Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II - Strona 71 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-04, 23:26   #2101
malamama
Raczkowanie
 
Avatar malamama
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 229
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

dawno mnie tu nie było
Tym szczęśliwcom którym jeszcze nie gratulowałam -gratuluje zdanego egzaminu !
U mnie sprawa stania na światłach wygląda następująco: stoję zwarta i gotowa z zarzuconą 1.Powód prozaiczny-mam niepohamowaną skłonność do ruszania np z 3
Pilnuję sie jak mogę ale to silniejsze ode mnie.
Co do hamowania to u mnie zależy od sytuacji na drodze.Lewą nogę trzymam obok sprzęgła po lewej.Z racji tego,że wzrost u mnie mini ,nogi krótkie siedzę z fotelem na maxa przysuniętym do przodu a i tak mam daleko . Prawą nogę trzymam pietą opartą między hamulcem a gazem.Tak mi jakoś wygodnie.Z pod świateł jak jest pod górkę ruszam z nożnego,mój instruktor sie śmiał,że sie "spinam wtedy na maxa :P "
Tak jak sobie czytam co piszecie,szczególnie osoby przed egzaminem to aż misie chce krzyknąć "jak dobrze,że mam to za sobą..." Ale wszystko jest do zdania.Bardziej martwi mnie fakt,że nie wszystko zależy od naszych umiejętności ale również od szczęścia. W każdym razie nie ma co sie poddawać.Ja tez przechodziłam różne załamania.Wydawało mi sie,że cofam się zamiast iśc do przodu.Miałam uczucie,że czym bliżej egzaminu to ja mniej wiem,nic nie potrafię.A to w moim przypadku przerost formy nad treścią, chora ambicja.Nie słyszałam pochwał bo ich słuchać nie chciałam.Każde małe niepowodzenie było dla mnie dramatem na skale światową.
Głowa do góry i więcej wiary w siebie i swoje umiejętności!!!
ps.maxymilian rozbrajają mnie Twoje wypowiedzi
__________________
12.04.2008 godz 10:00 zdałam PRAWKO na
23.04.2008 prawo jazdy do odbioru w urzędzie
24.04.2008 godz 10:00 odebrane prawko śmigam sobie
malamama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 23:30   #2102
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 694
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Papryczko, tak na sucho nie będę w stanie Ci za bardzo pomóc, ale może chociaż trochę Ja sama miałam problemy z ruszaniem dość długo, ale teraz znalazłam metodę, która jest niezawodna
Po pierwsze: nie ruszaj nerwowo. To, że jest zielone, nie znaczy, że masz sekundę na opuszczenie skrzyżowania - inni za Tobą mogą się denerwować, ale Ty się uczysz i masz prawo postać dłużej A może powinnaś poprosić instruktora żeby zabrał Cię na jakąś rzadko uczęszczaną drogę i pozwolił poćwiczyć ruszanie? Typu: zatrzymać się, ruszyć, zatrzymać się, ruszyć.
Samochód potrafi ruszyć bez gazu, wystarczy puścić sprzęgło. Każdy samochód łapie w innym momencie, ale wystarczy ten moment znaleźć. Na początku zapomnij o gazie, skup się na sprzęgle. Popuszczaj je bardzo powoli i jednostajnie. Najlepiej byłoby, gdybyś nie unosiła całej nogi, tylko oprzyj stopę na pięcie, a sprzęgło trzymaj śródstopiem (wiesz o co mi chodzi?) Kiedy poczujesz, że samochód zaczyna wibrować i powolutku się staczać, to znaczy, że to TEN MOMENT! Wtedy nie puszczaj sprzęgła dalej, trzymaj je w tym położeniu. I wtedy czas na gaz: wciśnij pedał mocno, zdecydowanie, bo lepiej dać więcej gazu, niż za mało (auto może wyrwać do przodu, ale kiedy opanujesz sprzęgło, będziesz mogła skupić się na gazie i znaleźć optymalną ilość ). Końcowy etap to całkowite puszczenie sprzęgła: nie puszczaj go od razu, tylko dość jednostajnie i powoli.
Prawdopodobnie to wszystko wiesz, ale może cokolwiek pomogę
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 06:56   #2103
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 309
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Wczoraj wsiadłam do auta tż i po prostu szok
Corsa, auto dosyć hm, stare. Ruszało się o niebo lepiej niż w nowej Grande. W Grande zawsze coś nie wyjdzie, tu za lekko, tu za mocno, za każdym razem się modlę żeby wszystko było jak trzeba, w Corsie po porostu najmniejszych problemów.
A manewry to jakaś porażka... Grande czułam, a tu Czułam się jakbym kierowała jakimś statkiem kosmicznym, kierownica bez wspomagania... Gdybym wyjechała tym autem na ulicę to jestem na 100% pewna że w coś bym wjechała

Nie no spoko, ale z moim nastawieniem dalej dobrze, nie mogę się doczekać czwartku, chce już
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 08:08   #2104
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 701
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
A może powinnaś poprosić instruktora żeby zabrał Cię na jakąś rzadko uczęszczaną drogę i pozwolił poćwiczyć ruszanie? Typu: zatrzymać się, ruszyć, zatrzymać się, ruszyć.
Ja się nauczyłam ruszać stojąc w gigantycznym korku w Warszawie . Tam ciągle ruszam, zatrzymuję się, ruszam, zatrzymuję się... .
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 08:22   #2105
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Dusia2704 z redukcją jest tak samo-wiem jak powinno się to zrobić, ale jak jadę, to w ogóle o tym nie pamiętam, albo przypomnę sobie gdzieś w ostatnim momencie i już wychodzi jakiś kabaret na zakręcie(nawet się zrymowało). Mam wrażenie,że na poprzednich jazdach byłam bardziej skupiona i opanowana, a teraz wyjeżdżam na miasto z jakimiś dziwnymi nerwami a jak już zaczyna mi nie iść, to denerwuję się coraz bardziej, a im bardziej się denerwuję, tym gorzej mi idzie i takie błędne koło
wczoraj coś popierniczyłam na wjeździe na rondo bez świateł i auto mi zgasło zaraz po tym jak na nie wjechałam, zobaczyłam auto nadjeżdżające za nami, chciałam szybko ruszyć i nie wiem jak to zrobiłam, ale zamiast biegu wrzuciłam luz no i panika-nie mogę ruszyć, instr "matko! na luzie???" i tu już byłam tak zdenerwowana, że nie mogłam normalnie prowadzić. Dzięki Bogu instr zlitował się i rzekł "widzę, że się zdenerwowaliśmy...to pojedziemy w spokojniejsze miejsce". I to mnie dobija, że nie mogłam trafić lepiej w kwestii instruktorów, a i tak nie potrafię opanować nerwów

maxymilian u mnie z łukiem generalnie spoko, wczoraj chyba raz mi się nie udał-najechałam na linię, ale np w poniedziałek nie chciał mi wychodzić no a miasto...tragedia...to głupie, ale pocieszający jest fakt, że nie jest się jedyną osobą, która też ma odczucie, że jeździ gorzej niż na początku szkoda, że nie jest to tylko moje odczucie-instruktor(ten pierwszy) powiedział, że nie wie, co mi się porobiło wczoraj siora powiedziała mu, że się skarżyłam, że mi nie idzie to ruszanie, na co on "no ja nie wiem co jest! w ogóle nie umie ruszać" drugi instr powiedział, że z ruszaniem faktycznie kiszka, ale dwoił się i troił, żeby mnie nauczyć-tłumaczył na sto sposobów, demonstrował i co?! i tak mi nie wychodziło
dzielny jesteś, że się nie przejmujesz niepowodzeniami wiem, że w końcu się nauczę, ale obawiam się że będzie mi ciężko podołać finansowo, bo na pewno sporo godzin dodatkowych mnie czeka i chyba to mnie tak denerwuje-nie idzie mi, a kolejne godziny lecą, a tu nie ma nawet co podchodzić do egzaminu, jak się jeździ jak łamaga w każdym razie-dzięki za pocieszenie, miło jak ktoś dopinguje gdy samemu się straciło wiarę w swoje możliwości a jak jest to osoba, która ma podobne problemy, to już chyba nie może być lepiej

Jeanne90 dokładnie tak mi wczoraj tłumaczył i tak ćwiczyłam na nieruchliwej górce no i tam jakoś mi się udało, a potem wyjechałam na ulicę i klops tak że masz rację- na ulicy chcę za szybko, nie skupiam się nad tym jak prawidłowo to zrobić i wychodzi jak wychodzi

dziękuję wszystkim "pocieszaczom", jesteście na prawdę super
następną jazdę mam w poniedziałek i postaram się wreszcie wykorzystać to co mi wtłuczono do głowy i zasada nr 1- spokój, spokój i jeszcze raz opanowanie
i chyba poproszę już o ustawianie jazd też z tym drugim instr-u niego jest trudniej, bo zmusza to samodzielnego myślenia, ale chyba właśnie o to chodzi
buziaki dla wszystkich
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 08:50   #2106
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
Dusia2704 z redukcją jest tak samo-wiem jak powinno się to zrobić, ale jak jadę, to w ogóle o tym nie pamiętam, albo przypomnę sobie gdzieś w ostatnim momencie i już wychodzi jakiś kabaret na zakręcie(nawet się zrymowało). Mam wrażenie,że na poprzednich jazdach byłam bardziej skupiona i opanowana, a teraz wyjeżdżam na miasto z jakimiś dziwnymi nerwami a jak już zaczyna mi nie iść, to denerwuję się coraz bardziej, a im bardziej się denerwuję, tym gorzej mi idzie i takie błędne koło
wczoraj coś popierniczyłam na wjeździe na rondo bez świateł i auto mi zgasło zaraz po tym jak na nie wjechałam, zobaczyłam auto nadjeżdżające za nami, chciałam szybko ruszyć i nie wiem jak to zrobiłam, ale zamiast biegu wrzuciłam luz no i panika-nie mogę ruszyć, instr "matko! na luzie???" i tu już byłam tak zdenerwowana, że nie mogłam normalnie prowadzić. Dzięki Bogu instr zlitował się i rzekł "widzę, że się zdenerwowaliśmy...to pojedziemy w spokojniejsze miejsce". I to mnie dobija, że nie mogłam trafić lepiej w kwestii instruktorów, a i tak nie potrafię opanować nerwów

maxymilian u mnie z łukiem generalnie spoko, wczoraj chyba raz mi się nie udał-najechałam na linię, ale np w poniedziałek nie chciał mi wychodzić no a miasto...tragedia...to głupie, ale pocieszający jest fakt, że nie jest się jedyną osobą, która też ma odczucie, że jeździ gorzej niż na początku szkoda, że nie jest to tylko moje odczucie-instruktor(ten pierwszy) powiedział, że nie wie, co mi się porobiło wczoraj siora powiedziała mu, że się skarżyłam, że mi nie idzie to ruszanie, na co on "no ja nie wiem co jest! w ogóle nie umie ruszać" drugi instr powiedział, że z ruszaniem faktycznie kiszka, ale dwoił się i troił, żeby mnie nauczyć-tłumaczył na sto sposobów, demonstrował i co?! i tak mi nie wychodziło
dzielny jesteś, że się nie przejmujesz niepowodzeniami wiem, że w końcu się nauczę, ale obawiam się że będzie mi ciężko podołać finansowo, bo na pewno sporo godzin dodatkowych mnie czeka i chyba to mnie tak denerwuje-nie idzie mi, a kolejne godziny lecą, a tu nie ma nawet co podchodzić do egzaminu, jak się jeździ jak łamaga w każdym razie-dzięki za pocieszenie, miło jak ktoś dopinguje gdy samemu się straciło wiarę w swoje możliwości a jak jest to osoba, która ma podobne problemy, to już chyba nie może być lepiej

Jeanne90 dokładnie tak mi wczoraj tłumaczył i tak ćwiczyłam na nieruchliwej górce no i tam jakoś mi się udało, a potem wyjechałam na ulicę i klops tak że masz rację- na ulicy chcę za szybko, nie skupiam się nad tym jak prawidłowo to zrobić i wychodzi jak wychodzi

dziękuję wszystkim "pocieszaczom", jesteście na prawdę super
następną jazdę mam w poniedziałek i postaram się wreszcie wykorzystać to co mi wtłuczono do głowy i zasada nr 1- spokój, spokój i jeszcze raz opanowanie
i chyba poproszę już o ustawianie jazd też z tym drugim instr-u niego jest trudniej, bo zmusza to samodzielnego myślenia, ale chyba właśnie o to chodzi
buziaki dla wszystkich
papryka ja ruszać w zasadzie uczyłam się z ojcem na parkingu: ruszyć i stop, ruszyc i stop .... i tak i na plaskim i pod górkę z hamulca ręcznego i noznego - setki razy . Co prawda samochód inny ale generalnie zasada ta sama: spróbuj się skupić baaardzo wolno puszczając sprzęgło kiedy samochód sam chce już jechać - wtedy trochę gazu . A na początku lepiej nawet trochę wiecej gazu - ruszysz co prawda głośniej ale ruszysz, a potem to wyczujesz .
I na ulicy innymi się nie przejmuj (tymi z tyłu) - oni wyraźnie widzą że się dopiero uczysz - i trudno,muszą to uwzględnić - Ty się skupiaj tylko na samochodzie a nie na tym że za Tobą ktoś czeka .
A instruktor który zmusza do samodzielnego myślenia - to bardzo dobrze, bo tego też musisz sie nauczyć do egzaminu . Mnie dopiero mówili jak coś nie tak zrobiłam, tak to musiałam sama podejmować decyzje .
Jeśli chodzi o redukcję przed zakretem - to też z czasem dojdziesz do wprawy - nikt nie ma tak że od razu wie i umie wszystko .
Spróbuj sie zastanowić dlaczego wyjeżdzasz na miasto zdenerwowana - i jeśli to możliwe to spróbuj zostawić jakieś inne sprawy gdzieś na boku i o nich zapomnieć i myśleć tylko o jeździe.
I przede wszystkim nie porównuj się z siostrą - bo może to jest właśnei powodem tego że się tak denerwujesz: może słuchasz jak ona mówi że jej wyszło to czy tamto, to czy tamto umie - i przez to Ty myślisz a mnie nie wychodzi - i nerwy rosną . Może nie dyskutuj z nią o Waszych postępach na jazdach - ucz sie swoim rytmem .

Trzymaj sie
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 12:37   #2107
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 309
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Papryczko, a ile ty już masz godzin za sobą?
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 13:20   #2108
eweska
Moderatoreska
 
Avatar eweska
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 14 611
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Mój egzamin już we wtorek, dobrze, że mam jazdy w poniedziałek jeszcze, ale mam jakieś mieszane uczucia po pierwszym egzaminie czy zdam za drugim :/
Teraz jeszcze jak czytam o tym hamowaniu to całkowicie odechciewa mi się zdawania mnie inaczej uczyli tz. nikt nie zwracał uwagi na to jak hamuję :/ Jak chcę troszkę tylko zwolnić to naciskam sam hamulec, a jak chcę się zatrzymać to sprzęgło i hamulec, no a przy awaryjnym sam hamulec i tyle.
Nie wiem jak to będzie na egzaminie :/
eweska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 14:35   #2109
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Dusia2704 to miałaś fajnie, że mogłaś dodatkowo poćwiczyć. Mnie mój tata też chętnie by uczył, ale on ma malucha, a tym to już na prawdę sztuka ruszyć poza tym on też jest nerwus, ja nerwus i bomba gotowa
Jak jeżdżę nie myślę o niczym innym, chociaż mam ostatnio trochę problemów. Innymi autami się nie przejmuję, bardziej obawiam się tego, że coś zrobię źle i spowoduję stłuczkę, a ta świadomość, że mam już trochę godzin za sobą sprawia, że nastawiam się na postępy i jak coś ciągle mi nie wychodzi, to się wkurzam, że taki ze mnie niewyuczalny typ jakby mnie było stać na "dwa kursy", to zapewne mniej bym się denerwowała, a tak chciałabym jak najwięcej i jak najszybciej się nauczyć i wtedy uzyskuję skutek odwrotny
Z siostrą raczej się nie porównujemy-śmiejemy się w wpadek, cieszymy jak coś nam wychodzi(mnie np łuk, jej gorzej, ja jestem lepsza z teorii, ona nie ma już problemów z ruszaniem), raz nawet tego samego dnia miałyśmy kiepskie jazdy, bo żadna z nas nie mogła się skupić. Trudno powstrzymać się od pytania-i jak ci poszło? jak ci się dziś jeździło? a jak robisz to, tamto? a byliście tam, siam?, tak więc automatycznie wychodzi jak której idzie. Instruktor nas nie porównuje-wcześniej mnie chwalił do niej na zasadzie-nnnnooo siostra Cię goni a to wczorajsze "nie wiem co się stało, nie umie ruszać" to mu się chyba wymsknęło, a widzę, że jest rozczarowany, bo było OK Wczoraj zaśmiałam się "no jak jej poszło? proszę mi tu mówić!"(oczywiście wiedziałam, że nie powie-to taka zaczepka była) to podrapał się tylko w głowę i dyplomatycznie wycofał tak że sam nie komentuje-tajemnica instruktorska


beoneself mam za sobą 12h jazdy. Wiem co powiesz-że to niedużo, ale ruszanie to podstawowa umiejętność i trudno robić kolejne postępy, jak się nie umie tak prostej rzeczy

będę próbowała jakoś się wyciszyć i maxymalnie skoncentrować na następnych jazdach, ale nie będzie to wcale takie proste no ale jak tego nie zrobię, to się nie nauczę
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 14:54   #2110
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
Dusia2704 to miałaś fajnie, że mogłaś dodatkowo poćwiczyć. Mnie mój tata też chętnie by uczył, ale on ma malucha, a tym to już na prawdę sztuka ruszyć poza tym on też jest nerwus, ja nerwus i bomba gotowa
Jak jeżdżę nie myślę o niczym innym, chociaż mam ostatnio trochę problemów. Innymi autami się nie przejmuję, bardziej obawiam się tego, że coś zrobię źle i spowoduję stłuczkę, a ta świadomość, że mam już trochę godzin za sobą sprawia, że nastawiam się na postępy i jak coś ciągle mi nie wychodzi, to się wkurzam, że taki ze mnie niewyuczalny typ jakby mnie było stać na "dwa kursy", to zapewne mniej bym się denerwowała, a tak chciałabym jak najwięcej i jak najszybciej się nauczyć i wtedy uzyskuję skutek odwrotny


będę próbowała jakoś się wyciszyć i maxymalnie skoncentrować na następnych jazdach, ale nie będzie to wcale takie proste no ale jak tego nie zrobię, to się nie nauczę
papryka ja właśnie od nauki maluchem zaczynałam - tam uczyłam się ruszać na początku .
Jak już troche umiałam to zaczęłam to samo ćwiczyć seicento - nauka od nowa, bo samochód inaczej reagował . Dodatkowo w seicento sprzęgło bardzo ciężko chodziło i nie umiałam go powoli puszczać (bo za mocno mi odskakiwało, późno łapało) i oczywiście przez to mi samochód tak gasł że szkoda gadać. Ale jakoś to opanowałam, a póżniej to sprzęgło zostało wyregulowane i teraz już jest ok.
Stłuczkami się nie przejmuj, bo od tego masz jeszcze instruktora żeby zahamował .
Tak że jedynie koncentracja maksymalna i powodzenia w jeżdżeniu na kolejnych jazdach
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 17:11   #2111
Yen7
Raczkowanie
 
Avatar Yen7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 177
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Hej Plameczko !
Gdzie jesteś ?
Od której godziny jutro mam trzymać kciuki?


Ja dziś testuję na sobie Persen wzięłam od razu 2 tabletki bo nerwus ze mnie straszny. Tylko po czym poznam że on działa skoro stresów dziś nie mam
Yen7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 17:22   #2112
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 309
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Papryczko... Masę rzeczy jeszcze zdążysz zrobić, no naprawdę! Nie myśl o tym, że już taka część za sobą, a ty czegoś nie umiesz, tylko - to dopiero 1/3, jak będzie trzeba to dokupisz i będzie pięknie
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 17:38   #2113
angelkaa
Wtajemniczenie
 
Avatar angelkaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk :)
Wiadomości: 2 885
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez eweska Pokaż wiadomość
Mój egzamin już we wtorek, dobrze, że mam jazdy w poniedziałek jeszcze, ale mam jakieś mieszane uczucia po pierwszym egzaminie czy zdam za drugim :/
Teraz jeszcze jak czytam o tym hamowaniu to całkowicie odechciewa mi się zdawania mnie inaczej uczyli tz. nikt nie zwracał uwagi na to jak hamuję :/ Jak chcę troszkę tylko zwolnić to naciskam sam hamulec, a jak chcę się zatrzymać to sprzęgło i hamulec, no a przy awaryjnym sam hamulec i tyle.
Nie wiem jak to będzie na egzaminie :/
ja też we wtorek mam egzamin a o ktorej masz ?

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość


beoneself mam za sobą 12h jazdy. Wiem co powiesz-że to niedużo, ale ruszanie to podstawowa umiejętność i trudno robić kolejne postępy, jak się nie umie tak prostej rzeczy

będę próbowała jakoś się wyciszyć i maxymalnie skoncentrować na następnych jazdach, ale nie będzie to wcale takie proste no ale jak tego nie zrobię, to się nie nauczę
powiem Ci że ja sie nauczyłam płynnie ruszał ok 18-20 godziny bedzie dobrze!

a ja dzisiaj miała jazde - 3 godz .. nogi mi odpadały jak wyszłam z samochodu instruktor powiedział ze całkiem nieżle i że nie powinnam mieć problemów tylko mam uważać z prędkościami, bo za szybko jeżdze :PP i jak mam pierwszeństwo to mam jechać, a nie jeszcze niepotrzebnie zwalniać (a ja sie poprostu boje, że coś rozpędzonego we mnie wjedzie :P) jeszcze moje ostatnie 3 godz wyjeżdze w niedziele z innym instruktorem (specjalnie chciałam niedziele żebym miała innego bo ten nie może )
__________________



angelkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 18:13   #2114
eweska
Moderatoreska
 
Avatar eweska
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 14 611
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez angelkaa Pokaż wiadomość
ja też we wtorek mam egzamin a o ktorej masz ?
O 7 rano
eweska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 18:19   #2115
angelkaa
Wtajemniczenie
 
Avatar angelkaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk :)
Wiadomości: 2 885
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez eweska Pokaż wiadomość
O 7 rano
ja 7.30 wejde pewnie ok 9
__________________



angelkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 18:31   #2116
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Plameczka powodzenia jutro na egzaminie, trzymam kciuki
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 18:44   #2117
eweska
Moderatoreska
 
Avatar eweska
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 14 611
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez angelkaa Pokaż wiadomość
ja 7.30 wejde pewnie ok 9
Ostatnio też miałam na 7, a na egzamin weszłam coś koło 12 :/ Mam nazwisko na "Z" nie lubię tego czekania tam:/
eweska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 18:50   #2118
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Papryczko... Masę rzeczy jeszcze zdążysz zrobić, no naprawdę! Nie myśl o tym, że już taka część za sobą, a ty czegoś nie umiesz, tylko - to dopiero 1/3, jak będzie trzeba to dokupisz i będzie pięknie
tylko to "dokupienie" troszkę mnie martwi, bo jakby nie kasa, to bym się w ogóle nie przejmowała-mogłabym dokupić godzin, że ho ho no ale nie biadam już, dołożę starań, żeby było lepiej

angelkaa to mówisz, że mam jeszcze czas na naukę ruszania?

plameczka nie daj plamy jutro żartuję-bi stąg łumen

dziś moja sister miała jazdę i nasz instr jej powiedział, że faktycznie często tak bywa, że następuje pewien kryzys u osób, które dobrze sobie radziły i/lub odwrotnie-następuje przełom u osób, które sobie nie radziły i nawet on nie jest w stanie stwierdzić od czego to zależy powiedział, że za bardzo się denerwuję i przejmuję-żadna nowina, tyle to i ja też wiem, tylko poradzić sobie z tym nie jest mi łatwo. Taki mam charakter, że mnie wnerwia jak mi coś nie wychodzi, a że nie lubię tłumić emocji, to wychodzę na pierwszorzędnego nerwusa
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 19:41   #2119
angelkaa
Wtajemniczenie
 
Avatar angelkaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk :)
Wiadomości: 2 885
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość

angelkaa to mówisz, że mam jeszcze czas na naukę ruszania?
oczywiście .. tylko się nie stresuj i powolutku
__________________



angelkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 19:44   #2120
1stLaDy
Wtajemniczenie
 
Avatar 1stLaDy
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 234
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

kurcze ja mam egzamin 18 czerwca a nawet sie nie zabralam za testy jeszcze...ciagle nie mam czasu przez szkole
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55

171cm
1stLaDy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 19:49   #2121
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez 1stLaDy Pokaż wiadomość
kurcze ja mam egzamin 18 czerwca a nawet sie nie zabralam za testy jeszcze...ciagle nie mam czasu przez szkole
ale pewnie kiedyś je tam już ćwiczyłaś, tylko musisz sobie jeszcze przypomnieć , zdążysz, spokojnie
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 19:50   #2122
1stLaDy
Wtajemniczenie
 
Avatar 1stLaDy
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 234
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

jezeli jest ich 490 to 1 dzien wystarczy (do szkoly ucze sie np 500 definicji w 1 dzien bez problemu) - chyba ze tych pytan jest wiecej?
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55

171cm
1stLaDy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 19:51   #2123
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez 1stLaDy Pokaż wiadomość
jezeli jest ich 490 to 1 dzien wystarczy (do szkoly ucze sie np 500 definicji w 1 dzien bez problemu) - chyba ze tych pytan jest wiecej?
nic się nie zmieniło: jest ich 490
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 20:14   #2124
nyna1604
Raczkowanie
 
Avatar nyna1604
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 122
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

To widzę zdajemy w ten sam dzien na która masz?
__________________



18.06.08r. Zdany egzamin na prawo jazdy-podejście nr1


Nasz ślub 27.06.2015r <3
nyna1604 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 20:15   #2125
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 835
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Jeeeezzzzuuuu!!! Stres mnie złapał dzisiaj i tak strasznie się boję egzaminu. Normalnie koszmar. Nie chcę.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 20:17   #2126
nyna1604
Raczkowanie
 
Avatar nyna1604
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 122
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez 1stLaDy Pokaż wiadomość
kurcze ja mam egzamin 18 czerwca a nawet sie nie zabralam za testy jeszcze...ciagle nie mam czasu przez szkole

To widzę mamy w tym samym dniu na ktora masz?

Sorry za tamtego posta ze dodalam osobno ale dawno mnie tu nie bylo i wyszlam z wprawy :/
__________________



18.06.08r. Zdany egzamin na prawo jazdy-podejście nr1


Nasz ślub 27.06.2015r <3
nyna1604 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 20:31   #2127
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez martini. Pokaż wiadomość
Jeeeezzzzuuuu!!! Stres mnie złapał dzisiaj i tak strasznie się boję egzaminu. Normalnie koszmar. Nie chcę.
matko kochana!!! czy jest na forum lekarz???!!!
wiem, że może nie jestem najodpowiedniejszą osobą do uspokajania niemniej jednak proponuję oddychać spokojnie i głęboko i pamiętać że iż mianowicie co następuje:

jesteś dobra

dasz sobie radę

jesteśmy z Tobą




a egzaminu baaaardzo chcesz niezależnie od jego wyniku-tak czy inaczej będziesz bliżej prawa do samodzielnego prowadzenia
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 20:35   #2128
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 571
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez Yen7 Pokaż wiadomość
Hej Plameczko !
Gdzie jesteś ?
Od której godziny jutro mam trzymać kciuki?


Ja dziś testuję na sobie Persen wzięłam od razu 2 tabletki bo nerwus ze mnie straszny. Tylko po czym poznam że on działa skoro stresów dziś nie mam
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7786984]Plameczka powodzenia jutro na egzaminie, trzymam kciuki [/quote]

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
tylko to "dokupienie" troszkę mnie martwi, bo jakby nie kasa, to bym się w ogóle nie przejmowała-mogłabym dokupić godzin, że ho ho no ale nie biadam już, dołożę starań, żeby było lepiej

angelkaa to mówisz, że mam jeszcze czas na naukę ruszania?

plameczka nie daj plamy jutro żartuję-bi stąg łumen

dziś moja sister miała jazdę i nasz instr jej powiedział, że faktycznie często tak bywa, że następuje pewien kryzys u osób, które dobrze sobie radziły i/lub odwrotnie-następuje przełom u osób, które sobie nie radziły i nawet on nie jest w stanie stwierdzić od czego to zależy powiedział, że za bardzo się denerwuję i przejmuję-żadna nowina, tyle to i ja też wiem, tylko poradzić sobie z tym nie jest mi łatwo. Taki mam charakter, że mnie wnerwia jak mi coś nie wychodzi, a że nie lubię tłumić emocji, to wychodzę na pierwszorzędnego nerwusa
Oj dziewczyny, nie dam sie. Ale dzisiaj bylam bardzo zszokowana, bo mialam jazde z innym instruktorem, ktory nie trzymal nog na pedalach i nowy samochod Punto z nowym naprawionym sprzeglem, bo caly czas jezdzilam Oplem, i samochod mi gasl, nigdy. Dzisiaj zgasl mi wiecej razy niz w calym kursie. Nie wiem czy to sprawa ze sama ruszalam (a caly czas myslalam ze sama ruszam a podobno instruktor mi tamten caly czas pomagal) czy to dlatego, ze podobno `punciaki` maja takie sprzeglo, wiec boje sie, ze bedzie mi gasl jutro..

A to prawda, ze na egzaminie moze mi zgasnac nawet kilka razy byleby mi nie zgasl 2 razy pod rzad w tym samym manewrze, zadaniu..?
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 20:36   #2129
kocimietka
Rozeznanie
 
Avatar kocimietka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 686
GG do kocimietka
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Witam przyszłych rajdowców zachęcona przez papryczkę(;*) wpadam poczytać jak sobie radzą inni..
U mnie prawko już na finiszu, w poniedziałek egzamin o 8 i juz powoli zaczynam odczuwać nerwy.. Boję si e,ż etrafię na jakeigoś egzaminatora buraka ,który będzie na mnei warczał,zcego skutkiem będzie mój płacz i niezdany egzamin.. ;]

Cytat:
Napisane przez Yen7 Pokaż wiadomość
Hej Plameczko !
Ja dziś testuję na sobie Persen wzięłam od razu 2 tabletki bo nerwus ze mnie straszny. Tylko po czym poznam że on działa skoro stresów dziś nie mam
Włąśnie zastanawiam sie poważnie,czy nie wziać czegos..? ja mam problemy z nerwami ,nawet uczulenie z nerwów dostaję heh.... I jak ten persen..?;>


Cytat:
Napisane przez 1stLaDy Pokaż wiadomość
kurcze ja mam egzamin 18 czerwca a nawet sie nie zabralam za testy jeszcze...
Ja też jeszcze nie wzięłam sie za testy( w poniedziałek egz.. )
__________________
Cele na 2016:

hiszpański A2->B1
Tomorrowland lub UltraMusic Festival
dobyć tytuł specjalisty ds. zakupów
kocimietka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 20:49   #2130
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

kocimetka witaj!!!

Uprasza się o dopisanie KOCIMIETKI do listy zdających, termin: poniedziałek, 9.06

kobieto będzie dobrze! tutaj etatowo trzymamy kciuki, aż nam puchną
w poniedziałek cały "kierowniczy" wizaż bierze Twój stres na siebie, a ty skupiasz się na egzaminie

masz jeszcze jakieś jazdy? a jak tam maturka???

PS. Dla zdezorientowanych-z kocimietką "znamy" się z wątku o aparatach

plameczka zdajesz na puncie? ponoć trochę trudniej się nim rusza, ale mnie np jeździło się lepiej niż chevroletem(jak już wyczułam sprzęgło, co trwało z godzinę )



__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.