny na całym świecie. Rozmiarówki na świecie są przeróżne, mogły się kraje pomieszać

[Shawtty]

Napisane przez ridja devojka

Wiem ze to było kilka dni temu ale mówiłam ze jak znajdę to wrzuce:
https://m.facebook.com/story.php?sto...55531087883030

Sprawa sieciowek i rozmiarów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie mogę uwierzyć w to chamstwo i wyzywanie szczupłęj dziewczyny od grubych...

[201803290936]

Napisane przez Shawtty

nie mogę uwierzyć w to chamstwo i wyzywanie szczupłęj dziewczyny od grubych...

To jest koszmar. Szczególnie, że potem młoda, całkowicie normalnie, zdrowo wyglądająca i w normie ważąca dziewczyna może pomyśleć, że to z nią jest coś mocno nie tak. Ja mam dużą d... więc pogodziłam się z tym, że po spodnie to muszą do Lindexu iść, ale moja siostra, wyglądająca jak modelka, serio bardzo szczupła ma nieraz problem z włożeniem takich spodni, bo ma biodra, a nie ich brak.

[201803120844]

Napisane przez Doris1981

To jest koszmar. Szczególnie, że potem młoda, całkowicie normalnie, zdrowo wyglądająca i w normie ważąca dziewczyna może pomyśleć, że to z nią jest coś mocno nie tak. Ja mam dużą d... więc pogodziłam się z tym, że po spodnie to muszą do Lindexu iść, ale moja siostra, wyglądająca jak modelka, serio bardzo szczupła ma nieraz problem z włożeniem takich spodni, bo ma biodra, a nie ich brak.

Ale to jest walka z kim? Chodzi o te zmiany metek? Te masowe firmy wszywają byle co, bo kupują w Azji szyte za grosze dla całego świata produkty.
W ich przypadku chyba są większe problemy (wykorzystywanie taniej siły roboczej) niż nadwyrężenie czyjegoś ego, bo nie zmieścił się w dotychczasowy rozmiar. W Peru za mała była dla mnie koszulka L choć nosiłam S. Powinnam lamentować?

[Shawtty]

Napisane przez monikam

Ale to jest walka z kim? Chodzi o te zmiany metek? Te masowe firmy wszywają byle co, bo kupują w Azji szyte za grosze dla całego świata produkty.
W ich przypadku chyba są większe problemy (wykorzystywanie taniej siły roboczej) niż nadwyrężenie czyjegoś ego, bo nie zmieścił się w dotychczasowy rozmiar. W Peru za mała była dla mnie koszulka L choć nosiłam S. Powinnam lamentować?

Nie wiem, jak Doris, ale ja lamentuję tutaj bardziej nad podejściem komentujących pod zdjęciem.

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez Doris1981

To jest koszmar. Szczególnie, że potem młoda, całkowicie normalnie, zdrowo wyglądająca i w normie ważąca dziewczyna może pomyśleć, że to z nią jest coś mocno nie tak. Ja mam dużą d... więc pogodziłam się z tym, że po spodnie to muszą do Lindexu iść, ale moja siostra, wyglądająca jak modelka, serio bardzo szczupła ma nieraz problem z włożeniem takich spodni, bo ma biodra, a nie ich brak.

Samej ostatnio pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, że musiałam kupić spodnie w rozmiarze 40 w Tally Weijl bodaj

[cojarobietu_uu]

Napisane przez LadyChatterbox

Co do rozmiarów, to nawet nie co sieć to inne, ale co rzecz to inne Taki h&m na przykład. Sukienkę z niego noszę rozmiar 36. Spodnie materiałów 38. Ostatnio w jeansy weszłam dopiero 42-44 i to tak na wydechu. Wiec jak widać da się spitolic nawet w zakresie jednej kolekcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie to rozwala, bo nie sposób coś zamówić przez internet. Ostatnio House - jedna bluzka L za mała, druga bluzka S dobra...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803120844]

Napisane przez Shawtty

Nie wiem, jak Doris, ale ja lamentuję tutaj bardziej nad podejściem komentujących pod zdjęciem.

.

Aha, nie czytałam. Dla mnie wiele rzeczy niepasujących mimo niby "dobrego rozmiaru" to rzecz normalna. Po prostu trzeba wrócić do krawcowych i wtedy wszystko będzie idealnie. W dobie globalizacji, różnych rozmiarówek na świecie "takie coś nie wiadomo, w jakim rozmiarze" w masowym sklepie to nic dziwnego. Niestety wielu ludzi za cenę z sieciówki chciałoby mieć buty jak od Kielmana czy sukienkę leżącą jak od Valentino.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez cojarobietu_uu

Mnie to rozwala, bo nie sposób coś zamówić przez internet. Ostatnio House - jedna bluzka L za mała, druga bluzka S dobra...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzisiaj Sinsay - jedne spodnie w rozmiarze xs luźne, inny model l akurat. Idzie zdziczec.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[201803120844]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;76174911]Dzisiaj Sinsay - jedne spodnie w rozmiarze xs luźne, inny model l akurat. Idzie zdziczec.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

To jest masowa produkcja, pomyłki w metkowaniu muszą być na porządku dziennym.

[Tallan]

Napisane przez monikam

To jest masowa produkcja, pomyłki w metkowaniu muszą być na porządku dziennym.

Nie, pomyłki w metkowaniu to nic oczywistego i do czego trzeba przywyknąć (szczególnie, że to raczej nie pomyłki a chaos z rozmiarami). Chyba że tak samo "na porządku dziennym" jest dla Ciebie kupowanie mleka ukrytego w kartonie soku pomidorowego czy mrożonych brokułów w opakowaniu z truskaweczką

[Pani_Mada]

Napisane przez Tallan

Nie, pomyłki w metkowaniu to nic oczywistego i do czego trzeba przywyknąć (szczególnie, że to raczej nie pomyłki a chaos z rozmiarami). Chyba że tak samo "na porządku dziennym" jest dla Ciebie kupowanie mleka ukrytego w kartonie soku pomidorowego czy mrożonych brokułów w opakowaniu z truskaweczką

każdemu może się zdażyć pomylić. i nie rozpaczałabym nad tym gdybym to ja znalazła taki towar w sklepie. ale nie sądzę, żeby to było takie nagminne i częste. widziałam system podobnej pracy i to nie jest tak że metkujesz sobie 1 spodnie xs, potem jedne s, potem 2 l-ki itd. tylko osoba leci z tysiącami jednego rozmiaru, potem drugiego... tu nie bardzo jest gdzie się mylić z metkowaniem.

[201803120844]

Napisane przez Tallan

Nie, pomyłki w metkowaniu to nic oczywistego i do czego trzeba przywyknąć (szczególnie, że to raczej nie pomyłki a chaos z rozmiarami). Chyba że tak samo "na porządku dziennym" jest dla Ciebie kupowanie mleka ukrytego w kartonie soku pomidorowego czy mrożonych brokułów w opakowaniu z truskaweczką

Żyjemy w dobie globalizacji. Wielu ludzi akceptuje wyzysk taniej siły roboczej, chce kupować bezproblemowo i tanio produkty przez internet, ale rozmiarówki są przeróżne i tacy szyjący dla popularnych sieciowych marek mogą mieć problem czym jest 42 w Polsce, a czym we Włoszech, bo nie sadzę, aby ich solidnie wynagradzano za nieomyłkowe wszycie. Wielu ludzi oburza się na niewłaściwy rozmiar, ale oburzenie na to powyżej jest nieco mniejsze.
Ewidentny "problem" człowieka z "lepszego" świata.

[_Selina_]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7617081 6]
Nie tak dawno temu (wczoraj zdaje sie?) kobieta w ciazy powiedziala, ze nie jest typem oszczedzajacym na czarna godzine, tylko raczej korzysta z zycia. Tez jej sie oberwalo.[/QUOTE]

To o mnie hehe no bywa mnie akurat, nie obchodzi, czy ktoś ma na koncie 10 tys. 100 tys. czy debet, albo kredyt. Niestety czasami ludzie lubią zaglądać innym do portfela. Nie pamiętam czy tutaj pisałam jak koleżanka moje zakupy skomentowała "kto bogatemu zabroni", bo czasami sprawiam sobie przyjemności. Bywa

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez rukolka

Pójście do supermarketu w piżamie? To ktoś tak chodzi?

Ja jak byłam chora i mieszkałam sama. Zapasy się skończyły, to narzucilam elegancki płaszcz (tylko takie nakrycie wierzchnie zimowe miałam ) na flanelowa pizame i powloklam się przez osiedle do owada.
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7613164 6]Najbardziej januszowi sa ci, ktorzy bezmyslnie podazaja za moda. Od lat proponuja nam na wybiegach noewygodne ciuchy, buty z plastiku i rozne takie. Nigdy ich nie kupilam. Moda przemija szybko, podstawowe potrzeby ludzi sa dosyc stabilne.[/QUOTE]
TaAK.
Podobnie z wnętrzami. Urządzilam sobie lokum w moim odczuciu ponadczasowo. Zdarzyło mi się usłyszeć opinie, no że ok, ale jakby tak były białe meble i miętowe dodatki, to byłoby ładniej. Byłoby do kolejnej zmiany mody.

Napisane przez monikam

Pamiętam z końca lat 80 modę na buty plastikowe. Chyba były całkiem wygodne. Moda na leginsy też nie jest nowa. Pamiętam jak w 92/93 tylko w nich chodziłam do dłuuugich swetrów, takich minimum do połowy uda.

Tak! Też miałam wtedy legginsy i wielkie swetry.
I wyglądałam koszmarnie, bo do mojej sylwetki ten typ ubrań zupełnie nie pasuje.

Napisane przez Limonka2738

Jeśli to był stonowany róż, to gdzie różnica między błękitem a różem?

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Zasadniczo dziewczynkom bardzo często ludzie kupują tylko różowe rzeczy, bo tak im się wydaje fajnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Większość ogólnie dostępnych ubrań dla dziewczynki jest rożywych czy z dodatkiem rozu. ZA ubraniami w innych kolorach trzeba pochodzić.
No i jak dziewczynka (przynajmniej moja) ma do wyboru legginsy: żółte, zielone, szare, granatowe, blekitne, blady róż, to oczywiście wybierze z fochem blady róż i pyta czy mogę jej kupić legginsy w takim kolorze i wskazuje na zarowiasto różowa spódnice.



ierzalnie w sklepie, kolejka do kabin na kilka osób. Zniecierpliwiona Grażyna postanowiła przymierzyć ubrania... na korytarzu przy przymierzalniach Bo som lustra? No som! Można przymierzyć bez stania w kolejce Z innej strony lepiej tak już się wpychac [/QUOTE]

Tez tak robię. Gdzie tu Grażynizm? Kolejkę w ten sposób przyspieszam.
To moj stały patent na zakupy jak spodziewam się kolejek do przymierzalni czy w miejscach gdzie przymierzalni brak.
Obcisły top i rozkoszowana spódnica.

[mabi27]

Napisane przez _Selina_

To o mnie hehe no bywa mnie akurat, nie obchodzi, czy ktoś ma na koncie 10 tys. 100 tys. czy debet, albo kredyt. Niestety czasami ludzie lubią zaglądać innym do portfela. Nie pamiętam czy tutaj pisałam jak koleżanka moje zakupy skomentowała "kto bogatemu zabroni", bo czasami sprawiam sobie przyjemności. Bywa

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

Jak mnie wkurza ten tekst! Żeby jeszcze komentowali jakieś wielkie fanaberie czy bardzo drogie rzeczy, ale zazwyczaj niezbyt drogie przyjemności, mnie się też dostało ostatnio.

[Shawtty]

Napisane przez mabi27

Jak mnie wkurza ten tekst! Żeby jeszcze komentowali jakieś wielkie fanaberie czy bardzo drogie rzeczy, ale zazwyczaj niezbyt drogie przyjemności, mnie się też dostało ostatnio.

No.
Moje 0,2 kg łososia ostatnio.

[Veredise]

Napisane przez mabi27

Jak mnie wkurza ten tekst! Żeby jeszcze komentowali jakieś wielkie fanaberie czy bardzo drogie rzeczy, ale zazwyczaj niezbyt drogie przyjemności, mnie się też dostało ostatnio.

Ja zazwyczaj tego używam w takim właśnie ironicznym kontekście. I zazwyczaj w stosunku do siebie.

Napisane przez Shawtty

No.
Moje 0,2 kg łososia ostatnio.

O właśnie w takim Czyli np. zamiast piersi z kurczaka wezmę na obiad łososia. Przy jednej osobie to jest różnica w kosztach mniej więcej 7-8 zł. Wielkie burżujstwo

Komu innemu raczej bym tak nie skomentowała, no chyba że sam by stwierdził coś w stylu "aaa dobra, biorę duża sałatkę zamiast małej".