Panny Młode 2008 cz.II

[kejti85]

mogłabym również prosić o linka zwłaszcza do kolczyków Są cudowne!!!

[kejti85]

Napisane przez LilStar

Dziewczyny to moja biżuteria, kolia kolczyki i bransoletke we włosach też będę mieć cos z cyrkoniami-może podobne do bransoletki ale jeszcze się waham.obejrzę katalog u fryzjerki to coś wybiorę

Ohhh tak to jest ja się naciśnie na co nie powinno...
Więc jeszcze raz prosze o link do tych cudnych kolczyków, tylko nie uważasz że tyle błyskotek to już będzie troche dużo?o ile nie za dużo?

[gosia1007]

Napisane przez Integra

Gośka nie stresuj mnie!

Wiesz jakiego ja już mam stresa, chudnę w oczach, sama widzę. TŻ mówi, że najbardziej po piersiach widać, jak tak dalej pójdzie to zostanę wiórem

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny
Najwięcej stresów dostarcza mi moja duhna :/ siostra rodzona. Najpierw kategorycznie oświadczyła, że ona z nikim innym nie będzie drużbowała jak tylko ze swoim chłopakiem, a TZ chciał na drużbę swojego brata. Potem zerwała z chłopakiem no ale na wesele kogoś zaprasza i zaczyna wymyslać, a gdzie on będzie siedział w kościele a jak on na salę dojedzie bo ona musi się nim zajmować żeby chłopak nie poczuł się zaniedbany. No masakra, podniosła mi ciśnienie. Szczególnie że musiałby wytrzymać w kościele sam i pojechać z kimś na salę bo już na weselu siedzieliby razem, bo drużbowie są ze swoimi osobami towarzyszącymi.
I przekonuję sie do stwierdzenia, że z rodzina najlepiej na zdjęciach, bo koleżanka nie wymyslałaby mi takich pierdółek.

Aha no i liczba osób na weselu mi się powiększa Rodzice bojąc się że sporo osób nie przyjdzie bo kuzynki mężate i dzieciate doprosili rodzinkę z Wawy licząc że stamtąd przyjedzie koło 5 osób a tu okazuje się że prawie wszyscy się wybierają i najprawdopodobniej osób na weselu będzie ze 180 Niezły surprise

Nie no to trochę przegięcie. Skoro osoba towarzysząca Twojej siostry nie jest jej stałym partnerem to mogłaby go sobie w ten dzień darować i poświęcić więcej uwagi Tobie, przecież w końcu jest starszą. Wybacz, ale to trochę egoistyczne z jej strony.
U mnie z gośćmi jest tak, że myślałam, że część nie przyjdzie a tu prawie wszyscy potwierdzają Cieszę się oczywiście, tylko się tego nie spodziewałam.

Napisane przez annakacka

Dziewczynki kochane wy tez robicie jakies ksiegi pamiatkowe??'
bo ja kupilam jedna ale jakos mojej mamie to do gutu niepodeszlo i mowi ze kto tam mi sie wpisze??
co wy o tym sloneczk amyslicie??zaraz poszukam fotki i wam pokaze jak moja ksiega wyglada....

Właśnie dzisiaj przeglądałam księgi gości, ale sama nie wiem czy kupować czy nie. Książka kosztuje 71 zł + przesyłka a w sumie teraz i tak każdy daje oddzielne życzenia na kartce. Może dziewczyny które są już po coś w tym temacie podpowiecie???

Napisane przez Agata R

a teraz niefajne nowiny. Dowiedzialam sie wczoraj ze moja siostra cioteczna ktora byla w ciazy poronila... byla w 5 miesiacu ciazy
Malo tego... polod po ilus tam tygodniach uznawany jest juz jako czlowiek i musza wyprawic pochowek... czujecie stracic dziecko o ktorym sie marzylo od dluzszego czasu je stracic i do tego trzeba nadac imie i nazwisko i pochowac... TRAGEDIA
A miala byc na naszym slubie juz w 8 miesiacu... dobrze ze cesarka przeszla dobrze to beda sie starac dalej ale strach przed kolejna ciaza i milosc do nienarodzonej dziewczyni pozostanie...

Strasznie. Tak to jest, że jak ktoś chce dziecko to go nie może mieć a inni... Wczoraj poszlismy z moim TŻ-em na spacer i patrzymy a na chodnku lezy dzieciak i płacze bo spadł z roweru a nad nim kuca drugi i chce go podnieść. Podeszliśmy, pytamy co się stało, czy trzeba pomóc a tu nagle słychać " Ty wstawaj,kur... bo Cie zaraz podniose." Odwracam sie a tam na ławce tatus z mamusia. Dzieciak nie wstaje wiec po jakims czasie matka sie podnosi i idąc do syna klnie pod nosem" dobrze skur...syn jeden na rower nie bedzie je...any wlazil"
Mówie Wam az mi galy na wierzch wylazly, jak tak mozna

Napisane przez babeczka1985

Czeka mnie slub kuzynki 5 lipca - kiecki brak!

Ale najwieksze szczescie: MAM NOWE ZĄBKI!!!!!!!!!!!!!!!!!! są piękne, biale i rowne nawet o takich nie marzylam. Wreszcie bede mogla sie usmiechac do zdjec pokazujac zeby!!!!!!!!

5 lipca mój ślub, będziemy balować tego samego dnia
Pochwal się ząbkami

[LilStar]

Napisane przez kejti85

Ohhh tak to jest ja się naciśnie na co nie powinno...
Więc jeszcze raz prosze o link do tych cudnych kolczyków, tylko nie uważasz że tyle błyskotek to już będzie troche dużo?o ile nie za dużo?

o nadmiarze czy też nie wypowiadałam się wcześniejtak zdecyduję na przymiarce. choć swoją drogą nie uważam by było to za dużo-ale ile kobitek tyle zdań
to jest link:
http://www.allegro.pl/item375260383_...promocja_.html
to chyba niedokładnie te które wkleiłam ale jak wejdziesz w inne przedmioty tego sprzedawcy to na pewno znajdziesz

dobranoc Dziewczynyza 5 godzin i 51 minut wstaję

[madziczek]

Napisane przez toverek83

monai dziekuje za mile slowa...tylko sprawa wyglada inaczej..chodzi o to ze tesciowa w poniedzialek powiedziala do TZ ze ja sie nie interesuje ich domem jego domwnikami ze nie przychodze ze nie pokazalam jej zaproszen na slub ze ona nie wie kogo ,,ja"!!zapraszam itp...i tu chodzi o to ze TZ zamiast stanac w mojej obronie powiedziec ze pracuje powiedziec ze nie mam obowiazku byc stalym bywalcem ich domu powiedziec ze to nasza sprawa jakie sa zaproszenia bo jakby nie bylo sama dala liste gosci jak i ona tak i moi rodzice i wg nich sa zrobione zaproszenia,to on powiedzial MOJA MAMA MA RACJE JESSTES TAKA I SIAKA....jzu mam dosc...mowie wam....nie bylo sytuacji w ktorej musialby wybierac albo ja albo mama...byla sytuacja w ktorej nie wiadomo dlaczego przyznal racje swojej mamie a nie stanal w mojej obronie

Toverek83 - czytam co piszesz już któryś raz i dopiero teraz taka myśl mi do głowy przyszła. Tego wszystkiego - czego teściowa od Ciebie wymaga, powinien cię "uczyć" TŻ. Powiedzieć "możebyś przyszła do mnie", albo opowiadając o swojej rodzinie (pomijam fakt, że chca żebyś im w pracy pomagała), wtedy wszystko byś wiedziała, wiedziała, że TŻ'towi na tym zalezy. A teraz to wygląda to tak jakby on nie miał takiej potrzeby ... dopóki ktoś mu oczu nie otworzył. A czy on robi to czego wymaga od Ciebie - w stostunku do Twojej rodziny? Takie rzeczy działają w obie strony.
Co do tych zaproszeń, to uważam (to jest tylko moje osobiste zdanie), że wypadałoby pokazać rodzicom zaproszenia - ze takie wybraliście i myślę, że o to można by się przyczepić, ale nie rozumiem dlaczego to akurat Ty miałabyś je pokazywac, przecież TŻ lepiej zna swoją mamę - wie co ją interesuje, i sam mógł jej pokazac te zaproszenia. Wydaje mi się, że próbuje przerzucić na Ciebie winę za swojej nie dopatrzenia.
Ja np. wiem co interesuje moich rodziców a co przyszłych teściów ... jeżeli jakaś sprawa wydaje mi się nie ważna i nie informuje o tym tesciów, a TŻ uzna, że dla niego-dla jego rodziców taka informacje jest ważna to im mówi o tym czy o tamtym.

Trochę sie rozpisałam - pamiętaj, że w związku są dwie osoby i większość rzeczy może zrobić i jedno i drugie.
Ja teraz mam bardzo cięzkie dni z moim TŻ i dużo myślę na temat wzajemnych relacji, tego co należy robić, jak się w danej sytuacji zachowywać ... wiem jedno, ze byłam trochę za dobra i teraz się juz tym zmęczyłam, ale nie ma komu mnie odciążyć, bo wszystkich przyzwyczaiłam do wygody, że ja o wszystkim myślę, wszystko przygotuję itd.

Nie narzekam, bo postanowiłam się wziąć w garść i dochodzić swoich racji/praw i nie dawać się wykorzystywać.

Dobranoc!

Napisane przez Sweet_Jelly

Wiecie co.... myślę ostatnio nad piostenką na 1 taniec... Chciałam jakąś nietypową a ..spodobała mi się ZABIORĘ CIĘ... i chyba ta pozostanie..jakoś słowa do mnie tak przemawiają

Uwielbiam tę piosenkę Mój narzeczony wymyslił, że w zwiazku z tym zaśpiewa ją dla mnie na weselu Ciekawe czy się odważy.

[monai]

ale fajny pomysł z tą piosenką na pierwszy taniec bardzo oryginalnie, i chwyta za serce słowami

a Ty madzieczku mogłabyś zaśpiewać Be By Your Side Cocorosie ;p hihi:
" I'll always be by your side
Even when you're down and out
I'll always be by your side
Even when you're down and out
I just wanted to be your housewife
All I wanted was to be your housewife
I'll iron your clothes
I'll shine your shoes
I'll make your bed
And cook your food
I'll never cheat "

no wiem, że nie ale żartuję, śmieszna taka ta pioseneczka

[anna20061]

Napisane przez Milibili

Z tego co pisałaś wcześniej Twoja sukienka miała już się szyć? Coś się stało?

Czesc milibili tak ja wspomniala annakacka...Moja krawcowa leci sobie w kulki...Jak bylam u niej w poniedzialek to powiedziala ze troszke pozmiania projekt zebym lepiej w nim wygladala i takie tam cos chce zmienic tam cos poprawic tam dodac tam ujac i boje sie ze to niebedzie to co zamowilam...Pomimo ze suknia bedzie szyta od podstawy ale juz maja w salonie takie same...Ta pani uwaza ze zrobi ja lepie zeby byla bardziej dopasowana do moej osobowosci...I teraz w sumie chodze po komisach zeby cos taniego dostac...Tak wrazie czego jakby ona sp........swoja robote....


Annakacka sorki za wszczoraj...mam maly dolek nieodbieram fona...Jak sie wszytko zmieni zadzwonie a to cos waznego czy cus...


Buziaczki dopisojac co do mojego dola....To ta suknia mnie tak zalamala...,a,a nadziejeje ze bedzie dobrze...

[Biricchina]

Dziewczyny to już jutro!! Jacie kręcę...

Wczoraj przeżyłam szok!! Byliśmy w kościele składać podpisy, zapłaciliśmy za ślub i spytałam się czy na końcu mogą zagrać czarną madonnę(moja mama się na to uparła), na to ksiądz, że w gablocie jest numer telefonu do organistki i żeby do niej zadzwonić. Moja mama zadzwoniła i wyobraźcie sobie, że ona nawet nie wiedziała że ślub jest jakiś o 16!!!! Tego nikt nam nie powiedział i dzięki Bogu, że mama zaczęła wymyślać z muzyką, bo mielibyśmy cichy ślub!!!!
Tak się strasznie zdenerwowałam, że zaraz jedziemy do kancelarii spytać czy komuś jeszcze dodatkowo trzeba zapłacić!! to zapłacimy!!
Jedziemy potem z Łukaszem do fryzjera, robić paznokcie, w przerwie do moich dziadków na obiad, potem spowiedź, o 19 spotkanie z organistką... a myślałam, że sobie odpoczniemy dzisiaj....
Pozdrawiam i gdybym się już nie pojawiła trzymajcie za Nas kciuki jutro o 16!!

[Mbu83]

My też dzień przed ślubem mielismy urwanie głowy, ale moze to i lepiej bo nie ma czasu na stresy)
Powodzonka, a zreszta to i tak bedzie najpiekniejszy dzien w życiu wiec chocby nie wiem co, to bedzie super - zobaczysz))

[anytsuj]

Witajcie, szkoda, że dopiero dziś znalazłam Wasz wątek. Ja biorę ślub jutr o 19 jestem strasznie zdenerwowana, nie wiem co się będzie działo jutro, bo już dziś jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę się skupić, cały czas myślę czyjuż wszystko mam, sprawdzam rajstopy, bieliznę, buty i tak do końca nie jestem pewna czy mam wszystko.
Wiecie co - najbardziej się boję przysięgi w Kościele, boję się, że nie będę w stanie wypowiedzieć słów przysięgi, albo zacznę się jąkąć. Na codzień jestem raczej niesmiała i dużo osób mnie onieśmiela, a na dodatek ten mikrofon i wszystkie oczy skierowane i bardzo skupione tylko na nas, ach przepraszam, że się tak wyżalam, ale jak powyrzucam z siebie to może będzie mi lżej.
Pozdrawiam Was serdecznie !!!

[Mbu83]

Napisane przez gosia1007

Właśnie dzisiaj przeglądałam księgi gości, ale sama nie wiem czy kupować czy nie. Książka kosztuje 71 zł + przesyłka a w sumie teraz i tak każdy daje oddzielne życzenia na kartce. Może dziewczyny które są już po coś w tym temacie podpowiecie???

Mieliśmy ksiege - taką z misiami, nie powiem - moze nie wszyscy sie wpisali ale nawet sporo osób, zwłaszcza kolezanki to nawet po kilka razy ale to takie nasze chore fazki
Pozatym zamierzam jeszcze do tej ksiegi powklejać własnie te wszystkie kartki z zyczeniami zeby je mieć w jednym miejscu a nie gdzieś luzem.
Acha, a na poczatku mieliśmy kilka rzeczy o nas , nasze foty, rodziców, itp bo w końcu nie wszyscy w rodzinie TZ mnie wczesniej znali i na odwrót, wiec poprzez to mogli troszku poznać nas i nasz zwiazek.
Fajna sprawa

[gosia1007]

Napisane przez Biricchina

Dziewczyny to już jutro!! Jacie kręcę...

Wczoraj przeżyłam szok!! Byliśmy w kościele składać podpisy, zapłaciliśmy za ślub i spytałam się czy na końcu mogą zagrać czarną madonnę(moja mama się na to uparła), na to ksiądz, że w gablocie jest numer telefonu do organistki i żeby do niej zadzwonić. Moja mama zadzwoniła i wyobraźcie sobie, że ona nawet nie wiedziała że ślub jest jakiś o 16!!!! Tego nikt nam nie powiedział i dzięki Bogu, że mama zaczęła wymyślać z muzyką, bo mielibyśmy cichy ślub!!!!
Tak się strasznie zdenerwowałam, że zaraz jedziemy do kancelarii spytać czy komuś jeszcze dodatkowo trzeba zapłacić!! to zapłacimy!!
Jedziemy potem z Łukaszem do fryzjera, robić paznokcie, w przerwie do moich dziadków na obiad, potem spowiedź, o 19 spotkanie z organistką... a myślałam, że sobie odpoczniemy dzisiaj....
Pozdrawiam i gdybym się już nie pojawiła trzymajcie za Nas kciuki jutro o 16!!

O kurcze, trzymam kciuki, chociaż niepotrzebnie bo wszystko się uda i będzie pięknie Ma świecić słonaczko jutro, więc powinnaś mieć piękną pogodę.

Napisane przez anytsuj

Witajcie, szkoda, że dopiero dziś znalazłam Wasz wątek. Ja biorę ślub jutr o 19 jestem strasznie zdenerwowana, nie wiem co się będzie działo jutro, bo już dziś jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę się skupić, cały czas myślę czyjuż wszystko mam, sprawdzam rajstopy, bieliznę, buty i tak do końca nie jestem pewna czy mam wszystko.
Wiecie co - najbardziej się boję przysięgi w Kościele, boję się, że nie będę w stanie wypowiedzieć słów przysięgi, albo zacznę się jąkąć. Na codzień jestem raczej niesmiała i dużo osób mnie onieśmiela, a na dodatek ten mikrofon i wszystkie oczy skierowane i bardzo skupione tylko na nas, ach przepraszam, że się tak wyżalam, ale jak powyrzucam z siebie to może będzie mi lżej.
Pozdrawiam Was serdecznie !!!

Witam i życzę powodzenia. Wszystko się uda

Mbu skoro tak mówisz to pogadam dzisiaj jeszcze TŻ-em i moze rzeczywiście warto zamówić księgę. Zamawiałaś swoją na allegro?

[martyna_martyna]

Biore slub 30 sierpnia,jak dziewczyny stoicie z przygotowaniami,stresujec ie sie?

[Sweet_Jelly]

Napisane przez Integra

Ja myślałam o takich malutkich paczuszkach z czymś dobrym, które dostaną goście w ramach podziękowania za życzenia i uczestnictwo w ślubie. Jest to taki miły gest szczególnie dla tych, którzy nie będą na weselu.

GRATULUJĘ PIERWSZEJ PRACY!!!


(...)

Mój brat napisał mi dzisiaj na gg, że jednak przyjdą na ślub. Ciekawe ile jeszcze razy zmieni zdanie.
Kurcze jestem zła. Prosiłam na zaproszeniach o potwierdzenie przybycia do 8 czerwca i bardzo mało osób potwierdziło. Każdy ma to gdzieś i myślą, że sobie po prostu przyjdą, a ja muszę w restauracji podac dokładną liczbę gości, a nieuśmiecha mi się płacic za nieobecnych.

Dziękuję


My podobną historię mamy z bratem TŻ'a. ma wybuchowy charakterek i za każdym razem jak się obrazi za coś na TŻa to mówi że on nie będzie Naszym świadkiem i że wyjeżdża w sierpniu na urlop za granice do znajomych... i "tak w koło macieju"
Chyba po prostu zrezygnujemy z niego jak Świadka bo chciałabym nmieć pewność że Nasz świadek Będzie na ślubie a nie np.w Turcji ha ha

Napisane przez monai

.

Uwielbiam tę piosenkę Mój narzeczony wymyslił, że w zwiazku z tym zaśpiewa ją dla mnie na weselu Ciekawe czy się odważy.

Ja też! Słowa mnie wzruszają - i staje mi przed oczami TŻcik

Muszę tylko zadzwonić któregoś dnia do Zespołu i porozmawiać z nimi że mają na 1 taniec dać właśnie tę piosenkę i omówić inne sprawy....niestety zespół załatwiała teściowa i ne wiem co z nimi ustaliła

Napisane przez monai

ale fajny pomysł z tą piosenką na pierwszy taniec bardzo oryginalnie, i chwyta za serce słowami

a Ty madzieczku mogłabyś zaśpiewać Be By Your Side Cocorosie ;p hihi:
" I'll always be by your side
Even when you're down and out
I'll always be by your side
Even when you're down and out
I just wanted to be your housewife
All I wanted was to be your housewife
I'll iron your clothes
I'll shine your shoes
I'll make your bed
And cook your food
I'll never cheat "

no wiem, że nie ale żartuję, śmieszna taka ta pioseneczka

hahahaaaa,,,
O nie! jeszcze mój TŻ weźmie słowa na poważnie ha ha
I przyjdzie mi codziennie buty pucować..

Napisane przez Biricchina

Dziewczyny to już jutro!! Jacie kręcę...

Wczoraj przeżyłam szok!! Byliśmy w kościele składać podpisy, zapłaciliśmy za ślub i spytałam się czy na końcu mogą zagrać czarną madonnę(moja mama się na to uparła), na to ksiądz, że w gablocie jest numer telefonu do organistki i żeby do niej zadzwonić. Moja mama zadzwoniła i wyobraźcie sobie, że ona nawet nie wiedziała że ślub jest jakiś o 16!!!! Tego nikt nam nie powiedział i dzięki Bogu, że mama zaczęła wymyślać z muzyką, bo mielibyśmy cichy ślub!!!!
Tak się strasznie zdenerwowałam, że zaraz jedziemy do kancelarii spytać czy komuś jeszcze dodatkowo trzeba zapłacić!! to zapłacimy!!
Jedziemy potem z Łukaszem do fryzjera, robić paznokcie, w przerwie do moich dziadków na obiad, potem spowiedź, o 19 spotkanie z organistką... a myślałam, że sobie odpoczniemy dzisiaj....
Pozdrawiam i gdybym się już nie pojawiła trzymajcie za Nas kciuki jutro o 16!!

O to masz atrakcje- naprawdę. Zamiast się zrelaksować to jeszcze coś w ostatniej chwili wyszło...
ja już nie mogę się doczekać własnego ślubu....Tylko obawiam się że już na kilka dni przed zacznę się tak stresować że ostatniej nocy nie zasnę!!!!
Niby wie się co nastąpi i że będzie ślub a z 2 strony ...to jedyny taki dzień!

Napisane przez anytsuj

Witajcie, szkoda, że dopiero dziś znalazłam Wasz wątek. Ja biorę ślub jutr o 19 jestem strasznie zdenerwowana, nie wiem co się będzie działo jutro, bo już dziś jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę się skupić, cały czas myślę czyjuż wszystko mam, sprawdzam rajstopy, bieliznę, buty i tak do końca nie jestem pewna czy mam wszystko.
Wiecie co - najbardziej się boję przysięgi w Kościele, boję się, że nie będę w stanie wypowiedzieć słów przysięgi, albo zacznę się jąkąć. Na codzień jestem raczej niesmiała i dużo osób mnie onieśmiela, a na dodatek ten mikrofon i wszystkie oczy skierowane i bardzo skupione tylko na nas, ach przepraszam, że się tak wyżalam, ale jak powyrzucam z siebie to może będzie mi lżej.
Pozdrawiam Was serdecznie !!!

Gratuluje wam Oby I już za w czasu życzę dużo szczęścia i miłości.

[Puchatek M.]

Ja 2 sierpnia i wogóle się nie stresuję Strasznie się cieszę, że już niecałe 2 miesiące

[Agata R]

Napisane przez annakacka

AgataR dopiero teraz odwazylam sie napisac cos na temat twojej kuzynki...Jej teraz bedzi ebardzi ciezko.Niewiem co ona teraz przezywa ale napewno jest w totalnym zalamaniu...Niewiem czy pocieszac czy wspolczoc czy cokolwiek bo utrata dziecka niema niema na swiecie wiekszej tragedi...Ja rodzac maxia 2 tygodnie wyznaczonym terminie na porodowce przypadkiem uslyszalalmz e moej dziecko juz napewno niezyje...A ja je czulam ze sie rusza ze jest...Wiem ze to straszne.Maksio dopiero minute po porodzie odzyskal przytomnosc...DL amnie ta minuta byla jak cale te 9 miesiecy oczwkiwania na niego...Moze gluio to zabrzmi ale bede sie modlic za twoja kuzynke zeby jak najszybciej si epozbierala...I ze wszytko jej sie ulozy...pozdrawiam..
przepraszam za totalne bledy ale sie rozkleilam...i malze nic niewidze pa dobrej nocy zycze kazdej z was

Napisane przez gosia1007

Strasznie. Tak to jest, że jak ktoś chce dziecko to go nie może mieć a inni... Wczoraj poszlismy z moim TŻ-em na spacer i patrzymy a na chodnku lezy dzieciak i płacze bo spadł z roweru a nad nim kuca drugi i chce go podnieść. Podeszliśmy, pytamy co się stało, czy trzeba pomóc a tu nagle słychać " Ty wstawaj,kur... bo Cie zaraz podniose." Odwracam sie a tam na ławce tatus z mamusia. Dzieciak nie wstaje wiec po jakims czasie matka sie podnosi i idąc do syna klnie pod nosem" dobrze skur...syn jeden na rower nie bedzie je...any wlazil"
Mówie Wam az mi galy na wierzch wylazly, jak tak mozna

Sama dziewczyny nie wiem jak sie zachowac... spotakalismy wczorja jej meza w USC i nawet nie podeszlismy bo niewiedzielismy co mu mamy powiedziec... czesc co slychac?? Jak sie czuje zona?? wspolczujemy?? bez sensu nam sie to wydalo... a chlopk bym tak przybity ze nawet nas nie zauwazyl a nawet jesli to widac bylo ze nie chcal zebysmy sie o co kolwiek go pytali...
I oni bardzo chcieli tego dziecka a takie osoby ktore nie chca maja dzieci bez problemu zdrowe i silne po to zeby rodzice mogli sie nad nimi znecac a nie kochac... brak mi slow...

Sprawy weselne:
do poradni czekalismy wczoraj 2 godziny tyle osob bylo... ale doczekalismy sie i juz nie pojechalsmy do proboszcza bo byla 7 a nasz proboszcz to urzedas wiec.... po co mamy sluchac przykrych slow. Pojedziemy za chwile
I dzwonilam to tej dziewczyny co bira slub w ten sam dzien co my... mamy podobne poglady co do ubioru naszego kosciola i do tego kwiaciarka ktora tutaj u nas dekoruje jest jej ciocia wiec moze bedzie jeszcze taniej

[Milibili]

Witajcie Dziewczyny!

Wpadłam się przywitać! Chwila wolniejsza w pracy a ja od razu na wizaz to naprawde uzależnienie....

Z dobrych wieści w końcu dziś @ przyszła, jutro jade zamówić sukienke Czyli jakiś krok do przodu w przygotowaniach.

Miłego dnia wszystkim życze!

[malin30]

Napisane przez Mbu83

Mieliśmy ksiege - taką z misiami, nie powiem - moze nie wszyscy sie wpisali ale nawet sporo osób, zwłaszcza kolezanki to nawet po kilka razy ale to takie nasze chore fazki
Pozatym zamierzam jeszcze do tej ksiegi powklejać własnie te wszystkie kartki z zyczeniami zeby je mieć w jednym miejscu a nie gdzieś luzem.
Acha, a na poczatku mieliśmy kilka rzeczy o nas , nasze foty, rodziców, itp bo w końcu nie wszyscy w rodzinie TZ mnie wczesniej znali i na odwrót, wiec poprzez to mogli troszku poznać nas i nasz zwiazek.
Fajna sprawa

U nas też wpisało się tylko kilka osób. Chyba wyszli z założenia, że skoro dali też kartki z życzeniami, to po co drugi raz coś pisać. Ta księga to po prostu album do zdjęć wklejanych. Po wywołaniu zdjęć wkleiłam je tematycznie oraz wszystkie kartki z życzeniami. Niektóre są tak piękne, że szkoda by było, gdyby je się gdzieś zamknęło w pudełku.
Mbu jak się czujesz i Twój mąż?

[LilStar]

Hej Dziewczyny

wpdam na sekund 5 żeby się prZywitać
Biricchina będę myśleć o Tobiena pewno wszystko się uda
anytsuj trzymam kciuki

[LilStar]

zapraszam do wątku Panny Młode 2008

[agunia82]

Napisane przez Biricchina

Dziewczyny to już jutro!! Jacie kręcę...

Wczoraj przeżyłam szok!! Byliśmy w kościele składać podpisy, zapłaciliśmy za ślub i spytałam się czy na końcu mogą zagrać czarną madonnę(moja mama się na to uparła), na to ksiądz, że w gablocie jest numer telefonu do organistki i żeby do niej zadzwonić. Moja mama zadzwoniła i wyobraźcie sobie, że ona nawet nie wiedziała że ślub jest jakiś o 16!!!! Tego nikt nam nie powiedział i dzięki Bogu, że mama zaczęła wymyślać z muzyką, bo mielibyśmy cichy ślub!!!!
Tak się strasznie zdenerwowałam, że zaraz jedziemy do kancelarii spytać czy komuś jeszcze dodatkowo trzeba zapłacić!! to zapłacimy!!
Jedziemy potem z Łukaszem do fryzjera, robić paznokcie, w przerwie do moich dziadków na obiad, potem spowiedź, o 19 spotkanie z organistką... a myślałam, że sobie odpoczniemy dzisiaj....
Pozdrawiam i gdybym się już nie pojawiła trzymajcie za Nas kciuki jutro o 16!!

Trzymam, trzymam i to mocno!!!!!!

Napisane przez anytsuj

Witajcie, szkoda, że dopiero dziś znalazłam Wasz wątek. Ja biorę ślub jutr o 19 jestem strasznie zdenerwowana, nie wiem co się będzie działo jutro, bo już dziś jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę się skupić, cały czas myślę czyjuż wszystko mam, sprawdzam rajstopy, bieliznę, buty i tak do końca nie jestem pewna czy mam wszystko.
Wiecie co - najbardziej się boję przysięgi w Kościele, boję się, że nie będę w stanie wypowiedzieć słów przysięgi, albo zacznę się jąkąć. Na codzień jestem raczej niesmiała i dużo osób mnie onieśmiela, a na dodatek ten mikrofon i wszystkie oczy skierowane i bardzo skupione tylko na nas, ach przepraszam, że się tak wyżalam, ale jak powyrzucam z siebie to może będzie mi lżej.
Pozdrawiam Was serdecznie !!!

Taki stresik to norma z tego co rozmawiałam z koleżankami, które już mają to za sobą W dniu ślubu ponoć cały stres znika i jest pięknie i cudownie. Tego też Tobie życzę. A jeżeli ten mikrofon tak Cię stresuje, to może poproś księdza, żebyscie mogli mówić przysięgę bez mikrofonu. Powinien się zgodzić, w końcu to Wasz dzień i macie prawo go przeżyć tak jak sami chcecie

Duży buziak na pocieszenie Będzie dobrze, zobaczysz że jeszcze nam tu zdasz piękną relację już wkrótce

EDIT: Ahhh, zapomniałabym, dziewczynki na pierwszą piosenkę polecam też gorąco utwór Ziyo "Magiczne słowa". To jak narazie nasz faworyt

[kejti85]

Napisane przez LilStar

o nadmiarze czy też nie wypowiadałam się wcześniejtak zdecyduję na przymiarce. choć swoją drogą nie uważam by było to za dużo-ale ile kobitek tyle zdań
to jest link:
http://www.allegro.pl/item375260383_...promocja_.html
to chyba niedokładnie te które wkleiłam ale jak wejdziesz w inne przedmioty tego sprzedawcy to na pewno znajdziesz

dobranoc Dziewczynyza 5 godzin i 51 minut wstaję

Dziękuje bardzo moje zdanie jest poprostu takie: jak długie kolczyki to raczej nic na szyje + bransoletka, a jak taki bogaty naszyjnuk to kolczyki delikatne, ale masz racje najlepiej przymierzyć wszystko i zdecydować, lepiej w końcu mieć i nie założyć niż stwierdzić w ostatniej chwili że czegoś brakuje i szukać na szybko
Pozdrawiam

[Integra]

Napisane przez gosia1007

Wiesz jakiego ja już mam stresa, chudnę w oczach, sama widzę. TŻ mówi, że najbardziej po piersiach widać, jak tak dalej pójdzie to zostanę wiórem

Zazdroszczę, moja waga ciągle w miejscu, a przydałoby się chociaż ze trzy kilo

Właśnie dzisiaj przeglądałam księgi gości, ale sama nie wiem czy kupować czy nie. Książka kosztuje 71 zł + przesyłka a w sumie teraz i tak każdy daje oddzielne życzenia na kartce. Może dziewczyny które są już po coś w tym temacie podpowiecie???

Ja sobie sama zrobiłam taką księgę. Nie lubię udziwnień i zbyt bogatych zdobień, poza tym to kolejna stówka do wydatków... Niestety już wykasowałam projekt. Wydrukowaliśmy wszystko na brązowo. Na pierwszej stronie wierszyk:
Gościu Miły, Gościu Drogi,
Zanim opuścisz weselne progi
W księdze ślubnej złóż życzenia
Tak, byśmy mieli piękne wspomnienia

Prosimy o wpisy gości przemiłych:
Opinie, życzenia i zażalenia
Słów kilka wystarczy, by pamięć zatrzymać
By później po latach móc dzień ten wspominać

Chcemy w pamięci cza ten uwiecznić
Aby nie stracić ani chwileczki
Z kielicha marzeń wciąż czerpać natchnienie
By radość przeżywać na samo wspomnienie

a na następnych , u góry strony, nasze imiona i takie ładne zawijasy. Na przód i tył dodałam po jednej stronie cienkiej kalki i zaniosłam do oprawy, takiej jak na prace dyplomowe (mam bordową okładkę ze skaju). Czytałam na jakimś forum, że te z jasnego materiału ładnie wyglądają, ale za szybko się brudzą i nie ma tego potem jak wyczyścić. Za wszystko zapłaciłam 12 zł. U siostry TŻ była taka księga i wszyscy chętnie się wpisywali (szczególnie po paru głębszych )

Napisane przez madziczek

Ja teraz mam bardzo cięzkie dni z moim TŻ i dużo myślę na temat wzajemnych relacji

U nie też różnie. Wkurza mnie fakt, że ja muszę o wszystkim myśleć i 5 razy przypominać, żeby chociaż rachunki popłacił. Poza tym miesiąc do ślubu, a ten nawet nie ma świadka Normalnie wszystkiego się odechciewa...

[gosia1007]

Napisane przez Mbu83

Mieliśmy ksiege - taką z misiami, nie powiem - moze nie wszyscy sie wpisali ale nawet sporo osób, zwłaszcza kolezanki to nawet po kilka razy ale to takie nasze chore fazki
Pozatym zamierzam jeszcze do tej ksiegi powklejać własnie te wszystkie kartki z zyczeniami zeby je mieć w jednym miejscu a nie gdzieś luzem.
Acha, a na poczatku mieliśmy kilka rzeczy o nas , nasze foty, rodziców, itp bo w końcu nie wszyscy w rodzinie TZ mnie wczesniej znali i na odwrót, wiec poprzez to mogli troszku poznać nas i nasz zwiazek.
Fajna sprawa

Napisane przez malin30

U nas też wpisało się tylko kilka osób. Chyba wyszli z założenia, że skoro dali też kartki z życzeniami, to po co drugi raz coś pisać. Ta księga to po prostu album do zdjęć wklejanych. Po wywołaniu zdjęć wkleiłam je tematycznie oraz wszystkie kartki z życzeniami. Niektóre są tak piękne, że szkoda by było, gdyby je się gdzieś zamknęło w pudełku.

No własnie... u jednych sie wpisują u innych nie. Na zdjęcia zamówiłam już specjalny albym, na takie duże, do wklejania. Jak mi się mało osób wpisze to szkoda mi kasy. Hmmm muszę sie jeszcze zastanowić.

Napisane przez Integra

Zazdroszczę, moja waga ciągle w miejscu, a przydałoby się chociaż ze trzy kilo
Ja sobie sama zrobiłam taką księgę. Nie lubię udziwnień i zbyt bogatych zdobień, poza tym to kolejna stówka do wydatków... Niestety już wykasowałam projekt. Wydrukowaliśmy wszystko na brązowo. Na pierwszej stronie wierszyk:
Gościu Miły, Gościu Drogi,
Zanim opuścisz weselne progi
W księdze ślubnej złóż życzenia
Tak, byśmy mieli piękne wspomnienia

Prosimy o wpisy gości przemiłych:
Opinie, życzenia i zażalenia
Słów kilka wystarczy, by pamięć zatrzymać
By później po latach móc dzień ten wspominać

Chcemy w pamięci cza ten uwiecznić
Aby nie stracić ani chwileczki
Z kielicha marzeń wciąż czerpać natchnienie
By radość przeżywać na samo wspomnienie

a na następnych , u góry strony, nasze imiona i takie ładne zawijasy. Na przód i tył dodałam po jednej stronie cienkiej kalki i zaniosłam do oprawy, takiej jak na prace dyplomowe (mam bordową okładkę ze skaju). Czytałam na jakimś forum, że te z jasnego materiału ładnie wyglądają, ale za szybko się brudzą i nie ma tego potem jak wyczyścić. Za wszystko zapłaciłam 12 zł. U siostry TŻ była taka księga i wszyscy chętnie się wpisywali (szczególnie po paru głębszych )

Hahaha jeden tyje, drugi chudnie a trzeciemu waga w miejscu stoi, takie życie
Fajny pomysl z ta Twoja księgą, tylko u mnie raczej nie wyjdzie z braku czasu, jeszcze winietki muszę zrobić a ciągle mi sie wydaje że 24 godziny to za krótka doba. Zamowie gotową albo całkiem sobie daruję. Muszę jeszcze z TŻ-em tą sprawę obgadać, chociaż pewnie i tak nie dużo mi to da bo nie wiem jak u Was ale u mnie kwestie dekoracyjne i "pierdołowate" (czyli księga albumy winietki itd) są na mojej głowie

[owieczka05]

Ja biorę ślub 16 sierpnia a czas szybko leci
A co myślicie o sukni w kolorze toffi ?? czy ktoś ma taką suknie??

[biedronka19876]

Napisane przez anytsuj

Witajcie, szkoda, że dopiero dziś znalazłam Wasz wątek. Ja biorę ślub jutr o 19 jestem strasznie zdenerwowana, nie wiem co się będzie działo jutro, bo już dziś jestem kłębkiem nerwów. Nie mogę się skupić, cały czas myślę czyjuż wszystko mam, sprawdzam rajstopy, bieliznę, buty i tak do końca nie jestem pewna czy mam wszystko.
Wiecie co - najbardziej się boję przysięgi w Kościele, boję się, że nie będę w stanie wypowiedzieć słów przysięgi, albo zacznę się jąkąć. Na codzień jestem raczej niesmiała i dużo osób mnie onieśmiela, a na dodatek ten mikrofon i wszystkie oczy skierowane i bardzo skupione tylko na nas, ach przepraszam, że się tak wyżalam, ale jak powyrzucam z siebie to może będzie mi lżej.
Pozdrawiam Was serdecznie !!!

hej, mam tak samo jak Ty wiec nie jestes sama.
Tez nie naleze do smiałych osob i jak tyle oczu bedzie we mnie wlepionych to pewnie spale buraka
Jest nas dwie

[annakacka]

Dziewczyny niestety m sze sie z wami pozegnac....Niektorym pojdzie to na reke innym bedzie smutno inne skacza pod niebiosa...Sytuacja mie do tego zmsila...Przykro mi bo bardzo sie z wami zwaozalam a co niektore bardzo ale to bardzo polubilam jestescie niezawodnymi przyjaciolkami choc nigdy napewno was bym niepoznala...Serdecznie was pozdrawiam...I wszytkim pannom mlodym zycze najlepszego z okazji waszych slubow...Ja po moim napewno napewno wam wstawie fotki...Ale juz niebede sie nigdy udzielala....Jezeli bedzie mialy pytania na temat fryzjerstwa albo wogole...Logojcie sie na forum ktore wam podawalam i jest w moim statusie,albo jak kto woli tam sa jeszce inne mozliwosci kontaktu ze mna gg skeyp i ICQ.Jeszcze raz buziaki....

[toverek83]

madziczek i Wy kochane ktore mnie pocieszalyscie i tlumaczylyscie sprawilyscie ze:
TZ przeprosil mnie wczoraj ale co najwazniejsze powiiedzial ze zastanowil sie nad tym wszystkim i przyznal ze powinien byl inaczej zareagowac.powiedzialam mu wszytsko to co zapamietalam z forum od was..mowilam mu ze bedziemy jednoscia ze powinien mnie szanowc i inne rzeczy...i pogodzilismty sie a dzis juz jest tylko lepiej
AgatkoR....bardzo mi smutno.....mam nadzieje ze kuzynka bedzie silna i wytrwa ten zly dla niej czas....
annakacka gdzie nas znowu opuszczasz Łobuziaro???????????????? ??????????

[izka83]

Dziewczyny, czy wiecie może gdzie można kupić białe pończochy z niebieskim dodatkiem np. wstążeczką? Przeszukałam allegro i parę sklepów internetowych i nie mogę znaleźć. Gdzieś takie widziałam ale nie wiem gdzie. Może któraś z was mi pomoże?

[dzasta110]

Napisane przez toverek83

madziczek i Wy kochane ktore mnie pocieszalyscie i tlumaczylyscie sprawilyscie ze:
TZ przeprosil mnie wczoraj ale co najwazniejsze powiiedzial ze zastanowil sie nad tym wszystkim i przyznal ze powinien byl inaczej zareagowac.powiedzialam mu wszytsko to co zapamietalam z forum od was..mowilam mu ze bedziemy jednoscia ze powinien mnie szanowc i inne rzeczy...i pogodzilismty sie a dzis juz jest tylko lepiej
AgatkoR....bardzo mi smutno.....mam nadzieje ze kuzynka bedzie silna i wytrwa ten zly dla niej czas....
annakacka gdzie nas znowu opuszczasz Łobuziaro???????????????? ??????????

cieszę się razem z Tobą...

annakacka co się znowu stało

chyba mam PMS, rozdrażniona chodzę i tylko TŻ się obrywa, ale on wie co jest grane i się pod nosem śmieje, a mnie to jeszcze bardziej dobija