Panny Młode 2008 cz.II

[malin30]

Napisane przez Mbu83

Myślałam, myślałam. Musze też wziąść pod uwage mezusia (jemu skolei wysokie temp nie przeszkadzaja, a w naszym morzu on sie nie wykapie - za zimne). Zreszta to bedzie dopiero 4 miesiac wiec nie powinnam jakoś specjalnie źle sie czuć. Była z was któraś może w Chorawcji albo Bułgarii??

Mój kuzyn był w zeszłym roku w Bułgarii, ale we wrześniu. Polecał ten kraj, bo jest niedrogo. Chorwacja już jest droższa. Jednak i Bułgaria, i Chorwacja latem? - za gorąco. Raz byłam w sierpniu w Wenecji - o godzinie 22 było 26 stopni.

[annakacka]

Tak w sumie wenecji na lato niepolecam...W momecie kiedy jest cieplo wenecja niezbyt przyjemnie pachnie...To miasto polecam na jesien i zime...Zwlaszcza w czasie karnawalu...Jest wtedy bajecznie i kolorowo...

[paulamalinka86]

Hej wiecie patrze ,że piszecie cos o rodzicach i podziekowaniach,jak tez mam mały problem ja tez złe żyje z ojcem i to bardzo źle,nienawidzimy sie wręcz,jest dlamnie jak obca osoba ,choc z nim mieszkam i z bratem jeszcze,naszczeście juz nie długo.potem bede miała swoja rodzine i napewno nie bedziemy tacy jako moj "ojciec"
Z podziękowaniami u mnie to jest tak:
my dziekowac bedziemy tylko dla rodziców tż i to i im bardzo sie należy
Ojca mojego na moim żlubie nie bedzie napewno nie zasługuje na to!!!!a moja mam nie żyje
podziekujemy jeszcze naszym świadkom bo bardzo nam pomagaja
Wiem ze nie wszystkim to moze pasowac i ktos moze pomyślec ze to nie mądre i nie stosowne nie zaprosic ojca,ale on nawet nie zasłoguje na słowo ojciec!! to długa historia

[Mbu83]

Napisane przez annakacka

A ja co proponuje Bibione Jest to zatoka wenecka we wloszech...Bibione to miasto tyrystyczno wypoczynkowe...Moze tu i sie dobrze bawic i odpoczac...Miato nadmorskie i bardzo ciekawe mieszkam tu juz 3 lata i jest naprawde ekstra.. miejsce w sam raz dla kobiety w ciazy...Samo bibione jest nad morzem ale panoje tu klimat gorsko morki czyli ten najbardziej zdrowy...Poszukaj wiecej w internecie...Tak na moj gust to jedno z najlepszych miejsc w europie...A tak dookola bibione sa miasteczka typu san michele ligniano portogruaro wenecja...Same ciekawe miejsca...Do zwiedzania i do zabawy...my w nastepnym tygodniu wybieramy sie tu...TO jest w ligniano
http://www.gulliverlandia.it/italian...ta/indice2.htm
obok znajduje sie Aquasplash w te dwa miejsca to caly dzien boskich przezyc...

Ten park super ale wyczytałam ze Bibione jest bardzo skomercjalizowane - dużo ludzi = tłok :/. Odpada.

Napisane przez Mbu83

coś jeszcze wybiore z tych co mam ze slubu,

To jeszcze te:
zdjęcie nr 4 - mówimy rodzicom o dzidzi

[malin30]

Mbu83 podobno księdza Antoniego chcą zabrać do Koszalina Dzisiaj się dowiedziałam. Miałyśmy szczęście.

[Mbu83]

Napisane przez malin30

Mbu83 podobno księdza Antoniego chcą zabrać do Koszalina Dzisiaj się dowiedziałam. Miałyśmy szczęście.

Słyszałam też o tym, a obiecał nam chrzciny

[kasienka1985]

Napisane przez paulamalinka86

Hej wiecie patrze ,że piszecie cos o rodzicach i podziekowaniach,jak tez mam mały problem ja tez złe żyje z ojcem i to bardzo źle,nienawidzimy sie wręcz,jest dlamnie jak obca osoba ,choc z nim mieszkam i z bratem jeszcze,naszczeście juz nie długo.potem bede miała swoja rodzine i napewno nie bedziemy tacy jako moj "ojciec"
Z podziękowaniami u mnie to jest tak:
my dziekowac bedziemy tylko dla rodziców tż i to i im bardzo sie należy
Ojca mojego na moim żlubie nie bedzie napewno nie zasługuje na to!!!!a moja mam nie żyje
podziekujemy jeszcze naszym świadkom bo bardzo nam pomagaja
Wiem ze nie wszystkim to moze pasowac i ktos moze pomyślec ze to nie mądre i nie stosowne nie zaprosic ojca,ale on nawet nie zasłoguje na słowo ojciec!! to długa historia

Ojej... ale mi się jakoś tak smutno zrobiło...

[malin30]

Napisane przez Mbu83

Słyszałam też o tym, a obiecał nam chrzciny

Naprawdę? No to trzeba go będzie ścignąć w Koszalinie

[Agata R]

Mbu83 moglabym ogladac wasze zdjecia i ogladac i ogladac... po prostu jak z bajki

Ja tez polecam Blugarie-kolezanka byla i bardzo chwalila

Dziewczyny tak ogladam zdjecia slubne (bo caly czas zastanawiam sie nad kwiatami) i na wiekszej ilisci gdzie przy lawkach sa pokazne bukiety to sa sztuczne!!! Wiadomo ze przy oltarzu musza byc zywe (musza nie musza ja chce) wiec moze pokusze sie na zrobienie samemu dekoracji na lawki do kosciola (w koncu tak czy siak bede musiala jakos domek moj ubrac zeby tez wygladal odswietnie jak bedziemy wychodzic)
Co o tym myslicie???

[gosiunia22]

Dziewczyny, jestem przerażona formalnościami i brakiem czasu. Brakuje nam ostatniej nauki, poradni i zgrupowania (co to jest??), a proboszcz parafii, w której się pobieramy, wybywa gdzieś w lipcu i prosi o dokumenty już na dniach. Ja z proboszczem z rodzimej parafii jestem pokłócona i boję się, że będzie robił problemy. Kompletnie zgłupiałam co, w jakim czasie i gdzie mam składać - gdzie "dawać" na zapowiedzi? W mojej parafii? Narzeczonego? Czy tej, gdzie się pobieramy? Dodam, że urodziłam się w Lublinie i stamtąd muszę załatwić odpis aktu urodzenia. Da się to zrobić na odległość? Oj, "papierkowy" stres mnie zżera. Proszę o pomoc

[Mbu83]

Napisane przez gosiunia22

Dziewczyny, jestem przerażona formalnościami i brakiem czasu. Brakuje nam ostatniej nauki, poradni i zgrupowania (co to jest??), a proboszcz parafii, w której się pobieramy, wybywa gdzieś w lipcu i prosi o dokumenty już na dniach. Ja z proboszczem z rodzimej parafii jestem pokłócona i boję się, że będzie robił problemy. Kompletnie zgłupiałam co, w jakim czasie i gdzie mam składać - gdzie "dawać" na zapowiedzi? W mojej parafii? Narzeczonego? Czy tej, gdzie się pobieramy? Dodam, że urodziłam się w Lublinie i stamtąd muszę załatwić odpis aktu urodzenia. Da się to zrobić na odległość? Oj, "papierkowy" stres mnie zżera. Proszę o pomoc

Co do poradni i nauk to możecie dostarczyć nawet dzień przed ślubem (bynajmniej my mogliśmy) a na zapowiedzi to skierowanie/ formularz dostajecie z parafi gdzie bierzecie ślub, a dajecie do waszych, tam płacicie co łaska lub tez nie i po paru tyg odbieracie i takie potwierdzone oddajecie przed samym slubem do tej w której ślub.
Zgrupowania nie zawsze sa obawiazkowe.

[soffera]

Napisane przez babeczka1985

Dzis jade na Slask do rodziny TZ, zeby tam rozdac zaproszenia.
Pozdrawiam wszystkie PM z tamtych okolic!!!!!!!!!!!!!!

Dziękuję

Napisane przez Agata R

Ke pasa dziewczyny??
Mamy dzisiaj cudowna pogode

Wklejam moje cuda i liczne na komentarze

Podziwiam za chęci robienia

Napisane przez izazusia

Mbu83 polecam Pragę. Nie jest daleko-jest pięknie. Romantyczne miasto, cudowne budowle,a stamtąd można wyskoczyć do Karlovych Varów na leniwe kąpiele itp.
Naprawdę warto pojechać- zwłaszcza że w jednym miejscu są pyszniutkie lody co kobiety w ciąży lubia najbardziej

Praga jest cudowna, moi znajomi byli na dniach, są bardzo zadowoleni mimo, że turystów było mnóstwo.

[asiuk]

Gosiunia, te wszystkie formalności dopiero przede mną, poza tym oboje z TŻ jesteśmy z jednej parafii (tam, gdzie bierzemy ślub), więc zapewne będzie mniej do załatwiania. Zgrupowania to chyba dzień skupienia - u mnie przynajmniej jest coś takiego, obowiązkowo.

Mbu, w Chorwacji byłam dwa razy. Jest przepięknie Jednak, jak to kraj południowy, jest tam dosć gorąco, lepiej będzie na pewno na przełomie sierpnia i września. Ja byłam w okolicach Baska Voda (Brela) - przepiękne miejscowości, góry i morze w jednym

[madziczek]

Napisane przez gosiunia22

Dziewczyny, jestem przerażona formalnościami i brakiem czasu. Brakuje nam ostatniej nauki, poradni i zgrupowania (co to jest??), a proboszcz parafii, w której się pobieramy, wybywa gdzieś w lipcu i prosi o dokumenty już na dniach. Ja z proboszczem z rodzimej parafii jestem pokłócona i boję się, że będzie robił problemy. Kompletnie zgłupiałam co, w jakim czasie i gdzie mam składać - gdzie "dawać" na zapowiedzi? W mojej parafii? Narzeczonego? Czy tej, gdzie się pobieramy? Dodam, że urodziłam się w Lublinie i stamtąd muszę załatwić odpis aktu urodzenia. Da się to zrobić na odległość? Oj, "papierkowy" stres mnie zżera. Proszę o pomoc

Dla Was najlepiej jakby w którejś z Waszych parafii (gdzie spisujecie protokół) powiedizli Wam, że nie będa tego robić i niech spisuje protokól parafia w której bierzecie ślub - wtedy zapowiedzi odbywają się w tym kościele w tkórym bedziecie brać ślub i wszystko tam załatwiacie (oprócz odpisów o chrzcie i bierzmowaniu).
chociaz podejrzwam, że to jest nie często praktykowane, bo wtedy dana parafia (młodych) nie zarobi na zapowiedziach itd. (trochę to brutalnie zabrzmialo, ale takie są realia). Spróbujcie moze Wam się uda ... najlepiej jak wybierzecie się do przychylniejszej parafii.
ale namąciłam, ale mam nadzieje, ze coś niecoś da się zrozumieć.
Ostatnio dowiedziałam się też, że nasz urzad stanu cywilnego to będzie urząd, który jest urzędem odpowednim dla parafii w której się bierze ślub.
Dlatego trzeba uważać jak się wybrało kościół gdzies daleko, bo potem może być problem z dokumentami (odpisami).
... chociaż ostatnio mija siostra z narzeczonym odebrali akrt urodzenia w tym samym urzedzie (jej), bo podobno teraz nie trzeba już jeździć do swojego tylko można o taki odpis poprosić w kazdym urzędzie (napewno działa to W-wie, nie wiem czy na terenie całej Polski)
Teraz już zupelnie zamieszałam ...

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kina2807

czekamy na wiesci

Poszliśmy do jubilera i pytamy, gdzie nasza zguba. A on do nas, że obrączki już od 2 tygodni czekają na odbiór , tylko zapodział gdzieś naszą kartkę z telefonami i nie miał jak się z nami skontaktować , ale.... ja ubrałam obrączkę i świetnie pasowała, błyszczała na moim palcu, że aż mi dech zapierało, kiedy partner ubrał swoją wyobraźcie sobie, że była za mała! Nie przechodziła przez kość i facet się upierał, że to nie jego wina, że rozmiar jest niby taki jak na umowie. I wyliczył nam jakieś dziwne liczby z których wyszło, ze za poszerzenie zapłacimy 18 zł lub damy jakąś część złota (przy odbiorze). Wiecie co, coś mi tu śmierdzi.Przecież obrączki są rozciągane w wysokich temp żeby je powiększyć, a nie poprzez dołożenie do nich złota, więc po co zasugerował nam, żebyśmy mu je donieśli? :conf used:. Idziemy po nie ostatecznie w czwartek.

Napisane przez Taska

Marta a wy gdzie kupujecie garnitur dla Twojego TZ ??

Przepraszam czy to pytanie jest do mnie? Bo wiem, że jest kilka mart a brak kropek (m.a.r.t.a) powoduje, że czasem nie wiem o kogo chodzi .

Co do garnituru obejdziemy wszystkie wrocławskie galerie (Dominikańską, Grunwaldzką, Arkady) wdepniemy do Magnolii, na rynek. Na razie jeszcze nie mamy w planie rozglądania się za męskim ciuchem.

[dzasta110]

Napisane przez m.a.r.t.a

Poszliśmy do jubilera i pytamy, gdzie nasza zguba. A on do nas, że obrączki już od 2 tygodni czekają na odbiór , tylko zapodział gdzieś naszą kartkę z telefonami i nie miał jak się z nami skontaktować , ale.... ja ubrałam obrączkę i świetnie pasowała, błyszczała na moim palcu, że aż mi dech zapierało, kiedy partner ubrał swoją wyobraźcie sobie, że była za mała! Nie przechodziła przez kość i facet się upierał, że to nie jego wina, że rozmiar jest niby taki jak na umowie. I wyliczył nam jakieś dziwne liczby z których wyszło, ze za poszerzenie zapłacimy 18 zł lub damy jaką część złota (przy odbiorze). Wiecie co coś mi tu śmierdzi.Przecież obrączki są rozciągane w wysokich temp żeby je powiększyć, a nie dokłada się do nich złota, więc po co on zasugerował, żebyśmy mu je donieśli? :conf used:

nie donoście żadnego złota, obrączka jak jest powiększana to się ją rozciąga, no chyba że jest zamała z 10 numerów, w co raczej wątpię a tak w ogóle to powinno być to zrobione na koszt firmy, jesli to on Wam sugerował rozmiary

mbu śliczności te Twoje zdjątka

ta biurokracja mnie załamuje, a już za chwilkę będziemy to wszystko załatwiać można się troszkę pogubić z tym wszystkim

[malin30]

Napisane przez m.a.r.t.a

Poszliśmy do jubilera i pytamy, gdzie nasza zguba. A on do nas, że obrączki już od 2 tygodni czekają na odbiór , tylko zapodział gdzieś naszą kartkę z telefonami i nie miał jak się z nami skontaktować , ale.... ja ubrałam obrączkę i świetnie pasowała, błyszczała na moim palcu, że aż mi dech zapierało, kiedy partner ubrał swoją wyobraźcie sobie, że była za mała! Nie przechodziła przez kość i facet się upierał, że to nie jego wina, że rozmiar jest niby taki jak na umowie. I wyliczył nam jakieś dziwne liczby z których wyszło, ze za poszerzenie zapłacimy 18 zł lub damy jaką część złota (przy odbiorze). Wiecie co coś mi tu śmierdzi.Przecież obrączki są rozciągane w wysokich temp żeby je powiększyć, a nie dokłada się do nich złota, więc po co on zasugerował, żebyśmy mu je donieśli? :conf used:. Idziemy po nie ostatecznie w czwartek.

Rzeczywiście "śmierdząca" sprawa, bo takie rozciąganie obrączki nie wymaga dokładania złota ani też płacenia za tę robotę. U nas było odwrotnie - obrączka TŻa okazała się za luźna. Złotnik zmniejszył ją bez uszczerbku na wyglądzie i na grawerce wewnątrz za friko.

[biedronka19876]

Napisane przez ava80

no własnie.
A ja mam pytanie dla tych co rodzice sa po rozwodach.
ak robicie podziekowanie?
Rodzice TŻ to nie problem bo sa razem etc, ale moi sie rozwiedli jak miałam 6 lat
Ojciec wiele dla mnie nie zrobił, od 15 lat ma nową żonę. Moja mam od 12stu tez ma przyjaciela.
No przecież całej 6stki nie wezme do podziekowań
masakra. nie wiem jak wybrnąć.
Szczególnie że nawet dziadkowie zrobili dla mnie wiećej niż ojciec jak byłam mała, znalazł sie dopiero niedawno i odkrył ze ma córkę :/ Na ślubie raczej będzie...

Macie jakieś pomysły pliss..bo mi to spędza sen z oczu

My naszym rodzicom damy albumy, ktore zrobiliśmy i zatanczymyz nimi piosenkę Cliver i to wszystko. Nie chcę zadnych przemówień.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez dzasta110

nie donoście żadnego złota, obrączka jak jest powiększana to się ją rozciąga, no chyba że jest zamała z 10 numerów, w co raczej wątpię a tak w ogóle to powinno być to zrobione na koszt firmy, jesli to on Wam sugerował rozmiary

Napisane przez malin30

Rzeczywiście "śmierdząca" sprawa, bo takie rozciąganie obrączki nie wymaga dokładania złota ani też płacenia za tę robotę. U nas było odwrotnie - obrączka TŻa okazała się za luźna. Złotnik zmniejszył ją bez uszczerbku na wyglądzie i na grawerce wewnątrz za friko.

Moja mamuśka mówi to samo, że mamy nie ponosić dodatkowych kosztów. Mam nadzieje, ze przez takie akcje grawer nie ulegnie zniszczeniu .

[kasienka1985]

Napisane przez Agata R

Dziewczyny tak ogladam zdjecia slubne (bo caly czas zastanawiam sie nad kwiatami) i na wiekszej ilisci gdzie przy lawkach sa pokazne bukiety to sa sztuczne!!! Wiadomo ze przy oltarzu musza byc zywe (musza nie musza ja chce) wiec moze pokusze sie na zrobienie samemu dekoracji na lawki do kosciola (w koncu tak czy siak bede musiala jakos domek moj ubrac zeby tez wygladal odswietnie jak bedziemy wychodzic)
Co o tym myslicie???

Jeśli będziesz miała na to tylko czas i ochotę to czemu nie...
Świetny pomysł, bo niedobrze mi sie robi jak widzę te sztuczne kwiaty przy ławkach .
Miałam brać dekoratorkę do kościoła i sama już nie wiem czy brać ją czy nie...
Chciała jakieś 300 zł za strojenie kościoła wraz z kwiatami.
To dużo??
Nie znam się na takich cenach, więc sama nie wiem co począć!

Napisane przez m.a.r.t.a

Poszliśmy do jubilera i pytamy, gdzie nasza zguba. A on do nas, że obrączki już od 2 tygodni czekają na odbiór , tylko zapodział gdzieś naszą kartkę z telefonami i nie miał jak się z nami skontaktować , ale.... ja ubrałam obrączkę i świetnie pasowała, błyszczała na moim palcu, że aż mi dech zapierało, kiedy partner ubrał swoją wyobraźcie sobie, że była za mała! Nie przechodziła przez kość i facet się upierał, że to nie jego wina, że rozmiar jest niby taki jak na umowie. I wyliczył nam jakieś dziwne liczby z których wyszło, ze za poszerzenie zapłacimy 18 zł lub damy jaką część złota (przy odbiorze). Wiecie co coś mi tu śmierdzi.Przecież obrączki są rozciągane w wysokich temp żeby je powiększyć, a nie dokłada się do nich złota, więc po co on zasugerował, żebyśmy mu je donieśli? :conf used:. Idziemy po nie ostatecznie w czwartek.

Martuś to Ty jesteś z Breslau??
My ostatnio kupiliśmy pięęęękny garnitur w Sunset Suits. Trzeba było kupić nowy, bo okazało się w marcu, że Łukaszka spodnie od garnituru się nie dopinają! A w maju komunia :/
Kosztował 699 zł, stalowy, dwuczęściowy, śliczny!

A co do obrączek... to ten jubiler mi się nie podoba!!
Dziewczyny mają rację! Złoto się rozciąga! A nie dokleja
A poza tym rzeczywiście jeśli on z Wami umowę spisywał to chyba brał wymiar i to, że zrobił źle to jego biznes!!
Płaciliście już za to??
Kłóć się z nim, bo chce Was w balona zrobić!!

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kasienka1985

Martuś to Ty jesteś z Breslau??

Napisane przez kasienka1985

A poza tym rzeczywiście jeśli on z Wami umowę spisywał to chyba brał wymiar i to, że zrobił źle to jego biznes!!
Płaciliście już za to??
Kłóć się z nim, bo chce Was w balona zrobić!!

Jeszcze nic. Tłumaczył się także, że taki opór spowodowany jest spuchniętymi palcami partnera. Tyle, że po przesunięciu obrączki przez kość Filip czuł mały luz, a jak palce puchną to puchnie przecież "mięso" a nie kość! Zdenerwowałam się no... bo co ja mu powiem, facet dawaj obrączki, ale nie zapłace tobie dodatkowych 18 zł !? grrrrr...

A żeby poprawić sobie trochę humor pochwalę się Wam, że jutro idziemy do USC podpisać formalności , mam nadzieje, że chociaż tam żadnych niespodzianek nie będzie...

[asiuk]

Napisane przez malin30

Rzeczywiście "śmierdząca" sprawa, bo takie rozciąganie obrączki nie wymaga dokładania złota ani też płacenia za tę robotę. U nas było odwrotnie - obrączka TŻa okazała się za luźna. Złotnik zmniejszył ją bez uszczerbku na wyglądzie i na grawerce wewnątrz za friko.

Nam wybranie odpowiedniego rozmiaru zajęło trochę czasu, zresztą babka sugerowała, jaki powinien być: patrzyła, jak obrączki leżą, czy wkładamy je z oporem czy luźno itp. Więc jeśli rozmiar będzie nie ten, nie poczuję się winna

Tak na marginesie, obrączki mogłabym odebrać sama (termin był wczoraj) - do tego jubilera mam 5 minut drogi pieszo, ale właśnie wolę, żeby TŻ osobiście sprawdził, czy wszystko jest ok z jego obrączką

[malutka_24]

Snowlove
LilStar
dzasta110
kasienka1985
dziękuję bardzo za opinie Ogólnie po zastanowieniu stwierdziłam, że chyba zrobimy 3 takie albumy.

biedronka19876
ava80
sanetka
paulinamalinka86
u nas ( u Tz'ta) ogólnie chodzi o to, że przez ojca on baaardzo duuużo wycierpiał, praktycznie nie miał dzieciństwa (ci co mają alkoholika w rodzinie to wiedzą o co chodzi), wiecznie tylko kłótnie, picie, bicie, poniżanie itp. przez to mój Tz jest antyrodzinny ale jest też pozytyw tego bo on w ogóle nie pije I gdyby nie to, że to jednak jest jego ojciec to byśmy w ogóle go nie zaprosili albo dali zaproszenie tylko do kościoła

Przy okazji podziękowań chcielibyśmy też podziękować mojej kochanej siostrzyczce - świadkowej. Dużo dla nas zrobiła, w sensie materialnym i nie tylko. I wpadłam na pomysł (zresztą zaciągnięty z imprezy pożegnalnej koleżanki z pracy), żeby kupić antyramę i powklejać tam jej kilka najlepszych fotek i do tego dać jeszcze koszulkę
z napisem typu "Kochana Siostra" albo "Super Siostra". Zwłaszcza, że ona tego kompletnie się nie spodziewa I to będzie chyba większy zonk dla niej niż podziękowanie dla rodziców Co Wy na to?

paulinamalinka86
ślubujemy tego samego dnia

[izazusia]

Malutka świetny pomysł Dla takich ludzi należą się podziękowania:0 Możecie też zrobić puchar "mistrzostwo świata w byciu siostrą"

[annakacka]

Mbu83 jesli mowisz o kresie maj czerwiec to jest tlocznie bo jest najtaniej na swiecie...Ale w pozniejszym okresie jest super...Wcale niejest tak tlocznie...Mila atmosfera wiele barow i miejsc do wypoczynku...Ja bylam w ciazy chorwacji i w bluagri i bardzo zle to przeszlam.Bardzo bolal mni etam brzuch dolem i grozili poronieniem a w naszych okolicach mi przeszlo...Ale to jzu wiesz niemoja sprawa...

[LilStar]

Hej Kochane

wklejam zdjęcia obrączek i zaproszeniamarny ze mnie fotografale mam nadzieję że teraz da Wam to jakiś obraz
Dziękuję za miłe słowa pocieszenia Milibili
AgataR faktycznie to cudeńka a jaki kolorek)
m.a.r.t.a. to nie Wasza wina tylko jubilera także on powinien ponieść ewentualny koszt. trzymam kciuki za usc
Birichcina zrealizowałaś swój plan dnia?-podobnie jak kasience1985 podobał mi się ostatni punkcik i wcieliłam go w życie-prześliczne pumaski balerinki
Mbu-brak słówtak ślicznie
paulamalinka86 przykro mi, że masz taką sytuację.ale pamiętaj, że to ma być Wasz szczęsliwy dzień i na ślubie mają być osoby które będą się cieszyć tym dniem razem z Wami.nie przejmuj się jeśli znjadą się osoby które będą krytykować Twoją decyzję-niektórym nigdy nie dogodzisz
malutka24 uważam że to super pomysł-na pewno sprawi Jej to ogromną przyjemność
i zabieram się do czytania zaległości
aaa zapomniałabym- obrączka TŻ bez brylancika

[malutka_24]

izazusia
świetny pomysł z tym pucharem
tylko gdzie ja go mogę kupić???

[malin30]

Napisane przez malutka_24

izazusia
świetny pomysł z tym pucharem
tylko gdzie ja go mogę kupić???

Puchary dostaniesz w każdym sklepie sportowym. A grawer można zlecić u złotnika.

[Snowlove]

Napisane przez ava80

no własnie.
A ja mam pytanie dla tych co rodzice sa po rozwodach.
ak robicie podziekowanie?
Rodzice TŻ to nie problem bo sa razem etc, ale moi sie rozwiedli jak miałam 6 lat
Ojciec wiele dla mnie nie zrobił, od 15 lat ma nową żonę. Moja mam od 12stu tez ma przyjaciela.
No przecież całej 6stki nie wezme do podziekowań
masakra. nie wiem jak wybrnąć.
Szczególnie że nawet dziadkowie zrobili dla mnie wiećej niż ojciec jak byłam mała, znalazł sie dopiero niedawno i odkrył ze ma córkę :/ Na ślubie raczej będzie...

Macie jakieś pomysły pliss..bo mi to spędza sen z oczu

Napisane przez sanetka

jakos z tego ogolnego podniecenia ze mam suknie nie pomyslalam o tym bolerku w sumie masz racje. zobacze co krawcowa na przymiarce w lipcu powie. bo mama stwierdzila ze zawsze jest latwiej odciac rekawy niz je przyszywac wiec nie powinno byc problemu

Milibili dzieki.

ava80 ja mam problem podobny. podobny bo rodzice sa razem ale ojciec jest alkoholikiem. az mnie skreca na mysl ze bede musiala mu dziekowac- w moim mniemaniu najwyzej za zniszczenei mi zycia

Napisane przez kasienka1985

Ja tez nie za dobrze żyję z moim ojcem.
Jednym słowem się nie lubimy
No ale cóż... muszę podejść do tego tak... i tez Wam tak radzę...
Że trzeba mu podziękować... za życie które nam dał! Tylko tyle!
Bo w końcu żyjemy sobie, jesteśmy szczęsliwe i będziemy mieć swoje rodziny...
Gdyby nie Ci nasi ojcowie... to by nas mogło nie być, no nie??

ava80 na Twoim miejscu, albo zastanowiłabym się nad nierobieniem podziękowań wogóle, albo zrobienia podziękowań w sposób "formalny".
Wiem, że to nic miłego na pewno i nie zazdroszczę Wam takiej sytuacji !!!
Wydaje mi się, że dziękowanie całej szóstce będzie nie na miejscu...
Formalnie tak jak mówiłam podziękować samym rodzicom ...
Kurczę już sama nie wiem...

Ja chyba wcale bym nie robiła podziękowań!

Rodzice i tak wiedzą, że ich kochacie!
A takie przedstawienie w takiej dziwnej sytuacji i robione pod publikę (bo taki jest zwyczaj) chyba nie jest za fajne!
No co myslicie??
Bo ja już zgłupiałam...

Dziewczynki, my owszem prezenty dla rodziców robić będziemy, ale nie robimy przedstawienia na weselu. "Cudownych rodziców mam", płacze itd. -NIE!!!! Nie będzie w czasie wesela wogóle podziekowań dla rodziców. Po tem po fakcie zaprosimy ich na jakąs kolację i dostaną prezenty. Moi rodzice sie rozwiedli 13 lat temu. Kontakt z tatą miała raczej dobry, ale nie można powiedzieć, że miał jakiś znaczący wpływ na moje wychowanie dlatego uważam, że robienie cyrku i dziękowanie za trud wychowania byłoby hipokryzją, no a nie będe również robiła sensacji i nie powiem : "Mamie dziekuję a Tacie nie" Także jak macie "problem" z podziękowaniami to poprostu nie róbcie tego na weselu. Zaoszczędzicie sobie nerwów!!!!

[katia0117]

m.a.r.t.a mój Tż dzis odebrał nasze obrączki i okazało sie,ze jego jest za duza,więc facet wziął ją od razu i zmniejszył(oczywiscie za darmo).ja jeszcze nie wiem jaka jest moja,bo nie widziałam,ani nie przymierzałam,ale jubiler od razu zastrzegł do Tż'ta,że jesli by cos nie pasowało w mojej(byłaby na duża/za mała)to zeby przyniesc i on od razu poprawi za darmo.Także podobnie jak dziewczyny myśle,ze ten twoj jubiler coś ostro kombinuje