Scent Bar IV

[Zuziunia]

Napisane przez Sabbath

Zuziuniu, ja mam ostatnio mały kłopot z gostkiem, którego zaproszenie do znajomych przyjęłam (naprawdę go znam).
Okazało się, że kochał się we mnie namiętnie (dwa lata go nie widziałam), nadal mu nie przeszło, usiłuje się umówić i w ogóle jest dość... zdeterminowany.
Uszami mi zaczyna wychodzić. szczególnie, że nie tylko jest 12 lat młodszy, nie tylko ma krótkie pióra, ale ja naprawdę nie bardzo miałam z nim o czym gadać. Ot tak się chłopak plątał...
Chyba zacznę posuwać się do gróźb...

Heh niektórzy to naprawdę są jacyś upierdliwi
Ten koleś co do mnie wypisywał zrobił sobie taki sam opis jak ja mam, brzmiał : nauka:/ prawo, modele...

Idę chyba zrobić sobie budyń, coś ciągle bym jadła, a jak już zaczynam, to stwierdzam, ze to nie to kurde co jest?

[annmarie]

Napisane przez Sabbath

Okazało się, że kochał się we mnie namiętnie (dwa lata go nie widziałam), nadal mu nie przeszło, usiłuje się umówić i w ogóle jest dość... zdeterminowany.
Uszami mi zaczyna wychodzić. szczególnie, że nie tylko jest 12 lat młodszy, nie tylko ma krótkie pióra, ale ja naprawdę nie bardzo miałam z nim o czym gadać. Ot tak się chłopak plątał...

Powiedz, że się z nim umówisz, jak będzie miał dłuuugie włosy (no, do pasa co najmniej)- parę lat spokoju jak nic (może mu przejdzie )

Napisane przez Sabbath

O! Też nie mogę. Herbatę słodzę, kawa posłodzona staje mi w gardle...

Hmmm, a ja odwrotnie - słodzona herbata to dla mnie makabra, za to kawa bez cukru jakoś mi totalnie nie smakuje. Ale może to kwestia, że ja piję mocną kawę i mocną herbatę - może ze słabymi miałabym inne odczucia...?

Napisane przez Sabbath

A w drodze do mnie jest Norma Kamali w sephorowym atomizerze (a one ciekną sztuka w sztukę)... Zanim dotrze będzie cała wycieknięta.

Spokojnie, nie wszystkie ciekną (mam 2 - jeden z Nothing Gosh, a drugi z Addictem 2 - oba wożone, obracane - nie ciekły ). Moze też z Normą też niewadliwy i nie cieknie?

[rachela]

Mnie też dobił strajk PP. Czekam na cztery przesyłki... Cieniutko

[Paulinka_S]

Napisane przez Sabbath

J
O! Też nie mogę. Herbatę słodzę, kawa posłodzona staje mi w gardle...

slodzisz białą herbatę?

ja nie piję ani slodkiej herbaty, ani slodkiej kawy

[Lea93]

Napisane przez Sabbath

A ja po pierwsze działam jak katalizator chaosu - gdzie się nie pojawię tam w ciągu kilku minut robi się nieład. A po drugie nie potrafię nic znaleźć kiedy mam porządek.

Aha, widzę, że nie ja jedna tak mam

[Sabbath]

Napisane przez Zuziunia

Heh niektórzy to naprawdę są jacyś upierdliwi
Ten koleś co do mnie wypisywał zrobił sobie taki sam opis jak ja mam, brzmiał : nauka:/ prawo, modele...

Zaiste dziwny...

Napisane przez Zuziunia

Idę chyba zrobić sobie budyń, coś ciągle bym jadła, a jak już zaczynam, to stwierdzam, ze to nie to kurde co jest?

Eeee... Do głowy przychodzi mi ciąża albo menopauza.

Napisane przez annmarie

Powiedz, że się z nim umówisz, jak będzie miał dłuuugie włosy (no, do pasa co najmniej)- parę lat spokoju jak nic (może mu przejdzie )

Nie umówię się z nim nawet kiedy będzie wyglądał jak Kuzyn Coś!
Zaczynam sie drapać kiedy się odzywa na GG.
Żal mi go, ale słowo daję zablokuję skunksa.

Jeszcze mi napisał, że mojego męża nigdy nie lubił. No kto by się spodziewał?!

Napisane przez annmarie

Hmmm, a ja odwrotnie - słodzona herbata to dla mnie makabra, za to kawa bez cukru jakoś mi totalnie nie smakuje. Ale może to kwestia, że ja piję mocną kawę i mocną herbatę - może ze słabymi miałabym inne odczucia...?

Może... Ja pijam słabizny.

Napisane przez annmarie

Spokojnie, nie wszystkie ciekną (mam 2 - jeden z Nothing Gosh, a drugi z Addictem 2 - oba wożone, obracane - nie ciekły ). Moze też z Normą też niewadliwy i nie cieknie?

Jak znam życie TEN będzie ciekł.
Ale dziękuję. Nadzieja zdecydowanie poprawia jakość życia.

Napisane przez rachela

Mnie też dobił strajk PP. Czekam na cztery przesyłki... Cieniutko

Jedna wyruszyła wczoraj.

Napisane przez Paulinka_S

slodzisz białą herbatę?

No... Każdą słodzę. To źle?

Napisane przez Lea93

Aha, widzę, że nie ja jedna tak mam

Mogłybyśmy jeszcze porównać poziom chaosu.

[Lea93]

Napisane przez Sabbath

Nie umówię się z nim nawet kiedy będzie wyglądał jak Kuzyn Coś!



Mogłybyśmy jeszcze porównać poziom chaosu.

oplułam monitor.



jakaś propozycja ?

[Paulinka_S]

Napisane przez Sabbath

No... Każdą słodzę. To źle?

nie to, że źle (chociaz cukier jest niezdrowy ) ale.... dziwnie nie znam nikogo kto slodzi białą czy zielona herbatę...

[eiri]

Napisane przez Paulinka_S

nie to, że źle (chociaz cukier jest niezdrowy ) ale.... dziwnie nie znam nikogo kto slodzi białą czy zielona herbatę...

Ja też słodzę!

[rachela]

Ja wolę sobie nie wyobrażać smaku słodzonej zielonej herbaty. Ani białej. Brrry.
Słodzę li i jedynie czarną z cytryną - tylko takie połączenie uznaję.

Za to gorzka kawa, o nie. Piję słodzone coś, co z racji zdecydowanej przewagi mleczka, kawą już chyba nie można nazwać

[Paulinka_S]

Napisane przez rachela

Ja wolę sobie nie wyobrażać smaku słodzonej zielonej herbaty. Ani białej. Brrry.
Słodzę li i jedynie czarną z cytryną - tylko takie połączenie uznaję.

Za to gorzka kawa, o nie. Piję słodzone coś, co z racji zdecydowanej przewagi mleczka, kawą już chyba nie można nazwać

też lubie dużo mleka w kawie gorzkiej

[madziczka]

Herbatę uwielbiam (tzn. czarną i dosyć mocną). Kilka kubków dziennie to norma Kawa - tylko rozpuszczalna, sypana podobno zdrowsza, ale na samą myśl o jej smaku robi mi się nieobrze. Kawa rozpuszczalna oczywiście z mlekiem i cukrem. Kawa zawsze z cukrem, w herbacie może być bez.

Mam uraz do espresso - fantastycznie i w mig stawia na nogi, ale brrrr.. jak przełykam to mam ciarki

[agaa13]

kurcze strajk

[annmarie]

Napisane przez Paulinka_S

nie to, że źle (chociaz cukier jest niezdrowy ) ale.... dziwnie nie znam nikogo kto slodzi białą czy zielona herbatę...

Spróbuj zieloną z miodem... Mmmm (choć ja nie słodzę, to w zimie, jak przemarznę czasem zrobię sobie z miodem - pychota)

[Zuziunia]

Napisane przez Sabbath

Zaiste dziwny...

No dziwny, zablokowałam go na gg, ale jesli może oglądac moje zdjęcia to ten znajomy mu je pokazał, bo galerie mam zablokowaną. A oczywiście mój znajomy nie raczy nic odpisać.

Napisane przez Sabbath

Eeee... Do głowy przychodzi mi ciąża albo menopauza.

Hehe nawet jeśli ciąża to na objawy za wcześnie, a może nie

[Aggie125]

Zieloną piję gorzką. Raz przez pomyłkę sobie posłodziłam i wzięłam łyka. Omal nie zwymiotowałam i musiałam wypluć wszystko do zlewu. Natomiast czarna musi być dobrze osłodzona i mocna. Słabizny nie cierpię

[Favkes]

Napisane przez Sabbath

Może... Ja pijam słabizny.

To tak jak ja, jaka by nie była ( jeśli w ogóle się zdarzy,ze piję ), zawsze lura - Ś.P. Teść mój mawiał na taką : "SIKI WERONIKI"

No... Każdą słodzę. To źle?

Ja słodzę nawet Cappucino, .... zawsze cukrem, najlepiej białym. Chociaż Latte wolę słodzić brązowym - smaczniejsze jest

[MoniaK]

Dziewczyny, przepraszam że ja tak ni z gruszki ni z pietruszki ale potrzebuję pomocy kogoś biegłego w angielskim, najlepiej z odrobiną terminologii z zarządzania. Chodzi mi o dosłownie pięć słów słów do przetłumaczenia (tytuł) i jeśli któraś dobra dusza się zlituje to będę wdzięczna

[Zuziunia]

Napisane przez Aggie125

Zieloną piję gorzką. Raz przez pomyłkę sobie posłodziłam i wzięłam łyka. Omal nie zwymiotowałam i musiałam wypluć wszystko do zlewu. Natomiast czarna musi być dobrze osłodzona i mocna. Słabizny nie cierpię

Ja zielona też gorzką, czarna słodzę łyżeczkę. A jest taka herbatka idylla waniliowo truskawkowa, to ją słodzę 2 łyżeczkami.

[SpanishMyszka]

Napisane przez Favkes

I jak ja herbat nie lubię (...)

Ja z kolei lubię.

Napisane przez Sabbath

Ja kiedyś od pewnej Forumki dostałam herbatę o smaku truskawek ze śmietaną. Kiedy ją zaparzyliśmy z synkiem, w kubeczku pojawiła się prawdziwa truskawka, a smak i aromat... Wypiliśmy ją do spółki i choć potem szukaliśmy różnych truskawkowych herbatek - żadna nie była nawet bliska temu smakowi.

Kocham truskawki Co to była za herbata ?

Napisane przez teza20

(...)
reszta artykulu
Dziekuje YSL za Opium,M7[*]
R.I.P.YSL

Szkoda

Napisane przez irkax

Dziewczyny właśnie wyczytałam, że jednak nie ominie nas strajk Poczty Polskiej.
Zacznie się dzisiaj o północy.
Tutaj info KLIK

Znowu

Napisane przez Paulinka_S

ja nie piję ani slodkiej herbaty, ani slodkiej kawy

Napisane przez eiri

Ja też słodzę!

I ja również - już od kilku lat piję sobie gorzką herbatę.

Napisane przez rachela

Słodzę li i jedynie czarną z cytryną - tylko takie połączenie uznaję.

Czarna z cytrynka owszem, ale cukier odpada. Natomiast kawa, to tylko rozpuszczalna i w dodatku z zdecydowaną przewagą mleka...

Napisane przez rachela

Piję słodzone coś, co z racji zdecydowanej przewagi mleczka, kawą już chyba nie można nazwać

To tak jak ja

[Margot45]

Napisane przez Sabbath

Ja z herbat pijam niemal wyłącznie białą. Bardzo rzadko zieloną. Czarna herbata ma zbyt dużo garbników i wymiękam przy niej tak samo, jak przy czerwonym winie.

Też pijam głównie białą i zieloną - litrami, nawet do pracy sobie przyniosłam. Czarna herbata mnie tak pobudza, ze chodze po ścianach a o śnie nie ma mowy

Miałam rankiem rozesłać Francuskiego Kochanka!
A w drodze do mnie jest Norma Kamali w sephorowym atomizerze (a one ciekną sztuka w sztukę)... Zanim dotrze będzie cała wycieknięta.

Szlag!

Trzymam żeby jednak doleciała i nie wyciekła po drodze.

Napisane przez Sabbath

Eeee... Do głowy przychodzi mi ciąża albo menopauza.

Na menopauzę w przypadku Zuziuni chyba letko przywcześnie, podejrzewałabym prędzej tę drugą opcję

Napisane przez annmarie

Spróbuj zieloną z miodem... Mmmm (choć ja nie słodzę, to w zimie, jak przemarznę czasem zrobię sobie z miodem - pychota)

Nie słodze herbaty od 12 roku życia, ale to mi brzmi całkiem, całkiem Kawy bez cukru / miodu natomiast nie przełkne. Najlepiej jeszcze, zeby była z duzą ilością mleka, wtedy jest pyszna

Favkes, śliczny avatar

[Mendosita]

Napisane przez madziczka

Herbatę uwielbiam (tzn. czarną i dosyć mocną). Kilka kubków dziennie to norma Kawa - tylko rozpuszczalna, sypana podobno zdrowsza, ale na samą myśl o jej smaku robi mi się nieobrze. Kawa rozpuszczalna oczywiście z mlekiem i cukrem. Kawa zawsze z cukrem, w herbacie może być bez.

Podzielam w pełni Twe upodobania.

Napisane przez Favkes

Ja słodzę nawet Cappucino,

Ja też, trzy łyżeczki

Napisane przez irkax

Dziewczyny właśnie wyczytałam, że jednak nie ominie nas strajk Poczty Polskiej.
Zacznie się dzisiaj o północy.

Bardzo niedobrze. Sprzedałam Sicily na All i jutro chciałam wysłać

Napisane przez Paulinka_S

dlatego nie piję kawy rano, gdy się spieszę... dla mnie picie kawy to taki mały rytuał

Ja też potrzebuję chwili spokoju, by kubek pysznej kawy był dla mnie prawdziwą przyjemnością

Napisane przez Sabbath

A ja po pierwsze działam jak katalizator chaosu - gdzie się nie pojawię tam w ciągu kilku minut robi się nieład. A po drugie nie potrafię nic znaleźć kiedy mam porządek.

A to ja jestem skrajnie odmienna- uwielbiam mieć nieskazitelny porządek, wszystko na swoim miejscu, co nie znaczy, że jestem jakąś obsesyjną pedantką. Może inaczej: lekki nieład, bałagan mogę znieść, nie zniosę natomiast brudu: niepozmywanych naczyń, niewytartej podłogi itp.

[bluegirl]

Nie podoba mi się wizja kolejnego strajku na poczcie. Pani w okienku widocznie poirytowana moim pytaniem odpowiedziała że ona o niczym nie wie więcej, oni nie strajkują, ale tyle wie z radio. Jednak to że mój urząd nie strajkuje nie oznacza że dotrą moje paczki mogą utknąć gdzieś po drodze. Te które dojdą dziś jutro zostaną rozniesione. Oby ze 3 doszły chociaż.

[mskladaczek]

Ja kawe pije okazjonalnie.
Z ekspresu cisnieniowego, z duza iloscia mleka. Czasem minimalnie ja dosladzam.
"Plujki" i rozpuszczalnej nie lubie.

Herbata czarna, ale tylko z cytryna i cukrem i gdy za oknem zima
Na codzien czerwona i zielona.

Jestem uzalezniona od coli
Nawet moje eksperymenty z cola i wyrwana osemka nie pomogly




Sesje uwazam za rozpoczeta
Jetsem juz po pierwszy przedterminie, mam nadzieje, ze zdanym

[madziczka]

Dziewczyny, czy w trakcie tygodniowej przerwy od pigułek można mieć pogorszenie nastroju? Zauważyłam już to trzeci raz, biorę pigułki - jest ok. Odstawiam- płacze, przygnębienie, czarne myśli itd?

[mskladaczek]

Napisane przez madziczka

Dziewczyny, czy w trakcie tygodniowej przerwy od pigułek można mieć pogorszenie nastroju? Zauważyłam już to trzeci raz, biorę pigułki - jest ok. Odstawiam- płacze, przygnębienie, czarne myśli itd?

Moze ale z czasem powinno przejsc.
Przeczekaj jeszcze, tak ze 2-3 opakowania pigul, powino sie unormowac.
Jesli nadal bedziesz miala takie obnizenia nastroju, to wtedy zmiana pigul jest wskazana.


Chyba ze jeszcze cos niepokojacego zauwazylas?

[madziczka]

Tzn. ten pogorszony nastrój w trakcie przerwy mam odkąd biorę Yasmine. Dopiero od 2, 3 opakowań i cykli zorientowałam się, że to ma związek z odstawieniem właśnie

[yoona]

ja za to kawe ubóstwiam. wszystkie rodzaje i wszystkie gatunki, chociaz latte zwycieza. 2 kubki dziennie to norma (koniecznie kubki!).
za to ostatnio sfiksowałam na punkcie herbat, co chwile jakas kupuje. dzisiaj np wyszlam z truskawkową ze śmietanką, taki dziwny twór, zaraz sobie zrobie to zdam relacje.

za 2 tyg zaczyna mi sie sesja, teraz jak na razie szał zaliczen sie rozpaczal, dzisiaj napisalam dwie prace zaliczeniowe i padam na ryjek, conajmniej jakbym tone przerzucila, taka zmeczona jestem.

zamowilam dzisiaj buty, a tu sie okazuje ze moge sobie dlugo na nie poczekac ale za to udalo mi sie skorzystac z obnizki i zaplacilam nie 225zl, tylko 195
teraz jeszcze tylko musze znalezc wygodne klapki, biala sukienke, torebke, bron Boze perfumy

[Zuziunia]

Napisane przez Margot45

Na menopauzę w przypadku Zuziuni chyba letko przywcześnie, podejrzewałabym prędzej tę drugą opcję

Sie zobaczy za 2 tygodnie

A co do herbaty jeszcze, kiedyś w ogóle nie piłam, ale mój tz mnie nauczył. Piłam tylko zieloną, o czarnej nie było mowy. A teraz zielona mi jakoś nie podchodzi, ale to kwestia przyzwyczajenia.

[mskladaczek]

Napisane przez madziczka

Tzn. ten pogorszony nastrój w trakcie przerwy mam odkąd biorę Yasmine. Dopiero od 2, 3 opakowań i cykli zorientowałam się, że to ma związek z odstawieniem właśnie

tak, wiem.
Organizm musi sie przyzwyczaic do innej 'gospodarki hormonalnej' i potrzebuje czasu. Dlatego, jesli nie masz innych objawow niepozadanych, przeczekaj 2-3 miesiace, duza szansa ze bedzie ok, jak nie to zmiana.


edit/ nie wiem co mi sie ubzduralo, ze ty niedawno zaczelas brac piguly.
Od kiedy je bierzesz?
Jesli od dluzszego czasu i caly czasu maszztakie objawy, to ginekolog powinien Ci dobrac inne.