Jesienne Mamy 2007 cz. III - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-12, 15:21   #331
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Malwinka założyła ją specjalnie dla Ciebie .
Dziękuję Malwinko!

Cytat:
Napisane przez *misia* Pokaż wiadomość
Demoniku dla mnie twoje wypowiedzi zawsze były pełne dobroci, ciepła i uporządkowania i za taką też Cię odbierałam za ciepłą, sympatyczną i pełną dobroci osobą, a teraz widzę jak wiele musiałaś przejść by dojść do tego momentu życia w którym się znajdujesz
Bardzo pięknie napisałaś o tym co lubisz, uwielbiam czytać takie wypowiedzi
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość

Demoniczku, w pierwszej części Twojego posta piszesz pięknie... Już na tym etapie widać, jak wrażliwą duszą Cię obdarzono.
Potem jest smutniej... Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że masz za sobą takie przeżycia. W pierwszym kontakcie (i podejrzewam, że nie tylko w pierwszym) emanujesz spokojem, ciepłem...
Znam osoby, których los nie rozpieszczał, których nie rozpieszczali najbliżsi i widać na nich to piętno. Na Tobie nie... To świadczy o tym jak silną osobowością musiałaś się wykazać, aby to zwalczyć oraz jak wspaniałym przyjacielem okazał się Twój mąż.
Jedyne co mogę napisać to: podziwiam i gratuluję! Jesteś wielka!
Dzięki! .
Strasznie nie lubię okazywać słabości i smutku, ludzie postrzegają mnie raczej jako wesołą i twardo stąpającą po ziemi osobę.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Pomogłyście mi w podjęciu decyzji i utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam.
Z moich obliczeń wyszło 37 godzin tygodniowo , płaca jak na pół etatu fajna, ale za tyle godzin to absolutny skandal. Jestem bardzo zadowolona, odebrałam kaskę. dziewczyny życzliwie mnie potraktowały, nie mają do mnie pretensji, nie wcisną po zlości starego mięsa przynajmniej.
Cieszę się Jolu, że podjęłaś taką właśnie decyzję .

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Chociaż powiem szczerze spodobał mi sie powrót do pracy. Ciekawa odmiana, teściowa w roli opiekunki sprawdziła się doskonale, nie dociekam, co faktycznie z Gutką robiła, ale w ciągu trzech dni córcia nauczyła się pokazywać jaka duża jest i gdzie lala ma oczko. poza tym nie wydaje mi się bardziej rozpuszczona. Może za krótko, a może faktycznie dobra z niej opiekunka .
To też bardzo budujące odkrycie .
Teściowa kocha wnusię i to jest najważniejsze. Może i ją rozpieści, ale w końcu od tego są dziadkowie . A rodzice od resocjalizacji .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 15:28   #332
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość

Demoniczku, w pierwszej części Twojego posta piszesz pięknie... Już na tym etapie widać, jak wrażliwą duszą Cię obdarzono.
Potem jest smutniej... Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że masz za sobą takie przeżycia.
Znam osoby, których los nie rozpieszczał, których nie rozpieszczali najbliżsi i widać na nich to piętno. Na Tobie nie... To świadczy o tym jak silną osobowością musiałaś się wykazać, aby to zwalczyć oraz jak wspaniałym przyjacielem okazał się Twój mąż.
Jedyne co mogę napisać to: podziwiam i gratuluję! Jesteś wielka!
Tak długo pisałm swojego posta, że w między czasie powstała taka perełka.
Zgadzam się z Katarzynką. Jesteś Wielka Moniczko Demoniczko .
Podziwiam Twoją szczerość, odwagę i siłę.
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 15:33   #333
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 639
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Moniczko bardzo sie wzruszylam czytając twoj post
jak duzo przeszlas w swoim zyciu
to dało mi trochę do myslenia...

za avatka dziekuje :cmok
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 15:43   #334
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Moniczko a ja tak jeszcze na chwilkę czy Ty już masz jazdy czy nadal teoria? Bo ja jeszcze toeria zostały mi jeszcze łącznie z dzisiejszymi 4 zajęcia egzamin wew. i jazdy
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 16:12   #335
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Patrys dziekuje za mile slowa. Ja za komplementy rowniez

Murmelius, Twoja mala ma sliczne oczka. Bardzo ciemne i takie wyraziste spojrzenia rzuca. Bardzo ladna dziewczynka. Jesli usmiechala sie do zdjec Patryka i jest wolna to moze cos z tego wyjdzie..., moj tez jest wolny, w sumie na spotkaniu ogladalismy sie troche za Lusia Katarzynki ale ona jakos zlekcewazyla nasza obecnosc wiec moze tu cos sie da zalatwic?

Demoniku, nie mialam pojecia ze tyle przeszlas. Jestem pod wrazeniem, ze masz tyle sily w sobie, tyle radosci i spokoju po tym wszystkim. Ciesze sie, ze spotkalas w zyciu kogos, komu zaufalas, kto pomogl Ci sie pozbierac.
Probowalam skontaktowac sie z Toba ale nie odpowiadasz.

Joasiu TZ zaskoczony byl prezentem, nie spodziewal sie czegos takiego, w sumie sie wzruszyl i strasznie cieszyl. Nie raz siada i oglada je kolejny raz.
Joli co do sesji to ceny ogolnie mnie zaskoczyly i prawie zabily , na szczescie Joasiah podeslala mi namiary do dziewczyny, ktora zrobila to za w miare normalne pieniadze.

Jestem dzisiaj z siebie dumna bo nauczylam synka pokazywac gdzie jest swiatelko. Nie wiem czy on jest za maly jeszcze, moze to za wczesnie ale on nic, ani gdzie mama nie pokaze, ani sie jakos przytulic, na "papa" to rechocze... takie to smieszne, a dzisiaj sukces taki, ze jak mowie: Patrys, pokaz gdzie jest swiatelko? To on zadziera glowe i patrzy na zyrandol i tak juz w kazdym pomieszczeniu go szuka
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 16:29   #336
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Tak długo pisałm swojego posta, że w między czasie powstała taka perełka.
Zgadzam się z Katarzynką. Jesteś Wielka Moniczko Demoniczko .
Podziwiam Twoją szczerość, odwagę i siłę.
Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Moniczko bardzo sie wzruszylam czytając twoj post
jak duzo przeszlas w swoim zyciu
to dało mi trochę do myslenia...

za avatka dziekuje :cmok
Kochane, nie chciałam wzbudzać litości ani domagać się słów pokrzepienia, po prostu musiałam się wyżalić. Dziękuję Wam za to, że jesteście .

Cytat:
Napisane przez *misia* Pokaż wiadomość
Moniczko a ja tak jeszcze na chwilkę czy Ty już masz jazdy czy nadal teoria? Bo ja jeszcze toeria zostały mi jeszcze łącznie z dzisiejszymi 4 zajęcia egzamin wew. i jazdy
Jeszcze teoria. W sumie 4 spotkania po 2-3 godziny. Później jazdy, nie omieszkam Was o tym poinformować , warszawianki powinny bowiem wówczas zostać w domu, ewentualnie skryć się w parkach .

Boję się, że nawet teorii nie zdam...

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Probowalam skontaktowac sie z Toba ale nie odpowiadasz.
Już się udało , dziękuję za telefon .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Jestem dzisiaj z siebie dumna bo nauczylam synka pokazywac gdzie jest swiatelko. Nie wiem czy on jest za maly jeszcze, moze to za wczesnie ale on nic, ani gdzie mama nie pokaze, ani sie jakos przytulic, na "papa" to rechocze... takie to smieszne, a dzisiaj sukces taki, ze jak mowie: Patrys, pokaz gdzie jest swiatelko? To on zadziera glowe i patrzy na zyrandol i tak juz w kazdym pomieszczeniu go szuka
Brawa dla Patryczka i jego nauczycielki .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 16:30   #337
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dla poprawienia humoru i dla tych co lubia pilke nozna.
Dziewczyny ktore nie maja dostepu do polskiej telewizji moga nie wiedziec o co chodzi


Siedzi facet w fotelu i oglada na EURO 2008 mecz Polska-Austria.
5 minuta meczu - Smolarek strzalem w dlugi rog pokonuje austriackiego bramkarza.
12 minut pozniej Murawski glowka na 2:0
w 28 minucie po golu Krzynówka z rzutu wolnego jest juz 3:0
Nagle ktos go szarpie za koszule i slyszy glos:
- Kupiles marchewke?
Marchewke pytam sie czy kupiles?!!!!

aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 16:47   #338
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 639
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

ta marchewka mnie rozsmiesza hahahahahaha marchewke kupiles

Anetko to dobrze ze mezowi sie spodobaly zdjecia
a powiedz mi fajne koty ona ma?
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 16:59   #339
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Wkleje zdjec troche Patryka, Wasze ciagle ogladam wiec podziele sie swoimi.
1,2,3 to z sesji
4,5 na dzialce u dziadkow
Ślicznie razem wyglądacie...
A Patryś w czapeczce wygląda jak prawdziwy men
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziekujemy za zyczenia szczegolnie Olci

zdjecie z dzisiejszego poranka
Maciek ma super kumpla

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Malwinka


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dla poprawienia humoru i dla tych co lubia pilke nozna.
Dziewczyny ktore nie maja dostepu do polskiej telewizji moga nie wiedziec o co chodzi


Siedzi facet w fotelu i oglada na EURO 2008 mecz Polska-Austria.
5 minuta meczu - Smolarek strzalem w dlugi rog pokonuje austriackiego bramkarza.
12 minut pozniej Murawski glowka na 2:0
w 28 minucie po golu Krzynówka z rzutu wolnego jest juz 3:0
Nagle ktos go szarpie za koszule i slyszy glos:
- Kupiles marchewke?
Marchewke pytam sie czy kupiles?!!!!
Dziękuje ale mnie rozbawiłaś
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 17:20   #340
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja doceniam drobiazgi życia codziennego. To one, prócz synka i męża dają mi najwięcej siły i radości .

Czytałam kiedyś świetną książkę Philippe’a Delerma „Pierwszy łyk piwa i inne drobne przyjemności”, ułożyłam sobie swój własny zestaw rzeczy małych, lecz przynoszących ogromną radość. Doszłam do wniosku, że w pewnym sensie jestem hedonistką, bo ja tych przyjemności wszędzie poszukuję.
Uwielbiam odkrywać świat zmysłami, dlatego np. jedzenie musi dla mnie zarówno dobrze smakować, pachnieć, jak i wyglądać. Dobrze się czuję w miejscach, gdzie panuje ład, porządek, brud mnie obrzydza, a chaos trochę przytłacza, podobnie jak nadmiar bibelotów, choć daleka jestem od minimalizmu.

Wielką wagę przywiązuję do zapachów i nie myślę tu wyłącznie o perfumach, do których mam ogromną słabość. Lubię zapach świeżo skoszonej trawy, prania wysuszonego na dworze, zapach pór roku, bo każda niesie ze sobą inne doznania olfaktoryczne. Zapach kwiatów, lasu sosnowego, wilgotnych liści, rozgrzanej słońcem skóry (a opalać się nie lubię), starych książek, świeżo zaparzonej kawy, gorącej czekolady...

Lubię rozkoszować się jedzeniem nie przejmując się kaloriami, lubię w letnie wieczory leżeć nago w chłodnej pościeli, lubię zasypiać wtulona w mojego męża, chodzić boso po piasku, po trawie, zatopić się w fotelu z dobrą książką i filiżanką herbaty w garści...

Lubię eksperymentować w kuchni, pod warunkiem, że mam czas i wszystkie składniki pod ręką , lubię patrzeć na budzącą się do życia przyrodę, lubię głaskać koty (psy też lubię głaskać, ale ciut mniej), latać samolotami, choć paraliżuje mnie jedocześnie strach, wystarczy jednak, że mogę patrzeć na startujące i lądujące samoloty (w ostatnią niedzielę w ciągu 20 minut wystartowało z Okęcia 9 ). Wciąż przeszywa mnie dreszczyk emocji, gdy przyjeżdżam nad morze i nagle, zza wydm, wyłania się wielka, bezkresna woda.

Lubię się malować. Ale nie lubię, gdy ktoś mnie wówczas obserwuje, to dla mnie bardzo intymna czynność. Może z wyjątkiem malowania ust szminką, bo tu sam gest wydaje mi się niezmiernie kobiecy i kuszący.

Lubię różnego rodzaju niespodzianki. Choćby takie, jaka spotkała mnie dzisiaj – kurs odwołany ze względu na mecz . Mam ciężki dzień, Jaś marudzi, Michał będzie późnym wieczorem, bo bierze udział w konferencji i taka wiadomość jest jak najbardziej na miejscu.

Mowa o drobnych przyjemnościach, więc Jasieńka i Michała do nich nie zaliczam, bo to dwa moje szczęścia największe .

Cierpię z innego powodu, nie umiem żyć w zgodzie sama ze sobą. Czuję się uwięziona we własnym ciele. To choroba duszy, zaleczona, ale rana znów z jakichś niewiadomych względów się otwiera...

Kiedyś na forum Perfumy dziewczyny wyrzucały z siebie różne smutki, mnie też zdarzyła się taka spowiedź:

Moje dzieciństwo skończyło się, gdy miałam 5-6 lat. Później musiałam być "dużą, rozważną dziewczynką". I opiekować się 6 lat młodszym bratem, którego zresztą bardzo, bardzo kocham.

Moi rodzice nie dawali mi czułości, nie byli wylewni, jeśli chodzi o okazywanie uczuć. Nie pamiętam, żeby mnie przytulali, brali na kolana, całowali czy choćby głaskali po głowie... Być może robili to, gdy byłam malutka, ja jednak tego nie pamiętam. Mój tata nigdy nie skomplementował mnie, a przecież ojcec jest szalenie ważnym mężczyzną w życiu małej kobietki. Do tej pory ważniejsi są dla niego obcy ludzie i ich zdanie, niż najbliższa rodzina. Mama zawsze miała do mnie mnóstwo pretensji, porównywała do innych dzieci. Za czwórkę z klasówki zrobiła mi w III klasie karczemną awanturę. Musiałam być prymuską... A jednocześnie chciałam, by koledzy i koleżanki mnie lubili, nie odsuwali się ode mnie. Trudno to pogodzić.

Gdy miałam 7-8 lat zaczął się horror. Byłam molestowana przez wujka, który mieszka w tym samym domu (to mąż siostry mojej mamy, rodzice nie utrzymują z nimi kontaktów). Nie zgwałcił mnie, ale dotykał i całował w obrzydliwy sposób. Uczył mnie, jak mawiał. Pokazywał erotyczne zdjęcia i mówił, że kiedyś też będę taka, jak te roznegliżowane panienki. Czekałam i się nie doczekałam. Miałam straszliwe kompleksy, zerowe poczucie własnej wartości, nie czułam się kobietą, bo nie byłam taka, jak mi obiecano... Do tej pory mam problem z własną cielesnością. O molestowaniu nigdy nie powiedziałam rodzicom, bo bałam się. Bałam się, że sama jestem temu winna...

Mogłabym jeszcze wiele napisać, ale napiszę tylko, że od paru lat mam znacznie lepsze relacje z rodzicami, wiele mnie to jednak kosztowało. Leczenie farmakologiczne, długotrwała terapia (3 lata), zmagania z samą sobą i uprzykrzanie się mężowi, który znosił moje nastroje i dbał o mnie . To właśnie on nakłonił mnie na terapię, jestem mu za to ogromnie wdzięczna .

* * *



Monisiu do twojego postu odniosę się oddzielnie... jakoś tak muszę
Po tym co przeczytałam jeszcze bardziej urosłaś w mych oczach.
Powiem tyle podziwiam...mimo tego co przeszłaś jesteś
WSPANIAŁĄ KOBIETĄ!!!
Wielkie

Ja nigdy nie mam i nie mialam odwagi nigdzie opisać siebie i swojego życia zwłaszcza dzieciństwa...a było ono straszne...

Debiutujęęęęęęęęęęę....

Podobnie jak i ty rodzicow nie miałam wylewnych nie pamiętam by kiedykolwiek powiedzieli mi że mnie kochają...

Ojciec nałogowy alkoholik znęcający się psychiczni i fizycznie nad rodziną...Mama wielokrotnie pobita chodziła do pracy, tłumacząc ze się przewróciła, zadrapała...itp
Co noc balanga w domu nie mogłam się uczyć ojciec rozkazywał i wydawał rozkazy trzeba było chodzić jak w zegarku...
Stać na baczność, śpiewać w środku nocy, szykować mu jedzenie, oglądać z nim TV...
Rano szłam nieprzytomna i nieprzygotowana do szkoły... W szkole nikt nigdy o niczym nie wiedział...bałam się i wstydziłam o tym mówić.
Na maturę poszłam po 3 nieprzespanych nocach...
Dostawałam za to że krzywo stoję, za to że przyszłam 5 min później ze szkołya nawet za starą bluzkę, która wg jego pijackiego amoku była nowym zakupem.
Wielokrotnie mnie bił, brat niejednokrotnie stawał w obronie mnie i mamy co kończyło się tym że sam miał liczne obrażenia.



Interwencje Policji były częste, zabierali ojca i wypuszczali następnego dnia a wtedy gniew jego nie miał końca.



Nie będę dalej opisywać ...
Ja niejednokrotnie modliłam się śmierć...miałam myśli samobójcze...
Dziś mam masę kompleksów, problemy z relacją z ludzmi, psychiką jestem nieufna a przy tym łatwowierna...



I przyszedł dzień kiedy poznałam mojego obecnego męża...



Świat stał się inny...
Pokochałam go całym sercem...zaufałam miłości...
Oboje obiecaliśmy sobie, że zrobimy wszystko by nasze dzieci nigdy tak nie cierpiały, by cieszyły się dzieciństwem i rosły w miłości.
Na dzień dzisiejszy Michał i Kubuś to mój cały świat moja przystań...
Dziękuje za nich Bogu i losowi.



KONIEC!

Edit: Jakoś tak smętnie się zrobiło...Przepraszam
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 17:36   #341
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Pysiu, nie zrobiło się smętnie. Nie przepraszaj.
Każda z nas ma swoją historię i czasem przychodzi moment na otwarcie jakiegoś okna...
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 19:33   #342
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 639
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Pysku i Moniczko ja was podziwiam i sciskam calym serduchem !!!!
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 20:09   #343
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Pysiu, nie zrobiło się smętnie. Nie przepraszaj.
Każda z nas ma swoją historię i czasem przychodzi moment na otwarcie jakiegoś okna...
Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Pysku i Moniczko ja was podziwiam i sciskam calym serduchem !!!!
Dziewczyny Dziękuję
Fajnie że jesteście!!!!!
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 20:12   #344
eszeweria
Raczkowanie
 
Avatar eszeweria
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 368
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

dobrze że mam was, że mi nawsadzałyście...dzięki wam się uspokoiłam... przestałam czytac te artykuły lekarskie

byłam u lekarza, mąz mnie wczesniej zapisałi jak tylko wpadł do domku zaraz mnie i mikołaja zapakował do samochodu i... narazie podejrzenia że do zapalenia mięśni barkowych i szyjnych doszła rwa kulszowa, lekarz przepisał mi zastrzyki az 4 razy dostałam igłę w tyłek i tak ma byc przez 5 dni,mam jeszcze zrobic badania krwi by wykluczyc czynnik reumatologiczny i zakrzepicę .... jak nie przejdzie lub ból nawróci mam zrobic prześwietlenie kręgosłupa i zobaczymy co dalej...

smutno się tu zrobiło ale...po to mamy tu siebie by nie tylko dzielić się radościami ale i smutkami
ja Wam jestem bardzo wdzięczna za to ze was tu mam i mnie wspieracie, mam tylko was na tym odludziu, tylko do was moge się odezwać


demoniku pysiu dzielne z was kobietki, wazne że to co było to czas przeszły, dobrze to rozumiem, naprawde , wiem że to zawsze gdzies będzie siedziało tam wsrodku ale miłość zabliźnia i zabliźni z czasem całkowicie te rany...
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348
milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640

Edytowane przez eszeweria
Czas edycji: 2008-06-12 o 20:16 Powód: dopisany tekst
eszeweria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 20:20   #345
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Wszystkiego najlepszego dla Oleńki i Maciusia
Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Ivy dla twojej Olci wszystkego najlepszego i duuuuzo usmiechu na twarzy
Oleńka
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Jestem bardzo zadowolona, odebrałam kaskę. dziewczyny życzliwie mnie potraktowały, nie mają do mnie pretensji, nie wcisną po zlości starego mięsa przynajmniej.
Dobrze Jolu, że tak się zakończyło, bez uraz i pretensji .
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Aniu, Moniczko gratuluję spadku wagi

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Ciekawa odmiana, teściowa w roli opiekunki sprawdziła się doskonale, nie dociekam, co faktycznie z Gutką robiła, ale w ciągu trzech dni córcia nauczyła się pokazywać jaka duża jest i gdzie lala ma oczko. poza tym nie wydaje mi się bardziej rozpuszczona. Może za krótko, a może faktycznie dobra z niej opiekunka
No to super wiadomość, dobrze wiedzieć, że jest osoba, na którą możesz liczyć w przyszłości
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ivy, nie pogratulowałam Ci jeszcze sukcesów dietowych Hmhm, nie będę jednak mówić, co myślę o diecie poniżej 1000 kcal u matki karmiącej....
Dziękuję za kroplę dobrej energii i Ahmeda (Malwinka się go boi hihihi).
Ola uwielbia Ahmeda, zwłaszcza słowa: "Silence. I`ll kill you"
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Jeśli o nałogi chodzi to nie piję alkoholu i nie palę papierosów, kawę też porzuciłam- tu więc mi nic nie grozi. Pozostają Jesienne mamy i .....czekolada
Ale to takie niegroźne uzależnienia, bo zdrowia nie niszczą, a czasami rozśmieszą, pomogą i jak trzeba
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Zauważyłyście, że ostatnio bardzo modne jest słowo "zjawiskowy". Już nie mogę go przesłuchać, alergii się nabawiłam.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Jeszcze teoria. W sumie 4 spotkania po 2-3 godziny. Później jazdy, nie omieszkam Was o tym poinformować , warszawianki powinny bowiem wówczas zostać w domu, ewentualnie skryć się w parkach .

Boję się, że nawet teorii nie zdam...
Kochana zdasz, ja w Ciebie mocno wierzę, że Ci się uda .
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dla poprawienia humoru i dla tych co lubia pilke nozna.
Dziewczyny ktore nie maja dostepu do polskiej telewizji moga nie wiedziec o co chodzi


Siedzi facet w fotelu i oglada na EURO 2008 mecz Polska-Austria.
5 minuta meczu - Smolarek strzalem w dlugi rog pokonuje austriackiego bramkarza.
12 minut pozniej Murawski glowka na 2:0
w 28 minucie po golu Krzynówka z rzutu wolnego jest juz 3:0
Nagle ktos go szarpie za koszule i slyszy glos:
- Kupiles marchewke?
Marchewke pytam sie czy kupiles?!!!
Świetny kawał, nie omieszkałam opowiedzieć go mężowi

----------------------
Demoniczko, Pysiu niełatwe miałyście dzieciństwo. Najważniejsze, że teraz jest już całkiem dobrze i macie cudownych mężów i synków .

Miałam podobnie jak Demonik, jak miałam 6 lat rodzice postanowili mnie obdarzyć braciszkiem (ja u nich zamawiałam siostrzyczkę). Przeszłam szybki kurs dojrzewania, bo ja zawsze musiałam być mądrzejsza, bardziej ustępliwa i zawsze chętna do pomocy. Niby wszystko w domu było ok, mogłam otwarcie porozmawiać o seksie, wypić kieliszek wina, czy piwo. Natomiast rzadko były poruszane tematy dotyczące uczuć. Kiedy miałam pierwszego chłopaka, to nie padały pytania, czy go kocham, tylko czy z nim sypiam i czy się zabezpieczamy. Nie powiem, sporo daje taka otwartość, bo mnie nie bawiło, jak moje rówieśniczki kosztowanie alkoholu na imprezach, bo znałam jego smak i nie był to "towar" zakazany w moim domu. Niestety mam problem w mówieniu o uczuciach, o tym co mi jest, kiedy popadam w przygnębienie.

Najważniejsze jest to, że uzbrojone w wiedzę z swojego dzieciństwa możemy pozytywnie wykorzystać w wychowywaniu swoich dzieci i nie powielać błędów rodziców. Czy całkiem ich się wystrzyżemy? Na pewno nie, ale wiemy, których z pewnością unikać.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 20:56   #346
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Pysku i Moniczko ja was podziwiam i sciskam calym serduchem !!!!
ja też was mocno sciskam

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Pysiu, nie zrobiło się smętnie. Nie przepraszaj.
Każda z nas ma swoją historię i czasem przychodzi moment na otwarcie jakiegoś okna...
wcale nie smetnie- czasem dobrze tak sie wygadać- pomaga

mała spi po akrobacjach w wannie- wstaje juz tam sama i sięga po moje kosmetyki i bardzo jej sie w wannie podoba.
zjadła owsinkę(polecam-jakaś nowoś z bobovity , w opakowaniu jak kasza i niuni bardzo smakuje),troszk jogurciku, przegryzła biszkoptem, przytuliła sie do maskotki i usnęła.

i ja tez się zbieram

dobrej , spokojnej nocki
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 21:04   #347
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość

Murmelius, Twoja mala ma sliczne oczka. Bardzo ciemne i takie wyraziste spojrzenia rzuca. Bardzo ladna dziewczynka. Jesli usmiechala sie do zdjec Patryka i jest wolna to moze cos z tego wyjdzie..., moj tez jest wolny, w sumie na spotkaniu ogladalismy sie troche za Lusia Katarzynki ale ona jakos zlekcewazyla nasza obecnosc wiec moze tu cos sie da zalatwic?
Anetko, Dziękujemy za przemiłe słowa
Co do załatwiania to hmhm - jak pisze Demonik- moja córka jest bardzo charakterna i nie wiem, czy taki grzeczny chłopak jak Patryś zaakceptuje małą łobuziarę. No i nie chciałabym go skazywać na związek na odległość . Pomyślimy, popytam Malwinkę .

Aha, no i widzisz jaki z niego mądry facet- wie już, gdzie światło mieszka

Co do kawału to eeeeee ja z nietutejszych hihi.


Pysiu
, Malwinka dziękuje za obrazkowy komplement


Cytat:
Napisane przez Poissonivy
Najważniejsze jest to, że uzbrojone w wiedzę z swojego dzieciństwa możemy pozytywnie wykorzystać w wychowywaniu swoich dzieci i nie powielać błędów rodziców. Czy całkiem ich się wystrzyżemy? Na pewno nie, ale wiemy, których z pewnością unikać.

Poissonivy
- cieszę się, że to napisałaś. Uważam to za bardzo ważne i budujące (dlatego też mówiłam Pysi, że wcale nie smęci). Takie doświadczenia pokazują, jak niezastąpione jest obdarzanie miłością i ciepłem naszych dzieci. To najlepsze, co możemy im włożyć do ich "plecaków" na przyszłość.
Znam wiele osób, które - zasłaniając się swoją trudną przeszłością - wykorzystywały empatię innych osób i doprowadzały do tego, że wszystko im było wolno, bo....
Tym bardziej cieszę się więc, że historia Moniki, Pysi czy Ivy ma dla mnie osobiście znamię zwycięstwa, przemiany tych złych doświadczeń w dobroć, przekucie mieczy na lemiesze i ogromną troskę o przyszłość własnych dzieci.

Cytat:
Napisane przez lea29
Kazdemu co innego do szczescia potrzebne jest...
Jednemu wystarczy, ze swieci slonce, blekit nieba i obiad na talerzu...
Inny czegos szuka, choc nie wie czego, choc ma wszystko, co teoretycznie powinno go uszczesliwiac...
I tu się zgadzam z Leą- życie mnie nauczyło, że syty głodnego nie zrozumie. Choć zawsze mozna próbować .

Edytowane przez Murmelius
Czas edycji: 2008-06-12 o 21:18 Powód: zapomniałam o naszej Leokadii
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 21:19   #348
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja nigdy nie mam i nie mialam odwagi nigdzie opisać siebie i swojego życia zwłaszcza dzieciństwa...a było ono straszne...

Debiutujęęęęęęęęęęę....
Pysiu, jesteś niezwykła.
Miałaś trudną sytuację w domu, strasznie smutne dzieciństwo, a jesteś niesamowicie ciepłą, życzliwą i wesołą kobietą, od której bije spokój. Zasłużyłaś na swoich wspaniałych mężczyzn!

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
byłam u lekarza, mąz mnie wczesniej zapisałi jak tylko wpadł do domku zaraz mnie i mikołaja zapakował do samochodu i... narazie podejrzenia że do zapalenia mięśni barkowych i szyjnych doszła rwa kulszowa, lekarz przepisał mi zastrzyki az 4 razy dostałam igłę w tyłek i tak ma byc przez 5 dni,mam jeszcze zrobic badania krwi by wykluczyc czynnik reumatologiczny i zakrzepicę .... jak nie przejdzie lub ból nawróci mam zrobic prześwietlenie kręgosłupa i zobaczymy co dalej...
Kochanie, pocieszę Cię .
Trzy lata temu miałam poważny niedobór witaminy B12, lekarz stwierdził, że jest w zaniku. Przez miesiąc dostawałam domięśniowe zastrzyki wit. B12 + wit. B6 + wit. B2 + kwas foliowy. Z dnia na dzień bolało coraz bardziej, a pupcia nabrała pięknego, liliowego odcienia .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Siedzi facet w fotelu i oglada na EURO 2008 mecz Polska-Austria.
5 minuta meczu - Smolarek strzalem w dlugi rog pokonuje austriackiego bramkarza.
12 minut pozniej Murawski glowka na 2:0
w 28 minucie po golu Krzynówka z rzutu wolnego jest juz 3:0
Nagle ktos go szarpie za koszule i slyszy glos:
- Kupiles marchewke?
Marchewke pytam sie czy kupiles?!!!!

Kojarzę tę reklamę . Niezły dowcip .
Nie mam Polsatu, jak radzą sobie nasi zawodnicy?

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Najważniejsze jest to, że uzbrojone w wiedzę z swojego dzieciństwa możemy pozytywnie wykorzystać w wychowywaniu swoich dzieci i nie powielać błędów rodziców. Czy całkiem ich się wystrzyżemy? Na pewno nie, ale wiemy, których z pewnością unikać.
To jest moim wielkim marzeniem.
Będę zawsze mówić dzieciom, że ich kocham i będę im to często okazywać . Tak jak to mówię i okazuję mężowi.

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 21:24   #349
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziewczyny jestem pełna podziwu dla Waszej odwagi! za każdą z nas stoii "jakaś" przeszłość ale ważne żeby teraźniejszość i przyszłość owocowały w miłość, zaufanie i szczęśliwe chwile! A Was już nigdy w życiu nawet nie próbował krzywdzić!
to mało ale zawsze coś!
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 21:49   #350
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Kochanie, pocieszę Cię .
Trzy lata temu miałam poważny niedobór witaminy B12, lekarz stwierdził, że jest w zaniku. Przez miesiąc dostawałam domięśniowe zastrzyki wit. B12 + wit. B6 + wit. B2 + kwas foliowy. Z dnia na dzień bolało coraz bardziej, a pupcia nabrała pięknego, liliowego odcienia .
Ojej współczuję podobno bardzo bolesne są zastrzyki z witamin z grupy B. Koleżanka przyjmowała i po każdym z nich ledwo chodziła.

Zapomniałam:

Murmelius śliczne oczęta ma Twoja Malwinka , ale na pierwszym zdjęciu, to wygląda (przepraszam za użycie tego słowa) łobuziarę. Ale śliczna jest i tyle.

Zapomniałam 2:
Dzisiaj Olcia jadła zupkę z kaszą jęczmienną i wiecie co? Smakowało jej . Jutro z makaronem pełnoziarnistym. Narobiłam 12 słoiczków, mam spokój na ponad tydzień.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 21:54   #351
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Zapomniałam:

Murmelius śliczne oczęta ma Twoja Malwinka , ale na pierwszym zdjęciu, to wygląda (przepraszam za użycie tego słowa) łobuziarę. Ale śliczna jest i tyle.

Zapomniałam 2:
Dzisiaj Olcia jadła zupkę z kaszą jęczmienną i wiecie co? Smakowało jej . Jutro z makaronem pełnoziarnistym. Narobiłam 12 słoiczków, mam spokój na ponad tydzień.
Ivy, ona JEST łobuziarą, nie wstydźmy się tego słowa .
Dla Ciebie

12 słoiczków to już chyba mała manufaktura zupowa .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 21:55   #352
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Zapomniałam 2:
Dzisiaj Olcia jadła zupkę z kaszą jęczmienną i wiecie co? Smakowało jej . Jutro z makaronem pełnoziarnistym. Narobiłam 12 słoiczków, mam spokój na ponad tydzień.
To super!
Heh, chciałabym, żeby ten mój nieprzewidywalny smakosz zjadał zupki mojej roboty. Od niedzieli nie chce jeść obiadków, kupiłam mu nawet ulubione zupki z czasów, kiedy jadał mniejsze pojemności - marchwiową z ryżem i jarzynową z królikiem Bobovity, ale nie zjada nawet tych 125 gramów. Wczoraj i dziś nie tknął wieczornej kaszki... Ratuje go mleko i herbatki, pije na szczęście dużo. A propos kaszy - wczoraj zjadł ok. jednej pełnej łyżki stołowej suchej kaszy gryczanej z mojego talerza .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 21:57   #353
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ależ Malwinka ma oczka - piękne, czarne i figlarne. Oj jak ja uwielbiam takich urwisków jak ona!


Lea ja jak jeszcze leżałam w szpitalu z Weroniczką tuż po urodzeniu to mówiłam że chcę już mieć następnego bobaska! nic się nie zmieniło tylko rozsądek mi podpowiada żeby odczekać bo organizm potrzebuje czasu żeby się zregenerować! ale gdyby nie to i fakt że znów córcię muszę usypiać na klacie to kto wie kto wie?

Poiss to się nagotowałaś?!
Brawo dla Oli

a ja się pochwalę że od tygodnia Weroniczka robi kupkę w nocniczek, oczywiście zupełnie poki co nieświadoma tej czynności bo sadzam ją jak wiem że się zbliża coś wielkiego i śmierdzącego! a dziś z 10 min. po każdym posiłku siuśki też robiła wywoływanym przeze mnie sisi sisi si si

Edytowane przez berbeaa
Czas edycji: 2008-06-12 o 22:02 Powód: siuśki
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 22:04   #354
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
To super!
Heh, chciałabym, żeby ten mój nieprzewidywalny smakosz zjadał zupki mojej roboty. Od niedzieli nie chce jeść obiadków, kupiłam mu nawet ulubione zupki z czasów, kiedy jadał mniejsze pojemności - marchwiową z ryżem i jarzynową z królikiem Bobovity, ale nie zjada nawet tych 125 gramów. Wczoraj i dziś nie tknął wieczornej kaszki... Ratuje go mleko i herbatki, pije na szczęście dużo. A propos kaszy - wczoraj zjadł ok. jednej pełnej łyżki stołowej suchej kaszy gryczanej z mojego talerza .
Demoniku, a może Jaś po prostu potrzebuje towarzystwa przy stole ?
On jest już dużym chłopcem, chce jeść razem z mamą i tatą .



Natchnęłaś mnie, bo zapomniałam się podzielić tym, że Malwinka nauczyła się pić ze swojego kubeczka ze słomką . Jestem zadowolona, bo pije teraz więcej wody
Ciocia jej sprezentowała dziś prawdziwy kubek do picia dla dużych dziewczynek - niestety, walnęła nim o ziemię już po 5 minutach. Kubek nie wytrzymał starcia z podłogą . Taka jest ta moja łobuziara.

Berbeaa
-
Ależ ta Weronika zdolna. Ja o nocniku nawet nie śnię i powoli bankrutuję zasilając konta firm pileuchowych .

Edytowane przez Murmelius
Czas edycji: 2008-06-12 o 22:06 Powód: wiadomo kto się wepchnął - Pani B.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 22:08   #355
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Oj Murmelius żałuj ze wcześniej z nami nie pisałaś bo teraz wychodzą takie kwiatki że nawet nie wiesz że Jaś jada razem z rodzicami! a czasem to nawet zasypia po śniadanku w swoim krzesełku

na razie robi bo mamuśka myśli!

Edytowane przez berbeaa
Czas edycji: 2008-06-12 o 22:10 Powód: jakie wpychadło ze mnie?
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 22:08   #356
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ivy, ona JEST łobuziarą, nie wstydźmy się tego słowa .
Dla Ciebie
Ojej to nie tak miało zabrzmieć
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
12 słoiczków to już chyba mała manufaktura zupowa .
Dzisiaj zaszalałam, kiedyś już gotowałam z podwójnej porcji, ale dzisiaj doszła jeszcze kasz i makaron, wiec uzbierał się pokaźny garnek
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
To super!
Heh, chciałabym, żeby ten mój nieprzewidywalny smakosz zjadał zupki mojej roboty. Od niedzieli nie chce jeść obiadków, kupiłam mu nawet ulubione zupki z czasów, kiedy jadał mniejsze pojemności - marchwiową z ryżem i jarzynową z królikiem Bobovity, ale nie zjada nawet tych 125 gramów. Wczoraj i dziś nie tknął wieczornej kaszki... Ratuje go mleko i herbatki, pije na szczęście dużo. A propos kaszy - wczoraj zjadł ok. jednej pełnej łyżki stołowej suchej kaszy gryczanej z mojego talerza .
Nie zamartwiaj się tym, Jasio jeszcze będzie jadł obiadki robione przez Ciebie. Teraz na pewno ciężko znosi ząbkowanie, więc można mu wybaczyć, że nie bardzo ma ochotę na jedzenie.
A może właśnie to jest metoda? Jedzenie ze wspólnego talerza?
Olcia jak tylko widzi, że ja coś jej z talerza próbuję podjadać, to zaraz zazdrości i chce nagle mocno jeść.
Mój mąż lepszy podstęp zrobił (patrz zdjęcie)

P.S. Na razie 1:0 dla nas...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 22:10   #357
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
a ja się pochwalę że od tygodnia Weroniczka robi kupkę w nocniczek, oczywiście zupełnie poki co nieświadoma tej czynności bo sadzam ją jak wiem że się zbliża coś wielkiego i śmierdzącego! a dziś z 10 min. po każdym posiłku siuśki też robiła wywoływanym przeze mnie sisi sisi si si
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Natchnęłaś mnie, bo zapomniałam się podzielić tym, że Malwinka nauczyła się pić ze swojego kubeczka ze słomką . Jestem zadowolona, bo pije teraz więcej wody
Gratuluję dziewczynkom!

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mój mąż lepszy podstęp zrobił (patrz zdjęcie)
CUUUDNA fotka i rewelacyjny pomysł . Jutro założę M. pieluchę na szyję do śniadania .

* * *

I lecę. Mąż wróci dopiero za półtorej godziny, poczytam cosik, może nie zasnę .

Dobranoc!

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 22:14   #358
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ja też już się pożegnam i lecę spać!

Dobranoc
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 22:14   #359
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ojej to nie tak miało zabrzmieć


Mój mąż lepszy podstęp zrobił (patrz zdjęcie)
No co Ty, przecież ja jestem mamą świadomą - prawda o moim dziecku jest mi znana hihihihi. Nie masz potrzeby takiej ----->

Zdjęcie ekstra!!! Ola ma chyba też coś z tatusia. Ale co ? hmhmhm durna ja, nie umiem określić.


Demoniku,
przybywaj mi na ratunek, bo nasza kolejkowa dama mnie tu coś wypomina .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-12, 22:17   #360
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
CUUUDNA fotka i rewelacyjny pomysł . Jutro założę M. pieluchę na szyję do śniadania .
Tylko mu nie mów, że to ode mnie pomysł, bo mnie w Broku udusi
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Poiss to się nagotowałaś?!
Brawo dla Oli

No właśnie nie dużo, bo oprócz gotowania (najdłużej królik, bo 2 godziny trzeba gotować do miękkości), to roboty na pół godziny. (Jak ja kocham swój bleder )
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
a ja się pochwalę że od tygodnia Weroniczka robi kupkę w nocniczek, oczywiście zupełnie poki co nieświadoma tej czynności bo sadzam ją jak wiem że się zbliża coś wielkiego i śmierdzącego! a dziś z 10 min. po każdym posiłku siuśki też robiła wywoływanym przeze mnie sisi sisi si si
No to wielkie gratulacje
Też muszę Olcię na nowo zaznajamiać z nocnikiem

Edit: Murmelis bródkę ma identyczną jak mąż
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.